Czarna Zuzia wymiata, część kolejna, jesienna

[Kota]

Nie krakać, nie krakać Lubo, proszę.
Zeszła zima dała dostatecznie do wiwiatu, te sterczące na chodnikach w nieskończoność sterty śniegu... teraz chciałabym może jakoś łagodniej, jak by się może udało...
Muszę też wykombinować nową kurtkę zimową, jakoś nie mam koncepcji, jaką bym chciała.
A zresztą, jak już coś wymyślę, to i tak mało prawdopodobne, że będzie w sklepowej ofercie, niestety.

Co do dzieci, to nigdy jakoś nie podniecałam się "dzieciowatością" jako taką, i nie miałam przemożnego pragnienia, żeby sama mieć dzieci.
I tak mi się ułożyły okoliczności życiowe.
Taka ze mnie dziewczyna bez czułości serca pewnie...

Ale jak się widzi prawie na codzień, jak taki mały człowieczek się rozwija, jak się uczy, jak zyskuje z każdym dniem prawie siłę i nowe umiejętności, jak usiłuje coś przekazać, jak jest niewinny, bezbronny i ile jeszcze przed nim, to serce jakoś inaczej pika.

Idę z tego wszystkiego po pigwówkę.

[your Angel]

Maju, cudne te motylki i camea! Niech się fajnie noszą

Pogoda żałosna po stokroć. Szkoda gadać. Ale jest jej poważny plus! Nie szkoda iść do roboty - człowiek nie ma aż tak głębokiego poczucia zmarnowanego dnia Na zewnątrz świństwo pada z nieba, a my skryci pod dachem korporacji zarabiamy pieniązki

Wracam dziś do roboty po tygodniowym L4 Po raz enty w tym sezonie skręciłam sobie staw skokowy i miałam urlop
Bosz, już nie mogę się doczekać końca miesiąca kiedy skończę z tą denną robotą...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

A słyszałyście, że w tym roku ma być ZNOWU zima stulecia??? No comment...

[tymena]

Zima ma byc tysiąclecia


Endzi, kończysz już prace? Na uczelnie wracasz?

[mirra77]

Aniele, nie moge się na Ciebie napatrzeć w tym avie

macham wszystkim
w szczególności szkrabom: Kalince, Antosiowi i tej małej okruszce od Koty

[Luba]

Napisane przez your Angel

A słyszałyście, że w tym roku ma być ZNOWU zima stulecia??? No comment...

O, dobrze, że nie ja jedna Kasandra
Katty, grzej po ten spiryt a szybko, bo potem braknie

Aniołku, dobrze, ze wspomniałas o biżu Szachowym, bo się cofłam i obejrzałam, motylki wymiatają.

Idę. Za co, pytam się za co?! w taką pogode muszę wyłazić....

[kriss_de_valnor]

dziewczyny, nie wiecie przypadkiem jak rozcieńczyć błyszczyk? dodać olej jakiś czy żel hialu czy może jeszcze coś innego? przekopałam google i nic...

edit: znalazłam, że olej rycynowy ale może dam inny

[anastazjaaa2]

Co wy tak wszystkie z tą zima dzisiaj
Jeszcze ponad tydzień lata i dwa miesiące jesieni
A z tymi przepowiedniami pogodowymi...w tym roku mialo być najbardziej suche i gorące lato od kilkudziesięciu lat i co? Gorace było przez dwa tygodnie
A suche to nie bardzo.
Także uzbroić mi się tu zaraz w optymizm i czekac najpierw na piękna i długa złotą jesień


Koto Daria przeurocza
Też jakoś nigdy nie czulam ciśnienia na posiadanie potomstwa...
nie czuję i teraz..moze kiedyś się to zmieni, nie wiem..
uwielbiam dzieci znajomych, rodzinne, ale sama jakos nie jestem w stanie wyobrazic sobie mojego dziecka...siebie jako matki..
Ale ja chyba jestem zbyt niedojrzała i nieodpowiedzialna ...
albo zła ze mnie dziewczyna

[tulipanka]

a kuku
Zuzia wpisała mi się w profilu i jakoś tak pomyślałam, że tu do Was zaglądnę z racji tego, żem nie na bieżąco z wydarzeniami wątkowymi (chociaż wątek nowy jest i jeszcze krótki, to go całego przejrzałam ) to ograniczę się chwilowo do machania

[Katty_p13]

Ależ Tulipku, tu nikt nie nadanża i się tym nie przejmuje

Pisz, pisz Kochana jak najwięcej

machnę Ci a co!

[tymena]

Tulipanko

[tulipanka]

Napisane przez Katty_p13

Ależ Tulipku, tu nikt nie nadanża i się tym nie przejmuje

Pisz, pisz Kochana jak najwięcej

machnę Ci a co!

w sumie teraz to ja pisać nie powinnam, bo w poniedziałek mam poprawkę i staram się jakoś uczyć... ale prawo UE jest tak pokręcone, że ciężko się zmobilizować do siedzenia nad książkami...

Napisane przez tymena

Tulipanko

jakiego masz fajnego różowego mysza w av

[Kota]

Cześć,Tulipie.

Gdzie jesteście?

Anastazjo, zła dziewczyno
dawaj tą złotą jesień

[winter76]

jestem ja

[Katty_p13]

Zimowa jak tam dziś samopoczucie??

Ja też jestem

Czy to słońce to już tak na stałe wstydliwe się zrobiło?? I straszą zimą w październiku

[winter76]

Napisane przez Katty_p13

Zimowa jak tam dziś samopoczucie??

Jakoś tak sobie,starość nadchodzi

maly wziął babcię na litość i dzisiaj nie siedział w świetlicy za to w piątek pójdzie tam na 5 godz,bo nie udało mi się w pracy zamienić-trudno,życie jest ciężkie nawet dla 6-latka

[rawita]

Hej

Też nie wiem, co Wy tak z tą zimą jak tu lato w pełni Przedwczoraj byłam (uwaga, uwaga!) na święcie gminy i spadły mi pończochy. Całkiem. Obie naraz. Przez chwilę usiłowałam je dyskretnie podtrzymywać przez spódniczkę, ale wreszcie zdjęłam i śmigałam z gołymi nogami. I było spoko, gorąco

A za parę dni wygrzeję się na Bałkanach. Trafił mi się nagle dłuższy wyjazd. Co najlepsze służbowy.

Napisane przez anastazjaaa2

Też jakoś nigdy nie czulam ciśnienia na posiadanie potomstwa...
nie czuję i teraz..moze kiedyś się to zmieni, nie wiem..
uwielbiam dzieci znajomych, rodzinne, ale sama jakos nie jestem w stanie wyobrazic sobie mojego dziecka...siebie jako matki..
Ale ja chyba jestem zbyt niedojrzała i nieodpowiedzialna ...
albo zła ze mnie dziewczyna

Ja chyba też jestem zła, niedojrzała i nieodpowiedzialna, bo instynktu macierzyńskiego za grosz. A tu trzydziecha przekroczona... Boję się trochę, że nigdy ten instynkt nie przyjdzie
Ale Daria i Antoś na zdjęciach podobają mi się szalenie.

Maju biżuteria przecudna!

[agaa13]

witam,

Napisane przez tulipanka

a kuku
Zuzia wpisała mi się w profilu i jakoś tak pomyślałam, że tu do Was zaglądnę z racji tego, żem nie na bieżąco z wydarzeniami wątkowymi (chociaż wątek nowy jest i jeszcze krótki, to go całego przejrzałam ) to ograniczę się chwilowo do machania

Tulipanko, witaj i czesciej zagladaj do Nas.

moj Skarb był 2 dni w przedszkolu i juz sie przeziębił. jutro juz nie idzie. może domowymi sposobami wylecze Go.

[iwona-jk]

Napisane przez shachownica

do mnie w końcu doleciały zdjęcia moich łupów, niniejszym się chwalę i uciekam w piernaty

aha i jeszcze

Motylki urocze

Napisane przez 26lipca

ras, ras, ras
baza jak mnie słyszysz?
mamy problem z łącznością

odbiór


(...)

Skojarzyłam ten tekst z Babuszką w avatarze.

Napisane przez tharoon

Miłego dnia

Miłego, Tygrysku

Napisane przez sasia73

(...)

Mam zapalenie zatok - hura!

Niedobrze, Sasiu, niedobrze. Zdrowiej szybko.

Napisane przez Kota

(...)
Mam dziewczynę dla lokowatego, słodziakowatego Mariolowego Antonia- odpowiednio młodsza, żywa i kontaktowna, optymistycznie nastawiona do świata.
Zdięcie w objęciach cioci Ewy.

Jaka słodka

Napisane przez Kota

Nie krakać, nie krakać Lubo, proszę.
Zeszła zima dała dostatecznie do wiwiatu, te sterczące na chodnikach w nieskończoność sterty śniegu... teraz chciałabym może jakoś łagodniej, jak by się może udało...
Muszę też wykombinować nową kurtkę zimową, jakoś nie mam koncepcji, jaką bym chciała.
A zresztą, jak już coś wymyślę, to i tak mało prawdopodobne, że będzie w sklepowej ofercie, niestety.

Co do dzieci, to nigdy jakoś nie podniecałam się "dzieciowatością" jako taką, i nie miałam przemożnego pragnienia, żeby sama mieć dzieci.
I tak mi się ułożyły okoliczności życiowe.
Taka ze mnie dziewczyna bez czułości serca pewnie...

Ale jak się widzi prawie na codzień, jak taki mały człowieczek się rozwija, jak się uczy, jak zyskuje z każdym dniem prawie siłę i nowe umiejętności, jak usiłuje coś przekazać, jak jest niewinny, bezbronny i ile jeszcze przed nim, to serce jakoś inaczej pika.

Idę z tego wszystkiego po pigwówkę.

Mam tak samo. Ja cenię prosty fason, bez zbędnych dekoracji, guziczków, przeszyć i innych cudów- wianków. Z doświadczenia wiem, że o taki fason najtrudniej. I zamiast kurtki natenprzykład, nowy flachon jest

W kwestii dzieci, pieknie powiedziane. Dodam, że dzięki nim człowiek wrażliwszy się staje.

Napisane przez tymena

Zima ma byc tysiąclecia


Endzi, kończysz już prace? Na uczelnie wracasz?

Proszę tutej nie straszyć

Napisane przez tulipanka

a kuku
Zuzia wpisała mi się w profilu i jakoś tak pomyślałam, że tu do Was zaglądnę z racji tego, żem nie na bieżąco z wydarzeniami wątkowymi (chociaż wątek nowy jest i jeszcze krótki, to go całego przejrzałam ) to ograniczę się chwilowo do machania

Napisane przez winter76

Jakoś tak sobie,starość nadchodzi

maly wziął babcię na litość i dzisiaj nie siedział w świetlicy za to w piątek pójdzie tam na 5 godz,bo nie udało mi się w pracy zamienić-trudno,życie jest ciężkie nawet dla 6-latka

Winterko, będzie dobrze Jeszcze trochę wytrzymajcie.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Wyprodukowałam posta-giganta

[tymena]

Rawito, ale sie usmialam przez te ponczochy Gratuluje Ci wyjazdu

[Fenris]

Tulipanko -
Rawito - to Ty chudziutka musisz być, skoro spadają Ci rajtki

Pamiętacie jak kupiłam sobie czerwony stanik Panache? O ten. Kurcze, nie wiem co jest nie tak. Bo ogólnie wygląda super, rozmiar idealny, cycki wyglądają jak sztuczne, bo nie dość, że są prawie na wysokości ramion to jeszcze super zbiera, ale... Ma strasznie długie fiszbiny, które wbijają mi się pachy. Nawet próbuję go obniżyć i mniej się wtedy wbijają, ale kurcze... Nie wiem dlaczego tak jest.

[chypre]

Napisane przez Fenris

Pamiętacie jak kupiłam sobie czerwony stanik Panache? O ten. Kurcze, nie wiem co jest nie tak. Bo ogólnie wygląda super, rozmiar idealny, cycki wyglądają jak sztuczne, bo nie dość, że są prawie na wysokości ramion to jeszcze super zbiera, ale... Ma strasznie długie fiszbiny, które wbijają mi się pachy. Nawet próbuję go obniżyć i mniej się wtedy wbijają, ale kurcze... Nie wiem dlaczego tak jest.

Fenrisku, może ten cycnik jest na nieco bardziej obwisłe biusty niż Twój?

Witaj Tulipanko .

Rawito, kobieto o "śliskich"nogach , witaj .

[Fenris]

No właśnie Chypre nie Dlatego się cieszę, że tak podnosi, bo normalnie to ja mam normalnie W Curvy Cate się cieszyłam, że wysoko, a teraz to już w ogóle mi pod szyję podniósł Tylko właśnie te fiszbiny...
Ale nie oddam, zbyt piękny, zbyt ładnie w nim biust wygląda Najwyżej będę go ściągać bardziej w dół.

Chyba, że po prostu ten model tak ma, że na duży biust jest mega fiszbina... Ale zbyt mega. Chyba trochę niżej powinna być - jakby była szersza to by było lepiej, bo to pewnie przez wąskofiszbinowość mi się wbija. Tak se pomyślałam.

Ale co Wam powiem to Wam powiem Ten model powinna mieć każda wielkobiuściasta, bo jest boski. Uwielbiam swoje Curvy Cate, ale to-to Panache Cleo normalnie wygląda miodzio.

[tharoon]

Napisane przez Kota

Mcham, mcham gorliwie.
Jak leje za oknem, obrzydliwie.
Mam nieplanowanie (bo planowałam jedno spotkanie, ale zostało odwołane) wolny dzień, który mam zamiar spedzić na sybaryczeniu- co innego można robić w taki deszcz?
Oj, jak leje, ludziska, jak jes niefajnie za oknem...
A jutro chciałam do lasu.... nadzieja się zmniejsza...

A propos grzybów- maślaki można też lekko obgotować i taki półprodukt zamrozić- potem do sosów i zup jak znalazł.

Chorym Sasiom, co tak pięknie sie cieszą z zapalenia zatok zdrówka- mimo wszystko- życzę.

Mam dziewczynę dla lokowatego, słodziakowatego Mariolowego Antonia- odpowiednio młodsza, żywa i kontaktowna, optymistycznie nastawiona do świata.
Zdięcie w objęciach cioci Ewy.

Ładnie Daria wygląda u cioci Ewy

Napisane przez your Angel

Maju, cudne te motylki i camea! Niech się fajnie noszą

Pogoda żałosna po stokroć. Szkoda gadać. Ale jest jej poważny plus! Nie szkoda iść do roboty - człowiek nie ma aż tak głębokiego poczucia zmarnowanego dnia Na zewnątrz świństwo pada z nieba, a my skryci pod dachem korporacji zarabiamy pieniązki

Wracam dziś do roboty po tygodniowym L4 Po raz enty w tym sezonie skręciłam sobie staw skokowy i miałam urlop
Bosz, już nie mogę się doczekać końca miesiąca kiedy skończę z tą denną robotą...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

A słyszałyście, że w tym roku ma być ZNOWU zima stulecia??? No comment...

Kuruj się Aniele i ostrożnie proszę chodzić.

Napisane przez tulipanka

a kuku
Zuzia wpisała mi się w profilu i jakoś tak pomyślałam, że tu do Was zaglądnę z racji tego, żem nie na bieżąco z wydarzeniami wątkowymi (chociaż wątek nowy jest i jeszcze krótki, to go całego przejrzałam ) to ograniczę się chwilowo do machania

Cześć Tulip

Napisane przez rawita

Hej

Też nie wiem, co Wy tak z tą zimą jak tu lato w pełni Przedwczoraj byłam (uwaga, uwaga!) na święcie gminy i spadły mi pończochy. Całkiem. Obie naraz. Przez chwilę usiłowałam je dyskretnie podtrzymywać przez spódniczkę, ale wreszcie zdjęłam i śmigałam z gołymi nogami. I było spoko, gorąco

A za parę dni wygrzeję się na Bałkanach. Trafił mi się nagle dłuższy wyjazd. Co najlepsze służbowy.




Ja chyba też jestem zła, niedojrzała i nieodpowiedzialna, bo instynktu macierzyńskiego za grosz. A tu trzydziecha przekroczona... Boję się trochę, że nigdy ten instynkt nie przyjdzie
Ale Daria i Antoś na zdjęciach podobają mi się szalenie.

Maju biżuteria przecudna!

Rawito gratuluję wyjazdu



Miłego wieczoru

[anastazjaaa2]

Tulipanko

Napisane przez Kota

Anastazjo, zła dziewczyno
dawaj tą złotą jesień

Będzie piękna i złota, zobaczysz
W tym roku jeszcze

Napisane przez rawita

Hej

Też nie wiem, co Wy tak z tą zimą jak tu lato w pełni Przedwczoraj byłam (uwaga, uwaga!) na święcie gminy i spadły mi pończochy. Całkiem. Obie naraz. Przez chwilę usiłowałam je dyskretnie podtrzymywać przez spódniczkę, ale wreszcie zdjęłam i śmigałam z gołymi nogami. I było spoko, gorąco
.

Napisane przez rawita

Ja chyba też jestem zła, niedojrzała i nieodpowiedzialna, bo instynktu macierzyńskiego za grosz. A tu trzydziecha przekroczona... Boję się trochę, że nigdy ten instynkt nie przyjdzie

A może właśnie jesteś dojrzała i odpowiedzialna.
Nie jest sztuką urodzić dziecko, bo pora, bo wypada, bo wszystcy mają.
A ze szłyszenia od niektorych matek wiem, że bardzo często ten instynkt macierzyński pojawia sie dopiero w ciąży i to niekoniecznie na samym początku.
Przereklamowany chyba lekko.
Więc nie masz się czym martwić raczej.


Fenris, bardzo ladny ten stanik

[winter76]

Napisane przez Fenris

Tulipanko -
Rawito - to Ty chudziutka musisz być, skoro spadają Ci rajtki

Pamiętacie jak kupiłam sobie czerwony stanik Panache? O ten. Kurcze, nie wiem co jest nie tak. Bo ogólnie wygląda super, rozmiar idealny, cycki wyglądają jak sztuczne, bo nie dość, że są prawie na wysokości ramion to jeszcze super zbiera, ale... Ma strasznie długie fiszbiny, które wbijają mi się pachy. Nawet próbuję go obniżyć i mniej się wtedy wbijają, ale kurcze... Nie wiem dlaczego tak jest.

Im wiekszy rozmiar tym niestety dłuższe fiszbiny.A jesli masz wysoko osadzony biust to wtedy mogą się wbijać w pachy a Panache generalnie ma szerokie fiszbiny i dlatego ja wolę Freyę.

Jestem po zebraniu w szkole,wynudziłam się,jestem zmęczona i chyba szybko pójdę spać.

[chypre]

Cofnęłam się nieco i zachwyciłam się raz jeszcze Darusią. Koto cmoknij ją ode mnie w co chcesz, bo wszystko ma fajniusie

Maju Szachistko faktycznie motylki na "obróżce" są śliczne a camea z kolczyków stylowa . Zdradź czy te motylki, to jakiś sreber czy nie.

[sasia73]

Koto - cudna Daruśka!
Z instynktem macierzyńskim to w ogóle dziwna sprawa jest. Pamiętam, że w dobie przedHanczynej zwykłam mawiać, że dziecko jest człowiekowi do szczęścia potrzebne jak rybie kombinezon narciarski.
A potem mi się pozmieniało i mam Handzię

Winterko - czuję potrzebę uściskania Cię! Chodź no tu, Dziewczyno od świetlicowego Zięcia!

I się pochwalę jeszcze, że oprócz zapalenia zatok, które sobie wzorowo zdiagnozowałam, mam jeszcze zapalenie krtani, tak orzekła lekarka, o! Tak się choruje! Kompleksowo!

[Fenris]

Anastazjo -
Winter - ja uwielbiam Curvy Kate. Trochę już pochodziłam w tym czerwonym i już tak fiszbin nie czuję

[chypre]

Napisane przez sasia73

I się pochwalę jeszcze, że oprócz zapalenia zatok, które sobie wzorowo zdiagnozowałam, mam jeszcze zapalenie krtani, tak orzekła lekarka, o! Tak się choruje! Kompleksowo!

Sasiu, kobieto z zapaleniem, a gdzieżeś Ty się tak doprawiła biedaku? Pewnie bez turbanu latałaś?
Choć Cię przytulę .

[agaa13]

Napisane przez sasia73

Koto - cudna Daruśka!
Z instynktem macierzyńskim to w ogóle dziwna sprawa jest. Pamiętam, że w dobie przedHanczynej zwykłam mawiać, że dziecko jest człowiekowi do szczęścia potrzebne jak rybie kombinezon narciarski.
A potem mi się pozmieniało i mam Handzię


I się pochwalę jeszcze, że oprócz zapalenia zatok, które sobie wzorowo zdiagnozowałam, mam jeszcze zapalenie krtani, tak orzekła lekarka, o! Tak się choruje! Kompleksowo!

Sasiu, ja też tak myslałam. zdrówka życzę