TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowiekiem ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-13, 11:28   #1
hipnotyzerka
Raczkowanie
 
Avatar hipnotyzerka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47

TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowiekiem ?


TŻ nalegał na wspólne mieszkanie. Tzn prosił, mówil że tak bardzo mnie kocha, jak się jest pewnym to czemu to odkładać, skoro i tak spędzamy czas codziennie, 7 dni w tygodniu, mamy wspólne pasje, nocujemy na zmianę u siebie itp.

Zgodziłam się. Teraz mamy ustalone że wprowadza się do mnie za 2 tygodnie. Jak się zgodziłam niesamowicie się cieszył, już planował co kupimy do pokoju, jak się cieszy i jak mnie kocha. Wcześniej był kochany, czuły, jak się pokłóciliśmy zawsze nalegał by tego samego dnia się pogodzić, bo on nie chce iść spać pokłócony, że bardzo mnie kocha i to przeżywa jak coś jest nie tak. Zawsze z szacunkiem się odnosił itp. Kochany, wymarzony partner. Nigdy mnie nikt tak nie kochał i nie szanował.

A teraz po powocie jest niemiły, oschły, żartje ze mnie przy znajomych (np jaka masz wade wzroku przypomnij? bo nie mamy sie z kogo posmiac)

Czy to w porzadku? zmienil sie o 180* po tym jak wrocil z zagranicy co pokrywa sie z tym ze mamy razem zamieszkac. zagubilam się.


Edytowane przez hipnotyzerka
Czas edycji: 2012-08-13 o 15:38
hipnotyzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:35   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Nie, w takim wypadku nie zamieszkałabym , gdy już TERAZ masz oznaki, że jest coś nie tak, mocno nie tak.
Żarty o wzroku- nawet nie skomentuję , tak są denne. Teksty: "nie będziesz mi mówiła, co mam robić"- pokazują, że pewnie ty we "wspólnym gniazdku" zasuwać będziesz.
Wstrzymaj się ze wspólnym zamieszkaniem, chyba ze chcesz sama prosić się o kłopoty.

Poza tym- ale to tylko moje zdanie- dla mnie macie niesamowite tempo; akurat w tych sprawach nigdy nie spieszyłam się, w sumie , że mój mąż to TEN zaczęłam myśleć po roku spotykania; a gdzie inne decyzje?
Poza tym, jak tak jest po zaledwie 8 miesiącach, to co mówić po 3-8-12 latach?

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-08-13 o 11:38
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:38   #3
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
TŻ nalegał na wspólne mieszkanie. Tzn prosił, mówil że tak bardzo mnie kocha, jak się jest pewnym to czemu to odkładać, skoro i tak spędzamy czas codziennie, 7 dni w tygodniu, mamy wspólne pasje, nocujemy na zmianę u siebie itp.

Zgodziłam się. Teraz mamy ustalone że wprowadza się do mnie za 2 tygodnie. Jak się zgodziłam niesamowicie się cieszył, już planował co kupimy do pokoju, jak się cieszy i jak mnie kocha. Wcześniej był kochany, czuły, jak się pokłóciliśmy zawsze nalegał by tego samego dnia się pogodzić, bo on nie chce iść spać pokłócony, że bardzo mnie kocha i to przeżywa jak coś jest nie tak. Zawsze z szacunkiem się odnosił itp. Kochany, wymarzony partner. Nigdy mnie nikt tak nie kochał i nie szanował.

1. A teraz.. w ciągu ostatnich paru dni.. sama nie wiem.. Jest inny... Niedawno wrócił z zagranicy z wyjazdu służbowego. Np.. pokłóciliśmy się o błahą rzecz, a mianowicie przed tym jak położyliśmy się spać, byliśmy na imprezie gdzie pod koniec posmutniałam bo został poruszony temat przez znajomych wrażliwy dla mnie. Wróciliśmy do domu. TŻ pytał dlaczego jestem smutna, mówię że chodzi o tamtą rozmowę i jest mi smutno, ale jak się położyliśmy do łóżka, wtuliłam się w niego i mówię że potrzebuję takiego wsparcia, nawet nie słowne a po prostu przytulenie. On odwrócił się do mnie plecami bo mówi że kłamię i to na pewno nie o to chodzi. ...ale.. nigdy nie było tak że go okłamałam.. lezał obojętny, chłodnyy, oschły.

2. Zawsze rano dzwonił budzik i tak byśmy mogli jeszcze leżeć w łóżku jakąs godzinę. Teraz.. dzwoni budzik i on zawsze wychodzi, bo musi iść do pracy tak rano. On nie chce już by było jak wcześniej..

3. Powiedziałam mu że jest mi smutno że nie ma już np rano ochoty na sex, na to by spędzać poranki ze mną.. wyszedł do pracy, napisał mi smsa czy ma wrócić ?? ja odpowiedziałąm że nie, nic się takiego nie stało, tylko nie lubię zmian, a on do mnie: ,,obiecuję ci że będziesz ponosiła takie same konsekwencje swoich błędów" - nigdy nie zwracał się do mnie tak.. zawsze był czuły i rozmową oraz przytuleniem załatwialiśmy konflikty,a tego nawet nie nazwałabym konfliktem

4. Np kiedy wychodzimy gdzieś, potrafi ze mnie żartować, tzn czasem to nie jest miłe, a nigdy tego nie robił, np, wczoraj na imprezie mówi przy znajomych: ,,skarbie powiedz jaką masz wadę wzroku, bo nie mamy się teraz z kogo pośmiać" .. mam bardzo dużą wadę wzroku bo -9D ale.. to tez nie było miłe.. nigdy tak nie robił..

5. Zawsze liczyło się dla niego moje zdanie, był miły dla mnie. Teraz np kiedy mówię mu: ,,Skarbie, proszę powieś pranie bo ja robię obiad" on mi odpowiada: ,,młoda damo nie będizesz mi mówiła co mam robić"


Nie wiem... może wymyślam... ale.. to wszystko nastało kiedy powiedziałąm że zamieszkajmy razem.. Znamy się od początku tego roku.. Ale.. to tak jakby teraz siedział w nim jakiś inny człowiek ...

Znałam go z codziennych sytuacji, bo spędzaliśmy od jakichś 4 ostatnich miesięcy dzień dnia razem.. minimum 6 razy w tygodniu się widzielismy.. a tak to 24/h.. po prostu w pewnym momencie coraz mniej zostaje już nam z romantych chwil.. Starał się dopóki gonił króliczka, ale zwierzyna została upolowana ? Dla mnie decyzja o mieszkaniu znaczy tyle co : chcę być z tobą, już nikogo innego nie szukam, i daje mi to poczucie spełnienia i bezpieczeństwa..

nie wiem, nie wiem... po prostu.. mój świat teraz się tak zmienia... nie spodziewałam się, nie spodziewałam się zupełnie takich zachowań i słów..

No cóż, teraz wyszło na jaw jaki jest naprawdę, a jego zachowanie jest totalnie prostackie.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:41   #4
hipnotyzerka
Raczkowanie
 
Avatar hipnotyzerka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

dziękuję Drogie Wizażanki... po prostu.. dla mnie to wydawało się mało prawdopodobne, że spotka mnie to popularne zdanie że partner/ka zmienia się po wspólnym mieszkaniu/ślubie...

nie wierzyłam, nie zdawałam sobie sprawy jak można zmienić się pod wpływem takiej decyzji.. przecież to tak jakby ukrywać swoją osobowość... ale tyle miesięcy był cudowny i czarujący... po prostu, to jest dla mnie SZOK.. SZOK .. jakby mi go podmienili ...
hipnotyzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:41   #5
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Recepta na obecną sytuację
-szczypta twojej przesady
-jego ukryte żale do ciebie

tadada. Pogadajcie?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:41   #6
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Czym prędzej odwołaj swoją decyzję o wspólnym mieszkaniu.
To jakiś totalny burak i cham.
Ile jesteście razem?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:42   #7
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
dla mnie to wydawało się mało prawdopodobne, że spotka mnie to popularne zdanie że partner/ka zmienia się po wspólnym mieszkaniu/ślubie...
Boże, ja cię proszę, on dopiero za 2 tygodnie się wprowadzi a ty się zachowujesz jakbyście byli starym małżeństwem
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-13, 11:42   #8
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

A, doczytałam, od początku roku. Tym bardziej kopnij go w tyłek.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:44   #9
hipnotyzerka
Raczkowanie
 
Avatar hipnotyzerka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Boże, ja cię proszę, on dopiero za 2 tygodnie się wprowadzi a ty się zachowujesz jakbyście byli starym małżeństwem
i to ze sie tak zwraca do mnie , podczas gdy kiedys byl dla mnie zupelnie - to jest calkiem normalne?
hipnotyzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:45   #10
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
i to ze sie tak zwraca do mnie , podczas gdy kiedys byl dla mnie zupelnie - to jest calkiem normalne?
Nie.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:47   #11
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Nie jest normalne.
Skoro dopiero zaczął to z ... powietrza mu się to nie wzięło. Może coś konkretniejszego się zadziało w jego życiu albo waszym związku albo twoim zachowaniu? I tak u siebie pomieszkujecie więc wspólne mieszkanie za 2 tygodnie niczego nie zmienia
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-13, 11:47   #12
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
i to ze sie tak zwraca do mnie , podczas gdy kiedys byl dla mnie zupelnie - to jest calkiem normalne?
- nie, i nie daj sobie wmówić, że tak bywa po jakimś czasie; bo jego odzywki do ciebie (a już publicznego, przy innych wyśmiewania się z czyichś wad przez drugą osobę z pary- nie znoszę) świadczą o braku szacunku.
Nie, nie doradzam: rzuć go; ale naprawdę doradzam: nie decyduj się w obecnej sytuacji na wspólne mieszkanie, a czy coś z tego będzie: poobserwuj, a zacznij od bardzo, bardzo szczerej rozmowy, dlaczego nie chcesz TERAZ z nim zamieszkać. Poza tym, czy ustaliliście takie przyziemne sprawy jak : kwestia pieniędzy, sprzątania, zakupów, gotowania, spędzania wolnego czasu ....? czy też idziecie na żywioł.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:49   #13
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Szczerze?

Ja bym jednak radziła autorce z nim zamieszkac (ale go u siebie nie melduj!) i przejrzec na oczy.

Gośc wygląda na dobrego aktora, któremu się wydaje, że jak w sobie rozkocha kobietę, omami czułymi słówkami, nakłoni do mieszkania razem to ma ją w garści i już może ją traktowac jak mu się podoba, pokazac swoje prawdziwe oblicze i swoje rzeczywiste JA.

Autorka odwoła mieszkanie razem, najeży się, to on spasuje, ugłaska ją, uśpi jej czujnośc, może się zacznie lepiej kryc z takimi zachowaniami. Jeśli z nim zamieszka, to sądzę, że będzie ewentualnie gorzej. To może sprawi, że autorka przejrzy na oczy i zrozumie, że facet, którego pokochała to tylko kreacja, która nie istnieje. Istnieje manipulator i aaktor, który znalazł sobie ofiarę.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:50   #14
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Jeśli, autorka zrobiła coś nie tak i facet ma do niej o to żal, to powinien z nią o tym pogadać, a on zamiast tego wyżywa się na niej i sypie chamskimi tekstami.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:50   #15
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Tak jak wyżej.

Skreśl go. Dał Ci odczuć jak będzie wyglądało dalej Wasze życie.

Pewnie będzie tak, że Ty go od siebie odsuniesz, on znowu bedzie sie starał, będzie znów jak dawniej, to tak jak piszesz - jak już dogoni króliczka, znów pokarze prawdziwe oblicze.. Nie warto tracić na takiego typa czasu.
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:54   #16
hipnotyzerka
Raczkowanie
 
Avatar hipnotyzerka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- nie, i nie daj sobie wmówić, że tak bywa po jakimś czasie; bo jego odzywki do ciebie (a już publicznego, przy innych wyśmiewania się z czyichś wad przez drugą osobę z pary- nie znoszę) świadczą o braku szacunku.
Nie, nie doradzam: rzuć go; ale naprawdę doradzam: nie decyduj się w obecnej sytuacji na wspólne mieszkanie, a czy coś z tego będzie: poobserwuj, a zacznij od bardzo, bardzo szczerej rozmowy, dlaczego nie chcesz TERAZ z nim zamieszkać. Poza tym, czy ustaliliście takie przyziemne sprawy jak : kwestia pieniędzy, sprzątania, zakupów, gotowania, spędzania wolnego czasu ....? czy też idziecie na żywioł.
wszystko ustaliismy...
pieniadze: zakladamy wspolne konto, i wplacamy tam pieniazki z ktorych bedziemy robic zakupy, placic za rachunki i pokoj
zakupy: robimy razem, albo na zmiane ale on nigdy nie pozwalal mi nosic zakupow zeby mi nie bylo ciezko...
wolny czas: jestesmy tancerzami, wiec tanczymy kilka razy w tygodniu wiec to wspolny czas.. do tego pracujhemy i studiujemy wiec cieszyl sie ze bedizemy razem mieszkac bo zawsze jak mial wybrac mnie albo cokolwiek innego nawet sport to wybieral mnie a tak mowil ze nie bedize musial rzucac naszych sptokan jak bedzie chcial isc zrobic cos sportowego.. bo mowil ze to ze mna jest najszczesliwszy i cieszyl sie ze teraz bedzie tak cudownie bo bedzie zawsze wracal do mieszkania w ktorym bedę ja...

ale.. teraz.. jest taki... inny... nieprzyjemny, zartuje ze mnie w sposob niedelikatny, nie ma takiej ochoty na bliskosc.. to co pisalam wyzej ...

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

to mieszkanie ja tez wynajmuje to nie jest moje na wlasnosc, niestety

nie bylo nic miedzy nami niedobrego.. po prostu... wrocil z zagranicy, a kiedy byl tam byl tak samo kochany, czuly i uprzejmy dla mnie.. i po powrocie od paru dni jest kims takim... pierwszego dnia jeszcze bylo jak zawsze... a potem.. te pare dni... ciagle jest tak.. i .. jakby to byla inna osoba... owszem ciagle mowi mi tak samo czesto ze mnie kocha ale.. jego zachowanie jest zupelnie inne..
hipnotyzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:55   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Wiesz, sam z siebie się nie zmieni- to tylko naiwne marzenia niektórych dziewczynek, że tak się dzieje; za to poważna rozmowa, z tych nieprzyjemnych, ale koniecznych przed tobą- bo tu już nie ma co owijać w bawełnę; ba- może taka rozmowa jest potrzebna, bo może coś się stało u niego (w pracy, w domu), że stał się taki; nie wiem, gdybam-ale w szczerej rozmowie ty sama musisz to wybadać. Nie ukrywaj też tego, co TOBIE się nie podoba, bo wiele kobiet robi ten błąd: swoje uczucia, pragnienia pomija, byle misio był zadowolony. Nie rób tego błędu. Życzę mądrych decyzji
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:05   #18
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Jeżeli to nagła zmiana np. po wyjeździe gdzieś, to cóż - niestety obstawiałbym zdradę, a pan wyrzuty sumienia przelewa teraz na autorkę wątku i stąd to chamstwo. Jeżeli stopniowo się zmienił, to najwidoczniej uczucie osłabło i już nie stara się jak wcześniej, pokazuje jaki jest na co dzień, a nie randkowo, od święta. Tak, czy inaczej (pomijając możliwą nadwrażliwość autorki wątku, zbytnią delikatność) facet z opisu dosyć nieciekawy.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:11   #19
hipnotyzerka
Raczkowanie
 
Avatar hipnotyzerka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

zmiana jest nagła ... stąd to moje zdziwienie i szok..
jest taki od powrotu swojego miesięcznego... ale jak był tam to nasz kontakt był taki sam...
hipnotyzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-13, 12:11   #20
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Jeżeli to nagła zmiana np. po wyjeździe gdzieś, to cóż - niestety obstawiałbym zdradę, a pan wyrzuty sumienia przelewa teraz na autorkę wątku i stąd to chamstwo. Jeżeli stopniowo się zmienił, to najwidoczniej uczucie osłabło i już nie stara się jak wcześniej, pokazuje jaki jest na co dzień, a nie randkowo, od święta. Tak, czy inaczej (pomijając możliwą nadwrażliwość autorki wątku, zbytnią delikatność) facet z opisu dosyć nieciekawy.

Też mi to przyszło do głowy.

W każdym razie, tak czy inaczej - burak i tyle.
Ja bym się w to dalej nie pchała.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:18   #21
agne19s
Zadomowienie
 
Avatar agne19s
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 106
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Hmm wydaje mi się że podczas tego wyjazdu coś się stało.. a teraz kiedy macie ustalone zamieszkanie razem w najblizszym czasie to nie chce się już starac? Rozmawiałaś z nim coś na ten temat? Może powinnaś powiedzieć mu o swoich wątpliwościach i stwierdzic ze w tym wypadku nie chcesz abyście razem zamieszkali jeśli tak zmieniły się relacje.
agne19s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:20   #22
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
zmiana jest nagła ... stąd to moje zdziwienie i szok..
jest taki od powrotu swojego miesięcznego... ale jak był tam to nasz kontakt był taki sam...
No to niestety podtrzymuję zdanie o tym, że coś się w czasie wyjazdu stało (coś, czy zdrada) i teraz pan chamstwem próbuje przykryć własne wyrzuty sumienia. Nic się tak bez przyczyny, nagle nie zmienia - przynajmniej z mojego doświadczenia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:21   #23
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
No to niestety podtrzymuję zdanie o tym, że coś się w czasie wyjazdu stało (coś, czy zdrada) i teraz pan chamstwem próbuje przykryć własne wyrzuty sumienia. Nic się tak bez przyczyny, nagle nie zmienia - przynajmniej z mojego doświadczenia.
- mojego też dlatego tym bardzie wpakować się TERAZ we wspólne mieszkanie, to jak proszenie się o przyszłe kłopoty.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:22   #24
hipnotyzerka
Raczkowanie
 
Avatar hipnotyzerka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

boże .. dlaczego zmiany tak cholernie bolą i palą ?!
zawsze po pracy się spotykaliśmy. zawsze.. teraz to jego pierwszy dzien w pracy odkad wrocil z zagranicy.. i mimo ze konczy o 15:00 (zawsze konczyl o 18:00) to ,,nie chce mi przeszkadzac i spotkamy sie o 22:00"... a pisze ze nie ma planow na caly dzien...

zawsze pisal mi z pracy jak kocha... a dzis... caly dzien milczy poza ta wiadomoscia o tym, ze o 22 sie spotkamy bo o 15 wychodzi z pracy i nie ma planow...


to tak boli.. siedzę i rycze jak głupia.. gdzie zawinilam, co nie tak jest we mnie, ze przestalam mu sie tak podobac i przestal o mnie zabiegac... zeby to jeszcze slabło a to jest takie pie**dolnięcie od razu


pracowal tam przez 27 dni, od 8:00 do 23:00 a jak wracal to szedl spac.
mial tylko 2 dni wolne i wtedy zwiedzał.
wiec nawet nie wiem kiedy mogloby sie cos tam stać ...

Edytowane przez hipnotyzerka
Czas edycji: 2012-08-13 o 12:26
hipnotyzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:24   #25
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Nigdzie nie zawiniłaś. Pewnie zagranicą znalazła się jakaś inna..
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:25   #26
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
boże .. dlaczego zmiany tak cholernie bolą i palą ?!
zawsze po pracy się spotykaliśmy. zawsze.. teraz to jego pierwszy dzien w pracy odkad wrocil z zagranicy.. i mimo ze konczy o 15:00 (zawsze konczyl o 18:00) to ,,nie chce mi przeszkadzac i spotkamy sie o 22:00"... a pisze ze nie ma planow na caly dzien...

zawsze pisal mi z pracy jak kocha... a dzis... caly dzien milczy poza ta wiadomoscia o tym, ze o 22 sie spotkamy bo o 15 wychodzi z pracy i nie ma planow...


to tak boli.. siedzę i rycze jak głupia.. gdzie zawinilam, co nie tak jest we mnie, ze przestalam mu sie tak podobac i przestal o mnie zabiegac... zeby to jeszcze slabło a to jest takie pie**dolnięcie od razu
Dziewczyno uspokój się, przecież to nie Twoja wina, że trafiłaś na takiego człowieka.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:26   #27
agne19s
Zadomowienie
 
Avatar agne19s
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 106
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
boże .. dlaczego zmiany tak cholernie bolą i palą ?!
zawsze po pracy się spotykaliśmy. zawsze.. teraz to jego pierwszy dzien w pracy odkad wrocil z zagranicy.. i mimo ze konczy o 15:00 (zawsze konczyl o 18:00) to ,,nie chce mi przeszkadzac i spotkamy sie o 22:00"... a pisze ze nie ma planow na caly dzien...

zawsze pisal mi z pracy jak kocha... a dzis... caly dzien milczy poza ta wiadomoscia o tym, ze o 22 sie spotkamy bo o 15 wychodzi z pracy i nie ma planow...


to tak boli.. siedzę i rycze jak głupia.. gdzie zawinilam, co nie tak jest we mnie, ze przestalam mu sie tak podobac i przestal o mnie zabiegac... zeby to jeszcze slabło a to jest takie pie**dolnięcie od razu


pracowal tam przez 27 dni, od 8:00 do 23:00 a jak wracal to szedl spac.
mial tylko 2 dni wolne i wtedy zwiedzał.
wiec nawet nie wiem kiedy mogloby sie cos tam stać ...
Kochana Ty nie zawiniłaś nigdzie. To On coś przeskrobał i teraz sam nie wie co ma zrobić, bo przecież gdyby nic nie zrobił to by zachowywał się jak wcześniej. Powiedział ci od tego wyjazdu coś miłego?( ze bardzo tęsknił, że ciągle o tobie myslał) Wiem, że takie słowa czasem tez nic mogą nie znaczyć. Porozmawiaj z nim koniecznie, co sie zmieniło miedzy wami przez ten wyjazd
agne19s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:26   #28
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Dziewczyno uspokój się, przecież to nie Twoja wina, że trafiłaś na takiego człowieka.
- dokładnie; tylko teraz nie bądź głupią gęsią, która zamieszka z misiem, mimo że tak ją traktuje, bo"kocham i życia sobie bez nie wyobrażam".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:30   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
(...)
to tak boli.. siedzę i rycze jak głupia.. gdzie zawinilam, co nie tak jest we mnie, ze przestalam mu sie tak podobac i przestal o mnie zabiegac... zeby to jeszcze slabło a to jest takie pie**dolnięcie od razu

pracowal tam przez 27 dni, od 8:00 do 23:00 a jak wracal to szedl spac.
mial tylko 2 dni wolne i wtedy zwiedzał.
wiec nawet nie wiem kiedy mogloby sie cos tam stać ...
Jak rozumiem siedziałaś mu cały czas na ramieniu i widziałaś? Podbijałaś z nim kartę pracowniczą?

Czemu szukasz winy w sobie? Prawdziwe, trwałe uczucie nie zmienia się na gorsze od tak sobie, w ciągu paru dni.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 12:36   #30
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: TŻ nalegał na wspólne mieszkanie - jak zgodziłam się okazał się innym człowieki

Twoj facet jest niemily. Tekst o wadzie wzroku byl kiepski.

Z drugiej strony Ty jestes bluszczowata do porzygania. Non stop smecisz o przytulaniu. To jakies Twoje hobby? Mam wrazenie, ze potrafisz po prostu zadusic swoja ckliwoscia.

Bardziej zalosny od jego tekstu o wadzie wzroku byl Twoj tekst o tym, ze Ci smutno bo seksu z Toba z rana nie chce uprawiac. Ze Tobie to przez gardlo w ogole przeszlo to w szoku jestem.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.