Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[miiee]

Zrobiłam sobie kwasy AHA iBHA na buzię...efekt rewelacja.... co tydzien mam na nie chodzić przez 8 tygodni i nie wolno mi juz nic ruszać... Ale efekt nieziemski...polecam dziewczyny na grudki i zaskorniki

[blue18]

a ile taki jeden zabieg kosztuje ??? no i kogo mam sie spytac , gdzie moge zrobic ten zabieg? aaa no i jak mam sie o to spytac ? :P
'gdzie moge zrobic zabieg kwasami AHA i BHA ?? ' czy jak??
sory, ze tyle pytan, ale bardzo mnie to zaciekawilo

[.:aniah:.]

Napisane przez srubka

ja jem czekolade prawie codziennie jakos nie moge sobie odmowic, szczegolnie jak jest taka pogoda i jesien
na szczescie (odpukac) nic mi specjalnie po czekoladzie nie wychodzi

pozdr.

Ja też:P
Stwierdziłam dziś z przyjaciólką że na pewno diety zmieniać nie będziemy...bo co, kurczę, coś z tego życia trzeba mieć

[kamaO]

Napisane przez blue18

a ile taki jeden zabieg kosztuje ??? no i kogo mam sie spytac , gdzie moge zrobic ten zabieg? aaa no i jak mam sie o to spytac ? :P
'gdzie moge zrobic zabieg kwasami AHA i BHA ?? ' czy jak??
sory, ze tyle pytan, ale bardzo mnie to zaciekawilo

Podciągam. Ile kosztuje to cudo?

[AaniaA]

Napisane przez .:aniah:.

Ja też:P
Stwierdziłam dziś z przyjaciólką że na pewno diety zmieniać nie będziemy...bo co, kurczę, coś z tego życia trzeba mieć

masz racje aniah - i po co sie jeszcze umartwiac i odmawiac sobie czegos, co przynosi taka duza przyjemnosc . ja jem czy nie ta czekoladke to i tak kropki mam na buzi.

[miiee]

Zabieg kosztuje u mojej kosmetyczki 70 zł, do tego że przygotowujący i krem po 85 zł ( dziurawi kieszeń nieżle) trzeba zrobić jak na moją zasyfioną skórę z 8 zabiegów co tydzień.. Niektórym osobom wystarczają 3-4 zabiegi. Ale nie wolno nic wyciskać teraz ani ruszać... A mam dwa wielkie ropniaki na policzku i muszę je ścierpieć do jutra do pójścia do kosmetyczki...Katorga

[blue18]

Buuu a moja kosmetyczka , do ktorej do tej pory chodzilam na oczyszczanie nie wykonuje takiego zabiegu chyba musze poszukac innej kosmetyczki :P

[blue18]

qrde, a co wy robicie, zeby potem buzia nie byla zaczerwieniona , jak juz sie nie mozna opanowac.. i sie wyciska zaskorniki????
bo ja stosuje linomag , a i tak nie pomaga (( a wcale tak mocno nie robie tego.. tylko leciutko .. co zrobic ???? Pomozcie prosze

[issunka_html]

Teraz po tym wyciskaniu juz nie mam na czole takich wiekszych pryszczy, ale za to całe mnóstwo takich małych. Jak myslicie, co sie stanie z nimi po smarowaniu: znikną czy "urosną"?

[issunka_html]

Napisane przez blue18

qrde, a co wy robicie, zeby potem buzia nie byla zaczerwieniona , jak juz sie nie mozna opanowac.. i sie wyciska zaskorniki????
bo ja stosuje linomag , a i tak nie pomaga (( a wcale tak mocno nie robie tego.. tylko leciutko .. co zrobic ???? Pomozcie prosze

Podkładem się smarujemy

[blue18]

no ale podklad nie zakrywa tych plackow czerwonych
bo ja to pryszczy nie mam... wiec jak rusze to tylko zaskorniki i potem mam takie slady zarozowione
a podklad tego nie kryje niestety... czy slyszala ktoras z was o masci cynkowej, czy ona to tylko jest na (ruszone pryszcze)

[ewunia2]

Maść cynkowa wysusza pryszcze, strupki itp.

[blue18]

a mozna ja stosowac na acne-derm ???

[ewunia2]

Wiesz ogólnie na AD najlepiej jakby nic się nie stosowało, wydaje mi się, że jakbys po godzinie lub dwóch nałożyła maść nie powinno się nic stać, mnie rzadko co uczula , więc mi się nic nie dzieje, ale co skóra to inna reakcja i naprawdę nie chcę Cię w błąd wprowadzić. A może stosuje na przemian

[@ska]

Napisane przez .:aniah:.

Ja też:P
Stwierdziłam dziś z przyjaciólką że na pewno diety zmieniać nie będziemy...bo co, kurczę, coś z tego życia trzeba mieć

a ja wlasnie na odwrot, stwierdzilam, ze moze zmiana diety cos pomoze. Bo ostatnio jem sam syf, ktory nie ma zbytnich walorow odzwyczych, tylko jest tani i latwy do przygotowania, (studencki zywot ) no i kurcze coraz gorzej z moja geba. Juz mam dosc, nie wiem, moze przesatwie sie na same warzywka i owoce, zero czekolady, moze to cos da.
Eeeeh w ogole, wyciskam tylko gdy cos jest ewidentnie na wyjsciu, nic poza tym, wiec chyba normalnie, ale co zrobic zeby nic juz nie wylazilo! bo mnie jak na zlosc, jak przestalam wyciskac tak strasznie jak dawniej, to coraz wiecej wylazi takich krostek. Gdyby ich nie bylo, to by sie przeciez nie wyciskalo, ehhhhh......
ogole to boje sie, bo uzywam tego acne dermu, a tu slonce w pelni, mam nadzieje ze szkody jeszcze wiekszej nie wyrzadzi.
W ogole mam dooosc nie moge sobie nic kupic, nawet normalnego mleczka do mycia twarzy nie spotkalam, mojego puderku czyli maki ziemniaczanej nie moge tu znalezc, no koszmar, az sie boje co bedzie jak mi sie skoczy wszystko.

miiee "Zrobiłam sobie kwasy AHA iBHA na buzię...efekt rewelacja.... co tydzien mam na nie chodzić przez 8 tygodni i nie wolno mi juz nic ruszać... Ale efekt nieziemski...polecam dziewczyny na grudki i zaskorniki "

a to mozna robic kiedy sie ma jakies ropne syfy?? nie roznosi sie to po twarzy jeszcze bardziej?? i mozesz opisac ten efekt rewelacyjny dokladniej??? jak to dokladnie dziala??? usuwa te grudki czy jak ???????

[guia]

dolaczam sie do pytania @ski

[bluegirl]

muszę sie przyznać, że nie mam silej woli, i codzień cos wyciskam
ale przez ręczniki papierowe więc w miarę nie roznoczę paskudztw gdzie indziej, ale goi sie toto, a ja zaczynam już następne i następne nie umiem przestać
zaczne mamie wyciskać chyba żeby powyciskać sie od swojej twarzy
nie umiem przestać

[AaniaA]

a ja teraz mam tak czolo obsiane, ze az ryczec mi sie chce. nie wiem skad to sie bierze - wyciskam czy nie to i tak to cholerstwo wylazi .

[SandraBullock]

A ja wczoraj powyciskałam sobie syfki i na razie robie wolne dopóki się nic sporego nie zrobi.Oj przydałoby się oczyszczanie,przydałoby siętylko nie mam kasy

[.:aniah:.]

Drogie Wizażanki i Wizażankowie To mój 100 post
No musiałam się pochwalić
Teraz do rzeczy...Dzisiaj czuję się ok- ponieważ wyglądam ok
Ostatnio miałam małą załamkę Ale już mi przeszło
I w ogóle jest ok-jestem na etapie "gojenia się" i narazie nic nowego się nie pojawia
Oby tak dalej ...bo za tydzień...półmetek
Pozdrawiam

[alraune]

Ech- po tym jak ostatnio w ciągu 2 dni zagoił mi się wulkan, którego nie tknęlam, mam trochę większą motywację- ale u mnie niestety wyciskanie to mały problem- bo ja, jak to typowy atopek drapię się i zdrapuję struki - i tego żadnym sposobem nie jestem w stanie przerwać....

[@ska]

dzisiaj to juz mam maxymalna zalamke nie dosc ze cos mnie obsypuje strasznie, to jeszcze te przebarwienia , ehhh koszmar musze sie nauczyc nie zwracac uwagi na zrypana cere, ale czy tak sie da?? czemu nie potrafie sie pogodzic z tym, ze mam taka skore jaka mam i tyle, i zyc normalnie i cieszyc sie wszystkim?? a ja tylko sie ciagle doluje, rezygnuje z wyjsc jakichs albo spotkan przez to, i to mnie jeszcze bardziej doluje( ehhhhhh mam juz dosc

[miiee]

Głowa do góry... ja też ostatnio miałam totalna załamkę, bo po kwasach mnie wysypało, na dodatek tuż przed imprezą, na którą czekałam długo. Ale dobry podkład załatwi wszystko. Proponuję dodatkowo kupić sobie takie coś w aptece " Excipial" to to juz wszystko zamaskuje nawet czerwone placki. A zaskórniki od wyciskania się rozsiewają... niestety...kiedyś miałam tylko brodę...teraz całą twarz w zaskórnikach ... od wyciskania.. Niby takie wiadome, a jednak jak krew zaleje człowieka z nerwów to się wyciska wstrętne syfy ... eh sama przy kwasach miałam nie wyciskać a jednak znajduję ciągle jakieś syfki ... Choć musze się pochwalić, że już coraz mniej mam do wyciskanie, coraz lepsza skórę... Jutro kolejne kwasy... mam nadzieję, że nie odbije mi po nich znowu i nie skanceruję całej buźki... A dziś odpadł mi ostatni strupek po zeszło tygodniowej masakrze... Najważniejsze NIE ZALAMYWAĆ SIĘ !!! wyleczymy bużki tylko bez wyciskania :P

[guia]

Napisane przez @ska

dzisiaj to juz mam maxymalna zalamke nie dosc ze cos mnie obsypuje strasznie, to jeszcze te przebarwienia , ehhh koszmar musze sie nauczyc nie zwracac uwagi na zrypana cere, ale czy tak sie da?? czemu nie potrafie sie pogodzic z tym, ze mam taka skore jaka mam i tyle, i zyc normalnie i cieszyc sie wszystkim?? a ja tylko sie ciagle doluje, rezygnuje z wyjsc jakichs albo spotkan przez to, i to mnie jeszcze bardziej doluje( ehhhhhh mam juz dosc

nawet nie wiesz jak ja Cie doskonale rozumiem.. a leczysz sie u dermatologa? Powiedz, jakich specyfików używasz, może cos poradzimy Może po prostu masz źle dobrane kosmetyki do swojej cery? Dziubek do góry!

U mnie.. hmm.. jestem przed okresem a nic mi nowego nie wychodzi (tfu tfu), ale i tak twarz mam pełną strupków i przebarwień, które męczyć będę jakoś niedługo acne-dermem. Coraz poważniej zastanawiam się nad kwasami u kosmetyczki, tylko jakoś boję się tego zabiegu

[marysia602]

Czesc drogie Wizazanki


Tez wyciskam co tylko sie da na mojej buzi Jestem wsciekla na to ale nie umie sie powstrzymac. Owszem nie wyciskam w nieskonczonosc ale i tak zawsze znajde cos co musze usunac.

Biore diane 35 od pol roku, liczylam ze nie bede miec krost to sie oducze wyciskac, ale niestety i tak zawsze cos znajde i wycisne. Potem tego zaluje patrze na siebie i mowie "co Ty idiotko zrobilas patrz jak teraz wygladasz wiecej juz tego nie zrobisz" ale nastepnego dnia podejde do duzego lustra i jak tylko jest jakis choc maly zaskorniczek to go wyduszam. Potem w tym miejscu robi mi sie krosta i wiem ze wyciskanie nie doprowadzi do niczego dobrego ale nie umie sie powstrzymac.

Dokladnie jak wy nie chce mi sie nigdzie wychodzic z nikim spotykac, jakos tak powoli zamykam sie w sobie.

Chce przestac brac diane ale potem bedzie wysyp i wiem ze sobie nie poradze i zaczne wyciskac a to bedzie juz masakra.

Wstydze sie przyznac mojemu chlopakowi do tego, wiem ze on mnie nie zrozumie i pomysli ze jestem jakas glupia.
Ciezko mi z tym bo jestem sama.
Mam nadzieje ze jakos uda mi sie z tego wyjsc tylko ze niestety najblizsza osoba nie moze mi pomoc bo nawet nie ma o tym pojecia.

Trzymajcie sie cieplutko dziewczyny i zycze wam powodzenia.

[@ska]

Napisane przez guia

nawet nie wiesz jak ja Cie doskonale rozumiem.. a leczysz sie u dermatologa? Powiedz, jakich specyfików używasz, może cos poradzimy Może po prostu masz źle dobrane kosmetyki do swojej cery? Dziubek do góry!

U mnie.. hmm.. jestem przed okresem a nic mi nowego nie wychodzi (tfu tfu), ale i tak twarz mam pełną strupków i przebarwień, które męczyć będę jakoś niedługo acne-dermem. Coraz poważniej zastanawiam się nad kwasami u kosmetyczki, tylko jakoś boję się tego zabiegu

dzieki za pocieszenie guia
ja sie u dermatologa nie lecze, bo w sumie wczesniej az takiego problemu nie mialam, dopiero cos ostatnio mnie wysypalo, a teraz jestem za granica to sie boje isc, bo sie raczej nie dogadam to mogloby byc niebezpieczne dla mnie w skutkach
ja w sumie z kosmetykow to mam zel do mycia twarzy nivea young, ale chyba musze zmienic na jakies mleczko, bo mnie wysusza troche, no i tonik, z tym ze ostatnio zastapilam go mlekiem pomysl zaczerpniety z innego watku
wlasnie tez od niedawna uzywam acne-dermu, ale bardzo mnie on denerwuje i nie mam cierpliowsci, wiec zastanawiam sie czy by nie przerwac.
A stan cery to chyba jest wynikiem niezbyt zdrowego stylu zycia, czyli czeste przebywanie w masakrycznie zadymioych pomieszczeniach, no i alkohol tzn bez przesady, ale zawsze cos.Pewnie tez sie to wszystko przyczynilo :/ no i jeszcze puder na to wszystko, wiec mam za swoje.
no ale nic, od dzisiaj nie przejmuje sie tym, mam zrypana skore, co tam, przezyje oby mi sie udalo przy takim nastawieniu pozostac.

tez sie zastanawiam nad tymi kwasami u kosmetyczki po powrocie, tylko musze jeszcze cos poczytac o tym, albo jakas mikrodermabrazje u dermatologa, albo nawet nie mikro

aha, a dobry podklad.. hmmm tylko jaki?? jakos nie umiem trafic z wyborem, teraz mam mf lasting performance, w tamtym roku uzywalam la roche posay, ale juz mi nie pasuje, ehhhh
a ten " excipial" to podklad jakis czy jakies mazidlo pod podklad??
dzieki i sorki ze znowu zanudzam

[guia]

Napisane przez @ska

dzieki za pocieszenie guia
ja sie u dermatologa nie lecze, bo w sumie wczesniej az takiego problemu nie mialam, dopiero cos ostatnio mnie wysypalo, a teraz jestem za granica to sie boje isc, bo sie raczej nie dogadam to mogloby byc niebezpieczne dla mnie w skutkach
ja w sumie z kosmetykow to mam zel do mycia twarzy nivea young, ale chyba musze zmienic na jakies mleczko, bo mnie wysusza troche, no i tonik, z tym ze ostatnio zastapilam go mlekiem pomysl zaczerpniety z innego watku
wlasnie tez od niedawna uzywam acne-dermu, ale bardzo mnie on denerwuje i nie mam cierpliowsci, wiec zastanawiam sie czy by nie przerwac.
A stan cery to chyba jest wynikiem niezbyt zdrowego stylu zycia, czyli czeste przebywanie w masakrycznie zadymioych pomieszczeniach, no i alkohol tzn bez przesady, ale zawsze cos.Pewnie tez sie to wszystko przyczynilo :/ no i jeszcze puder na to wszystko, wiec mam za swoje.
no ale nic, od dzisiaj nie przejmuje sie tym, mam zrypana skore, co tam, przezyje oby mi sie udalo przy takim nastawieniu pozostac.

tez sie zastanawiam nad tymi kwasami u kosmetyczki po powrocie, tylko musze jeszcze cos poczytac o tym, albo jakas mikrodermabrazje u dermatologa, albo nawet nie mikro

aha, a dobry podklad.. hmmm tylko jaki?? jakos nie umiem trafic z wyborem, teraz mam mf lasting performance, w tamtym roku uzywalam la roche posay, ale juz mi nie pasuje, ehhhh
a ten " excipial" to podklad jakis czy jakies mazidlo pod podklad??
dzieki i sorki ze znowu zanudzam

szkoda, ze La Roche Ci nie pasuje, bo właśnie jego chciałam polecić tez mi nie pasowal, ale ostatnio sie pogodzilismy mam wersje optycznie wygladzajaca, korygujaca mnie nie przekonuje. Co do excipialu- nie podzielam zachwytow nad nim. Wcale tak dobrze nie kryje, a poza tym sa dostepne jedynie dwa odcienie, przy czym jasny i tak jest dla mnie duuuzo za ciemny Z tego, co sie domyslam, to nie masz wybitnego tradziku ja zawsze narzekalam na cere, dopoki nie dostalam okropnego wysypu w te wakacje. Teraz naprawde tesknie za swoja buzka sprzed czerwca i nie mam pojecia, na co ja narzekalam
Ostatnio bardzo mi pomogla maseczka z aspiryny, punktowo acnefan (acnofan zmienil nazwe), ktorym jestem zauroczona- likwiduje zaczerwienienia, goi, nie ma zadnych sterczacych skorek, olejek z wiesiolka i borasol, ktory bardzo uspokoil mi buzke. Sprobuj cos z tego zestawu, moze pomoże

[.:aniah:.]

Napisane przez @ska

no i jeszcze puder na to wszystko, wiec mam za swoje.

A jakiego pudru używasz? To moze wybieraj jakiś beztłuszczowy...Naprawdę uwierzcie mi - w naszych czasach dobre kosmetyki=> pudry- nie powodują pryszczy!

[jaga_2001]

gdyby "wyciskacze" byly u mnie na wykladzie z patomorfologii i zobaczyly zdjecia wnetrznosci 16-letniej dziewczyny, ktora zmarla wlasnie przez to, ze wycisnela sobie jednego pryszcza to kazdemu by sie odechcialo ich wyciskac. Z osierdzia wyplywala ropa, na sercy wrzody a narzady brzucha pokryte czyms co przypomina plesn, blee. Dziewczyna przez to, ze wycisnela pryszcza nabawila sie sepsy, czyli zakazenia ogolnoustrojowego (bakterie dostaly sie nawet do krwi) i niestety bylo juz za pozno na leczenie i zmarla

[@ska]

Napisane przez .:aniah:.

A jakiego pudru używasz? To moze wybieraj jakiś beztłuszczowy...Naprawdę uwierzcie mi - w naszych czasach dobre kosmetyki=> pudry- nie powodują pryszczy!

ale puder sypki, nie podklad, bo podklad sam w sobie jest w miare, wlasnie beztluszczowy mf lasting performance. A sypki to manhattanu transparentny, w sumie mial dobre opinie, ale jak czasami sobie go dalam na policzki, to od razu cos sie pojawialo, a z policzkami nigdy problemu nie mialam. Ale uzywac musze, bo inaczej niezbyt fajnie...
ale ta wypowiedz poprzednia to mnie przerazila, wole nie myslec