Zespol opoznionej fazy snu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-02, 00:29   #1
paxton_thineig
Raczkowanie
 
Avatar paxton_thineig
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 42

Zespol opoznionej fazy snu


Dziewczyny, musze sie wyzalic! Prosze, przeczytajcie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3...ionej_fazy_snu

Czy jest tutaj ktos kto tez na to cierpi? Jezeli tak, to jak sobie dajecie z tym rade? Czy ktoras z was sobie z tym poradzila? Ja na to cierpie, mozna powiedziec, od zawsze! Poranne wstawanie do szkoly czy na wyklady byly zawsze dla mnie jednym wielkim koszmarem. Zawsze bylam "sowa" - normalnym dla mnie bylo chodzenie spac o 1/2/3j w nocy. Tyle, ze bedac nastolatka/mloda dziewczyna - odpowiedzialnosci wtedy byly mniejsze. Aktualnie pracuje i ten problem spedza mi, doslownie, sen z powiek. Tak sie zlozylo, ze w firmie, w ktorej obecnie jestem, rozpoczelam prace obslugujac rynek amerykanski - pracowalam wiec w godzinach 14:00-22:00. Ten okres wspominam jako najlepszy w calym moim zyciu!!! Bylam wypoczeta, szczesliwa i pelna energii. Szlam spac o 3ej/4ej rano, spalam do 12ej popoludniu. Wracalam do domu po 22ej i gotowalam, czytalam, cwiczylam, ogladalam filmy i bylam pelna energii do 4ej rano! Dokladnie miesiac temu przerzucono mnie na obsluge rynku polskiego, wiec prace zaczynam o 8-ej rano i zaczal sie... koszmar. Jestem zmeczona, niewypoczeta, rozdrazniona - wygladam i czuje sie okropnie. Nic nie daje to, ze klade sie spac o 22ej czy o 23ej i spie po tej 7/8 godzin - w ciagu dnia jestem tak samo zmeczona jakbym w ogole nie spala. Lapia mnie dolki, robie sie placzliwa, mam bole glowy. No i tez bardzo rzutuje to na moj wyglad: pogorszenie stanu skory, tradzik, podkrazone oczy, itd. A pracujac na USA mialam przepiekna i wypoczeta cere. Nastawialam sie na zle samopoczucie przez pierwszy tydzien/dwa tygodnie, ale minal juz miesiac i z dnia na dzien jest coraz gorzej. Tak funkcjonowac sie nie da. Najgorsza jest ta wszechobecna dyskryminacja ze wzgledu na chronotyp i kompletnie niezrozumienie Ludzie nie rozumieja o czym mowie. Teraz prace koncze o 16ej i padam z nog. Moi koledzy z pracy zyja aktywnie do 22ej - spotykaja sie i robia mase fajnych rzeczy, a ja uciekam do domu, zeby pasc na lozko i nawet palcem nie mam sily ruszyc. I staram sie, naprawde staram, juz miesiac chodzic spac regularnie o tej 11-ej i wstawac ok. 7ej, ale jest tylko gorzej. I to nie jest moja fanaberia! Pisze, bo dzisiaj, po 4 tygodniach pracy w takim trybie, mialam lekkie zalamanie w pracy i wrocilam do domu i o 6ej padlam spac i spalam do 10ej. Dzisiaj odkrylam ten artykul na wikipedii i dowiedzialam, ze to jest pewnego rodzaju choroba, ktora leczy sie z pomoca lekarzy. Czuje sie tak jakby codziennie przechodzila jet-lag i tak w sumie jest, bo zaburzam swoj biologiczny zegar, a to uwarunkowania genetyczne, ktorych zmienic sie nie da

Wiecej mozna poczytac w j. angielskim, dla zainteresowanych:

http://en.wikipedia.org/wiki/Delayed...phase_disorder

Czy ktoras tutaj tez tak ma?

Edytowane przez paxton_thineig
Czas edycji: 2013-08-02 o 00:37
paxton_thineig jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 01:05   #2
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Raczej ci nie pomoge, ale moge laczyc sie z toba w bolu gdyz wlasnie byc moze mi uswiadomilas co mi jest.

W tym momencie jestem od dluzszego czasu bezrobotna i automatycznie 'przestawil' mi sie cykl na wlasnie taki, jak podaje wikipedia: chodze spac w godzinach 3-5, a wstaje 11-13. Czuje sie z tym dobrze, budze sie wyspana.
Wczesniej pracowalam w sklepie i akurat na druga zmiane bylo zawsze malo chetnych. Nikt nie mogl sie nadziwic ze mi sie chce siedziec w robocie tymi popoludniami, a ja wszystkim tlumaczylam, ze po prostu nie potrafie wstawac rano, i dobrze sie czuje pracujac od 12 do 20. Wtedy musialam wstawac ok. 9-10, ale czulam sie jeszcze dobrze. Koszmar zaczynal sie jak musialam chodzic na rano.
Kazdy mi wmawial ze przywykne, ze wystarczy sie wczesniej polozyc do lozka. Nikt nigdy nie rozumie jak tlumacze, ze to mi nic nie da, bo i tak i tak nie zasne, bede sie tylko meczyla. Dla mnie to tak jakby innemu czlowiekowi kazac sie klasc o 19 i na sile spac. Taki sen na sile, nawet jesli sie zasnie, wcale nie daje odpoczynku.
Szkola i studia to tez byl wieczny problem, ale tu juz nie ma co rozwijac tematu, bo wiadomo.

U mnie wczesne wstawania laczy sie dodatkowo z jakims irracjonalnym wrecz lekiem. Ja potrafie juz pare dni wczesniej z obawa myslec o dniu w ktorym bede musiala rano wstac. A gdy pracowalam i np. wiedzialam, ze w poniedzialek bede miala na rano to juz w sobote to przezywalam, a cala niedziele mialam zmarnowana, bo ciagle tylko w glowie, ze 'jutro wstaje' Dodam tylko, ze jak mialam na rano to musialam wstac najpozniej o 4, i pracowac w godzinach 5-14, a wiec tych, ktore normalnie przesypiam, mozna wiec sobie wyobrazic jak sie czulam...

Ciekawe czy znajdzie sie nas wiecej
Pozdrawiam autorke i mocno wspolczuje, wiem, co przechodzisz

(mnie jednak chyba najbardziej denerwuje to 'niezrozumienie' i uwazanie mnie za lenia i osobe, ktora tylko by spala, kiedy mowie, ze nie znosze rano wstawac nikt nie slucha, ze klade sie tez pozniej, a jesli juz slucha to uznaje to za fanaberie, tak jak u ciebie)
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza

Edytowane przez czarna_maciejka
Czas edycji: 2013-08-02 o 11:48
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 01:49   #3
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

To najśmieszniejsze dla mnie - twierdzenie, że długo śpię, że pół życia przesypiam. No, jak się kładę koło 4, wstaję w okolicach 9-10 to rzeczywiście. Albo pytania wszelkie "a co ty robisz tak długo w nocy?"

Rad nie mam też. Na mnie nawet melatonina nie działa. Kofeiną się "ratuję", co jakiś czas robię odwyk, by tolerancję wyzerować.

Ja się chyba w pewnym sensie przyzwyczaiłam do niewyspania, odsypiania w weekendy. Wiele zależy od mojego harmonogramu na studiach. Bywało tak, że 4 razy w tygodniu musiałam wstawać koło 5-6-7, wiele razy wówczas całkowicie zarywałam noc. Niestety harmonogramy mi do tej pory takie układali, że nie mogłam wrócić po zajęciach i walnąć się na łóżko. Mogłam wrócić na 2-3 godziny i trzeba było jechać na kolejne zajęcia. Jedynie na pierwszym semestrze czwartego roku było mi dobrze, bo harmonogram miałam bardziej wieczorowy, raz na 8 jedynie.
Nawet, gdybym się położyła wcześniej niż wczesnym rankiem, to nie zasnę, bardziej się zmęczę, powkurzam, stracę czas na przewracanie się z boku na bok. Dlatego nie zmuszam się do snu, sypiam mało, bywam niewyspana, ale jednak nie jestem nie do życia. Tak już mam, odkąd pamiętam. W dzieciństwie już rodzice się darli "do spania, jutro wstajesz!". Na szczęście nie mam problemów ze wstaniem, rzadko budzik mnie nie budzi, wiem, że muszę wstać, więc wstaję. Wiem, że muszę coś zrobić i robię to, pomimo niewyspania.

Możesz próbować lekarza, ale mój mi nic nie poradził poza melatoniną. Choć w sumie tylko raz, przy okazji innej wspomniałam, może gdybym się chciała poważnie tym zająć...


Zaskakujące dla mnie są wyjazdy za ocean. Mój organizm nie ogarnia zmiany czasu zbyt szybko i dopiero tam sypiam w normalnych porach. To znaczy nie do końca, zasypiam w okolicach 1-2, bo to zawsze wakacje i rozrywki, ale sama z siebie budzę się o 7 czy 8, wyspana. Ciekawa jestem czy działa to tak, że w innej strefie czasowej organizm znów się przestawia i opóźnia, czy jednak opóźniona faza snu przestaje być opóźnioną...
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 13:38   #4
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Ja mogę tylko przyłączyć się do problemu. Niestety chyba też na to "cierpię". Choćbym spała 12 godzin, to nigdy wstając o 6, czy o 7 nie będę wypoczęta. Co innego, jak się kładę o tej 6 i śpię 5 godzin. Pełnia życia

Większość ludzi tego nie rozumie. Jedyna recepta według nich to chodzenie wcześniej spać. No cóż, przez ostatni rok udało mi się parę razy położyć przed północą. Tylko szkoda, że wtedy zawsze byłam pijana

Zastanawiałam się już nawet czy się nie faszerować czymś nasennym, bo o ile mi nie przeszkadza w obecnej chwili taki tryb życia, potem może być bardzo trudno.
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 13:53   #5
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Ja nie wiem czy mam akurat to zaburzenie, czy jakas okropna forme bezsennosci, ale objawy sie zgadzaja. Tryb zycia w którym najlepiej sie czuje to zasypianie ok. 4 i spanie do 11-12, czasem dluzej. I najgorsze jest to, ze nawet gdybym chciala nie potrafie zasnac wczesniej, niz ok. 3-2. Liceum bylo dla mnie meczarnia, musialam wstawac o 6, wiec spalam 2-4 godziny. Na studiach staram sie zawsze wypierac zajecia popoludniami, jesli chodzi o prace, na razie tez mialam wybor co do zmiany, albo pracowalam popoludniu. Nie wiem jak bedzie w "prawdziwym zyciu".
I najbardziej nie lubie braku zrozumienia, bo naprawde chcialabym zasnac przed polnoca i 0budzic sie rano z wlasnej woli, ale to dla mnie ciezkie.

przepraszam za brak polskich znakow, pracuje nad tym
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 14:12   #6
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 371
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Niestety od 2 miesięcy kładę się o 4-6 i wstaję o 14... teraz pół biedy bo nie mam pracy, ale co jak będą jakieś obowiązki..
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 14:36   #7
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

całe szczęście nie mam takiego problemu, ale rzeczywiście, mam znajomych, którzy się z tym zmagają...(tzn teraz wiem, że to choroba) O dziwo wszyscy są bezrobotni albo pracują w domu, więc myślałam, ze sami sobie rozstroili zegar biologiczny, siedząc w internecie do 2 nad ranem. Ciekawa sprawa, to jakaś choroba cywilizacyjna?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-02, 15:41   #8
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 531
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Szczere powiedziawszy jedynym ratunkiem jest poszukanie pracy w nietypowych godzinach. Może to brzmi śmiesznie, ale ja już na studiach wiedziałam, że założę własną firmę, bo wstawanie do klasycznej pracy 8-16 wydawało mi się koszmarem (nie ma jak dobra motywacja ). Na szczęście się udało i jestem najszczęśliwsza, kiedy mogę pracować od np. 12.
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 15:47   #9
201604301943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Też na to cierpię... I jestem pewna, że to nie wina przestawienia sobie zegara biologicznego przeze mnie samą. Bo z relacji mamy wiem, że miałam tak zawsze. Nawet jako bardzo małe dziecko, jak tylko weszłam we w miarę normalny tryb snu i cyklu dzień/noc.
Ale jakoś staram się sobie z tym radzić. Próbuję powoli przestawiać wewnętrzny zegar. Nie odsypiać w dzień, po to żeby wieczorem być jak najszybciej zmęczoną i położyć się wcześnie spać. Kłaść się specjalnie wcześnie, zawsze o tej samej porze. Wstawać o tej samej wczesnej porze też w weekendy. Trzymanie się stałych godzin powinno pomóc w tym przestawianiu się.
Może i tobie się uda przyzwyczaić za jakiś czas? Może po prostu potrzebujesz więcej niż miesiąc?
201604301943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 15:52   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Mam podobnie, ale nie wiem, czy to objaw czegoś. Z racji obecnie wykonywanej pracy muszę wstawać wcześnie rano, więc zmuszam się do chodzenia spać ok. 24, ale gdy tylko mam wolne, nie muszę iść do pracy normalną godziną chodzenia spać staje się dla mnie 2-3 nad ranem. Potem spanie do 11-12-tej. Potrafię jednak wstać i o 8-10 rano (po takim kładzeniu się późno) i czuć się świetnie, więc to chyba nie jest to, co opisane w artykule.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 15:56   #11
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 531
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Taka prawdziwa sowa z krwi i kości nigdy się tak naprawdę nie przyzwyczai i zawsze będzie czuła, że coś jest nie tak. Większość ludzi ma w sobie trochę z sowy i ze skowronka, tylko jeden z tych typów u nich przeważa i wówczas istnieje możliwość przestawienia się na jakiś konkretny rytm. Skrajne przypadki niestety nigdy nie oszukają natury. Wg mnie trzeba próbować tak kierować życiem i karierą, żeby być w zgodzie z samym sobą. Sowy pod tym względem mają niestety o wiele gorzej niż skowronki, bo w naszej części świata żyjemy pod skowronkową dyktaturą i większość prac jest wykonywanych od rana do popołudnia.
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 16:08   #12
paxton_thineig
Raczkowanie
 
Avatar paxton_thineig
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 42
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Dziekuje dziewczyny za tak duzy odzew! Ciesze sie, ze nie jestem z tym problemem sama. Widze rowniez, ze nie tylko ja spotkalam sie z dyskryminacja spoleczenstwa dla chronotypu "ekstremalnie wieczornego". Z tego co wyczytalam, a czytalam juz duzo na ten temat, to na to... nie ma lekarstwa! Lekarze rozkladaja rece... i mowia - tak jak i wszyscy - zeby chodzic wczesniej spac. No, ale to nic nie daje, bo tez jak mozna leczyc cos jest zaprogramowane w genach? W sumie zle sie wyrazilam - to nie choroba, a zaburzenie. Nazywaja to rowniez "spolecznym jet-lagiem". Nie wiem czy to wynik dzisiejszych czasow. Nie sadze. Bo jak tak patrze, to moj ojciec ma dosc podobnie. Oboje nie pojemy kawy w dodatku, bo nie mozemy - mamy nietolerancje na kofeine, ktora objawia sie rozdraznieniem, kolataniem serca i ogolnym zlym samopoczuciem. No, a moj ojciec idzie spac 1/2/3 w nocy, budzi sie juz o 5ej i pozniej o 14ej ponownie zasypia i spi do 21ej Masakra jakas, ale tak ma cale zycie! Tyle, ze on ma taki zawod, ze moze sobie na to pozwolic. Sek w tym, ze ja jezeli mam szanse zyc w zgodzie z moim naturalnym rytmem, tj. isc spac o 3ej/4ej i wstawac o 12ej/13ej, to nie mam zadnych problemow i jestem pelna zycia, usmiechnieta i energiczna dziewczyna. Bo to tak jakby komus z "normalnym" chronotypem kazac isc spac o 14ej popoludniu. Ja np. juz troche lepiej sie czuje kiedy pospie do tej 9ej - niby roznica zaledwie 2h, ale to juz duza roznica dla mnie, ktora rzutuje na to jak sie potoczy caly kolejny dzien. W sumie to zazdroszcze innym ludziom Koncza prace o 16ej i aktywnie spedzaja czas do wieczora, a ja leze w lozku i palce ruszyc nie moge. W sumie mam nadzieje, ze kampania na rynek amerykanski zostanie na nowo otwarta w najblizszym czasie i sprytnie sie tam przeniose.

No i pisza jeszcze, ze problem dotyka glownie ludzi przed 30-tym rokiem zycie, a skowronkiem staniemy sie dopiero po andropauzie gdy testosteron sie wyciszy, tak jak wtedy gdy bylismy dziecmi.

Znalazlam jeszcze taka metode radzenia sobie z ta przypadloscia:

Chronoterapia – czyli terapia behawioralna. Chodzi o zmianę zachowania, tak żeby się przestawić na bardziej odpowiednie godziny. Przestawić do tyłu się nie da, ale można pójść spać później niż zwykle. Specjaliści radzą więc, aby codziennie chodzić spać o dwie lub więcej godzin później, a kiedy dojdzie się do odpowiedniej godziny, trzeba się na niej zatrzymać i codziennie chodzić spać o tej godzinie, nie pozwalając już sobie na kolejne opóźnienia. Można to także zrobić za jednym razem, czyli jednej nocy w ogóle nie spać, a następnie położyć się spać 90 minut wcześniej, niż zwykle. Następnie przez tydzień należy chodzić spać o nowej godzinie, a potem znowu jedną noc ominąć i położyć się jeszcze wcześniej. I tak aż do momentu, aż osiągnie się odpowiednie godziny snu. Wtedy trzeba tylko dbać, aby do starego rytmu nie wrócić. Podobno taka terapia niektórym pomaga.

Trzymajcie sie, dziewczyny! Wspolczuje wam, ale przynajmniej same sie z tym problemem nie meczymy.
paxton_thineig jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 17:59   #13
201604301943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Miałabym ochotę przetestować któryś z tych 'cykli snu' ale niestety tryb życia na to nie pozwala :/
201604301943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 18:54   #14
Veli_anna
Raczkowanie
 
Avatar Veli_anna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 50
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Słyszałam, że na tego typu zaburzenia rytmu snu ma wpływ przesiadywanie przed ekranem komputera lub telewizora w godzinach późnowieczornych/nocnych, czyli kiedy jest ciemno. Sztuczne światło tych urządzeń powoduje w uproszczeniu "zgłupienie" układu hormonalnego i przestawianie się zegara biologicznego. Może nakładanie się czynników genetycznych i współczesnego stylu życia potęguje takie problemy. Moim zdaniem warto spróbować zaprzestania korzystania z komputera czy telewizora wieczorem, bo nic się na tym nie straci, skoro i tak ponoć nie da się tego wyleczyć. Uprzedzam, że to poglądy dosyć... kontrowersyjnego lekarza i mogą być bzdurne.
Veli_anna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 19:59   #15
la_meilleure
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Skąd ja to znam! Gdy miałam jakieś zajęcia na 8, to gdy był to wykłady - masakra, chyba nigdy na nie nie wstałam.... Jak miałam ćwiczenia, to kombinowałam, żeby pójść do późniejszej grupy. Zaczęłam pracę, miałam na 9, musiałam wstać o 7:30. I to było dla mnie KOSZMAREM. Przez 3 miesiące się nie mogłam przyzwyczaić, byłam zmęczona, smutna... Teraz zmieniłam pracę, jestem na zmianie 10 godzin (a nie 8 jak poprzednio) od 12 do 22. I jestem megaszceśliwa.
la_meilleure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 21:01   #16
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Cytat:
Napisane przez Veli_anna Pokaż wiadomość
Słyszałam, że na tego typu zaburzenia rytmu snu ma wpływ przesiadywanie przed ekranem komputera lub telewizora w godzinach późnowieczornych/nocnych, czyli kiedy jest ciemno. Sztuczne światło tych urządzeń powoduje w uproszczeniu "zgłupienie" układu hormonalnego i przestawianie się zegara biologicznego. Może nakładanie się czynników genetycznych i współczesnego stylu życia potęguje takie problemy. Moim zdaniem warto spróbować zaprzestania korzystania z komputera czy telewizora wieczorem, bo nic się na tym nie straci, skoro i tak ponoć nie da się tego wyleczyć. Uprzedzam, że to poglądy dosyć... kontrowersyjnego lekarza i mogą być bzdurne.
I są.
Swoją drogą. Sztuczne światło? Czyli żarówki też i w zimie mam siedzieć po ciemku od 16? Czy świece rozpalać? Czy jednak żarówki już nie wpływają, nie są tak fuj, jak tv? Możesz rozwinąć to "zgłupienie" systemu hormonalnego czy tak właśnie ten lekarz Ci to przedstawił?
Poza tym - nie włączanie tv czy komputera od 16 do czasu snu w zimie, gdy pracuje się do 16 jest naprawdę absurdalne. Nie mam nawet kiedy maila sprawdzić czy filmu obejrzeć. Nie dla mnie takie życie. Ciekawe czy pan lekarz się do tego stosuje.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 21:41   #17
Veli_anna
Raczkowanie
 
Avatar Veli_anna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 50
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Cytat:
I są.
Swoją drogą. Sztuczne światło? Czyli żarówki też i w zimie mam siedzieć po ciemku od 16? Czy świece rozpalać? Czy jednak żarówki już nie wpływają, nie są tak fuj, jak tv? Możesz rozwinąć to "zgłupienie" systemu hormonalnego czy tak właśnie ten lekarz Ci to przedstawił?
Poza tym - nie włączanie tv czy komputera od 16 do czasu snu w zimie, gdy pracuje się do 16 jest naprawdę absurdalne. Nie mam nawet kiedy maila sprawdzić czy filmu obejrzeć. Nie dla mnie takie życie. Ciekawe czy pan lekarz się do tego stosuje.
Och, życie przy świeczkach to zbytnia nowoczesność.
Nie no, a tak na serio, to żarówki chyba emitują słabsze światło, czyli chyba są mniej fuj. Chociaż żarówki są różne, niektóre np. 100W dają światło prawie na tyle jasne co dzienne. Z tym, że chyba mniej osób takich używa.
Jak ma się przedstawiać "zgłupienie"? Z tego co pamiętam doktor argumentował to tak, że zaburzenia produkcji melatoniny przez szyszynkę w wyniku oddziaływania wyjątkowo jasnego światła monitora mają oddziaływać na przysadkę, która z kolei produkuje wtedy złe ilości proopiomelanokorytyny, która łączy się z gospodarką tłuszczy... i tutaj chyba było coś o kwasach tłuszczowych i steroidogenezie, która może wpływać na cykl dobowy. Nie no, wstyd, ale przyznam się, że dokładnie nie zapamiętałam, bo wydawało mi się to wtedy rozumowaniem na wyrost, ale teraz wpadło mi go głowy, że może komuś się to przyda. Wiem, że sztuczne światło na pewno wpływa na "odechciewanie" się spania - dlatego nie każdy potrafi zasnąć przy włączonym świetle.
Generalnie zaburzenia snu to coś o czym niestety wciąż niewiele wiemy. A zużycie tabletek nasennych w społeczeństwie podobno ma się dobrze i nie spada.
Veli_anna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:00   #18
bambarylla
Rozeznanie
 
Avatar bambarylla
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z hołdy
Wiadomości: 559
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Też tak mam! Nie miałam pojęcia, że tyle osób ma z tym problem. Zawsze byłam bardziej sową niż skowronkiem, ale zegar przestawił mi się całkowicie, kiedy poszłam na studia. Na I roku zajęcia zaczynały się o 13.00 albo nawet o 15.00. Zaczęłam chodzić spać o 3.00, a wstawać o 11.00-12.00... Rodzice na mnie krzywo patrzą, a ja nie umiem nic z tym zrobić. Kiedy muszę wcześnie wstać, obiecuję sobie, że położę się wcześniej, a i tak idę spać o 3.00
__________________
"Ludzie są jak skarpetki - nie każdy ma parę i jeśli się nie myją, to śmierdzą."
bambarylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:17   #19
busch
Rozeznanie
 
Avatar busch
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 697
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Ja bardzo długo chodziłam bardzo późno spać i spałam przez to po 4-5 godzin(w liceum zdarzało mi się całymi miesiącami spać w ciągu tygodnia po 3 godziny). Myślałam że jestem też taką sową, bo zawsze rano budziłam się z ogromnym trudem i tylko dzięki podpieraniu się kawą.

Ostatnio trochę pozmieniało się w moim życiu i miałam sposobność zwolnić. W moim przypadku na przestawienie się na wcześniejsze chodzenie spać i wysypianie się złożyły się:
-agresywna suplementacja magnezem - miałam niedobory, które powodowały że bez kawy wchodziłam w tryb zombie, a nawet z kawą miałam prawie narkolepsję
-całkowite odstawienie kawy. Nie powiem, żeby było specjalnie łatwo, prawdę mówiąc odwyk był bardzo bolesny, bo w pracy ledwo wyrabiałam. Nie wiem czy nie będę głosić jakichś herezji teraz, ale mam wrażenie, że odkąd ograniczyłam kawę, to mój sen jest lepszy: nie mam poczucia po wstaniu, że jestem ledwo żywa. Teraz czasem sobie strzelę kawkę, ale przez pierwsze 2 miesiące był całkowity ban na kawę - chyba że zbożową . Gdzieś czytałam że kofeina może wydłużać 'dotarcie' we śnie do fazy REM, czyli tej fazy, gdzie naprawdę wypoczywamy - ale nie wiem, czy to nie były badania przysłowiowych amerykańskich naukowców
-odespanie zarwanych nocy - przychodziłam z pracy i jedyne, co robiłam, to na zmianę leżałam i spałam
-jedzenie ostatniego posiłku do 20:00, żeby trawienie nie przeszkadzało w spaniu
-intensywne ćwiczenia fizyczne wieczorem, które powodują że od razu robi mi się błogo i chce się tylko wyciągnąć i zasnąć
-spanie po 8 godzin dziennie bez oszukiwania - niezależnie, ile fajnych rzeczy tego dnia jest w Internecie

Nie wiem czy to Wam cokolwiek pomoże, bo nie wiem też ile w moich dolegliwościach było zmęczenia długotrwałym niedosypianiem, a ile cierpienia z powodu bycia nocnym markiem, który musi rano wstawać

Edytowane przez busch
Czas edycji: 2013-08-02 o 22:19
busch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:22   #20
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 531
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Dla mnie 3. w nocy to mały pikuś. Kiedy jestem pozostawiona sama sobie, np. ze względu na chorobę czy wolne, potrafię czytać książki do 6. nad ranem. Obawiam się, że gdyby nie istniał obowiązek pracowy, zostałabym zupełnym wampirem

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Np. teraz właśnie zaczynam się rozkręcać i tyyyyle energii mam
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:25   #21
Jamajka007
Zakorzenienie
 
Avatar Jamajka007
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Nareszcie nie będę mieć wyrzutów sumienia, gdy ktoś z rodziny/znajomych będzie komentować tę sferę mojego życia

Wg większości ludzi jestem leniem, który najchętniej przespałby pół dnia (fakt, sen jest dla mnie bardzo przyjemny - głównie dlatego, że nie pamiętam kiedy ostatnio spałam nie śniąc). Takie słowa zawsze mnie bolały, nie tyle ze względu na krytykę, ale głównie dlatego, że bardzo się męczyłam, przewracając się z boku na bok przez kilka godzin przed zaśnięciem.

W tym semestrze większość wykładów miałam na 7:30, w wyniku czego na większości z nich pojawiłam się tylko w pierwszym tygodniu - inaczej nie dałabym rady fizycznie. Pierwszy dzień wstawania na 7 był koszmarem, drugiego chodziłam cały dzień nieprzytomna. Trzeciego dnia od razu po powrocie z zajęć położyłam się spać i obudziłam się dopiero wieczorem - oczywiście nie mogłam sobie potem przypomnieć czy w ogóle byłam w środę na zajęciach.
Bardzo męczyłam się w liceum - codziennie na 8, obecność obowiązkowa. Od poniedziałku do piątku byłam wrakiem człowieka. Wg mojej mamy to przez to że za późno chodziłam spać. Co jednak z tego że w łóżku byłam o 22:30, jak zasypiałam nie wcześniej niż o 2


Dodam tylko, że teraz (tzn nie aktualnie, bo mam praktyki na rano ) w czasie ferii, wakacji itd spałam najczęściej od 2-3 do ok 13.. Wyobraźcie sobie ile się nasłuchałam od rodziców, gdy przyjechałam kiedyś na święta i cały tydzień wg nich przespałam

Od teraz chyba nie będzie aż tak źle, bo wiem, że nie jestem jakim odosobnionym przypadkiem

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Dodam tylko, nie wiem czy też tak macie, że gdy czasem muszę wstać rano, to chociaż cały dzień jestem pół-żywa, to i tak, gdy położę się wcześniej wieczorem, nie daję rady zasnąć
__________________

"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.."



Jamajka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:28   #22
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Dołączam do grona - nie potrafię zasnąć wcześniej niż o 2 lub 3. Nawet jak położę się koło północy, to przewracam się z boku na bok przez około 2 godziny.

Ze wstawaniem rano też mam ogromne problemy, nawet jak uda mi się zwlec z łóżka koło 6-7-8, to koło południa już wyparowuje ze mnie życie i marzę tylko o drzemce. Dopiero wieczorem się ożywiam i zaczynam funkcjonować normalnie, szczyt moich możliwości i energii przypada na godziny 22-4. Biegam czy ćwiczę koło 22-23, jeżeli muszę się czegoś nauczyć, to też przed północą nie zaczynam - nie pamiętam ani jednego egzaminu czy zaliczenia, do którego zaczęłabym się uczyć przed 22, najczęściej siadałam o północy i kułam do 3 czy 4.

Pracowałam kiedyś w markecie na nocną zmianę (22-6) i był to dla mnie idealny okres - byłam dużo bardziej rześka i wypoczęta niż pracując na zmianie rannej lub popołudniowej, a muszę zaznaczyć, że nocki miałam zawsze w tygodniu, więc prosto z pracy jechałam na uczelnię.

Coś w tych genach może siedzieć, bo mój ojciec też od zawsze ma taki tryb - dopiero koło północy rozkłada papiery na stole, włącza laptopa i siada do pracy. Tak siedzi do 4, 5 lub 6, zawsze mijamy się po drodze do łazienki czy kuchni

Cytat:
Napisane przez Jamajka007 Pokaż wiadomość
Dodam tylko, nie wiem czy też tak macie, że gdy czasem muszę wstać rano, to chociaż cały dzień jestem pół-żywa, to i tak, gdy położę się wcześniej wieczorem, nie daję rady zasnąć
Tak samo u mnie
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M

Edytowane przez v-x-n
Czas edycji: 2013-08-02 o 22:31
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:30   #23
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 531
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Wiesz, ja jestem chyba mega ekstremalna - raz w tygodniu pracuję na 7.30 i w sumie łatwiej mi wstać niż na 10., chyba po prostu mój organizm traktuje to jeszcze jako czas aktywności sowy Oczywiście padam później koło 12. obowiązkowo na 2-3 godziny drzemki i potem znowu hulaj dusza.
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:41   #24
Faxu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Cytat:
Napisane przez Veli_anna Pokaż wiadomość
Słyszałam, że na tego typu zaburzenia rytmu snu ma wpływ przesiadywanie przed ekranem komputera lub telewizora w godzinach późnowieczornych/nocnych, czyli kiedy jest ciemno. Sztuczne światło tych urządzeń powoduje w uproszczeniu "zgłupienie" układu hormonalnego i przestawianie się zegara biologicznego. Może nakładanie się czynników genetycznych i współczesnego stylu życia potęguje takie problemy. Moim zdaniem warto spróbować zaprzestania korzystania z komputera czy telewizora wieczorem, bo nic się na tym nie straci, skoro i tak ponoć nie da się tego wyleczyć. Uprzedzam, że to poglądy dosyć... kontrowersyjnego lekarza i mogą być bzdurne.
Sztuczne światło (tak jak i naturalne, ale naturalne raczej nie występuje w takiej ilości nocą ) hamuje wydzielanie melatoniny. Najsilniejsze takie działanie ma światło niebieskie (chodzi o długość fali, a nie jakieś względy artystyczne czy coś), a komputer i telewizor dość dużo niebieskiego światła wydzielają (np. lampy zwykle świecą bardziej na żółto).

I to o to z tym chodzi.


Wystarczy z godzinę przed pójściem do łóżka nie tykać kompa i TV i już powinno być lepiej.

Edytowane przez Faxu
Czas edycji: 2013-08-02 o 22:45
Faxu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-02, 22:43   #25
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
całe szczęście nie mam takiego problemu, ale rzeczywiście, mam znajomych, którzy się z tym zmagają...(tzn teraz wiem, że to choroba) O dziwo wszyscy są bezrobotni albo pracują w domu, więc myślałam, ze sami sobie rozstroili zegar biologiczny, siedząc w internecie do 2 nad ranem. Ciekawa sprawa, to jakaś choroba cywilizacyjna?
To nie jest choroba. Oczywiście siedząc do póżna komputerze można i przestawić się na poranne chodzenie spać i spanie np do 15, ale tutaj da się sprawę odkrećić, kwestia przyzwyczajeń.
A jeśli ktoś ma sam z siebie już zespół opóźnionej fazy snu to jest jego zegar biologiczny, w który może spokojnie funkcjonować, jeśli oczywiście uda mu się dopasować obowiązki (co łatwe nie jest, wiadomo). Jednak wtedy ta osoba mimo starań będzie miała duże trudności zasnąć wcześniej, bo taki właśnie jest jej zegar biologiczny
, a nawet jak jej się uda, to rano będzie bardzo niewyspana.
Ja tak źle nie zasypiam wprawdzie.. ale też mam kłopoty z rannym wstawaniem i lepiej się czuję jak mogę np do 11 pospać niż np do 7-8 rano, bo nawet jak wcześnie zasypiałam, to i tak rano zawsze kiepsko się czułam.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-03, 01:37   #26
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Cytat:
Napisane przez Veli_anna Pokaż wiadomość
Och, życie przy świeczkach to zbytnia nowoczesność.
Nie no, a tak na serio, to żarówki chyba emitują słabsze światło, czyli chyba są mniej fuj. Chociaż żarówki są różne, niektóre np. 100W dają światło prawie na tyle jasne co dzienne. Z tym, że chyba mniej osób takich używa.
Jak ma się przedstawiać "zgłupienie"? Z tego co pamiętam doktor argumentował to tak, że zaburzenia produkcji melatoniny przez szyszynkę w wyniku oddziaływania wyjątkowo jasnego światła monitora mają oddziaływać na przysadkę, która z kolei produkuje wtedy złe ilości proopiomelanokorytyny, która łączy się z gospodarką tłuszczy... i tutaj chyba było coś o kwasach tłuszczowych i steroidogenezie, która może wpływać na cykl dobowy. Nie no, wstyd, ale przyznam się, że dokładnie nie zapamiętałam, bo wydawało mi się to wtedy rozumowaniem na wyrost, ale teraz wpadło mi go głowy, że może komuś się to przyda. Wiem, że sztuczne światło na pewno wpływa na "odechciewanie" się spania - dlatego nie każdy potrafi zasnąć przy włączonym świetle.
Generalnie zaburzenia snu to coś o czym niestety wciąż niewiele wiemy. A zużycie tabletek nasennych w społeczeństwie podobno ma się dobrze i nie spada.
No, trochę namieszałaś. Wiedza znana od dawna w sumie. Niebieskie fale najgorsze, zaraz potem zielone - zmnejszają produkcję melatoniny, cały system hormonalny nie ma tu wiele do gadania. I nie chodzi o sztuczne-niesztuczne światło, bo dzienne też ogranicza produkcję melatoniny, z tego samego powodu - bo niebieskie.
Ponoć jedynie czerwone wpływu nie mają. Żółte i białe również zmniejszają produkcję melatoniny - w dużo mniejszym stopniu niż niebieskie czy zielone.

E, myślałam, że czegoś nowego się dowiem...


busch - faza REM to ta rozrywkowa, wtedy śnisz - mózg pracuje, mięśnie spięte - nie odpoczywamy. Odpoczywa się w fazie nREM.


Niektóre z Was piszą, że sypiają od 2-3 do 12-13. Nie sądzicie, że to jednak jest długo? Dorosły człowiek spać powinien ok. 6-7 godzin dobowo (najlepiej wielokrotności 1,5 godziny; czyli albo 6, albo 7,5.
Te 10 to jest kosmiczna liczba, jak dla mnie. Nigdy chyba nie udało mi się aż tyle spać, bez przerwy, w godzinach, jakich chcę. Nie budzicie się w ogóle w nocy, rano?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-03, 02:20   #27
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Teraz mam wakacje i właściwie nie muszę nigdzie wstawać, więc mój organizm jeszcze bardziej zaszalał. Gdy jej upał buntuje się i nie zasypiam np. do 8, jeszcze zdążę iść po zakupy i robię chłopakowi śniadanie bo chodzi do pracy i jakoś udaje mi się zasnąć.

Jeśli chodzi o czas zazwyczaj śpię ok. 7-8 godzin. Być może to za dużo, ale wierzę w zasadę "8 godzin pracy, 8 godzin odpoczynku, 8 godzin snu" i uważam tę opcję za bardzo zdrową. Słyszałam o tej opcji z 1.5 godziny, ale chyba niezbyt w to wierzę.

Jednak jeśli od poniedziałku do piątku spałam 3-4 godziny w ciągu nocy, potrafię mocno odespać w weekend. I wiem, że mówią wszędzie, że nie powinno się tak robić. Próbowałam- nic to nie dało, byłam tylko jeszcze bardziej wyczerpana. I wtedy owszem zdarza mi się spać bez przerwy nawet 12 godzin
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-03, 10:16   #28
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Niektóre z Was piszą, że sypiają od 2-3 do 12-13. Nie sądzicie, że to jednak jest długo? Dorosły człowiek spać powinien ok. 6-7 godzin dobowo (najlepiej wielokrotności 1,5 godziny; czyli albo 6, albo 7,5.
Te 10 to jest kosmiczna liczba, jak dla mnie. Nigdy chyba nie udało mi się aż tyle spać, bez przerwy, w godzinach, jakich chcę. Nie budzicie się w ogóle w nocy, rano?
Też w sumie tego do końca nie rozumiem. Ja (niezależnie o której pójdę spać) śpię tak mniej więcej przez 5-6h, w skrajnych przypadkach mogę przespać 8-9, ale wtedy przez cały dzień też jestem nie do życia

Co do sztucznego światła, to nie wiem, czy ktoś ma jak ja, ale mnie rozbudza ciemność. Mogę siedzieć przy kompie, tv, z włączonym światłem, czuję się mega zmęczona (tv czy komp mnie usypiają) - gaszę światło i bach! Oczy znowu jak spodki, a zmęczenie mija jak ręką odjął
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-03, 10:42   #29
busch
Rozeznanie
 
Avatar busch
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 697
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Ja bardzo długo myślałam, że nie potrzebuję dużo snu i 6 godzin to już rozpusta . Niestety to wszystko było kosztem wyeksploatowania organizmu - w moim przypadku 8 godzin to jest czas, po jakim jestem wypoczęta i rześka cały dzień - już 7 godzin odbija się na mojej efektywności w ciągu dnia. Może to się z czasem poprawi, jak już mój organizm całkiem dojdzie do siebie po długotrwałym "jechaniu na rezerwach", ale niestety na razie muszę spędzać niestety masę czasu na spaniu
busch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-03, 10:55   #30
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 531
Dot.: Zespol opoznionej fazy snu

Ja też potrzebuję 7,5-8 h. Zostawiona sama sobie przesypiam 9. Przy sześciu mam dużą ochotę na drzemkę w ciągu dnia.
Najlepsze, że moje psy są przestawione na mój tryb. Ostatnio przez kilka dni zajmowała się nimi moja rodzina. Ponoć na propozycję spaceru o 7 rano (tak jest przyzwyczajona sunia rodziców) reagowały nieprzytonym wzrokiem, który mówił: " aleoso ci chodzi, człowieku, idź spać"
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:49.