Psy - cz. V

[olgaes]

Kochane!
trzymajcie kciuki, dzisiaj kastrujemy Scoobiego!

Stresuje się niemożliwie, a on niczego nieświadomy, żali się, że jest głodny :P

[existence]

Napisane przez olgaes

Kochane!

trzymajcie kciuki, dzisiaj kastrujemy Scoobiego!



Stresuje się niemożliwie, a on niczego nieświadomy, żali się, że jest głodny :P

Bedzie dobrze! my w piątek zdejmowaliśmy szwy, młody biega, skacze, szczęśliwy pies jakby sie nic nie wydarzyło w ogóle 😀

Bazgram z telefonu

[zakonna]

Napisane przez olgaes

Kochane!
trzymajcie kciuki, dzisiaj kastrujemy Scoobiego!

Stresuje się niemożliwie, a on niczego nieświadomy, żali się, że jest głodny :P

trzymamy, będzie OK.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez olgaes

Kochane!
trzymajcie kciuki, dzisiaj kastrujemy Scoobiego!

Stresuje się niemożliwie, a on niczego nieświadomy, żali się, że jest głodny :P

Będzie dobrze !

[Quadesha]

Dziewczyny czy psy moga jesc kasze kuskus? Zalana woda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sledziczeek]

Napisane przez Quadesha

Dziewczyny czy psy moga jesc kasze kuskus? Zalana woda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kuskus to produkt z pszenicy, czyli zboże. Ogolnie niw umrze jak zje ale wiadomo zbóż sie nie daje.

[zakonna]

po kaszy może sr.ać dalej niż widzi

[olgaes]

Napisane przez existence

Bedzie dobrze! my w piątek zdejmowaliśmy szwy, młody biega, skacze, szczęśliwy pies jakby sie nic nie wydarzyło w ogóle 😀

Bazgram z telefonu

Napisane przez zakonna

trzymamy, będzie OK.

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;71908561]Będzie dobrze ! [/QUOTE]

Dziękuję
Jesteśmy w domu, psie jest jeszcze strasznie naćpane, oczywiście chodzi o własnych siłach, rozgląda się, ale bardzo paraliżuje go ten kołnierz ochronny. Nie chce się położyć, zasypia na siedząco, głowa opada mu coraz niżej i za chwilę się podnosi. Jakoś tam się ułożył, przykryliśmy kocykiem i leży przy nas.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Mój to miał problem żeby z tym kołnierzem we framugach drzwi się zmieścić. Na spacer w kołnierzu też nie chciał chodzić, nawet załatwić swoich potrzeb nie chciał. Niezłe cyrki z nim miałam. Ostatecznie na drugi dzień zdjęłam mu ten kołnierz bo w nocy wszystkich w domu budził, od tego obijania się tu i tam

[existence]

Moj drugiego dnia wieczorem juz skakał w kołnierzu ale początki miał masakryczne, chodził do tyłu żeby sie z niego uwolnić. Ostatecznie w ogóle nie mial ściąganego przez 12 dni i pod koniec juz chyba zapominał ze go ma teraz mu został jeden malusi strupek do odpadnięcia ale w ogóle sie nie liże w to miejsce wiec w sumie mógł chodzić w tym kołnierzu krócej no ale bylo minęło, ważne ze przeżyliśmy

Bazgram z telefonu

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Jaki wiek jest optymalny na kastracje?

[Quadesha]

Napisane przez zakonna

po kaszy może sr.ać dalej niż widzi

Spadla mi z taleza i ta zmija od razu się rzuciła. Nic jej nie jest, nawet wręcz odwrotnie wieczorem zrobila aby siku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez Hiiro

Jaki wiek jest optymalny na kastracje?

Kastruje się nawet szczęnięta, ale ogólnie najcześciej czeka się do zakończenia okresu wzrostu i dojrzewania (a to zależy od rasy/wielkosci psa).

[201712071518]

Napisane przez eibhlin87

Kastruje się nawet szczęnięta, ale ogólnie najcześciej czeka się do zakończenia okresu wzrostu i dojrzewania (a to zależy od rasy/wielkosci psa).

Prawda.
Duzych molosow nie powinno sie kastrowac przed ukonczeniem 3 roku zycia

[existence]

Napisane przez Hiiro

Jaki wiek jest optymalny na kastracje?

bardzo indywidualnie, masz małego pieska to pewnie można wcześniej ale najlepiej iść na konsultacje i wet decyzje podejmie. Okruch był kastrowany tego samego dnia, którego kończył 7 miesięcy.
W ogóle jaki on już zarośnięty...a termin z fryzjerem dopiero na 4 kwietnia udało nam się ugadać bo nam pasuje jedynie po godzinie 17 albo weekendy i było ciężko się zgrać...

Przywitam się, dawno mnie nie było

[robcia]

Jak w ogóle wygląda kastracja ,ciach i po jąderkach czy tylko coś podwiązują albo przecinają ?O skutkach czytam i czytam ale w temacie samego zabiegu jestem głupia jak but.

[existence]

Napisane przez robcia

Jak w ogóle wygląda kastracja ,ciach i po jąderkach czy tylko coś podwiązują albo przecinają ?O skutkach czytam i czytam ale w temacie samego zabiegu jestem głupia jak but.

czytałam, że są różne metody (tutaj np jest dość szeroko opisane). Naszemu zrobili 2 małe nacięcia i wyciągnęli jądra a worek mosznowy został, początkowo był spuchnięty ale już się chyba całkiem wchłonął. I zapsikane to miał takim srebrnym opatrunkiem. Mam kilka zdjęć ale chyba nie bardzo macie ochotę oglądać robiłam mu jak zasypiał na pleckach żeby potem porównywać jak się goi. Miejsc po szwach już praktycznie nie widać

[robcia]

Napisane przez existence

czytałam, że są różne metody (tutaj np jest dość szeroko opisane). Naszemu zrobili 2 małe nacięcia i wyciągnęli jądra a worek mosznowy został, początkowo był spuchnięty ale już się chyba całkiem wchłonął. I zapsikane to miał takim srebrnym opatrunkiem. Mam kilka zdjęć ale chyba nie bardzo macie ochotę oglądać robiłam mu jak zasypiał na pleckach żeby potem porównywać jak się goi. Miejsc po szwach już praktycznie nie widać

O boże ,boże, biedaczek.Jestem głupio przywiązana do jajek mojego psa ,tak mu z nimi ładnie,choć ponoć to faceci mają problem. Wciąż się waham.

[Quadesha]

Napisane przez robcia

O boże ,boże, biedaczek.Jestem głupio przywiązana do jajek mojego psa ,tak mu z nimi ładnie,choć ponoć to faceci mają problem. Wciąż się waham.

Dla mnie ważniejsze byłoby jego przyszłe zdrowie niz przywiązanie do jego jajek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robcia]

Napisane przez Quadesha

Dla mnie ważniejsze byłoby jego przyszłe zdrowie niz przywiązanie do jego jajek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście ale jeśli chodzi o zdrowie zdania są podzielone.Chroni przed jednym rakiem ,zwiększa ryzyko zachorowań na innego, różnie piszą.Zalecają bezwzględnie sterylizację suk ale kastracje niekoniecznie. Każdy sam musi wybrać . Dlatego pominęłam tą kwestię a zapytałam o sam zabieg.

[motylek1007]

Robcia poczytaj dobrze zarówno o plusach jak i minusach kastracji. O tym niewiele osób mowi.
Czy kastracja jest taka super pro zdrowotna? dla mnie nie

[zakonna]

Jaj ka wycieli, worek mosznowy usunęli. Ma piękny gładki brzuszek i fujarke gustownie schowana.. nic mu się nie majta i nie dynda.

[mellitus]

PO pierwsze- chciałabym się przywitać
Jestem człowiekiem wielorasowego psa o imieniu Tofik, który jest z nami od szczenięcia Jest to mój pierwszy pies i nie obyło się bez błędów wychowawczych, ale ogólnie to kochane i grzeczne psisko

Napisane przez motylek1007

Robcia poczytaj dobrze zarówno o plusach jak i minusach kastracji. O tym niewiele osób mowi.
Czy kastracja jest taka super pro zdrowotna? dla mnie nie

Też mam właśnie problem z wyrobieniem sobie zdania o kastracji... Póki co bardziej przemawiają do mnie minusy.

Pewnie temat był już wałkowany, nie mam niestety czasu przeczytać całego wątku, czy co roku zmieniacie psom środki ochrony na te paskudne kleszcze? Czy cały czas stosujecie to samo?

[eibhlin87]

Napisane przez robcia

O boże ,boże, biedaczek.Jestem głupio przywiązana do jajek mojego psa ,tak mu z nimi ładnie,choć ponoć to faceci mają problem. Wciąż się waham.

U mnie właśnie tż ma ten problem bo jak to tak piesek bez jajec (z kotem jakoś nie miał problemu). Dałam mu ultimatum albo znowu chodzimy na wystawy albo pies jak skończy 2-2,5 roku ma iść pod nóż

[robcia]

mellitus witamy,witamy!
Ja cały czas stosuję to samo na kleszcze ,fiprex,choć na początku miałam frontline w sprayu.Teraz mam zamiar zmienić na advocate .
Na decyzje dotyczące kastracji zawsze jest czas.Póki co obserwuję ,zbieram info i opinie, zwracam uwagę ,czy go szaleństwo cieczkowe nie dopada a jak dopadnie ,jakie będą problemy z jego zachowaniem,czy będzie uciekał np.I jeśli tak będzie lepiej dla niego i dla nas ewentualnie wykastruję.

[existence]

lepszy fiprex czy frontline? bo jesteśmy na etapie wybierania właśnie a jestem zielona w temacie kompletnie

[robcia]

Napisane przez existence

lepszy fiprex czy frontline? bo jesteśmy na etapie wybierania właśnie a jestem zielona w temacie kompletnie

Ja wolę fiprex ale mam kiepskie porównanie bo frontline był w sprayu ,dla szczeniąt i pieseł bał się psykania przy aplikacji.
Przy fiprexie ważne ,żeby przejechać aplikatorem wzdłuż całego kręgosłupa ,jak się zaaplikuje tylko między łopatki ,też zadziała ale słabiej jednak i mi się zdarzało ,że na podbrzuszu miał kleszcze. Myślę ,że jak się pies nie da zmoczyć ,to działa super jakies 6 tyg, potem już sie france czepiają .

[sledziczeek]

My naszego kastrujemy po wakacjach. TŻ chce go rozmnożyć raz przed ucięciem, ja mowię stanowcze nie. On sie nie zna, ma taką po prostu fantazję, bo ludzie jak widzą naszego psa to pytają i proponują że kupią po nim szczylki a TŻ w piórka obrasta i się nachwalić psa nie moze, ale wybije mu to z głowy.

Co do kleszczy, u nas pierwszy rok były kropelki vectra3d, potem Foresto, taz kupiliśmy Foresto 2 rok, szuba ma 2,5 roku. Nasz szczylek wlasnie dostał pierwsza obroze, ale nie podam nazwy bo to TŻ kupował, w stanach nie ma Foresto, ale jest seresto, jak wrócę i tamtąd nie bedzie działała to mu kupie te seresto, bo tu gdzie mieszkamy jest za gorąco na kleszcze i za sucho ale wakacje spędzamy w lesie i kleszcze to masakra.

[201712071518]

Napisane przez robcia

Oczywiście ale jeśli chodzi o zdrowie zdania są podzielone.Chroni przed jednym rakiem ,zwiększa ryzyko zachorowań na innego, różnie piszą.Zalecają bezwzględnie sterylizację suk ale kastracje niekoniecznie. Każdy sam musi wybrać . Dlatego pominęłam tą kwestię a zapytałam o sam zabieg.

Bardzo dużo zależy od rasy - im większy pies tym poźniej powinno się kastrować (lub w ogole).
Sęk generalnie jest z tym, że jesli pojawi sie problem z prostatą w starszym wieku (u psów jest to trudniejsze do wykrycia i nie ma jak u ludzi związku z jakością ''sikania"), to operacja jest już bardzo inwazyjna i ryzykowna w porównaniu z kastracją. Podobnie w przypadku nowotworu.
Plus bezwzględnie powinno się kastrowac psy w skupiskach.
Moje ostatnie dwa psy jeden był kastrowany - żałuję, że tak pozno. Męczył się bardzo, chudł, uciekał, ciągle chodził nakręcony, nie współpracował, spacery były tylko od jednych sików do drugich. Jednym słowem koszmar.
Drugi pies (molos) miał byc kastrowany, ale że suki i cieczki w ogole go nie ruszały - jajca zostały do końca - obmacywałam tylko regularnie czy nie ma zmian nowotworowych.

[motylek1007]

Napisane przez mellitus

Pewnie temat był już wałkowany, nie mam niestety czasu przeczytać całego wątku, czy co roku zmieniacie psom środki ochrony na te paskudne kleszcze? Czy cały czas stosujecie to samo?

ja w sumie cały czas (czyli 7 lat) stosuje tylko sabunol krople i ani razu nie mielismy kleszcza (fakt ze u mnie jakos nie ma tego paskuctwa duzo), Czasem dodatkowo popryskam psy czyms naturalnym jak wiem ze beda duze krzaki albo nowe miejsca