Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-22, 10:24   #1
Zlamana
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1

Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.


Od roku mam romans z (od grudnia) narzeczonym mojej najlepszej przyjaciółki. Nie planowałam tego od kąd go poznałam złapaliśmy ze sobą dobry kontakt, ona się cieszyła bo nie często relacje przyjaciółka i chłopak są dobre, po roku znajomosci ich ze sobą upiliśmy się na urodzinach jej siostry na których pół żartem pół serio zaczęliśmy flirtować gdy już towarzystwo zaczęło się rozchodzić. Umówiliśmy się na następny dzień wieczorem po jego pracy (wtedy jeszcze nie mieszkali ze sobą) myślałam o nim cały czas, mieliśmy wyjaśnić sytuacje, nie dopuszczałam do siebie myśli że to było na serio i że mogę się jemu podobać skoro "kocha" moją przyjaciółkę. Gdy przyjechał rozmawialiśmy o wszystkim tylko nie o tym co się między nami tworzy, nie chcieliśmy chyba tego nazywać (do tej pory tego nie umiemy). Na pożegnanie gdy już musiał jechać pierwszy raz się pocałowaliśmy, poczułam się jak nastolatka której "motylki w brzuchu latają" tego dnia nic więcej nie było, wsiadł w auto i pojechał. Zaczęliśmy się spotykać częściej, na początku głównie żeby tylko porozmawiać, ponieważ byłam przed przeprowadzką na moje mieszkanie więc nie mieliśmy swojej przestrzeni prócz jego samochodu, pisaliśmy smsy codziennie jak zakochane nastolatki, masa emotków, wyznań, tęsknot po kilka godzin jego pracy codziennie. Gdy miałam się przeprowadzać oczywiście mi pomagał, bez jej wiedzy przewoziliśmy rzeczy, mieszkałam u ciotki a jak sie pakowaliśmy akurat jej nie było i między przewożeniem jednej tury a drugiej w końcu kochaliśmy się, nie było skrępowania, po wszystkim dostałam chyba najbardziej upokarzający komplement że jestem najlepsza i że z jego dziewczyną nie jest mu tak dobrze. Po przeprowadzce spotykaliśmy się jak tylko mogliśmy, on kończył prace o 22 potem widział się z nią i jechał od razu do mnie spędzając czas ze mna do świtu czasem sie pieprzyliśmy, a czasem po prostu oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy. Zakochałam się w nim, czułam ukłucie zazdrości gdy miał się z nią spotkać i nie nadążał do mnie przyjeżdżać. Z nią nie widuje się często pomimo więzi jaka nas łączy bo mieszkamy spory kawałek od siebie. Z czasem sumienie brało nade mną góre, z jednej strony chciałam go mieć tylko dla siebie, ale on był z nią. po 4 miesiącach postanowiliśmy po rozmowie którą ja zaczęłam to zakończyć, nie umieliśmy sobie wytłumaczyć nawzajem co między nami jest, i uznaliśmy że lepiej będzie to skończyć, było mu przykro, mnie też. Pomimo tego że mieliśmy do siebie nie pisać, któreś z nas odzywało się przynajmniej raz na tydzień że tęskni. Naprawdę byłam, z resztą nadal jestem w nim zakochana. Po dwoch miesiącach miały się odbyć ich wspólne urodziny, nie mogło mnie zabraknąć, zauważyła by że coś jest nie tak. Odstawiłam się, chyba trochę dlatego żeby wiedział co traci, przyjechali po mnie oboje samochodem, cały czas w lusterku widziałam jego wzrok, wiedziałam ze się udał mój plan. Na urodzinach popiliśmy i w którymś momencie kazał mi iść do jego pokoju i czekać, poszłam, tęskniłam, chciałam żeby mnie dotknął, przytulił. Przyszedł i całowaliśmy sie i dotykaliśmy, a piętro niżej impreza trwała dalej, niestety mieliśmy bardzo mało czasu więc po chwili wróciliśmy do reszty, po tym dniu wszystko wróciło do wcześniejszego stanu, ustaliliśmy jedynie że musimy trochę to wszystko wyciszyć między nami. Między czasie nie czułam się bardzo winna, moja przyjaciółka zanim my zaczęliśmy mieć romans, zaczela spotykać się ze swoim bylym, facetem w którym zawsze była zakochana pomimo tego ze on ja odrzucal i tez ma dziewczyne, jest miedzy nimi wiez i tego nie da się ukryc. Mojemu kochankowi powiedziałam o tym, podejrzewal to, wcześniej ja tylko potwierdziłam. Mielismy chwilowa przerwę w spotykaniu się podczas której on oswiadczyl się jej i osoba do której wykonala pierwszy telefon bylam ja, w rozmowie nie brzmialam na zachwycona, powinnam piszczeć i skakać ze szczęścia razem z nia, ale grzecznie pogratulowałam ze lzami w oczach i się rozlaczylam. Wylam w poduszke cala noc, zadzwonil do mnie na drugi dzień i przepraszal ze chciał mi pierwszy powiedzieć, nie widziałam w tym sensu skoro on ja zdradza ze mna i wie o jej zdradzie. Po kilku miesiącach poszlysmy razem do klubu na babski wieczor, narzekala na naszego wspólnego kochanka ze zle im się układa i w lozku i w zyciu, i ze kocha swojego bylego. Znowu się zachowałam nie fer i zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu wszystko przez telefon, zakonczylismy ponownie wszytsko miedzy nami na drugi dzień. Nie konczy z nia związku bo czeka az ona się potknie, az zrobi cos za co moglby z nia skonczyc bo nie chce stracic wspólnych znajomych którzy sa glownie jej znajomymi. Po miesiącu od naszego zakończenia znow wszystko wrocilo do normy, tym razem bez żadnych ustaleń, po prostu zaczal pisać i przyjezdzac, nie pytałam dlaczego. Dalej nie pytam bo boje się to się znów skończy. Mielismy przerwę w widywaniu się bo od zaręczyn mieszkają ze sobą i nie ma za bardzo jak często do mnie przyjezdzac, a pisze jak jest w pracy. Wiec nie widzieliśmy się z dobre 3 miesiace, az do zeszłego tygodnia, w końcu do mnie przyjechał, oczywiście najpierw rozmawialiśmy bo dawno tego nie było a przez telefon to nie to samo. A później kochaliśmy się, ale to nie był seks wyłącznie z namiętności, wydawał się być strasznie stęskniony caly czas mnie calowal, patrzyl w oczy, w przeciągu godziny 3 razy doszedł, zresztą ja tez. Był czuły. Może to moje przewrażliwienie bo coś do niego czuje, ale chciałabym żeby on też czuł, nie potrafię go rozgryźć. Mogła bym zapytać, ale głupio mi, boje się odrzucenia. Zanim zaczęliśmy romans przez rok nie miałam nikogo do kogoś bym coś czuła, a do niego czuje i to za dużo. Kocham moja przyjaciolke jak wlasna siostrę, boli mnie ze tak to wygląda, nie chciałabym takiego meza dla niej i pewnie jeżeli będzie miało dojść do slubu to jej to powiem, ale to jest ostateczność, nie jestem gotwa stracic ich oboje w jednym czasie, peklo by mi serce… Niewiem co mam robic…
Zlamana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 10:34   #2
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez Zlamana Pokaż wiadomość
Od roku mam romans z (od grudnia) narzeczonym mojej najlepszej przyjaciółki. Nie planowałam tego od kąd go poznałam złapaliśmy ze sobą dobry kontakt, ona się cieszyła bo nie często relacje przyjaciółka i chłopak są dobre, po roku znajomosci ich ze sobą upiliśmy się na urodzinach jej siostry na których pół żartem pół serio zaczęliśmy flirtować gdy już towarzystwo zaczęło się rozchodzić. Umówiliśmy się na następny dzień wieczorem po jego pracy (wtedy jeszcze nie mieszkali ze sobą) myślałam o nim cały czas, mieliśmy wyjaśnić sytuacje, nie dopuszczałam do siebie myśli że to było na serio i że mogę się jemu podobać skoro "kocha" moją przyjaciółkę. Gdy przyjechał rozmawialiśmy o wszystkim tylko nie o tym co się między nami tworzy, nie chcieliśmy chyba tego nazywać (do tej pory tego nie umiemy). Na pożegnanie gdy już musiał jechać pierwszy raz się pocałowaliśmy, poczułam się jak nastolatka której "motylki w brzuchu latają" tego dnia nic więcej nie było, wsiadł w auto i pojechał. Zaczęliśmy się spotykać częściej, na początku głównie żeby tylko porozmawiać, ponieważ byłam przed przeprowadzką na moje mieszkanie więc nie mieliśmy swojej przestrzeni prócz jego samochodu, pisaliśmy smsy codziennie jak zakochane nastolatki, masa emotków, wyznań, tęsknot po kilka godzin jego pracy codziennie. Gdy miałam się przeprowadzać oczywiście mi pomagał, bez jej wiedzy przewoziliśmy rzeczy, mieszkałam u ciotki a jak sie pakowaliśmy akurat jej nie było i między przewożeniem jednej tury a drugiej w końcu kochaliśmy się, nie było skrępowania, po wszystkim dostałam chyba najbardziej upokarzający komplement że jestem najlepsza i że z jego dziewczyną nie jest mu tak dobrze. Po przeprowadzce spotykaliśmy się jak tylko mogliśmy, on kończył prace o 22 potem widział się z nią i jechał od razu do mnie spędzając czas ze mna do świtu czasem sie pieprzyliśmy, a czasem po prostu oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy. Zakochałam się w nim, czułam ukłucie zazdrości gdy miał się z nią spotkać i nie nadążał do mnie przyjeżdżać. Z nią nie widuje się często pomimo więzi jaka nas łączy bo mieszkamy spory kawałek od siebie. Z czasem sumienie brało nade mną góre, z jednej strony chciałam go mieć tylko dla siebie, ale on był z nią. po 4 miesiącach postanowiliśmy po rozmowie którą ja zaczęłam to zakończyć, nie umieliśmy sobie wytłumaczyć nawzajem co między nami jest, i uznaliśmy że lepiej będzie to skończyć, było mu przykro, mnie też. Pomimo tego że mieliśmy do siebie nie pisać, któreś z nas odzywało się przynajmniej raz na tydzień że tęskni. Naprawdę byłam, z resztą nadal jestem w nim zakochana. Po dwoch miesiącach miały się odbyć ich wspólne urodziny, nie mogło mnie zabraknąć, zauważyła by że coś jest nie tak. Odstawiłam się, chyba trochę dlatego żeby wiedział co traci, przyjechali po mnie oboje samochodem, cały czas w lusterku widziałam jego wzrok, wiedziałam ze się udał mój plan. Na urodzinach popiliśmy i w którymś momencie kazał mi iść do jego pokoju i czekać, poszłam, tęskniłam, chciałam żeby mnie dotknął, przytulił. Przyszedł i całowaliśmy sie i dotykaliśmy, a piętro niżej impreza trwała dalej, niestety mieliśmy bardzo mało czasu więc po chwili wróciliśmy do reszty, po tym dniu wszystko wróciło do wcześniejszego stanu, ustaliliśmy jedynie że musimy trochę to wszystko wyciszyć między nami. Między czasie nie czułam się bardzo winna, moja przyjaciółka zanim my zaczęliśmy mieć romans, zaczela spotykać się ze swoim bylym, facetem w którym zawsze była zakochana pomimo tego ze on ja odrzucal i tez ma dziewczyne, jest miedzy nimi wiez i tego nie da się ukryc. Mojemu kochankowi powiedziałam o tym, podejrzewal to, wcześniej ja tylko potwierdziłam. Mielismy chwilowa przerwę w spotykaniu się podczas której on oswiadczyl się jej i osoba do której wykonala pierwszy telefon bylam ja, w rozmowie nie brzmialam na zachwycona, powinnam piszczeć i skakać ze szczęścia razem z nia, ale grzecznie pogratulowałam ze lzami w oczach i się rozlaczylam. Wylam w poduszke cala noc, zadzwonil do mnie na drugi dzień i przepraszal ze chciał mi pierwszy powiedzieć, nie widziałam w tym sensu skoro on ja zdradza ze mna i wie o jej zdradzie. Po kilku miesiącach poszlysmy razem do klubu na babski wieczor, narzekala na naszego wspólnego kochanka ze zle im się układa i w lozku i w zyciu, i ze kocha swojego bylego. Znowu się zachowałam nie fer i zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu wszystko przez telefon, zakonczylismy ponownie wszytsko miedzy nami na drugi dzień. Nie konczy z nia związku bo czeka az ona się potknie, az zrobi cos za co moglby z nia skonczyc bo nie chce stracic wspólnych znajomych którzy sa glownie jej znajomymi. Po miesiącu od naszego zakończenia znow wszystko wrocilo do normy, tym razem bez żadnych ustaleń, po prostu zaczal pisać i przyjezdzac, nie pytałam dlaczego. Dalej nie pytam bo boje się to się znów skończy. Mielismy przerwę w widywaniu się bo od zaręczyn mieszkają ze sobą i nie ma za bardzo jak często do mnie przyjezdzac, a pisze jak jest w pracy. Wiec nie widzieliśmy się z dobre 3 miesiace, az do zeszłego tygodnia, w końcu do mnie przyjechał, oczywiście najpierw rozmawialiśmy bo dawno tego nie było a przez telefon to nie to samo. A później kochaliśmy się, ale to nie był seks wyłącznie z namiętności, wydawał się być strasznie stęskniony caly czas mnie calowal, patrzyl w oczy, w przeciągu godziny 3 razy doszedł, zresztą ja tez. Był czuły. Może to moje przewrażliwienie bo coś do niego czuje, ale chciałabym żeby on też czuł, nie potrafię go rozgryźć. Mogła bym zapytać, ale głupio mi, boje się odrzucenia. Zanim zaczęliśmy romans przez rok nie miałam nikogo do kogoś bym coś czuła, a do niego czuje i to za dużo. Kocham moja przyjaciolke jak wlasna siostrę, boli mnie ze tak to wygląda, nie chciałabym takiego meza dla niej i pewnie jeżeli będzie miało dojść do slubu to jej to powiem, ale to jest ostateczność, nie jestem gotwa stracic ich oboje w jednym czasie, peklo by mi serce… Niewiem co mam robic…
Eeeeee... Co? Serio, myślisz, że to prawdziwy powód? Prawdziwy powód jest taki, że jest mu wygodnie z nią, chce z nią być, ale ma ciebie dla odmiany i urozmaicenia.

Coś mi się wydaje, że to troll. Jeśli nie, to powiem, co mi się ciśnie na usta. Oboje niesamowicie krzywdzicie twoją przyjaciółkę. On też krzywdzi ciebie, miesza ci w głowie. Nie wmawiaj sobie, że to miłość z jego strony - on nie kocha żadnej z was. Gdyby kochał ją, to by jej tak perfidnie nie zdradzał. Gdyby kochał ciebie, nie krzywdził by cię takim mieszaniem w twoim życiu. Jak już mówiłam, jemu jest wygodnie. Ma dwie laski, jak jedna mu się znudzi, to leci do drugiej. Ale ty też nie jesteś takim niewiniątkiem. Oboje jesteście perfidni, jak się czujesz z tym, że krzywdzisz swoją "siostrę"? Jej będzie lepiej, jak oboje znikniecie z jej życia. I nie usprawiedliwiaj się jej byłym. Nie wiesz, czy coś między nimi rzeczywiście było. Skoro jej narzeczony o tym wie i tak bardzo tego nie akceptuje, to niech z nią zerwie, a nie mści się na niej.
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 10:35   #3
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Ależ to szablonowe, liczyłam na jakiś ciekawszy scenariusz


Myślę, że jesteście siebie wszyscy warci

Edytowane przez lolita96
Czas edycji: 2016-09-22 o 10:37
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 10:47   #4
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez Zlamana Pokaż wiadomość
Od roku mam romans z (od grudnia) narzeczonym mojej najlepszej przyjaciółki. Nie planowałam tego (...)
Jesteście siebie warci. Ty, bo okłamujesz w oczy najlepszą przyjaciółkę i on przyprawiając jej rogi z Tobą. Jesteś w stanie spojrzeć sobie w twarz w lustrze?

Och tak, nie planowałaś tego. Pierwszego razu może i owszem, zaćmiła Was głupota i totalny brak jakichkolwiek uczuć w stronę tej dziewczyny ale kolejnych razy też nie planowałaś? Nie musisz odpowiadać.

Miej odwagę i się przyznaj. Ma prawo wiedzieć na jakich ludzi zmarnowała lata swojego życia.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 10:52   #5
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

'Kocham moją przyjaciółkę jak własną siostrę' To ja się chyba wezmę za narzeczoną brata, skoro z tej wielkiej miłości wypada robić takie rzeczy
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 10:52   #6
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez lolita96 Pokaż wiadomość
Ależ to szablonowe, liczyłam na jakiś ciekawszy scenariusz


Myślę, że jesteście siebie wszyscy warci
No nie? Od zarania dziejów ten sam scenariusz, a laski dalej wierzo, że miś kocha, bo trzy razy doszedł.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 10:55   #7
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

może i Luz Maria kocha Fernanda Miguela który aktualnie jest w związku z Antonia Palomą, ale czy myślisz, że nie wkurzy jej Twój romans z Jose Manuelem? i ze wkurzy się tylko na niego?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-22, 10:58   #8
Marishka
Rozeznanie
 
Avatar Marishka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 620
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Bez sensu, w ogóle nie rozumiem tej konstrukcji. Jaki jest sens spotykania się z dwoma kobietami na raz i jeszcze zaręczania się z jedną z nich, po to tylko, żeby jeszcze bardziej sobie utrudnić życie. Normalni, wiedzący czego chcą, ludzie decydują się na jednego partnera i jasne sytuacje. Tutaj wszystko jest zbudowane na kłamstwach, a Wasz związek też jest nic nie wart przez to, po co być z facetem, który nie traktuje ani Ciebie ani jej poważnie. Abstrahując już od tego, że Ty wcale nie jesteś przyjaciółką tej dziewczyny, bo przyjaciółki nie sypiają z facetami swoich przyjaciółek. No długo by wymieniać co tu nie gra. Sorry za szczerość, ale może przyda Ci się kubeł zimnej wody na głowę, bo tu wszystko nie gra i Ty będąc w tej sytuacji nie szanujesz również samej siebie.
Marishka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 10:59   #9
malinowa87
Raczkowanie
 
Avatar malinowa87
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Nad morzem
Wiadomości: 360
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Jesteście wszyscy, cała trójka, zdrowo poj.....ni.
A najlepszy jest ten tekst: "Kocham moja przyjaciolke jak wlasna siostrę, boli mnie ze tak to wygląda, nie chciałabym takiego meza dla niej i pewnie jeżeli będzie miało dojść do slubu to jej to powiem, ale to jest ostateczność, nie jestem gotwa stracic ich oboje w jednym czasie, peklo by mi serce…" No to szkoda, że teraz ci nie pęka. I nie chciałabyś dla niej takiego męża, ale to na pewno z tej miłości do niej rypiesz się z jej pożal się boże narzeczonym od roku.
malinowa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 11:01   #10
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Jeśli to prawda to mam nadzieję, że Bóg/karma/los Cię pokaże ^^
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 11:45   #11
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-22, 11:45   #12
Amaranta16
Raczkowanie
 
Avatar Amaranta16
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Macondo
Wiadomości: 250
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Ja bym na Twoim miejscu nie szafowała słowem ,,przyjaciółka".

To, że ona zdradza narzeczonego z byłym, nie jest żadnym usprawiedliwieniem ani dla Ciebie, ani Twojego kochanka.

I od kiedy istnieje zasada, ze po zerwaniu zaręczyn należy zrobić podział przyjaciół? ,,Ja biore telewizor, komputer, psa oraz Krzyśka z Magdą, a Ty tablet, komodę, rybki i Zbyszka".

Nie opuszcza mnie wrażenie, że ta cała historia istnieje tylko w umyśle znudzonej życiem autorki.
__________________
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto...
Amaranta16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 11:57   #13
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez Zlamana Pokaż wiadomość
. 22 potem widział się z nią i jechał od razu do mnie spędzając czas ze mna do świtu czasem sie pieprzyliśmy, a czasem po prostu oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy.
Znaczy co, wzajemnie posypywaliście się pieprzem?

Jesteście siebie warci. Obydwoje. Pomijam temat jego narzeczonej..

A tak w ogóle to dopiero wrzesień więc młodzież chyba jeszcze nie do końca rozkręciła się w szkole i się jej nudzi....
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 12:07   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Oczywiście, że to zaplanowałaś (oczywiście razem z nim, spółka). Umówiłaś się z nim na spotkanie, świadoma tego, co się wydarzy. Mogłaś odwołać, mogłaś odwrócić się i odejść. Wiele rzeczy mogłaś zrobić, a nie zrobiłaś, natomiast innych robić nie powinnaś, a robisz. Czas przestać się głupio tłumaczyć i postąpić w końcu właściwie. Na chwilę obecną robisz za kochankę facetowi, który Cię nie szanuje (i to kochankę takiego "gorszego sortu", bo facet Cię już jawnie traktuje jako pogotowie seksualne). Jesteś w tej sytuacji stroną przegraną, dużo ryzykującą. On tylko i wyłącznie korzysta. Idź po rozum wiadomo do jakiego miejsca i przenieś z powrotem do głowy. To jest Twoja decyzja. Przestań się zasłaniać okolicznościami, losem, czy pogodą.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-09-22 o 12:23
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 12:17   #15
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Rozwiązanie w tej sytuacji jest oczywiste, nie ma go chyba co nawet opisywać.
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 12:33   #16
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Za dużo Mody na Sukces
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 12:34   #17
mrslilly
Rozeznanie
 
Avatar mrslilly
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 802
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Przecież to scenariusz z filmu " Pożyczony narzeczony"
mrslilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 12:39   #18
Kelecka
Zadomowienie
 
Avatar Kelecka
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 633
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
'Kocham moją przyjaciółkę jak własną siostrę' To ja się chyba wezmę za narzeczoną brata, skoro z tej wielkiej miłości wypada robić takie rzeczy
Prawie jak Gra o Tron
Kelecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 12:45   #19
201703061429
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 423
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Obstawiam ze to troll.

Ale chce tylko zaznaczyć jedną rzecz gdybyś kochała swoją swoją przyjaciòłke jak siostre nigdy nie dopuściłabyś sie do tak perfidnego oszustwa I zdrady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201703061429 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-22, 13:03   #20
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez mrslilly Pokaż wiadomość
Przecież to scenariusz z filmu " Pożyczony narzeczony"




Rzeczywiście
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 13:55   #21
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Sprzedaj ten scenariusz telewizji, wciąż będziesz kijowym człowiekiem, ale chociaż zarobisz z 10zł.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 13:57   #22
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Co robić?
- zaproponować trójkąt, niech przyjaciółka też ma radochę
- zaproponować domowy harem, będziecie żyć sobie we trójkę (a może potem w czwórkę, piątkę, szóstkę) w domku pełnym miłości
- dopisać sobie ciąg dalszy historii, przepisując scenariusz Vicky, Christina, Barcelona
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 14:19   #23
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

A na koniec, wszyscy spotkają się w talk show Springera.
Ogólna bijatyka i gołe cycki.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 14:22   #24
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

W skrócie: Ty sypiasz z narzeczonym przyjaciółki (i zdradzasz w ten sposób przyjaciółkę :P), jej narzeczony zdradza ją z Tobą, ona zdradza jego ze swoim byłym, a jej były zdradza swoją dziewczynę z Twoją przyjaciółką Wow, jaka melodramatyczna patologia
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 14:47   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
A na koniec, wszyscy spotkają się w talk show Springera.
Ogólna bijatyka i gołe cycki.
The Jeremy Kyle Show, nie trzeba lecieć za ocean.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 15:19   #26
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Cytat:
Napisane przez Zlamana Pokaż wiadomość
Od roku mam romans z (od grudnia) narzeczonym mojej najlepszej przyjaciółki. Nie planowałam tego od kąd go poznałam złapaliśmy ze sobą dobry kontakt, ona się cieszyła bo nie często relacje przyjaciółka i chłopak są dobre, po roku znajomosci ich ze sobą upiliśmy się na urodzinach jej siostry na których pół żartem pół serio zaczęliśmy flirtować gdy już towarzystwo zaczęło się rozchodzić. Umówiliśmy się na następny dzień wieczorem po jego pracy (wtedy jeszcze nie mieszkali ze sobą) myślałam o nim cały czas, mieliśmy wyjaśnić sytuacje, nie dopuszczałam do siebie myśli że to było na serio i że mogę się jemu podobać skoro "kocha" moją przyjaciółkę. Gdy przyjechał rozmawialiśmy o wszystkim tylko nie o tym co się między nami tworzy, nie chcieliśmy chyba tego nazywać (do tej pory tego nie umiemy). Na pożegnanie gdy już musiał jechać pierwszy raz się pocałowaliśmy, poczułam się jak nastolatka której "motylki w brzuchu latają" tego dnia nic więcej nie było, wsiadł w auto i pojechał. Zaczęliśmy się spotykać częściej, na początku głównie żeby tylko porozmawiać, ponieważ byłam przed przeprowadzką na moje mieszkanie więc nie mieliśmy swojej przestrzeni prócz jego samochodu, pisaliśmy smsy codziennie jak zakochane nastolatki, masa emotków, wyznań, tęsknot po kilka godzin jego pracy codziennie. Gdy miałam się przeprowadzać oczywiście mi pomagał, bez jej wiedzy przewoziliśmy rzeczy, mieszkałam u ciotki a jak sie pakowaliśmy akurat jej nie było i między przewożeniem jednej tury a drugiej w końcu kochaliśmy się, nie było skrępowania, po wszystkim dostałam chyba najbardziej upokarzający komplement że jestem najlepsza i że z jego dziewczyną nie jest mu tak dobrze. Po przeprowadzce spotykaliśmy się jak tylko mogliśmy, on kończył prace o 22 potem widział się z nią i jechał od razu do mnie spędzając czas ze mna do świtu czasem sie pieprzyliśmy, a czasem po prostu oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy. Zakochałam się w nim, czułam ukłucie zazdrości gdy miał się z nią spotkać i nie nadążał do mnie przyjeżdżać. Z nią nie widuje się często pomimo więzi jaka nas łączy bo mieszkamy spory kawałek od siebie. Z czasem sumienie brało nade mną góre, z jednej strony chciałam go mieć tylko dla siebie, ale on był z nią. po 4 miesiącach postanowiliśmy po rozmowie którą ja zaczęłam to zakończyć, nie umieliśmy sobie wytłumaczyć nawzajem co między nami jest, i uznaliśmy że lepiej będzie to skończyć, było mu przykro, mnie też. Pomimo tego że mieliśmy do siebie nie pisać, któreś z nas odzywało się przynajmniej raz na tydzień że tęskni. Naprawdę byłam, z resztą nadal jestem w nim zakochana. Po dwoch miesiącach miały się odbyć ich wspólne urodziny, nie mogło mnie zabraknąć, zauważyła by że coś jest nie tak. Odstawiłam się, chyba trochę dlatego żeby wiedział co traci, przyjechali po mnie oboje samochodem, cały czas w lusterku widziałam jego wzrok, wiedziałam ze się udał mój plan. Na urodzinach popiliśmy i w którymś momencie kazał mi iść do jego pokoju i czekać, poszłam, tęskniłam, chciałam żeby mnie dotknął, przytulił. Przyszedł i całowaliśmy sie i dotykaliśmy, a piętro niżej impreza trwała dalej, niestety mieliśmy bardzo mało czasu więc po chwili wróciliśmy do reszty, po tym dniu wszystko wróciło do wcześniejszego stanu, ustaliliśmy jedynie że musimy trochę to wszystko wyciszyć między nami. Między czasie nie czułam się bardzo winna, moja przyjaciółka zanim my zaczęliśmy mieć romans, zaczela spotykać się ze swoim bylym, facetem w którym zawsze była zakochana pomimo tego ze on ja odrzucal i tez ma dziewczyne, jest miedzy nimi wiez i tego nie da się ukryc. Mojemu kochankowi powiedziałam o tym, podejrzewal to, wcześniej ja tylko potwierdziłam. Mielismy chwilowa przerwę w spotykaniu się podczas której on oswiadczyl się jej i osoba do której wykonala pierwszy telefon bylam ja, w rozmowie nie brzmialam na zachwycona, powinnam piszczeć i skakać ze szczęścia razem z nia, ale grzecznie pogratulowałam ze lzami w oczach i się rozlaczylam. Wylam w poduszke cala noc, zadzwonil do mnie na drugi dzień i przepraszal ze chciał mi pierwszy powiedzieć, nie widziałam w tym sensu skoro on ja zdradza ze mna i wie o jej zdradzie. Po kilku miesiącach poszlysmy razem do klubu na babski wieczor, narzekala na naszego wspólnego kochanka ze zle im się układa i w lozku i w zyciu, i ze kocha swojego bylego. Znowu się zachowałam nie fer i zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu wszystko przez telefon, zakonczylismy ponownie wszytsko miedzy nami na drugi dzień. Nie konczy z nia związku bo czeka az ona się potknie, az zrobi cos za co moglby z nia skonczyc bo nie chce stracic wspólnych znajomych którzy sa glownie jej znajomymi. Po miesiącu od naszego zakończenia znow wszystko wrocilo do normy, tym razem bez żadnych ustaleń, po prostu zaczal pisać i przyjezdzac, nie pytałam dlaczego. Dalej nie pytam bo boje się to się znów skończy. Mielismy przerwę w widywaniu się bo od zaręczyn mieszkają ze sobą i nie ma za bardzo jak często do mnie przyjezdzac, a pisze jak jest w pracy. Wiec nie widzieliśmy się z dobre 3 miesiace, az do zeszłego tygodnia, w końcu do mnie przyjechał, oczywiście najpierw rozmawialiśmy bo dawno tego nie było a przez telefon to nie to samo. A później kochaliśmy się, ale to nie był seks wyłącznie z namiętności, wydawał się być strasznie stęskniony caly czas mnie calowal, patrzyl w oczy, w przeciągu godziny 3 razy doszedł, zresztą ja tez. Był czuły. Może to moje przewrażliwienie bo coś do niego czuje, ale chciałabym żeby on też czuł, nie potrafię go rozgryźć. Mogła bym zapytać, ale głupio mi, boje się odrzucenia. Zanim zaczęliśmy romans przez rok nie miałam nikogo do kogoś bym coś czuła, a do niego czuje i to za dużo. Kocham moja przyjaciolke jak wlasna siostrę, boli mnie ze tak to wygląda, nie chciałabym takiego meza dla niej i pewnie jeżeli będzie miało dojść do slubu to jej to powiem, ale to jest ostateczność, nie jestem gotwa stracic ich oboje w jednym czasie, peklo by mi serce… Niewiem co mam robic…
Jaka przyjaciółka? Przyjaciółka nie sypia z narzeczonym tej drugiej. Nawet nie lubisz tej kobiety.
Mówisz mu o tym, co powiedziała Ci w sekrecie z cicha nadzieją, ze on ją rzuci. On Ci przytakuje ale czy wierzy? Nie sądze skoro się JEJ oświadczył. Facet, który wie o zdradzie, planuje rozstanie nie oświadcza sie. Jestes jego kochanica do pociupciania i nic więcej. Wspolczuje jej, że ma taka "przyjaciolke".
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 15:31   #27
An_04
Raczkowanie
 
Avatar An_04
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 189
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Przyjaciółka..litości.
__________________

We make a living
by what we get, but we make a life by what we give.
An_04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 18:41   #28
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Zwykle ********. Jak Ty w ogole śmiesz uzywac slowa "przyjaciolka". Chron mnie "borze" przed takimi przyjaciółmi.
Brzydze sie ludzmi waszego pokroju i mam nadzieje ze karma dziala i na koncu calej tej historii zostaniesz sama-na baaardzo dlugo.
Zmije a nie ludzie. Mam cicha nadzieje ze to tylko scenariusz dla filmu klasy C a nie zycie.
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 19:26   #29
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Myslisz ze ludzie czemu sie sobie oswiadczaja??Strasznie zle postapilas i postepujesz.Tej przyjazni nie da sie uratowac a z tego bzykanka to nic powaznego raczej nie wyniknie.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-22, 22:04   #30
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Zdrada przyjaciółki z jej narzeczonym.

Jak się ma takich przyjaciół, to i wrogów nie potrzeba.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-24 09:09:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.