Chalean Extreme, kto ćwiczy/ćwiczył? Zbiorczy ;)

[neitka]

Napisane przez Dobrenka

trzeba sobie tłumaczyc to tak że tam gdzies w "psim niebie" bedzie mu lepiej i nie bedzie się już męczył.. choć pewnie psiak była dla Ciebie jak rodzina.. ciesz się że to nie cżłowiek którego zaniedbałaś.. niestety ja cierpie na to drugie.

Cieszę się, że kiedy żył dostał od nas naprawdę wszystko - może nie był super rozpuszczony i nie spał na łóżku, ale zawsze o niego walczyliśmy, jak zginął szukaliśmy, jak chorował wydawaliśmy ostatnie pieniądze, żeby ozdrowiał. Z tego mogę być zadowolona, naprawdę, żeby każdy pies mógł tak sobie odejść wśród kochających go ludzi to by był sukces. A że mnie nie było? Ja wiem, że każdy i pies i człowiek by wybaczył i zrozumiał. Przecież to nie z lenistwa mnie nie było. Ale ja żałuję dla siebie tego, że mogłam go jeszcze podotykać po swojemu, popatrzeć, takie rzeczy. Dobrenko, nie wiem o jakiej sytuacji myślisz, ale na pewno jest Ci to wybaczone. Każdy rozsądny by wybaczył.

Napisane przez Dobrenka

zostałam wymieniona dziękuję

No pewnie, że zostałaś wymieniona! W środy i piątki (kiedy mam cardio) jesteś moją inspiracją Dzisiaj naprawdę wymiatałam, aż mnie jeszcze w pracy wszystko boli

Napisane przez Dobrenka

noi mam swoją odpowiedź.. ja sie już doczekać nie mogę..

JA też...! Właściwie to zaraz sprawdzę czy jest już jakiś wątek na ten temat? Może sobie założymy? Ale ja dopiero 23 lipca zacznę Jillian.

Napisane przez Dobrenka

tez miałam taki plan.. teraz nachodzi mnie po Jillian P90x i Insanity Asylum.. ale kto to wie co się jeszcze wydarzy.. na pewno już nie codziennie TF moje kochane.. kto by pomyślał że ten program tak mnie rozkocha

Jej, ja teraz nie chciałabym robić całego TF, bo mi się przejadło, ale faktem jest, że to jest program, który mnie nauczył codziennego ćwiczenia. Mimo, że byłam pewna, że nie dam rady się zmobilizować.

Napisane przez Dobrenka

Piszesz że wymiary stoją albo sa na plus.. Wiesz co ja Ci teraz radze cardio z 1-2 miesiące zrobić albo właśnie spróbuj tą Jillian ona tam faktycznie inaczej podchodzi do sprawy ale tak chce po sobie Ci poradzić.. bo mipo cardio ładnie zaczęło spadać a mieśnie zostały
no właśnie ciekawa jestem jak moje ciało zareaguje na Jillian z tegoż otoż powodos

No, niestety na razie się uparłam, żeby jeszcze się trochę pomięśniować. WYmiary na razie ignoruję. Nigdy nie miałam mięśni, teraz je dopiero buduję. Chciałabym schudnąć, ale jeśli mam zbudować mięśnie, które będą mi napędzać metabolizm potem, to jestem w stanie się poświęcić i jeszcze przez te dwa miechy chodzić napompowana

Napisane przez Dobrenka

własnie.. ja też zaciągałam wodę, teraz w sumie nie zauważyłam ale po siłowych nabrzmiewa się mimo wszystko dlatego pomyślałam że najlepsze będa na zimę a potem przywalę im z pół obrotu z cardio i jeśli mój plan sie powiedzie to bedzie przepięknie

łoł, masz rację, zimą te siłówki będą fajne. Może sobie zrobię wtedy miks TF i CE?Ale do zimy dalekooo....

Napisane przez Dobrenka

Dlaczemu nie ma nic napisane? Co?
A cos sie u mnie zmieniło.. jem po ćwiczeniach zobaczymy z jakim skutkiem.. bo jem około 21:00

a co jewsz po ćwiczeniach? Ja kanapki z szynką
A nadal ćwiczycie popołudniami/wieczorami?

[Dobrenka]

Napisane przez neitka

Ale ja żałuję dla siebie tego, że mogłam go jeszcze podotykać po swojemu, popatrzeć, takie rzeczy.

wiem do czego zmierzasz

Napisane przez neitka

Dobrenko, nie wiem o jakiej sytuacji myślisz, ale na pewno jest Ci to wybaczone.

zmarł mi ktoś bardzo bliski komu nie poświęcałam czasu, dla którego nie miałam cierpliwości nigdy sobie tego nie wybaczę

Napisane przez neitka

W środy i piątki (kiedy mam cardio) jesteś moją inspiracją Dzisiaj naprawdę wymiatałam, aż mnie jeszcze w pracy wszystko boli

Ależ się cieszę.. Ja osttanio znowu codziennie ostro ćwiczę.. i nic nie boli.. aż mnie to wkurza..

Napisane przez neitka

JA też...! Właściwie to zaraz sprawdzę czy jest już jakiś wątek na ten temat? Może sobie założymy? Ale ja dopiero 23 lipca zacznę Jillian.

jest https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336613&page=138
dziewczyny tutaj ćwiczą i tą 30 dniową i 90 dniową wersję.. Oj.. to ja najpóźniej w połowie czerwca zacznę

Napisane przez neitka

Chciałabym schudnąć, ale jeśli mam zbudować mięśnie, które będą mi napędzać metabolizm potem, to jestem w stanie się poświęcić i jeszcze przez te dwa miechy chodzić napompowana łoł, masz rację, zimą te siłówki będą fajne. Może sobie zrobię wtedy miks TF i CE?Ale do zimy dalekooo....

no własnie i dlatego na zimę bym chciała sie "posiłować" bo nie bedzie widac napompowania do zimy zleci strasznie szybko..

Napisane przez neitka

a co jewsz po ćwiczeniach? Ja kanapki z szynką
A nadal ćwiczycie popołudniami/wieczorami?

O Matko.. ja wcale nie jem chleba jak już to ten czarny i to jedna kromeczkę .. zwykle jem zupkę.. albo mięsko z sałatką noi 1 dzień zdarzyło mi sie 5 ruskich i troche zupy
Nadal ćwiczę wieczorami.. właściwie w nocy.. strasznie sie męcze

[Dobrenka]

Nie ćwiczyłam wczoraj chciało mi rozedrzeć głowę.. dzisiaj chodzę z watą i olejkiem kamforowym w uchu, jem przeciwbólowe tabletki i mrugam do wszystkich zawzięcie.. Może mi do wieczora troszkę przejdzie.. to poskacze.. szkoda mi tych dni to już w końcu końcówka

[klora]

Napisane przez Dobrenka

Nie ćwiczyłam wczoraj chciało mi rozedrzeć głowę.. dzisiaj chodzę z watą i olejkiem kamforowym w uchu, jem przeciwbólowe tabletki i mrugam do wszystkich zawzięcie.. Może mi do wieczora troszkę przejdzie.. to poskacze.. szkoda mi tych dni to już w końcu końcówka

ojej do dzis Cie trzyma? to nie ma wyjscia, odpoczynek musi byc, walka z bolem to juz wysarczajacy stres dla organizmu

neitka przykro mi z powodu pieska, tez mialam jamnika, zmarl majac 12 lat na nowotwor ale pod koniec tak juz cierpial, ze jakos ulzylo mi, ze to koniec jakkolwiek to dziwnie nie brzmi

ja dalej robie peak10, jeszcze 3 tyg zostaly, akurat mi pasuje bo w tym zamecie remontowym nie mam zbytnio sily ani ochoty wymyslac cwiczen, co prawda planuje w nast tygodniu przerwe w cwiczeniach, bo nie mam mebli jeszcze ani kuchni i cale meiszkanie bedzie w workach i kartonach wiec sila rzeczy nie bedzie gdzie cwiczyc...to bedzie moja pierwsza przerwa od 8 miesiecy jakos dziwnie....diete trzymalam nawet ale ostatnie 2-3 dni to sie objadam, jakos glodna ciagle jestem albo to raczej napiecie i stres, bo przeprowadzka juz jutro! ale sie boje tego mieszkania na worach, nie wiedzialam w ogole ze mam tyle rzeczy, caly pokoj 20m jest zastawiony...

i chyba nie bede miec jakis czas netu, dobrze ze w pracy chociaz moge troche poczytac i popisac

ah jak ja bym chciala zeby juz bylo normalnie

[Dobrenka]

Napisane przez klora

ojej do dzis Cie trzyma? to nie ma wyjscia, odpoczynek musi byc, walka z bolem to juz wysarczajacy stres dla organizmu

poniewiera mnie zdrowo.. za to będąc na tabletkach zaczął mi się @ i przynajmniej mnie nie bolało.. no nic w takim razie powrót do ćwiczeń w poniedziałek

Napisane przez klora

pod koniec tak juz cierpial, ze jakos ulzylo mi, ze to koniec jakkolwiek to dziwnie nie brzmi

nie brzmi dziwnie, czasem śmierć jest lepsza od męki..

Napisane przez klora

co prawda planuje w nast tygodniu przerwe w cwiczeniach, bo nie mam mebli jeszcze ani kuchni i cale meiszkanie bedzie w workach i kartonach

ale super.. własne mieszkanko

Napisane przez klora

jakos glodna ciagle jestem albo to raczej napiecie i stres, bo przeprowadzka juz jutro! ale sie boje tego mieszkania na worach, nie wiedzialam w ogole ze mam tyle rzeczy, caly pokoj 20m jest zastawiony...

ja też głodna chodze.. nie wiem o co kamann.. właśnie mój wężowy mówi że najbardziej go przeraża przenoszenie rzeczy bo też założyliśmy całe 20 metrów pudłami jak sie pakowaliśmy z poprzedniego mieszkania..

Napisane przez klora

ah jak ja bym chciala zeby juz bylo normalnie

ah jak ja bym chciała być na tym stadium co Ty

[klora]

melduje, ze zyje
caly dzien wcoraj wozenia i noszenia, nie moglam w nocy zasnac od wysilku
jakos sie pomiescilismy, ale rezczy wszedzie sa, na szczescie dobrze sie pakowalam i wiem co gdzie lezy, wiec jakos bedzie, za tydzien powinny byc juz szafy, tylko zastanawiam sie ile bedzie kurzu i sprzatania po montowaniu, bo ledwo co po remoncie domylilismy mieszkanko i znow wiercenie itd.
wrocilam juz po urlopie do pracy i w koncu siedze na tylku, bo juz ze zmeczenia padalam.
Cwiczenia i dieta zeszly na dalszy plan, bo nawet kuchni nie mam troche jak na wakacjach martwi mnie tylko ze kupilismy niewygodny materac, jest za miekki i w ogole mi nie pasuje a mowili w sklepie, ze to taki twardszy eh
netu w domu brak ciekawa w ogole jestem jakich mam sasiadow i co powiedza na moje skakanie o 6 rano? tez macie taki problem?

[neitka]

Napisane przez klora

neitka przykro mi z powodu pieska, tez mialam jamnika, zmarl majac 12 lat na nowotwor ale pod koniec tak juz cierpial, ze jakos ulzylo mi, ze to koniec jakkolwiek to dziwnie nie brzmi

Najlepsze jest właśnie to, że nie cierpiał długo. No, lepiej bym sobie nie mogła życzyć naprawdę. JAk to się łatwo zapomina, że zwierzę nie będzie z nami do końca naszego życia. Ale otrząsnęłam się już. Tęsknię, ale to się zawsze tęskni. Ale dzieją się też u mnie wyjątkowo cudowne rzeczy, np mój nalepszy przyjaciel się zaręczył. Trzeba się cieszyć i już!!

Napisane przez klora

ja dalej robie peak10, jeszcze 3 tyg zostaly, akurat mi pasuje bo w tym zamecie remontowym nie mam zbytnio sily ani ochoty wymyslac cwiczen, co prawda planuje w nast tygodniu przerwe w cwiczeniach, bo nie mam mebli jeszcze ani kuchni i cale meiszkanie bedzie w workach i kartonach wiec sila rzeczy nie bedzie gdzie cwiczyc...to bedzie moja pierwsza przerwa od 8 miesiecy jakos dziwnie....diete trzymalam nawet ale ostatnie 2-3 dni to sie objadam, jakos glodna ciagle jestem albo to raczej napiecie i stres, bo przeprowadzka juz jutro! ale sie boje tego mieszkania na worach, nie wiedzialam w ogole ze mam tyle rzeczy, caly pokoj 20m jest zastawiony...

Najgorszy jest moment, kiedy już szafy są pełne i wydaje się, że wszystkie rzeczy potrzebne w życiu już w nich są a worków jest nadal tyle ile było. Ale wiesz, warto, ja wiem, ze teraz to okropnie męczące, ale cel taaaki fajny. A TY jesteś przecież bardzo silna fizycznie - na pewno dasz sobie radę.

Napisane przez Dobrenka

poniewiera mnie zdrowo.. za to będąc na tabletkach zaczął mi się @ i przynajmniej mnie nie bolało.. no nic w takim razie powrót do ćwiczeń w poniedziałek

Dobrenka i jak się czuesz, hardkorze?

Napisane przez klora

melduje, ze zyje
caly dzien wcoraj wozenia i noszenia, nie moglam w nocy zasnac od wysilku
jakos sie pomiescilismy, ale rezczy wszedzie sa, na szczescie dobrze sie pakowalam i wiem co gdzie lezy, wiec jakos bedzie, za tydzien powinny byc juz szafy, tylko zastanawiam sie ile bedzie kurzu i sprzatania po montowaniu, bo ledwo co po remoncie domylilismy mieszkanko i znow wiercenie itd.
wrocilam juz po urlopie do pracy i w koncu siedze na tylku, bo juz ze zmeczenia padalam.
Cwiczenia i dieta zeszly na dalszy plan, bo nawet kuchni nie mam troche jak na wakacjach martwi mnie tylko ze kupilismy niewygodny materac, jest za miekki i w ogole mi nie pasuje a mowili w sklepie, ze to taki twardszy eh
netu w domu brak ciekawa w ogole jestem jakich mam sasiadow i co powiedza na moje skakanie o 6 rano? tez macie taki problem?

OD szóstej do 22 prawo jest po Twojej stronie i skacz ile chcesz. Biedna, tyle pracy za Tobą i przed, ale efekty na pewno widać. Wiem, że to się zawsze spieszy, żeby skończyć jak najszybciej, ale odpoczywaj sobie w międzyczasie i dbaj o siebie, ok?

Megi, Kerju, co u Was?

Ja zaczęłam Lean. Ale mnie poniewiera. Zakwasy i ciężarki w dół, ale mniej w dół, niż za pierwszym razem. Choć chcę sobie nakopać do du.. za taką słabość, no, ale przecież trzeba pilnować techniki i wszystkiego. Zamierzam się bardzo temu poświęcić w tym miesiącu, choć wczoraj miałam lekcję śpiewu i nawet po ośmiu godzinach pracy siedzącej miałąm bardzo zmęczone mięśnie. No, ale nie zrezygnuję z CE, to tylko miesiąc taki ostry (bo wierzę, że lean for life będzie lżejsze, nie wiem czemu), więc postaram się na nim naprawdę bardzo skupić. Tym bardziej, że mam zakwasy, co jest super przyjemne. Ale mam taki mały kłopot, że moje dychy już mi nie wystarczają na nóżki, a Tż powiedział, że absolutnie nie kupujemy ciężarków. Po 1) mamy mało miejsca, po 2) to praktycznie tylko na te dwa miechy a po 3) uważa, że to dla mnie za dużo i tak.


A powiedzcie mi proszę, czy Wy też macie taką dużą rozpiętość ciężarków? Chodzi mi o to, że np, na 'row' biorę 8 kg, a na 'posterior fly' na stojąco już tylko 3. U Was też są aż takie różnice?

[Dobrenka]

klora ale się omachałaś.. ja po wysiłku śpie
tak Ci się tylko wydaję że wiesz gdzie co leży
Nie wiem jaki zwyczaj będzie Panów od montażu ale mój "Pan" sprząta po sobie wiadomo zawsze gdzies coś zostanie.. w końcu to faceci.. ale ogólnie sprzątają do czysta po sobie..
W każdym razie przywiozą mebelki i to będzie już ostatnie "wielkie" sprzątanie..
Ty kupiłaś za miękki materac a ja za twardą wersalkę.. długo nie mogłam sie przyzwyczaić..
Ja czasem skakałam o 6 rano.. ale podemną byli studenci.. i w sie to sama nie wiem albo jeszcze się nie położyli albo tak wcześnie wstawali bo zawsze ich słyszałam.. bardziej teraz mam problem ze skakaniem niż wcześniej w bloku
neitka
fajnie że przyjaciel sie zaręczył.. często sobie tłumaczę że musi być źle żeby potem było dobrze
Czuję się lepiej- dziękuję .. poniedziałek miałam w planie ćwiczenia niestety musiałam iść do wężowego do pracy i wróciliśmy przed 21.. za to przeszłam do niego 4 km więc dzień aktywności zaliczony.. wczoraj za to zrobiłam 30 km w godzinę rowerem, miałam wolne więc pojechałam na rowerze do wężowego.. w sumie miałam jedna mega hardkorową górę, drugą mniejsza i potem małe wzniesienia.. ale malutkie.. nie wiem co to dzisiaj bedzie bo znowu późno mamy wracać
Martwi mnie jedzenie wieczorem też.. zobaczymy..

Ale Ty masz zaparcie na to CE.. podziwiam Cię.. będziesz mieć teraz w ogóle obolały miesiąc..
Masz zakwasy? Ja już nie chociaż teraz miałam znowu przerwę to może się pojawią..
Mój wężowy tez nie pozwolił zakupywać nowych ciężarków.. rob te ćwiczenia na nogi wolniutko i dokładnie.. dalej będzie dobrze
Nasi wężowie boją sie że będziemy silniejsze hihi
Ja w sumie potem brałam z ciężarków mniej więcej co kazali.. no chyba że nie miałam..

[megi533]

Napisane przez Dobrenka

a one na co do czego i co mi zrobią

Dobrenko po tylu miesiącach ćwiczeń nie wiesz co robią przysiady no wiesz.... robią to co wsyztskie chcemy by robiły - działają an uda i pupkę dzisiaj 8dzien mojego challengu - 40 przysiadów i juz je powoli czuję ojj tak robione prawidłowo dają sie we znaki

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Dobrenka

Nie ćwiczyłam wczoraj chciało mi rozedrzeć głowę.. dzisiaj chodzę z watą i olejkiem kamforowym w uchu, jem przeciwbólowe tabletki i mrugam do wszystkich zawzięcie.. Może mi do wieczora troszkę przejdzie.. to poskacze.. szkoda mi tych dni to już w końcu końcówka

A to migrenka cę złapała czy cos z uszkami?? Dobrze że już jest lepiej !! Ja na pocieszenie napiszę, że dzisiaj o 2 w nocy obudziłam się z rozdzierającym bólem zęba .... jedna z czterech "ósemek" dała o sobie znac jestem opuchnięta jakbym sobie jajko pod policzek wsadziła... jem tabletki i czekam jak puści ale z ćwiczen nie rezygnuje, miałam teraz 3dni przerwy bo na działeczce byłam więc trzeba nadrobić!!!

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez neitka

1.OD szóstej do 22 prawo jest po Twojej stronie i skacz ile chcesz.

2.Ja zaczęłam Lean. Ale mnie poniewiera. Zakwasy i ciężarki w dół, ale mniej w dół, niż za pierwszym razem.
3. Ale mam taki mały kłopot, że moje dychy już mi nie wystarczają na nóżki, a Tż powiedział, że absolutnie nie kupujemy ciężarków. Po 1) mamy mało miejsca, po 2) to praktycznie tylko na te dwa miechy a po 3) uważa, że to dla mnie za dużo i tak.


4.A powiedzcie mi proszę, czy Wy też macie taką dużą rozpiętość ciężarków? Chodzi mi o to, że np, na 'row' biorę 8 kg, a na 'posterior fly' na stojąco już tylko 3. U Was też są aż takie różnice?

1.Dokładnie!! Chociaż ja jak mieszkałam z rodzicami to miałam taką wredną sasiadkę, która jak tylko sie głos w tv podkeciło nawet za dnia to na policję dzwoniła !! I mój tata jak tylko coś głosniej skakałam albo słuchałam muzyki to przybiegał żebym sciszyła bo nie chciał problemów.... ja to miałam wiecie gdzie.... ale teraz miszkam na swoim i z moich praw w pełni korzystam od 6 do 22 i mój pies tez... bo jak zostaje sam to czesto daje o tym znać ale wiecie z drugiej strony ja tez nie zwracam uwagi na hałąsy innych sasiadów a oni na moje wiec chyba równowaga jest zachowana.
2.Zuch dziewczynka to mi sie podoba!!! Tak dalej, myślę że po tym miesiącu ciałko będzie miodzio
3.A masz moze takie obciazenia na kostki/nadgarstki?? Ja jak mi brakowało dyszek na nogi to tym dociązałam...Z drugiej strony nie rozumie tż-tów którzy czegoś zabraniają....mój by mi nic nie powiedział jakbym chciala dokupić obciążenia bo niby dlaczego, wie że mam dyzia na tym punkcie i nic nie mówi
4.Tak bo akurat przy posterior fly pracuje bardzo mała grupa mięsni która jest o wiele słabsza od np bicepsów!! Sama akurat przy tym cwiczeniu w najlepszej formie bralam maks 4kg!! Jesli wykonuje sie cwiczenie prawidłowo to takie obciążenie jest jak najbardziej wystarczające!!

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Klora z jednej strony masz fajnie!! Możesz od nowa zaszaleć z meblowaniem domku!!!Ja bardzo to lubie ale zdrugiej nie zazdroszczę tego całego sprzatania i życia na walizkach sama przez to przechodziłam i wiem ze czasami już sił brakuje gdy sprzata, układa rozstawia sie cały dzień a i tak nie widac zeby ubyło kartonów ale to jzu z górki niebawem bedziesz się rozkoszować swoim nowym mieszkankiem Powodzenia!!

neitko dobrze że juz czujesz sie lepiej i smutek tak ci nie doskwiera

Dobrenko ty rowerowy maniaku a kiedy konczysz insana??? ile ci jeszcze zostało??

U mnie jakos leci, delektuję sie ostatnimi dniami wolności, też brykam na rowerku, w weekend na działeczce ładnie się opaliłam z czego jestem niezmiernie dumna robie teraz razem challenge squat i insana i dobrze mi z tym(tyle ze po 4dniach miałam takie zakwasy łydek że ledwo chodzilam o schodzeniu ze schodzów juz nie mówie...)ale teraz po przerwie juz nic nei boli i bede dalej cisnąć podczytuje was ale nei zawsze mam czas odpisać nie gniewajcie się wszytskie ostatnio jestesmy zaganiane A co się dzieje z kejru nie bylo jej już starsznie długo!!!???
ps. kupiłam sobie wczoraj patriotyczne ubranko na euro!! 2Topy z napisami polska itp i spodenki do tego i tak przygotowana czekam na 8-go czerwca!!! Polska do boju !!!!!!

[neitka]

Napisane przez Dobrenka

[/COLOR]neitka
fajnie że przyjaciel sie zaręczył.. często sobie tłumaczę że musi być źle żeby potem było dobrze
Czuję się lepiej- dziękuję .. poniedziałek miałam w planie ćwiczenia niestety musiałam iść do wężowego do pracy i wróciliśmy przed 21.. za to przeszłam do niego 4 km więc dzień aktywności zaliczony.. wczoraj za to zrobiłam 30 km w godzinę rowerem, miałam wolne więc pojechałam na rowerze do wężowego.. w sumie miałam jedna mega hardkorową górę, drugą mniejsza i potem małe wzniesienia.. ale malutkie.. nie wiem co to dzisiaj bedzie bo znowu późno mamy wracać
Martwi mnie jedzenie wieczorem też.. zobaczymy..

Ale Ty masz zaparcie na to CE.. podziwiam Cię.. będziesz mieć teraz w ogóle obolały miesiąc..
Masz zakwasy? Ja już nie chociaż teraz miałam znowu przerwę to może się pojawią..
Mój wężowy tez nie pozwolił zakupywać nowych ciężarków.. rob te ćwiczenia na nogi wolniutko i dokładnie.. dalej będzie dobrze
Nasi wężowie boją sie że będziemy silniejsze hihi
Ja w sumie potem brałam z ciężarków mniej więcej co kazali.. no chyba że nie miałam..

Mam zakwasy a już dawno nie miałam. Nie wiem skąd u mnie takei parcie, po prostu ta forma ruchu bardzo mi odpowiada. No i chyba efekty wizualne też mnie pchają.
Jedzenie późno to nie problem, jak się je właściwie w sensie białko. JA też jak pracowałam do późna to sobie nie wyobrażałam nie zjeść w domu czegoś na kolację, to nawet w formie takiego relaksu, że nareszcie jedzenie w spokoju było mi potrzebne. Zatem jedzenie wieczorem nie musi mieć dla Ciebie negatywnych skutków, tym bardziej, że jesteś aktywna w ciągu dnia.

Napisane przez megi533

1.Dokładnie!! Chociaż ja jak mieszkałam z rodzicami to miałam taką wredną sasiadkę, która jak tylko sie głos w tv podkeciło nawet za dnia to na policję dzwoniła !! I mój tata jak tylko coś głosniej skakałam albo słuchałam muzyki to przybiegał żebym sciszyła bo nie chciał problemów.... ja to miałam wiecie gdzie.... ale teraz miszkam na swoim i z moich praw w pełni korzystam od 6 do 22 i mój pies tez... bo jak zostaje sam to czesto daje o tym znać ale wiecie z drugiej strony ja tez nie zwracam uwagi na hałąsy innych sasiadów a oni na moje wiec chyba równowaga jest zachowana.
2.Zuch dziewczynka to mi sie podoba!!! Tak dalej, myślę że po tym miesiącu ciałko będzie miodzio
3.A masz moze takie obciazenia na kostki/nadgarstki?? Ja jak mi brakowało dyszek na nogi to tym dociązałam...Z drugiej strony nie rozumie tż-tów którzy czegoś zabraniają....mój by mi nic nie powiedział jakbym chciala dokupić obciążenia bo niby dlaczego, wie że mam dyzia na tym punkcie i nic nie mówi
4.Tak bo akurat przy posterior fly pracuje bardzo mała grupa mięsni która jest o wiele słabsza od np bicepsów!! Sama akurat przy tym cwiczeniu w najlepszej formie bralam maks 4kg!! Jesli wykonuje sie cwiczenie prawidłowo to takie obciążenie jest jak najbardziej wystarczające!!

Nie mam tych dodatkowych obciążeń, niestety, będę się starała bardziej starannie wykonywać ćwiczenia i już. A co do zabraniania, to wiesz, nie jest tak, że nie mogę, tylko po prostu Tż jest temu przeciwny i w sumie ma rację. Gdyby on chciaqł tv 70 cali to też bym protestowała, bo to zajmuje miejsce. No i może faktycznie się boi, że będę silniejsza. Pocieszyłaś mnie, bo mnie się czasewm zdarza brać 4 kg na posterior fly, ale rzadko...

Napisane przez megi533

U mnie jakos leci, delektuję sie ostatnimi dniami wolności, też brykam na rowerku, w weekend na działeczce ładnie się opaliłam z czego jestem niezmiernie dumna robie teraz razem challenge squat i insana i dobrze mi z tym(tyle ze po 4dniach miałam takie zakwasy łydek że ledwo chodzilam o schodzeniu ze schodzów juz nie mówie...)ale teraz po przerwie juz nic nei boli i bede dalej cisnąć podczytuje was ale nei zawsze mam czas odpisać nie gniewajcie się wszytskie ostatnio jestesmy zaganiane A co się dzieje z kejru nie bylo jej już starsznie długo!!!???
ps. kupiłam sobie wczoraj patriotyczne ubranko na euro!! 2Topy z napisami polska itp i spodenki do tego i tak przygotowana czekam na 8-go czerwca!!! Polska do boju !!!!!!

łoł, super! Ja otwarcie Euro spędzę w pociągu gnając do domu. Rodzice wyjeżdżają, a w okolicy naszego domu było niedawno włamanie, więc poprosili mnie, żebym tam jeździła w weekendy kiedy ich nie ma.
JA nie lubię u siebie opaleniżny - jestem filtromaniaczką, ale jak ktoś jest łądnie, naturalnie i równo opalony, to aż miło popatrzeć.

Wiesz, zaintrygowałaś mnie tym challenge. Może zamiast myśleć nad ciężarkami powinnam do Ciebie dołączyć?

[megi533]

Napisane przez neitka

Nie mam tych dodatkowych obciążeń, niestety, będę się starała bardziej starannie wykonywać ćwiczenia i już. A co do zabraniania, to wiesz, nie jest tak, że nie mogę, tylko po prostu Tż jest temu przeciwny i w sumie ma rację. Gdyby on chciaqł tv 70 cali to też bym protestowała, bo to zajmuje miejsce. No i może faktycznie się boi, że będę silniejsza.

Rób tak jak Chalina mówi jak nie ma się większych obciążeń już teraz nie pamietam jak to dokładnie brzmiało ale generalnie chodzi o to żeby sie bardzo spinac to wtedy ćwiczysz jakbys i z 50kg dzwigała
Nio przykłąd z tv-kiem mnie przekonał zle zrozumiałam poprzednia wypowiedz chyba ja nie mam problemu z miejscem, ba mam praktycznie jeden cały pokoj przerobiony na mini siłkę Mój już mi mówi ze mam strasznie duzo siły (np jak się przekomarzamy )i tez mowi ze niebawem bede silniejsza choc raczej mi to nie grozi bo jest wielki i silny jak dąb

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez neitka

łoł, super! Ja otwarcie Euro spędzę w pociągu gnając do domu. Rodzice wyjeżdżają, a w okolicy naszego domu było niedawno włamanie, więc poprosili mnie, żebym tam jeździła w weekendy kiedy ich nie ma.
JA nie lubię u siebie opaleniżny - jestem filtromaniaczką, ale jak ktoś jest łądnie, naturalnie i równo opalony, to aż miło popatrzeć.

Wiesz, zaintrygowałaś mnie tym challenge. Może zamiast myśleć nad ciężarkami powinnam do Ciebie dołączyć?

Moze załapiesz sie chociaż na koncówke meczuja jestem zagozałym kibicem, bardzo lubie ogladac mecze moze nie lige polską ale takie wydarzenia jak euro to jest coś!!
Ja opalam się na raka - bo jestem bladynka z jasna cera (choc włosy farbuje na czarno) ale po 2dniach robi sie braz i wtedy mi sie bardzo podoba i ciałko tez wtedy wyglada lepiej!! Chociaz jestem pzreciwnikiem solarium to naturalne słoneczko lubie.

Zapraszam, nie kosztuje to wiele czasu, przynajmniej na poczatku a moze coś tam pomoze nózka tylko tzreba pamietac zeby robic to poprawnie, jak znajde filmik to wrzuce zeby pokazac.

[Dobrenka]

megi wiesz teoretycznie wiem co robią przysiady.. ale ja lubię wiedziec gdzie ktoś coś odczuwa najbardziej i potem odnosić do siebie..
Może tez zacznę przysiadać
Wiesz co to nie migrenka raczej mnie zawiało i strasznie strzykało.. dzisiaj za to boli mnie głowa i to dosyć dotkliwie.. ale pogoda przedziwna i ja tak mam..
Madrość Cię w nocy obudziła
3 dni przerwy miałaś.. jeeej.. ale sobie folgujemy.. ja dzisiaj znowu nie wiem czy będę ćwiczyć.. wężowy znowu późno skończy..
Twój tż jest inny jak widać.. nasi sie czepiają..
Oj megi ja już dawno powinnam Insanity skończyć.. styd się przyznać.. tydzień mi został i przeskoczyć go nie mogę..
Masz zakwasy.. ja właśnie nie.. przyzwyczaiłam się
Nie gadaj mi o Euro chociaż na forum bo wyjdę z siebie..

[megi533]

Napisane przez Dobrenka

megi wiesz teoretycznie wiem co robią przysiady.. ale ja lubię wiedziec gdzie ktoś coś odczuwa najbardziej i potem odnosić do siebie..
Może tez zacznę przysiadać
Wiesz co to nie migrenka raczej mnie zawiało i strasznie strzykało.. dzisiaj za to boli mnie głowa i to dosyć dotkliwie.. ale pogoda przedziwna i ja tak mam..
Madrość Cię w nocy obudziła
3 dni przerwy miałaś.. jeeej.. ale sobie folgujemy.. ja dzisiaj znowu nie wiem czy będę ćwiczyć.. wężowy znowu późno skończy..
Twój tż jest inny jak widać.. nasi sie czepiają..
Oj megi ja już dawno powinnam Insanity skończyć.. styd się przyznać.. tydzień mi został i przeskoczyć go nie mogę..
Masz zakwasy.. ja właśnie nie.. przyzwyczaiłam się
Nie gadaj mi o Euro chociaż na forum bo wyjdę z siebie..

Hihi to w takim razie na mnie odziałuje najbardziej na pupala i udziska Nio u mnie dzisiaj strasznie zimno w porównaniu do tego jak było cały tydzien...ale i tak powinnyśmy się cieszyć ze maj taki łaskawy jest w tym roku Łącze się w bólu za chwile ide wziąśc kolejna tabletke bo połowa twarzy mnie znowu zaczyna bolec... taa mądrość hehe chyba to jakas kara jest z tymi zębami!!
Nio wyjechałam na działkę i nie miałam jak ćwiczyć ale jak podkreslałam wczesniej nie zalezy mi zeby po łebkach zaliczac kolejne dni a zeby sie poprpostu ruszac i na spokojnie ćwiczyc jak nie dzisiaj to jutro wiesz
Nio akurat o ciężarki się nie czepia, wie ze to lubie i nie wtrąca się, co innego jak chce kupic kolejna pare butów (w tamtym tyg dostałam od niego 2pary na urodziny i imieniny a juz mysle o kolejnych ) to wtedy wyraza swoje zdanie ale do przezycia generalnie u nas jest tak, że jak jedna strona czegos chce to stara sie przedstawic swoje argumenty za i jakos udaje nam sie dojsc do kompromisu, ale takie kategoryczne nie nie mozesz to jakos byłoby nie fajnie
A widzisz sama też masz przerwy - ale to nic złego -*- pamietajmy nic na siłę lepiej dłuzej a dokładniej zreszta ty juz i tak taki lachon jesteś ze spokojnie mozesz restowac czesciej
Nio po kilku dniach czułam łydki i to bardzo!! Ale w przypadku I. to chyba norma czytałam ze duzo dziewczyn ma z tym problem, z cała reszta jest oki az sie zdziwiłam ze po przerwie bede tak "naginac"
Dobrenko nie lubisz piłki?? Ja uwielbiam wiem ze to dziwne ale lubie generalnei sport ogladac i sama sie sportowac

[neitka]

Napisane przez megi533

Rób tak jak Chalina mówi jak nie ma się większych obciążeń już teraz nie pamietam jak to dokładnie brzmiało ale generalnie chodzi o to żeby sie bardzo spinac to wtedy ćwiczysz jakbys i z 50kg dzwigała
Nio przykłąd z tv-kiem mnie przekonał zle zrozumiałam poprzednia wypowiedz chyba ja nie mam problemu z miejscem, ba mam praktycznie jeden cały pokoj przerobiony na mini siłkę Mój już mi mówi ze mam strasznie duzo siły (np jak się przekomarzamy )i tez mowi ze niebawem bede silniejsza choc raczej mi to nie grozi bo jest wielki i silny jak dąb

No właśnie robię jak Chalina mówi, ale to chyba deczko za mało dla mnie? Dawaj, dawaj tego linka do techniki przysiadu to może się dołączę i dam sobie wtedy w nózie w kość tak jak chcę

A co do Tż, to wiesz, generalnie nic sobie nie zabraniamy, bo to nie ma sensu w związku - przecież jest się ze sobą żeby było lepiej, a nie, żeby się ograniczać na okrągło. I w sumie on ma rację, żeby na razie przynajmiej nie kupować ciężarków - jest tyle ćwiczeń z wykorzystaniem ciężaru ciała... Może jak będę miała ochotę na trzecią rundę CE to pomyślę o powiększaniu kolekcji

Napisane przez megi533

Moze załapiesz sie chociaż na koncówke meczuja jestem zagozałym kibicem, bardzo lubie ogladac mecze moze nie lige polską ale takie wydarzenia jak euro to jest coś!!
Ja opalam się na raka - bo jestem bladynka z jasna cera (choc włosy farbuje na czarno) ale po 2dniach robi sie braz i wtedy mi sie bardzo podoba i ciałko tez wtedy wyglada lepiej!! Chociaz jestem pzreciwnikiem solarium to naturalne słoneczko lubie.

Ja się filtruję głównie dlatego, że używam dużo kwasów, ale generalnie jestem zwolenniczką umiaru. Jeśli ktoś ma ochotę się delikatnie przybrązowić to ja absolutnie jestem na tak, nie mam obsesji na tym punkcie, chociaż kiedyś miałam.
A co do Euro, to chyba zawsze takie wydarzenie się przeżywa, nawet jak się nie lubi samego sportu, którego to dotyczy. Jak człowiek się wciągnie i skupi to każda rywalizacja jest interesująca, nie?

Napisane przez megi533

Zapraszam, nie kosztuje to wiele czasu, przynajmniej na poczatku a moze coś tam pomoze nózka tylko tzreba pamietac zeby robic to poprawnie, jak znajde filmik to wrzuce zeby pokazac.

No to czekam na filmik.

Napisane przez Dobrenka

ale pogoda przedziwna i ja tak mam..

No, mój prywatny pogodometr czyli mój brat czuje się fatalnie i dużo osób ogólnie się skarży. Czyli bez wyrzutów odpoczywaj sobie.
Dobrenko, skoro w innych terminach zaczynamy BR, to może przysiadać razem zaczniemy??

Napisane przez megi533

Hihi to w takim razie na mnie odziałuje najbardziej na pupala i udziska

Ewidentnie coś dla mnie

[Dobrenka]

Hej dziewczynki.
Zrobiłam dzisiaj Max Interval Plyo wcześniej bo miałam wolne i myślałam że umrę.. było takie straszliwie gorąco że masakra.. przez to na początku żeby się rozbujać musiałam zrobić kilka przerw potem poszło oczywiście ale początek to był mexyk

neitka Tobie pasi Ce a mi I. teraz znowu mam banie bo robie go nie regularnie a mimo to efekty są żeby może przy nim zostać tylko robić pare razy w tygodniu.. Oszaleje sama ze sobą.. ale z drugiej strony taką mam ochotę na coś "niu"
Własnie te efekty pchają do przodu.. bo w sumie jakby ich nie było to wtedy można szukac czegoś innego.. a jak są to po co szukać? a my szukamy..
Ja wieczorem jem warzywa (w sensie sałatki typu zielona sałata, pomidor, ogór i to co z grządki- polane jogurtem) i mięcho.. ale odpukac czuję się fajnie narazie.. tylko nie oszukujmy się przy Insanity się na prawdę nagina nie wiem co to będzie przy Jillian.. mam coraz więcej obaw.. naczytałam się na jakiejś zagranicznej stronce że średnio im pospadało. (na szczęście żadna nie przytyła a o to mi chodzi) ale w sumie na I. też pisali że średnio leci a mi leci więc jeśli patrząc na moje anomalie to może własnie to jest to
W sumie dobry przykład z tym telewizorem.. mój wężowy chciał projektor
Uuuu czyli weekendy z tż-tem ganiacie się na golasa po całym domu.. Fajnie
Ja kocham opalenizne.. mam wtedy bielsze zęby i w ogóle czuję się lepiej, atrakcyjniej

megimasz cały pokój dla siebie do ćwiczeń? O Ty..
Chyba nie chciałabym być silniejsza od wężowego.. ogólnie ni grozi mi to ale jak czasem widzę te pary gdzie facet to takie chucherko to się zastanawiam jakbym tak złapała i przygniotła do ściany
A ja opalam się na brązowo i czasem wspomagam się solarium.. znaczy jeszcze nie byłam ale planuję a to dlatego bo wyskoczyło mi coś na dekolcie i solarka mi zawsze ładnie goiła takie bajery


oj kara kara z tymi zębami.. A jak dzisiaj? Ja tez spuchałam jak rósł i tak bolał że bałam się co to w ogóle jest.. oczywiście naczytałam się w necie o cudach różnych aż w końcu mądra baba (pewnie jej zęby wszystkie już wyrosły) napisała że to ząb mądrości.. a ja się o taki świństwach naczytałam.. i najlepsze jest to że on mnie tak co kilka lat świdruje..
Dokładnie doszłam do takich samych wniosków co Ty.. nie zaliczać po łebkach żeby odchaczyć kolejny dzień tylko robić to bo się lubi i pomaga
U nas nie ma bajerów.. jak coś nie tegens to się mówi nie i już
Ja lachon.. a to dobre.. wczoraj czułam się jak dupa.. jak szłam z moją bratową i jej bratową po sklepie.. one gwiazdy ja ćma upadła.. może zły dzien miałam nie wiem.. chyba się malowac zacznę..
Łydki bolą na początku.. potem przechodza.. bardziej na całej stopie robić musisz..
Nie chodzi o to że nie lubie piłki.. wkurza mnie to całe Euro.. niedługo kury zaczną znosić czerowno białe jajka.. może już sikam na te kolory tylko nie wiem.. nie mogę wejść do żadnego sklepu żeby nie widzieć Euro nie moge kupić głupiego masłą żeby nie pisało Euro.. no krew we mnie wrze mam nadzieję że cała czerwona

Napisane przez neitka

No, mój prywatny pogodometr czyli mój brat czuje się fatalnie
Dobrenko, skoro w innych terminach zaczynamy BR, to może przysiadać razem zaczniemy??

kurcze ja mam przewalone przy takiej pogodzie strasznie źle się czuję.. jestem słaba, chce mi się spać.. potrafi mi być nawet niedobrze.. Możemy przysiadać jestem za..

[megi533]

Macie filmik, chyba najlepszy jaki znalazłam :
http://www.youtube.com/watch?v=IewlDXTfbjU
ja dzisiaj mam półmetek i chyba dorzuce sobie challenge 100 pompek

[Dobrenka]

Dziewczyny mam szpare między nogami jak ja się cieszę.. Wczoraj rozmawiałam z dziewczyną z forum o I. i ona mówi że jej si.e marzy taka mała.. więc poszłam do lusterka i ja ją mam.. Matko jak ja się strasznie cieszę.. Jak węzowemu powiedziałam to stwierdził że troche późno się zorientowałam. zrobił to z uśmieszkiem więc chyba miał cos innego na myśli.. potem dodał że strasznie schudłam.. Insanity górą
megi kurcze troche sie cykam że spuchnę.. ale znowu chce spróbować.. Matko 100 pompek.. oszalała

[neitka]

Napisane przez Dobrenka

Hej dziewczynki.
Zrobiłam dzisiaj Max Interval Plyo wcześniej bo miałam wolne i myślałam że umrę.. było takie straszliwie gorąco że masakra.. przez to na początku żeby się rozbujać musiałam zrobić kilka przerw potem poszło oczywiście ale początek to był mexyk

Dlatego mnie się tak dobrze rano ćwiczy, jest tak chłodno, chociaż pot w pępku pływa. Ale Ty to umiesz przeć do przodu!

Napisane przez Dobrenka

neitka Tobie pasi Ce a mi I. teraz znowu mam banie bo robie go nie regularnie a mimo to efekty są żeby może przy nim zostać tylko robić pare razy w tygodniu.. Oszaleje sama ze sobą.. ale z drugiej strony taką mam ochotę na coś "niu"
Własnie te efekty pchają do przodu.. bo w sumie jakby ich nie było to wtedy można szukac czegoś innego.. a jak są to po co szukać? a my szukamy..
Ja wieczorem jem warzywa (w sensie sałatki typu zielona sałata, pomidor, ogór i to co z grządki- polane jogurtem) i mięcho.. ale odpukac czuję się fajnie narazie.. tylko nie oszukujmy się przy Insanity się na prawdę nagina nie wiem co to będzie przy Jillian.. mam coraz więcej obaw.. naczytałam się na jakiejś zagranicznej stronce że średnio im pospadało. (na szczęście żadna nie przytyła a o to mi chodzi) ale w sumie na I. też pisali że średnio leci a mi leci więc jeśli patrząc na moje anomalie to może własnie to jest to
W sumie dobry przykład z tym telewizorem.. mój wężowy chciał projektor
Uuuu czyli weekendy z tż-tem ganiacie się na golasa po całym domu.. Fajnie
Ja kocham opalenizne.. mam wtedy bielsze zęby i w ogóle czuję się lepiej, atrakcyjniej

Ja jakoś od dwóch-trzech dni czuję się gruba. Ale i tak się nie poddam, już mi się robią takie fajne mięśnie i nawet wystają tu i tam. No, a BR wydaje suę być idelanym miksem między typowimi cardio a typowymi siłowymi, nie? Troszkę ciężarków trochę bieganiny, mnie się podoba, myślę, że efekty mogą być fajnę A co do przebywania z Tż to my akurat często jesteśmy na golasa. Jakoś lubię tak łazić, Kiedyś się krępowałam, a teraz to mój ulubiony ałtfit domowy Oczywiśnie nie przy gotowaniu np i kiedy jest zimno, jakiś zdrowy rozsądek musi być

Napisane przez Dobrenka

Ja lachon.. a to dobre.. wczoraj czułam się jak dupa.. jak szłam z moją bratową i jej bratową po sklepie.. one gwiazdy ja ćma upadła.. może zły dzien miałam nie wiem.. chyba się malowac zacznę..
Łydki bolą na początku.. potem przechodza.. bardziej na całej stopie robić musisz..
Nie chodzi o to że nie lubie piłki.. wkurza mnie to całe Euro.. niedługo kury zaczną znosić czerowno białe jajka.. może już sikam na te kolory tylko nie wiem.. nie mogę wejść do żadnego sklepu żeby nie widzieć Euro nie moge kupić głupiego masłą żeby nie pisało Euro.. no krew we mnie wrze mam nadzieję że cała czerwonar

Ale się uśmiałąm z tego opisu! Weź na pewno miałaś żły dzień, czasem tak się czuejmy między innymi kobietami, ale to zwykle powiązane z fazami cyklu jest. Wcale się nie martw, przecież wiesz, że wyglądasz naprawdę fajnie.

Napisane przez Dobrenka

kurcze ja mam przewalone przy takiej pogodzie strasznie źle się czuję.. jestem słaba, chce mi się spać.. potrafi mi być nawet niedobrze.. Możemy przysiadać jestem za..

Biedna... JA mam mniej takich faz od kiedy ćwiczę, ale nadal mi się zdarza, że mam mamrotki przed oczami i tak asłabośc ogólna. Fatal;ne to jest, bo umysł pędzi do przodu a ciało nie ma siły. Dlatego daj znać, kiedy możemy zacząć przysiadać Chętnie na Ciebie "poczekam".

Napisane przez megi533

Macie filmik, chyba najlepszy jaki znalazłam :
http://www.youtube.com/watch?v=IewlDXTfbjU
ja dzisiaj mam półmetek i chyba dorzuce sobie challenge 100 pompek

WIdziałam już wczoraj ten filmik. Trudna mi się wydaje ta technika, ale myślę, że opanuję na razie nawet jeszcze nie spóbowałam a już narzekam. A 100 pompek to ja w życiu nie zrobię, zwłaszcza z taką ilością dokładaną codziennie...Swoją drogą dawno nie sprawdzałam ile pompek dam radę maksymalnie zrobić...:/

Napisane przez Dobrenka

Dziewczyny mam szpare między nogami jak ja się cieszę.. Wczoraj rozmawiałam z dziewczyną z forum o I. i ona mówi że jej si.e marzy taka mała.. więc poszłam do lusterka i ja ją mam.. Matko jak ja się strasznie cieszę.. Jak węzowemu powiedziałam to stwierdził że troche późno się zorientowałam. zrobił to z uśmieszkiem więc chyba miał cos innego na myśli.. potem dodał że strasznie schudłam.. Insanity górą
megi kurcze troche sie cykam że spuchnę.. ale znowu chce spróbować.. Matko 100 pompek.. oszalała

Właśnie - oszalała. .. Dobreka, gratuluję!!!! Brawo!!!! i zazdroszczę szpary między nogami, gdyż marzę o takowej dniami i nocami. Nawet o tym rymuję, jak widać. Gratuluję!!!

[Dobrenka]

neitka rano nie da rady Masz mięśnie? Ja największe chyba mam na łydkach jak się napnę i na rękach.. a to dltego że schudły i wylazł mięsień bo jak mierzę to sam miesięń sie nie powiększa
Nie moge się już doczekac tego BR.. kurde gumę musze sobie kupić.. Ja tylko zaczynam lekko panikować przez wzgląd na to że po tych siłowych zwiekszały mi się obwody.. zastanawiam się czy robić ją codziennie.. ale w sumie to tylko 30 minut.. i już sama nie wiem..
My z węzowym mieliśmy akcje że w weekend lataliśmy wyrozbierani.. ale było fajnie.. teraz strach w kazdym koncie ktoś siedzi..
Ja kiedyś panicznie sie krępowałam teraz o niebo lepiej..
Ja sie zawsze źle czuję między fajnymi babkami.. nic nie poradzę chyba mi tak zostanie..
Kurcze dzisiaj znowu ciulowy dzień.. szefowa zaaplikowała mocną kawę zobaczymy co będzie.. tylko znowu szykuje mi sie późny powrót do domu..
Z tymi przysiadami to możemy zacząć od dzisiaj.. od ilu to się zaczyna? od 5? Dobrze pamiętam? i potem 5 więcej każdego dnia?
Wiesz na początku jest niewiele przysiadów potem się wdrożysz.. tak myślę.. o sobie również
Dziękuję za szparę ciesze się jak głupia.. przeoczyłam ją.. ciekawe od kiedy jest

[klora]

Napisane przez Dobrenka

neitka rano nie da rady Masz mięśnie? Ja największe chyba mam na łydkach jak się napnę i na rękach.. a to dltego że schudły i wylazł mięsień bo jak mierzę to sam miesięń sie nie powiększa
Nie moge się już doczekac tego BR.. kurde gumę musze sobie kupić.. Ja tylko zaczynam lekko panikować przez wzgląd na to że po tych siłowych zwiekszały mi się obwody.. zastanawiam się czy robić ją codziennie.. ale w sumie to tylko 30 minut.. i już sama nie wiem..
My z węzowym mieliśmy akcje że w weekend lataliśmy wyrozbierani.. ale było fajnie.. teraz strach w kazdym koncie ktoś siedzi..
Ja kiedyś panicznie sie krępowałam teraz o niebo lepiej..
Ja sie zawsze źle czuję między fajnymi babkami.. nic nie poradzę chyba mi tak zostanie..
Kurcze dzisiaj znowu ciulowy dzień.. szefowa zaaplikowała mocną kawę zobaczymy co będzie.. tylko znowu szykuje mi sie późny powrót do domu..
Z tymi przysiadami to możemy zacząć od dzisiaj.. od ilu to się zaczyna? od 5? Dobrze pamiętam? i potem 5 więcej każdego dnia?
Wiesz na początku jest niewiele przysiadów potem się wdrożysz.. tak myślę.. o sobie również
Dziękuję za szparę ciesze się jak głupia.. przeoczyłam ją.. ciekawe od kiedy jest

ah kochane u mnie koniec remontowy, meble zamontowane, syf byl traszny, cala chata wsyprzatana i mozna mieszkac
czw i pt byly ostatnie montaze, caly weekend sprzatania i padam
mam nowe maty do cwiczen i mam nadzieje, ze nie slychac mojego skakania, bo to nie jest tak, ze mozna 6-22 robic co sie widzi niestety i gdyby jakis sasaid bylby zlosliwy to moglabym miec sprawe i zakaz wiecie ze wygrywaja sprawy o zakaz gry na insrumentach w blokach....chory kraj :/
tak czy siak na razie skacze chociaz coraz mniej mi sie chce, tak czytam co piszecie (w domu netu brak) i przysiady, pompki, dobrenki szpara miedzy nogami hihi i mysle sobie, ze Wam sie chce :P
mi sie tak nie chce cwiczyc ostatnio, nawet nie tyle, ze ciagle padnieta jestem po remoncie i przeprowadzce, ale motywacji jakos brak...
zawsze bylam lepsza w trzymaniu diety niz w cwiczeniach chyba...a teraz to w ogole mam dni, ze sie w spodnie nie mieszcze i dni, ze spadaja mi z tylka...nie wiem czy tak puchne czy co?
chyba tez sie skusze na to BR, bo koncze peak10 i nie wiem co robic, nie chce mi sie juz samej wymyslac, bo to sie konczylo przeforsowaniem wiecznym.

a co do euro to ja juz mam dosc, wszedzie pilki i flagi no!

[Dobrenka]

klora alez przecudownie.. juz sobie mieszkasz.. straszliwie się cieszę wszystko nowę piękne cudne.. i Wasze..
Co znaczy że nie moge robić czego chce od 6-22?
Mi się chce skakać ale ja tak nie mam czasu.. skacze coraz rzadziej.. wczoraj pofikałam i dzisiaj mnie troche boli tu i ówdzie.. dziś mam w planie 33 minutki brzuchów z Insanity tylko
Ja jestem lepsza w ćwiczeniach niż w diecie zwłaszcza ostatnio.. strasznie mnie ssie na słodkie
Wydaję mi się że nabierasz wody.. masz tendencję? bierzesz anty?

Ooo Ty też na BR to cudnie..

ja też mam dośc Euro szczerze ich nienawidzę

[klora]

Napisane przez Dobrenka

klora alez przecudownie.. juz sobie mieszkasz.. straszliwie się cieszę wszystko nowę piękne cudne.. i Wasze..
Co znaczy że nie moge robić czego chce od 6-22?
Mi się chce skakać ale ja tak nie mam czasu.. skacze coraz rzadziej.. wczoraj pofikałam i dzisiaj mnie troche boli tu i ówdzie.. dziś mam w planie 33 minutki brzuchów z Insanity tylko
Ja jestem lepsza w ćwiczeniach niż w diecie zwłaszcza ostatnio.. strasznie mnie ssie na słodkie
Wydaję mi się że nabierasz wody.. masz tendencję? bierzesz anty?

Ooo Ty też na BR to cudnie..

ja też mam dośc Euro szczerze ich nienawidzę

mieszka sie fajnie, tylko daleko i odczuwam ale psychicznie jest mega komfort
wody na pewno nabieram, glownie dlatego ze duzo silowych robie...
mam teraz ostatni tydzien z peak10, i ogladalam wczoraj br i nie wiem...slabe to bardzo, te cardio jest tak minimalne, ze nawet dla mnie bedzie za malo, ja musze miec conajmniej 2h w tyg intensywnego a tutaj jest godzina i to takiego, ze ja robilam z obciazeniami na rece po hitach i sie nie meczylam...gdzie same hiity byly meczace :/ wiec to mi nie pasuje, obawiam sie, ze to bedzie gorsze niz che, bo cardio mniej a silowe slabsze....ale tez nie mam pomyslu co dalej, peak10 byl genialny, ciezki w ostatnim mc bardzo, ale skuteczny...wczesniej myslalam, ze br jest krotkie ale intensywne, ale wczoraj po ogladnieciu 10 filmow ( z czego 3 juz cwiczylam kiedys) stwierdzilam, ze tam intensywnosc moze byc dla kogos kto zaczyna, ale po che czy insanity to jest jak rozgrzewka no i mam dylemat...ale poszukam czegos jeszcze, moze cos nowego sie znajdzie...
jak Wam minal weekend? My tradycyjnie markety budowlane, sklepy meblowe i porzadki nie moge sie doczekac az wyjdziemy na prosta i bedzie mozna troszke odpuscic oszczedzanie i kupic pare rzeczy ozdobnych do domku.
Ja mam faze na pomidory ostatnio, wczesniej byla papryka to teraz jem po 1kg minimum pomidorow, i sie zastanawiam czy mi to nie zaszkodzi, ale taka ochote mam ciagle poza tym dieta przestala istniec, jem zdrowo ale nie patrze juz ile i kiedy, jakos duzo stresu, malo czasu na cokolwiek
piszcie co u Was kochane, buziaki

[Mikulinka17]

Hej Dziewczyny, jestem tutaj nowa, przymierzam się do kupna hantli bitumicznych, bo niestety ale... "poszedł" mi ekspander, ale też przy nim nie czułam dobrze ćwiczeń i zastanawiam się, czy 2x 20 kg to nie będzie za dużo... Pomożecie mi w wyborze?

[Dobrenka]

klora hej zazdroszcze ci komfortu każdego
BR oglądałaś czy robiłaś? Bo podobno słabo wygląda ale fajnie robi też się obawiam że cardio będzie za mało i mało intensywne po Insanity al tak mi sie nie chce w lecie i tak strasznie nie mam czasu.. ewentualnie jeszcze Body Rock wchodzi w gre ale tam musze sama.. a mi sie nie chce narazie myśleć..
A czyli ćwiczyłaś już (własnie doczytałam) a masz rozpiskę wiesz jak to robić.. bo nie moge nigdzie jej wyczaić..
Jak znajdziesz coś krótkiego i intensywnego napisz błagam..
Weekend był do dupy szkoda gadać..
Trzymam kciuki żebyś juz mogła kupować i wizualizować wszystko w domku na realu
Myślę że pomidorki nie zaszkodzą
Dla mnie dieta też przestała istnieć.. ale wage trzymam.. może dlatego diety nie

Mikulinka17 łoooł.. 20 kg.. ja miałam max 11 myślę że ostatecznie mogłabym mieć z 15.. Powiem tak.. 20 regulowane oczywiście tak.. ale 20 na stałe..

[Mikulinka17]

Dobrenko chodzi mi o zestaw hantelków, talerze o różnej wadze, nie tak od razu
Takie regulowane, na all. są dostępne

[Dobrenka]

Mikulinka aaaaaa jak takie regulowane różne to oczywiście że tak tylko uważaj na cenę przesyłki bo sa ogromne

[Mikulinka17]

Ok, dziękuję Dobrenko, właśnie widzę, że ceny są szałowe, ech, przejrzę jeszcze

[Dobrenka]

Mikulinka spoko może zaglądnij do jakiegoś sportowego w okolicy jednak

[klora]

Napisane przez Dobrenka

klora hej zazdroszcze ci komfortu każdego
BR oglądałaś czy robiłaś? Bo podobno słabo wygląda ale fajnie robi też się obawiam że cardio będzie za mało i mało intensywne po Insanity al tak mi sie nie chce w lecie i tak strasznie nie mam czasu.. ewentualnie jeszcze Body Rock wchodzi w gre ale tam musze sama.. a mi sie nie chce narazie myśleć..
A czyli ćwiczyłaś już (własnie doczytałam) a masz rozpiskę wiesz jak to robić.. bo nie moge nigdzie jej wyczaić..
Jak znajdziesz coś krótkiego i intensywnego napisz błagam..
Weekend był do dupy szkoda gadać..
Trzymam kciuki żebyś juz mogła kupować i wizualizować wszystko w domku na realu
Myślę że pomidorki nie zaszkodzą
Dla mnie dieta też przestała istnieć.. ale wage trzymam.. może dlatego diety nie

Mikulinka17 łoooł.. 20 kg.. ja miałam max 11 myślę że ostatecznie mogłabym mieć z 15.. Powiem tak.. 20 regulowane oczywiście tak.. ale 20 na stałe..

z br robilam cardio chyba level 2 i 3, silowych nie, bo wiadomo, ze tam mozna zaszalec przez kontrole obciazenia, ale ta cardio to dla mnie jak rozgrzewka nie ma porownania do niczego nawet...hiit15 byl bardziej intensywny, mimo ze polowe krotszy...a wiem dobrenka, rozgrzewka w insanity jest badziej intesywna rozpiska jest w pdf z fitness guide
bede szukac czegos nowego tylko mozliwosci ograniczone, bo neta w domu brak wciaz.
a co z weekendem? stalo sie cos zlego? (jak cos to priv )
ja tez nastroj nienajlepszy, ciagle jakies problemy, i to kazdy powazniejszy od poprzedniego eh, czy one sie kiedys skoncza

[Dobrenka]

klora ehh strasznie mi cięzko teraz znaleść dłużej niż 30 minut an ćwiczenia serio.. pokomplikowało sie nieco.. spróbuję ta Jillian zobaczę co będzie.. chce utrzymac efekty puki co.. może się uda.. na priv coś Ci już pisałam chyba ostatnio
Ja licze że kiedyś te problemy sie skończa..
Dzieki za podpiwiedź z Jillian