Chłopak po sexie.

[arolinka19901]

Cześć chciałabym żebyście odpowiedzialy mi co myslicie na Moj temat. Otoż mam 25 lat, poznalam się z chlopakiem który ma 22 lata, na poczatku spotkania byly bardzo fajne, mile spedzanie czasu nad jeziorem, rozmowy i tylko rozmowy, bardzo duzo mi zaczal opowiadac o sobie. Nagle zaczal spotykac sie ze mna o poznych bardzo godzinach 23/24.. zaczelo mnie to irytowac bo caly dzien musialam czekac na to, żeby sie z nim spotkac. Tak na prawde nigdy nie przeszkadzala mi roznica wieku, bo myslalam ze jest na prawde fajnym chlopakiem i wartym zaufania i myslalam ze to bedzie ktos warty wszystkiego. Jednak po czasie okazalo się, że nie bardzo. Nie dość, że ostatnio mialam ciezki okres w zyciu to jeszcze to.. zawiodlam się. Ale do rzeczy.. po paru spotkaniach zaprosilam go do siebie, no i wiadomo, film, piwo, rozmowy... po paru takich milych chwilach doszlo do stosunku. Nie pomyslalam, mialam dzien plodnny, on bez zabezpieczenia.. porazka. Dopiero co znaliśmy się z 3 tygodnie!! A oczywiscie pozniej wygladalo to tak, że przestal do mnie sie odzywac, czasem zdawkowo zadzwonil, napisal smsa, na face chwile porozmawialismy bo byli u niego koledzy albo cos innego waznego. Poszlam 3 dni pozniej do ginekologa bo bylam umowiona i stwiedzila ze jestem we wczesnej ciazy.. Nie dość ze chlopaka znalam nie caly miesiac to, to jeszcze na mnie napadalo. To bylo dla mnie przerazajace, myslalam ze sie zabije, bralam jakies tabletki w kapieli zeby jakos to sie wszystko ulozylo, ale nie.. nic sie nie ukladalo. On sie nie odzywal i nadal nie odzywa jak minal juz ponad tydzien jak sie nie widzielismy, nagle zakonczylismy a dlatego wlasnie.. bo to jest ciekawe. Kolezanka we wtorek zadzwonila do niego z innego nr tel a on a to: no czesc Majka spotykamy sie dzis? no i ona podjela sie tej sytuacji i stwierdzila, że się z nim spotka i nakopie mu. Okazalo się ze on liczyl na "coś milego" z Majka;] to nie bylo fajne. Moja kolezanka spotkala się z nim byl w szoku ze to nie Majka, nagadala mu. On niby mnie przepraszal itp na face;] ale czulam sie tak upokorzona cala sytuacja ze zablokowalam go na tym portalu, ale on najwyrazniej nie trwonil do tej znajomosci bo nie dzwonil, nie pisal, nie kontaktowal sie. Co najlepsze napisal do tej mojej kolezanki ze "fajne bylo cie poznac, lubie takie dziewczyny" no kur.. zenada. I tak od tygodnia sie nie odzywa, ma w dupie, totalnie. To chyba on powinien sie czuc upokorzony a nie ja? a ja czuje taki dół i takie upokorzenie jak nigdy w zyciu.. czuje sie jak porazka, jak masakra totalna. Wczoraj dostalam okresu 2 dni przed oczekiwanym, po tym niby okresie zrobie test zobacze czy jestem wciaz w tej "nieplanowanej" ciazy. Prosze wypowiedzcie się na ten temat co o tym myslicie, bo dla mnie to bardzo wazne aby opowiedzial się ktos obiektywny. Najgorsze jest to, że im cie ktos bardziej zlewa tym bardziej cie do niego ciagnie... Dziekuje za kaza odpowiedź, pozdrawiam.

[Bananalama]

Napisane przez arolinka19901

Cześć chciałabym żebyście odpowiedzialy mi co myslicie na Moj temat. Otoż mam 25 lat, poznalam się z chlopakiem który ma 22 lata, na poczatku spotkania byly bardzo fajne, mile spedzanie czasu nad jeziorem, rozmowy i tylko rozmowy, bardzo duzo mi zaczal opowiadac o sobie. Nagle zaczal spotykac sie ze mna o poznych bardzo godzinach 23/24.. zaczelo mnie to irytowac bo caly dzien musialam czekac na to, żeby sie z nim spotkac. Tak na prawde nigdy nie przeszkadzala mi roznica wieku, bo myslalam ze jest na prawde fajnym chlopakiem i wartym zaufania i myslalam ze to bedzie ktos warty wszystkiego. Jednak po czasie okazalo się, że nie bardzo. Nie dość, że ostatnio mialam ciezki okres w zyciu to jeszcze to.. zawiodlam się. Ale do rzeczy.. po paru spotkaniach zaprosilam go do siebie, no i wiadomo, film, piwo, rozmowy... po paru takich milych chwilach doszlo do stosunku. Nie pomyslalam, mialam dzien plodnny, on bez zabezpieczenia.. porazka. Dopiero co znaliśmy się z 3 tygodnie!! A oczywiscie pozniej wygladalo to tak, że przestal do mnie sie odzywac, czasem zdawkowo zadzwonil, napisal smsa, na face chwile porozmawialismy bo byli u niego koledzy albo cos innego waznego. Poszlam 3 dni pozniej do ginekologa bo bylam umowiona i stwiedzila ze jestem we wczesnej ciazy.. Nie dość ze chlopaka znalam nie caly miesiac to, to jeszcze na mnie napadalo. To bylo dla mnie przerazajace, myslalam ze sie zabije, bralam jakies tabletki w kapieli zeby jakos to sie wszystko ulozylo, ale nie.. nic sie nie ukladalo. On sie nie odzywal i nadal nie odzywa jak minal juz ponad tydzien jak sie nie widzielismy, nagle zakonczylismy a dlatego wlasnie.. bo to jest ciekawe. Kolezanka we wtorek zadzwonila do niego z innego nr tel a on a to: no czesc Majka spotykamy sie dzis? no i ona podjela sie tej sytuacji i stwierdzila, że się z nim spotka i nakopie mu. Okazalo się ze on liczyl na "coś milego" z Majka;] to nie bylo fajne. Moja kolezanka spotkala się z nim byl w szoku ze to nie Majka, nagadala mu. On niby mnie przepraszal itp na face;] ale czulam sie tak upokorzona cala sytuacja ze zablokowalam go na tym portalu, ale on najwyrazniej nie trwonil do tej znajomosci bo nie dzwonil, nie pisal, nie kontaktowal sie. Co najlepsze napisal do tej mojej kolezanki ze "fajne bylo cie poznac, lubie takie dziewczyny" no kur.. zenada. I tak od tygodnia sie nie odzywa, ma w dupie, totalnie. To chyba on powinien sie czuc upokorzony a nie ja? a ja czuje taki dół i takie upokorzenie jak nigdy w zyciu.. czuje sie jak porazka, jak masakra totalna. Wczoraj dostalam okresu 2 dni przed oczekiwanym, po tym niby okresie zrobie test zobacze czy jestem wciaz w tej "nieplanowanej" ciazy. Prosze wypowiedzcie się na ten temat co o tym myslicie, bo dla mnie to bardzo wazne aby opowiedzial się ktos obiektywny. Najgorsze jest to, że im cie ktos bardziej zlewa tym bardziej cie do niego ciagnie... Dziekuje za kaza odpowiedź, pozdrawiam.

zaszłaś w ciążę zanim poznałaś faceta, respect.

[isiaczekk]

warminsko-mazurskie zaczeło ferie

[wild rose]

Módl się żeby nie być z nim w ciąży i daj sobie z nim spokój. Gołym okiem widać że zależało mu tylko na jednym (normalny chłopak nie spotyka się z dziewczyną o 23...)

[_stardust]

Napisane przez arolinka19901

Cześć chciałabym żebyście odpowiedzialy mi co myslicie na Moj temat. Otoż mam 25 lat, poznalam się z chlopakiem który ma 22 lata, na poczatku spotkania byly bardzo fajne, mile spedzanie czasu nad jeziorem, rozmowy i tylko rozmowy, bardzo duzo mi zaczal opowiadac o sobie. Nagle zaczal spotykac sie ze mna o poznych bardzo godzinach 23/24.. zaczelo mnie to irytowac bo caly dzien musialam czekac na to, żeby sie z nim spotkac. Tak na prawde nigdy nie przeszkadzala mi roznica wieku, bo myslalam ze jest na prawde fajnym chlopakiem i wartym zaufania i myslalam ze to bedzie ktos warty wszystkiego. Jednak po czasie okazalo się, że nie bardzo. Nie dość, że ostatnio mialam ciezki okres w zyciu to jeszcze to.. zawiodlam się. Ale do rzeczy.. po paru spotkaniach zaprosilam go do siebie, no i wiadomo, film, piwo, rozmowy... po paru takich milych chwilach doszlo do stosunku. Nie pomyslalam, mialam dzien plodnny, on bez zabezpieczenia.. porazka. Dopiero co znaliśmy się z 3 tygodnie!! A oczywiscie pozniej wygladalo to tak, że przestal do mnie sie odzywac, czasem zdawkowo zadzwonil, napisal smsa, na face chwile porozmawialismy bo byli u niego koledzy albo cos innego waznego. Poszlam 3 dni pozniej do ginekologa bo bylam umowiona i stwiedzila ze jestem we wczesnej ciazy.. Nie dość ze chlopaka znalam nie caly miesiac to, to jeszcze na mnie napadalo. To bylo dla mnie przerazajace, myslalam ze sie zabije, bralam jakies tabletki w kapieli zeby jakos to sie wszystko ulozylo, ale nie.. nic sie nie ukladalo. On sie nie odzywal i nadal nie odzywa jak minal juz ponad tydzien jak sie nie widzielismy, nagle zakonczylismy a dlatego wlasnie.. bo to jest ciekawe. Kolezanka we wtorek zadzwonila do niego z innego nr tel a on a to: no czesc Majka spotykamy sie dzis? no i ona podjela sie tej sytuacji i stwierdzila, że się z nim spotka i nakopie mu. Okazalo się ze on liczyl na "coś milego" z Majka;] to nie bylo fajne. Moja kolezanka spotkala się z nim byl w szoku ze to nie Majka, nagadala mu. On niby mnie przepraszal itp na face;] ale czulam sie tak upokorzona cala sytuacja ze zablokowalam go na tym portalu, ale on najwyrazniej nie trwonil do tej znajomosci bo nie dzwonil, nie pisal, nie kontaktowal sie. Co najlepsze napisal do tej mojej kolezanki ze "fajne bylo cie poznac, lubie takie dziewczyny" no kur.. zenada. I tak od tygodnia sie nie odzywa, ma w dupie, totalnie. To chyba on powinien sie czuc upokorzony a nie ja? a ja czuje taki dół i takie upokorzenie jak nigdy w zyciu.. czuje sie jak porazka, jak masakra totalna. Wczoraj dostalam okresu 2 dni przed oczekiwanym, po tym niby okresie zrobie test zobacze czy jestem wciaz w tej "nieplanowanej" ciazy. Prosze wypowiedzcie się na ten temat co o tym myslicie, bo dla mnie to bardzo wazne aby opowiedzial się ktos obiektywny. Najgorsze jest to, że im cie ktos bardziej zlewa tym bardziej cie do niego ciagnie... Dziekuje za kaza odpowiedź, pozdrawiam.

idź stąd trollu

[chwast]

to jest tak skrajnie głupie, że nie wiem co napisać.

[klempaa]

A ja wiem. Zamykam, banuję, dziękuję, do widzenia