Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[secco]

Dopadło mnie choróbsko,katar,gardło i tym podobne przypadłości.
W związku z tym myślę,że pachnę(bo nic nie czuję,buu)Hot Couture.
Rodzina potwierdza,jednak pachnę

Blue,zdrówka życzę

[Kasiulka__]

Pure Poison

[nebraska]

Napisane przez martwa papuga

Pachnę - po pracowitym dniu - resztkami Prady, a z nadgarstka Mauboussin EdP - Nebrasko, przyszła paczuszka! Fenkju Kopertę z napisem "Sz. Papuga" zachowam na długi czas

To się cieszę, ze dotarło A zaadresowało mi się tak spontanicznie

Dzis chciałam zrobić sobie dzień piżamowy, ale TŻ już ględzi, żeby iść na Osobowicką fotografować jesień i tłumy i korki

No nie wiem...

Pachnę Liberty Fizz

[Contax]

Napisane przez bluegirl

Nie pachnę jeszcze niczym, na nic z kolekcji nie mam ochoty.

Cała noc nieprzespana, było mi tak strasznie zimno, gorączka 38,4.
Na nic szczepienie miesiąc temu

Napisane przez secco

Dopadło mnie choróbsko,katar,gardło i tym podobne przypadłości.
W związku z tym myślę,że pachnę(bo nic nie czuję,buu)Hot Couture.
Rodzina potwierdza,jednak pachnę

Blue,zdrówka życzę

Dziewczyny, zdrowka Wam zycze

Ja sie profilktycznie szczepie przeciw grypie i mam spokuj

Napisane przez Margot45

Też jeszcze niczym nie pachne, obrobiłam rano wszystkie cztery groby (dobrze chociaż, że na jednym cmentarzu), zjadłam śniadanie i przyszłam do was . I jak mam być szczera to mnie całe to święto wkur... a pardon, tu się nie klnie. W kazdym razie denerwuje mnie ta licytacja stroików, świeczków i kreacji odwiedzających nigdzie wieczorem nie idę i mam wszystko w

Margot, tez nie lubie tego typu spedow Wyglada mi to raczej na targowisko proznosci strona duchowa swieta jakos dziwnym trafem prawie wszystkim umknela

Napisane przez nebraska

Dzis chciałam zrobić sobie dzień piżamowy, ale TŻ już ględzi, żeby iść na Osobowicką fotografować jesień i tłumy i korki.

U mnie taki wlasnie dzien sie zapowiada
Wstalam godzine temu siedze i nic konstruktywnego nie robie Pachniec tez jeszcze niczym nie pachne, ale pewnie wezme sie za ponowne testowanie Gris Clair.

[Hexxana]

Cassis Rose EDT The Body Shop-chlodny i subtelny aromat swiezo rozkwitnietej rozy

[SpanishMyszka]

Napisane przez nebraska

Dzis chciałam zrobić sobie dzień piżamowy

Ja też bym chciała, strasznie mi się spać chce

[pieńkowa_dama]

Encre Noire i nawet zebrałam za nie kilka komplementów, czym byłam dosyć zaskoczona.

[Lipglossjunkie]

Sensi.

Sloneczko pieknie swieci , a za oknem cudowne kolory! Taka jesien mi odpowiada

[dzika truskawa]

Napisane przez hecate

teraz hardcore - Zacielam sie w 'mala' podczas golenia ;/

Auć!...

Napisane przez bluegirl

Nie pachnę jeszcze niczym, na nic z kolekcji nie mam ochoty.

Cała noc nieprzespana, było mi tak strasznie zimno, gorączka 38,4.
Na nic szczepienie miesiąc temu

Bluegirl, zdrówka

Napisane przez secco

Dopadło mnie choróbsko,katar,gardło i tym podobne przypadłości.
W związku z tym myślę,że pachnę(bo nic nie czuję,buu)Hot Couture.
Rodzina potwierdza,jednak pachnę

Blue,zdrówka życzę

Tobie też Secco

Napisane przez Contax

Dziewczyny, zdrowka Wam zycze

Ja sie profilktycznie szczepie przeciw grypie i mam spokuj

Hehe, ja się chyba na wszystko zaszczepiłam na ćwiczeniach z mikrobiologii Do tej pory pamiętam, jakie mi węzły chłonne wyskoczyły po Listerii W każdym razie choróbska mnie omijają nawet jak cały dzień stojew zimnie i na deszczu (festiwale... ). Tfu, tfu, odpukać w niemalowane

Napisane przez Lipglossjunkie

Sensi.

Sloneczko pieknie swieci , a za oknem cudowne kolory! Taka jesien mi odpowiada

Zazdroszczę, u mnie szaro, mglisto i wilgotno...

W planach pachnienie Musc Ravageur i testy Noir Epices

[joasiak1]

Napisane przez neonka28

Chanel nr 5 elixir sensuel- nie pomogło

Neonko, płaszczyk jest boski
Ponawiam nieśmiałą prośbę - napisz coś więcej o tym zapachu, proszę

Chorującym - Blue i Secco - zdrowia życzę

U mnie wczoraj zgodnie z obietnicą dla Koli był Hiris Hermes.
Klaudio, dla mnie Hiris i Iris Poudre to dwa różne zapachy. Irys w Hermesie jest kłączasty, ziemisty i wilgotny, w IP to bardziej kwiat, który odpowiada za pudrowość tego zapachu, jest suchy i nieco słodszy.
Hiris jest dla mnie zapachem bardziej zielonym, związanym z ziemią, IP zaś kwiatowym, bardziej rzeczywistym.
To, co łączy oba te zapachy, to pewien klimat inności, oddalenia, dystansu, który narzucają osobie noszącej je i otoczeniu wokół. Z tym że Hiris wydaje mi się bardziej "w sobie", a IP "do świata", który dzięki temu zapachowi zostaje utrzymywany na pewną odległość...

Dziś będzie Le Baiser du Dragon.

Coś jestem dziś nie bałdzo psychicznie.
Zastanawiam się, czy iść na cmentarz i poszukać grobu, na którym nie ma ani jednego znicza i go zapalić - robię tak co roku, czy lepiej iść do parku.
Najchętniej schowałabym się w mysią dziurę.

[neonka28]

joasiak1 bardzo wytworny, zmyslowy, wymaga dnia, raczej wieczorowy,wierci w brzuchu i kręci się przy uszku. Chętnie sluże próbką-poproszę o adres na PW

[Ondine]

Mitsouko, bo mi pasuje do dnia, nastroju......

[Myszołapka]

L de Lola

[mskladaczek]

Pachne Cristobalem

[iziz08]

shalimar

[joasiak1]

Napisane przez neonka28

joasiak1 bardzo wytworny, zmyslowy, wymaga dnia, raczej wieczorowy,wierci w brzuchu i kręci się przy uszku. Chętnie sluże próbką-poproszę o adres na PW

Ojej, bosko

Zaraz piszę PW.

A u mnie po spacerze do parku jakby lepiej - jeszcze chyba nigdy jesień nie podobała mi się tak bardzo, jak w tym roku, kiedy zamieszkałam blisko parku, przez który codziennie przechodzę w drodze do pracy - i kiedy mogę obserwować, jak liście zmieniają kolory i każdego dnia park wygląda inaczej.

[dreamer4]

Must de Cartier ekstrakt- w sam raz na wieczorna przechadzkę po cmentarzu...

[Sabbath]

Napisane przez secco

Dopadło mnie choróbsko,katar,gardło i tym podobne przypadłości.
W związku z tym myślę,że pachnę(bo nic nie czuję,buu)Hot Couture.
Rodzina potwierdza,jednak pachnę

Secco, Blue i wszystkim chorowitym zdrówka życzę.

Jestem uszczęśliwiona!
Miałam jednodniowy katar, jednodniową temperaturę, jednodniowy ból gardła! Zważywszy na to, że złapałam choróbsko, z którym moja rodzinka borykała się ponad tydzień... Dziewczyny - opłaca się tyć! Kiedy byłam chuda było mi ciągle zimno i chorowałam dłużej.

Z tej radości obsmarowałam w KWC Mahorę, którą pachnę wczoraj i dziś. Chyba starczy mi na najbliższe 10 lat...

[neonka28]

Ide poczytac, co tam natworzyłas

[neonka28]

Napisane przez neonka28

Ide poczytac, co tam natworzyłas

Ale miałas vene Sabbath

[Kasiulka22]

Padam, już zmęczona jestem po dzisiejszym dniu... jeszcze mój mały, biały trusiasty mnie wkurza. Chciałam oszczędzić mu kastracji, ale chyba się nie obejdzie. Obsikuje mnie stale i namiętnie, a ja tylko piorę, piorę, piorę, co ciekawe mnie najbardziej lubi raczyć złotym deszczem, obrywam od 1 do 3 razy dziennie i naprawdę już pasuję, chyba nic w tym temacie się nie zmieni.

Cudownie było, gdy dziś wracałam z małżem. Mijaliśmy różne wsie i miasteczka, cmentarze wypełniły się złotym światłem. Tysiącami ciepłych płomieni. To było magiczne

Pachnę po prysznicu balsamem Shi, a na łapkę psiknęłam sobie Coco M. EDP z mojej małej 35 ml flaszeczki i tak sobie myślę czy potrzebuję 100 ml do szczęścia? To chyba pytanie z gatunku retorycznych.

[Kota]

Napisane przez Kasiulka22

Cudownie było, gdy dziś wracałam z małżem. Mijaliśmy różne wsie i miasteczka, cmentarze wypełniły się złotym światłem. Tysiącami ciepłych płomieni. To było magiczne

Kasiulko, przez okno mieszkania widzę stary cmentarz- tez magiczny, rozświetlony, migoczący przez stare drzewa...

[joasiak1]

Ambre Sultan Fraiche, czyli miodową świeczką

[taka taka]

Napisane przez Sabbath

Z tej radości obsmarowałam w KWC Mahorę, którą pachnę wczoraj i dziś. Chyba starczy mi na najbliższe 10 lat...

ja dziś rano pachniałam Mahorą, ale to był chyba ostatni raz w życiu

potem wyszorowałam tę maślano śmietanową tuberozę i wypachniłam się moim ulubionym miksem - Cologne z Angelem, pachnę nim do teraz i świętuję 21 rocznicę pierwszego spaceru z moim M

[tymena]

Ja mieszkam prawie na cmentarzu. Park przed moim oknem to stary cmentarz. Zostały z niego piękne alejki i wystające z ziemi nogrobne płyty o które mozna się zabić 15 lat temu jak konserwowali rury to dzieciaki ganiały się z czaszkami w rękach Pod moim oknem w kuchni pali się kilka zniczy, niektórzy pamiętają.

[joasiak1]

Napisane przez taka taka

ja dziś rano pachniałam Mahorą, ale to był chyba ostatni raz w życiu

potem wyszorowałam tę maślano śmietanową tuberozę i wypachniłam się moim ulubionym miksem - Cologne z Angelem, pachnę nim do teraz i świętuję 21 rocznicę pierwszego spaceru z moim M

Tako, gratulacje

I wyrazy podziwu

[Sabbath]

Napisane przez neonka28

Ale miałas vene Sabbath

Gaduła ze mnie.

Napisane przez taka taka

ja dziś rano pachniałam Mahorą, ale to był chyba ostatni raz w życiu

potem wyszorowałam tę maślano śmietanową tuberozę i wypachniłam się moim ulubionym miksem - Cologne z Angelem, pachnę nim do teraz i świętuję 21 rocznicę pierwszego spaceru z moim M

Winszuję i życzę kolejnych szczęśliwych 21 lat, a potem następnych, i jeszcze jednych i jeszcze...

U nas od pierwszego spaceru, kiedy on już wiedział, że to to (a ja jeszcze nie ) minęło we wrześniu 17 lat... To znaczy - on wiedział już wcześniej, ale z rok zajęło mu dopadnięcie sprzyjającej okazji.

Brzmi strasznie.
Choć nie. Zupełnie niestrasznie brzmi. Jestem całkiem nie przerażona.

[Contax]

Napisane przez taka taka

ja dziś rano pachniałam Mahorą, ale to był chyba ostatni raz w życiu

potem wyszorowałam tę maślano śmietanową tuberozę i wypachniłam się moim ulubionym miksem - Cologne z Angelem, pachnę nim do teraz i świętuję 21 rocznicę pierwszego spaceru z moim M

Taka, milego swietowania i gratulacje dla Ciebie i Twojej drugiej polowki Mnie jeszcze brakuje kilku lat, a dokladnie 7, do takiej ladnej liczby, ale kto wie


Dzisiejsze testowanie Gris Clair skonczylo sie migrenowym bolem glowy i mdlosciami Nie wiem, czy to zbieg okolicznosci, czy jednak wina GC Bardzo zaluje, bo zapach jest piekny, mocny, wibrujacy i skrzacy

[taka taka]

Napisane przez joasiak1

Tako, gratulacje

I wyrazy podziwu

dziękuję, ale te wyrazy podziwu to się bardziej należą mojemu M, w tym związku ja jestem ta Zła

Napisane przez Sabbath

Winszuję i życzę kolejnych szczęśliwych 21 lat, a potem następnych, i jeszcze jednych i jeszcze...

dziękuję, ale się rozpędziłaś z tymi życzeniami

Napisane przez Sabbath

U nas od pierwszego spaceru, kiedy on już wiedział, że to to (a ja jeszcze nie ) minęło we wrześniu 17 lat...
Brzmi strasznie.
Choć nie. Zupełnie niestrasznie brzmi. Jestem całkiem nie przerażona.

To jesteście jeszcze niepełnoletnim związkiem


Ja co rok jestem coraz mniej przerażona
jest nam jest coraz lepiej, a różnie bywało....

Napisane przez Contax

Taka, milego swietowania i gratulacje dla Ciebie i Twojej drugiej polowki Mnie jeszcze brakuje kilku lat, a dokladnie 7, do takiej ladnej liczby, ale kto wie

Contax, siedem to szczęśliwa liczba
dziękuję za gratulacje

[demonik]

Czwarty raz z kolei pachniałam 1 listopada Black Cashmere. Mąż wybrał Tumulte, a Jasiowe stópki skropiłam Le Petit Prince (byłam ostatnio w Quality, z zachłannością oglądałam i wąchałam pachnidła, których nie znam i skusiłam się na Małego Księcia dla mojego królewicza ). Tak wypachnieni wybraliśmy się popołudniu na rozświetlone lampkami podwarszawskie cmentarze. Było już mało ludzi, cicho, pachniało chryzantemami, dymem i lasem (jeden z cmentarzy jest usytuowany na skraju Puszczy Kampinoskiej).

Napisane przez taka taka

potem wyszorowałam tę maślano śmietanową tuberozę i wypachniłam się moim ulubionym miksem - Cologne z Angelem, pachnę nim do teraz i świętuję 21 rocznicę pierwszego spaceru z moim M

Gratuluję, Tako i życzę kolejnych szczęśliwych lat razem .

---

PS Neonko, pięknie wyglądasz na fotce w awatarze!