2016-06-15, 18:25 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
|
Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Witajcie!
Mam 22 lata. Jestem studentką dzienną (2 rok) , właściwie zależną finansowo od rodziców. Czasem pracuje, czasem nie - zależy od tego ile mam nauki. W wakacje pracuje zawsze. Od pół roku jestem w związku z facetem. Pomimo wlotów i upadków, dzięki którym wzajemnie się poznajemy, jesteśmy szczęśliwi i oboje, pomimo tego jak śmiesznie to może dla niektórych zabrzmieć - czujemy, że chcemy być ze sobą już zawsze. Z perspektywy rodziców wygląda to tak, że ani myślą o tym, że chłopak mógłby u mnie nocować, czy to w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu, a bój się BOGA u mnie w domu, czy też ja u niego - toż to zbrodnia! Wiecie takie nocowanie przecież = SEX, a do ich świadomości nie dociera, że ja w tym wieku mogę już go uprawiać, jako że moja mama była dziewicą do ślubu, to chyba uważają, że ja też taka będę... Cóż prawda mogłaby ich zabić. Jestem taką osobą, która nie chce urazić rodziców, wszczynać przesadnych kłótni czy tym podobne. Mam swoje wyskoki od czasu do czasu, nie jestem idealnym dzieckiem, ale koniec końców zawsze staram się chociaż zachowywać pozory. Dlatego też ukrywam przed moimi rodzicami fakt, że owszem nocuje u mojego chłopaka(mówię że jadę na 2 tygodnie, że mam zajęcia wtedy kiedy nie mam, żeby móc dłużej zostać w mieście) - jego rodzice nie widzą problemu, bardzo mnie lubią i nawet jak jestem u nich kilka dni, to nie stawiają oporu, razem z jego mamą i siostrą gotuje, plotkuje, taka rodzinna atmosfera Często też on siedzi u mnie po kilkanaście dni - tak naprzemiennie (po 2-3 tygodnie się nie widujemy bo jeździ po Europie). I to, że tak często u mnie siedział, spowodowało kłótnie z moimi koleżankami (mieszkamy we 3 - 2 w jednym pokoju i jedna sama - zmiana co 3 miesiące) miały pretensje o brak czasu, o to że mój chłopak siedzi po ponad tydzień u mnie, że im to przeszkadza.... Straciłyśmy trochę kontakt i teraz zamiast pogaduch, rzucamy zdawkowe cześć. No i problem jest taki, że od października średnio widzę wspólne mieszkanie. Ja jestem z małego miasta, mój chłopak ze wsi, przez to moja mama średnio go akceptuje. Właściwie bez oporów powiedziała, że nie powinnam się zbytnio angażować, raczej wręcz powinnam po prostu poznawać chłopaków, a nie być zapatrzona w mojego TŻ. No cóż ona nie rozumie, że go kocham i nie chce nikogo innego. Dla niej to chłopak bez wykształcenia (skończył zawodówkę), raczej ograniczony, bez ambicji, do tego jak usłyszała, że on chciałby zostać na gospodarstwie, czyli po ślubie zamieszkalibyśmy u niego, to była afera, że jeszcze zagoni mnie do pracy w polu, a świstkiem z wykształcenia, będę krową tyłki podcierać I jak mówię, że czy tak czy tak, będę normalnie pracować, to ona swoje... Jak z TŻ kupiliśmy sobie obrączki i zobaczyła ją, to myślałam że zawału dostanie. No cóż, ona ma nadzieję,że ten związek rozpadnie się szybciej niż później..Mniejsza... Powiedzcie mi jak przy takim nastawieniu moich rodziców przekonać ich do tego, że chciałabym zamieszkać z TŻ? Jakieś konkretne argumenty? Moja mama wie o tym że średni kontakt mam z koleżankami, ale nie wie o co poszło. Pewnie zakłada, że ostatni rok studiów będę normalnie z nimi mieszkała... Najgorszy problem jest chyba taki, że no dostaje od nich pieniądze na mieszkanie, przejazdy, jedzenie (chociaż jeżeli o tą kwestie chodzi, to według mojej mamy 10 zł spokojnie na dzień wystarcza, a tak nie jest i i tak dokładam na to ze swoich).Jak coś sobie zarobiłam, to kosmetyki i pierdoły tylko dla mnie czy jakieś wyjścia- to szło z mojej kieszeni. Na urania i tak w większości dostaję kasę, bo jak to moja mama powtarza jeszcze sama się nie utrzymuje. Nie chciałabym się z nimi kłócić, tylko na spokojnie wytłumaczyć, że chce zamieszkać z moim chłopakiem, zarówno ze względu na sytuacje z dziewczynami, ale też dlatego, że nie uważam, że to związek tylko na chwilę. Boję się że padnie kwestia, że jestem na ich utrzymaniu i oni czegoś takiego finansować nie będą. Do tej pory miałam 700 zł stypendium, więc i tak nie byli w 100% obciążeni, a w tym roku zapewne go nie dostanę, nie wiem jak będzie z pracą, więc średnio mogę powiedzieć - będę się utrzymywać sama, a wam nic do tego...
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie jak Władzia Jadzie jak biedronka swoje kropeczki. _________________________ _____________ Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu z idealną fryzurą i z odrobionymi lekcjami |
2016-06-15, 18:53 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Myślę że to chyba nie jest najlepszy pomysł żeby zamieszkać z tym chłopakiem, to po pierwsze. Idziesz dopiero na 3 rok studiów i masz naukę, on już naukę skończył i (chyba?) utrzymuje się sam. To jeszcze nie czas na zabawę w dom - ja bym poczekała, aż staniesz finansowo na własne nogi i wtedy świadomie podejmiesz decyzję o mieszkaniu z chłopakiem.
Druga sprawa to niepokoje Twojej mamy odnośnie chłopaka wcale nie są takie nietrafione. Jeśli chce wrócić na gospodarkę to faktycznie możesz mieć problem z pracą zawodową, na wsiach mało jest prac etatowych poza gospodarstwem i wszystko zależy od tego, jak daleki miałabyś dojazd do miasta. Przemyślałaś to sobie wszystko? Jesteście razem dopiero pół roku, to nie czas na decyzję, myślę, że zbyt pochopnie uznałaś że to już na całe życie a mama dobrze Ci radzi. Nie chodzi o to żebyś rzucała swojego chłopaka ale żebyś dała wam obojgu czas na zbudowanie solidnych podstaw związku i przekonanie się, że to jest to. Jeśli chodzi o Twoje relacje ze wspóllokatorkami to bardzo nie fair swoją drogą, że Twój chłopak tyle przesiadywał, tygodniami u was... Umowa była że mieszkanie we 3, ja bym interweniowała u właściciela i wykopała takiego lokatora na gapę. To jest nie w porządku w stosunku do współlokatorek, które nie tylko mają zaburzony spokój w mieszkaniu, chodzi ktoś obcy, to jeszcze muszą zapewne płacić jego rachunki rozłożone między was 3. Edytowane przez januszpolak Czas edycji: 2016-06-15 o 18:54 |
2016-06-15, 19:02 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Ja tam się współlokatorkom nie dziwię, że miały dość - i tak łagodnie Cię potraktowały, ja dawno zwiadomiłabym właściciela.
|
2016-06-15, 19:19 | #4 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Strasznie jesteś niedojrzała. Chcesz mieć ciastko i zjeść ciastko, a tak się nie da.
Współlokatorkom się nie dziwię, rodzicom również skoro wyznają inne wartości niż ty i inaczej na kwestie patrzą. Nie sądzę, by rozmowa wiele dała. Twoi rodzice nie tylko nie uznają wspólnego mieszkania, ale równiez nie akceptują twojego chłopaka.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2016-06-15, 19:36 | #5 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale jeśli wiesz że dla nich będzie to nie do przeskoczenia i będzie się wiązało np. z zaprzestaniem finansowania ci nauki, albo jakimś otwartym konfliktem - musisz się albo usamodzielnić, albo zrezygnować z pomysłu mieszkania z chłopakiem. Edytowane przez bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 Czas edycji: 2016-06-15 o 19:37 |
|||||
2016-06-15, 19:45 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 868
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
oj chyba troszke za szybko to wszystko. dokończ studia, znajdz prace i wtedy wroc do tematu wspólnego mieszkania. poł roku z "wzlotami i upadkami" nie brzmi za ciekawie.
ja sama dopiero po 2 latach zwiazku zdecydowałam sie zamieszkac z ukochanym. |
2016-06-15, 19:46 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Nie rozumiem problemu.
Rozwiązanie jest oczywiste: albo samodzielne utrzymywanie się i życie na własnych zasadach, albo ciągnięcie kasy od rodziców ze wszystkimi konsekwencjami ich poglądów. Jakoś nie widzę tu opcji, że dorosła kobieta przekonuje rodziców do swoich własnych wyborów żyviowych. Z drugiej strony jak widzę te wielkie miłości po pół roku związku ze wzlotami u upadkami, twoją pewność co do zatrudnienia na wsi inaczej niż przy krowach oraz zmuszanie współlokatorek do mieszkania z twoim facetem, to ja się nie dziwię, że rodzice mają obiekcje. |
2016-06-15, 20:10 | #8 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ---------- Ja tu szczerze mówiąc nie widzę opcji pokojowego rozwiązania tego konfliktu z jakiego mógłabyś być zadowolona. Rodzice raczej nie zgodzą się na wasze wspolne mieszkanie więc albo kłótnia z nimi i rozpoczęcie pracy albo poczekasz z tym. Jakie to "wzloty i upadki"?
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
2016-06-15, 20:15 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Czyli:
- kupiliście sobie obrączki, 'bo miłość' - nie masz nic do mieszkania na wsi, mozliwych problemów ze znalezieniem pracy, 'bo miłość' -misiaczek kochany i siedzi tydzien, nie doklada sie, wspołlokatorki czują się troche oszukane, wasze relacje sie psują, 'bo miłośc' - wzloty i upadki, ale będziemy razem foreva, 'bo miłość' - okłamuje rodziców, że mam dużo nauki i dlatego nie przyjadę 'bo miłość' Ale jak już można razem zamieszkać, to nie praca, 'tylko jakby tu wymyślić, by dali pieniążki i móc sobie mieszkać z misiaczkiem'. Dla mnie to słabe.
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
2016-06-15, 20:47 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Tak się jeszcze zastanawiam jak to jest, że można oszukać rodziców jeśli chodzi o terminy zajęć na uczelni, a nie da się wynająć mieszkania z facetem bez spowiadania się?
Ile ty właściwie dostajesz miesięcznie pieniędzy? |
2016-06-15, 20:55 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 407
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
lol, no straszne, ze musiałas za rzeczy dla siebie płacic sama ale dziecinada, omatko współlokatorkom sie nie dziwie ani troche idz do pracy, zacznij sie sama utrzymywac, przestan od nich cignac hajs i rób co chcesz wtedy Edytowane przez 201607110952 Czas edycji: 2016-06-15 o 20:57 |
|
2016-06-15, 21:00 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
KrowOM.
Słuchaj matki, dobrze mówi w kwestii mieszkania na wsi, obrabiania gospodarki i życia na kupie z teściami. Wstrzymaj się z takimi decyzjami, jesteś jeszcze bardzo młoda, a związek świeży. Nie spiesz się tak, bo nie ma do czego. Korzystaj z wieku i sytuacji w jakiej jesteś, to najlepszy czas, nie ma sensu się ładować w dom z ledwo co poznanym facetem. Nie psuj sobie relacji z rodzicami skoro Ci zależy na ich opinii. |
2016-06-15, 21:07 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Również uważam, że to wszystko jest cholernie dziecinne.
Jakie wzloty i upadki po 6 miesiącach bycia razem? Pierwsze pół roku to spijanie sobie z dzióbków i wesołe randkowanie, a nie darcie kotów. To kupowanie obrączek to też dziecinada... Według mnie nie ma się, co dziwić, że mama nie akceptuje tego związku. Tobie się wydaje, że mieszkanie na wsi i praca na gospodarstwie to nic strasznego, ale nie wyobrażaj sobie, że Ty pani w szpileczkach będziesz jeździła do miasta do pracy, a on będzie zasuwał na roli. Zazwyczaj wtedy wszyscy się angażują w to gospodarstwo i każdy haruje od dnia do nocy. Mama po prostu widzi, że to dziecinne i że może się źle skończyć. Jak chcesz żyć po swojemu, to się usamodzielnij. Wtedy będziesz mogła mieszkać z kim chcesz. |
2016-06-15, 21:09 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Ja trochę z innej paki walnę. Rodzice mają obowiązek utrzymywać Cię do 25 czy 26 roku życia o ile się uczysz. Alimenty są odpowiedzią na Twój problem skoro nie chcesz przenieść się na zaoczne i pójść do pracy
|
2016-06-15, 21:10 | #15 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61805961]Ja trochę z innej paki walnę. Rodzice mają obowiązek utrzymywać Cię do 25 czy 26 roku życia o ile się uczysz. Alimenty są odpowiedzią na Twój problem skoro nie chcesz przenieść się na zaoczne i pójść do pracy [/QUOTE]
Nie mają.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2016-06-15, 21:12 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Ej no dziewczyny a może ona chce mieszkać na wsi? Co Wam do tego?
---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ---------- Mają Alimenty się należą jak krowie na rowie o ile uczy się i podejmuje działania w związku ze znalezieniem pracy i usamodzielnienia się. A studia są takimi działaniami. |
2016-06-15, 21:14 | #17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
Co do mieszkania na wsi, to mniejsze miasto(ale też spore)- 10 minut samochodem, większe - 40 km, czyli też jakieś 30-40 minut, więc z pracą myślę, że większych problemów bym nie miała. Mieszkania i tak szukałabym dopiero pod koniec sierpnia, więc to daje trochę czasu. Ktoś powie, że pół roku to mało, ale mimo wszystko ja wiem, że mu zależy i to mieszkanie trochę u mnie, trochę u niego dało pewne światło na mieszkanie razem - i tak spędzaliśmy ze sobą 24/h nieraz i jakoś się nie pożarliśmy. Także myślę, że dalibyśmy radę, wiem, że łatwo się mówi, ale czasem warto zaryzykować...
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie jak Władzia Jadzie jak biedronka swoje kropeczki. _________________________ _____________ Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu z idealną fryzurą i z odrobionymi lekcjami |
|
2016-06-15, 21:15 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
|
2016-06-15, 21:16 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Ze współlokatorkami znam się od technikum, więc wystarczyła rozmowa.
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie jak Władzia Jadzie jak biedronka swoje kropeczki. _________________________ _____________ Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu z idealną fryzurą i z odrobionymi lekcjami |
2016-06-15, 21:16 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
|
|
2016-06-15, 21:17 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61806261]Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale znam jeden przypadek, gdzie facet dostawał alimenty od matki, tylko musiał 1. studiować, 2. oficjalnie nie mieć dochodów.[/QUOTE]
Mógł mieć dochody o ile nie przekraczały one 725zł miesięcznie na osobę w rodzinie. Musiał się uczyć. |
2016-06-15, 21:18 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Wiem, że pół roku to mało, ale czasem ludzie są w stanie więcej przeżyć i o sobie dowiedzieć przez pół roku, niż inni przez rok...
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie jak Władzia Jadzie jak biedronka swoje kropeczki. _________________________ _____________ Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu z idealną fryzurą i z odrobionymi lekcjami |
2016-06-15, 21:19 | #23 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61806066]Ej no dziewczyny a może ona chce mieszkać na wsi? Co Wam do tego?
---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ---------- Mają Alimenty się należą jak krowie na rowie o ile uczy się i podejmuje działania w związku ze znalezieniem pracy i usamodzielnienia się. A studia są takimi działaniami.[/QUOTE]W kodeksie nie ma granicy wieku. Tak samo rodzic może być pozwany przez dziecko jak i dziecko przez rodzica. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61806261]Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale znam jeden przypadek, gdzie facet dostawał alimenty od matki, tylko musiał 1. studiować, 2. oficjalnie nie mieć dochodów.[/QUOTE] wobec dziecka wygląda to następująco Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-06-15, 21:20 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61806386]Mógł mieć dochody o ile nie przekraczały one 725zł miesięcznie na osobę w rodzinie. Musiał się uczyć.[/QUOTE]Co to znaczy na osobę "w rodzinie"? Chodzi rodzinę, którą ewentualnie założył?
|
2016-06-15, 21:26 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
aczkolwiek w tej sytuacji należą jej się alimenty mimo wszystko. Dziewczyna ma 22 lata, studiuje, nie pracuje. Jedynym jej dochodem jest stypendium i prace dorywcze co nie pozwala jej się utrzymać samej. no chyba, że akademiki są w stanie ją uratować (nie wiem bo nie orientuję się w cenach akademików). Żyłaby w niedostatku jak to określa prawo. Rodzice mają obowiązek płacić jej alimenty, ponieważ nie jest w stanie się jeszcze usamodzielnić. |
|
2016-06-15, 21:26 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 407
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
troche mniej egoizmu i zapatrzenia we własną miłość, troche zrozumienia dla innych, polecam |
|
2016-06-15, 21:26 | #27 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
Cytat:
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie jak Władzia Jadzie jak biedronka swoje kropeczki. _________________________ _____________ Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu z idealną fryzurą i z odrobionymi lekcjami |
|
2016-06-15, 21:28 | #28 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61806936]faktycznie - byłam przekonana, że do 25 czy tam 26 r.ż.
aczkolwiek w tej sytuacji należą jej się alimenty mimo wszystko. Dziewczyna ma 22 lata, studiuje, nie pracuje. Jedynym jej dochodem jest stypendium i prace dorywcze co nie pozwala jej się utrzymać samej. no chyba, że akademiki są w stanie ją uratować (nie wiem bo nie orientuję się w cenach akademików). Żyłaby w niedostatku jak to określa prawo. Rodzice mają obowiązek płacić jej alimenty, ponieważ nie jest w stanie się jeszcze usamodzielnić.[/QUOTE] to czy by jej się należały- zdecydowałby sąd. Inna sprawa, podanie członka rodziny o alimenty to poważna sprawa, która może mieć bardzo negatywny wpływ na relacje rodzinne.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2016-06-15, 21:28 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61806576]Co to znaczy na osobę "w rodzinie"? Chodzi rodzinę, którą ewentualnie założył?[/QUOTE]
W zależności. Ja np. mam alimenty od matki, mieszkam z tatą i siostrą i to jest moja rodzina (tata i siostra >siostry dziecko już nie jest moją rodziną mimo, że mieszka razem z nami < ). Jakbym mieszkała sama i czerpała alimenty od ojca i matki to tylko ja bym się wliczała w swoją rodzinę. Jakbym mieszkała z mężem to mąż by był moją rodziną (alimenty wtedy nie przysługują chyba). |
2016-06-15, 21:37 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61804556]Tak się jeszcze zastanawiam jak to jest, że można oszukać rodziców jeśli chodzi o terminy zajęć na uczelni, a nie da się wynająć mieszkania z facetem bez spowiadania się?
Ile ty właściwie dostajesz miesięcznie pieniędzy?[/QUOTE] Po prostu, mówiłam, że od poniedziałku do piątku mam rozłożone zajęcia, a przykładowo w jednym tygodniu układało się tak, że miałam je tylko do środy... Ile dostaje pieniędzy? Właściwie to zależy jak siedzę od pon.-pt, to średnio 60-70 zł w tym 20 na przyjazdy i powroty... ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ---------- Mówisz tak, jakbym widziała w tym problem. Nie - miałam swoją kasę, to starałam się kupować sobie wszystko sama. Żeby ich bardziej nie obciążać. ---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ---------- Cytat:
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie jak Władzia Jadzie jak biedronka swoje kropeczki. _________________________ _____________ Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu z idealną fryzurą i z odrobionymi lekcjami |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:32.