Schudnij w 30 dni z Jillian Michaels

[kocim]

Zaliczone
Już mnie to nie męczy, więc zamiast butelek 1,5l wezmę 2l, ale to może być bolesne

[Negra1987]

Bolesne, nie bolesne, ale podejrzewam, ze będzie nieporęczne:P Mi niewygodnie trzymało się butelki półtoralitrowe, a zwłaszcza jak spociły mi się dłonie. Przy niektórych ćwiczeniach butelki same mi wypadały z rąk. Więc dla zwiększenia chwytności, zalałam je wrzątkiem, i ścisnęłam, zeby ukształtowały się tak jak mi wygodnie:P
Ależ jestem inteligentna:P

[Rena_nh]

Napisane przez Negra1987

Bolesne, nie bolesne, ale podejrzewam, ze będzie nieporęczne:P Mi niewygodnie trzymało się butelki półtoralitrowe, a zwłaszcza jak spociły mi się dłonie. Przy niektórych ćwiczeniach butelki same mi wypadały z rąk. Więc dla zwiększenia chwytności, zalałam je wrzątkiem, i ścisnęłam, zeby ukształtowały się tak jak mi wygodnie:P
Ależ jestem inteligentna:P

No pomysłowość to Ty masz nie powiem ,szkoda że ja nie wpadłam na taki pomysł wcześniej.

[abercrombie&fitch]

Ja tak obiecywałam systematyczność i już na drugi dzień nie mogłam się ruszyć bo rozbroiła mnie angina ropna 3 dni wycięte z życia. Teraz jeszcze się leczę ale jak będę sprawna to próbuję jeszcze raz!

Uwielbiam jak na samym początku mi coś przeszkadza...

[Rena_nh]

Napisane przez abercrombie&fitch

Ja tak obiecywałam systematyczność i już na drugi dzień nie mogłam się ruszyć bo rozbroiła mnie angina ropna 3 dni wycięte z życia. Teraz jeszcze się leczę ale jak będę sprawna to próbuję jeszcze raz!

Uwielbiam jak na samym początku mi coś przeszkadza...

No to angina to nie fajna

[kocim]

Wszędzie ludzie chorują, trudno dopasować ubranie do pogody (rano zimno, a potem ciepło, ale zimny wiatr) i jakoś nie za fajnie się czuję... Już miałam sobie odpuścić dziś, ale zrobiłam w ostatniej chwili "bo to tylko pół godziny" Ale posiłek przed był zupełnie nieprzemyślany i teraz kręci mi się w głowie, więc muszę pamiętać, żeby nie zrywać się z wysiłkiem i nie zapominać o dobranych posiłkach przed i po...

[Negra1987]

Przyznaje sie bez bicia - odpuscilam. Zrobiłam dzisiaj sobie dzień totalnego obiboctwa. Bez cwiczen, ale za to z jedzeniem. I nawet wyrzutów sumienia zbytnich nie mam:P
Jutro rano odrobie ostatni dzień z 2level'a Ripped, a po południu tak jak sobie zaplanowałam - łączenie 3i4

[Rena_nh]

To ja dziś ostro ćwiczyłam , jeszcze 2 tygodnie i skończę 6 pack six weeks

[kociczka]

mogę się przyłączyć?wątek gdzie pisałam upadł
dziś zaczęłam 3 level niestety jestem chora wiec wczoraj bylo 20 min z pamięci level 2 bo TŻ zabrał laptopa a dziś 3 level tak bardzo słabo robiłam bo się fatalnie czuję
mialam zaczać six pack ale nie dam rady....a za kilka dni wyjazd to chcialam wzmocnic efekt...wiadomo jak zawsze rozpacz na ostatnia chwile jak przymierzylam kostium

powodzenia wszystkim cwiczycym

[Negra1987]

Napisane przez kociczka

mogę się przyłączyć?wątek gdzie pisałam upadł
dziś zaczęłam 3 level niestety jestem chora wiec wczoraj bylo 20 min z pamięci level 2 bo TŻ zabrał laptopa a dziś 3 level tak bardzo słabo robiłam bo się fatalnie czuję
mialam zaczać six pack ale nie dam rady....a za kilka dni wyjazd to chcialam wzmocnic efekt...wiadomo jak zawsze rozpacz na ostatnia chwile jak przymierzylam kostium

powodzenia wszystkim cwiczycym

A koleżanka chyba juz u nas była) Więc witamy z powrotem
Nie wyciskaj z siebie siódmych potów na chama, jeśli źle sie czujesz, bo to moze się źle skończyć. U mnie taki wysiłek przy złym samopoczuciu zazwyczaj kończy się zwróceniem ostatnich 2 posiłków Tą samą drogą którą zostały przyjęte
A co do kostiyumu, to nei rozpaczaj, bo podejrzewam, ze i tak wyglądasz o niebo lepiej, niz się w lustrze widzisz
Zawsze tak jest

[mysiunia81]

witam nawał nauki i szkoła skutecznie uniemożliwiają mi pobyt tutaj. MAm pytanie; ściągnęłam sobie jogę z jilian i pytanie, czy któraś z was ćwiczy tą jogę? Bo chciałabym rano, codziennie. co o tym sądzicie?

[kociczka]

Negra1987 tak pisalam troszeczke, fajnie ze pamiętasz :D
wlasnie nie wygladam:nie: co widze po zdjeciach nawet...ale i tak im nie ma co wierzyc bo moge sie tak ustawic ze wygladam ok a sa tez takie zdjecia ze wygladam na 10 kg wiecej ..... oczywiscie doluje się 2 wersja bo niestety czesciej mam takie zdjecia :mur:..pocieszam się ze za rok juz NA PEWNO będzie lepiej :hahaha:

mysiunia81 ja ćwiczyłam jogę 2 razy :D level 1 co trwa 30 min ;) po pierwszym razie o matko :D mialam wieksze zakwasy niz po Shredzie:brzydal: ale cwiczenia bardzo fajne podobaly mi sie ;) za 2 razem juz nic nie bolało :D

[flabellum]

dobrze wiedzieć, że jest coś takiego jak joga z jillian myślę, że byłabym nią zainteresowana za jakiś miesiąc

dzisiaj mój ostatni dzień 1 levelu, raz odpuściłam, trochę żałuję, ale nie miałam siły po prostu, było minęło, puszczam w niepamięć mam nadzieję, że w drugim levelu natalie nie robi takich min, bo patrzeć na dziewczynę nie mogę!
z moją dietą kiepsko, chyba nauczenie się jedzenia zdrowo i regularnie będzie mnie kosztowało kilka miesięcy, buu

[Negra1987]

Ja też mam zassaną Yogę z Jillian, leży sobie na dysku, i spokojnie czeka na swoją kolej Na razie po Ripped mam w planach Banish Fat)
flabellum nie żałuj, jeden dzień wolnego jest jak najbardziej wskazany. Mięśnie też potrzebuja odpoczynku
Z jedzeniem też nie możesz sie gwałtownie przestawiać, bo organizm Ci tego nei wybaczy. Stopniowo zmieniaj nawyki zywieniowe, ja zaczęłam pracować nad sobą jakieś pół roku temu, a doepiro w ostatnim miesiacu zauważyłam, ze całkiem nieźle mi to idzie Wcześniej potrafiłam przegłodzić się przez pół dnia, bo sprawy do załatwienia, bo mało czasu, bo coś tam. Teraz mam zawsze w torebce jakieś jabłko, batona zbożowego etc. Dopiero po kilku miesiacach mogę z czystym sumieniem powiedzieć ze jem regularnie i zdrowo I nawet nie muszę patrzeć na zegarek, organizm sam mi sygnalizuje, że to ta pora na amu
A co do min Natalie, to nie zwróciłam nawet na to uwagi. Nie patrzę na dziewczyny w ekran. Ćwiczę własnym tempem, a jak spojrze na nie, to od razu mnie rozpraszają i gubie rytm

[Rena_nh]

To ja patrzę na dziewczyny, chociaż czasem jak mam możliwość, słucham muzyki (bo już Jillian nie mogę) więc muszę wiedzieć kiedy kończą dane ćwiczenie,a poza tym robię w takim tempie jak one,więc czasem zerknąć muszę co bym się z rytmu nie wybiła.

[mysiunia81]

A mi jakoś nie przeszkadzają, po prostu skupiam się na sobie i jadę
Właśnie po banish i porannej jodze. Jeszcze trochę minie zanim przestawię się na regularną poranną jogę, ale póki co nieźle mi idzie;p A wam jak?

P.S Mam psa do oddania to tak na marginesie

[flabellum]

Negra, dziękuję za to, co napisałaś uspokoiło mnie to trochę, no cóż, nie oszukujmy się, cudów nie ma, potrzeba czasu, ale wierzę, że tym razem nie zrezygnuję ze starania się. W ogóle jestem już teraz z siebie dumna, że zakończyłam 1 level, zawsze coś i podoba mi się tu u was, już myślę, co będę robiła po shredzie
a teraz lecę na rowerek i jakiś film

kocham pieski! przygarnęłabym, ale jeszcze nie jestem gotowa psychicznie mam nadzieję, że szybko znajdzie właściciela

[mysiunia81]

Na pewno ci się uda wszystkie tu wierzymy i mobilizujemy się do pracy;p
A co do psa, to też ma nadzieję. Nie chodzi o pieniądzę, tylko o to żeby w dobre ręce poszedł

[Rena_nh]

Ja zaraz poćwiczę....drugi level wyciska większe poty niż level 1 w 6 PACK SIX WEEKS . A te 8 minutówki co robię,to największy wycisk mi daje na pupkę , bo ćwiczę na brzuch,nogi i pupę właśnie.

[kuleczka18]

Napisane przez Negra1987

Kuleczko mam 167 wzrostu. Zmierzyc się mogę, ale mi nic to nie da, bo nie mierzyłam się na początku Robiłam sobie zdjęcia, naprawdę lepszy efekt. Cm to tylko glupie centymetry, a patrzac na swoje zdjecie przed i po możesz sie napawac sukcesem)

No więc podsumowując:
Przez te 30 dni schudłam 3kg(niby mało, ale trzeba wziąć pod uwagę nabraną tkankę mięśniową), zmniejszenie cellulitu, ujędrnienie ciała, poprawa formy i kondycji.
Nabrałam większej pewności siebie, czuję się atrakcyjniejsza

Zostały mi 2 dni z 2 poziomu Ripped, Później połączę sobie 3 i 4 (rozgrzewka, ćwiczenia z 3 i 4 i "schłodzenie")przez tydzień, a następny będzie Banish Fat

Między zdjęciem 2 i 3 moze zbytniej różnicy nie widać, ale między nimi jest 1kg różnicy, i duzo jędrniejsze ciałko

Wooow! Super efekty! Gratuluję! Ja postanowiłam sobie jeździć na rowerze co drugi dzień po 40 minut...nno i zaczybam Ripped

[Negra1987]

Kuleczko dziękuję
Mysiunia jak Ci Banish idzie? Zamierzam się wziąć za niego po skończeniu Ripped. Jak go ćwiczysz? Codziennie?
Flabellum słuzę dobrą radą

Ja jestem juz po dzisiejszej porcji cwiczeń.
Mój pomysł łączenia 3 i 4 levela z Ripped to naprawdę głupi pomysł był O ile połączenie Shred'a z Ripped'em było dla mnie "w sam raz", o tyle Ripped 3 i 4 jest nie do wykonania. Znaczy się do wykonania jest, zrobiłam tak wczoraj. Ale ból pleców był nie do wytrzymania Nie przespałam połowy nocy, nie byłam w stanie nawet przewrócić się na drugi bok
Więc nie będę przesadzać i niepotrzebnie sobie dokładać.
Grzecznie wykonam level 3, a potem zrobię Level 4

[asia_00]

mam takie pytanie, bo chcialabym zaczac trening ale w internecie znajduje jakies filmiki po 10 minut? to o te cwiczenia chodzi? i jak zaczynam mam zaczac od 1 levelu i cwiczyc codziennie po 10 minut ten pierwszy level i w drugim tygodniu przechodze do levelu drugiego? czy o co tu chodzi?

[Negra1987]

Napisane przez asia_00

mam takie pytanie, bo chcialabym zaczac trening ale w internecie znajduje jakies filmiki po 10 minut? to o te cwiczenia chodzi? i jak zaczynam mam zaczac od 1 levelu i cwiczyc codziennie po 10 minut ten pierwszy level i w drugim tygodniu przechodze do levelu drugiego? czy o co tu chodzi?

Poszukaj dokładniej (torrenty, chomik), filmiki powinny trwac po ok 25 - 30min. ( ja mam wszystko w jednym "kawałku", ok85minut.)
Ćwiczysz 10 dni level 1, 10 dni level 2 i tak samo level 3.

[Rena_nh]

Ja już zaczynam mieć mało ćwiczeń bo oprócz tego że ćwiczę 1h to jeszcze zaczęłam sobie pompki robić, w prawdzie damskie (męskie na razie dla mnie nie wykonalne niestety,może kiedyś ) i dziś aż 11 pompek zrobiłam

[kocim]

Jest na youtube.com też taka dziewczyna, która pokazuje ćwiczenia i wystarczy podpatrzeć, włączyć stoper i jest nieźle Spisałam na kartce co i po ile sekund. Czasem zerknę na kartkę i tak sobie ćwiczę.
Dziś powinien być chyba 7 dzień. Nie zrobiłam do tej pory przerwy, więc ten wieczór zrobię sobie wolny bo miałam dłuższe bieganie i nogi wymęczyłam nieźle.
Nie wiem, czy Shred powinnam robić godzinę czy dwie po bieganiu. Mam uważać go za coś w rodzaju krótkiego treningu siłowego? Połowę czasu ćwiczy się z obciążeniem, ale lekkim i nie na wszystkie mięśnie. Mam mętlik w głowie ostatnio...

[Negra1987]

Rena_nh ja przez ostatnie kilka-naście dni tez cwiczyłam godz. (Shred+Ripped), i obawiałam się, ze jak skończę Shred'a to będzie mi mało pół godz. Ale po wczorajszym połączeniu....... Kręgosłup długo mi tego nie wybaczy

Napisane przez kocim

Jest na youtube.com też taka dziewczyna, która pokazuje ćwiczenia i wystarczy podpatrzeć, włączyć stoper i jest nieźle Spisałam na kartce co i po ile sekund. Czasem zerknę na kartkę i tak sobie ćwiczę.
Dziś powinien być chyba 7 dzień. Nie zrobiłam do tej pory przerwy, więc ten wieczór zrobię sobie wolny bo miałam dłuższe bieganie i nogi wymęczyłam nieźle.
Nie wiem, czy Shred powinnam robić godzinę czy dwie po bieganiu. Mam uważać go za coś w rodzaju krótkiego treningu siłowego? Połowę czasu ćwiczy się z obciążeniem, ale lekkim i nie na wszystkie mięśnie. Mam mętlik w głowie ostatnio...

Prawidłowy trening powinein wyglądać tak :20-30minut treningu siłowego, 30-40min treningu cardio.
Nie powinnaś więc robić przerwy między Shredem a bieganiem.
Jak jeżdziłam na orbitreku, to właśnie tak ćwiczyłam. Shred, a potem szybciutko, na rozgrzanych jeszcze mięśniach, pół godzinki na orbi.

[kocim]

Właśnie dopiero dziś się nad tym zastanowiłam bo wcześniej nie myślałam o tych ćwiczeniach jako siłowych. Traktowałam to jako takie urozmaicenie, żeby coś porobić, poruszać się i ujędrnić. Biegam jak tylko mam czas, czyli w ostatniej chwili przed zachodem słońca. Wątpię, żebym mogła wcisnąć Shred'a wcześniej... Szczególnie, że chcę biegać ok. tych 40 minut. Chociaż i tak pobiegnę pewnie ostatni tydzień bo potem będę wracać zaraz przed ściemnieniem się i zwyczajnie nie zdążę tyle, ile bym chciała... Jutro nad tym pomyślę bo ciągle na wszystko czasu brakuje

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

I już mi się w głowie miesza...
Dzięki za podpowiedź

[flabellum]

1 dzień levelu 2 za mną! aaaaa jakie to było męczące, cała czerwona jestem oczywiście nie dałam rady im tempa dotrzymać, traciłam często równowagę i nie potrafiłam płynnie skoordynować ruchów zobaczymy, jak będzie jutro lecę na skakankę

[Rena_nh]

Niby powinno się jedno po drugim robić,ale jak ktoś nie ma na to siły,to lepiej chwilę odpocząć i dać z siebie więcej po chwilowym odpoczynku,niż ciągnąć ćwiczenia jednostajnie i troszkę sobie odpuszczać,bo człowiek z ziajany

Właśnie mam to napisać od wczoraj i zapominam :/, czy wczoraj czasem nie miało być mierzenia ?? Może to na sobotę przełożymy ?? W tygodniu nikt nie pamięta....

[Negra1987]

Rena_nh złota kobieto kwiatek za przypomnienie
Może rzeczywiscie na sobotę Ale ten czas zleciał. Już ponad 2 tygodnie.....
A ja nie wiem czy będę dzisiaj w stanie cwiczycMimo tego, ze jestem pełna chęci i energii....
Własnie wrocilam z miasta, buty obtarły mi stopy tak strasznie, że pęcherze nabiegły mi nie wodą, tylko krwią!! Nawet chodzic nie mogę Chyba zadnych butów nie włożę przez następny miesiąc

Napisane przez flabellum

1 dzień levelu 2 za mną! aaaaa jakie to było męczące, cała czerwona jestem oczywiście nie dałam rady im tempa dotrzymać, traciłam często równowagę i nie potrafiłam płynnie skoordynować ruchów zobaczymy, jak będzie jutro lecę na skakankę

Już niejedna z nas stwierdziła, że 2 level najbardziej wyciska poty