Praca jako au-pair

[roux666]

Napisane przez nowinka

Roux,ta walizka ma raczke z metalu?Ile czasu ja masz?porzadnie jest zrobiona?Przepraszam,ze tak wypytuje ale stowa to niewiele pamietam,ze jak jakis czas temu szukalam walizki to dosc drogie byly, a teraz to nie wiem jak cenowo..przed zakupem rozgladalas sie na all?jak dalam opcje do 100 zl to mi wyskoczylo 25 stron ehh

Sanrioo kupuj bilet skoro juz kilka razy Ci napisali to jakiego jeszcze potwierdzenia oczekujesz

Rączka jest plastikowa, ale całkiem stabilne jest to cholerstwo i co najwazniejsze- kółeczka takie do przezycia, bo mialam inną i na lotnisku było mnie slychac juz z daleka no i mi sie walizka wywracała y przekręcała...masakra, z tą tak nie mam.
wiesz, kupowałam ją chyba rok temu, i wlasciwie to patrzyłam duzo na allegro, jesli juz cos kupuje to sparwdzam spzredawce, zachecilo mnie to, ze ona ma GWARANCJĘ no i oryginalny wzór....

Napisane przez sanrioo

Właśnie mam zamiar kupowa tylko mi powiedzcie czy musze miec to ubezpieczenie i pierszenstwo wejscia. To chyba nie jest mi aż tak potrzebne prawda?

ubezpieczenie jest Ci potrzebne w razie gdy np cos sie stanie z Twoim bagażem- ale to sie rzadko zdarza...wiec nie bierz tego- ja nigdy nie biorę, to samo pierwszenstwa wejscia na pokład, jakos specjalnie mi nie zalezy na jakis miejscach, ale....podpowiem ze najlepsze wg mnie na samym przodzie i od okna najgorsze na samym tyle i kolo silników i skrzydeł- tak mi znajomi przed moim pierwszym lotem mowili, cos w tym jest

Napisane przez cu.Kinia

Wariactwo jakieś, właśnie napisała mi esa, czy może jutro do mnie zadzwonić i wszystko ' confirm ', bo później leci do Chin i nie będzie miała jak.

Czyli chyba jadę.

noooo i po co sie tak stresowac...
kurcze, swiatowych masz hostów)


ja wczoraj rozmawiałam na skype ze swoją hostką- moj host idzie do szpitala i pewnie odlozą wycieczke do Polski...a poza tym caly czas mowila ze jak przyjade to w koncu wypijemy winko, pogadamy o wszystkim i zjemy brownie aaajajaj to ja sie doczekac nie moge

[2018070520180950]

roux tez masz spoko Hostow

btw na avie to ty?

[cu.Kinia]

Ja nie chcę nawet myśleć o moim locie, panicznie się boję latać...
Roux, a szybko wysłali Ci tą walizkę? Jest ekstra. Lubię takie kolorowe motywy. No i chciałabym, żeby była naprawdę duża.
Dziewczyny, jak to jest z tymi opłatami lotniskowymi - jeśli Ryanair mas ceny biletów bez nich ( bo chyba jedna z Was tak pisała tutaj ), to ile mam sobie doliczyć do ceny biletu?
Jeju, nastawiłam się w końcu, że nie jadę i się cieszyłam, że nie będę miała rozłąki z chłopakiem, a tu taki numer.

[sanrioo]

Napisane przez cu.Kinia

Ja nie chcę nawet myśleć o moim locie, panicznie się boję latać...
Roux, a szybko wysłali Ci tą walizkę? Jest ekstra. Lubię takie kolorowe motywy. No i chciałabym, żeby była naprawdę duża.
Dziewczyny, jak to jest z tymi opłatami lotniskowymi - jeśli Ryanair mas ceny biletów bez nich ( bo chyba jedna z Was tak pisała tutaj ), to ile mam sobie doliczyć do ceny biletu?
Jeju, nastawiłam się w końcu, że nie jadę i się cieszyłam, że nie będę miała rozłąki z chłopakiem, a tu taki numer.

oni tam doliczają jak sobie wybierasz, ile masz bagazu czy chcesz ubezpieczenie czy chcesz pierszenstwo wejscia na poklad i jaka odprawe online czy normalna.

[2018070520180950]

Kinia ciesz sie ze lecisz a nie:P

chlopak nie ściana, można przestawić

[cu.Kinia]

Napisane przez sanrioo

oni tam doliczają jak sobie wybierasz, ile masz bagazu czy chcesz ubezpieczenie czy chcesz pierszenstwo wejscia na poklad i jaka odprawe online czy normalna.

A czym się różni odprawa online od normalnej? Jezu, ja jestem ciemna w tych sprawach.

Napisane przez Kachaaa

Kinia ciesz sie ze lecisz a nie:P

chlopak nie ściana, można przestawić

Dobre.

[sanrioo]

Napisane przez cu.Kinia

A czym się różni odprawa online od normalnej? Jezu, ja jestem ciemna w tych sprawach.

online przez internet. ja dzis kupowalam bilet i wzielam normalna na poczatek. bo sobie mysle ze jak mam bagaż i 1 raz lece tymi liniami to lepiej jak wezme normalna niz online. a kiedy lecisz? może 6 czerwca

[2018070520180950]

no taki koles mi powiedzial kiedys jak chcialam z nim zerwac hehe ze
"km to nie problem bo sie fura pokona,
a facet nie ściana, da się przestawić"

ale i tak zeerwalam o ja bezlitosna

[cu.Kinia]

Napisane przez sanrioo

online przez internet. ja dzis kupowalam bilet i wzielam normalna na poczatek. bo sobie mysle ze jak mam bagaż i 1 raz lece tymi liniami to lepiej jak wezme normalna niz online. a kiedy lecisz? może 6 czerwca

Tak, tylko na czym to dokładnie polega? Tzn. co się robi podczas takiej odprawy, tylko się pokazuje bilet czy co?
Sorry, ale ja raz leciałam, z czego nie ja załatwiałam formalności.
Lecę 7 albo 8 maja.

Napisane przez Kachaaa

no taki koles mi powiedzial kiedys jak chcialam z nim zerwac hehe ze
"km to nie problem bo sie fura pokona,
a facet nie ściana, da się przestawić"

ale i tak zeerwalam o ja bezlitosna

Dobry był. Mojej znajomej ponoć jeden powiedział:" Czy to bardzo bolało, jak taki anioł spadał z Nieba? " :|

[roux666]

Napisane przez Kachaaa

roux tez masz spoko Hostow

btw na avie to ty?

taaak, swoich hostów uwielbiam!
w avie to ja.
lol oczy sobie tylko blekitne zrobiłam:P

Napisane przez cu.Kinia

Ja nie chcę nawet myśleć o moim locie, panicznie się boję latać...
Roux, a szybko wysłali Ci tą walizkę? Jest ekstra. Lubię takie kolorowe motywy. No i chciałabym, żeby była naprawdę duża.
Dziewczyny, jak to jest z tymi opłatami lotniskowymi - jeśli Ryanair mas ceny biletów bez nich ( bo chyba jedna z Was tak pisała tutaj ), to ile mam sobie doliczyć do ceny biletu?
Jeju, nastawiłam się w końcu, że nie jadę i się cieszyłam, że nie będę miała rozłąki z chłopakiem, a tu taki numer.

Kiniuś, nie pamietam, ale do tygodnia chyba dostałam te walizeczkę, ta XL jest naparwde pojemna
Opłaty Lotniskowe- zaleza od lotniska i kraju. mozesz za bilet zaplacic 1 zł, ale same opłaty+ opłata za bagaż to 150zł.
Ile masz sobie doliczyc do ceny zobaczysz, klikając na wybrany dzien, i pozniej wybierasz czy chcesz ubezpieczenie (odradzam, bo to bez sensu), ile bagażu masz, czy chcesz odprawe online czy nie, czy speedy boarding czy nie.(tez odradzam)

Napisane przez cu.Kinia

A czym się różni odprawa online od normalnej? Jezu, ja jestem ciemna w tych sprawach.



Dobre.

Odprawa online najlepsza jest gdy podróżujesz tylko z bagażem podręcznym i nie chce Ci sie byc na lotnisku 2h przed lotem w kolejc do odprawy bagażowej zeby dostac karte pokładową.
Jesli masz czas i bagaż główny, to niepotrzebnie wydawac pieniazki na te odprawę.
Polega ona na niczym innym jak zaznaczeniu tam przez internet jakis pierdół na stornie linii lotniczej (hm nie robiłam tego, moj TZ robił) i dzieki temu wpadasz na lotnisko na 40 min przed lotem i idziesz od razu wydrukowanym swistkiem (po dokonaniu tejze odprawy) do tej drugiej juz odprawy, gdzie cie przeszukują

nooo a ja dziewczynki, kupiłam przed chwilką bilet do Paryżewa!! na 5 czerwca.
teraz tylko kwestia czy moj TŻ wezmie jakies dni wolne i zostane u niego kilka dni a pozniej pociagiem do Hostów, czy ..nie wezmie wolnego i prosto z lotniska pojade na stacje i ...11 h pociagiem (;/) nooo...modle sie, zeby mnie przygarnął do siebie choc na weekend, bo tyle czasu w podróży mi sie nie usmiecha.
aa no i ...umiernę z tęsknoty jak go wtedy nie zobaczeee..

[2018070520180950]

Napisane przez cu.Kinia

T
Sorry, ale ja raz leciałam, z czego nie ja załatwiałam formalności.
Lecę 7 albo 8 maja.



Dobry był. Mojej znajomej ponoć jeden powiedział:" Czy to bardzo bolało, jak taki anioł spadał z Nieba? " :|

to tez slyszalam;]

8maja brrr geografia

Napisane przez roux666

taaak, swoich hostów uwielbiam!
w avie to ja.
lol oczy sobie tylko blekitne zrobiłam:P



nooo a ja dziewczynki, kupiłam przed chwilką bilet do Paryżewa!! na 5 czerwca.
teraz tylko kwestia czy moj TŻ wezmie jakies dni wolne i zostane u niego kilka dni a pozniej pociagiem do Hostów, czy ..nie wezmie wolnego i prosto z lotniska pojade na stacje i ...11 h pociagiem (;/) nooo...modle sie, zeby mnie przygarnął do siebie choc na weekend, bo tyle czasu w podróży mi sie nie usmiecha.
aa no i ...umiernę z tęsknoty jak go wtedy nie zobaczeee..

super
mam nazieje ze na watku bedziesz nas odwiedzac?

podziwiam za odważny kolor włosów
sliczny

moge sie zapytac z ciekawosci, jak poznalas Tż?

[cu.Kinia]

Roux, dziękuję.
Super, że już masz bilecik. Oby TŻ się udało wszystko załatwić tak, abyście się spotkali, na pewno zrobi wszystko co w jego mocy.
Z głupich pytań - czy mogę sobie zapakować do walizki zioła typu mięta, melisa itp.? Czy posądzą mnie o przemyt?

[roux666]

Napisane przez Kachaaa

super
mam nazieje ze na watku bedziesz nas odwiedzac?

podziwiam za odważny kolor włosów
sliczny

moge sie zapytac z ciekawosci, jak poznalas Tż?

A dziekuje bardzo!)

historia poznania TŻ jest dosc...śmieszna....
otóż podczas pobytu rok temu u Hostów jeden francuz połamał mi serce, wlasciwie tylko dla niego przyleciałam znowu zeby byc u tej rodziny au pair, bo tak na dobra spraw euwielbialam ich, ale nie bylam pewna czy znowu chce byc au pair...
no i on mnie olał, jak juz przyleciałam. leczyłam sie troche z niego. Pewnego wieczoru po pracy poszlam z inną au pair do parku na winko. troche sie wstawiłysmy i ..poszlysmy do swoich domów. i wracając..z. telefonem., kluczami do domu i korkociągiem w reku zaczełam sie przeglądac w szybie przystanku i stroic glupie miny. Poniewaz byla noc, a tam w alpach w dzien jest +40 a w nocy 0 st. mialam szalik...czapke...polar wiec zaczelam sie poprawiac, latarnia ladnie na mnie swieciła i w szybie przystanku widzac siebie miałam ładny ubaw.
nie zauwazyłam jednak, ze siedział w srodku facet.
ktory pozniej wyszedł umierajac ze smiechu. zaczał do mnie nawijac po francusku, ja go spławiłam ze nie rozumiem i glupio mi było wiec zwiałam. a on na rolkach za mną. postraszyłam go...korkociągiem... ze niby wbiję mu w brzuch jak sie nie odczepi. a tak na prawde strasznie sie wystarszyłam bo wyglądał na ponad 2 m (on ma 1,97m+ rolki-robiło wrazenie) i jest umiesniony i wysportowany... i ...tak jakos za mna jechał i dla swietego poskoju zeby sie odczepił dałam mu numer tel zeby tylko mnie nie odprowadzał do domu- bo wtedy wiedziałby gdzie mieszkam.
nie odbierałam jak dzwonił i pisał..całą noc. i ranekk. przed lunchem poszłam z Sophie do parku- a tam kto?? moj nocny oprawca....!....oj historia jeszcze pozniej sie troche ciągnęła tez dosc zabawnie. lol ale i tak sie juz wystarczająco rozpisałam

Napisane przez cu.Kinia

Roux, dziękuję.
Super, że już masz bilecik. Oby TŻ się udało wszystko załatwić tak, abyście się spotkali, na pewno zrobi wszystko co w jego mocy.
Z głupich pytań - czy mogę sobie zapakować do walizki zioła typu mięta, melisa itp.? Czy posądzą mnie o przemyt?

oj dzieki Kinia, no ja sie modle zeby tak było.
Nie, nie powinni Cie o przemt posądzic jesli bedziesz miec takie ziółka... nie martw się tylko uwazaj z Marihuaną!

[cu.Kinia]

Napisane przez roux666

oj dzieki Kinia, no ja sie modle zeby tak było.
Nie, nie powinni Cie o przemt posądzic jesli bedziesz miec takie ziółka... nie martw się tylko uwazaj z Marihuaną!

Hehe, takich numerów nie mam zamiaru robić.
Jak będę rezerwować bilet, to najwyżej jeszcze na bieżąco będę Was pytał co robić.

A historia Waszego poznania - ekstra! Nadaje się na początek komedii romantycznej. Od momentu siedzenia w parku z Sophie powinna się rozwinąć dalej jakaś pokręcona akcja.

[2018070520180950]

Napisane przez roux666

A dziekuje bardzo!)

historia poznania TŻ jest dosc...śmieszna....
otóż podczas pobytu rok temu u Hostów jeden francuz połamał mi serce, wlasciwie tylko dla niego przyleciałam znowu zeby byc u tej rodziny au pair, bo tak na dobra spraw euwielbialam ich, ale nie bylam pewna czy znowu chce byc au pair...
no i on mnie olał, jak juz przyleciałam. leczyłam sie troche z niego. Pewnego wieczoru po pracy poszlam z inną au pair do parku na winko. troche sie wstawiłysmy i ..poszlysmy do swoich domów. i wracając..z. telefonem., kluczami do domu i korkociągiem w reku zaczełam sie przeglądac w szybie przystanku i stroic glupie miny. Poniewaz byla noc, a tam w alpach w dzien jest +40 a w nocy 0 st. mialam szalik...czapke...polar wiec zaczelam sie poprawiac, latarnia ladnie na mnie swieciła i w szybie przystanku widzac siebie miałam ładny ubaw.
nie zauwazyłam jednak, ze siedział w srodku facet.
ktory pozniej wyszedł umierajac ze smiechu. zaczał do mnie nawijac po francusku, ja go spławiłam ze nie rozumiem i glupio mi było wiec zwiałam. a on na rolkach za mną. postraszyłam go...korkociągiem... ze niby wbiję mu w brzuch jak sie nie odczepi. a tak na prawde strasznie sie wystarszyłam bo wyglądał na ponad 2 m (on ma 1,97m+ rolki-robiło wrazenie) i jest umiesniony i wysportowany... i ...tak jakos za mna jechał i dla swietego poskoju zeby sie odczepił dałam mu numer tel zeby tylko mnie nie odprowadzał do domu- bo wtedy wiedziałby gdzie mieszkam.
nie odbierałam jak dzwonił i pisał..całą noc. i ranekk. przed lunchem poszłam z Sophie do parku- a tam kto?? moj nocny oprawca....!....oj historia jeszcze pozniej sie troche ciągnęła tez dosc zabawnie. lol ale i tak sie juz wystarczająco rozpisałam



oj dzieki Kinia, no ja sie modle zeby tak było.
Nie, nie powinni Cie o przemt posądzic jesli bedziesz miec takie ziółka... nie martw się tylko uwazaj z Marihuaną!

ale fajnie
tak inaczej
bedzie co dzieciom opowiadać kiedys

Napisane przez cu.Kinia

Hehe, takich numerów nie mam zamiaru robić.
Jak będę rezerwować bilet, to najwyżej jeszcze na bieżąco będę Was pytał co robić.

A historia Waszego poznania - ekstra! Nadaje się na początek komedii romantycznej. Od momentu siedzenia w parku z Sophie powinna się rozwinąć dalej jakaś pokręcona akcja.

masz racje

[roux666]

och dzieki dziewczyny za miłe słowa!

taaak rozwija sie akcja i tworzą sie sytuacje prosto z sitcomu wzięte. dluugo by opowiadac..

tak w ogole to DZIEN DOBRY i jakie macie newsy??!
bo ja cały czas czekam na wieści od TZ w związku z tym, na kiedy mam sobie kupic bilet na pociag od niego z Paryża do Hostów. TZ ma jedną wadę..."take it easy"....co oznacza dosłownie to, co oznacza a nawet wiecej... mówiłam, ze najpozniej w piatek chce go kupic, zeby mi dał znac. wr. zła jestem. no złaaaaaaa.

P.S Jakie macie obowiązki?? w sensie, czy cos ponad opieke nad dzieckiem? gotowanie? sprzatanie (cały dom?), prasowanie....itd.?

[Madzioonia]

No i u mnie w końcu coś się ruszyło.
Napisała do mnie kobieta z Danii, że jest mną a zainteresowana. Wysłałam pozytywną odpowiedź i maila od razu, no i zobaczymy jak to będzie Ale w sumie ich dziecko to 17 letnia dziewczyna więc nie wiem za bardzo po co ja im tam, no ale

Była może któraś z was u rodziny z takimi starymi dziećmi?

[roux666]

Napisane przez Madzioonia

No i u mnie w końcu coś się ruszyło.
Napisała do mnie kobieta z Danii, że jest mną a zainteresowana. Wysłałam pozytywną odpowiedź i maila od razu, no i zobaczymy jak to będzie Ale w sumie ich dziecko to 17 letnia dziewczyna więc nie wiem za bardzo po co ja im tam, no ale

Była może któraś z was u rodziny z takimi starymi dziećmi?

dziwne...:|
17 letnia dziewczyna tojuz prawie dorosła, doskonale umie się sobą zając, albo....nie ma przyjaciół i Ty maiłąbys taką funkcję pełnic...
Duza jest róznica wieku między Wami?
Albo widze to tak, ze jest totalnie rozkapryszona, i musiałabys za księżniczką sprzątac..itd.

Ja mam koleżankę, ktora opiekowała sie 16 letnią dziewczyną razem zinną au pairką, czyli było ich dwie. ale dziewczynka jest niepełnosprawna.

[Madzioonia]

Napisane przez roux666

dziwne...:|
17 letnia dziewczyna tojuz prawie dorosła, doskonale umie się sobą zając, albo....nie ma przyjaciół i Ty maiłąbys taką funkcję pełnic...
Duza jest róznica wieku między Wami?
Albo widze to tak, ze jest totalnie rozkapryszona, i musiałabys za księżniczką sprzątac..itd.

Ja mam koleżankę, ktora opiekowała sie 16 letnią dziewczyną razem zinną au pairką, czyli było ich dwie. ale dziewczynka jest niepełnosprawna.

2 lata różnicy są między nami i właśnie napisane ma na profilu, że byłabym raczej w roli przyjaciółki czy coś w tym stylu. No ale czekam na odpowiedź na maila, bo też to takie trochę dziwne mi się wydaje.

Zobaczymy

[cu.Kinia]

Napisane przez roux666

och dzieki dziewczyny za miłe słowa!

taaak rozwija sie akcja i tworzą sie sytuacje prosto z sitcomu wzięte. dluugo by opowiadac..

tak w ogole to DZIEN DOBRY i jakie macie newsy??!
bo ja cały czas czekam na wieści od TZ w związku z tym, na kiedy mam sobie kupic bilet na pociag od niego z Paryża do Hostów. TZ ma jedną wadę..."take it easy"....co oznacza dosłownie to, co oznacza a nawet wiecej... mówiłam, ze najpozniej w piatek chce go kupic, zeby mi dał znac. wr. zła jestem. no złaaaaaaa.

P.S Jakie macie obowiązki?? w sensie, czy cos ponad opieke nad dzieckiem? gotowanie? sprzatanie (cały dom?), prasowanie....itd.?

To widzę, że jesteśmy podobne pod tym względem, bo takie " take it easy " doprowadza mnie do pasji, ja lubię mieć wszystko zaplanowane. Podejrzewam, że moi hości tacy są. Patrząc na ich beztroskę w dzwonieniu.

Oto moje obowiązki po krótce opisane przez hostkę: "We need an au-pair for the afternoons, to play with the kids and do other activities like drawing, running around, bicycling, etc., to make dinner for them and bring them to bed. When we need to work longer, or are away for a meeting we might need you to babysit the children. We usually need you on the weekends as well, it we are away for more than two days on a business trip, we would send you and the children to the grandparents that live close by. "

Trochę szkoda mi tych dzieciaków, bo rodzice ciągle w rozjazdach i pewnie nie mają się kiedy zająć tymi małymi, skoro nawet u dziadków bym z nimi wylądowała.

Rzeczywiście, jak dla 17-latki to trochę dziwne, ale te dzieciaki w Europie są jakie są. Polskie dzieci i młodzież wydają mi się trochę bardziej samodzielne. Ale pomyśl, jeśli ją rozkręcisz i zaczniecie na jakieś imprezy razem chodzić, to może być całkiem fajnie. O ile nie są dużo młodsi od Ciebie.

[roux666]

Napisane przez Madzioonia

2 lata różnicy są między nami i właśnie napisane ma na profilu, że byłabym raczej w roli przyjaciółki czy coś w tym stylu. No ale czekam na odpowiedź na maila, bo też to takie trochę dziwne mi się wydaje.

Zobaczymy

a dlaczego sama "zainteresowana" do Ciebie nie napisze??
postaraj sie z nia jakos pogadac, nie wiem, skype, telefon, nawiąż wlasnie z NIĄ kontakt...zobaczysz co to z dziewczynka...

[2018070520180950]

Napisane przez roux666

tak w ogole to DZIEN DOBRY i jakie macie newsy??!
bo ja cały czas czekam na wieści od TZ w związku z tym, na kiedy mam sobie kupic bilet na pociag od niego z Paryża do Hostów. TZ ma jedną wadę..."take it easy"....co oznacza dosłownie to, co oznacza a nawet wiecej... mówiłam, ze najpozniej w piatek chce go kupic, zeby mi dał znac. wr. zła jestem. no złaaaaaaa.

P.S Jakie macie obowiązki?? w sensie, czy cos ponad opieke nad dzieckiem? gotowanie? sprzatanie (cały dom?), prasowanie....itd.?

ja drobne obowiazki domowe w sensie posprzatac po malej i opieka nad nia

biletu jeszcze nie mam;/

Napisane przez Madzioonia

No i u mnie w końcu coś się ruszyło.
Napisała do mnie kobieta z Danii, że jest mną a zainteresowana. Wysłałam pozytywną odpowiedź i maila od razu, no i zobaczymy jak to będzie Ale w sumie ich dziecko to 17 letnia dziewczyna więc nie wiem za bardzo po co ja im tam, no ale

Była może któraś z was u rodziny z takimi starymi dziećmi?

watpie.
ona raczej chce służącą niż opiekunkę.....

[cu.Kinia]

Hostka dzwoniła. Fajnie się gadało i mówiła, żeby pisać o bilecie jak już się zdecyduję. Laski, Wy zamawiacie lot w jedną i drugą? Bo mi napisała, że lepiej jakoś 6 tygodni przed się decydować w Lufthansie na powrotny, bo mogę tam za darmo zmieniać terminy, coś takiego. Nie zrozumiałam trochę o co kaman.

[2018070520180950]

Kinia fajnie ze ci sie udało

[roux666]

Napisane przez cu.Kinia

Hostka dzwoniła. Fajnie się gadało i mówiła, żeby pisać o bilecie jak już się zdecyduję. Laski, Wy zamawiacie lot w jedną i drugą? Bo mi napisała, że lepiej jakoś 6 tygodni przed się decydować w Lufthansie na powrotny, bo mogę tam za darmo zmieniać terminy, coś takiego. Nie zrozumiałam trochę o co kaman.

noo super!!
hm jesli nie masz innych planów to teoretycznie lepiej jeest kupic bilety od razu w dwie strony, jesli jestes przekonana ze tego i tego dnia wracasz. Lufthansa to nie Ryanair- ze czasem moze Ci promocja taka wyskoczyc ze za grosze lecisz - w kazdym momencie czy to bilet na za 3 miesiace czy na za tydzien (choc z tymi rzadziej jest).
Zasada jest generalnie taka ze im wczesniej, zim wiekszym wyprzedzeniem kupujesz bilet tym tanszy on bedzie.
Musisz sie Kinia poorientowac jak to jest w Lufthansie czy faktycznie przysługuje Ci darmowa zmiana daty- bo tu nie mam pojecia, z tej linii nie latałam, ale wiem ze np kilka innych linii owszem oferuję jedną darmową zmiane daty - ale jesli bilet ktory jestw cenie powiedzmy 99zł kupisz za 399 zł i wtedy (jest to flexible fares) owszem, mozesz raz zmienic sobie, co chcesz. Jednak jesli kupisz bilet w promocyjnej cenie, to za zmiane daty czy nazwiska musisz placic, plus musisz zaplacic róznicę w cenie między biletem kupionym a tym na ktory chcesz zmienic.
ajajaj namotałam, mam nadzieje, ze cokolwiek zrozumiałas.
Polecam poczytac regulamin linii.


my sie z sanrioo troche poddołowałysmy czytajac terazniejsze przepisy, dosłownie niedawno sie pozmieniały- dot bagazu podręcznego- owszem mozna miec 10 kg ale...laptop czy aparat są juz WLICZANE jako bagaz podręczny....czyli nie ma jak było dawniej, mogł ktos miec podręczny + lap, aparat.
i dupka zbita.
yhh....

[2018070520180950]

to glupie te przepisy:/

mi laska ktora teraz w Dublinie jest z moja rodzinka napiosala:
"Hi Kasia,
It has been wonderful living with Willow and Tanya for the past 2 weeks, I will be very upset when they have to pack up and go back to London! You will love the family, very easy to get along with and Willow is such a gorgeous little girl with an excellent temperament. She is VERY intelligent at only 18 months and needs to be constantly stimulated and challenged. Willow learns new things very quickly and picks up new words easily. You will instantly fall in love with her!! Tan is such a wonderful mum and does everything in her power to make sure that Willow is happy and content all the time. She is very relaxed and has made me feel like part of the family right from the very start. Nigel, Tans husband is very chilled and a great dad too. You will have a wonderful time with them Kasia.....enjoy it!!!
If you need more specific information please dont hesitate to ask more questions
Cheers
Mandy"

czyli super

[cu.Kinia]

Roux, generalnie mam tak - mogę lecieć z Katowic/Gdańska innymi liniami typu wizzair, Ryanair, ale ja i tak dojeżdżając pociągiem płacę za bilet normalny, bo nie mam zniżki studenckiej ( nie studiuję ), więc nie wiem, czy w tamtą stronę nie jest lepiej mi kupić za te 280 z Lufthansy i lecieć z Warszawy, być tam szybciej itp., a z powrotem gdzieś poza Warszawę i zapłacić za bilet kolejowy. Generalnie, ja źle znoszę podróże i wole umierać po takiej długiej już w domu, w Warszawie.
Chyba pogadam z hostką, że tak byłoby dla mnie lepiej.
Ja chyba własnego laptopa nie biorę, powiedzieli mi, że mają oddzielny komp dla swojego hotelu i jeden na słuchanie muzyki i właśnie z tego drugiego mogłabym korzystać kiedy będę chciała.
Kasia, to super, że już masz takie zapewnienie. Moi hości nie trzymają kontaktu z poprzednimi au pair, ostatnia wróciła jakoś do domu, do Kenii ale nie wiedzą, jak tam z mailami u niej.

[2018070520180950]

super

[roux666]

Napisane przez Kachaaa

to glupie te przepisy:/

mi laska ktora teraz w Dublinie jest z moja rodzinka napiosala:
"Hi Kasia,
It has been wonderful living with Willow and Tanya for the past 2 weeks, I will be very upset when they have to pack up and go back to London! You will love the family, very easy to get along with and Willow is such a gorgeous little girl with an excellent temperament. She is VERY intelligent at only 18 months and needs to be constantly stimulated and challenged. Willow learns new things very quickly and picks up new words easily. You will instantly fall in love with her!! Tan is such a wonderful mum and does everything in her power to make sure that Willow is happy and content all the time. She is very relaxed and has made me feel like part of the family right from the very start. Nigel, Tans husband is very chilled and a great dad too. You will have a wonderful time with them Kasia.....enjoy it!!!
If you need more specific information please dont hesitate to ask more questions
Cheers
Mandy"

czyli super

czyli Kasia....spytaj czy jednak cos jej nie przeszkadzało..czegos nie lubiła.
Nawet z najlepszą przyjaciółką sie klocimy, cos sie nam w niej nie podoba- a co dopiero obca rodzina.
Ide sobie glowe uciac, ze nie mogło byc tak idealnie jak Mandy pisze. Ja uwazam, ze swietnie trafiłam na rodzinkę, porównując z innymi au pairkami nmiałam najlpiej, ale.....wady tez znalzałam.
wypytaj jeszcze ją.



Kinia, tak wlasnie zrób

[2018070520180950]

ona jest z nimi dopiero 2tyg wiec poczekam jeszcze troche i sie popytam wiecej

po maturze