Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową. - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-21, 23:00   #1021
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Raczej nie w tonie CZY PANI SE ZDAJE SPRAWE KOBITO CO TO ILE TO KOSZTUJE
historia podana pocztą pantoflową, nie wiemy, jaki był ton kelnera. ale faktycznie standardowy tekst to jest 'rozumiem, że pan/pani zdaje sobie sprawę, że ta butelka kosztuje [xx]?'
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:09   #1022
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
historia podana pocztą pantoflową, nie wiemy, jaki był ton kelnera. ale faktycznie standardowy tekst to jest 'rozumiem, że pan/pani zdaje sobie sprawę, że ta butelka kosztuje [xx]?'
Dla mnie to też brzmi jakoś niemiło. Ja bym powiedziała "już podaję. Wyśmienity szampan, rocznik 1410, cena dość wysoka - 290 tys - ale zapewniam że smak warty każdego tysiąca"

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Co za projekcja. Na pewno ktoś mnie kiedyś zatrudni do przebywania w okolicy rzeczy drogich i tłukliwych. Na pewno.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:11   #1023
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Dla mnie to też brzmi jakoś niemiło. Ja bym powiedziała "już podaję. Wyśmienity szampan, rocznik 1410, cena dość wysoka - 290 tys - ale zapewniam że smak warty każdego tysiąca"

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Co za projekcja. Na pewno ktoś mnie kiedyś zatrudni do przebywania w okolicy rzeczy drogich i tłukliwych. Na pewno.
to się potem nowobogaccy wypinali, że nie usłyszeli. musi być pytanie i potwierdzenie, że chłop / dziołcha przyjęli do świadomości, inaczej nie można podać. szkoda szampana.

z tego, co wiem, to tekst pojawia się w PL w okolicach 5k i w górę.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:14   #1024
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
to się potem nowobogaccy wypinali, że nie usłyszeli. musi być pytanie i potwierdzenie, że chłop / dziołcha przyjęli do świadomości, inaczej nie można podać. szkoda szampana.

z tego, co wiem, to tekst pojawia się w PL w okolicach 5k i w górę.
To dla pewności na końcu można dodać "Rozumisz to?!" jak moja polonistka z LO.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:15   #1025
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
To dla pewności na końcu można dodać "Rozumisz to?!" jak moja polonistka z LO.
no i wtedy słoma z butów weźmie górą i Ci [cenzura]

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2016-06-22 o 11:28 Powód: Słownictwo.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:15   #1026
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
wbrew pozorom jest. rzadkie i cenne roczniki szampanów są na wagę złota. często się zdarza, że wjeżdża nowobogacki i się buntuje przy płaceniu, stąd polityka większości miejsc, w których takie trunki są sprzedawane, że powyżej pewnej ceny za butelkę kelner ma obowiązek poinformować klienta o cenie. oczywiście nie mówimy o zamkniętych imprezach Bilderbergów, gdzie 20k butelki są winem stołowym.
Aha. Mają obowiązek informować, ale nikt ich nie nauczył, żeby informowali raczej tekstem wymijającym klasy "a może mógłbym zaproponować nieco młodszy szampan xyz, również doskonały rocznik, szampan xxx ze względu na cenę (20k) jest zarezerwowany na specjalne okazje. czy podać?" zamiast "a wie pani, że on kosztuje 20k?". Czy od razu wychodzą z założenia, że bogatego nie urazi bezpośredni tekst sugerujący, że nie wie co zamawia?

Na imprezach Bilderbergów kasują gości za żarcie i napitki? Na zamkniętej imprezie pt. wesele Krzycha i Jolki w remizie też nikt gości nie informuje za ile kupili serwowaną wódkę. Przykład spomiędzy pośladów.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:18   #1027
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Aha. Mają obowiązek informować, ale nikt ich nie nauczył, żeby informowali raczej tekstem wymijającym klasy "a może mógłbym zaproponować nieco młodszy szampan xyz, również doskonały rocznik, szampan xxx ze względu na cenę (20k) jest zarezerwowany na specjalne okazje. czy podać?"
To też głupie, bo on by wtedy ewidentnie namawiał do kupna tańszego szampana. No i chamsko by w ten sposób zasugerował, że jego zdaniem TO nie jest szczególna okazja, tak jakby go ktoś pytał.

Edytowane przez stewardesa
Czas edycji: 2016-06-21 o 23:20
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-21, 23:21   #1028
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Aha. Mają obowiązek informować, ale nikt ich nie nauczył, żeby informowali raczej tekstem wymijającym klasy "a może mógłbym zaproponować nieco młodszy szampan xyz, również doskonały rocznik, szampan xxx ze względu na cenę (20k) jest zarezerwowany na specjalne okazje. czy podać?" zamiast "a wie pani, że on kosztuje 20k?". Czy od razu wychodzą z założenia, że bogatego nie urazi bezpośredni tekst sugerujący, że nie wie co zamawia?

chodzi o ew. sprawy sądowe, zdecydowanie nie z gruntu polskiego, gdzie klient twierdził, że nie wiedział o cenie i w takich juesendej wygrywał sprawę. więc wprowadzono politykę konfrontacji bezpośredniej.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Na imprezach Bilderbergów kasują gości za żarcie i napitki? Na zamkniętej imprezie pt. wesele Krzycha i Jolki w remizie też nikt gości nie informuje za ile kupili serwowaną wódkę. Przykład spomiędzy pośladów.
tam jest wpisowe przecież, a że jest na tyle obfite, to 20k robi za tani barszcz.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:25   #1029
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
to się potem nowobogaccy wypinali, że nie usłyszeli. musi być pytanie i potwierdzenie, że chłop / dziołcha przyjęli do świadomości, inaczej nie można podać. szkoda szampana.

z tego, co wiem, to tekst pojawia się w PL w okolicach 5k i w górę.
Aha. To takie chamskie teksty lepsze niż wpierniczenie ceny w kartę win? Ktoś osowiały na umyśle komponował tę zasadę?
Cocomo i inne takie nie miały problemu ze zdzieraniem tyle za jakąś siarę z żabki, a chamstwo się po Sheratonach awanturuje o ceny? Znając nazwy i roczniki?

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
tam jest wpisowe przecież, a że jest na tyle obfite, to 20k robi za tani barszcz.
A Krzychowi i Jolce trzeba dać parę stów w kopercie albo kupić odkurzacz. Taka sama sytuacja.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:36   #1030
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Aha. To takie chamskie teksty lepsze niż wpierniczenie ceny w kartę win? Ktoś osowiały na umyśle komponował tę zasadę?
Cocomo i inne takie nie miały problemu ze zdzieraniem tyle za jakąś siarę z żabki, a chamstwo się po Sheratonach awanturuje o ceny? Znając nazwy i roczniki?
to nie jest oparte na logice i kulturze, a wyrokach amerykańskich sądów

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
A Krzychowi i Jolce trzeba dać parę stów w kopercie albo kupić odkurzacz. Taka sama sytuacja.
jak świat światem, wszędzie to samo. ale u Bildelbergów coś z tego masz, u K&J poza wódką - niewiele. choć z drugiej strony nie musisz duupy dawać, więc bilans podobny. trudny wybór normalnie #jakżyćpanieministrze
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 23:47   #1031
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
To też głupie, bo on by wtedy ewidentnie namawiał do kupna tańszego szampana. No i chamsko by w ten sposób zasugerował, że jego zdaniem TO nie jest szczególna okazja, tak jakby go ktoś pytał.
Dadzą dolę od tych szampanów to skomponuję kuloodporny tekst, tak za darmo to nie.
Osoby świadomej co chce kupić i ile to kosztuje by ewidentnie nie namówił na tańszy, a entuzjasta ładnych nazw miałby szansę się wycofać bez przyznawania, że jest głupkiem i go nie stać (bo po tym nie kupi żadnego, tańszego też nie).
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-21, 23:52   #1032
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
DO osoby świadomej co chce kupić i ile to kosztuje by ewidentnie nie namówił na tańszy, a entuzjasta ładnych nazw miałby szansę się wycofać bez przyznawania, że jest głupkiem i go nie stać (bo po tym nie kupi żadnego, tańszego też nie).
No nie. To jest bardzo nietaktowny tekst delikatnie mówiąc. To już lepiej powiedzieć, że takie są procedury i jego obowiązkiem jest poinformować klienta o cenie.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 00:03   #1033
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
No nie. To jest bardzo nietaktowny tekst delikatnie mówiąc. To już lepiej powiedzieć, że takie są procedury i jego obowiązkiem jest poinformować klienta o cenie.
i każda osoba, która świadomie zamawia szampana za 20 kafli, doskonale o tej procedurze wie.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

stewardesa, nie wiem czemu, ale skojarzyło mi się z podejściem 'wiesz, że go around kosztuje nas 8k? -tak, i poproszę takie za 12'. bo wiesz, prezes banku polskiego właśnie tak do tego podejdzie.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 00:06   #1034
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
No nie. To jest bardzo nietaktowny tekst delikatnie mówiąc. To już lepiej powiedzieć, że takie są procedury i jego obowiązkiem jest poinformować klienta o cenie.
Jak jego obowiązkiem jest informowanie klienta o cenie, to ta cena powinna się znajdować w karcie. Zresztą tekst "mam obowiązek poinformować panią, że ten szampan kosztuje 20k. Czy podać?" jest ok. "Czy wie pani, że on kosztuje 20k?" nie jest.
Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
i każda osoba, która świadomie zamawia szampana za 20 kafli, doskonale o tej procedurze wie.
a każda która nie wie nie ma szansy wycofać się z tego z twarzą i musi wyjść na debila.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 00:10   #1035
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Jak jego obowiązkiem jest informowanie klienta o cenie, to ta cena powinna się znajdować w karcie. Zresztą tekst "mam obowiązek poinformować panią, że ten szampan kosztuje 20k. Czy podać?" jest ok. "Czy wie pani, że on kosztuje 20k?" nie jest.
i znów - historia podana pocztą pantoflową, więc nie wiemy, co dokładnie powiedział kelner.

jak jest miejsce spędu nowobogackiej hołoty, to mówią w drugi sposób. jak bardziej wybiórcze - to w pierwszy.
Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
a każda która nie wie nie ma szansy wycofać się z tego z twarzą i musi wyjść na debila.
może wyjść z twarzą i kupić. poza tym jeśli dana osoba nie sprawdziła ceny (która jest w karcie!) i nie wie, co zamawia, to sama sobie jest winna, kelner nie ma tu nic do tego.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 03:05   #1036
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Ja nie rozumiem. Usilnie twierdzisz ze w bardzo eleganckiej restauracji, kelner ma obowiązek zasuwac chamskim tekstem? Jaka jest angielska wersja, jeśli to zwyczaj z USA?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 07:43   #1037
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem. Usilnie twierdzisz ze w bardzo eleganckiej restauracji, kelner ma obowiązek zasuwac chamskim tekstem? Jaka jest angielska wersja, jeśli to zwyczaj z USA?
Przeciez napisałam, że potem się ludzie awanturowali, że nie znali ceny, stąd ten zwyczaj. Nikt kto o tym wie się o to nie burzy.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 07:47   #1038
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Ja gdy pracowalam w restauracji i ktos chcial jakies wino i bylo ono za kilkaset frankow to po prostu otwieralam karte i pokazywalam, nie od razu cene, ale dokladny opis (wina to byl moj slaby punkt) wtedy klient widzial cene.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 08:05   #1039
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
i znów - historia podana pocztą pantoflową, więc nie wiemy, co dokładnie powiedział kelner.

jak jest miejsce spędu nowobogackiej hołoty, to mówią w drugi sposób. jak bardziej wybiórcze - to w pierwszy.


może wyjść z twarzą i kupić. poza tym jeśli dana osoba nie sprawdziła ceny (która jest w karcie!) i nie wie, co zamawia, to sama sobie jest winna, kelner nie ma tu nic do tego.
Dokładnie.
Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Ja gdy pracowalam w restauracji i ktos chcial jakies wino i bylo ono za kilkaset frankow to po prostu otwieralam karte i pokazywalam, nie od razu cene, ale dokladny opis (wina to byl moj slaby punkt) wtedy klient widzial cene.
Ale to była Twoja inicjatywa albo szefostwo tak was nauczyło, bo może mieli jakieś nieporozumienia. Nie była to formalna procedura, o jakiej pisze Kahoko.

To inna sytuacja, ale np. w banku jak chciałam zresetować pin czy coś aktywować, nie pamiętam, to mi konsultant powiedział, że musi o czymś poinformować i zaczął recytować regulamin czy coś. Myślałam, że mnie szlag trafi. I nie możesz się po prostu zgodzić, musisz tego wysłuchać.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-22, 08:12   #1040
geosmina
Wtajemniczenie
 
Avatar geosmina
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Ja pierdziele ale mordujecie temat, załóżcie wątek pt. "Dla kogo szampan za 20k?" bo tych mądrości już na prawdę nie chce się czytać

Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!!

"Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?"
geosmina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 10:17   #1041
pery809
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 5
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Haha, ja też jestem w szoku, że można tyle wałkować ten teamat
pery809 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 15:44   #1042
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Ja bym chętnie posłuchała opowiśedzi o koszmarnych spotkaniach wieńczących znajomość internetową, ostatnio napisałam tutaj swoje historyjki i po mnie niewiele już padło. Ale z kolei z 2 ostatnich stron dowiedziałam się o kelnerach niekompetentnych, o ich obowiązkach, a wszystko z powodu, że jakiś randomowy gość z internetu opowiedział dziewczynie historię o innej dziewczynie, która nawet nie musiała się tak naprawdę wydarzyć Chociaż czytając, dalej nie rozumiem, czemu "kobiety są zazdrosne", bo napisały, że gość, który nazywa kobietę 'dajką' i o swoich byłych się brzydko wyraża, jest bucem.
To kto był na jakiejś randce ostatnio?
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 16:52   #1043
panthher
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 647
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

O, to ja krótko opiszę jedną ze swoich internetowych znajomości. Gość był inteligentną bestią, co mi imponowało, natomiast zanim jeszcze zdążyło dojść do jakiegokolwiek spotkania, podzielił się ze mną swoimi obawami co do dalszych spotkań (jak będziemy radzić sobie z odlegloscią, około 80km) i tym, że planuję przeprowadzkę do innego miasta. Uciekłam.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
panthher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 17:24   #1044
awaryjneotwarcie
Raczkowanie
 
Avatar awaryjneotwarcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Ulubione seriale.
Wiadomości: 39
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Żeby zejść trochę z tematu kompetencji kelnerów, mogę się podzielić moją historią. Kilka lat temu poznałam na czacie fajnego faceta, dobrze nam się gadało, więc z czatu przeszliśmy na GG i wymieniliśmy się numerami telefonów. Długo zwlekałam ze spotkaniem, ale jakoś udało mu się mnie przekonać. Niestety. Przyjechał do mojego miasta i już po jego wyjściu z autobusu okazało się, że okłamał mnie co do swojego wzrostu (standard) - pisałam mu, że mam ok. 180 cm., a on zapewniał, że jest wyższy. Nie był wyższy, nie był nawet takiego samego wzrostu, ale niższy i to jeszcze jakieś 10 cm! W związku z tym, że on przyjechał do mnie, chciałam pokazać mu miasto i zapewnić inne atrakcje, jednak on miał inne plany - pochodził z małej wioski, a ja z dużego miasta, więc zamiast iść do jakiejś knajpy pogadać albo coś zwiedzić, chciał iść do galerii handlowej ''bo u niego nie ma takich atrakcji''. No ok, tam też są knajpy, ale nieee, on chciał iść kupić sobie spodnie. Jezu, gorzej niż z kobietą! Wchodziliśmy do każdego sklepu, przymierzał mnóstwo spodni, a jak już znalazł odpowiednią parę to chował ją pomiędzy damską bielizną, żeby nikt mu tych spodni nie kupił przypadkiem jak będziemy w innych sklepach, bo może zechce tu wrócić + za każdym razem, gdy szliśmy do przymierzalni, proponował, żebym dołączyła, a jak mówiłam, że nie, lepiej poczekam przed drzwiami do jego boksu, niby ''przypadkiem'' udawał, że ma problem z zamkiem o kabiny i prężył mi się w samych bokserkach. Dlaczego nie zwiałam, gdy siedział w jednej z tych przymierzali, to do dziś pozostaje dla mnie zagadką...
__________________
Who are you today?

Już nie wiem sam, ile potworów pod łóżkiem mam
i czy największy z nich nie pod a na łóżku śpi.
awaryjneotwarcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 17:29   #1045
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez awaryjneotwarcie Pokaż wiadomość
Żeby zejść trochę z tematu kompetencji kelnerów, mogę się podzielić moją historią. Kilka lat temu poznałam na czacie fajnego faceta, dobrze nam się gadało, więc z czatu przeszliśmy na GG i wymieniliśmy się numerami telefonów. Długo zwlekałam ze spotkaniem, ale jakoś udało mu się mnie przekonać. Niestety. Przyjechał do mojego miasta i już po jego wyjściu z autobusu okazało się, że okłamał mnie co do swojego wzrostu (standard) - pisałam mu, że mam ok. 180 cm., a on zapewniał, że jest wyższy. Nie był wyższy, nie był nawet takiego samego wzrostu, ale niższy i to jeszcze jakieś 10 cm! W związku z tym, że on przyjechał do mnie, chciałam pokazać mu miasto i zapewnić inne atrakcje, jednak on miał inne plany - pochodził z małej wioski, a ja z dużego miasta, więc zamiast iść do jakiejś knajpy pogadać albo coś zwiedzić, chciał iść do galerii handlowej ''bo u niego nie ma takich atrakcji''. No ok, tam też są knajpy, ale nieee, on chciał iść kupić sobie spodnie. Jezu, gorzej niż z kobietą! Wchodziliśmy do każdego sklepu, przymierzał mnóstwo spodni, a jak już znalazł odpowiednią parę to chował ją pomiędzy damską bielizną, żeby nikt mu tych spodni nie kupił przypadkiem jak będziemy w innych sklepach, bo może zechce tu wrócić + za każdym razem, gdy szliśmy do przymierzalni, proponował, żebym dołączyła, a jak mówiłam, że nie, lepiej poczekam przed drzwiami do jego boksu, niby ''przypadkiem'' udawał, że ma problem z zamkiem o kabiny i prężył mi się w samych bokserkach. Dlaczego nie zwiałam, gdy siedział w jednej z tych przymierzali, to do dziś pozostaje dla mnie zagadką...
Hahaha
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 17:35   #1046
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez awaryjneotwarcie Pokaż wiadomość
Żeby zejść trochę z tematu kompetencji kelnerów, mogę się podzielić moją historią. Kilka lat temu poznałam na czacie fajnego faceta, dobrze nam się gadało, więc z czatu przeszliśmy na GG i wymieniliśmy się numerami telefonów. Długo zwlekałam ze spotkaniem, ale jakoś udało mu się mnie przekonać. Niestety. Przyjechał do mojego miasta i już po jego wyjściu z autobusu okazało się, że okłamał mnie co do swojego wzrostu (standard) - pisałam mu, że mam ok. 180 cm., a on zapewniał, że jest wyższy. Nie był wyższy, nie był nawet takiego samego wzrostu, ale niższy i to jeszcze jakieś 10 cm! W związku z tym, że on przyjechał do mnie, chciałam pokazać mu miasto i zapewnić inne atrakcje, jednak on miał inne plany - pochodził z małej wioski, a ja z dużego miasta, więc zamiast iść do jakiejś knajpy pogadać albo coś zwiedzić, chciał iść do galerii handlowej ''bo u niego nie ma takich atrakcji''. No ok, tam też są knajpy, ale nieee, on chciał iść kupić sobie spodnie. Jezu, gorzej niż z kobietą! Wchodziliśmy do każdego sklepu, przymierzał mnóstwo spodni, a jak już znalazł odpowiednią parę to chował ją pomiędzy damską bielizną, żeby nikt mu tych spodni nie kupił przypadkiem jak będziemy w innych sklepach, bo może zechce tu wrócić + za każdym razem, gdy szliśmy do przymierzalni, proponował, żebym dołączyła, a jak mówiłam, że nie, lepiej poczekam przed drzwiami do jego boksu, niby ''przypadkiem'' udawał, że ma problem z zamkiem o kabiny i prężył mi się w samych bokserkach. Dlaczego nie zwiałam, gdy siedział w jednej z tych przymierzali, to do dziś pozostaje dla mnie zagadką...
Chowanie spodni wygrało xD xD xD

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 18:42   #1047
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Zalatuje ekshibicjonistą
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 19:15   #1048
NickInnyNizOficjalny
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 46
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

W końcu jakaś historia! Dziękujemy!
Nie chciało mi się czytać tego offtopu. Z niecierpliwością przewijałem strony, by znaleźć coś nowego.
Nie wiem czemu, ale ciekawią mnie takie historie i sam wypytuję o takie, np. będąc na badoo. Sam takich nie miałem i mam nadzieję, że nikomu takich nie dostarczyłem.
__________________
Lepszy jest najnowszy Tekken
NickInnyNizOficjalny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 19:29   #1049
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Cytat:
Napisane przez awaryjneotwarcie Pokaż wiadomość
Żeby zejść trochę z tematu kompetencji kelnerów, mogę się podzielić moją historią. Kilka lat temu poznałam na czacie fajnego faceta, dobrze nam się gadało, więc z czatu przeszliśmy na GG i wymieniliśmy się numerami telefonów. Długo zwlekałam ze spotkaniem, ale jakoś udało mu się mnie przekonać. Niestety. Przyjechał do mojego miasta i już po jego wyjściu z autobusu okazało się, że okłamał mnie co do swojego wzrostu (standard) - pisałam mu, że mam ok. 180 cm., a on zapewniał, że jest wyższy. Nie był wyższy, nie był nawet takiego samego wzrostu, ale niższy i to jeszcze jakieś 10 cm! W związku z tym, że on przyjechał do mnie, chciałam pokazać mu miasto i zapewnić inne atrakcje, jednak on miał inne plany - pochodził z małej wioski, a ja z dużego miasta, więc zamiast iść do jakiejś knajpy pogadać albo coś zwiedzić, chciał iść do galerii handlowej ''bo u niego nie ma takich atrakcji''. No ok, tam też są knajpy, ale nieee, on chciał iść kupić sobie spodnie. Jezu, gorzej niż z kobietą! Wchodziliśmy do każdego sklepu, przymierzał mnóstwo spodni, a jak już znalazł odpowiednią parę to chował ją pomiędzy damską bielizną, żeby nikt mu tych spodni nie kupił przypadkiem jak będziemy w innych sklepach, bo może zechce tu wrócić + za każdym razem, gdy szliśmy do przymierzalni, proponował, żebym dołączyła, a jak mówiłam, że nie, lepiej poczekam przed drzwiami do jego boksu, niby ''przypadkiem'' udawał, że ma problem z zamkiem o kabiny i prężył mi się w samych bokserkach. Dlaczego nie zwiałam, gdy siedział w jednej z tych przymierzali, to do dziś pozostaje dla mnie zagadką...
A kupil w koncu jakies spodnie?
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 19:39   #1050
awaryjneotwarcie
Raczkowanie
 
Avatar awaryjneotwarcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Ulubione seriale.
Wiadomości: 39
Dot.: Koszmarne spotkania wieńczące znajomość internetową.

Kupił, a później musiałam mu dopłacać do biletu, żeby wrócił do swojego miasta, bo wydał za dużo. Uchh.
__________________
Who are you today?

Już nie wiem sam, ile potworów pod łóżkiem mam
i czy największy z nich nie pod a na łóżku śpi.
awaryjneotwarcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-09-02 13:51:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:58.