Stosowanie kilku kosmetykow razem z lekami, tabletkami?

[siemanko123]

Czesc. Mam pytanie zwiazane z braniem kosmetykow razem z lekami od dermatologa

Bylem jakis czas temu u pani dermatolog i przepisalo mi spirytus salicylowy na rano ( tylko 1 dziennie ) i żel isotrexin raz dziennie na wieczor. I zapomnialem sie spytac czy moge stosowac inne kosmetyki?
Stosuje sporo kosmetykow. Teraz robie tak, ze rano stosuje ten spirytus i po przyjsciu ze szkoly myje twarz tonikiem i nakladam krem nawilzajacy + zalezy w jaki dzien zanim naloze krem robie np peeling, nakladam glinke czy inna maseczke. I tutaj brzmi moje pytanie czy nie jest tego np za duzo? spirytus, toink, krem, i np w jednym dniu peeling ( zalezy od dnia ) i ten zel na noc? Dodam ze przed nalozeniem zelu na noc na ulotce pisze ze nie nalezy stosowac zadych kremow sciagajacych, zluszczajacych itp

[AniaLB]

Napisane przez siemanko123

Czesc. Mam pytanie zwiazane z braniem kosmetykow razem z lekami od dermatologa

Bylem jakis czas temu u pani dermatolog i przepisalo mi spirytus salicylowy na rano ( tylko 1 dziennie ) i żel isotrexin raz dziennie na wieczor. I zapomnialem sie spytac czy moge stosowac inne kosmetyki?
Stosuje sporo kosmetykow. Teraz robie tak, ze rano stosuje ten spirytus i po przyjsciu ze szkoly myje twarz tonikiem i nakladam krem nawilzajacy + zalezy w jaki dzien zanim naloze krem robie np peeling, nakladam glinke czy inna maseczke. I tutaj brzmi moje pytanie czy nie jest tego np za duzo? spirytus, toink, krem, i np w jednym dniu peeling ( zalezy od dnia ) i ten zel na noc? Dodam ze przed nalozeniem zelu na noc na ulotce pisze ze nie nalezy stosowac zadych kremow sciagajacych, zluszczajacych itp

Przyznam szczerze, ze pomysł ze spirytusem mnie mocno zaniepokoił. Spirytus pustoszy skórę. Owszem, na początku masz wrażenie, że fajnie wysusza zmiany, ale później dochodzi do odwodnienia naskórka i nasilenia przetłuszczania skóry. Gruczoły łojowe zaczynają szaleć.
Przy kuracji isotrexinem, skóra potrzebuje nawilżenia i regeneracji. Super, że stosujesz tonik i glinki
Nie polecam Ci natomiast stosowania dodatkowych peelingów, bo isotrexin już działa złuszczająco. Abyś nie odwodnił skóry stosuj kremy nawilżające, ale już nie ściągające. Na noc nakładaj tylko żel i tak jak dotychczas krem nawilżający na dzień, najlepiej z wysokim filtrem przeciwsłonecznym.
A czy po przemyciu spirytusem nie nakładasz już nic na twarz?
Nie mówiła Ci dermatolog o kremach z filtrami przeciwsłonecznymi? Nie jestem lekarzem, ale osobiście poleciłabym Ci odstawienie spirytusu. Możesz w ten sposób zaburzyć funkcjonowanie skóry i nabawić się niemałych przebarwień.
A jak długo stosujesz taką kurację?

[siemanko123]

Napisane przez AniaLB

Przyznam szczerze, ze pomysł ze spirytusem mnie mocno zaniepokoił. Spirytus pustoszy skórę. Owszem, na początku masz wrażenie, że fajnie wysusza zmiany, ale później dochodzi do odwodnienia naskórka i nasilenia przetłuszczania skóry. Gruczoły łojowe zaczynają szaleć.
Przy kuracji isotrexinem, skóra potrzebuje nawilżenia i regeneracji. Super, że stosujesz tonik i glinki
Nie polecam Ci natomiast stosowania dodatkowych peelingów, bo isotrexin już działa złuszczająco. Abyś nie odwodnił skóry stosuj kremy nawilżające, ale już nie ściągające. Na noc nakładaj tylko żel i tak jak dotychczas krem nawilżający na dzień, najlepiej z wysokim filtrem przeciwsłonecznym.
A czy po przemyciu spirytusem nie nakładasz już nic na twarz?
Nie mówiła Ci dermatolog o kremach z filtrami przeciwsłonecznymi? Nie jestem lekarzem, ale osobiście poleciłabym Ci odstawienie spirytusu. Możesz w ten sposób zaburzyć funkcjonowanie skóry i nabawić się niemałych przebarwień.
A jak długo stosujesz taką kurację?

Tez wlasnie slyszalem sporo negatywnych opinii na temat spirytusu, ale tez slyszalem pozytywy na jego temat wiec nie wiem co mam teraz zrobic wolalbym dalej go stosowac wydaje mi sie, ze pani dematolog wie co mi przepisywala Ta kuracja stosuje jakos poltora tygodnia A po przemyciu twarzy spirytusem nie nakladam nic na twarz. To dobrze czy zle? Ostatnio gdzies wszedlem na jakis watek o spirytusie i ktos tam pisal zeby nie laczyc zadnych kosmetykow razem ze spirytusem Jednak chyba po spirytusie bede nakladal krem nawilzajacy Pozniej po przyjsciu do domu przemycie twarzy tonikiem i moze znowu krem nawilzajacy i w zaleznosci od dnia jakas maska? ( po poludniu ) a na wieczor zostalby tylko ten zel

[AniaLB]

Napisane przez siemanko123

Tez wlasnie slyszalem sporo negatywnych opinii na temat spirytusu, ale tez slyszalem pozytywy na jego temat wiec nie wiem co mam teraz zrobic wolalbym dalej go stosowac wydaje mi sie, ze pani dematolog wie co mi przepisywala Ta kuracja stosuje jakos poltora tygodnia A po przemyciu twarzy spirytusem nie nakladam nic na twarz. To dobrze czy zle? Ostatnio gdzies wszedlem na jakis watek o spirytusie i ktos tam pisal zeby nie laczyc zadnych kosmetykow razem ze spirytusem Jednak chyba po spirytusie bede nakladal krem nawilzajacy Pozniej po przyjsciu do domu przemycie twarzy tonikiem i moze znowu krem nawilzajacy i w zaleznosci od dnia jakas maska? ( po poludniu ) a na wieczor zostalby tylko ten zel

Póltora tygodnia to niedługo, żebyś mógł zauważyć zmiany, jakie poczynił spirytus. Wiele lat temu leczono w ten sposób leczono skórę. Z całym szacunkiem w jakim wieku jest twoja dermatolog? Oczywiście, nie mam na celu krytykowania kogokolwiek i nie jestem lekarzem, ale tak sposób leczenia jest dla mnie dość kontrowersyjny. Po prostu po dłuższym czasie, gruczoły łojowe zaczną wytwarzać jeszcze więcej łoju i stworzy się błędne koło. Poza tym nie nakładając nic na twarz po spirytusie zostawiasz skórę bez ochrony, przede wszystkim przed słońcem. Mogą pojawić się przebarwienia.
Na twoim miejscu skonsultowałabym się z jeszcze jednym dermatologiem.

[siemanko123]

Napisane przez AniaLB

Póltora tygodnia to niedługo, żebyś mógł zauważyć zmiany, jakie poczynił spirytus. Wiele lat temu leczono w ten sposób leczono skórę. Z całym szacunkiem w jakim wieku jest twoja dermatolog? Oczywiście, nie mam na celu krytykowania kogokolwiek i nie jestem lekarzem, ale tak sposób leczenia jest dla mnie dość kontrowersyjny. Po prostu po dłuższym czasie, gruczoły łojowe zaczną wytwarzać jeszcze więcej łoju i stworzy się błędne koło. Poza tym nie nakładając nic na twarz po spirytusie zostawiasz skórę bez ochrony, przede wszystkim przed słońcem. Mogą pojawić się przebarwienia.
Na twoim miejscu skonsultowałabym się z jeszcze jednym dermatologiem.

0
Moja dermatolog tak na oko ma z 40-45 lat A ile z tego juz pracuje jako dermatolog to nie mam pojecia. A co do spirytusu to nie jest on jednak salicylowy tylko jest to po prostu jakis tam spirytus robiony w aptece na recepte posiada kilka skladnikow dopisze je pozniej bo nie mam teraz karteczki z nazwami wiem ze jest tam napewno Gliceryn? Czy cos w tym stylu Jestem zarejestrowany na maj do NIBY lepszego dermatologa wiec zobaczymy co mi powie A co do tego spirytusu i zelu. Czy moge zamienic kolejnosc stosowania? ( teraz robil bym tak : rano zel a na wieczor spirytus ) Poradzila mi tak znajoma aptekara ktora troche zna sie na rzeczy i wlasnie poszedlem do niej z zapytaniem czy poleca mi brac ten spirytus i czemu tak strasznie mi sie swieci i przetluszcza po nim twarz. Powiedziala mi ze jest tam jakis skladnik ktory to powoduje ( chyba wlasnie gliceryna ) i ze ogolnie poleca mi ten spirytus bo niby bardzo dobrze dziala a na swiecenie skory polecila mi wlasnie stosowanie spirytusu na wiczor ( odwrotnie niz powiedziala mi moja dermatolog ) czy moze miec to jakis wplyw na stan cery? Nie wiem np slonce na ten zel moze zle dzialac czy cos w tym stylu?

Co do tych skladnikow. Pani aptekra powiedziala mi, ze w tym spirytusie jest jakis antybiotyk To nie jest sam spirytus tylko sa tam jakies inne skladniki tak jak napisalem wyzej . Niestety nie moge sie rozczytac co tam dokladnie jest ( detreomycyna, salicylan, gliceryna, spir vini 50 % i jeszcze jeden skladnik, ale nie moge sie doczytac )