Trądzik mi wraca BŁAGAM POMOCY!

[Kaaska]

Witam dziewczyny, dawno mnie tu nie było, piszę, bo moje problemy z cerą znowu się zaczęły!
Opiszę sytuację : w grudniu 2012 r. rozpoczęłam leczenie dermatologiczne trądziku, kiedy moje problemy z cerą sięgnęły zenitu - krosta na koście, okropne, bolące głębokie bulwy, które przy wyciskaniu tryskały krwią zmieszaną z ropą na lustro (przepraszam za zbyt dosadny opis :P). Obraz nędzy i rozpaczy, pod podkładem grube bulwy, które i tak były widoczne - tak, prześwitywały fioletowe.
Dostałam od dermatologa końskie dawki witamin : PP, B1, B2 (chyba B2, już dokładnie nie pamiętam),, do tego cynk, selen i oczywiście antybiotyk : Unidox, potem Azimycin (Azitromycin? nie pamiętam nazwy dokładnie).
Ze smarowideł : Skinoren + Differin, potem płatki z kwasem glikolowym + maść cynkowa robiona w aptece, potem Normaclin.
Wszystko ładnie, pięknie.
W wakacje 2013 - lipiec, sierpień miałam naprawdę ładną buzię. Całe dwa miesiące brałam tylko leki + płatki z kwasem na noc, na dzień przez dwa miesiące dzień w dzień podkład i stan cery się nie pogorszył.
Potem przeprowadziłam się do Niemiec.
Zapragnęłam pozbyć się moich blizn potrądzikowych, i robiłam mikrodermabrazję, potem needling.
I tak odkąd miałam pierwszy needling skóra zaczęła mi się pogarszać...
Przyznam się bez bicia, jestem leniem i tabletki przestałam brać sama pod koniec grudnia 2013, ale pomimo tego cera była cudowna ANI jednego syfka do kwietnia. Myślę, że to też zasługa mikrodermabrazji.
I nagle...
Jak grom z jasnego nieba, z dnia na dzień pojawiły się GŁĘBOKIE BULWY.
Jezus Maria, jak to zobaczyłam, to aż się popłakałam. Może dla kogoś to się może wydawać puste, ale ja naprawdę przed 2 laty miałam okropny trądzik. Myjąc buzię te grudy mnie strasznie bolały, więc czysta buzia była spełnieniem moich marzeń!
Już tak było dobrze.
Moim problemem jest to, że wyciskam krosty - denerwują mnie, a jak nic nie miałam to nie wyciskałam, bo nie miałam co - logiczne.
Więc poszłam do kliniki leczenia chorób skóry - dali mi Minocyklinę (czy u nas to jest w ogóle? Bo słyszałam, że takich leków nie ma), która jest podobno z tej samej grupy co Tetrysal, a do smarowania na zmianę Aknemycin i Differin. Pomogło tak sobie. Ciągle pojawiają się te grudy.
Już nie wiem, co robić i mimo, że w życiu nie brałam tabletek antykoncepcyjnych, specjalnie po nie poszłam i dostałam niemiecki odpowiednik Diane 35. Po 2 tygodniach nie widząc znacznej poprawy, przerywam branie Minocykliny i biorę nasz polski Tetrysal, wracam do witamin PP i B1, selenu, rezygnuję z Aknemycinu na rzecz Skinorenu. Chyba zacznę znowu robić mikrodermabrazję na oczywszczenie skóry.
Dziewczyny, czy jest szansa, że ja się tego cholerstwa kiedyś pozbędę?
Z tego stresu , że moja twarz nabiera potworowatego wyglądu, zaczęłam się obżerać.
Załączam zdjęcie z końca marca + z dziś po wyciskaniu.
POMOCY.

[Kaaska]

Przepraszam za podwójnego posta, nie mogłam dodać dwóch załączników jednocześnie, więc dosyłam teraz.

[nursii]

Ja na Twoim miejscu bym tak nie kombinowała, tzn postawiła na minimalizm w pielęgnacji i przyjmowała leki tak jak zalecił lekarz, nic nie kombinuj na własną rękę... i odłożyłabym tą mikrodermabrazję. I koniecznie przestań wyciskać! Naprawdę to sprawę bardzo komplikuje, sama się o tym przekonałam, wyciskasz jedną gule, wydaje Ci się, że jej się pozbyłaś a zaraz w tej samej okolicy wyłażą 4 gule... Wiem, że to trudne ale naprawdę pomaga pozbycie się tego nawyku.

[ClaudiaWiniar]

a hormony?? ile masz lat?