Plotkowanie, dieta, ruch- to jędrna pupa, smukłe uda i płaski brzuch cz.VIII

[Promyk03]

Watek umiera 😐

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Promyk03

Watek umiera 😐

Ja mysle ze juz umarl A szkoda :/

[Promyk03]

Nie odchudzamy się już?😢

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja nie mam czasu. Zresztą potrzeby chyba też nie, waga spadła do 65-67kg, najczęściej jest 66.5kg i dobrze mi z tym poza tym teraz zupełnie inne rzeczy mam na "tapecie" https://youtu.be/ClR46vwatZg

[vyenna]

Ja ostatnio mam na zmianę dni, kiedy pięknie trzymam dietę albo kiedy nie trzymam jej zupełnie. Więc nie ma się czym chwalić ani się radzić, bo wiem, że tak niedobrze :P

[Mo_Nika]

Ja tam się dalej odchudzam i wszyscy mi mówią, że schudłam ale jakoś tak stosuje inne zasady niż jest to ogólnie przyjęte

[vyenna]

Napisane przez Mo_Nika

Ja tam się dalej odchudzam i wszyscy mi mówią, że schudłam ale jakoś tak stosuje inne zasady niż jest to ogólnie przyjęte

Jakie?

[Promyk03]

Ja przytylam z 65 do 70 zima idzie i chce mi się jeść do tego okazlo się ze będę musiała brać hormony i obawiam się że cala prace ch... Strzeli

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Promyk ja hormony biorę od stycznia. I mimo tego schudłam 37kg i waga mi się trzyma. Więc nie zawsze tak jest, że hormony wszystko psują. Dobrze dobrane dawki i lek nie mają prawa tak zadziałać.

[Jovisse]

A ja też żyję, odchudzałam się nawet skutecznie 2 miesiące, ćwiczyłam w miarę regularnie i było ok, ale teraz byliśmy na urlopie, trochę poszaleliśmy i teraz dopiero znów się zbieram do powrotu ale ogólnie leci sobie leci i chyba dochodzę do wniosku, że nigdy nie schudnę...

[Promyk03]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;66576636]Promyk ja hormony biorę od stycznia. I mimo tego schudłam 37kg i waga mi się trzyma. Więc nie zawsze tak jest, że hormony wszystko psują. Dobrze dobrane dawki i lek nie mają prawa tak zadziałać.[/QUOTE]



Moje są na chorobę i obawiam się 😊

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Promyk03

Moje są na chorobę i obawiam się 😊

Rozumiem.

[tubisiowy_klem]

Heeeej, co tu tak cicho?

[roux666]

heja

ja Was podgladam i podczytuje
Dalej staram sie trzymac diete i cwicze. Mialam przerwe od cwiczen i moje dietowanie nieco podupadlo...Ale biore sie znowu za siebie i walcze!

[Kalioope]

Łomatkobosko, nie było mnie tu od stycznia :O
Jakoś żyję

[vyenna]

Od niedawna przerzuciłam się na diete pseudoketogenną, jem kabanosy, ser żółty, jajka, szyneczkę, ser pleśniowy, kurczaka pieczonego i takie tam. Zaczęłam też ćwiczyć mniej więcej 2 razy w tygodniu i trochę schudłam Już widzę 5 z przodu, więc bardzo mnie to cieszy

[Kalioope]

Napisane przez vyenna

Od niedawna przerzuciłam się na diete pseudoketogenną, jem kabanosy, ser żółty, jajka, szyneczkę, ser pleśniowy, kurczaka pieczonego i takie tam. Zaczęłam też ćwiczyć mniej więcej 2 razy w tygodniu i trochę schudłam Już widzę 5 z przodu, więc bardzo mnie to cieszy

Ja tak jem prawie ciągle

[Jovisse]

ja też :P i nie chudnę

[Kalioope]

No mi się trochę przypakowało :P ale chyba jeszcze nie ma tragedii no co ja poradzę, że absolutnie nie mam ochoty na normalne zdrowe żarcie... Znając życie niedługo będę płakała, że jestem grubym wieprzem

Jovisse co słychać? Jak się czujesz jako żona? Trochę mnie ominęło, nie zaglądałam do Was od stycznia

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dziewczyny, rok temu o tej porze jeszcze nic nie zwiastowało, że to właśnie dzisiaj poznam mężczyznę mojego życia. Dzień zaczął się leniwie, postanowiłam tylko poskładać furę mojego dziecka i leżeć, do terminu był ponad tydzień. No ale zaczęło się ok. 12 i o 14.20 mój największy skarb był już z drugiej strony brzucha, a dla mnie zaczęła się największa życiowa przygoda mieliśmy wzloty, upadki, trudny czas - ale z przewagą dobrych chwil. Dziś wchodzimy w kolejny etap mój synek już nie jest niemowlakiem 😍 kocham nad życie i nie zamieniłabym tego roku na nic innego 😍😍😍 100lat Synku 🎉🎁🎂🎈🎊

[Jovisse]

Gryzelda - sto lat dla Aleksa! Czyli co, polecasz macierzyństwo? :P

Kaliope - jako żona super, odnajduje się w roli, jesteśmy szczęśliwi i ogólnie bajeczka :P
A co u Ciebie ?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jovisse oczywiście! Chociaż po roku z dzieckiem w domu mam poczucie dnia świstaka i chętnie wrócę do pracy

[Kalioope]

Napisane przez Jovisse

Gryzelda - sto lat dla Aleksa! Czyli co, polecasz macierzyństwo? :P

Kaliope - jako żona super, odnajduje się w roli, jesteśmy szczęśliwi i ogólnie bajeczka :P
A co u Ciebie ?

No to fajnie ale zmieniło się coś czy była to dla Was tylko 'formalność'? :P
A u mnie żadnych nowości oprócz tego, że w marcu się przeprowadziłam także mieszkam sobie dalej sama, pracuję, nikogo przez te półtora roku nie znalazłam, to coś schudnę, to przytyję i tak o :P

Gryzelda zdrówka dla Synusia!

[Jovisse]

Zmieniło - na lepsze Też myślałam, że to będzie tylko formalność, a jednak nie
Mam tak samo - to sobie raz schudnę, to przytyję ... :P

[Kalioope]

No to tylko pozazdrościć
Ja to już sama nie wiem czego chcę, raz mi się bardzo przykrzy samej a innym razem jest mi tak dobrze i fajnie, że nie wyobrazam sobie bycia z kimkolwiek... I weź tu zrozum kobietę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Promyk03]

Co tam ktora ćwiczy? Ja od Nowego roku bo choroba i hormony dodały mi troszkę kg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jovisse]

A ja też od nowego roku na diecie, schudłam już 4 kg Ruszam się mało, bo miałam problem z kolanem i dwa razy byłam chora, ale od przyszłego tygodnia mam zamiar to zmienić

A co tam u Was? :P

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Młody chodzi do żłobka i zaczęło się chorowanie... Od 4 tygodni katar, po drodze zapalenie oskrzeli, teraz wychodzi z jelitowki. Za 3.5 tygodnia wracam do pracy...

Od nowego roku zaczęłam ćwiczyć, ale ostatnio nadwyrężyłam sobie łydkę, więc do jutra jeszcze rest. A tak to leci.

[Kalioope]

Ja pracuję cały luty od poniedziałku do piątku po 12 h i mam takie zakwasy, że w tym tygodniu ledwo co się ruszałam :P także jakiekolwiek ćwiczenia odpadają bo bym umarła... W dalszym ciągu mało jem, nawet czasu nie mam

[roux666]

Wracam do Was dziewczyny, kiedys sie tu udzielalam, pozniej mi sie zniknelo.
ojj potrzebuje wsparcia, zaczelam program fitnessblender 8 tygodniowy, jestem juz poza polowa. Schudlam duzo mniej niz naobiecywali. staram sie jesc ok, obliczylam ile kcal powinnam.
i jedyne co widze, to tylko zmiana ciala, troche jedrniejsze, smuklejsze.
yh chyba mam taki dzien, ze czuje sie jak kupa, cyferki na wadze sie nie zmieniaja, nie moge ociac juz sobie kcal na mniej bo umre.
chyba nie dane mi chudniecie