od 1 marca 2007r ZACZYNAM!!!

[come fly with me]

śniadanko zjedzone - skromnie, z braku czasu tylko serek wiejski 3% i dwie wasy.
A wczoraj dość ostro potraktowałam mięśnie ud.. i teraz je odczuwam ale to przyjemne uczucie tak w sumie, czuję że poćwiczyłam :P
Uciekam na zajęcia,

Miłego dnia!

[anett234]

Dzień dobry!
A ja wczoraj zaczęłam zgodnie z planem od początku miesiąca...
Wczoraj było kiepsko z moim samopoczuciem ale dziś jest już lepiej i nawet silna wola jest lepsza a i motywacja jakaś
Czuję,że to "teraz" jeśli tego nie wykorzystam to znów będę siedziec bezczynnie i czekac aż nadejdzie "ten" dzień.A na to nie mogę sobie pozwolic

Tylko zapomniałam się zmierzyc i zważyc..ajajaja...Zrobię to jutro bo dziś już się opiłam kawy i herbaty

Później planuję pocwiczyc udka i pośladki,pozwiedzac świat na rowerku stacjonarnym ,a późnym popołudniem zaczynam A6W..Jeszcze coś na boczki muszę genialnego znaleźc i będzie cały komplet

[***]

Napisane przez Dorotka Z Oz

Dzisiaj rano się zważyłam i wymierzyłam i się załamałam

Waga 63,5 kg przy wzroście 166cm

Biust 89
Talia 69
Biodra 100

Patrząc na te wyniki to jestem silnie zmotywowana żeby schudnąć.

Moj dzisiejszy jadłospis:

Śniadanie - Płatki zbożowe z mlekiem

2 śniadanie - Kanapka ciemnego chleba z szynką, pomidorem i ogórkiem

3 śniadanie - jabłko

jako coś przed obiadem - kanapka ciemnego chleba z serkiem naturalnym

obiad - pałka z kurczaka z rożna

wieczorem - szklanka soku marchwiowego i później jakaś herbatka odchudzająca

Z tymi śniadaniami to może tak dziwnie wygląda, ale wcześnie wstaje i między śniadaniem a obiadem jest dużo czasu, więc staram się jeśc co 2-3 godziny. Wiem, że wieczorem zabrakło białka, ale jakoś juz nie miałam siły jeść. Poprawie się. A co do cotygodniowych pomiarów to jestem za!!

Witaj ten obiad mi sie nie podoba "pałka z rożna z kurczaka" . Lepiej ugotuj sobie taka pałkę,ja np, dzisiaj mam piers z indyka ugotowana =ryż=marchewka ugotowana. Ale wiadomo jak od czasu do czasu sobie zjesz to nie będzie koniec śwata. powodzenia

[asiulek04]

ja dzxis bylam juz na basenie, narazie sniadanie 2 kromki z serkiem bialym i pomidorem i drugie snaidane-obiad tunczyk z bialym serem....zobaczymny co pozniej

[maruden]

Dzisiaj mija tydzień mojego odchudzania.... a mi się juz nie chce (jak zawsze)... właśnie mam doła... i wielką ochote na jedzenie...

Postaram się wytrzymać.. ale chce mi sie naleśników i "pawełka" z toffii.... mmm

[maruden]

Haa.. jak na ironię w radiu właśnie poleciała piosenka... i usłuszałam "tak dużo do zrobienia, tak dużo do zobaczenia... nigdy sie tego nie dowiesz jak nie pójdziesz dalej"

To idę dalej... dowiem sie jak być szczupłą i wolną od nałogowego jedzenia!

[anett234]

Napisane przez maruden

Dzisiaj mija tydzień mojego odchudzania.... a mi się juz nie chce (jak zawsze)... właśnie mam doła... i wielką ochote na jedzenie...

Postaram się wytrzymać.. ale chce mi sie naleśników i "pawełka" z toffii.... mmm

A są jakieś efekty po tym tygodniu??
Chociażby minimalne...

[aagnieesia]

Dziewczyny doradźcie! Sorki, że tak mało piszę ale netka mam tylko w pracy a tu niestety wszystkiemu trzeba podołać na raz. Ale dietkę konsekwentnie z wami trzymam.
Na śniadanko zjadłam:
2 kromki chlebka razowego ze słonecznikiem, 1 jajko (oczywiście bez majonezu), odrobinę masełka i pół świeżego ogórka.
Na drugie śniadanko:
1 duże jabłko
Na 14 planuję coś w podobie obiadku ale w pracy nie mam zbyt dużego pola do popisu.
Doradzicie coś zdrowego i niskokalorycznego?

[nefre]

Napisane przez aagnieesia

Dziewczyny doradźcie! Sorki, że tak mało piszę ale netka mam tylko w pracy a tu niestety wszystkiemu trzeba podołać na raz. Ale dietkę konsekwentnie z wami trzymam.
Na śniadanko zjadłam:
2 kromki chlebka razowego ze słonecznikiem, 1 jajko (oczywiście bez majonezu), odrobinę masełka i pół świeżego ogórka.
Na drugie śniadanko:
1 duże jabłko
Na 14 planuję coś w podobie obiadku ale w pracy nie mam zbyt dużego pola do popisu.
Doradzicie coś zdrowego i niskokalorycznego?

jabłko to nie posiłek

Moze jakas sałatka? lisc sałaty, pomidor, itp.?

[maruden]

Napisane przez anett234

A są jakieś efekty po tym tygodniu??
Chociażby minimalne...

efekty... i owszem... wiadomo ze po tygodniu nie ma co spodziewać sie cudów.. ale brzuszek jest troszkę płastrzy... i zjechałam 2 kilo (chociaz to pewnie utrata wody...)

[***]

a ja własnie jem pyszny obiadek!!!!
I zdrowy 100g ryżu pełnoziarnistego (jedna saszetka-mała)+piers z indyka ugotowana+2 marchewki ugotowane

Trzymajcie sie dziewczyny,niedługo zrobi sie ciepło i trzeba bedzie odsłonic ciałka trochę

[anett234]

Napisane przez maruden

efekty... i owszem... wiadomo ze po tygodniu nie ma co spodziewać sie cudów.. ale brzuszek jest troszkę płastrzy... i zjechałam 2 kilo (chociaz to pewnie utrata wody...)

No to pełna mobilizacja powinna byc!
Gdyby nic się nie ruszyło to zrozumiałabym...ale tak kiedy już coś się dzieje to powinno byc teraz coraz lepiej i "łatwiej"..
Tak,że nie poddawaj się..Spróbuj "pociągnąc" to jeszcze z tydzień i wtedy zobaczysz,że zleci Ci więcej..A później przedłużaj sobie o tydzień..(bo jak od razu założysz,że to ma byc np miesiąc to może byc ciężko )
Nie ma się co załamywac już na samym początku tej drogi...trudnej drogi
Wierzę w to,że teraz będzie już tylko lepiej...

[maruden]

Dzięki... tyle ze ja mam taki problem ze jestem nałogowym objadaczem sie... tak mi sie chce moich ulubionych, niezdrowych potraw ze szok... ale wytrzymam!

[anett234]

Napisane przez maruden

Dzięki... tyle ze ja mam taki problem ze jestem nałogowym objadaczem sie... tak mi sie chce moich ulubionych, niezdrowych potraw ze szok... ale wytrzymam!

Pewnie,że wytrzymasz!
Nie ma innej opcji..!
To zależy tylko od Ciebie...

[zgagaaa]

Dziś znów spowiadam się ze skonsumowanych rzeczy:
1 śniadanie - miseczka musli naturalnego z mlekiem 0,5%
2 śniadanie - dwie kanapki chleba słonecznikowego z jajkiem
przekąska - 2 jabłka
obiad - rybka smażona + ziemniaki (b.mało) + sałatka z pora i selera
kolacja - danone activia i za chwilę zrobię sobie kanapeczkę z tuńczykiem i czerwoną herbatę smakującą ziemią do kwiatków.

Mam pytanie. Zdrowsze jest smażenie na oliwie z oliwek, niż na oleju słonecznikowym?

[nefre]

Napisane przez zgagaaa

Mam pytanie. Zdrowsze jest smażenie na oliwie z oliwek, niż na oleju słonecznikowym?

Moim zdaniem zdrowsze na oliwie z oliwek

[motyleq173]

witam
Ja również zaczełam pierwszego marca , a teraz przypadkowo znalazłam forum na którym piszą osoby któro podjęły taką samą decyzję jak ja ;D
a więc:
wzrostu mam 170cm , waga chyba 58kg nie mam właściwie pojęcia bo m isię zepsuła a pozatym boję się wazyc kiedys bylam gruba, pozniej schudlam do 53 kg a teraz troche wrocilo no i rok juz probuje schudnac ale albo tyje albo chudne i tak w kolko
po prostu mam dosc!
wymiarki :
łydka - 33034cm
udo - 50-51cm
tyłek - 90cm
kosci biodrowec - 82cm
pepek - 70 lub 72 lub 74 :P
talia - 63-65cm
biust - 90-91cm
tez podaje tak na oko bo znowu boje sie zmierzyc .. trudno stanac oko w okoz rzeczywistoscia!:P
moja dietka to 1500kcal bo tylko tak pozbede sie atakow glodu , i jakos sie ustabilizuje ( jeszce tydzien temu mialam kopenhaska,po niej obzeranie i tabletkik przeczyszczajace ;/ szkoda gadac)
do tego cwicze , biegam chodze na silownie , pije mnostwo wody , biore lkarnityne i cla, przymierzam sie do chormu smaruje sie kremami odchudzajacymi ;D bylo by piekknie gdyby nie moj cholerny apetyt;P
dzisiaj zjadlam;
sniadanko : pol banana, 50g platkow owsianych z 25g orzechow ziemnych , otreby i cynamonek ( owsianka) i jakies czekoladowe ciacho ..
2 sniadnako : jablko , 2 kromkki pelnoziarnistego, plaster synki i kawalek marynowanej papryczki
obiad ; 200g szpinaku , maly kotlet schabowy z ktorego skrobnnelam paniere :d jajko , 250g jogurtu malinowego i 30g orzechow wloskich ;d ( to byl duzy obiad)
nastepnie byla silownia : 20 min aerobow, 40min cwiczen silowych , 45 min aerobiku , 6 weidera i jakies tam cwiczonka
i to by bylo na tyle

[maruden]

a kolacja gdzie?

[Izumi]

motyleq ... t co robisz to przesada. Nie masz tej świadomości?? Przy twoich wymiarach, wadze i wzroście, jestem sobie w stanie wyobrazić jak wygląda Twoja budowa ciała i prawdę powiedziawszy, dla mnie to już jest chore...... Lepiej żebyś Ty też sobie w miarę szybko zdałą z tego sprawę :/ Poza tym nic dziwnego, że ciągle masz jo-jo, skoro stosujesz diety typ kopenhaska.... . Jeśli chcesz coś jeszcze poprawić, trzymać formę, wymodelować ciało, to ćwicz, ale na Boga daj sobie luz z dietami!!

[Izumi]

Jeszcze jedmno. Tu masz podane wymiary idealne http://www.sfd.pl/Tabele_wymiar%C3%B...i-t112466.html , większość z nas nawet nie próbuje tego osiągnąć, bo są grubo przesadzone..... porównaj sięz nimi i pomyśl jeszcze raz.

[come fly with me]

chyba juz kiedyś się natknęłam na wątek podany przez Izumi, swoją drogą wymiary tam podawane są dziwne..

poranna kawa i 3 biszkopty (grrr :/) a najgorsze jest to, że dziś muszę upiec trochę słodkości na jutrzejszy obiad z rodziną, więc czeka mnie wodzenie na pokuszenie w kuchni trzymajcie kciuki

[anett234]

Napisane przez come fly with me

chyba juz kiedyś się natknęłam na wątek podany przez Izumi, swoją drogą wymiary tam podawane są dziwne..

poranna kawa i 3 biszkopty (grrr :/) a najgorsze jest to, że dziś muszę upiec trochę słodkości na jutrzejszy obiad z rodziną, więc czeka mnie wodzenie na pokuszenie w kuchni trzymajcie kciuki

Oczywiście trzymamy kciuki!
Wiem co to znaczy piec ciasta i nie móc ich zjeśc... ..Dziś też mnie to czeka
Ale wierzę,że Ci się uda..
Dla Siebie możesz na jutrzejszy obiad (a własciwie deser ) zrobic coś niskokalorycznego ale pysznego,żebyś mogła zjeśc spokojnie bez wyrzutów sumienia

[maruden]

Napisane przez Izumi

Jeszcze jedmno. Tu masz podane wymiary idealne http://www.sfd.pl/Tabele_wymiar%C3%B...i-t112466.html , większość z nas nawet nie próbuje tego osiągnąć, bo są grubo przesadzone..... porównaj sięz nimi i pomyśl jeszcze raz.

Hmm... fajne.. i nawet sie tak troche zgadzają xD

[maruden]

A ja dzisiaj miałam straszny sen.... na jakiejs imprezie objadałam sie tortami... i miałam straszne wyrzuty sumienia...
Ale jak teraz sie obudziam to juz nawet nie chce mysleć o słodyczach... bo to jest straszne uczucie po zjedzeniu ich... to katowanie sie "po co głupia zjadłaś... ?... to ma być dieta..... zmarnowałam cały dzień"....

[motyleq173]

hmh kolacji nie bylo bo byl obiad obfity i juz zjadlam 1500kcal a nie chcialam przekraczac
a co do tych wymiarow ja po prostu swietnie sie czulam jak wazylam 53kg! a wtedy mialam wymiarki takie :
biust 87cm 3cm mniej niz mam ( teraz jest za duzy po prostu)
talia - 60cm - ale to cwoczonka przede wsyztskim
pepek - mialam 66cm .. i wtedy bylo super teraz mam boczki, nie duze ale mam
na kosciach biodrowych mialam 80cm w tylku 87cm , uda 47-48cm
bylam wtedy bardzo zadowolona a tweraz po prostu widze ladne cialko pokryte taka wartswa tluszczu ..
i tak dorbze ze w koncu zrozumialam ze nie ma diet cud! zawsze wroci sie do swojej wagi jak sie bedzie sobie odmawialo duzo..
dlatego bede na tym 1500kcal , czuje sie swietnie i wroce do wymiarkow
buziaki kochane

[anett234]

Napisane przez maruden

A ja dzisiaj miałam straszny sen.... na jakiejs imprezie objadałam sie tortami... i miałam straszne wyrzuty sumienia...
Ale jak teraz sie obudziam to juz nawet nie chce mysleć o słodyczach... bo to jest straszne uczucie po zjedzeniu ich... to katowanie sie "po co głupia zjadłaś... ?... to ma być dieta..... zmarnowałam cały dzień"....

Od dosyc długiego czasu nie jem słodyczy.Ale przez pierwsze tygodnie kiedy ich nie jadłam i wtedy mi ich jeszcze brakowało to też miałam "koszmary" z nimi w roli głównej...Śniło mi się np,że mnie ptysie goniły i tak się nimi najadłam,że szok a później w tym śnie miałam straszne wyrzuty sumienia..Tak jak Ty,że 'po co jadłam','teraz cały wysiłek na marne pójdzie'..Ale jak się obudziłam to pomyślałam sobie 'dobrze,że chociaż we śnie mogłam się najeśc tyle ile chciałam i nie pójdzie mi to w boczki'

Ale najgorsze było kiedy wchodziłam do pokoju (to już nie był sen ),na stole leżały albo ciastka albo jakieś czekoladki i one do mnie ....przemawiały
Ale na szczęście już to minęło...
Więc może i u Ciebie też się już nie powtórzy

[Dorotka Z Oz]

Napisane przez ***

Witaj ten obiad mi sie nie podoba "pałka z rożna z kurczaka" . Lepiej ugotuj sobie taka pałkę,ja np, dzisiaj mam piers z indyka ugotowana =ryż=marchewka ugotowana. Ale wiadomo jak od czasu do czasu sobie zjesz to nie będzie koniec śwata. powodzenia

Wiem, ale obiad był niezależny ode mnie, więc musiałam się dostosowac

A samo mięso bez skórki, chyab nie jest takie złe.
Dzisiaj dopiero 3 dzień, a ja już czuję się lepiej. Brzuch nie jest taki napompowany i ogólnie jakoś tak lżej

[szajbus]

A ja długo nie poćwiczyłam. Spadłam z konia i złamałam noge.. Od poniedziałku miałam zacząć na rowerku jezdzić do szkoły (jakieś 4km) ale nic z tego. O innych ćwiczeniach też mowy nie ma, przez dłuższy czas nawet chodzić nie będę no trudno zostaje mi tylko dieta
Trzymam kciuki żeby Wam się udało osiągnąć pożądane efekty.

[motyleq173]

witam dziewczynki
moj dzisiejszy jadlospis:
sniadanko: owsianka z bananka maleko , otrebow, 50g platkow owsianych , pare orzeszkow i 2 lyzki jogurtu malinowego
2 sniadnako : bulka ciemna, talerz zurku - ile ot cholerstwo ma kcal?
obiad : maly filet z rybci, pol jajka, szpinak , kapusta kiszona , 3 jablka male
kolacja : kotlet schabowy odtluszczony , 4 plasty szynki , jablko
jak narazie mam 1300kcal ale wieczorem gdzies moge isc to wolilam zostawic na jakis sok , postaram sie piwa nie nie
do tego silownia - trener mi dzisiaj tak dal w dupe!!!! wizelismy sie ostro za trening silowy podnosilam takei ciezary az treaz czuje w tylku :P i powiedzial ze jutro bede miec mega zakwasy no ale coz
aahh i ze 2 godiznki latalam w meiscie za perfumami poleecacie jakies?

[zgagaaa]

Hm. A dziś u mnie:
1śn - owsianka z bananem
2śn - biała bułka z dżemem (nie miałam czego innego zjeść, bo byłam w południe u studentów, u których nigdy nic nie ma w lodówce)
obiad: miseczka 'strogonowa'
przekąska: banan
przekąska2: kilka sardynek + trochę kapusty kiszonej (szok! 6kcal/100g!)
kolacja: będzie... kilka sardynek plus kanapka chleba słonecznikowego z tuńczykiem, sałatą i ogórkiem mniam!

a ćwiczenia?
30 minut na rowerku i 20 na hula hop