2006-04-18, 13:50 | #1 |
Zadomowienie
|
Łupież różowy Giberta:-(
Niestety jestem jego posiadaczką już 3 tydzień.Na początku bylo to tylko troche malych krostek ktore po prostu byly,bez zadnego swedzenia.Ale teraz wysypalo mnie cala,najgorsza jest szyja i plecy,do tego te krostki strasznie swedza,to jest nie do wytrzymania!!Bylam juz u dwoch lekarzy i mam sie uzbroic w cierpliwosc to to cholerstwo zniknie do 6 tygodniCzy ktoras z Was byla na to chora??Jak sobie radziliscie??Ja sie myje w specjalnym natluszczajacym plynie przepisanym przez pania dermatolog-Oilatum i czasami smaruje La Roche-Posay Lipikarem,ale mam wrazenie ze to tylko nasila problemdo tego mam lykac "2 kg" Rutinoscorbinu dziennie i cierpliwie czekac.Moze poradzicie cos zeby to szybciej zniknelo??Prosze o odzew.
|
2006-04-20, 10:12 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
naprawdę nikt tego nie miał??
|
2006-04-20, 11:02 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 107
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Nie martw się, zniknie na pewno. Dziwi mnie, że Ciebie swędzi, bo ja miałam zdiagnozowany, ale nie był to żaden ogromny wysyp, tylko gdzieniegdzie plackowe łuszczenie się skóry. Zaczyna się zazwyczaj jednostronnie na tułowiu. Pojawia się wiosną i jesienią, nie wiadomo z jakiej przyczyny. Mi dermatolog zapisała jakiś lekki steryd w aerozolu do stosowania miejscowo na placki przez dwa tygodnie i kazała ograniczyć kąpiele, myć się pod prysznicem z użyciem mydła dla dzieci i odstawić wszystkie kosmetyki do ciała. Zeszło bardzo szybko.
|
2006-04-20, 11:50 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Pani dermatolog powiedziala mi ze jest jakby nowa odmiana ktora swedzi:-(i bede go miala do 6 tygodni.Co do wysypki to jestem w tym cala,na poczatku tez byly tylko takie placki ale teraz to sie przerodzilo w grube krosty i jakby taka kaszke.Zeby sie nie drapac mam przepisane leki uspakajajace ale po nich chodze jak struta:-(a Pani w aptece polecila tez myc sie w Intimie i mysle ze pomaga chociaz po myciu zauwazam ze jest ich jakby wiecej:-/
|
2006-04-20, 12:37 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Generalnie sie nie leczy, ustepuje samoistnie, ale skoro masz swiad, to powinnas stosowac miejscowo papke z 1 % mentolem lub lagodne kortykosteroidy : cutivate, elocom. Jezeli bardzo Ci swiad dokucza, udaj sie jeszcze raz do dermatologa po ktorys z ww srodkow.
|
2006-04-20, 12:41 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Cytat:
|
|
2006-04-20, 13:19 | #7 |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
plamki tez sa,ale pojawila sie rowniez jakby taka kaszka bardzo nieprzyjemna w dotyku i gdzieniegdzie wieksze krostki:-(
|
2007-11-28, 20:58 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Czesc jaszczurka ja mam 15 lat i ma na imie Przemek właśnie tez choruje na to gówno . Najpierw byłem u lekarza rodzinnego i nie mógł stwierdzic co to jest, potem udałem sie do darmatologa i stwuerdził ze to jest właśnie ten łupiez i ze trwa on 6 tygodni i nie jest to choroba zakaźna. Ja jestem w 3 tygodniu tej choroby i cholernie mnie to swedzi ze nie da sie wytrzymac, a te kremu które mają niby pomuc to niech se w dupe wsadzą. Pozdrawiam Cie .
Przemuś |
2008-01-23, 18:25 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Bognor Regis
Wiadomości: 42
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
tez to mam swedzi cholerstwo dostałam jakaś maść i jakis spray i jakies tabletki...ale nie pomaga kupie sobie nizoral i bede łykać jakies witaminy ...trzeba sie uzbroic w cierpliwośc bu...mysle zer z 4 tygodnie to mam... niech szybko znika dziadostwo lepiej...
|
2008-01-23, 18:42 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Moge Cie pocieszyc ze zniknie na pewno duzo cierpliwosci pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko
|
2008-02-03, 15:19 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Bognor Regis
Wiadomości: 42
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
jejq tego sie robi coraz wiecej doszła mi teraz taka drobna wyspka, tAKA KASZKA JAK wspomniała jaszczurka_2007 jejq jak to swedzi...i jest obrzydliwe niech juz to znika
|
2008-02-04, 10:53 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
cześć byłam na to chora, tak naprawdę nie ma na to lekarstwa, chroba mija sama. ja trafiłam na doskonałego dermatologa.Pisze co nalezy robić. Otóż nie wolno tego drapać ani podrażniać, bo wtedy sama rozsiewasz chorobę po skórze i wszystko zaczyna się od początku, noś tylko ubrania z tkanin nie podrażniających czyli broń boże jakiś swetrów z włóczek, nie noś golfów, i nie wolno myć się gąbką, bo rozcierasz krostki i je w ten sposób namnażasz - choroba trwa około miesiąca - stosuj te masci które przepisał ci lekarz ale nie wcieraj tylko delikatnie nakładaj - jesli bedziesz tak postepowac przez miesiąc - ustąpi. To choroba ludzi młodych, mogłas sie zarazić np. przymierzając bluzkę która przymierzała wczesniej osoba na to chora. Ponoc atakuje ludzi od 18 roku zycia do 30 roku życia. Powodzenia
|
2008-02-05, 21:25 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Bognor Regis
Wiadomości: 42
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Cytat:
Ja to chyba łamie wszytskie te reguły mma to juz ponad miesiac przez caly czas mylam sie gabką i mydlem bambino,nie potrafie powstrzymac sie od drapania no i nosze caly czas sweter...jejq jest jakis sposob na to swedzenie? obrzydliwie one wygladaja jets ich multum niech sobie juz nikną??kupilam jakis olejek do kapieli łągodzacy zobacze moze mi cos da EMOLIUM OLEJEK DO KAPIELI dzisiaj pierwszy raz sie wymoczylam w nim to nawet ładnie nawilzyl skore ale nadal odczuwam swedzenie 200 ml w patece zapłaciłam 20,25 zł ...łykam tez tabletki LORATADYNA od jakis 4 dni...mam nadzieje ze sie jakos uwolnie...apropo PO CZYM MOZNA PONAC ZE TO CHOLERSTWO WKONCU ZNIKA? czy nie ma zadnych sygmnałów popsrosu nagle tego nie ma? |
|
2008-02-05, 21:58 | #14 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Cytat:
|
|
2008-02-06, 09:20 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
jak bedzie ustepowało, zmniejszy się swędzenie i ilośc krostek - potrzeba dużo cierpliwości - choć to bardzo trudne - raczej odradzałabym stosowanie kosmetyków, moga podrażniać, pożądnie się umyjesz jak juz bedziesz zdrowa: czysta woda zdrowia doda Powodzenia, wiem jak to trudno przetrwać ale bądź dzielna.
|
2008-03-06, 19:19 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 854
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
i ja wlasnie dzisiaj mam to stwierdzone... z przemeczenia i oslabienia organizmu... mam spac, faszerowac sie witaminami i nie stresowac... niestety to nie takie latwe jak sie studiuje 2 kierunki wiec stresu jest co nie miara, zwlaszcza ze sie bardzo prawidlowo odzywiam, dbam o odpowiednia ilosc warzyw i owocow, a witaminy to moja codziennosc... wiec nie wiem jak to jest mozliwe, dermatolog powiedziala ze przenosi sie powietrzem, jak zwykly wirus i po 6 tygodniach mija. mam masc i tabletki i mam duzo spac a ja spie po 10-11 godzin na dobe, wiecej chyba sie nie da
|
2008-03-13, 23:36 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Hej od kilku tygodni mam ten łupież i nie wygląda to ładnie, ale cóż... zaczęło się od niewielkiej plamy na czole, a teraz mam już na całym brzuchu, trochę na szyi i jedną na nodze. moje plamy łączą się w pary i rozmnażają czekają mnie częste wizyty u lekarza (byłam już dwa razy). ale dobrze jest poczytać, że inni ludzie też to przeszli i wszystko skończyło się ok prócz nieestetycznego wyglądu i swędzenia choroba nie jest taka straszna. pozdrawiam
|
2008-03-14, 08:47 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
moja koleżanka męczyła się z tym kilka tygodni, jak jest teraz to nie wiem, bo dawno jej nie widziałam. to znika samo. ona dostała jakieś maści, ale to nic nie pomagało...
__________________
po prostu Milena |
2008-03-15, 20:40 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Jak ostatnio pisałam nie było jeszcze tak źle, a teraz mam w krostkach cały brzuch i trochę szyję. Nie wygląda to dobrze, ale najgorsze jest to, że dostałam antybiotyk tetracyclinum po którym jest mi niedobrze. Więc nie jest za fajnie, ale trzeba pocierpieć. pozdrawiam
|
2008-05-01, 19:46 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 83
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Hej Też mam to paskudztwo ale juz 2 raz - nie chcę Was martwić ale to pojawia się co jakis czas. Ja oststnio miałam 6 miesięcy temu. I u mnie trwa to dłuzej niż 6 tygodni. Za pierwszym razem nie bylam u dermatologo, ale teraz tak i przepisała mi krem strydowy i Cetaphil MD. Stosuje to 4-ty dzień i juz znika. Ale martwi mnie to, że znowu wróci... Rany nie chcę mieć tego na twarzy... acha i mnie swędzi tylko najwieksza plamka na plecach, ale nie specjalnie. I od największej plamki oststnim razem zostało mi odbarwienie Polecam ten Cethapil prewencyjnie i niestyty trzeba juz na zawsze odstawić wszelkie pachnące balsamy i żele. Uzywajcie tych dla dzieci a do nawilżania Cethapil - trzeba mocno nawilżać taka skórę. Ja poza ty stosuję tylko Galenic Cellureverse na celulit, ale mogę to akurat ale tylko na uda i pupe chociaż tam plamki też sa ale je omijam Pozdrawiam i powodzenia
|
2008-05-07, 09:39 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
też to miałam. Mnie nie swędziło nic a nic, dermatolog przepisał mi jakieś maści i dermoklar do mycia, który stosuję do dziś - jest re-we-la-cyj-ny
__________________
PM 2011 |
2008-05-08, 09:30 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 83
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
A miałaś nawroty?
|
2008-05-08, 11:03 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
hej od kilku tygodni mam już normalną skórę ten łupież to kłopotliwa sprawa i mam nadzieję,że nigdy nie wróci- tak mi powiedziała pani dr. W sumie to taki intensywny wysyp miałam przez jakiś miesiąc, ale cieszę się ,że już przeszło. pozdrawiam
|
2008-05-09, 13:41 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
__________________
PM 2011 |
2008-05-21, 19:28 | #25 |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Mam do Was pytanie - czy łupież jakoś się rozwija,ma stadia czy cały czas wygląda to tak samo?Pytam,ponieważ zaczęłam się niemiłosiernie łuszczyć O_O a to,co mam na szyi,jest tak straszne,że aż napadu śmiechu dostałam.
Nadal nikt nie znalazł złotego środka?Ja dostałam receptę na jakąś mieszankę(wazelina + hydrocośtam)która mam się smarować,ale ona nic nie pomaga.Masaaaaaaaaakra.W życiu takiego obrzydlistwa nei widziałam.I za co,za co?Za dbanie o ciałko,zdrową dietkę i picie wody?Dziękować bardzo x_x' |
2008-05-27, 22:36 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Niestety trzeba cierpliwie czekać, aż przejdzie. Nie ma żadnego złotego środka na to. Najwyżej na swędzenie i pamiętaj o dobrym nawilżaniu skóry środkami używanymi podczas takich schorzeń. Jeśli masz jasną i wrażliwą skórę to dlatego tak Cię wysypało. Trochę potrwa zanim zniknie, ale zniknie na pewno. pozdrawiam
|
2008-05-28, 10:31 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Ah,dobrze,że się odezwałaś w tym wątku,bo mi to tak szybko przeszło,że aż zapomniałam
Jak widać post wyżej było u mnie strasznie.Po nocy(w piżamie)obudziłam się z czerwoną szyją,byłam przerażona - bo jak schować szyję,jak na zewnątrz 20 stopni?Wysypkę zasłoniłam na tamten czas włosami. Jednak namierzyłam już,że najlepiej,żeby wysypka nie była zasłonięta.Więc stosowałam to,jak tylko mogłam. Napisze w punktach,co mi pomogło(wysypka zniknęła w dwa dni,niemal całkowicie): - branie leków na alergię(ja brałam Zyrtec); - spanie w samych majtkach lub całkiem nago; - używanie kremu hydrokortyzonowego(standa rdowo przepisywany przez dermatologa po zdiagnozowaniu Giberta; ogólnie chodzi o to,żeby coś nawilżało wysypkę,a ten krem ma w sobie wazelinę,która zapobiega otarciom); - smarowanie w międzyczasie balsamem,głębokonawilżają cym(polecam Ziaję,balsam z niebieskiej serii); - przede wszystkim - NIE DRAPAĆ! Po tym wysypka rozwija się o wiele szybciej,skóra się łuszczy,a potem zostają przebarwienia. Dziewczynom polecam nie nosić staników,w miarę możliwości.Mi popękały naczynka w miejscach,gdzie biustonosz obciska i wygląda to mniej więcej jak żylaki.Zobaczymy czy zniknie Powodzenia i jak maaadzia napisała - wytrwałości.Zniknie szybciej niż myślicie |
2008-05-28, 13:17 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Cytat:
mi dermatolog kazał wywalić wszystkie kosmetyki i do mycia stosować dermoklar i łykać zyrtec, do tego triderm czy cośtam, do smarowania. Alergia, podrażnienie, łupież różowy, może wyjść na coś, czego używasz niezmiennie od lat, a przy schorzeniach skóry kosmetyki typu ziaja trzeba wyeliminować. Aha: łupież Gilberta niezmiernie rzadko pojawia się u dorosłych i bywa mylony z podrażnieniem. I to i to z reguły przechodzi samo.
__________________
PM 2011 |
|
2008-05-28, 18:54 | #29 |
Zadomowienie
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
Mi ziaja napewno nie zaszkodziła,z resztą wielu alergików ją używa,więc czemu nie powinno się jej stosować?
Mi natomiast dermatolog powiedziała,że wszystko mam robić tak samo jak do tej pory,myć się i balsamować jak przed chorobą. Nie rozumiem znaków zapytania w pierwszym 'zdaniu' - hydrokortyzon jest w kremie z recepty,zyrtec kupiłam po przeczytaniu paru postów odnalezionych na forach,a Ziaję zaczęłam stosować na wysuszoną skórę,z doświadczenia wiem,że świetnie nawilża. |
2008-05-29, 10:53 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: Łupież różowy Giberta:-(
a dlatego, że dermatolog dermatologowi nierówny....jedni nie każą używać niczego, jedni, żeby robić tak jak do tej pory.
Moja wypowiedź nie miała być złośliwa, powiedziałam jak ja byłam leczona i tyle. edit: jestem alergikiem skórnym...i nic mnie w życiu tak nie uczuliło jak kosmetyki AA i Vichy -miałam skórę jak krokodyl, a potem płatami mi schodziła. Coś pieknego ;-) a ziaja mi też nie szkodzi
__________________
PM 2011 |
Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:22.