nieregularne cykle, bolesne miesiączki

[Newbie8]

Zwracam się do Was, drogie Wizażanki, po radę.
Mam 22 lata, nie rodziłam, nie byłam w ciąży. Od zawsze miałam nieregularne miesiączki, dodatkowo bardzo bolesne. Czas moich cykli wahał się od około 30 do 70 dni, w pierwszych dwóch dniach okresu przeraźliwie bolał mnie brzuch i często wymiotowałam.
W październiku 2008 poszłam do ginekologa. Zrobił mi badanie poziomu kilku hormonów, z którego wynikł zbyt wysoki poziom testosteronu a zbyt niski progesteronu. Dostałam receptę na yasminelle. Brałam je jakieś 1,5 roku, później zmieniłam ginekologa (na początku chodziłam prywatnie, później na NFZ) i zmieniłam tabletki na sylvie 30. Tam dowiedziałam się że mam "skręconą" macicę przez którą miesiączki są bolesne. W pażdzierniku 2011 nie wyrobiłam się na wizytę i do tej pory mam wymuszoną przerwę w tabletkach. Byłam dziś u ginekologa, tego na NFZ i dostałam ochrzan. Powiedział że ze względu na moje nieregularne cykle nie powinnam brać tabletek tylko leczyć się hormonalnie. Nie dowiedziałam się zbyt wiele bo dostał piany i chciałam jak najszybciej wyjść z gabinetu. Planuję pójść do innego, znowu prywatnie, ale chciałam się dowiedzieć czy może któraś z Was ma podobny problem? Chciałabym wiedzieć na co się nastawiać i jakie pytania zadawać. Dodam, że od gina nie dostałam żadnych wskazówek jakie badania zrobić czy cokolwiek, więc trochę czuję się jak dziecko we mgle.

[Azalia1992]

"Powiedział że ze względu na moje nieregularne cykle nie powinnam brać tabletek tylko leczyć się hormonalnie" - a tabletki to niby co? Przecież zawierają hormony, które regulują cykl i mają wpływ na inne rzeczy. Dziwny gin. I to żeby aż krzyczeć? ja rozumiem, można skrytykować... powiedzieć, że się postąpiło nierozsądnie. Ale krzyczeć? Dobrze, że chcesz zmienić gin.

[Newbie8]

tabletki blokują owulacje (nie jestem pewna czy poprzedni gin nie mówił że ja owulacji nie mam, jak będę u niego to się podpytam) a ten mówił że może powinnam brać jakieś tabletki na wywoływanie okresu (nie rozumiem po co, bo ja okresy dostaję tylko nieregularnie i trochę nie widzi mi się taka ingerencja, bo wydaje mi się że nie jest to lepsze niż tabletki anty)

[Lia89]

Napisane przez Azalia1992

"Powiedział że ze względu na moje nieregularne cykle nie powinnam brać tabletek tylko leczyć się hormonalnie" - a tabletki to niby co? Przecież zawierają hormony, które regulują cykl i mają wpływ na inne rzeczy. Dziwny gin. I to żeby aż krzyczeć? ja rozumiem, można skrytykować... powiedzieć, że się postąpiło nierozsądnie. Ale krzyczeć? Dobrze, że chcesz zmienić gin.

Maj gad, one NIE LECZĄ i NIE REGULUJĄ cyklu, one go w ogóle wyłączają. Zachowanie ginekologa było w pełni zasadne, bo jakiś konowała zamiast dziewczynie pomóc to zrobił chyba najgorszą rzecz. Problem nie jest rozwiązany dzięki tabletkom tylko odłożony w czasie.

I tylko przez to, że lekarz ma zdrowe podejście masz zamiar go zmienić? Na kolejnego idiotę? Zresztą niezbyt zrozumiałam który lekarz był którym w wypowiedzi, więc pomińmy to.

Tabletek w takiej sytuacji się nie bierze, ot. Zwróć się do lekarza, który leczy problem, a nie go bagatelizuje.

[Newbie8]

Chcę tak zrobić, tyle że chcę zmienić gina, bo ten przy każdym pytaniu dostaje piany i nie da się dogadać. Nie wskazał żadnej drogi, jakie badania zrobić czy cokolwiek, tylko dał mi kalendarzyk do notowania dat miesiączek ;/ dlatego zwróciłam się do was o rady, o jakie badania prosić, jakie pytania zadać itp

[iloveyoumore]

Witam,
nie chcę zakładać nowego wątku, więc pozwól, że się przyłączę.
Mam 16 lat i bardzo bolesne miesiączki. Podbrzusze boli mnie co najmniej 5 dni, jestem wtedy w ogóle wyłączona z funkcjonowania. Leżę w łóżku i płaczę, nawet niemalże wyję, z bólu. Nie byłam u ginekologa. Lekarz rodzinny powiedział, że mi to minie po urodzeniu dziecka Przepraszam, po czym? Mam 16 lat! Do macierzyństwa mi się nie spieszy, poczekam 10 lat, jak nie dłużej, więc to "wyjście z sytuacji" odpada. Tabletek anty też nie chcę brać... Nie pomagają mi żadne przeciwbólowe proszki, nic... Nie mogę się nawet schylić, tak bardzo mnie boli. Jestem wówczas strasznie niemiła, rozdrażniona, płaczliwa, wiem, że to to akurat normalne objawy, ale czy ból nieustępujący od 2 dni przed miesiączką do jej końca jest normalny, w dodatku aż taki silny? Proszę o pomoc!

[InezRS]

iloveyoumore ty nie idź do lekarza rodzinnego tylko wybierz sie do ginekologa. To bardzo ważne aby porządnie Cię zbadał i dokładnie opisz mu twoje bóle, nie daj się zbyć, że taka kobieca uroda bo tak boesne miesiączki nie moga być.

[karolina2379]

Napisane przez Newbie8

Zwracam się do Was, drogie Wizażanki, po radę.
Mam 22 lata, nie rodziłam, nie byłam w ciąży. Od zawsze miałam nieregularne miesiączki, dodatkowo bardzo bolesne. Czas moich cykli wahał się od około 30 do 70 dni, w pierwszych dwóch dniach okresu przeraźliwie bolał mnie brzuch i często wymiotowałam.
W październiku 2008 poszłam do ginekologa. Zrobił mi badanie poziomu kilku hormonów, z którego wynikł zbyt wysoki poziom testosteronu a zbyt niski progesteronu. Dostałam receptę na yasminelle. Brałam je jakieś 1,5 roku, później zmieniłam ginekologa (na początku chodziłam prywatnie, później na NFZ) i zmieniłam tabletki na sylvie 30. Tam dowiedziałam się że mam "skręconą" macicę przez którą miesiączki są bolesne. W pażdzierniku 2011 nie wyrobiłam się na wizytę i do tej pory mam wymuszoną przerwę w tabletkach. Byłam dziś u ginekologa, tego na NFZ i dostałam ochrzan. Powiedział że ze względu na moje nieregularne cykle nie powinnam brać tabletek tylko leczyć się hormonalnie. Nie dowiedziałam się zbyt wiele bo dostał piany i chciałam jak najszybciej wyjść z gabinetu. Planuję pójść do innego, znowu prywatnie, ale chciałam się dowiedzieć czy może któraś z Was ma podobny problem? Chciałabym wiedzieć na co się nastawiać i jakie pytania zadawać. Dodam, że od gina nie dostałam żadnych wskazówek jakie badania zrobić czy cokolwiek, więc trochę czuję się jak dziecko we mgle.

na problem z bolesnymi miesiączkami, problemami ukladu rozrodczego a nawet nieplodnoscią polekam ajurwedysjskie zioło-bardzo mocna i zwane potęznym zioło nosi nazwę SHATAVARI.
bardzo dobry w wszelkich niewydolnościach narządow płciowych
po zastosowaniu tak reguluje niewydolnośc że żadne leki przeciwbólowe nie są potzrebne
Mozna je suplementować w postaci tabletek. ja zakupiłam tutaj ale też jest dostepne na allego

[201605300922]

Napisane przez karolina2379

na problem z bolesnymi miesiączkami, problemami ukladu rozrodczego a nawet nieplodnoscią polekam ajurwedysjskie zioło-bardzo mocna i zwane potęznym zioło nosi nazwę SHATAVARI.
bardzo dobry w wszelkich niewydolnościach narządow płciowych
po zastosowaniu tak reguluje niewydolnośc że żadne leki przeciwbólowe nie są potzrebne
Mozna je suplementować w postaci tabletek. ja zakupiłam tutaj ale też jest dostepne na allego

a ja tylko dodam, że zioła są cholernie niebezpieczne. Ludziom się wydaje, że ,,o, ziółka" a one zawierają naprawdę solidne dawki różnych substancji, którymi czasami można sobie poważnie zaszkodzić. Niektóre działają silnie hepatotoksycznie.

[miniulka91]

Ja na nieregularne miesiączki i inne objawy PCO stosuję Inofem. Kupiłam go w aptece bez recepty za namową lekarza i szczerze mówiąc widzę lekką poprawę. Wydaje mi się, że Inofem jest 1000 razy lepszy od jakiś ziółek bo z nimi można przesadzić.