POMOCY! Czy Long 4 Lashes może być przyczyną wypadania rzęs?

[b57b0c36aac5e3558a14a2d0d269fc6e062f42ab_5d436f084516d]

Moje rzęsy zawsze były po prostu średnie, ani za długie, ani za gęste, więc skusiłam się na zachwalaną z każdej strony odżywkę. Po około miesiącu był już jakiś efekt. Szczególnie z prawej strony rzęsy zaczęły przypominać firanki i wystarczyło malowanie jakimkolwiek tuszem. Po 6tyg było już na prawdę dobrze. Teraz, równo 2 miesiące od rozpoczęcia kuracji dzieje się coś bardzo niepokojącego. Przy codziennym demakijażu, czy porannym przemyciu ZAWSZE wypada mi parę rzęs. Jest tak od paru dni i na prawdę bardzo się już przerzedziły i są gorsze od stanu wyjściowego. Boje się, że wszystkie mi wypadną. I teraz pytanie, bo nie znalazłam nigdzie w internecie podobnego przypadku. Czy uważacie, że to jakiś etap przejściowy i powinnam dalej używać, a wszystko wróci do normy, czy może rzucić ją w cholerę? Jest mi z tego powodu bardzo przykro, gdyż obecny makijaż oczu ograniczał się jedynie do pomalowania rzes i wyglądało cacy, a teraz znowu muszę cudować z kreską, żeby to jakoś wyglądało...;/ Słyszeliście o takim przypadku może?

[mpt]

[1=b57b0c36aac5e3558a14a2d 0d269fc6e062f42ab_5d436f0 84516d;47221494]Moje rzęsy zawsze były po prostu średnie, ani za długie, ani za gęste, więc skusiłam się na zachwalaną z każdej strony odżywkę. Po około miesiącu był już jakiś efekt. Szczególnie z prawej strony rzęsy zaczęły przypominać firanki i wystarczyło malowanie jakimkolwiek tuszem. Po 6tyg było już na prawdę dobrze. Teraz, równo 2 miesiące od rozpoczęcia kuracji dzieje się coś bardzo niepokojącego. Przy codziennym demakijażu, czy porannym przemyciu ZAWSZE wypada mi parę rzęs. Jest tak od paru dni i na prawdę bardzo się już przerzedziły i są gorsze od stanu wyjściowego. Boje się, że wszystkie mi wypadną. I teraz pytanie, bo nie znalazłam nigdzie w internecie podobnego przypadku. Czy uważacie, że to jakiś etap przejściowy i powinnam dalej używać, a wszystko wróci do normy, czy może rzucić ją w cholerę? Jest mi z tego powodu bardzo przykro, gdyż obecny makijaż oczu ograniczał się jedynie do pomalowania rzes i wyglądało cacy, a teraz znowu muszę cudować z kreską, żeby to jakoś wyglądało...;/ Słyszeliście o takim przypadku może?[/QUOTE]
Ja miałam takie momenty, że pojawiały się dziury między rzęsami. Strasznie mnie to denerwowało - możliwe, że to było między 1 a 2 miesiącem, może też właśnie w drugim. Wypadało mi kilka rzęs koło siebie i było pozamiatane, bo nie szło tego dobrze wytuszować. Teraz po 4 miesiącach od dłuższego czasu nie mam takiego problemu, rzęsy są długie i gęste. Spróbuj to przeczekać, jak po 2 tygodniach się nie uspokoi, to odstaw.

[tola10001]

Miałam dokładnie to samo w podobnym czasie. Po około 2 m-cach zrobiła mi się okrutna przerwa w jednym oku. Przetrwałam to doklejając jedną kępkę sztucznych rzes z Inglota, i nie przerywałam stosowania odżywki. Mija 3 miesiąc odkąd ją używam i rzęsy wyglądają świetnie, nie dość że są długie to jeszcze się zagęściły. Mnie martwi jednak, co będzie po odstawieniu tego dobrodziejstwa, i czy czasem nie będzie tak ze się wszystkie posypią i będziemy łyse

[sweetmedi25]

tez tak miałam! jednak rzęsy urosły szybko w tym miejscu i jest już ok. Ale wyglądało to strasznie i bałam się, że już nie urosną w tym miejscu xD