Eureka!! Pasta cukrowa.

[idontknow13]

.

[Black Casshmere]

Ja też zrobiłam i niestety się zawiodłam.
Pasta jest koloru mocno karmelowego, bardzo szybko zastyga i się klei.
Nie jestem w stanie nakładać jej tak gorącej na ciało, bo mnie parzy do tego nie wyrywa włosków .

[Avari]

szukając w necie odpowiedzi na pytania "co robię źle z pastą" trafiłam na informacje, które składniki jak wpływają na pastę cukrową. Może komuś pomogą
http://porady-babuni.pl/uroda/depila...-cukrowej.html
http://porady-babuni.pl/uroda/depila...-cukrowej.html

[13Czekoladka13]

Napisane przez margop

W ostantnim tygodniu każdą wolna chwilę spędziłam na wyrobie i poprawianiu pasty cukrowej. Zainspirował mnie do tego artykuł, który ukazał się na Wizażu. I po kilku próbach mogę powiedzieć, że to cudowny i prosty sposób depilacji.
W stosunku do artykułu odwróciłabym proporcje tzn. szklanka cukru i pół szklanki wody no i oczywiście sok z cytryny. Proporcje nie mają większego znaczenia. Jeśli damy więcej wody to wymagać to będzie dłuższego gotowania. Już po przeczytaniu artykułu wiedziałam, że za dużo tam jest wody. Tu korzystałam z mojego kulinarnego doświadczenia, jak przy robieniu lukru. Ale mniejsza o to. Składniki należy wymieszać do rozpuszczenia i podgrzewać. Później już łyżki nie używam, mieszam od czasu do czasu kręcąc rondelkiem. Najpierw robi się syrop przezroczysty, później zaczyna zmieniać barwę na słomkową a następnie na brązową i oczywiście gęstnieje. Gdy masa jest brązowa należy zwiększyć czujność bo łatwo spalić. To też mi się przydarzyło gdy się zaczytałam. W sumie pastę robi się szybko, kilkanaście minut ale to oczywiście zależy na jakim ogniu się robi. Gdy ma kolor ciemnego bursztynu należy ją odstawić z ognia. Jeśli po całkowitym (sic!) schłodzeniu ugniata się pod palcem to jeszcze należy ją pogotować ale być może tylko przez 10-15 sekund. Mówię o gotowaniu a nie o grzaniu. Jeśli po wystudzeniu okaże się, że jest za twarda to należy dodać odrobinę wody, podgrzać i dobrze ją wymieszać z pastą. Już nie gotować, żeby wody nie odparowywać. Po wystudzeniu pasta ma być calkiem twarda. Po przygotowaniu pasty po raz trzeci umialam jej dobrą jakość ocenić po kolorze, zapachu i konsystencji.
Przed użyciem należy pastę podgrzać (łaźnia wodna, suszarka do włosów, mikrofalówka, w zimie kaloryfer) ale tu uwaga: podgrzać tak aby tylko lekko zmiękła. Następnie nożem wydłubać trochę (wielkość orzecha włoskiego), wyrobić w palcach i już można się depilować. Jeśli chodzi o włosy mocne i krótkie to pastę tą można raczej stosować na ciepło z użyciem pasków materiału. Przy włosach dłuższych lub słabszych można rozprowadzać pastę na skórze kciukiem zgodnie z kierunkiem włosa i zrywać pod włos. Ale zaznaczam: to sprawa bardzo indywidualna. To naprawdę zależy od włosów. Tam gdzie je goliłami i były bardzo mocne a teraz miały dlugość ok. 3 mm musiałam użyć pasków materiału i pastę bardziej „upłynnić”, żeby dała się rozporowadzić dobrze niezbyt grubą warstwą. A moje słabe i krótkie włosy na rękach zdepilowałam idealnie pastą rozprowadzaną tylko kciukiem.
Ogólnie metodę tę bardzo polecam. Jest bardzo skuteczna, łatwa i tania. Skóra po zastosowaniu pasty jest idealnie gładka. Tylko na rękach wystąpiło u mnie lekkie zaczerwienienie, które po około 10 – 20 minutach zeszło. W innych miejscach nie było żadnego śladu. Życzę zatem cierpliwości bowiem jest ona wymagana przy dopracowaniu odpowiedniej postaci pasty. Ale to naprawdę nie jest trudne. Naprawdę warto. Powodzenia.

Na pewno wypróbuję tej pasty cukrowej. Tylko ile trzeba soku z cytryny? Bo wiem, że szklanka cukru i pół szklanki wody

[natalia_t]

A ja nie podzielam zachwytów pastą. Fajnie jest się tak pobawić tą pastą, depiluje się fajnie, rzeczywiście mniej boli, ale w porównaniu z woskiem jest bardzo czasochłonne, a to co się dzieje na skórze, gdy włoski zaczynają odrastać, niczym nie różni się od tego, co dzieje się po wosku. Robiłam depilację nóg, bikini i pach miesiąc temu.
Co do pach to jestem zadowolona, bo chociaż przy depilacji tam popłynęło najwięcej krwi (po każdym oderwaniu pasty musiałam przerwać depilację, aby wytrzeć krew), to nie miałam potem problemu z wrastającymi włoskami. Wrósł może jeden, może dwa, tak jak czasami dzieje się u mnie po nieostrożnym goleniu maszynką, czyli bez większych efektów ubocznych. Efekt utrzymał się jakieś 2 tygodnie, włoski są jakby cieńsze.
Efekt na bikini utrzymał się niecałe dwa tygodnie, potem, mimo pilingów i innych zabiegów, zaczęły robić mi się krosty, wypryski, powrastała połowa włosków. Po maszynce mało włosków wrasta, ale szybko odrastają ostre włoski, po wosku jest identycznie jak do cukrze, czyli włoski odrastają delikatniejsze, ale bardzo wrastają.
Nogi - totalna katastrofa. Pomijając fakt, że to bardzo czasochłonne (depilacja dwóch nóg zajęła mi ponad dwie godziny) i wydepilowanie sobie nóg z tyłu wymaga gibkości, a i tak jakieś pojedyncze włoski zostają... to odrastają bardzo brzydko. Po goleniu maszynką nie mam problemu w czarnymi kropeczkami, wrastaniem i podrażnieniami. Po cukrze z kolei już po tygodniu zaczęły pojawiać się krosty i czarne kropeczki z wrastającymi włoskami. Mało włosków odrosło normalnie, bez wrośnięcia. Niektóre wrosły płytko pod naskórkiem, tak, że są widoczne, a maszynka ich nie goli.
Jeśli o mnie chodzi to na nogach już nigdy niczym nie wyrwę sobie włosków, zostanę wierna jednorazowej maszynce. Cukier będę stosować do pach i może jeszcze kiedyś spróbuję do bikini. Wosk porzucam na zawsze.

[LadyVeronicca]

Napisane przez idontknow13

Wlasnie mi tez wczoraj wyszla za twarda ze nawet nie moglam jej ugniesc, to mowie ok jeszcze raz do garnka zagotuje i dodam wody. Niestety wyszla za rzadka mowie sobie ale konstystencja w sumie taka jak na ta paste cukrowa miekką co sie odrywa paskami, ale moja chyba byla jeszcze rzadsza bo w ogole nic do wlosow nie przylegala
Więc w koncu wylalam.

Dzisiaj zrobilm znowu paste i specjalnie nie gotowalam tak dlugo by nie wyszla za twarda i przypalona, i teraz mysle ze wyszla ok nawet troszeczke juz sprobowalam powyrywac. Ale tu problem - W OGÓLE NIE WYRYWA WŁOSKÓW. Konstystencja napewo juz jest dobra, czuje jak fajnie sie przykleja do wloskow, jednak nie wyrywa ich Powtarzalam ta czynnosc pare razy w tym samym miejscu i az wyrwala mi skore a wloskow nie (moze jakies bardzo pojedyncze) i dodam ze wloski sa juz dosyc długie... Moze byc przyczyna to ze pare lat juz depiluje nogi zwykla maszynka a raczej golę? I poprostu juz sa za mocne za mocno siedza? ehh nie wiem... nie chce miec juz podraznien od tego golenia

A swoja droga ta typiarka na tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=-KMhBwIKjR0 ma taka pastę rzadszą i nie taką ciemno brązową, i nie musi jej potem ugniatać. I mówi ze chwyta nawet najmniejsze wloski, a u mnie sa dlugie i nie chce (skore wyrywa a wloski nie).
Ja juz nie wiem jaka ta pasta powinna byc odpowiednia

Zgadzam się. Ja od tej "cudownej pasty" mam teraz bliznę na nodze i wygląda to okropnie, a nadeszło lato i chciałoby się wyeksponować nóżki... Robiłam wszystko według przepisu, a pasta albo była za twarda, a za drugim razem kleiła się niemiłosiernie, że tylko zniszczyłam ubrania... Odradzam. Najlepszym sposobem jakiego używałam, jest krem do depilacji i raczej już nie będę stosować innych "cudownych" sposobów.

[aferka]

Napisane przez LadyVeronicca

Zgadzam się. Ja od tej "cudownej pasty" mam teraz bliznę na nodze i wygląda to okropnie, a nadeszło lato i chciałoby się wyeksponować nóżki... Robiłam wszystko według przepisu, a pasta albo była za twarda, a za drugim razem kleiła się niemiłosiernie, że tylko zniszczyłam ubrania... Odradzam. Najlepszym sposobem jakiego używałam, jest krem do depilacji i raczej już nie będę stosować innych "cudownych" sposobów.

Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie jakim sposobem można zrobić sobie pastą taką ranę, żeby aż blizna została i zniszczyć ubrania - pastę można łatwo usunąć (i ze sprzętów domowych i z tkanin) używając ciepłej wody .
Najwyraźniej jednak nie wszystko było zgodnie z przepisem .

[margop]

Napisane przez 13Czekoladka13

Na pewno wypróbuję tej pasty cukrowej. Tylko ile trzeba soku z cytryny? Bo wiem, że szklanka cukru i pół szklanki wody

Soku z połowy cytryny, chyba że cytryna bardzo mała, to można nawet z całej dać. Wiecie, że od tego mojego pierwszego postu jestem wierna tej metodzie? I naprawdę sobie chwalę.

[frezia]

Margop, a sprawdzałaś może jakieś kupne pasty cukrowe? Bo niestety znam swoje kulinarne zdolności i garnki wolę mieć całe

I tak w ogóle po jakim czasie włosy na nogach odrastają ?

[Votre]

Jak dla mnie to takie dobre nie jest :/
Za duzo zabawy + ból do tego .....
Boli tak samo jak woskiem ....


i nie dokładnie wyrywa .... ://
a o podraznieniu skóry nie wspomne juz

[natalia_t]

Też mnie zdziwiło, jak można sobie zrobić ranę, ale tak się dziwiłam, dziwiłam i... dzisiaj rano pod pachą sobie naskórek zerwałam, więc wierzę, że na nodze, gdzie skóra jest grubsza, można sobie zrobić krzywdę.

Dzisiaj mi pasta wyszła zupełnie inna, ale robiłam według innego przepisu - szklanka cukru, 1/4 szklanki wody, łyżeczka kwasku cytrynowego. Poza tym ją lekko przypaliłam. Jest dużo twardsza, trudno ją ugnieść, ale są także plusy twardej pasty - nie mięknie tak szybko, nie upłynnia się po kilkukrotnym ugnieceniu (jedna porcja poprzedniej pasty wystarczała mi na dwie pachy, do bikini szła kolejna porcja, dzisiaj jedną porcją zrobiłam i to, i to), a włoski wyrywa podobnie. A że przypalona to jest niesmaczna i jej nie podjadam

Nie wiem, kto wymyślił, że po niej włoski nie wrastają. Nie wiem czym ma się różnić włosek wyrwany pastą i włosek wyrwany woskiem. To chyba tylko chwyt marketingowy, albo moje włosy są głupie i nie potrafią uszanować, że wyrywam je taką słodyczą. Boli rzeczywiście trochę mniej, bo jak dobra pasta to do skóry się nie klei i boli tylko wyrywanie włosków, a nie odklejanie od skóry, ale reszta to wg mnie pic na wodę.

[aferka]

Napisane przez natalia_t

Nie wiem, kto wymyślił, że po niej włoski nie wrastają. Nie wiem czym ma się różnić włosek wyrwany pastą i włosek wyrwany woskiem. To chyba tylko chwyt marketingowy, albo moje włosy są głupie i nie potrafią uszanować, że wyrywam je taką słodyczą.

Tym się różni włosek wyrywany pastą od włoska wyrywanego woskiem, że ten pierwszy wyrywany jest zgodnie z kierunkiem wzrostu a ten drugi w przeciwnym. I dlatego też wrastanie włosków po paście jest mniejsze. Spotkałam się nawet z opinią, że jeśli kobieta nigdy nie używała innej metody depilacji niż pasta, to nie będzie miała problemu wrastających włosków w ogóle. A jeśli stosowała inne metody, to problem będzie coraz mniejszy. A czy to prawda nie wiem - używałam innych metod depilacji, mam problem wrastających włosków ale przyznaję - nie jest to jakiś mega problem .

[margop]

Napisane przez frezia

Margop, a sprawdzałaś może jakieś kupne pasty cukrowe? Bo niestety znam swoje kulinarne zdolności i garnki wolę mieć całe

I tak w ogóle po jakim czasie włosy na nogach odrastają ?

Nie sprawdzałam i nie chcę sprawdzać. Robioną przez siebie mam za grosze, a spisuje się dobrze, choć i mnie się zdarza czasem coś gorzej zrobić. Ale z każdym przypadkiem po ośmiu latach stosowania pasty umiem sobie poradzić.
W tej chwili pod pachami depiluję się co kilka tygodni, bliżej miesiąca. Nogi raz na dwa tygodnie - nawet jeśli czuję włoski pod palcami to prawie ich nie widać. Jak mam czas to dobrze to zrobić co 10 dni. Bikini - i tu jest najgorzej - powinnam robić raz w tygodniu. Ale nie zapominajcie, że jest to sprawa indywidualna. Jedna ma włoski mocniejsze, inna słabsze. Różnicie się też "przeszłością". Tzn. jedna dziewczyna goliła, a inna używała wosku. To też ma znaczenie. Golenie bardzo wzmacnia i ciężko się po nim depilować pastą, ale to też jest do przejścia.
Do pozostałych dziewczyn: mnie też na początku wrastały. Najgorzej bikini. Czasem zdarzało się na nogach. Przetrzymałam to. Teraz nie jestem w stanie powiedzieć jak długo to wrastanie trwało. Ale na pewno warto było. Poza tym pierwsze kontakty z pastą przypłaciłam krwiakami na bikini i pod pachami ale warto było.
I jeszcze jedno. Normalnie i poprawnie zrobiona pasta w taki dzień upalny jak dzisiejszy może się nie najlepiej spisywać. Będzie się szybko robić zbyt miękka. Staram się w takie dni nie depilować.

[Wojowniczka_]

Czy któraś z Was mi podpowie gdzie mogę znaleźć dziewczynę która nauczy mnie jak się depiluje pastą cukrową?
Gotową - kupioną?

[201712222222]

****

[natalia_t]

Pisałam, że nie będę więcej robić sobie nóg pastą, ale jak już zrobiłam pastę do pach i bikini to i na nogi wystarczyło. Tym razem wyszło lepiej niż poprzednio - mniej krwiaczków, mniej niewyrwanych włosków, a na wrastanie muszę poczekac kilka dni. Oby było jak piszecie, że przy systematycznym używaniu pasty problem z wrastającymi włoskami trochę zanika. Tym razem wyszło mi trochę lepiej, a skoro za drugim razem wychodzi lepiej, to za piątym będę śmigać z pastą że ho ho! Tylko ciągle nie wiem jak sobie zrobić tyły łydek. Nie dość, że ciężko tak się usadzić żeby było wygodnie, to włoski tam mam mocniejsze, trudniej się wyrywają, ciężko je zobaczyć i jak się wydaje, że już jest po wszystkim to się okazuje, że pozostawały kępki.

[Beatkacompl]

Czytałam, czytałam i fajna sprawa ale.. to jest myślę dobry sposób dla nowicjuszy którzy boją się depilatora. Jak się niezlę "zapuszczę" to depilacja trwa minimum 1,5 godziny (łydki i uda) z pastą trwałoby to pewnie z 3-4. Jeżeli to wypróbuje to tylko na pachy i miejsca intymne choć tu się nieco boję

[sylvia_doll]

Dla mnie ogromnym minusem jest czas jaki trzeba poświęcić tej depilacji! I niedokładne wyrywanie... To przede wszystkim.

Kupilam SAFIYE (wczesniej mialam camsakizi i sa podobne wrazenia) - moze za bardzo ja rozgrzewam w dloniach ale jakos szybko robi sie nieprzejrzysta i do wywalenia. z camsakii dokladalam swieza do tej troceh zuzytej i wiem ze to srednio sie sprawdza... przede wszystkim mnie odrzuca to ile wloskow zostaje - to jest klopot. czekalam 3 dni na wykielkowanie jako takich zdatnych do wyrwania wloskow a i tak skonczylo sie na gilette....

[pyzyzmiesem]

ja jakoś nie potrafię obsługiwać pasty cukrowej, nie udało mi się usunąć ani jednego włoska. Nie wiecie, gdzie w Katowicach można się oddać w ręce siły fachowej? Wosk nie za bardzo się dla mnie nadaje bo mam żylaki, a podobno paście nie przeszkadzają?

[poshh]

jest jakaś odważna co depiluje pastą miejsca intymne?

[natalia_t]

Ja próbowałam z miejscami intymnymi ale nie zamierzam kontynuować. Trudno się tam dostać, z lustrem wcale nie lepiej, skóra jest zbyt miękka, ciągnie się razem z pastą, bałam się, żeby jej stamtąd nie wyrwać. Boli jak cholera, nie wyrwałam żadnych włosów, a tylko się nacierpiałam i, że tak powiem bez żadnych ogródek, pozaklejałam sobie otwory.... Jak już to tylko bikini a i to niezbyt głębokie.

"Czytałam, czytałam i fajna sprawa ale.. to jest myślę dobry sposób dla nowicjuszy którzy boją się depilatora. Jak się niezlę "zapuszczę" to depilacja trwa minimum 1,5 godziny (łydki i uda) z pastą trwałoby to pewnie z 3-4. Jeżeli to wypróbuje to tylko na pachy i miejsca intymne choć tu się nieco boję"
Depilacja nie trwa wcale aż tak długo. Za pierwszym razem jak się jeszcze nie wie co i jak i się klei po kilka razy w to samo miejsce na kilka cm2 to i owszem, ale jak już sie wypracuje swój sposób to po pół godziny na łydkę.
Mój sposób jest taki, że tą pastę trzeba mocno wcierać w skórę. Nie tak jak na niektórych filmikach, że tylko pod włos, ale i z boku, i z ukosa. Ja robię najpierw z jednego boku, potem z drugiego, potem pod włos i zrywam. Wtedy naprawdę wychodzą prawie wszystkie włoski, tylko te najbardziej oporne zostają. A i żadne wyrabianie pasty nie jest konieczne. Ona i tak w trakcie depilacji się nieźle wyrabia, robi się klejąca i lejąca, przykleja się do skóry i próby jej oderwania kończą się siniakami. Po co to przyśpieszać?

No i minął tydzień od ostatniej depilacji. Nogi mam jeszcze gładkie, chociaż zaczynają pojawiać się czarne kropki, na bikini już się wyrzynają, pachy już mi zarosły, jutro robię sobie kolejną depilację...

[Kasienka1231]

Napisane przez poshh

jest jakaś odważna co depiluje pastą miejsca intymne?

Ja próbowałam kilka razy Niestety przy depilacji wzgórka łonowego była tragedia, strasznie bolało, mało włosów wyrwało i jeszcze kilka włosków wrosło Ale do pozostałej części strefy bikini to jest to chyba najlepszy sposób! Efekt bardzo gładkiej skóry, nic nie wrasta, nie swędzi przy odrastaniu włosków i nawet nie bolało tak bardzo a usuwałam włosy dosyć głęboko, zostawiłam tylko cieniutki paseczek
Ja nakładam pastę rękami a zrywam paskami materiału, jakoś ten sposób jest dla mnie najlepszy.

[natalia_t]

Napisane przez Kasienka1231

Ja próbowałam kilka razy Niestety przy depilacji wzgórka łonowego była tragedia, strasznie bolało, mało włosów wyrwało i jeszcze kilka włosków wrosło Ale do pozostałej części strefy bikini to jest to chyba najlepszy sposób! Efekt bardzo gładkiej skóry, nic nie wrasta, nie swędzi przy odrastaniu włosków i nawet nie bolało tak bardzo a usuwałam włosy dosyć głęboko, zostawiłam tylko cieniutki paseczek
Ja nakładam pastę rękami a zrywam paskami materiału, jakoś ten sposób jest dla mnie najlepszy.

Po które depilacji bikini włosy przestają wrastać? Bo mój wzgórek po drugie wygląda tak samo jak po pierwszej - czerwona miazga z pryszczami Boli strasznie, ciaśniejszej bielizny nie mogę założyć.

[Kasienka1231]

Napisane przez natalia_t

Po które depilacji bikini włosy przestają wrastać? Bo mój wzgórek po drugie wygląda tak samo jak po pierwszej - czerwona miazga z pryszczami Boli strasznie, ciaśniejszej bielizny nie mogę założyć.

No niestety na wzgórku zawsze mi wrastają dlatego przestałam tam używać pasty cukrowej Ale w pozostałej części strefy bikini, pachwiny i nawet między pośladkami, włosy mi jeszcze nigdy nie wrosły i nawet nie mam dużych podrażnień

[seawoman]

Pasta cukrowa LATEM

Czy to iz w mieszkaniu teraz latem mam około 22stopni może spowodować iż ta pasta po ostygnięciu nie stwardnieje ?
Ja już próbowąłam 3 różne podejścia i za każdym razem moja pasta, albo jest za miekka i nie chce stwardnieć, albo jest ogólnie twarda ale na powierzchni się roztapia.

[fi]

Ja przy wysokich temperaturach rezygnuje z depilacji woskiem, nie zastyga, samodzielnie przygotowana pasta podobnie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[najka93]

Witajcie dziewczyny W poniedziałek z Norymberze jestem modelką w studiu kosmetycznym będzie na mnie wykonywana depilacja cukrem(chyba). Wszystkiego dokładnie się dowiem na miejscu. Podobno mam mieć depilowane nogi i bikini. Miesiąc później jadę z facetem na wakacje, a ja należę do osób, które lubią być "gładkie" stąd pytanie: Czy efekt się utrzyma? I czy rzeczywiście jest tak, że przez 4-6 tygodni nie ma ani jednego włoska ?

[perioste]

Napisane przez najka93

Witajcie dziewczyny W poniedziałek z Norymberze jestem modelką w studiu kosmetycznym będzie na mnie wykonywana depilacja cukrem(chyba). Wszystkiego dokładnie się dowiem na miejscu. Podobno mam mieć depilowane nogi i bikini. Miesiąc później jadę z facetem na wakacje, a ja należę do osób, które lubią być "gładkie" stąd pytanie: Czy efekt się utrzyma? I czy rzeczywiście jest tak, że przez 4-6 tygodni nie ma ani jednego włoska ?

Nie sądzę, żeby efekt całkowitej gładkości utrzymał się tak długo bo każdy włos ma inną fazę wzrostu - czyli te, które nie były widoczne podczas depilacji mogą teraz odrastać.
Chyba, że ogólnie Twoje włosy odrastają wolno, są jasne, delikatne etc.

[katie8]

ja juz nie mam cierpliwosci do robienia tej pasty. robilam juz kilka podejsc i jeszcze nigdy mi nie wyszla taka jaka powinna juz sama nie wiem co robie zle a robilam juz rozbe kombinacje skladnikow:/

[_olivvia]

Już kilka razy próbowałam zrobić tę pastę ale przy każdej próbie coś było nie tak chyba zawsze za długo trzymałam ją na gazie bo wychodziła mi bardzo ciemna i w ogóle nie dało jej się używać chyba jednak wolę depilatory