2006-02-17, 13:47 | #61 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech |
|
2006-02-17, 17:03 | #62 | |
Wcale nie be, tylko cacy kasieńka
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
PS: Ja tez ze slaska
__________________
Blog |
|
2006-02-17, 18:15 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 519
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
|
|
2006-02-17, 18:25 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Gdy jeżdzę na uczelnie, czasami wsiada do autobusu taki nasz 'regionalny' bezdomny, którego już duzo osób zna z widzenia, bo jest rudy, dość tęgi i na umysle raczej niesprawny [ale przynajmniej dzięki temu cieszy się z życia, bo cały czas się śmieje, chociaż tez nie myje się, więc innym jest nie do smiechu]. Nie opiszę smrodu, który pojawia się wraz z tym panem. A najgorsze jest, że nieraz on już jest w tym autobusie, bo jedzie skąds i gdy jest ciemno, nie widać od razu, że to on, dopiero po chwili, gdy czad zaczyna zabijać, wszyscy uciekają na drugi koniec autobusu. Pamietam jak kiedyś stałam w "Dudzie" z mamą, a on niepostrzezenie wszedł i podchodził do każdej osoby z kolejki i śmiał sie do niej w twarz To była prawdziwa trauma.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
2006-02-17, 18:42 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Pamiętam jak jeden próbował mi się dobrać do spodni. Niestety nie udało mu się bo miałam płaszcz i szybko się zorientowałam. Dostałam szału zaczęłam krzyczeć i wypchnęłam go z autobusu . To był jakiś facet koło 50, trochę podchmielony Byłam z siebie bardzo dumna, lecz gdy się pozbierał i krzyknął , że teraz to zobaczę - uciekłam na przód autobusu krzycząc na cały głos. To musiało bardzo komicznie wyglądać gdy ta moja pewność siebie w ciągu sekundy się ulotniła
|
2006-02-17, 18:50 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
O mamo, to straszne co opisujecie, nie mam pojecia jakbym na takie zachowania zareagowala... Tlok w autobusie to dla mnie chleb powszedni, ale cos takiego tfu, tfu jeszcze mi sie nie zdarzylo. Podobnie jak wy jestem przeczulona na punkcie przeciskania sie innych ludzi, ocierania itp. rzeczy, brr.
Ostatnio podkusilo mnie zeby wsiasc do spoznionego autobusu, ktory jezdzi przez taka trase, ze jest calkowicie zapchany. Szybko zaczelam tego zalowac. Scisk byl taki, ze o jakiejkolwiek odleglosci miedzy pasazerami mozna bylo pomarzyc, a do tego wsiadl na jednym przystanku jakis babsztyl, ktory zaczal mowic, do stojacych za mna dziewczyn, zeby sie przesunely Ciekawe tylko gdzie... Ona zaczela na nie sie pchac,a one do niej, ze przeciez nie ma miejsca bo tam dziecko stoi, a ona go nie widziala i myslala, ze to wolne miejsce :cfaniak: Myslalam, ze juz ciasniej byc nie moze, a jednak... Moglam spokojnie nie trzymac sie niczego, bo ludzie by mnie trzymali, juz prawie tam mdlalam A co do zbokow, to na szczescie mnie to omija, no ale raz jak wracalam ze szkoly z kolezanka, to na swojej drodze spotkalysmy jakis oblesnych robotnikow, jeden zaczal sie na nas wgapiac i mowic :No fajne, fajne dziewczyny, przyspieszylysmy, a on do kolezanki: Ale masz fajne cycki, koszmar po prostu. A w wakacje ocieplali moj blok i o 6 rano kazdego dnia robotnicy zaczynali wiercic, po poludniu ani razu nie slyszalam A jak gdzies wychodzilam, albo nawet szlam na spacer z psem to zawsze mowili mi przesadnie glosno dzien dobry i usmiechali sie oblesnie, fuuuj :/
__________________
|
2006-02-17, 20:06 | #67 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
dziewczyny aż wos się jeży na głowie...brrrr. Po ryjyu bym strzeliła jak nic, ale to nie wszytsko wydarałabym się na kogoś takiego i wypchnęła z autobusu.
Ale jest jesczze jedna rzecz, która mnie denerwuje - własnie ta wpsominana znieczulica. Ludzie widza ,a le to przeciez nie im robią krzywdę więc co oni będa się nadwrężać. GRRRRRRRRRR Mi się osobiście nic takiego nie zdarzyło, ale moj akolezanka ma kilka traumatcznych przeżyć z podobnej serii. |
2006-02-18, 13:49 | #68 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
jak jestes ze Śląska to uwazaj w tramwajach |
|
2006-02-18, 16:27 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 42
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
ostatnio mialam taka dramatyczna przygode w autobusie ..mianowicie stoje sobie za mna full ludzi w tym facet ok 25 lat i coraz bardziej czulam na sobie jesgo oblesne sapanie.. i w dodatku caly czas sie o mnie ocieral az w pewnym momencie normalnie bez zadnych ogródek złapal mnie rekami od tyłu za biust i to tak mocno ..a ja nawet nie mialam sie jak ruszyc ..zamurowalo,mnie i nie bylam w stanie nic powiedziec ..zaczol sobie rozpinac rozporek i dalej mocno mnie trzymal,przy czym z usmieszkiem szeptal ze mam sie nie ruszac.. krzyknelam tylko pusc mnie.. mialam łzy w oczach ..ludzie na to nic to nie mozliwe zeby nikt nie slyszal ..nie wiem czy mysleli ze to moj chlopak czy az tak bardzo lata im to ze jutro ten koles mogl napasc kogos z ich bliskich.. ale po bardzo krótkiej chwili ku mojemu wielkiemu zdziwieniu a wstydzie innych na 30 osob w tym doroslych silnych mezczyzn.. w mojej obronie stanela uwaga zaledwie 15 letnia dziewczyna ..krzyknela bardzo glosno 'zostaw ja zboczencu' i przywalila mu z piesci w pyskkk ...w dodatku jeszcze wypchala go z autobusu ..omalo sie nie poplakalam a mojej wdziecznosci do tej dziewczynki nie potrafie opisac.. to wszystko stalo sie tak szybko ze nie bylam w stanie nawet krzyknac ..obrucic sie czy wogole cos zrobic.. jak o tym mysle chce mi sie plakac.. to straszne jak bardzo ludzie sa obojetni na strach i cierpienie innych.. teraz jasno widac ze jeszcze tylko w mlodych ludziach jest odwaga i chec aby pomoc innym.. i chociaz cien wspolczucia.. brak mi slow..:|
__________________
|
2006-02-18, 16:34 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
|
|
2006-02-18, 17:46 | #71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
__________________
- |
|
2006-02-18, 17:58 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 333
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
O rany to juz jest mocne i włsciwie podpina sie pod molestowanie przez duze M (jesli jest molestowanie przez małe m ). Wogóle to na swój sposób jestem, pelen podziwu dla tupetu i bezczelnosci tych facetow,kurcze wyskoczyc z czyś "takim" w autobusie pełnym ludzi,to juz naprawde trzeba mieć problemy z kontrolowaniem tej bardziej "zwierzecej strony naszej jaźni"
__________________
W tym chorobliwie zdrowym świecie - żyć jak najwiekszą schizą... Łona |
|
2006-02-18, 18:11 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
Ludzi podnieca robienie tego w miejscach publicznych
__________________
to klucz do życia |
|
2006-02-19, 17:36 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
A nie znasz takiej piosenki: "daj mi nogę, daj mi nogę - ja ci nogi dać nie mogę"
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
|
2006-02-19, 18:37 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Dziewczyny, ale się uśmiałam czytając niektóre Wasze wypowiedzi Fajnie to opisujecie
|
2006-02-19, 18:42 | #76 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
__________________
|
|
2006-02-21, 08:07 | #78 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
oby to był ten sam ...bo az strach pomyslec ze jest ich wiecej...... Obysmy juz nigdy nie napotkali w autobusach bądź tramwajach zboczeńców... |
|
2006-12-14, 14:10 | #79 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Mi sie dzis coś takiego zdarzyło. tłok w autobusie i .. nawet nie chce o tym wspominać bleee.
I ja, wredna, głośna i czepiająca się o wszystko nie zrobiłam nic... Kompletnie- stalam tam sparalizowana ze strachu. tez naiwnie na tlok wszystko zwalalam. O nigdy wiecej!!! wściekla jestem na siebie potwornie. ale lepiej sie poczulam jak przeczytalam ze nie tylko mi sie takie historie zdarzaja. wypadla z tegoautobusu jak sie skapnelam co sie swieci. A moglam go kopnąc z glana bo akurat mialam na sobie, moglam krzyknac, uderzyc cokolwiek. a tu nic... glupia jestem... chyba zaczne piechotą na uczelnie chodzic...i nosic ze soba jakis ostry przedmiot. |
2006-12-14, 14:39 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
też niestety miałam takie przykre zdarzenie
miałam 12 lat, moja ciocia pracowała zagranicą, byłam u niej na wakacjach. poszlyśmy do parku wodnego. był tam jakiś basen z prądami wodnymi, które przewracały itp. bawiłam się super, do momentu, kiedy w wodzie zbliżyło się do mnie 3 chłopaków, tak na oko 17letnich i zaczęli łapać mnie za wszystkie hmmm intymne części ciała. ciężko było mi uciec, bo przez te prądy wodne nie miałam siły szybko się poruszać. na szczęście ciotka zauważyła i ich pogoniła. bardzo się wystraszyłam |
2006-12-14, 15:39 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
[
__________________
- Edytowane przez eM! Czas edycji: 2012-08-04 o 15:03 |
2006-12-14, 15:39 | #82 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 404
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Generalnie jest fajnie, tylko trzeba uważać na wpadki... Pewnego dnia ocierałem sie o super laske, jednocześnie, dla niepoznaki patrząc w inna strone W tym czasie autobus zrobił zwrot przed trabantem z emerytem za kółkiem i ludziskami zatrzęsło... Ja, jak gdyby nigdy nic dalej chciałem robić swoje obróciłem głowę i w miejscu supadupy ujrzałem wściekły ryj kanara czując jednocześnie jego nie świeży oddech - odwróciłem szybko głowe w drugą strone ale nie był to koniec nieprzyjemności ponieważ do tego jak zwykle nie miałem biletu.....
|
2006-12-14, 16:36 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Szok
Ja nie jezdze ani autobusami ani tramwajami codziennie.Srednio raz na 4m-ce Wiec nie znam waszych problemow z autobiografii.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2006-12-14, 16:55 | #84 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
__________________
Kontakt tylko via mail. |
|
2006-12-14, 17:02 | #85 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 362
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
__________________
...Rosa... |
|
2006-12-14, 18:04 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
|
|
2006-12-14, 18:13 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
|
2006-12-14, 18:14 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Uff...
(Jak i komu zgłasza się takie przypadki? Zaczęłam szukać na techniczym jakiegoś wątku z prośbą o zbanowanie... Na pewno jest szybszy sposób.) |
2006-12-14, 18:20 | #89 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Trójkąt k. każdego postu
__________________
Kontakt tylko via mail. |
2006-12-14, 18:22 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: Tramwajowi ocieracze
Cytat:
edycja: kazdy kazdy post |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:36.