|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-01-03, 13:53 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 41
|
Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Witajcie. Pisałam niedawno tutaj swój problem, jednak zapomniałam hasła do poprzedniego loginu i musiałam założyć nowe konto.
To link do poprzedniego postu. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=792991 . Zrobiłam tak, jak mi niektóre z was radziły, tzn umówiłam się z chłopakiem na szczerą rozmowę i zaczęliśmy rozmawiać. Tzn rozmowa bardziej przypominała mój dialog, bo chłopak siedział i praktycznie milczał... Powiedziałam mu, że było dto la mnie przykre, że poszedł pić wtedy z kuzynem, że jeżeli postanawiamy, że jeżeli nie pije to wogóle nie pije, a nie że nie pije od pon - pt, a w sobote nawala się jak świnia. Dodatkowo wyrzuciłam mu, że był na imprezie i dodał zdjecia na portal spolecznosciowy z piwem w ręku.... (oprocz tego zdjecia wypisywał ze idzie jeszcze na inna impreze GDZIE NIGDY NICZYM SIE NIE CHWALIŁ BO OBOJE TRAKTUJEMY TEN PORTAL OBOJĘTNIE, wiec mysle ze dodał to specjalnie, bym ja to widziała..) Zaczełam mu tłumaczyć, że popada w alkoholizm, że to juz nie przelewki, że zaczyna mu alkohol smakować, żeby sobie poczytał jak żyje rodzina alkoholika, że ja napewno nie będe chciała życ z taką osobą. Dodałam też, że chyba specjalnie dodał zdjecie na portal, zebym ja specjalnie je zobaczyła, ze on sie swietnie bawi i specjalnie mi robi na złość i pije (24telni facet i takie glupie zagrywki jak u dziecka...) I ze to przykre, bo nie spodziwałam się tego po nim. On siedział i milczał. Ale słuchał wiem, że czuł się z tym źle. Ale niestety nie zaprzeczył na doniesienia o portalu, powiedział tylko, że nie bedzie zaprzeczał, bo i tak mu nie uwierze choc "parsknął" jak mu powiedziała, ze tak to odbieram. Następnie powiedziałam mu, że źle mi było z tym, że odwołał nas wyjazd pare dni przed. Ja zarezerwowałam domek, pisałam plan gdzie pojdziemy, co ile kosztuje, odłożyłam kase, strasznie pragnełam spędzić z nim te 3 dni a on po prostu odwołał go. Kazałam mu mówić, JAKIE MA PROBLEMY, dlaczego w poniedziałek bardzo chciał jechać i pisał ze o tym marzy, a we wtorek odwołał. Prosiłam go, by mi powiedział, co mu ciąży na duszy, żeby mi wyjaśnił jakie ma problemy, bo widze, że je ma. On powiedział (chyba tylko dlatego zebym sie odczepiła i go juz nie dreczyła) że odwołal, bo "nie miał humoru". Zaczełam się smiać i powiedziałam, żeby nie robił ze mnie idiotki, bo mu w to nie uwierze. Ja mam czasem złe humory ale nie zamykam sie w domu, nie pije i nie odwołuje, czegos na czym mi zależy. Dalej siedział i milczał. Potem powiedziałam mu, że ja się o niego tak bardzo martwie, a on ma mnie dosłownie w du***ie. Że latam za nim, chcę mu pomóc, że nikomu przecież nie powiem, że nawet jak bedzie trzeba to pojde z nim na leczenie, a on po prostu ma mnie gdzies.... On milczał i miał szkliste oczy... Na końcu mu powiedziałam, że przez 4 lata byliśmy dla siebie tak bardzo ważni, że się nie kłóciliśmy, że bylo pięknie, że byliśmy zawsze dla siebie, wiec dlaczego on teraz sie zamyka i ucieka w swój świat i pije ? Powiedziałam, że nie bede tak zyła i wyszłam.... Dostałam smsa "przepaszam". Nie odpisałam. Na drugi dzień napisał "Przepraszam, jestem durniem" a ja że nie wtracam sie juz w jego zycie. Dziewczyny, nie wiem czy moje słowa do niego trafiły. Wiem, że słuchał mnie, i że wie, że popełnia błędy. Przeprosiny przez sms, to żadne przeprosiny, ale pomyslałam wtedy, że może moje słowa do niego trafiły i że będzie chciał się leczyć. Ale moja nadzieja nie trwala długo, bo przed wczoraj znowu napisał na portalu, że weźmie udzial 10 stycznia w jakiejs tam imprezie... I dodał zdjęcie z wypadu z kolegami, czyli wiadomo, że pili... A ja siedze w domu i płacze, bo to nasza pierwsza kłótnia, on się tak strasznie zmienił, zachowuje się , jakbym była juz dla niego nie ważna i odczuwam, że specjalnie dodaje te posty na portal, żebym ja je widziała. Przy czym - normalnie do mnie pisze, pyta co u mnie, jak spedzam sylwestra (rozmowa byla 28grudnia) i widać , ze nie chce stracic ze mną kontaktu.... ale ja mu nie odpisuje, niech wie, ze zawinił. Tylko czy to cos da ? chce ratowac nasz związek, bo go strasznie kocham (narazie milcze, bo chce zeby do niego dotarło to, ze mnie to boli) Moje rozmowe okulary juz dawno spadły a nadal mam go za ideał, chce go ratować.... Nas.. Teraz krok należy do niego. Bedzie chciał sie pogodzic i leczyc to przeciez da mi znac , prawda ? Narazie tego nie robi... Mam do was kilka pytan... 1. Myslicie, ze dodaje zdjecia i posty po to, zeby mi "dogryźć"? 2. Myślicie, że pisze do mnie bo mu naprawde zależy na mnie ? 3. Czy waszym zdaniem związek jest do odratowania ? 4. Co ja mam jeszcze zrobic , by mu pomoc? zamęczy mnie ta sytuacja.. Sama chyba powoli potrzebuje psychologa... Przepraszam za chaotyzm, sama juz nie wiem co pisze. Z góry dziekuje za odpowiedzi. |
2015-01-03, 14:27 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Jest opcja nie pamietam hasla, wtedy wysylaja Ci link na emaila i mozesz wejsc na konto
__________________
|
2015-01-03, 14:38 | #3 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Dorosnąć i dać mu spokój.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2015-01-03, 14:43 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Daruj sobie go, to jest jeszcze dziecko. I będzie Cie traktował jak swoją mamusię, to nie jest mężczyzna.
|
2015-01-03, 14:45 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 490
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
Olać gościa, bo najwyraźniej mu nie zależy i raczej nie zacznie |
|
2015-01-03, 15:47 | #6 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
|
|
2015-01-03, 16:23 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4 689
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Widocznie Twoje słowa nie do końca do niego dotarły albo dotarły tylko na chwilę, bo nadal robi to samo. Nie wiem czy jeszcze uratujecie ten związek skoro on się tak zachowuje. Jeśli nie zmieni swojego zachowania (a pewnie nie zmieni, bo niczego nie robi w tym kierunku) to zastanów się czy nadal chcesz być w takim związku. On teraz wybiera alkohol, przeprasza Cię, a niczego nie zmienia. Nie będziesz przecież go pilnować, on sam powinien chcieć coś zmienić.
|
2015-01-03, 19:52 | #8 | |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
2. Na Tobie mu nie zależy. Zależy mu na sobie. Ma świadomość, że traci jedyną osobę, która chciała tkwić z nim w patologii, która mu matkowała i na którą można było zwalić odpowiedzialność za swoje picie, no bo przecież miałaś go pilnować . Teraz zostaje sam ze swoim nałogiem i odpowiedzialnością za jego skutki. 3. Nie. Powrót do niego mogłabyś ewentualnie rozważyć, gdyby zdał sobie sprawę że jest uzależniony, uczęszczał na terapię już jakiś czas, np. pół roku i co najmniej tyle samo czasu nie miał alkoholu w ustach. Podkreślę raz jeszcze, że chodzi o samodzielną decyzję o terapii i uczęszczanie na nią, a nie mrzonki w stylu: "pójdę", "zapiszę się", "zadzwonię jutro" tudzież "ty mnie zapisz". Osobiście nie rekomenduję powrotu do niego, gdyż jego zachowanie wskazuje, że nie chce nic zmienić w swoim życiu. On nawet nie stara się Ciebie przeprosić w porządny sposób! 4. Twoja rola już się skończyła, terapia to osobista walka uzależnionego. |
|
2015-01-03, 23:07 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Na drugi dzień napisał "Przepraszam, jestem durniem" a ja że nie wtracam sie juz w jego zycie.
Jak dla mnie to tym zdaniem właśnie z nim zerwałaś, więc o co chodzi?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-01-03, 23:56 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
"zachowuje się , jakbym była juz dla niego nie ważna" - Bo jesteś dla niego nieważna i trzeba się z tym pogodzić :-(
|
2015-01-04, 00:06 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Może to okrutne, ale to dobrze, że on nie zawalczył i nie zachował się tak, jak tego oczekiwałaś. Swoim zachowaniem przyświadcza ci wielką przysługę. Za jakiś czas będziesz wdzięczna, że tak się to skończyło.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2015-01-04, 08:48 | #12 |
Raczkowanie
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Dziewczyno - lepiej uciekać z takiej sytuacji... zresztą sama z nim zerwałaś już, więc teraz albo on będzie próbował Cię odzyskać albo, że tak powiem po ptakach.
Wizażanki, mam do Was inne pytanie - co zrobiłybyście gdybyście naprawdę przypadkiem odkryły takie dwa smsy "Może znowu kiedyś wymienimy się fotkami swoich cudownych części ciała" "pamiętam jak scykorzyłem przyjść do Ciebie. Pamietam te wieczorne mms i rozmowy nasze beatko. teraz bym nie zrezygnował z zaproszenia"
__________________
2015r. - szansa na nowy początek! Mój blog http://missmalitv.blogspot.com/ Mój kanał https://www.youtube.com/channel/UCje...DQVAQBxojAXxuA Polub mnie na Facebooku https://www.facebook.com/missmalitv Instagram: http://instagram.com/missmalitv |
2015-01-04, 10:59 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
Czy znalazłaś jakieś fotki/mmsy? Bo z tych smsów, co znalazłaś facet mógłby ci zamydlić oczy i się starać wybronić. Ja bym pewnie była wściekła i żądałabym wyjaśnień
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2015-01-04, 11:38 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 41
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
|
2015-01-04, 11:40 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 41
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
Rozmowy na temat innego problemu, prosze odbywac w wiadomosciach prywatnych. |
|
2015-01-04, 11:44 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
Poza tym ty dostałaś szereg rad. Co tu dalej radzić? Brzmi, jakbyś zerwała, facet nie prosperuje na wielką odmianę.. Zacznijcie żyć swoim życiem i tyle.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2015-01-04, 16:48 | #17 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ---------- wybacz nie chciałam Cię obrazić po prostu uznałam, że nie ma sensu zakładać nowego wątku w tej sprawie poza tym nadal Twój problem jest na tapecie tylko się sprawa zatrzymała. I tak jak większość z nas i ja uważam, że to co mu powiedziałaś/napisałaś zabrzmiało jak koniec związku
__________________
2015r. - szansa na nowy początek! Mój blog http://missmalitv.blogspot.com/ Mój kanał https://www.youtube.com/channel/UCje...DQVAQBxojAXxuA Polub mnie na Facebooku https://www.facebook.com/missmalitv Instagram: http://instagram.com/missmalitv |
|
2015-01-04, 16:58 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
Tu już się nic nie uratuje, ale dobrze się stało. Czasem związki upadają nie z naszej winy. Trzeba zachować wspomnienia (najlepiej te miłe) i zamknąć ten rozdział do końca. Iść do przodu. Na pewno kogoś poznasz i będziecie szczęśliwi. Za ten związek się nie obwiniaj, bo zrobiłaś bardzo dużo. Mnie najbardziej zabolałaby sytuacja z wyjazdem Tak się cieszyłaś, tak Ci zależało...A on zrezygnował tylko przez zły humor Olewka totalna. Daj sobie z nim spokój. To już koniec. |
|
2015-01-05, 10:09 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Jeśli po tym wszystkim dalej poszedł... to niestety ale nigdy więcej nie wmawiaj sobie, że mu na Tobie zależy. Może napisał, że jest durniem bo zdaje sobie z tego sprawę, z tego, że Cię krzywdzi ale to nie znaczy, że ma zamiar to zmienić. Pokazał, że jest dla niego coś ważniejszego niż Ty. Uszanuj jego decyzję i zacznij szanować sama siebie.
__________________
2015r. - szansa na nowy początek! Mój blog http://missmalitv.blogspot.com/ Mój kanał https://www.youtube.com/channel/UCje...DQVAQBxojAXxuA Polub mnie na Facebooku https://www.facebook.com/missmalitv Instagram: http://instagram.com/missmalitv |
2015-01-05, 10:54 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Sytuacja, która zmieniła nasze relacje, ciąg dalszy....
Cytat:
Bo żeby: - przestać pić, - powiedzieć, że się faktycznie spipkało związek, zidentyfikować błędy i chcieć go naprawić trzeba mieć odwagę i jaja
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:26.