dużo starszy mężczyzna ....

[Promyk1805]

cze sc chcialabym podzielic sie z wami pokrotce moja historia.. otoz... jakis czas temu poznalam przez internet mezczyzne( tu pozowle sobie ominac cala historie bo vym was zanudzila) jakby nie bylo sciagnal mnie z zagranicy zamieszkalismy razem - jest super. jest starszy ode mnie o 18 lat - ja mam 26...
Poznac w zasadzie pojechalismy sie do Grecji -7dniowe wakacje. bylo bosko.. patrzyl na mnie z pozadaniem , dotykal calowal pieścil.. kiedy pokazalm sie w bieliznie - mowil jestes cudowna... tlumaczyl ze nigdy z nikim nie czul sie tak swobodnie w lozku, ze to odbicie tego co czujemy...
wrocilismy z wakacji i...?
wszystko sie zmienilo. prowdzi wielka firme wiec ma naprawde duzo na glowie- zrobil sie malomowny jest ciagle zamyslony, seks jest tylko kiedy sie o to doprosze a czulosci, dotyku pieszczot nie ma wcale...

tlumaczylam mu ze nie czuje sie przy nim kobieta, ze nie czuje sie pożądana... mowi ze nie mam powodow... ale jak to nie mam...

tu wszelkie podejrzenia ze mnie zdradza itd ospadaja- tego jestem pewna ana 100% ze to nie w tym rzecz..

rozmawialismy ostatnio otwarcie i mowi ze z racji wieku kwestie seksu postrzega inaczej.. ze nie to jest najwazniejsze itd...

ale powiedzcie mmi.. jak to mozliwe zeby faceta nie pociagalo piekne mlode cialo....? (wiem jestem nieskromna ale chce zebyscie wiedzieli dokladnie jaka jest sytuacja...)

moze ktos z was jest w podobnym zwiazku..?

wiecie..wczoraj np siedzielismy caly wieczor przed tv... zamist rozpalic kominek polozyc sie na podlodze i np calowac namietnie, przytulac glaskac...rozumiecie o co mi chodzi ? nie ma tego ognia, polotu ....

[Sprytna Madzia]

Starszy mężczyzna inaczej podchodzi do kwestii seksu. Jest bardziej dojrzały i czuły. Pokaz mu ze też taka jesteś. Nic na siłę. Nie traktuj tego też jako próbę.

[red high heels]

Poznawaliście się przez internet i tydzień na wakacjach, czyli właściwie się nie poznaliście. Pewnie tak naprawdę dopiero teraz widzisz z jakim człowiekiem się związałaś. A wiek z pewnością zmienia podejście do wielu rzeczy, do seksu również. Jesteście na innych etapach życia, może okazać się to różnicą nie do przeskoczenia.

[ankolmar]

Może jest tak jak piszesz, dużo pracy, stres i facet jest po prostu fizycznie zmęczony. Może to ty będziesz musiała przejąć inicjatywę, spróbuj facetowi zorganizować wolny dzień ( może jeden na dwa tygodnie ) zabaw się w gejszę ( zorganizuj i wykąp swojego mężczyznę niech głowa uwolni mu się od pracy i stresu a zacznie myśleć tym co ma na dole ( brutalne ale prawdziwe, musi zacząć myśleć o seksie właśnie tam na dole a głowa dołączy potem).
Nie czekaj na inicjatywę faceta, bo jak ma bilans roczny w głowie albo wykres sprzedaży to niema w niej miejsca na romantyzm i uniesienia.
To na tyle, napisz jak ci poszło.
Pa.

[paula78]

Koleś ma 44 lata więc jest w kwiecie wieku, u facetów w żadnym wieku nie zmienia się podejście do seksu bo lubią seks i mogliby go uprawiać do grobowej deski z viagrą czy bez.

Dla mnie sprawa jest dziwna i albo rozmowa/psycholog/seksuolog albo do widzenia.

[wolny lopes]

u facetów w żadnym wieku nie zmienia się podejście do seksu bo lubią seks i mogliby go uprawiać do grobowej deski z viagrą czy bez.

nie potwierdzam.
facet.

[Promyk1805]

dzieki za te ..przemyslane odpowiedzi - te "od serca" kocha mnie niesamowicie to wiem na pewno - gdyby bylo inaczej facet w jwgo "pozycji" powiedzialby jak sie cos wiecznie nie podoba to zegnam... a on kiedy ja placze i mowie mu przykre rzeczy ktorych wcale nie chce tylko czasem dzieje sie to juz z bezsilnosci , placze razem ze mna... jest bardzo wrazliwy , mowi ze lubi sie ze mna kochac, ze jest to dla niego przyjemne ze nie widzi problemu. proponowalam wizyte u seksuologa- mowi ze nie widzi takiego problemu zeby z nim isc do lekarza... zanalazlam tez jakis czas temu w szafce w kuchni tabletki na potencje... wierze wiec a przynajmniej sie staram ze to rzeczywiscie natlok obowiazkow i zawqlona glowa są powodem... z drugiej jednak striny nie raz mowilam mu ze moze ze mna w lozku odreagowac wszytkie stresy,ze tez po to jestem dla niego - mowil ze wie... i na tym koniec... uwielbiam go .. kocham jego cialo jego dotyk , uwielbiam patrzec na jego twarz pelna rozkoszy kiedy juz siekochamy , kocham jego glos kiedy mu dobrze... Boże... co ja mam robić?...

---------- Dopisano o 07:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez wolny lopes

u facetów w żadnym wieku nie zmienia się podejście do seksu bo lubią seks i mogliby go uprawiać do grobowej deski z viagrą czy bez.

nie potwierdzam.
facet.

nie potwierdzasz? napisz prosze coś wiecej... jak to jest od strony mezczyzny...?pomoż jakos mi zrozumiec

[201607040946]

Chyba żartujesz Przecież to oczywiste: wakacje, luz, dostał co chciał, teraz wrócił do rutynowych zajęć, a ty jesteś dla niego jak ładny dodatek

[wolny lopes]

"wierze wiec a przynajmniej sie staram ze to rzeczywiscie natlok obowiazkow i zawqlona glowa są powodem... "
W tym wieku ten "natłok" jest elementem stałym.
Stres,zmęczenie,naturalny spadek testosteronu i...
mamy sytuację wręcz podręcznikową.
Twoje potrzeby będą jeszcze rosły a Jego...
cóż-są tabletki,podawanie testosteronu ale moim zdaniem
to rozwiązania chwilowe.
Czy miłość będzie lekarstwem?
Nie wiem.

[ankolmar]

Facet jak każdy żywy organizm jest składanką wielu czynników.
Może twój 44 latek nigdy nie miał wielkich potrzeb seksualnych bo ma niski poziom hormonów a przy długotrwałym wysiłku psychicznym i stresie nastąpiło obniżenie libido i jeden stosunek seksualny na miesiąc w zupełności mu wystarcza do szczęścia. Tylko zmiana trybu życia twojego faceta ( więcej czasu dla was a mniej w pracy ) może pomóc. Dopóki nie rozwiążecie problemów ze stresem to nie ma mowy o odreagowaniu w łóżku. Jeżeli to ty jesteś stroną bardziej aktywną i masz duże potrzeby seksualne to nie możesz popłakiwać i załamywać rąk tylko zacząć sterować waszym związkiem.

[Promyk1805]

sterować zwiazkiem ale w jaki sposob i w jakim kierunku mam isc, co robic? zdaje sobie z tego sprawe ze nie bedzie szalal tak jak ja- wiem o tym i nie tego oczekuje..ale potrzebuje zainteresowania, czuc, ze lgnie do mnie, ze potrzebuje spedzac ze mna czas, ze teskni, ze uwielbia... rozumiecie...? to bardzo trudne bo gdyby byl zlym, czlowiekiem i bylabym dla nego ozdoba tak jak tu niektorzy sugeruja(co jest bardzo krzywdzace) to nie plakalby kiedy sieklocimy...kocham go i on mnie tez..Boze jak nmam pomoc... co zrobic zeby zaczal sie mna interesowac, zabiegac o mnie, o moj czas...?

[ankolmar]

Hm, są faceci którzy całują po rączkach, przepuszczają w drzwiach, kupują kwiaty, prezenty, wysyłają sms-y, wydzwaniają i zapewniają, że kochają a maje równolegle ze dwie kochanki na boku albo chodzą do prostytutek. Znam faceta, który w kilkuletnim związku kupił swojej kobiecie ze 2 razy kwiaty, nie dzwoni, nie całuje rączek ( czyli nic specjalnego ) ale jak trzeba to jest zawsze tam gdzie trzeba,
Czasami trudno zgadnąć co jest lepsze dla związku.

[AdrianS]

Napisane przez ankolmar

Hm, są faceci którzy całują po rączkach, przepuszczają w drzwiach, kupują kwiaty, prezenty, wysyłają sms-y, wydzwaniają i zapewniają, że kochają a maje równolegle ze dwie kochanki na boku albo chodzą do prostytutek. Znam faceta, który w kilkuletnim związku kupił swojej kobiecie ze 2 razy kwiaty, nie dzwoni, nie całuje rączek ( czyli nic specjalnego ) ale jak trzeba to jest zawsze tam gdzie trzeba,
Czasami trudno zgadnąć co jest lepsze dla związku.

Święta racja, najlepiej wszystkiego po trochu. Nikt nie jest ideałem !

[63marzena]

Myślę, że to naturalne iż facet jak ma dużo na głowie i jest przemęczony to ma mniejszą ochote na seks.

[Pejsik]

Napisane przez 63marzena

Myślę, że to naturalne iż facet jak ma dużo na głowie i jest przemęczony to ma mniejszą ochote na seks.

Dlatego mężczyzna powinien być tylko młodszy - takiego można jeszcze ułożyć a i z seksem problemu nie ma

[Promyk1805]

Podnieca mnie niesamowicie ..patrze na niego i czuje cos oblednego dzieje sie z moim cialem... poza tym okropnie go kocham

[paulinika]

Napisane przez paula78

Koleś ma 44 lata więc jest w kwiecie wieku, u facetów w żadnym wieku nie zmienia się podejście do seksu bo lubią seks i mogliby go uprawiać do grobowej deski z viagrą czy bez.

Dla mnie sprawa jest dziwna i albo rozmowa/psycholog/seksuolog albo do widzenia.

Nie zgodze sie. Moj maz ma 19 lat wiecej jak ja i kiedys uprawial seks codziennie a teraz dwa razy w tygodniu mu wystarczy takze nie wszyscy tak maja jak piszesz.

[Promyk1805]

Czyli..to normalne..pomogliście mi i uspokoiliscie trochę. Nieco bardziej go teraz rozumiem i już nie zastanawiam sie czy to ze mną jest coś nie tak ze go nie pociągam . Pozostaje mi tylko przystosować sie do sytuacji bo bardzo sie kochamy. Dziękuje wam bardzo

[paula78]

Napisane przez ankolmar

Facet jak każdy żywy organizm jest składanką wielu czynników.
Może twój 44 latek nigdy nie miał wielkich potrzeb seksualnych bo ma niski poziom hormonów a przy długotrwałym wysiłku psychicznym i stresie nastąpiło obniżenie libido i jeden stosunek seksualny na miesiąc w zupełności mu wystarcza do szczęścia. Tylko zmiana trybu życia twojego faceta ( więcej czasu dla was a mniej w pracy ) może pomóc. Dopóki nie rozwiążecie problemów ze stresem to nie ma mowy o odreagowaniu w łóżku. Jeżeli to ty jesteś stroną bardziej aktywną i masz duże potrzeby seksualne to nie możesz popłakiwać i załamywać rąk tylko zacząć sterować waszym związkiem.

A przeczytalas caly post? podczas urlopu miala wysokie libido.

Napisane przez paulinika

Nie zgodze sie. Moj maz ma 19 lat wiecej jak ja i kiedys uprawial seks codziennie a teraz dwa razy w tygodniu mu wystarczy takze nie wszyscy tak maja jak piszesz.

Nie wiem ile masz lat wiec trudno mi się odnieść.
Oprócz wieku na niechec do czestego seksu moze sie zlozyc tez inne czynniki np rutyna, znużenie, nuda w zwiazku, itd- a sa tacy co z zona 1 na miesiac, a na boku codziennie.

Napisane przez Promyk1805

Czyli..to normalne..pomogliście mi i uspokoiliscie trochę. Nieco bardziej go teraz rozumiem i już nie zastanawiam sie czy to ze mną jest coś nie tak ze go nie pociągam . Pozostaje mi tylko przystosować sie do sytuacji bo bardzo sie kochamy. Dziękuje wam bardzo

Nie wierze, ze sie uspokoilas, bedzie cie to gryzo nadal i to coraz bardziej.

[paulinika]

Paula ja mam 23 niestety stety moj maz pracuje fizycznie dosyc ciezko wiec tez ma wplyw.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez paula78

Koleś ma 44 lata więc jest w kwiecie wieku, u facetów w żadnym wieku nie zmienia się podejście do seksu bo lubią seks i mogliby go uprawiać do grobowej deski z viagrą czy bez.

Facet 44 letni jest w kwiecie wieku ? Żart. Albo twoje pobożne życzenia
Już po 30tce stopniowo, ale stale spada facetom poziom testosteronu co przekłada się na popęd seksualny i ogólnie, na tzw. życiową witalność (dochodzą też choroby 'typowe' dla wieku, stres, zmęczenie - wiadomo jak jest, tzw. życie dokucza). Im dalej po 30tce, tym jest gorzej pod tym względem. 60cio latek ma ok. 40 % mniej testosteronu jaki miał w wieku 30tu lat. Dlatego wielu facetów w dojrzałym wieku 'dogaduje' się w łóżku z kobietami znacznie młodszymi od siebie, bo z kolei one rozkwit seksualny i szczyt potrzeb w tym 'temacie' mają jeszcze przed sobą. Dlatego jak ktoś słusznie wcześniej zauważył, facet powinien być młodszy, a nie podstarzały na starcie życia kobiety. Z tego są potem zwykle same problemy.

[figa84]

Paula Ty naprawdę myślisz, że wszyscy faceci są tacy sami i w każdym wieku potrzebują codziennie seksu?
I nie widzę związku wysokiego libido podczas urlopu, w dodatku z nowo poznaną dziewczyną, a życiem codziennym. Wybacz, ale na urlopie nawet Ci co kochają się raz na miesiąc potrafią godzinami z łóżka nie wychodzić.
Zgodzę się z Tobą tylko co do jednego - autorce wątku sama wiedza, że tak bywa raczej nie pomoże.

[zakonna]

Jeszcze na dodatek seks seksem i ciało ciałem, ale w związku który nie jest oparty tylko na bzykaniu, to potrzeba czegoś więcej niż młode ciało.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez zakonna

Jeszcze na dodatek seks seksem i ciało ciałem, ale w związku który nie jest oparty tylko na bzykaniu, to potrzeba czegoś więcej niż młode ciało.

Właśnie. Mężczyzna to też kurde nie jest jakiś tępy buhaj, któremu wystarczy zamachać cipką przed nosem, żeby kopulował. Zwłaszcza jak już nie jest najmłodszy. Trzeba czegoś więcej.

[zakonna]

Jakiś paskudny stereotyp tutaj na wątku krąży zw facet to pukanie każde ładne opakowanie. Otóż nie. W związku tak nie jest.

[ankolmar]

Inaczej męczy 8-10 godzin fizycznej pracy na przykład na budowie ( wystarczy dobry posiłek, piwo albo wino + plus kilkadziesiąt minut drzemki i facet nawet po 40-stce jest w miarę zregenerowany ) 8 lub więcej godzin w biurze przy komputerze albo w obsłudze klienta i facet jest wykończony ( myślę że kobieta tak samo albo nawet więcej ) a potrzeba o wiele więcej czasu na odpoczynek.
Myślę, że Paulinka może to potwierdzić z własnej obserwacji. Co do uspokojenia nerwów, jest pewien typ ludzi, którzy są bardzo podatni na sugestię otoczenia.
Czytałam kiedyś taką teorię ( może stereotyp ale coś w tym chyba jest ), że " prawdziwy facet " ( ? ) idąc z swoją kobietą na widok ładnej dziewczyny rzuci na nią okiem.
Dyskretnie lub mnie, co o tym sądzicie?

[paulinika]

Anklomar uwierz mi ze jesli czlowiek pracuje 8h fizycznie a jest w pewnym wieku to pewne rzeczy nie sa do przeskoczenia. Moj np robi w fabryce i schyla sie min 4 tys razy po skrzynki. Ja tam wole dwa x w tygodni a pozadnie a nie co chwile z dodatkiem a bo opada bo on jest zmeczony czy jakies inne sprawy. W takich zwiazkach z roznica naprawde trzeba szukac duzych kompromisow we dwoje.

[ankolmar]

Paulinka, pisałem o różnicach w zmęczeniu ( czasie jaki jest potrzebny na odpoczynek ) a nie chęci na sex, sorry złe sformułowałem myśl.
Pa.

[Dyziax3]

Wiesz, ja byłam dwa lata w związku z facetem starszym o 12 lat... i on też na początku był taki strasznie napalony a z czasem mu przeszło. Po rozmowie, dość trudnej nie ukrywam, okazało się że on chce też oprócz seksu czegoś głebszego, relacji jak z przyjacielem a nie że seks jest podstawą .

[Promyk1805]

Widzicie moi drodzy.. Tym którzy wulgarnie próbują mnie zaszufladkować z głupia lalka która myśli ze wystarczy zamachać ci.. W ogóle nawet nie odpisze bo to nie mój poziom i nie w tych kategoriach tu rozpatrujemy temat. Widzę ze jest kilka osób które są w podobnej sytuacji i dokładnie wiedza o czym mowię bo same to przeszły i tu za ich naprawdę głębokie i cenne wpisy wielkie dziękuje. I wcale nie jest tak kochani ze poczytałam trochę i uffff już mi lepiej sytuacja sie uzdrowiła . Pisząc ze mi pomogliście miałam na myśli to ze zdałam sobie sprawę z tego ze nie jest to nic niezwykłego i żaden odosobniony przypadek - ze to zwyczajne. Ale tu pewnie tez ci którzy maja-doskonale zrozumieli a ci którzy próbuja wszystko sprowadzić do płytkiego myślenia myśle ze są na poziomie dojrzałości mentalnej dziecka.. Nikogo nie obrażając oczywiście. Po prostu zrozumcie ze to nie jest sztuka będąc incognito próbować sprawić komuś przykrość, albo zrobić z niego idiotę.. Myśle ze to tyle w tym temacie .. Wszystkim "w temacie" raz jeszcze dziekuje