Pies z chodowli,czy pies ze schroniska.Co wybrać

[TmargoT]

WITAM.

Mam wielki dylemat i chciałabym posłuchać rad.

Niedawno straciłam ukochanego jamnika i strasznie cierpie.Chciałabym ukoic żal i pustkę nowym zwierzakiem i tu pojawia się problem.
Mam konkretne wymagania.

Pies musi być mały,aby nie było problemu z sąsiadami (miałam kiedys wielkie kłopoty), jest tańszy w utrzymaniu ,łatwiej jest załatwić wczasy z małym psem,niż z duzym,a na koniec w razie czego teściowie , rodzice, czy sąsiadka chętniej zajmą się małym bezkonfliktowym psem.
Po drugie pies musi miec krótką sierść,abym nie musiała kilka razy dziennie sprzątać.

I teraz pojawia się problem.Ogladałam ogłoszenia ze schronisk,ale tak połowa psów to sredniej wielkości,mało jest malutkich piesków do około roku czasu.
Nie chcę dorosłego psa z problemami ,chce go wychowac po swojemu.

Najprościej byłby kupic psa z hodowli.Konkretną rasę o odpowiedniej wielkości i marzeniach,ale pojawia się walka.
Tyle psów jest porzuconych,ale wiem,że jesli nie spełnię moich wymagań będę nieszczęśliwa.
Wiem o tym,bo miałam owczarka niemieckiego wymarzonego psa,nie liczyły się wymagania i koszty,liczył się ten konkretny pies.
Po krótkim czasie okazało się,że pies się leni,pełno sierści,każdy narzeka.W garnku sierść,w talerzu sierść,w kanapce sierść.Kiedy pies miał roczek zgloszono mnie na policję,że mam groźnego psa.Nic mi nie zrobiono,ale widziałam te spojrzenia pełne pogardy i strachu.Owczarka przygarnął mój brat.Pies ma super przestrzeń,poniewaz brat jest lesniczym.Szybko się zaaklimatyzował,bo był młody.
Kolejny pies był przemyślany ,ale no cóż ,już go nie ma z nami

Co zrobić,jak to pogodzić,czym się kierować.

[CandyShopGirl]

Napisane przez TmargoT

WITAM.

Mam wielki dylemat i chciałabym posłuchać rad.

Niedawno straciłam ukochanego jamnika i strasznie cierpie.Chciałabym ukoic żal i pustkę nowym zwierzakiem i tu pojawia się problem.
Mam konkretne wymagania.

Pies musi być mały,aby nie było problemu z sąsiadami (miałam kiedys wielkie kłopoty), jest tańszy w utrzymaniu ,łatwiej jest załatwić wczasy z małym psem,niż z duzym,a na koniec w razie czego teściowie , rodzice, czy sąsiadka chętniej zajmą się małym bezkonfliktowym psem.
Po drugie pies musi miec krótką sierść,abym nie musiała kilka razy dziennie sprzątać.

I teraz pojawia się problem.Ogladałam ogłoszenia ze schronisk,ale tak połowa psów to sredniej wielkości,mało jest malutkich piesków do około roku czasu.
Nie chcę dorosłego psa z problemami ,chce go wychowac po swojemu.

Najprościej byłby kupic psa z chodowli.Konkretną rasę o odpowiedniej wielkości i marzeniach,ale pojawia się walka.
Tyle psów jest porzuconych,ale wiem,że jesli nie spełnię moich wymagań będę nieszczęśliwa.
Wiem o tym,bo miałam owczarka niemieckiego wymarzonego psa,nie liczyły się wymagania i koszty,liczył się ten konkretny pies.
Po krótkim czasie okazało się,że pies się leni,pełno sierści,każdy narzeka.W garnku sierść,w talerzu sierść,w kanapce sierść.Kiedy pies miał roczek zgloszono mnie na policję,że mam groźnego psa.Nic mi nie zrobiono,ale widziałam te spojrzenia pełne pogardy i strachu.Owczarka przygarnął mój brat.Pies ma super przestrzeń,poniewaz brat jest lesniczym.Szybko się zaaklimatyzował,bo był młody.
Kolejny pies był przemyślany ,ale no cóż ,już go nie ma z nami

Co zrobić,jak to pogodzić,czym się kierować.

Hodowli, przez samo H Ja bym na Twoim miejscu dała ogłoszenie na forum dogomanii z Twoimi oczekiwaniami. Małe młode pieski się zdarzają do adopcji jak najbardziej, a takie ogłoszenie do niczego nie zobowiązuje. a nuż się zakochasz A jak z hodowli, to tylko z rodowodem!

[201605021613]

ja bym szukała w schronisku, może mają jakiegoś małego psa, by nie drażnił sąsiadów.

A przynajmiej, jeden znajdzie dom

[TmargoT]

Napisane przez edziorek 203

ja bym szukała w schronisku, może mają jakiegoś małego psa, by nie drażnił sąsiadów.

A przynajmiej, jeden znajdzie dom

w moim województwie jest problem z małym psem,nie za starym .najczęściej to suczki , średnie i stare psy.

[201605021613]

Napisane przez TmargoT

w moim województwie jest problem z małym psem,nie za starym .najczęściej to suczki , średnie i stare psy.

Może popytaj znajomych, może ktoś ma pieski małe do oddania???

[shine_sky]

Napisane przez CandyShopGirl

Hodowli, przez samo H Ja bym na Twoim miejscu dała ogłoszenie na forum dogomanii z Twoimi oczekiwaniami. Małe młode pieski się zdarzają do adopcji jak najbardziej, a takie ogłoszenie do niczego nie zobowiązuje. a nuż się zakochasz A jak z hodowli, to tylko z rodowodem!

bardzo dobry pomysł. Dodatkowo spróbój na WiZOOżu, może akurat którejś Wizażance oszczeniła się suczka z małymi pieskami, które spełnią Twoje wymagania.

[Narrhien]

Nie zastanawiałabym się nawet nad hodowlą. Nawet jeśli jest trudno znaleźć w schroniskach pieska odpowiadającego twoim wymaganiom, to nie jest to niemożliwe. Nie poddawaj się, poszukaj w schroniskach, w domach tymczasowych, ktoś powyżej polecił dogomanię, popytaj - nie ograniczaj się tylko do swojego województwa, bo i z innego województwa można zorganizować darmowy transport dla pieska Po prostu daj sobie trochę czasu i bądź cierpliwa, nie zniechęcaj się

[mercer]

Wybrałabym psa ze schroniska Właśnie dzisiaj oglądałam sobie pieski z jednej strony schroniska, bo się natknęłam na taką stronkę i aż mi się płakać chciało na ich widok :/ Gdybym nie miała psa a szukałabym to rozglądałabym się po schroniskach, taki piesek będzie Ci wdzięczny do końca życia, psa z hodowli ktoś w końcu na pewno kupi a jeśli nie to i tak będzie miał opiekę od właściciela, a co mają zrobić te biedne psiaki porzucone przez bezmyślnych właścicieli?

[tipsiara]

Albo wybierz się na najbiższą wieś, możesz w ten sposób uratować jakiegoś szczeniaka.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez mercer

Wybrałabym psa ze schroniska Właśnie dzisiaj oglądałam sobie pieski z jednej strony schroniska, bo się natknęłam na taką stronkę i aż mi się płakać chciało na ich widok :/ Gdybym nie miała psa a szukałabym to rozglądałabym się po schroniskach, taki piesek będzie Ci wdzięczny do końca życia, psa z hodowli ktoś w końcu na pewno kupi a jeśli nie to i tak będzie miał opiekę od właściciela, a co mają zrobić te biedne psiaki porzucone przez bezmyślnych właścicieli?

Miałam to napisać

[mercer]

Patrzyłaś tutaj: http://www.doadopcji.pl/ogloszenia/s...y-oddam-psa/0/ ?

[Madzialenka_21]

Ja również wzięłabym psa ze schroniska. Taki zwierzak jest zupełnie inny niż pies z hodowli. Jest wdzięczny i przyjaźniej nastawiony do ludzi. Choć to oczywiście zależy od rasy. Wejdź sobie na strony różnych schronisk i poszukaj dokładnie. Nie zawsze sa zdjęcia wszystkich zwierząt, dlatego czasem warto zadzwonić i zapytać

[201801022117]

Ja przez 3 miesiące szukałam pieska. Albo były nie takie jak chciałam, albo już niekatualne... Też chciałam malutkiego. Po trzech miesiącach, znajomy znajomego znalazł psa wyrzuconego z auta, i tak trafił do mnie... Zapewne komuś się po kilku miesiącach znudził, podrósł, i już nie był słodziutki... Cóż, malutki nie jest, ma 16 kilogramów, ma średniej dlugości sierść, jednak nie mamy jej w talerzach, bo nauczyłam go nie wchodzić do kuchni. Poza tym, nie sprzątam kilka razy dziennie, mam czysto, sierść mu bardzo nie leci. Nie zamieniłabym go na innego psa, bo jest super mądry, ja go kocham, i on mnie też.

[TmargoT]

Napisane przez Narrhien

Nie zastanawiałabym się nawet nad hodowlą. Nawet jeśli jest trudno znaleźć w schroniskach pieska odpowiadającego twoim wymaganiom, to nie jest to niemożliwe. Nie poddawaj się, poszukaj w schroniskach, w domach tymczasowych, ktoś powyżej polecił dogomanię, popytaj - nie ograniczaj się tylko do swojego województwa, bo i z innego województwa można zorganizować darmowy transport dla pieska Po prostu daj sobie trochę czasu i bądź cierpliwa, nie zniechęcaj się

przegladałam strony schronisk i owszem maja dowóz,ale trzeba za niego zapłacić.nie mam możliwości jechać dalej za moje woj.
prz3glądałam równiez portal dogomania i nie znalazłam narazie nic ciekawego.

obawiam się psa ze schroniska,bo one zazwyczaj mają problemy,a ja nie czuję się na siłach .
poza tym nie zgodzę się,że psy ze schroniska sa mądrzejsze i bardziej kochają.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Margo, zajrzyj do Sosnowca - Milowic.
I ja bym stawiala na schronisko, każdego dnia pewnie jakiś psiur jest oddawany więc każdego dnia masz szansę uratować któegoś.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

To raczej niezbyt Intymny problem.
Moim zdaniem watek jest niepotrzebny tutaj i jest proba wywolania na sile zamieszania jakie budzi wciaz watek "zwierze czy maz".
Ten watek powinien znalezc sie na WiZOOzu a nie na Intymnym.

[pzs1]

Ja również polecam schronisko. Takiemu psu dajesz całkiem nowy cudowny świat a on odwdzięcza Ci sie za to całym sercem.

Uważam, że dogomania to świetny pomysł jest tam wielu wolontariuszy ze schronisk i oni moga coś podpowiedzieć. co więcej wystarczy przejrzeć forum bo tam są również psy wyciagane ze schronisk czy znajdowane na ulicy i umieszczane w hotelach lub domach tymczasowych w celu socjalizacji i gdybyś akurat takiego wzięła zwolniłby miejsce dla innego biedaka. Skoro szukasz małego psa trzebaby było u nich poszukać wątku mikropsiaków. Jeśli chcesz to prześlij mi na pw wymagania konkretne co do psa a ja postaram sie podesłac Ci kilka właśnie z dogomanii jesli chcesz

służę pomocą

[mbamboo]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;30162851]To raczej niezbyt Intymny problem.
Moim zdaniem watek jest niepotrzebny tutaj i jest proba wywolania na sile zamieszania jakie budzi wciaz watek "zwierze czy maz".
Ten watek powinien znalezc sie na WiZOOzu a nie na Intymnym.[/QUOTE]
To swoją drogą. Pomijając już fakt, że podajesz dwie opcje, a sama bronisz tylko jednej i zbijasz każdy argument dotyczący drugiej. Skoro jesteś zdecydowana, żeby odrzucić schronisko, to skąd w ogóle to pytanie?

Jak ja chciałam psa, to rozpuściłam wici w sprawie szczeniaka od małych rodziców i znalazłam tak swojego. Nie zamierzam brać udziału w wystawach czy specjalistycznych konkursach, żeby potrzebować konkretnej rasy, kupowanie psa z rodowodem w moim przypadku mijało się z celem. A te wszystkie wzorce charakterologiczne wcale nie muszą się sprawdzać, każdy pies jest inny, nie da się opisać w ten sam sposób wszystkich o danej rasie.

[Narrhien]

Napisane przez TmargoT

przegladałam strony schronisk i owszem maja dowóz,ale trzeba za niego zapłacić.nie mam możliwości jechać dalej za moje woj.
prz3glądałam równiez portal dogomania i nie znalazłam narazie nic ciekawego.

obawiam się psa ze schroniska,bo one zazwyczaj mają problemy,a ja nie czuję się na siłach .
poza tym nie zgodzę się,że psy ze schroniska sa mądrzejsze i bardziej kochają.

Ale ja tutaj nie mówię tylko o schroniskach. Wśród ludzi prowadzących domy tymczasowe, wolontariuszy pomagających w adopcji psów jest wiele takich osób, które same nie mogą np. stworzyć u siebie domu tymczasowego, ale z racji częstych podróży do jakiegoś miasta zabierają ze sobą zwierzęta, by je przekazać nowemu właścicielowi i w taki sposób starają się pomagać. Często szuka się transportu wśród znajomych - mój ojczym przez jakiś czas kursował co tydzień między dwoma miastami i czasem zabierał ze sobą pieski, bo znajoma prowadząca dom tymczasowy prosiła go o pomoc. To jest taka sieć znajomości, o której informacji na stronie schroniska raczej nie znajdziesz. Ja sama jakoś bardzo dobrze się na tym nie znam, ale wiem, że cos takiego istnieje.


Nie wszystkie psy ze schroniska mają problemy, nie wszystkie są trudne do ułożenia i oswojenia, nie wszystkie są stare i schorowane. Jak napisała Szajajaba - codziennie do schronisk oddawane są psy, codziennie może tam się znaleźć akurat taki, jakiego szukasz.

Mam wrażenie, że ty po prostu już nastawiłaś się na to, że nie chcesz psa ze schroniska i teraz na każdy argument znajdujesz kontrę. Ok, ja to rozumiem, masz pełne prawo do wybrania takiego zwierzaka, jaki ci odpowiada, jeśli chcesz hodowlę to bierz (pamiętaj, tylko z rodowodem), ale w takim razie po co ten wątek?

[cava]

Przejdz się po okolicznych sklepach zoologicznych- tam ludzie zostawiaja informacje o pieskach do oddania. Nie tylko patrz na wiszące ogłoszenia, ale pytaj sprzedawców- wielu prowadzi "zeszyty" gdzie wpisują ludzi zgłaszających zwierzęta do oddania.

tak samo obserwuj tablice ogłoszeń przy dużych osiedlowych sklepach i przy spółdzielni mieszkaniowej, na tablicach zewnętrznych.

Sprawdzaj ogłoszenia w lokalnej prasie - dużo ludzi ogłasza w ten sposób ze ma pieski do wydania, a te pieski jak nie znajdą właścicieli trafiają do schronisk.


Ja osobiście, po doświadczeniach z kotkiem wziętym ze schroniska, nigdy nie wzięłabym zwierzęcia ze schroniska którego nie widziałam.
Schroniska sa bardzo różne, niektóre są w porządku, ale niektóre to zakażalnie i nie ma szans uchować zwierzęcia które już trafiło na klatki między inne zwierzęta i zaraziło się wszystkim jak leci.

[TmargoT]

Napisane przez Narrhien

Al

Mam wrażenie, że ty po prostu już nastawiłaś się na to, że nie chcesz psa ze schroniska i teraz na każdy argument znajdujesz kontrę. Ok, ja to rozumiem, masz pełne prawo do wybrania takiego zwierzaka, jaki ci odpowiada, jeśli chcesz hodowlę to bierz (pamiętaj, tylko z rodowodem), ale w takim razie po co ten wątek?

nie nastawiłam się na nic,choć tak,mam jakies oczekiwania.boję się kundelkow,bo róznie wyrastają.
w dzieciństwie miałam dwa psy,porzucone kundelki i raczej wyrastały na średnich kudłaczy

wydaje mi się,że zanim podejmę decyzję chcę przeanalizowac wszystkie ZA i PRZECIW.
chcę wybrać w pełni świadomie
nie powiedziałam nic poza tym,że pies ze schroniska kocha tak samo,jak kupiony,czy darowany.

mam pytanie ,dlaczego z rodowodem?
mnie papier nie interesuje,bo na wystawy nie chodzę.
dlaczego jest taki wielki przedział cenowy,od czego jest to zależne?
ogladalam też ogłoszenia od hodowców , sa z papierami i bez.

[Narrhien]

Napisane przez TmargoT

mam pytanie ,dlaczego z rodowodem?
mnie papier nie interesuje,bo na wystawy nie chodzę.
dlaczego jest taki wielki przedział cenowy,od czego jest to zależne?
ogladalam też ogłoszenia od hodowców , sa z papierami i bez.

Ponieważ nie istnieje coś takiego jak "pies rasowy bez rodowodu". Rodowód jest pewnego rodzaju gwarancją, że hodowla jest pewna, solidna, nie robi przekrętów, jest kontrolowana. To nie jest tylko papier upoważniający do występów na wystawach, to jest przede wszystkim DOKUMENT potwierdzający, że ten szczeniak został spłodzony w odpowiedni sposób, że zwierzęta są trzymane w godziwych warunkach, są zdrowe i w hodowli nie dochodzi do żadnych nadużyć. No i przede wszystkim - jest to dokument, który daje ci gwarancję, że zakupiony szczeniak wyrośnie na psa danej rasy.

Hodowle sprzedające psy bez rodowodu zazwyczaj są lewe, może dochodzić tam do takich przykrych działań jak np. nadmierne wykorzystywanie suk do rozpłodu i tym samym doprowadzanie do ich przedwczesnej śmierci, parzenie zwierząt blisko ze sobą spokrewnionych, co może zaowocować szczeniakiem chorym (a choroba może wyjść na jaw dopiero po tym, jak już kupisz szczeniaka, bo "hodowca" oczywiście ani słowem o tym się nie zająknie) itd., i nigdy tak naprawdę nie masz pewności, czy z zakupionego szczenięcia przykładowo jamnika wyrośnie ci jamnik, czy coś innego.

Kupując w lewej hodowli wspierasz ich działalność, a chodzi o to, by nie wspierać, nie dawać im dochodu i sprawić, by przestały istnieć.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja mam dwa psy rodowodowe i tylko takie ci polecam jesli myslisz o rasowym psie.
nie jestem przeciwniczka psow ze schroniska jak ci nie zalezy na konkretnej rasie to smialo mozesz jakiegos kundelka ze schroniska przygarnac i sie nim cieszyc,nie jest powiedziane ze bedzie z problemami,czasami psy laduja w schronisku poniewaz wlasciciel umiera,rozwodzi sie,rodzi mu sie dziecko nie koniecznie dlatego ze pies byl problemowy.
co do psow rasowych tylko z rodowodem,kupujac psa bez rodowodu wspierasz pseudo hodowle ktore rozmnazaja psy bez pomyslunku,krzyzuja miedzy soba rodzenstwo,matki z synami itp byle tylko wiecej kasy zbic,nie,nie,nie nie kupuj takiego psa.
po co rodowod?nie po to abys z nim na wystawy chodzila ale po to abys wiedziala ze pies ktorego kupilas kiedy dorosnie bedzie wygladal dokladnie tak jak powinien a nie zmieni sie w kundla to raz dwa pies taki ma przemyslany rodowod i nie pochodzi z byle jakiego skrzyzowania rodzicow (a co za tym idzie nie bedzie dziedziczyl wszystkich najgorszych chorob typowych dla danej rasy-psy dopuszczone do hodowli sa teraz skutecznie przebadane pod tym wzgledem)
gdybym byla toba szukalabym psa ktorego ktos kupil ale mu sie odwidzialo najlepiej takiego 4-7 m-cy bo juz nie sika w domu i widac jego charakter wtedy cena jest lepsza nawet za psa z rodowodem.
ja mam psa ktorego kupilam jak byl szczeniakiem i suczke ktora kupilam kiedy miala 5-m-cy obydwa z rodowodem.
poprzedniego psa tez kupilam jako 7m-cznego szczeniaka(tej samej rasy).
napisz jaki pies cie interesuje i skad jestes to ci pomoge szukac w necie

[zla_zakonnica]

Ja miałam 3 psy. Jeden ze schroniska bernardyn i dwa kundle. Mam styczność z ludźmi którzy adoptowali psy z różnych schronisk. Powiem Ci tyle. Kupując psa i tak musisz w niego zainwestować już pomijając kwestie ceny psa z autentycznej hodowli nie pseudo, gdzie psy są rozmnażane na potęgę nikt nie bada szczeniaków ani rodziców pod kątem chorób genetycznych itd. w każdego młodego pieska trzeba zainwestować chociażby seria szczepień. Biorąc psa ze schroniska również musisz w niego zainwestować czyli też szczepienia odrobaczenie i inne konieczne zabiegi. Rożnica jest jedna zasadnicza jeśli naprawdę chcesz pomoc jakiemuś psu i zbawić jego cały świat daj szanse temu ze schroniska. Ten pies wcale nie będzie Cie kochał mniej niż ten kupiony, jeśli odpowiednio nim pokierujesz będzie Cie słuchał i naprawdę wychowasz go sobie tak jak będziesz chciała. Ja wzięłam bernardynkę ona nie była duża tylko ogromna nie była też młoda miała ok 5 lat a mimo to była najwspanialszym psem nauczyła się wszystkiego czego od niej oczekiwaliśmy i dawała dużo z siebie. Niczym nie ustępowała psom które wychowałam sama od szczeniaka, twierdzę nawet że była grzeczniejsza. Odeszła od nas 1 września była z nami dwa lata i to naprawdę był cudowny okres. Obecnie znowu zastanawiam się nad adopcją psa ze schroniska. Znajoma która adoptowała pieska ze schroniska również po jego odejściu zapukała do schroniska po następnego. Jeśli jednak zdecydujesz się kupić psa to proszę Cie kup z hodowli z rodowodem żebyś potem nie musiała płakać za swoim psem tak jak ja płakałam za Belą która miała raka kości i dysplazje stawów.

[cava]

Napisane przez TmargoT

mam pytanie ,dlaczego z rodowodem?
mnie papier nie interesuje,bo na wystawy nie chodzę.
dlaczego jest taki wielki przedział cenowy,od czego jest to zależne?
ogladalam też ogłoszenia od hodowców , sa z papierami i bez.

Pieski to chyba dostają metryczki a nie rodowody.
Rodowód psu wyrabia się chyba dopiero na podstawie uczestnictwa w wystawach po otrzymaniu odpowiednich dobrych not i tym samym zdobyciu licencji na rozmnazanie?
Niech jakiś psiarz uściśli.
Koty natomiast dostają od razu rodowód, ale licencję na rozmnażanie w rasie tez wyrabia się dopiero na podstawie wyników otrzymanych na wystawach.
A metryka to dowód że piesek jest po rodowodowych rodzicach- czyli takich którzy zostali sprawdzenia na wystawach pod względem poprawności rasowej, zdrowia i zostały na tej podstawie dopuszczone do rozmnażania sie w danej rasie - czyli przenoszą wszystkie pozytywne cechy wzorca rasy a są pozbawione cech negatywnych które tej rasie mogą towarzyszyć.

Pieski bez metryk, mogą być po jakimkolwiek kundlu, albo mogą być od suki która rodzi raz za razem bez poszanowania czasu na jej wypoczynek między miotami, albo w okropnych warunkach, albo kryta swoim ojcem/bratem/synem/bardzo bliskim kuzynem.

Jak rasowy to z metryką, jak nierasowy to po prostu kundelka proponuję.

Dochodzi jeszcze aspekt szacunku do pracy ludzi, którzy tworza i pielęgnuja zwierzeta czyste rasowo. oni ponoszą spore koszty, wystawy kosztują, krycie jak najlepszym psem suki tez kosztuje- in lepszy tym drozej, wkładają w to masę pracy i serca, nie oszczędzają na procedurach, pieski sa pod kontrolą weterynarzy, szczepione wg kalendarza.

A pseudo hodowcy niestety zerują na czyjejś pracy.
Pomyśl, ze Ty wyrabiasz sobie latami markę, a ktoś przychodzi i podszywa się pod nią oferujac produkt o wiele gorszy i tańszy pod twoją markąi mało ze Cie okrada to jeszcze szarga badziewiem repytację
To samo z szacunkiem do hodowców - kupowanie "rasowego nierodowodowego" to okradanie ich z ich wysiłku i pracy, zerowanie na nich.

[tipsiara]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;30162851]To raczej niezbyt Intymny problem.
Moim zdaniem watek jest niepotrzebny tutaj i jest proba wywolania na sile zamieszania jakie budzi wciaz watek "zwierze czy maz".
Ten watek powinien znalezc sie na WiZOOzu a nie na Intymnym.[/QUOTE]
Również, tak uważam

[kalincia]

Schronisko. Ale pojedź tam, nie przeglądaj fotografii. Tam znajdziesz na pewno, jak zobaczysz, będziesz wiedzieć, że to ten/ta. Jest sporo szczeniąt, młodych piesków, a do ogłoszeń częściej wysyła się zdjęcia tych, które mają mniejsze szanse u odwiedzających schronisko. Z powodu wieku, trudności lub wielkości. To zabrzmi jak mówienie o towarze, a jestem daleka od tego (sama mam cudowną sukę - przyjaciółkę wyciągniętą ze schroniska gdy miała półtora roku), ale małe, młodociane pieski "szybciej schodzą z półek" dlatego nie trzeba ich reklamować w ogłoszeniach. Pojedź, a zobaczysz, że znajdziesz.

[ignea]

Nie ma naprawdę niczego gorszego niż "rasowy pies bez rodowodu" (zresztą - w ogóle czegoś takiego nie ma; pies jest rasowy, gdy ma rodowód tak, jak Ty jesteś obywatelką Polski, gdy masz polskie obywatelstwo, proste ). Nabija się kieszenie różnej maści pseudohodowcom, liczącym tylko i wyłącznie na zysk. Bo co to za hodowla, w której sie nie dba o rasę? To fabryka szczeniaków - byle więcej sę urodziło, byle szybciej sprzedać, byle jak i byle komu. A gwarancji, że pies będzie miał takie cechy, jakich oczekujesz są żadne. To po prostu mieszaniec w typie rasy, nic więcej. Do tego istnieje poważne zagrożenie różnych psychicznych zaburzeń, które w normalnych hodowlach są eliminowane właśnie dzięki wystawianiu psów, gdzie ocenie podlega również ich zachowanie. Ryzyzkujesz tym, że sprawisz sobie psiaka z problemami - zbyt agresywnego, zbyt strachliwego czy po prostu chorego. Nie, nie, nie. Jeśli nie masz konkretnych wymagań - schronisko.
A nie masz, z tego co widzę, bo chodzi Ci w sumie tylko o to, by pies był mały i krótkowłosy.
Z drugiej strony - jeśli nie czujesz się na siłach, by podołać wychowaniu psa ze schroniska (a zawsze istnieje ryzyko, że trafisz na trudnego osobnika) wybranie rasy łatwej do ułożenia, spokojnej, lubiącej współpracę to dobre rozwiązanie. Ja mam rasowego psa - zadecydował przede wszystkim fakt, że gdy go kupowaliśmy mój brat był bardzo mały. Baliśmy się ryzyka, jakie niesie ze sobą pies ze schroniska - to taki "pies w worku". Mógłby na skutek różnych przeżyć np. bać się pewnych rzeczy, o czym nie zawsze da się przekonać od razu. A wiadomo - na strach wiele zwierząt reaguje agresją. Zbyt duże ryzyko przy małym dziecku.
Wzieliśmy więc psiaka, który powinien być kontaktowy, przyjazny, otwarty - i taki własnie jest

Co do sierści - to nie jest tak, że z krótką nie ma problemu. Przeciwnie - mój krótkowłosy w okresie linienia gubi sierść na potęgę. Znane mi długowłose psy natomiast gubią sierść tak, jak ludzie włosy - łatwiej jest sprzątnąć zgubiony czasem długi włos, niż fruwający wszędzie podszerstek Generalnie jednak przy zachowaniu jakichś elementarnych zasad porządku z sierścią nie ma problemu. Odkurzać musisz czy masz zwierzaka czy nie, myc podłogę również. Ewentualnie więc częstotliwość takiego odkurzania w okresie linienia nieco się zwiększa i tyle. Ale nie wiem, po co to piszę - miałaś przecież psa, więc wiesz

[sandrina]

pies ze schroniska:
- jeżeli weźmiesz szczeniaka nie zawsze możesz mieć pewność jak duży urośnie i czy będzie Ci się podobał jak urośnie (no bo dla niektórych ważne jest jak pies wygląda)
-jeżeli weźmiesz dorosłego psa prawdopodobnie będziesz musiała mu poświęcić więcej czasu - może mieć problemy, zwłaszcza jeśli był po przejściach
+pies jest za darmo
+spełniasz dobry uczynek, masz satysfakcję z uratowania jakiegoś biedaka

pies z hodowli z rodowodem
-wysoka cena zakupu
+ będzie fizycznie (jak urośnie) dokładnie taki jakiego sobie wybierzesz tzn wielkość, sierść - wybierasz konkretną rasę
+wychowujesz od małego

Jeżeli masz czas, siłę i nie przeszkadza Ci, że z małej kuleczki może wyrosnąć coś całkiem średniego to weź psa ze schroniska. Jeżeli nie chcesz niespodzianek weź z hodowli (i tu również zgadzam się z dziewczynami żeby nie kupować z pseudohodowli).To czy pies będzie bardziej kochający czy mniej nie zależy od tego skąd został wzięty.

Ja na twoim miejscu popytałabym wśród znajomych lub na dogomani- może komuś się oszczeniła suka- wtedy nie dość, że będziesz miała małego pieska to zobaczysz też jego rodziców, i będziesz miała pewność że piesek za duży nie urośnie

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez TmargoT

przegladałam strony schronisk i owszem maja dowóz,ale trzeba za niego zapłacić.nie mam możliwości jechać dalej za moje woj.

wiesz co? dziwne masz podejscie. nie chcesz placic za dowoz jakis, bo ja wiem...200zl? ale myslisz o psie z hodowli, ktory kosztuje kilka razy tyle....?

[mbamboo]

Napisane przez skazana_na_bluesa

wiesz co? dziwne masz podejscie. nie chcesz placic za dowoz jakis, bo ja wiem...200zl? ale myslisz o psie z hodowli, ktory kosztuje kilka razy tyle....?

Właśnie też nie wydaje mi się, żeby Autorka potrzebowała naszych porad, bo sama już zdecydowała i tylko zbija argumenty.

Nie wiem, z jakiej części Śląska jesteś, ale w Zabrzu jest duże schronisko. [klik]