szkoła-problem

[miss90]

otóż chodzi o to że,
miałam zaliczać parę przedmiotów pod koniec sierpnia, ale kiedy zadzwoniłam do szkoły koło 20 sierpnia kiedy mam te zaliczenia to sie zdziwili, że nie wiemy o tym że mi nie pozwolili zaliczac.
I nawet nie mogłam podejść do egzaminu.. ;/
a teraz podobno sie już nic nie da zrobić... ;( ;(
i tak jakby zostałam w jednej klasie drugi rok

może ktoś jednak wie co by można było jeszcze zrobić ?

[Lena_20]

Napisane przez miss90

otóż chodzi o to że,
miałam zaliczać parę przedmiotów pod koniec sierpnia, ale kiedy zadzwoniłam do szkoły koło 20 sierpnia kiedy mam te zaliczenia to sie zdziwili, że nie wiemy o tym że mi nie pozwolili zaliczac.
I nawet nie mogłam podejść do egzaminu.. ;/
a teraz podobno sie już nic nie da zrobić... ;( ;(
i tak jakby zostałam w jednej klasie drugi rok

może ktoś jednak wie co by można było jeszcze zrobić ?

jak to zostałas tak jakby na drugi rok.. Nie rozumiem jak mogli Ci niepozwolić zaliczać? Miałas ustaloną date dokładną,z kim sie umawiałaś na zaliczenia?

[Fresa]

Napisane przez miss90

otóż chodzi o to że,
miałam zaliczać parę przedmiotów pod koniec sierpnia, ale kiedy zadzwoniłam do szkoły koło 20 sierpnia kiedy mam te zaliczenia to sie zdziwili, że nie wiemy o tym że mi nie pozwolili zaliczac.
I nawet nie mogłam podejść do egzaminu.. ;/
a teraz podobno sie już nic nie da zrobić... ;( ;(
i tak jakby zostałam w jednej klasie drugi rok

może ktoś jednak wie co by można było jeszcze zrobić ?

Przecież rada pedagogiczna zamykająca rok szkolny jest przed wakacjami, a więc przed rozdaniem świadectw powinnaś otrzymać informację czy masz zaliczenia czy zostajesz na drugi rok w tej samej klasie.
Nie wiem, czy jeszcze się to praktykuje , ale na moich świadectwach zawsze było napisane: "otrzymuje promocję do klasy... i tu odpowiedni numer kolejnej klasy", a u Ciebie tak pisze czy nie? a i czy świadectwo w ogóle otrzymałaś?

[iza_]

ja tez nie rozumiem. Pod koniec sierpnia zdaje sie egzaminy komisyjne,ale to chyba tylko z 1 przedmiotu można miec a nie z kilku stąd informacja,ze nie mozesz zdawac i zostalas na nastepny rok w tej samej klasie.

[miss90]

no więc, ja chodzę do prywatnej szkoły, miałam papierek o indywidualnym, ale szczerze mówiac to nie bardzo chodziłam, ale od maja sie zebrałam i zaczęłam zaliczać, no ale troche mi zostało przedmiotów, więc jak to w poprzednim roku miałam zaliczanie też pare przedmiotów (nie komisy) pod koniec sierpnia.. teraz też mi powiedziała wych, że reszte pod koniec sierpnia. ja sobie pojechałam na wakacje i wróciłam 2 lipca... no i reszte już napisałam jak było..

[ankasz]

coś mi tu śmierdzi, bo o takich decyzjach jakim są niedopuszczenie do egzaminu, to listownie zawiadamiają.

Nie wiem co to za sformuowanie "tak jakbym została w jednej klasie drgi rok" - tak jakby ? jesli nic sie nie da zrobic, to albo własnie zostajesz na drugi rok i powtarzasz klase, albo wylatujesz ze szkoły (to akurat zalezy od szkoły - lepsze szkoły nie pozwalają sobie na niezdawanie do nastepnej klasy i wylatujesz automatycznie) - ale o tym to juz bys była na 100% powiadomiona.

A co to za szkoła? gimnazjum? liceum? bo studia reczej nie..

[Lena_20]

Napisane przez iza_

ja tez nie rozumiem. Pod koniec sierpnia zdaje sie egzaminy komisyjne,ale to chyba tylko z 1 przedmiotu można miec a nie z kilku stąd informacja,ze nie mozesz zdawac i zostalas na nastepny rok w tej samej klasie.

no tak tylko ona byla przekonana,ze bedzie zdawac kilka przedmiotów,a tu sie okazuje ,ze nie bo została na drugi rok.. tego nie rozumiem.. Tak jak Fresa napisała,taką informacje dostaje sie na koniec roku szkolnego,nie wiem jak i z kim ona sie umawiała,ze teraz została na lodzie..

[MacyRose]

Napisane przez miss90

ale szczerze mówiac to nie bardzo chodziłam, ale od maja sie zebrałam i zaczęłam zaliczać

A mi się wydaje, że ktoś tu sobie zwyczajnie olał sprawę. Nie dość, że szkoła prywatna, indywidualny tok nauczania to jeszcze nie chodziła. Wróciła z wakacji 2 lipca ale zadzwoniła do szkoły w ostatniej chwili 20 sierpnia. Nie dopilnowała sprawy. Kto miał to za nią zrobić?

[miss90]

no u wychowawczyni i nauczyciele u których miałam zaliczać..

liceum powinnam być 3 klasa no ale została 2.

nie olałam, ale mam problemy właśnie z chodzeniem do szkoły.. no ale to opowieść na inny wątek.
ale chodziłam i większość mi sie udało zaliczyc tylko pare mi zostało

[ankasz]

a nie mogłas jakos wczesniej tego załatwić? wróciłas 2 lipca, a zadzwoniłas półtora miesiaca później!

piszesz, że nie chodziłas do szkoły, bo nie mogłas - spoko, takie sprawy sie zdarzają.

Ale nie rozumiem że zaczełas sie interesować poprawkami w ostatniej chwili!

[miss90]

bo z mamą stwierdziłyśmy że teraz nie ma sensu, że zadzwonimy gdzieś w połowie sierpnia.

[Lena_20]

Napisane przez miss90

no u wychowawczyni i nauczyciele u których miałam zaliczać..

to nie rozumiem dlaczego pomimo tego,ze z tyloma osobami sie umawiałaś na zaliczenia,nie dopuscili Ci do nich.. Wprowadzili Cie w błąd i dziwie sie,ze nie próbujesz tego z nimi wyjasniać..

[Aggie125]

To dziwne. Normalnie ustala się wcześniej termin zaliczenia i odpowiednio wcześniej upewnia się, czy to nadal aktualne, czy coś się nie zmieniło. Przede wszystkim, co na ten temat mowi status szkoły? Bo to nie może być tak, że ktos najpierw mówi "będziesz zaliczać", a potem "no jednak nie". Na jakiej podstawie odmówiono Ci zaliczenia, skoro powiedziano Ci najpierw, że będziesz zaliczać?

Wyjasnieniem tej sprawy powinni się zając Twoi rodzice, rozmawiając najpierw z nauczycielką, a później ewentualnie z dyrektorem.

[natka88]

jak najszybciej idź do dyrekcji i tak długo ich nachodź aż Ci powiedzą o co chodzi i w ogóle coś zrobią z tą sprawą. podejrzana ta szkoła że tak traktuje uczniów... a co na to mama?

[MacyRose]

Jaki powód podała szkoła odmawiając Ci możliwości poprawki? Jeśli tak jak mówisz, Twoje nieobecności były uzasadnione to nie odpuszczaj, bo szkoda roku.

[miss90]

z dyrektorem już gadali, po pierwsze sie dziwił że nie wiedzieliśmy bo podobno ktoś nas informował (tylko jakoś chyba nie doinformował bo nic nie wiedzieliśmy), podobno jakbyśmy wiedzieli wcześniej to można coś było zrobić i by mi musieli pozwolić zaliczać.

a powiedzieli, że nie dopuszczają bo sobie nie poradze na maturze z polskiego ;/

[liisica]

cały tydzień szkoły już przeminą a ty teraz się nad tym zastanawiasz? w pierwszy dzień powinnaś coś z tym zrobic. Wydaje mi sie,że teraz to juz nic nie zdziałasz

[Lena_20]

Napisane przez miss90

z dyrektorem już gadali, po pierwsze sie dziwił że nie wiedzieliśmy bo podobno ktoś nas informował (tylko jakoś chyba nie doinformował bo nic nie wiedzieliśmy), podobno jakbyśmy wiedzieli wcześniej to można coś było zrobić i by mi musieli pozwolić zaliczać.

a powiedzieli, że nie dopuszczają bo sobie nie poradze na maturze z polskiego ;/

wiesz co,nie wiem co to za szkoła ale wypisz sie stamtąd.. Co to w ogole znaczy,ze nie dopuszą Cie bo i tak sobie nie poradzisz? Co to za ludzie i jakim prawem odbierają mozliwosc zaliczania i to z tak głupim argumentem.. Chore..

[MacyRose]

Napisane przez miss90

a powiedzieli, że nie dopuszczają bo sobie nie poradze na maturze z polskiego ;/

A skąd oni to mogą wiedzieć? Masz jeszcze kilka miesięcy nauki. Jedna dziewczyna z mojego liceum miała zostać niedopuszczona do matury z angielskiego, a potem jako jedyna ze szkoły zaliczyła ustny na 100%.

[miss90]

no to co mam zrobić...
rodzice pytali sie i nic sie nie da zrobić. a szczerze mówiąc dla mnie dwa lata w tej samej klasie to jest koniec świata, i wiem że dużo osób tak ma i sobie radzą ale ja nie potrafie

chodze do katowickiej szkoły

[Lena_20]

Napisane przez miss90

no to co mam zrobić...
rodzice pytali sie i nic sie nie da zrobić. a szczerze mówiąc dla mnie dwa lata w tej samej klasie to jest koniec świata, i wiem że dużo osób tak ma i sobie radzą ale ja nie potrafie

chodze do katowickiej szkoły

No teraz to raczej nic już nie zrobisz,mamy prawie połowe wrzesnia.. Ja bym zmieniła szkołe,a ten drugi rok musisz niestety jakoś przeboleć w takim razie..

[natka88]

a co oni wróżbici że wiedzą że nie poradzisz sobie?! trzeba było lepiej uczyć żeby mieć pewność! jeju aż się wkurzyłam..., takie przekręty się zdarzają że szkoda gadać...

jeśli jeszcze można to wypisz się z tej szkoły i ucz się do maturki przez te kilka miesięcy. walcz o tą 3 klasę póki jest wrzesień, nie ma sensu poddawać się i marnować roku życia.

[miss90]

Napisane przez natka88

walcz o tą 3 klasę póki jest wrzesień, nie ma sensu poddawać się i marnować roku życia.

ale jak walczyć ?

[Lena_20]

Napisane przez natka88

a co oni wróżbici że wiedzą że nie poradzisz sobie?! trzeba było lepiej uczyć żeby mieć pewność! jeju aż się wkurzyłam..., takie przekręty się zdarzają że szkoda gadać...

jeśli jeszcze można to wypisz się z tej szkoły i ucz się do maturki przez te kilka miesięcy. walcz o tą 3 klasę póki jest wrzesień, nie ma sensu poddawać się i marnować roku życia.

a nie uwazasz,ze teraz jest juz troche za pozno by cokolwiek z tym robic? Tym bardziej,ze juz rozmowa z dyrektorem była. Watpie,ze da sie cos z tym zrobić,jak dla mnie to tylko zmiana szkoły dobrze zrobi.

[ch_aga]

Napisane przez miss90

ale jak walczyć ?

Myślę, że powinnaś iść do kuratorium w swoim mieście; osoby tam pracujące napewno pomogą rozwiązać Twoją sprawę.
Pozdrawiam

[teofano86]

poproś o pisemną decyzję z uzasadnieniem i najlepiej się wybrać do prawnika z tym i podkreśl, że żadnej informacji nie dostałaś... żadnego pisma niczego. Mi to wygląda na winę Twoja i szkoły z obu stron było niedopilnowanie i niedopełnieni obowiązków

[Nija_]

My Ci tu chyba w niczym nie pomożemy. Najpierw udaj się do szkoły, dowiedz się jak wygląda sprawa, ale nie daj się spławić i żądaj wyjaśnień o co tak naprawdę chodzi.

A potem działaj dalej. Jeżeli dopatrzysz się jakiegokolwiek niedopatrzenia ze strony szkoły, idź do kuratorium. Albo postrasz ich, że zawiadomisz media i zrobi się szum wokół sprawy, nam tylko dzięki temu zmienili tragiczną nauczycielkę matematyki w IIIklasie najlepszego LO w mieście

[natka88]

Napisane przez miss90

ale jak walczyć ?

po pierwsze gnębienie dyrekcji do skutku, a jak nie to zmiana szkoły, po drugie powiadomienie jakichś wyższych władz typu kuratorium jak to już ktoś wspomniał.

[veronicas15]

Teraz to już raczej nic się nie da zrobić, minął już tydzień od rozpoczęcia roku..
I ty od 1 września chodziłaś do drugiej klasy tak?
W ogóle można zdawać komisy z kilku przedmiotów? Myślałam że tylko z max dwóch..
Ale skoro powiedzieli ci że możesz poprawiać to ja bym sie z nimi nie wykłócała bo to nic nie da,tylko powiadomiła kogoś kto może zrobić z tym porządek.

[Schocolatkee]

Można zdawać z kilku ale musi być specjalna zgoda rady pedagogicznej .
Powinni powiedzieć i wyznaczyć Ci termin jeszcze przez końcem roku szkolnego. Ale jeśli tych przedmiotów było dużo to rada widocznie odrzuciła Twoje podanie (o ile w ogóle taki składałaś - a powinnaś złożyć ) Ale powinni Cię o tym powiadomić i to ich błąd , że się nie dowiedziałaś w czas. ..