nasze dziwne zwyczaje

[kiiiciiia]

-przed snem zawsze musze isc siusiu,nawet jak nie czuje potrzebny-bo uwaga jak sie poloze a tego nie zrobie zaczyna mi sie chciec
-jak klade sie spac wysuwam stopy spod koldry bo mi goraco ,reszta cala przykryta
-jak stoje lubie krzyzowac nogi-jakos mi tak wygodniej
-nie wiem jak to robie ale jak sciagam kapcie czesto jeden jest na jednym koncu pokoju,drugi na drugim a jak juz sie zdarzy ze sa blisko siebie to jeden czubkiem w jedna strone a drugi w druga
-jak siedze w pokoju musze miec zamkniete drzwi bo inaczej jest mi zle:P
-jak siedze przy komputerze musze miec wlaczone tv nawet jak nie ogladam
-czesto poprawiam grzywke nawet jak nie leci mi do oczu
-biore ze soba wszedzie telefon nawet do toalety:P

[magda s.]

Napisane przez kakafoniaa

A propo snu ja mam odwrotnie. Muszę mieć stopy odkryte najlepiej położone na zimnej pościeli wtedy mogę spać spokojnie. Inaczej mi za gorąco. Ale od góry kołdre mam zaciągnięta po same oczy

ja mam dokladnie tak samo

chocby nie wiem jak zimno bylo, w skarpetkach nie usne....

[Lafarie]

hmm to ja spie jednak zdrowo,bo z nie usnę boje sie ciemnosci i ciagle wydaje mi sie ze ktos mnie sledzi;p rozpinam sama sobie kurtke mimowolnie i potem nie pamietam czemu ona jest rozpieta i kto mi to zrobil

[magda s.]

i jeszcze zasypiajac musze sie szczelnie owinac koldra....pod lozki i z kazdego boczku...jak krokiecik

[takaosobie]

-zawsze pije herbatę w ulubionym kubku , u innych mam duże opory wypić herbatę ;|
-nie zasnę jeżeli drzwi od pokoju będą zamknięte
-musi być włączony telewizor kiedy próbuje zasnąć
-w szafkach z ciuchami musi być bałagan bo inaczej niczego nie znajdę
-przed wyjściem z domu 50 razy sprawdzam czy nie zapomniałam telefonu , kluczy , papierosów , pieniędzy i innych .

jak jeszcze sobie coś przypomnę to na pewno dopiszę !

[zmxncbv]

- papier toaletowy musi wisieć stroną odwijaną z przodu, a nie do ściany
- "pudełko" gdzie ukladam małe łyżeczki jest z jednej strony troszke węzsze (tak jak łyzeczka) i za nic w świecie nie włożę tam łyżeczek na odwrót (mam nadzieje ze rozumiecie)
- wole siedziec na podlodze niz na krzesle czy fotelu
- nie cierpie jak ktos sie o mnie ociera w autobusie albo jak kogos mijam
- zanim przeczytam ksiazke to czytam ostatnia strone
- nie cierpie jak ktos wchodzi do mojego pokoju
- prawie zawsze siedze z torebka na kolanach jak gdzies jestem i niezaleznie czy to bedzie trwalo 10 minut czy 1h
- lubie miete
- kiedys miałąm w pokoju taka bardzo duża ćme bałam sie ja zabic i nie bylo nikogo kto moglby to zrobic wiec zamklam drzwi i poszlam spac gdzie indziej
- mam np 2 cukierki to najpierw zjem ten który mi mniej smakuje a potem ten pyszny
- pije tylko z kubkow
nie wiem co jeszcze moze sobie jeszcze przypomne

[TmargoT]

-kiedy konczy się opakowanie balsamu,czy ketchupu-przekrajam i wyciągam resztki.
-drażni mnie swiatło,dlatego śpię w okularkach do spania.
-mam zachciewajki przed okresem.jem jak kobieta w ciąży.
-nie lubię pisac dużych liter na komputerze
-w domu wszystko musi leżeć na swoim miejscu,złoszczę się,kiedy ktoś przestawi najmniejszą rzecz
-po domu chodze bez biustonosza(wogle go nie lubię)
-mam swoje ulubione talerze,kubki i sztućce
-nie zapalam śwwiatła w nocy,kiedy idę siusiu.mam w kontakcie malutką lampkę
-w domu noszę spięte włosy
-zasypiam na prawym boku
-mam ulubiona poduszkę,ktorą wywalczyłam od .T.Z-a za dozywotnie ubieranie jego części pościeli

[Madzioonia]

tak mi się przypomniało co do picia z kubków zmxncbv - kawę piję tylko w kubkach o ciemnym wnętrzu, brązy, granaty itp natomiast herbatę tylko z kubków o białych środkach
- jak otwieram w domu butelkę wody, tylko ja mogę z niej pić bo strasznie mnie denerwuje jak pije z niej ktoś inny
- wchodząc do domu od razu przebieram się w 'domowe' ciuchy. Nie potrafię wysiedzieć w tych w których przyszłam np ze szkoły bo zaraz robi mi się niewygodnie

[michas545]

- przed okresem zawsze mi się czegoś słodkiego chce, nawet jak nie jestem głodna to i tak jem
- przed pójściem spać muszę sobie wytrzepać poduszkę, żeby piórka w środku się fajne zrobiły i żeby poduszka była mega puszysta
- owijam się kołdrą i nazywam to "kokonem"
- idę siusiu przed snem, nawet jak mi się nie chce
- zawsze mam zamknięty pokój, nie lubię gdy jest otwarty
- nie odsłaniam okien... przez większość czasu nie ma mnie w domu, wracam tak naprawdę tylko na noc, zresztą nie lubię jak mi się ktoś patrzy w okno
- zawsze mam przy sobie telefon
- nie zasnę w koszuli nocnej, skarpetkach i majtkach, muszę mieć moją wygodną piżamę,
- zawsze noszę kapcie
- cały czas smaruję usta pomadką
- nawet jak nikogo nie ma w domu, to będąc w łazience zamykam drzwi kiedy się kąpię
- nie mogę zasnąć jeżeli jest jakiś minimalny hałas, mieszkam przy lesie, na cichym osiedlu z dala od drogi i się odzwyczaiłam że koło domu może jakiś samochód jechać
- zawsze wychodzę 10 min wcześniej na przystanek, bo boję się że nie zdążę na busa, chociaż mam 5 min drogi
- sprawdzam budzik kilka razy
- nienawidzę styropianu, wystarczy że zobaczę gdzieś chociażby kawałek, to już mnie skręca
- szkoda mi kupować balsamy w ładnym opakowaniu, żal później taki zużyć
hm... to chyba tyle

[summerisgone]

Ooo, moje dziwne zwyczaje w większościu już tu padały ale i tak się podzielę ;D
- Jak zasypiam muszę mieć idealną ciszę i ciemność, wylączam monitor, wszystkie radia w domu i wszystko a i tak często zakładam na oczy opaskę bo mi przeszkadza coś zza okna ;D
- Jak siedzę to zazwyczaj po turecku albo z nogami pod sobą, zwłaszcza na krzesłach ^^'
- Śpię przykryta od pasa w górę, łacznie z głową xD
- W domu ZAWSZE chodzę boso, bez skarpetek bo inaczej non stop potykam się o własne nogi xD
- Mój pokój to moja świątynia - nikogo do niego nie wpuszczam jeśli koniecznie nie muszę
- Nikt nigdy nie widział mojej osobistej przysypialnianej łazienki, nie i już! ^^'

[soulone]

1. żaden zegarek nie ma prawa tykać w pomieszczeniu w którym śpię, nie ma szans- nie usnę jak zegarek będzie tykał. u znajomych u których nocowałam, a u których w pokoju zegarek się znajdował, przeważnie działo się tak, że znajdywali ten cud techniki w szafach między ubraniami .
2. jestem uzależniona od zielonej herbaty.
3. jak zaczynam trzeć oko, bo mi swędzi to nie mogę przestać.
4. Jak bekam to sama do siebie mówię "świnia". Wiem, że to niesmaczne, ale komicznie musi wyglądać jak siedzę sobie sama w pokoju, piję colę, odbija mi się i mówię "świnia". Do innych tak nie mówię .

[paryzanka202]

-siedze po turecku,
-umiem zakladac noge za szyje, i czasem sprawdzam czy nadal mi sie to udaje. efekt byl taki,ze nie moglam sciagnac nogi a nikogo w domu nie bylo
-jak spie nie moge miec przyrytej glowy, boje sie ,ze sie udusze..
-boje sie robali , komarow i innych jak widze takiego u siebie, a nie moge go zabic uciekam i spie w innym pokoju
- uwielbiam kiedy spie i pada deszcz
- nie zasne bez otwartego okna chociazbym miala mokre wlosy i grype
- jak ide spac ,zegnam sie z domownikami slowem "bye" mam tak od dziecinstwa jak ktorys mi nie odpowie to nie zasne
- musze sie czegos napic przed snem
-nie zasne w skarpetach a jak juz zasne budze sie bez nich.
-uwielbiam jezdzic samochodem jak pada deszcz(jako pasazer)
- w samochodzie musze miec jaska zeby spac
-zawsze siedam na srodku autobusu i najlepiej sie czuje jak nikt sie nie dosiada
- musze miec zamkniete drzwi od swojego pokoju,wtedy czuje sie fajnie
- jak siedze przy kompie musze miec wlaczony telewizor choc i tak nie ogladam
-mam okres jem co popadnie
- tez jak mi sie odbije sama do siebie mowie "swinia"
- jadac samochodem musze miec zamkniete drzwi od srodka

[paryzanka202]

Napisane przez Arethaf

Bo "piersi muszą odpocząć "
Nie no żartuję, ale coś w tym jest. Nie mogą być cały czas w staniku, bo jednak on "sztucznie" kształtuje piersi i możesz mieć potem zniekształcone. No i skóra musi oddychać.

A jak ktoś nosi źle dobrany stanik to już kaplica

Ostatnio moja koleżanka powiedziała mi, że jeśli będę spać w staniku, zdeformuję sobie piersi. Czy to prawda?

Ewa, 17 lat

Odpowiedź:
Spanie w biustonoszu nie wpływa na kształt piersi, ale z pewnością jest niewygodne. Jeżeli masz źle dobrany biustonosz, to może on uciskać delikatne miejsca. Z pewnością wygodniej jest spać bez stanika, więc może warto zmienić przyzwyczajenie.




oto odpowiedz

[ViVian66]

to może teraz parę moich :

*jak czuje się senna to zaczynam kręcic sobie loki na placu. Mam to od maleńkosci
* bardzo lubie jak to mnie masuje po plecach, albo gładzi włosy, ale wystarczy minuta, a ja juz śpię

[kakafoniaa]

jak można spac w staniku toż to niewygodne

[MoTyleKsw]

Tak samo jedni śpią w majtkach drudzy bez

-Ja jak jestem w łaziencie i np kąpię się czy zasiadłam na dłuzej na tronie czytam etykiety produktów chemicznych bądź kosmetycznych, nawet papieru czy husteczke

-Śpię w skarpetkach, nawet gdy na dworze upał, same w nocy spadają
- zanim pójdę spać jestem conajmniej 3 razy pod rzad w ubikacji
- słodzę herbatę, ale wcale nie mieszam - w domu się śmieją że marnuje, ale cóż poradzić
- masłem chleb smaruje tylko żeby przykryc dziurki nie więcej

[Snaefridur]

Napisane przez koko

Wizualizuję sobie w głowie, co mogłoby się stać za chwilę.Np.przechodzę przez przejście dla pieszych i jak widzę nadjeżdżający samochód, to wyobrażam sobie jak będzie wyglądał ewentualny wypadek z moim udziałem. I tak ze wszystkim.Najgorszą rzeczą, jaką sobie notorycznie wyobrażam jest to, że podczas gdy będę pod prysznicem w tajemniczych okolicznościach zawali się moje piętro i zginę śmiercią tragiczną (mieszkam na 9 piętrze),a następnie znajdą wśród gruzów moje zwłoki na golasa! Mówcie mi schizolka.

Jamam kabinę prysznicową oszkloną i zawsze się boję,że się poślizgne,wbije drzwi i na tyle niefortunnie upadne na sterczące szkło,że tego nie przeżyję ,a potem znajdą moje nagie szczątki.

Do tego przez długie lata jak dotknęłam czegoś jedną ręką to zaraz potem musiałam drugą,żeby nie było jej przykro.
Do dziś mam tak,że nie mogę dotknąć kranu i klamki od łazienki dłonią po umyciu rąk.Wszystko robię łokciem.
Nigdy niczego nie wyrzucam,bo mi szkoda.Przywiązuje się do rzeczy emocjonalnie.Mój komp ma 100 lat i choć stać mnie na nowy,to nie zamierzam go wymieniać,chyba że się rozpadnie.
Zawsze przed wyjściem muszę iść siku.Choćby mi się totalnie nie chciało.Muszę to zrobić tuż przed wyjściem,więc jeśli współtowarzysze przekładają ten moment to potrafię chodzic do klopa kilka razy.
W sumie było by jeszcze kilka rzeczy,ale szkoda mojego i Waszego czasu :P.

[Kasiarzynek]

- Kiedy jem obiad - najpierw zjadam ziemniaki, potem mięcho i na końcu surówkę - inaczej nie umiem.

- Gdy wychodzę z domu, a nagle złapie mnie mania "czy zamknęłam drzwi" potrafię się wrócić z przystanku autobusowego, dlatego zaczęłam się już szczypać żeby pamiętać, że zamykałam. W ekstremalnych przypadkach, lub gdy zapomnę się uszczypnąć - zadzwonić do koleżanki, która mieszka na tym samym piętrze co ja, żeby zobaczyła czy zamknęłam drzwi.

- Mam sentyment do starych ubrań/butów/ogólnie rzeczy itd.. Z ciężkim sercem przychodzi mi rozstanie z nimi, dlatego większość ciuchów, leży gdzieś spakowana w worek na dnie szafy. Już nigdy ich nie założę, ale nie mam serca ich wyrzucić.

- Muszę przed spaniem poczytać/porozwiązywać krzyżówki/sudoku, inaczej nie zasnę.

- Nie znoszę zasypiać przytulona do kogoś [tu - do TŻ-ta a to dopiero dziwactwo jako tego kogoś ) chodzi o to że jest mi najzwyczajniej za gorąco, niewygodnie, nie mogę oddychać, o ułożeniu się po swojemu i o tym że za chorobę nie zasnę, już nie wspomnę...


Więcej dziwactw na razie nie pamiętam

[michas545]

[QUOTE=Kasiarzynek;1034115 3]- Kiedy jem obiad - najpierw zjadam ziemniaki, potem mięcho i na końcu surówkę - inaczej nie umiem.

- Gdy wychodzę z domu, a nagle złapie mnie mania "czy zamknęłam drzwi" potrafię się wrócić z przystanku autobusowego, dlatego zaczęłam się już szczypać żeby pamiętać, że zamykałam. W ekstremalnych przypadkach, lub gdy zapomnę się uszczypnąć - zadzwonić do koleżanki, która mieszka na tym samym piętrze co ja, żeby zobaczyła czy zamknęłam drzwi.

- Mam sentyment do starych ubrań/butów/ogólnie rzeczy itd.. Z ciężkim sercem przychodzi mi rozstanie z nimi, dlatego większość ciuchów, leży gdzieś spakowana w worek na dnie szafy. Już nigdy ich nie założę, ale nie mam serca ich wyrzucić.

- Muszę przed spaniem poczytać/porozwiązywać krzyżówki/sudoku, inaczej nie zasnę.

- Nie znoszę zasypiać przytulona do kogoś [tu - do TŻ-ta a to dopiero dziwactwo jako tego kogoś ) chodzi o to że jest mi najzwyczajniej za gorąco, niewygodnie, nie mogę oddychać, o ułożeniu się po swojemu i o tym że za chorobę nie zasnę, już nie wspomnę...


Też tak mam

[MoTyleKsw]

Oooo przypomniało mi się, muszę powiedzieć każdemu kto kichnie "Na zdrowie" Nawet jak jest to ktoś obcy. Po prostu muszę i juz bo inaczej się wścieknę. A nawet jeśłi ktoś mnie minie już to i tak mówię" Na zdrowie" sama do siebie

[zmxncbv]

Madzioonia ja tez sie przebieram w "domowe ciuchy" ja tez mam sentyment do starych ubran....i spie bez stanika i bez majtek no chyba ze u kogos to co innego

fajne te nasze przyzwyczajenia

[Hypnotist]

` Śpię zupełnie nago, bo mi tak wygodnie, czasami się nie opłaca kiedy zaśpię do szkoły i do pokoju wpada mama lub tata
` Co chwilę poprawiam grzywkę, nie ważne czy spada czy nie, odruch taki
` Przygryzam usta
` Muszę mieć bałagan w pokoju inaczej niczego nie znajdę
` Ładuję komórkę conajmniej raz dziennie, nie ważne, że bateria jest cała, bo *zawsze może się rozładować w najmniej odpowiednim momencie*
` Nałogowo odkręcam i przykręcam kulki w moim kolczyku w dekolcie

[Lady Evelina]

Mega się usmiałam ;D hmm...więc teraz moja kolej:
* nigdy nie zjadłam ptasiego mleczka nie wyjedząc najpierw czekolady dookola ;p to samo z delicjami : najpierw czekolada, potem biszkopt i na koncu galaretka ;D
*przed snem często sprawdzam ze wszystkie kurki są zakręcone ( raz nie mogłam zasnąc długo i coś mnie tchnęło.....sprawdzam a tu jeden odkrecony!)
*zęby równiez myję chodząc po całym domu, skutkuje to tym ze zawsze mi coś kapnie na dekolt ;p
* śpie zawsze z mężczyzną mojego zycia!- różowym misiem, którego mam już 18 lat ( chyba dlatego nie mogę sobie faceta znależć hehe)
*zawsze zanim wejde w kolejkę w sklepie sprawdzam czy mam pieniądze w portfelu, chociaz w domu przed wyjciem robiłam to samo ;p
yyy.....narazie tyle

[Arethaf]

Ja muszę przed snem iść min. 2x do toalety. Inaczej nie zasnę, nawet jak muszę wysikać tylko kilka kropelek.
Jak kładę się spać, to muszę sobie kołdrę podwinąć tak pod nogi.
Żeby zasnąć muszę mieć maksymalną ciszę, musi być ciemno, itp.
Zanim wejdę np. do szkoły, czy gabinetu lekarskiego sprawdzam 5 razy czy wyciszyłam telefon.
Muszę mieć zawsze przy sobie pomadkę i krem do rąk. Inaczej nie wyjdę z domu. No i obowiązkowo chusteczki higieniczne.

[xxxwitchyouxxx]

-przed snem idę siusiu
-zawszę mam przy sobie telefon
-kilka razy sprawdzam czy budzik jest włączony
-nie lubię jak ktoś przestawia rzeczy w moim pokoju
-w domu chodzę w spiętych włosach

[kakafoniaa]

Napisane przez Lady Evelina

*zawsze zanim wejde w kolejkę w sklepie sprawdzam czy mam pieniądze w portfelu, chociaz w domu przed wyjciem robiłam to samo ;p

To jak ja, zawsze się upewniam czy oby napewno mam portfel

I kiedy jem coś co składa się z więcej niz jednego składnika, lepsza część zostawiam na koniec.

[karolca]

Napisane przez kakafoniaa

I kiedy jem coś co składa się z więcej niz jednego składnika, lepsza część zostawiam na koniec.

TAAAAK. Np. nadzienie w pączku

[Kasiarzynek]

Skoro mowa o jedzeniu - ptasie mleczko ZAWSZE najpierw obieram z czekolady - potem reszta.
Niezależnie w jakim (pojemność) kubku robię sobie herbatę, ZAWSZE słodzę dwie płaskie łyżeczki.
Już wspomniane przeze mnie wcześniej rytuał obiadowy - ziemniaczki, mięsko i suróweczka - wszystko zjadane w takiej kolejności, bez mieszania, z czego śmieje się cała moja rodzinka, ale ja im powtarzam, że tak zdrowiej

[201611241302]

Nie wiem czy dziwny ale..nie jestem ani chwili wytrzymać w domu w jeansach, niewygodnie mi i odrazu je zmieniam.

[Arethaf]

Napisane przez kakafoniaa

To jak ja, zawsze się upewniam czy oby napewno mam portfel

I kiedy jem coś co składa się z więcej niz jednego składnika, lepsza część zostawiam na koniec.

Ja również- ale bym się wstydu najadła, gdybym przy kasie nagle się zorientowała, że pieniędzy brak.