|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2005-11-15, 15:24 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
szpital :(
mój malutki, dwunastodniowy syneczek jest w szpitalu. Od samego początku, jeszcze kiedy byliśmy w szpitalu po porodzie niepokoiło mnie to, że Jaruś cały czas psika. Pielęgniarki i lekarz mówili, że po porodzie każde dziecko wymiotuje i pewnie coś dostało mu się do noska, który teraz przez to psikanie się czyści. Wczoraj mimo wszystkich zapewnień, ze jest w porządku postawiłam na swoim i pojechaliśmy z mężem do przychodni. Okazało się, że rzeczywiscie dziecko ma katar a lekarka narobiła paniki, że może się udusić, że w domu z takim czymś nie damy sobie rady, bo trzeba inhalować i zyścić nosek. Troszkę przesadziła, bo ordynator, który przyjmował nas na oddziale dziecięcym przyjął nas tylko dlatego, że było skierowanie, i musiał to zrobić, a innych poważnych podstaw nie widział. Mieszkamy 300m od przychodni, więc moglibyśmy nawet dwa razy dziennie jeździć na te inhalacje, ale mimo to siedzimy w szpitalu. Teraz jestem chwilowo w domu, bo mama pojechała zajać sie maluszkiem, ale na noc jadę do szpitala. Wczorajszą noc spędził tam mąż. Jutro po pobraniu jakiegoś badania mamy obiecane wyjście do domu jeśli tylko wynik będzie dobry. Katarku nie było już dzisiaj rano, więc trzyma nas tylko wynik tego badania. I tu prośba do Was drogie wizażanki - trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze i żebyśmy jutro wrócili razem do domu. Ja jutro wieczorem dam znać co u nas słychać, bo nawet jeśli zatrzymają nas jeszcze na oddziale, to jutro na noc pójdzie mój TŻ. Teraz uciekam, bo musze jeszcze zająć sie dziewczynkami a przed 19. jade do szpitala.
|
2005-11-15, 16:00 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa/Radom
Wiadomości: 466
|
Dot.: szpital :(
JeJ bardzo mocno trzymam kciuki za szybki powrót dzidziusia do domku Moja 2-miesięczna Wiktoria też miała katarek ale przeszło jej samo n całe szczęście .
|
2005-11-15, 16:14 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: szpital :(
Justyniu nawet prosisz nie musisz, przeciez to w pewnej malutkiej cząstce nasz wizażowy synek....gorące buziaczki
|
2005-11-15, 16:18 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: szpital :(
u dwumiesiecznego dziecka zazwyczaj można już podać jakieś słabe leki, ale kilkudniowemu noworodkowi żaden lekarz nie poda takiego środka. Pewnie dlatego też skierowali nas na oddział, zeby zaobserwować, czy nie rozwinie się jakiś zapalenie płuc. Tak w ogóle to zapalenie płuc można złapać chyba właśnie w szpitalu, bo wszystkie dzieci właśnie są chore na płuca a poza tym strasznie tam zimno i nie ma warunków na kąpanie dziecka. Jak wczoraj napuszczałam wodę do wanny i zakorkowałam to zanim podeszłam do niej z dzieckiem woda wyciekła, bo tak dobrze trzymał ten korek. Niby śmieszne, ale warunki nieporównywalne z tymi, które ma sie w domu.
|
2005-11-15, 16:20 | #5 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: szpital :(
Cytat:
|
|
2005-11-15, 16:26 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 174
|
Dot.: szpital :(
Gorąco trzymam kciuki!!!Kocham dzieci i mam nadzieje,ze za niedlugi czas sama bede mogla miec synka!!! Pozdrawiam i trzymaj sie Ucałuj Jareczka
|
2005-11-15, 18:47 | #7 |
Rozeznanie
|
Dot.: szpital :(
justykaa trzymam w kciuki i życze szybkiego powrotu do zdrowia ...
Wiesz wydaje mi się że dobrze zrobiliscie jadąc do szpitala, jak mój synek miał 2 miesiące też złapal katarek niestety lekarka to zbagatelizowała i po 3 dniach było juz ostre zapalenie oskrzeli i Mały omało by się nie udusił :-( Właśnie inhalacjie, oklepywanie i ściąganie flegmy uratowało nas przed zapaleniem płuc (jejku ile tej flegmy potrafili ściągnąć). Fajnie masz że nie karmisz piersią, ja karmiłam i przez cały tydzień koczowałam w szpitalu. A co do kąpieli to ja za często mojego synka nie kąpałam raczej myłam na sucho. Tam tez były takie wanienki o których piszesz. Mam nadzieje że jak najszybciej bedziecie w domu |
2005-11-15, 18:52 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital :(
Biedny maluszek. Strasznie mi przykro Ja równiez trzymam nocno kciuki.
Justysiu powiedz jak czesto mały kichal bo mojej Nadusi tez sie ostatnio zdarza kichac i zastanawiam sie czy mam sie czym martwić. Pozdrawiam Ciebie a Maleństwu zycze szybkiego powrotu do zdrowia |
2005-11-15, 22:01 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: szpital :(
Będzie dobrze
Życzę zdrowia maleństwu
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2005-11-15, 22:16 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: szpital :(
justyskaa, gratuluję ślicznego dzieciątka! Ma super włoski! Normalnie ekstra!
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" |
2005-11-16, 13:33 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital :(
Masz przeslicznego Syna Ucaluj Go ode mnie
Zycze mu zdrowia, a Tobie i twojemu TŻ wiele wytrwalosci |
2005-11-16, 14:46 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: szpital :(
Justynko wasz synuś napewno szybciutko wyzdrowieje, takie słodkie malenstwo.
Wszystko będzie dobrze, trzymamy w kciuki. Dużo zdrowia dla dzidziusia
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
2005-11-16, 17:14 | #13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: szpital :(
Cytat:
|
|
2005-11-16, 17:22 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: szpital :(
Wróciliśmy! Oboje jesteśmy już w domu - i ja i maluszek. Wyszliśmy dopiero późnym popołudniem, bo robili mu jeszcze kontrolne badania, które wyszły podobno bardzo dobrze - tak twierdzą pediatrzy, a ja się z tego bardzo cieszę. Namęczyli go w tym szpitalu strasznie ciągłym odciąganiem katarku, kłuciem przy pobieraniu krwi. Całe szczęście nie miał weflonu, a wszystkie inhalacje znosił bardzo dobrze i bez krzyku, co podziwiały pielęgniarki. Dowiedziałam się też, że mój TŻ zajmował się w nocy malutkim jak najlepsza matka i z tego też jestem dumna, bo był jedynym tatą na oddziale, który został z dzieckiem. Sama miałam małe obawy przed zostawieniem go z TŻ-tem. Bałam się, że nie dokarmi jak należy, że cś mu złamie przy zmianie pieluszki, ale on postawił na swoim i wygonił mnie do domu, żebym odpoczęła a on zajmie się maluszkiem. Teraz wiem, że nawet w takich sytuacjach mogę na niego liczyć.
|
2005-11-16, 17:27 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: szpital :(
to Wam zdrówka życzę i odpoczywajcie teraz wszyscy
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-11-16, 20:46 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 638
|
Dot.: szpital :(
Jaki sliczniutki syneczek. Trzymam za Was kciuki. Wracajcie szybciutko do domu zdrowi i niech choroby omijają was.
__________________
To człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczęścia. |
2005-11-16, 21:10 | #17 |
Rozeznanie
|
Dot.: szpital :(
justykaa strasznie się ciesze że jestescie już w domku ... oby od teraz wszystkie choróbska omijały Waszą rodzinke (a w szczególości tego przystojniaka ze zdjęć) szerokim łukiem pozdrawiam
|
2005-11-16, 22:08 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: szpital :(
Cieszę się ,że wszystko już w porządku.Oby maluszek zdrowo Ci się chował
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2005-11-17, 09:23 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 245
|
Dot.: szpital :(
Trzymam kciuki, aby maluszek jak najszybciej był zdrowy. U mnie w domu też- córki chore, ja kicham na wszystkie strony, a mama ( chociaż ze mną nie mieszka) ma anginę, taka pora.
|
2005-11-17, 09:33 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: szpital :(
Cieszę się, że wszystko wróciło już do normy
Życzę duuuuuuużo zdrówka Maleństwo jest cudowne, ale -jak widziałam na zdjęciach- wszystkie Twoje maluszki są śliczne |
2005-11-17, 09:38 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 531
|
Dot.: szpital :(
super, że Twoje slodkie maleństwo jest już w domku jest taki kochany, trzymajciew się życzę dużo zdrowka
__________________
znowu tutaj z Wami |
2005-11-17, 09:39 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital :(
jak dobrze,ze wszystko skończyło sie szcześliwie
|
2005-11-17, 09:59 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 31
|
Dot.: szpital :(
Malutki jest bardzo udany . cieszę sie, że już jesteście w domu, super że TŻ stanął na wysokości zadania! pozdrawiam, odpoczywajcie po stresujących chwilach .
__________________
Frytusia2000 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:12.