Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-15, 18:25   #1
LadrynaA_
Przyczajenie
 
Avatar LadrynaA_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24

Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?


Witajcie!

Mam 22 lata. Jestem studentką dzienną (2 rok) , właściwie zależną finansowo od rodziców. Czasem pracuje, czasem nie - zależy od tego ile mam nauki. W wakacje pracuje zawsze. Od pół roku jestem w związku z facetem. Pomimo wlotów i upadków, dzięki którym wzajemnie się poznajemy, jesteśmy szczęśliwi i oboje, pomimo tego jak śmiesznie to może dla niektórych zabrzmieć - czujemy, że chcemy być ze sobą już zawsze. Z perspektywy rodziców wygląda to tak, że ani myślą o tym, że chłopak mógłby u mnie nocować, czy to w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu, a bój się BOGA u mnie w domu, czy też ja u niego - toż to zbrodnia! Wiecie takie nocowanie przecież = SEX, a do ich świadomości nie dociera, że ja w tym wieku mogę już go uprawiać, jako że moja mama była dziewicą do ślubu, to chyba uważają, że ja też taka będę... Cóż prawda mogłaby ich zabić. Jestem taką osobą, która nie chce urazić rodziców, wszczynać przesadnych kłótni czy tym podobne. Mam swoje wyskoki od czasu do czasu, nie jestem idealnym dzieckiem, ale koniec końców zawsze staram się chociaż zachowywać pozory. Dlatego też ukrywam przed moimi rodzicami fakt, że owszem nocuje u mojego chłopaka(mówię że jadę na 2 tygodnie, że mam zajęcia wtedy kiedy nie mam, żeby móc dłużej zostać w mieście) - jego rodzice nie widzą problemu, bardzo mnie lubią i nawet jak jestem u nich kilka dni, to nie stawiają oporu, razem z jego mamą i siostrą gotuje, plotkuje, taka rodzinna atmosfera Często też on siedzi u mnie po kilkanaście dni - tak naprzemiennie (po 2-3 tygodnie się nie widujemy bo jeździ po Europie). I to, że tak często u mnie siedział, spowodowało kłótnie z moimi koleżankami (mieszkamy we 3 - 2 w jednym pokoju i jedna sama - zmiana co 3 miesiące) miały pretensje o brak czasu, o to że mój chłopak siedzi po ponad tydzień u mnie, że im to przeszkadza.... Straciłyśmy trochę kontakt i teraz zamiast pogaduch, rzucamy zdawkowe cześć. No i problem jest taki, że od października średnio widzę wspólne mieszkanie. Ja jestem z małego miasta, mój chłopak ze wsi, przez to moja mama średnio go akceptuje. Właściwie bez oporów powiedziała, że nie powinnam się zbytnio angażować, raczej wręcz powinnam po prostu poznawać chłopaków, a nie być zapatrzona w mojego TŻ. No cóż ona nie rozumie, że go kocham i nie chce nikogo innego. Dla niej to chłopak bez wykształcenia (skończył zawodówkę), raczej ograniczony, bez ambicji, do tego jak usłyszała, że on chciałby zostać na gospodarstwie, czyli po ślubie zamieszkalibyśmy u niego, to była afera, że jeszcze zagoni mnie do pracy w polu, a świstkiem z wykształcenia, będę krową tyłki podcierać I jak mówię, że czy tak czy tak, będę normalnie pracować, to ona swoje... Jak z TŻ kupiliśmy sobie obrączki i zobaczyła ją, to myślałam że zawału dostanie. No cóż, ona ma nadzieję,że ten związek rozpadnie się szybciej niż później..Mniejsza... Powiedzcie mi jak przy takim nastawieniu moich rodziców przekonać ich do tego, że chciałabym zamieszkać z TŻ? Jakieś konkretne argumenty? Moja mama wie o tym że średni kontakt mam z koleżankami, ale nie wie o co poszło. Pewnie zakłada, że ostatni rok studiów będę normalnie z nimi mieszkała... Najgorszy problem jest chyba taki, że no dostaje od nich pieniądze na mieszkanie, przejazdy, jedzenie (chociaż jeżeli o tą kwestie chodzi, to według mojej mamy 10 zł spokojnie na dzień wystarcza, a tak nie jest i i tak dokładam na to ze swoich).Jak coś sobie zarobiłam, to kosmetyki i pierdoły tylko dla mnie czy jakieś wyjścia- to szło z mojej kieszeni. Na urania i tak w większości dostaję kasę, bo jak to moja mama powtarza jeszcze sama się nie utrzymuje. Nie chciałabym się z nimi kłócić, tylko na spokojnie wytłumaczyć, że chce zamieszkać z moim chłopakiem, zarówno ze względu na sytuacje z dziewczynami, ale też dlatego, że nie uważam, że to związek tylko na chwilę. Boję się że padnie kwestia, że jestem na ich utrzymaniu i oni czegoś takiego finansować nie będą. Do tej pory miałam 700 zł stypendium, więc i tak nie byli w 100% obciążeni, a w tym roku zapewne go nie dostanę, nie wiem jak będzie z pracą, więc średnio mogę powiedzieć - będę się utrzymywać sama, a wam nic do tego...
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie
jak Władzia Jadzie
jak biedronka swoje kropeczki.


_________________________ _____________

Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu
z idealną fryzurą
i z odrobionymi lekcjami
LadrynaA_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 18:53   #2
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Myślę że to chyba nie jest najlepszy pomysł żeby zamieszkać z tym chłopakiem, to po pierwsze. Idziesz dopiero na 3 rok studiów i masz naukę, on już naukę skończył i (chyba?) utrzymuje się sam. To jeszcze nie czas na zabawę w dom - ja bym poczekała, aż staniesz finansowo na własne nogi i wtedy świadomie podejmiesz decyzję o mieszkaniu z chłopakiem.

Druga sprawa to niepokoje Twojej mamy odnośnie chłopaka wcale nie są takie nietrafione. Jeśli chce wrócić na gospodarkę to faktycznie możesz mieć problem z pracą zawodową, na wsiach mało jest prac etatowych poza gospodarstwem i wszystko zależy od tego, jak daleki miałabyś dojazd do miasta. Przemyślałaś to sobie wszystko?

Jesteście razem dopiero pół roku, to nie czas na decyzję, myślę, że zbyt pochopnie uznałaś że to już na całe życie a mama dobrze Ci radzi. Nie chodzi o to żebyś rzucała swojego chłopaka ale żebyś dała wam obojgu czas na zbudowanie solidnych podstaw związku i przekonanie się, że to jest to.

Jeśli chodzi o Twoje relacje ze wspóllokatorkami to bardzo nie fair swoją drogą, że Twój chłopak tyle przesiadywał, tygodniami u was... Umowa była że mieszkanie we 3, ja bym interweniowała u właściciela i wykopała takiego lokatora na gapę. To jest nie w porządku w stosunku do współlokatorek, które nie tylko mają zaburzony spokój w mieszkaniu, chodzi ktoś obcy, to jeszcze muszą zapewne płacić jego rachunki rozłożone między was 3.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2016-06-15 o 18:54
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 19:02   #3
201610130935
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Ja tam się współlokatorkom nie dziwię, że miały dość - i tak łagodnie Cię potraktowały, ja dawno zwiadomiłabym właściciela.
201610130935 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 19:19   #4
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Strasznie jesteś niedojrzała. Chcesz mieć ciastko i zjeść ciastko, a tak się nie da.
Współlokatorkom się nie dziwię, rodzicom również skoro wyznają inne wartości niż ty i inaczej na kwestie patrzą.

Nie sądzę, by rozmowa wiele dała. Twoi rodzice nie tylko nie uznają wspólnego mieszkania, ale równiez nie akceptują twojego chłopaka.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 19:36   #5
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość

Mam 22 lata. Jestem studentką dzienną (2 rok) , właściwie zależną finansowo od rodziców. Czasem pracuje, czasem nie - zależy od tego ile mam nauki. W wakacje pracuje zawsze. Od pół roku jestem w związku z facetem. Pomimo wlotów i upadków, dzięki którym wzajemnie się poznajemy, jesteśmy szczęśliwi i oboje, pomimo tego jak śmiesznie to może dla niektórych zabrzmieć - czujemy, że chcemy być ze sobą już zawsze.
Jak widzę tekst o wzlotach i upadkach po pół roku związku, to padam i nie mam siły się podnieść.

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość
Z perspektywy rodziców wygląda to tak, że ani myślą o tym, że chłopak mógłby u mnie nocować, czy to w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu, a bój się BOGA u mnie w domu, czy też ja u niego - toż to zbrodnia! Wiecie takie nocowanie przecież = SEX, a do ich świadomości nie dociera, że ja w tym wieku mogę już go uprawiać, jako że moja mama była dziewicą do ślubu, to chyba uważają, że ja też taka będę... Cóż prawda mogłaby ich zabić.
Tutaj kompromisem mogłoby być nocowanie chłopaka w oddzielnym pokoju.

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość
Często też on siedzi u mnie po kilkanaście dni - tak naprzemiennie (po 2-3 tygodnie się nie widujemy bo jeździ po Europie). I to, że tak często u mnie siedział, spowodowało kłótnie z moimi koleżankami (mieszkamy we 3 - 2 w jednym pokoju i jedna sama - zmiana co 3 miesiące) miały pretensje o brak czasu, o to że mój chłopak siedzi po ponad tydzień u mnie, że im to przeszkadza.... Straciłyśmy trochę kontakt i teraz zamiast pogaduch, rzucamy zdawkowe cześć.
Kompletnie się nie dziwię, postaw się na ich miejscu. Chciałabyś mieszkać w pokoju z cudzym chłopakiem?

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość
Ja jestem z małego miasta, mój chłopak ze wsi, przez to moja mama średnio go akceptuje. Właściwie bez oporów powiedziała, że nie powinnam się zbytnio angażować, raczej wręcz powinnam po prostu poznawać chłopaków, a nie być zapatrzona w mojego TŻ. No cóż ona nie rozumie, że go kocham i nie chce nikogo innego. Dla niej to chłopak bez wykształcenia (skończył zawodówkę), raczej ograniczony, bez ambicji, do tego jak usłyszała, że on chciałby zostać na gospodarstwie, czyli po ślubie zamieszkalibyśmy u niego, to była afera, że jeszcze zagoni mnie do pracy w polu, a świstkiem z wykształcenia, będę krową tyłki podcierać I jak mówię, że czy tak czy tak, będę normalnie pracować, to ona swoje...
A tobie odpowiada taka wizja życia? Przemyślałaś to w ogóle? Życie na wsi, z teściami i utrzymywanie się z roli? Nie jest to nic złego, ale jednak wiąże się z pewnymi ograniczeniami i generuje określone problemy.

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość
Mniejsza... Powiedzcie mi jak przy takim nastawieniu moich rodziców przekonać ich do tego, że chciałabym zamieszkać z TŻ? Jakieś konkretne argumenty? Moja mama wie o tym że średni kontakt mam z koleżankami, ale nie wie o co poszło. Pewnie zakłada, że ostatni rok studiów będę normalnie z nimi mieszkała... Najgorszy problem jest chyba taki, że no dostaje od nich pieniądze na mieszkanie, przejazdy, jedzenie (chociaż jeżeli o tą kwestie chodzi, to według mojej mamy 10 zł spokojnie na dzień wystarcza, a tak nie jest i i tak dokładam na to ze swoich).Jak coś sobie zarobiłam, to kosmetyki i pierdoły tylko dla mnie czy jakieś wyjścia- to szło z mojej kieszeni. Na urania i tak w większości dostaję kasę, bo jak to moja mama powtarza jeszcze sama się nie utrzymuje. Nie chciałabym się z nimi kłócić, tylko na spokojnie wytłumaczyć, że chce zamieszkać z moim chłopakiem, zarówno ze względu na sytuacje z dziewczynami, ale też dlatego, że nie uważam, że to związek tylko na chwilę. Boję się że padnie kwestia, że jestem na ich utrzymaniu i oni czegoś takiego finansować nie będą. Do tej pory miałam 700 zł stypendium, więc i tak nie byli w 100% obciążeni, a w tym roku zapewne go nie dostanę, nie wiem jak będzie z pracą, więc średnio mogę powiedzieć - będę się utrzymywać sama, a wam nic do tego...
Ty znasz swoich rodziców i wiesz jak zareagują na wieść o wspólnym mieszkaniu. Jeśli po prostu wyrażą swoje zdanie i trochę się pozłoszczą, ale ostatecznie to zaakceptują, to zrób jak uważasz i tyle. Jesteś dorosła.
Ale jeśli wiesz że dla nich będzie to nie do przeskoczenia i będzie się wiązało np. z zaprzestaniem finansowania ci nauki, albo jakimś otwartym konfliktem - musisz się albo usamodzielnić, albo zrezygnować z pomysłu mieszkania z chłopakiem.

Edytowane przez bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Czas edycji: 2016-06-15 o 19:37
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 19:45   #6
Kendra66
Rozeznanie
 
Avatar Kendra66
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 868
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

oj chyba troszke za szybko to wszystko. dokończ studia, znajdz prace i wtedy wroc do tematu wspólnego mieszkania. poł roku z "wzlotami i upadkami" nie brzmi za ciekawie.

ja sama dopiero po 2 latach zwiazku zdecydowałam sie zamieszkac z ukochanym.
Kendra66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 19:46   #7
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Nie rozumiem problemu.
Rozwiązanie jest oczywiste: albo samodzielne utrzymywanie się i życie na własnych zasadach, albo ciągnięcie kasy od rodziców ze wszystkimi konsekwencjami ich poglądów. Jakoś nie widzę tu opcji, że dorosła kobieta przekonuje rodziców do swoich własnych wyborów żyviowych.

Z drugiej strony jak widzę te wielkie miłości po pół roku związku ze wzlotami u upadkami, twoją pewność co do zatrudnienia na wsi inaczej niż przy krowach oraz zmuszanie współlokatorek do mieszkania z twoim facetem, to ja się nie dziwię, że rodzice mają obiekcje.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-15, 20:10   #8
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez Kendra66 Pokaż wiadomość
ja sama dopiero po 2 latach zwiazku zdecydowałam sie zamieszkac z ukochanym.
No i co z tego? Niektórzy zamieszkują razem po miesiącu. Mają prawo.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Ja tu szczerze mówiąc nie widzę opcji pokojowego rozwiązania tego konfliktu z jakiego mógłabyś być zadowolona. Rodzice raczej nie zgodzą się na wasze wspolne mieszkanie więc albo kłótnia z nimi i rozpoczęcie pracy albo poczekasz z tym.

Jakie to "wzloty i upadki"?
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 20:15   #9
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Czyli:
- kupiliście sobie obrączki, 'bo miłość'
- nie masz nic do mieszkania na wsi, mozliwych problemów ze znalezieniem pracy, 'bo miłość'
-misiaczek kochany i siedzi tydzien, nie doklada sie, wspołlokatorki czują się troche oszukane, wasze relacje sie psują, 'bo miłośc'
- wzloty i upadki, ale będziemy razem foreva, 'bo miłość'
- okłamuje rodziców, że mam dużo nauki i dlatego nie przyjadę 'bo miłość'

Ale jak już można razem zamieszkać, to nie praca, 'tylko jakby tu wymyślić, by dali pieniążki i móc sobie mieszkać z misiaczkiem'.

Dla mnie to słabe.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 20:47   #10
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Tak się jeszcze zastanawiam jak to jest, że można oszukać rodziców jeśli chodzi o terminy zajęć na uczelni, a nie da się wynająć mieszkania z facetem bez spowiadania się?
Ile ty właściwie dostajesz miesięcznie pieniędzy?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 20:55   #11
201607110952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 407
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość
Najgorszy problem jest chyba taki, że no dostaje od nich pieniądze na mieszkanie, przejazdy, jedzenie (chociaż jeżeli o tą kwestie chodzi, to według mojej mamy 10 zł spokojnie na dzień wystarcza, a tak nie jest i i tak dokładam na to ze swoich) .Jak coś sobie zarobiłam, to kosmetyki i pierdoły tylko dla mnie czy jakieś wyjścia- to szło z mojej kieszeni. Na urania i tak w większości dostaję kasę, bo jak to moja mama powtarza jeszcze sama się nie utrzymuje.

lol, no straszne, ze musiałas za rzeczy dla siebie płacic sama


ale dziecinada, omatko

współlokatorkom sie nie dziwie ani troche


idz do pracy, zacznij sie sama utrzymywac, przestan od nich cignac hajs i rób co chcesz wtedy

Edytowane przez 201607110952
Czas edycji: 2016-06-15 o 20:57
201607110952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-15, 21:00   #12
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

KrowOM.

Słuchaj matki, dobrze mówi w kwestii mieszkania na wsi, obrabiania gospodarki i życia na kupie z teściami.

Wstrzymaj się z takimi decyzjami, jesteś jeszcze bardzo młoda, a związek świeży. Nie spiesz się tak, bo nie ma do czego. Korzystaj z wieku i sytuacji w jakiej jesteś, to najlepszy czas, nie ma sensu się ładować w dom z ledwo co poznanym facetem. Nie psuj sobie relacji z rodzicami skoro Ci zależy na ich opinii.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:07   #13
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Również uważam, że to wszystko jest cholernie dziecinne.

Jakie wzloty i upadki po 6 miesiącach bycia razem? Pierwsze pół roku to spijanie sobie z dzióbków i wesołe randkowanie, a nie darcie kotów. To kupowanie obrączek to też dziecinada...

Według mnie nie ma się, co dziwić, że mama nie akceptuje tego związku. Tobie się wydaje, że mieszkanie na wsi i praca na gospodarstwie to nic strasznego, ale nie wyobrażaj sobie, że Ty pani w szpileczkach będziesz jeździła do miasta do pracy, a on będzie zasuwał na roli. Zazwyczaj wtedy wszyscy się angażują w to gospodarstwo i każdy haruje od dnia do nocy. Mama po prostu widzi, że to dziecinne i że może się źle skończyć.

Jak chcesz żyć po swojemu, to się usamodzielnij. Wtedy będziesz mogła mieszkać z kim chcesz.
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:09   #14
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Ja trochę z innej paki walnę. Rodzice mają obowiązek utrzymywać Cię do 25 czy 26 roku życia o ile się uczysz. Alimenty są odpowiedzią na Twój problem skoro nie chcesz przenieść się na zaoczne i pójść do pracy
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:10   #15
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61805961]Ja trochę z innej paki walnę. Rodzice mają obowiązek utrzymywać Cię do 25 czy 26 roku życia o ile się uczysz. Alimenty są odpowiedzią na Twój problem skoro nie chcesz przenieść się na zaoczne i pójść do pracy [/QUOTE]

Nie mają.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:12   #16
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Ej no dziewczyny a może ona chce mieszkać na wsi? Co Wam do tego?

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Nie mają.
Mają Alimenty się należą jak krowie na rowie o ile uczy się i podejmuje działania w związku ze znalezieniem pracy i usamodzielnienia się. A studia są takimi działaniami.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:14   #17
LadrynaA_
Przyczajenie
 
Avatar LadrynaA_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Myślę że to chyba nie jest najlepszy pomysł żeby zamieszkać z tym chłopakiem, to po pierwsze. Idziesz dopiero na 3 rok studiów i masz naukę, on już naukę skończył i (chyba?) utrzymuje się sam. To jeszcze nie czas na zabawę w dom - ja bym poczekała, aż staniesz finansowo na własne nogi i wtedy świadomie podejmiesz decyzję o mieszkaniu z chłopakiem.

Druga sprawa to niepokoje Twojej mamy odnośnie chłopaka wcale nie są takie nietrafione. Jeśli chce wrócić na gospodarkę to faktycznie możesz mieć problem z pracą zawodową, na wsiach mało jest prac etatowych poza gospodarstwem i wszystko zależy od tego, jak daleki miałabyś dojazd do miasta. Przemyślałaś to sobie wszystko?

Jesteście razem dopiero pół roku, to nie czas na decyzję, myślę, że zbyt pochopnie uznałaś że to już na całe życie a mama dobrze Ci radzi. Nie chodzi o to żebyś rzucała swojego chłopaka ale żebyś dała wam obojgu czas na zbudowanie solidnych podstaw związku i przekonanie się, że to jest to.

Jeśli chodzi o Twoje relacje ze wspóllokatorkami to bardzo nie fair swoją drogą, że Twój chłopak tyle przesiadywał, tygodniami u was... Umowa była że mieszkanie we 3, ja bym interweniowała u właściciela i wykopała takiego lokatora na gapę. To jest nie w porządku w stosunku do współlokatorek, które nie tylko mają zaburzony spokój w mieszkaniu, chodzi ktoś obcy, to jeszcze muszą zapewne płacić jego rachunki rozłożone między was 3.
Z mieszkaniem, to chodzi o to, że nie widzę możliwości dalszego mieszkania z nimi. Tzn. otwarcie powiedziały, że to że tak często mój chłopak siedział jest problemem. Od tego czasu staraliśmy się częściej bywać u niego, stąd niejednokrotnie w mieszkaniu nie było mnie po 1,2 lub 3 tygodnie, bo siedzieliśmy tam, on mnie przywoził na zajęcia i jechaliśmy do niego. Także jeżeli jakieś "koszty" się wytworzyły, to można by rzec, że się wyrównało xD zresztą, światło i tak bym zużyła jakbym siedziała sama, woda to samo...
Co do mieszkania na wsi, to mniejsze miasto(ale też spore)- 10 minut samochodem, większe - 40 km, czyli też jakieś 30-40 minut, więc z pracą myślę, że większych problemów bym nie miała.

Mieszkania i tak szukałabym dopiero pod koniec sierpnia, więc to daje trochę czasu. Ktoś powie, że pół roku to mało, ale mimo wszystko ja wiem, że mu zależy i to mieszkanie trochę u mnie, trochę u niego dało pewne światło na mieszkanie razem - i tak spędzaliśmy ze sobą 24/h nieraz i jakoś się nie pożarliśmy. Także myślę, że dalibyśmy radę, wiem, że łatwo się mówi, ale czasem warto zaryzykować...
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie
jak Władzia Jadzie
jak biedronka swoje kropeczki.


_________________________ _____________

Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu
z idealną fryzurą
i z odrobionymi lekcjami
LadrynaA_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:15   #18
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Nie mają.
Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale znam jeden przypadek, gdzie facet dostawał alimenty od matki, tylko musiał 1. studiować, 2. oficjalnie nie mieć dochodów.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:16   #19
LadrynaA_
Przyczajenie
 
Avatar LadrynaA_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka Pokaż wiadomość
Ja tam się współlokatorkom nie dziwię, że miały dość - i tak łagodnie Cię potraktowały, ja dawno zwiadomiłabym właściciela.
Ze współlokatorkami znam się od technikum, więc wystarczyła rozmowa.
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie
jak Władzia Jadzie
jak biedronka swoje kropeczki.


_________________________ _____________

Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu
z idealną fryzurą
i z odrobionymi lekcjami
LadrynaA_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-15, 21:16   #20
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość
Z mieszkaniem, to chodzi o to, że nie widzę możliwości dalszego mieszkania z nimi. Tzn. otwarcie powiedziały, że to że tak często mój chłopak siedział jest problemem. Od tego czasu staraliśmy się częściej bywać u niego, stąd niejednokrotnie w mieszkaniu nie było mnie po 1,2 lub 3 tygodnie, bo siedzieliśmy tam, on mnie przywoził na zajęcia i jechaliśmy do niego. Także jeżeli jakieś "koszty" się wytworzyły, to można by rzec, że się wyrównało xD zresztą, światło i tak bym zużyła jakbym siedziała sama, woda to samo...
Co do mieszkania na wsi, to mniejsze miasto(ale też spore)- 10 minut samochodem, większe - 40 km, czyli też jakieś 30-40 minut, więc z pracą myślę, że większych problemów bym nie miała.

Mieszkania i tak szukałabym dopiero pod koniec sierpnia, więc to daje trochę czasu. Ktoś powie, że pół roku to mało, ale mimo wszystko ja wiem, że mu zależy i to mieszkanie trochę u mnie, trochę u niego dało pewne światło na mieszkanie razem - i tak spędzaliśmy ze sobą 24/h nieraz i jakoś się nie pożarliśmy. Także myślę, że dalibyśmy radę, wiem, że łatwo się mówi, ale czasem warto zaryzykować...
O co chcesz toczyć tę guanoburzę z matką, skoro z twojego opisu wynika, że i tak mieszkasz z tym facetem?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:17   #21
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61806261]Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale znam jeden przypadek, gdzie facet dostawał alimenty od matki, tylko musiał 1. studiować, 2. oficjalnie nie mieć dochodów.[/QUOTE]
Mógł mieć dochody o ile nie przekraczały one 725zł miesięcznie na osobę w rodzinie. Musiał się uczyć.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:18   #22
LadrynaA_
Przyczajenie
 
Avatar LadrynaA_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Wiem, że pół roku to mało, ale czasem ludzie są w stanie więcej przeżyć i o sobie dowiedzieć przez pół roku, niż inni przez rok...
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie
jak Władzia Jadzie
jak biedronka swoje kropeczki.


_________________________ _____________

Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu
z idealną fryzurą
i z odrobionymi lekcjami
LadrynaA_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:19   #23
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61806066]Ej no dziewczyny a może ona chce mieszkać na wsi? Co Wam do tego?

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------


Mają Alimenty się należą jak krowie na rowie o ile uczy się i podejmuje działania w związku ze znalezieniem pracy i usamodzielnienia się. A studia są takimi działaniami.[/QUOTE]W kodeksie nie ma granicy wieku. Tak samo rodzic może być pozwany przez dziecko jak i dziecko przez rodzica.


[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61806261]Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale znam jeden przypadek, gdzie facet dostawał alimenty od matki, tylko musiał 1. studiować, 2. oficjalnie nie mieć dochodów.[/QUOTE]


wobec dziecka wygląda to następująco
Cytat:
Art. 133. Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka
§ 1. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
§ 2. Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.
§ 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:20   #24
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61806386]Mógł mieć dochody o ile nie przekraczały one 725zł miesięcznie na osobę w rodzinie. Musiał się uczyć.[/QUOTE]Co to znaczy na osobę "w rodzinie"? Chodzi rodzinę, którą ewentualnie założył?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:26   #25
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
W kodeksie nie ma granicy wieku. Tak samo rodzic może być pozwany przez dziecko jak i dziecko przez rodzica.





wobec dziecka wygląda to następująco
faktycznie - byłam przekonana, że do 25 czy tam 26 r.ż.
aczkolwiek w tej sytuacji należą jej się alimenty mimo wszystko. Dziewczyna ma 22 lata, studiuje, nie pracuje. Jedynym jej dochodem jest stypendium i prace dorywcze co nie pozwala jej się utrzymać samej. no chyba, że akademiki są w stanie ją uratować (nie wiem bo nie orientuję się w cenach akademików). Żyłaby w niedostatku jak to określa prawo. Rodzice mają obowiązek płacić jej alimenty, ponieważ nie jest w stanie się jeszcze usamodzielnić.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:26   #26
201607110952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 407
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez LadrynaA_ Pokaż wiadomość
zresztą, światło i tak bym zużyła jakbym siedziała sama, woda to samo...
serio nie widzisz problemu w tym, ze obcy dla ciebie koles przebywa W TWOIM DOMU kilka tygodni? SERIO?!
troche mniej egoizmu i zapatrzenia we własną miłość, troche zrozumienia dla innych, polecam
201607110952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:26   #27
LadrynaA_
Przyczajenie
 
Avatar LadrynaA_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość
Czyli:
- kupiliście sobie obrączki, 'bo miłość'
- nie masz nic do mieszkania na wsi, mozliwych problemów ze znalezieniem pracy, 'bo miłość'
-misiaczek kochany i siedzi tydzien, nie doklada sie, wspołlokatorki czują się troche oszukane, wasze relacje sie psują, 'bo miłośc'
- wzloty i upadki, ale będziemy razem foreva, 'bo miłość'
- okłamuje rodziców, że mam dużo nauki i dlatego nie przyjadę 'bo miłość'

Ale jak już można razem zamieszkać, to nie praca, 'tylko jakby tu wymyślić, by dali pieniążki i móc sobie mieszkać z misiaczkiem'.

Dla mnie to słabe.
Nie powiedziałam, że praca=nie. To dla mnie żaden problem, jeżeli miałabym iść do pracy, zresztą zamierzam, bo na pewno będę miała mniej zajęć, a więcej czasu. Stawiasz sprawę tak, jakbym doiła ze swoich rodziców ile wlezie i bóg wie co jeszcze. Zarabiałam na siebie, to starałam się, co mogłam kupować sama i jak najmniej wołać, mimo że mama powtarzała, że i tak mi na to czy na tamto da. Ja po prostu nie wiem, jak do nich dotrzeć, żeby zrozumieli, że jestem już "duża" i nie mam 16 lat. Że mogę czasem zostać u chłopaka na noc, czy on u mnie. Chciałam, żeby ktoś pomógł mi w tym, jakich argumentów użyć, jak ich przekonać może jakoś delikatniej, bo wiem, że oni w stosunku do mnie są bardzo dobrzy, a ja nie chce wpaść do domu, rzucić, będę mieszkać z moim chłopakiem i tyle, czy wam się to podoba czy nie...
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie
jak Władzia Jadzie
jak biedronka swoje kropeczki.


_________________________ _____________

Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu
z idealną fryzurą
i z odrobionymi lekcjami
LadrynaA_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:28   #28
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;61806936]faktycznie - byłam przekonana, że do 25 czy tam 26 r.ż.
aczkolwiek w tej sytuacji należą jej się alimenty mimo wszystko. Dziewczyna ma 22 lata, studiuje, nie pracuje. Jedynym jej dochodem jest stypendium i prace dorywcze co nie pozwala jej się utrzymać samej. no chyba, że akademiki są w stanie ją uratować (nie wiem bo nie orientuję się w cenach akademików). Żyłaby w niedostatku jak to określa prawo. Rodzice mają obowiązek płacić jej alimenty, ponieważ nie jest w stanie się jeszcze usamodzielnić.[/QUOTE]

to czy by jej się należały- zdecydowałby sąd.
Inna sprawa, podanie członka rodziny o alimenty to poważna sprawa, która może mieć bardzo negatywny wpływ na relacje rodzinne.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:28   #29
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61806576]Co to znaczy na osobę "w rodzinie"? Chodzi rodzinę, którą ewentualnie założył?[/QUOTE]
W zależności. Ja np. mam alimenty od matki, mieszkam z tatą i siostrą i to jest moja rodzina (tata i siostra >siostry dziecko już nie jest moją rodziną mimo, że mieszka razem z nami < ). Jakbym mieszkała sama i czerpała alimenty od ojca i matki to tylko ja bym się wliczała w swoją rodzinę. Jakbym mieszkała z mężem to mąż by był moją rodziną (alimenty wtedy nie przysługują chyba).
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-15, 21:37   #30
LadrynaA_
Przyczajenie
 
Avatar LadrynaA_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: xx
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z chłopakiem vs jak przekonać do tego rodziców?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;61804556]Tak się jeszcze zastanawiam jak to jest, że można oszukać rodziców jeśli chodzi o terminy zajęć na uczelni, a nie da się wynająć mieszkania z facetem bez spowiadania się?
Ile ty właściwie dostajesz miesięcznie pieniędzy?[/QUOTE]

Po prostu, mówiłam, że od poniedziałku do piątku mam rozłożone zajęcia, a przykładowo w jednym tygodniu układało się tak, że miałam je tylko do środy... Ile dostaje pieniędzy? Właściwie to zależy jak siedzę od pon.-pt, to średnio 60-70 zł w tym 20 na przyjazdy i powroty...

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Czocherro Pokaż wiadomość
lol, no straszne, ze musiałas za rzeczy dla siebie płacic sama
Mówisz tak, jakbym widziała w tym problem. Nie - miałam swoją kasę, to starałam się kupować sobie wszystko sama. Żeby ich bardziej nie obciążać.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Również uważam, że to wszystko jest cholernie dziecinne.

Jakie wzloty i upadki po 6 miesiącach bycia razem? Pierwsze pół roku to spijanie sobie z dzióbków i wesołe randkowanie, a nie darcie kotów. To kupowanie obrączek to też dziecinada...

Według mnie nie ma się, co dziwić, że mama nie akceptuje tego związku. Tobie się wydaje, że mieszkanie na wsi i praca na gospodarstwie to nic strasznego, ale nie wyobrażaj sobie, że Ty pani w szpileczkach będziesz jeździła do miasta do pracy, a on będzie zasuwał na roli. Zazwyczaj wtedy wszyscy się angażują w to gospodarstwo i każdy haruje od dnia do nocy. Mama po prostu widzi, że to dziecinne i że może się źle skończyć.

Jak chcesz żyć po swojemu, to się usamodzielnij. Wtedy będziesz mogła mieszkać z kim chcesz.
Co do życia na wsi, on ma ziemie i tam ewentualnie coś jest do roboty, zasiać i wgle, a to wiadomo raczej męska robota. On to lubi i jak ma czas to pomaga. Ja nie jestem "panią w szpileczkach", przez 6 lat sama mieszkałam na wsi, co prawda nie miałam gospodarstwa, ale jako, że rodzice budują dom, to tam też jest sporo roboty, a ja nie siedziałam na trawce i nie bałam się, że paznokieć mi się złamie - z tych dziewczyn nie jestem. Co innego, że zapowiedziałam mu, że dla mnie na pierwszym miejscu będzie normalna praca i tyle.
__________________
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie
jak Władzia Jadzie
jak biedronka swoje kropeczki.


_________________________ _____________

Chciałabym wstawać z łóżka w idealnym makijażu
z idealną fryzurą
i z odrobionymi lekcjami
LadrynaA_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-18 19:41:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:32.