Trening z kettlem - polecicie coś ?

[Parabelka]

Zdecydowanie najlepsze treningi ma Angela
co do syczenia - idzie o utrzymanie prawidłowego napięcia mięśni brzucha stabilizujących tułów przy pracy z ciężarem większym niż 5 kilo , bo brak napięcia grozi kontuzją kręgosłupa , a oddychać trzeba .

Moim guru ketlowym i facetem który się na tym najlepiej zna jest ten gość http://en.wikipedia.org/wiki/Pavel_Tsatsouline , treningi Angeli układane są według jego metody i są naprawdę rewelacyjne .

[hania811]

Napisane przez Parabelka

Zdecydowanie najlepsze treningi ma Angela
co do syczenia - idzie o utrzymanie prawidłowego napięcia mięśni brzucha stabilizujących tułów przy pracy z ciężarem większym niż 5 kilo , bo brak napięcia grozi kontuzją kręgosłupa , a oddychać trzeba .

Moim guru ketlowym i facetem który się na tym najlepiej zna jest ten gość http://en.wikipedia.org/wiki/Pavel_Tsatsouline , treningi Angeli układane są według jego metody i są naprawdę rewelacyjne .

ja trenuję aktualnie 8,10,12 i 16 kg...nie syczę, oddycham oczywiście (często dość ekspresyjnie) ale nie w taki syczący sposób- czy to znaczy że będę miała kontuzję? Pytam z czystej ciekawości- czy sposób wypuszczania z siebie powietrza ma faktycznie tak istotny wpływ?

[_nouvelle_]

Hej

Ale z Was fittneski

Zaczęłam przygodę z ruchem miesiąc temu. Mam strasznie chude ręce, zerowe możliwości siłowe i postanowiłam ćwiczyć głównie te cechę.
Na początek poszły w ruch kilogramowe hantle, teraz kupiłam w ciemno (TYLKO) 2 kg kettla.
Po takim czasie umocniły mi się mięśnie jak nigdy dotąd, dla mnie to wielki progres.
2 kg mi już od jakiegoś czasu nie wystarczy, planuję kupić 5 kg, tylko kojarzycie jaka jest cena?
W ogóle kettle w Krakowie są strasznie ciężko są dostępne, kupiłam swój w... TK Maxxie

[Parabelka]

Napisane przez hania811

ja trenuję aktualnie 8,10,12 i 16 kg...nie syczę, oddycham oczywiście (często dość ekspresyjnie) ale nie w taki syczący sposób- czy to znaczy że będę miała kontuzję? Pytam z czystej ciekawości- czy sposób wypuszczania z siebie powietrza ma faktycznie tak istotny wpływ?

syczenie to efekt uboczny , idzie o to żeby wydech robić bez utraty napięcia mięśni brzucha i dość szybko ale nie do końca , a jak sie wypycha powietrze przeponą to się wydaje takie syczące dźwięki ja nie syczę jak Angela ale też jakieś dziwne sycząco-sapiące dźwięki przy wydechu wydaję
sposób oddychania ma wpływ na jakośc wykonywanego ćwiczenia , wiąże się z utrzymywaniem odpowiedniego napięcia mięśni w odpowiedniej fazie ruchu ,ale to wyższa szkołą jazdy i dokładnie nie powiem Ci co i jak , wiem tylko , że jest od tego zależy czy się daną rzecz zrobi prawidłowo , zgodnie z neurofizjologią ruchu czy nie , czyli jaki efekt się osiągnie .

Napisane przez _nouvelle_

Hej

Ale z Was fittneski

Zaczęłam przygodę z ruchem miesiąc temu. Mam strasznie chude ręce, zerowe możliwości siłowe i postanowiłam ćwiczyć głównie te cechę.
Na początek poszły w ruch kilogramowe hantle, teraz kupiłam w ciemno (TYLKO) 2 kg kettla.
Po takim czasie umocniły mi się mięśnie jak nigdy dotąd, dla mnie to wielki progres.
2 kg mi już od jakiegoś czasu nie wystarczy, planuję kupić 5 kg, tylko kojarzycie jaka jest cena?
W ogóle kettle w Krakowie są strasznie ciężko są dostępne, kupiłam swój w... TK Maxxie

proszę uprzejmie http://www.sport-shop.pl/hantla-winy...n-p-10201.html są dobre , zaczynałam od takich , tam kupionych , zresztą potem też tam kupowałam , sklep jest ok.
Trzymam kciuki - na rozwój siły nie ma nic lepszego od ketli

[hania811]

Napisane przez Parabelka

syczenie to efekt uboczny , idzie o to żeby wydech robić bez utraty napięcia mięśni brzucha i dość szybko ale nie do końca , a jak sie wypycha powietrze przeponą to się wydaje takie syczące dźwięki ja nie syczę jak Angela ale też jakieś dziwne sycząco-sapiące dźwięki przy wydechu wydaję
sposób oddychania ma wpływ na jakośc wykonywanego ćwiczenia , wiąże się z utrzymywaniem odpowiedniego napięcia mięśni w odpowiedniej fazie ruchu ,ale to wyższa szkołą jazdy i dokładnie nie powiem Ci co i jak , wiem tylko , że jest od tego zależy czy się daną rzecz zrobi prawidłowo , zgodnie z neurofizjologią ruchu czy nie , czyli jaki efekt się osiągnie .


proszę uprzejmie http://www.sport-shop.pl/hantla-winy...n-p-10201.html są dobre , zaczynałam od takich , tam kupionych , zresztą potem też tam kupowałam , sklep jest ok.
Trzymam kciuki - na rozwój siły nie ma nic lepszego od ketli

Jutro na zajęciach muszę "przysłuchać się" jak to u mnie jest z tym oddychaniem

Zdecydowanie nie ma nic lepszego na wzrost siły.

Wczoraj poszłam na sztangi i niby ok..niby wycisk był, nogi dziś napierniczająm ale jednak to nie to.

[Parabelka]

Napisane przez hania811

Jutro na zajęciach muszę "przysłuchać się" jak to u mnie jest z tym oddychaniem

Zdecydowanie nie ma nic lepszego na wzrost siły.

Wczoraj poszłam na sztangi i niby ok..niby wycisk był, nogi dziś napierniczająm ale jednak to nie to.

sztangi nie próbowałam , ale nie ma jak ketle , a nogi i po ketlach potrafią boleć , i wszystko , nie tylko nogi

[hania811]

Napisane przez Parabelka

sztangi nie próbowałam , ale nie ma jak ketle , a nogi i po ketlach potrafią boleć , i wszystko , nie tylko nogi

A ty ćwiczysz w domu czy w klubie?

[Parabelka]

Napisane przez hania811

A ty ćwiczysz w domu czy w klubie?

zaczynałam w domu , teraz dwa razy w tygodniu chodzę na grupę ketlową z instruktorką Strong First .

[nimrodel]

Hej hej,

kettle sa bardzo fajne - sama skusilam sie na zakup wlasnego, 8kg. Z tymze musze przyznac.. te 8kg na co niektore cwiczenia jest nadal jednak troche za ciezko. Moze trzeba brnac konsekwentnie. Gdzies wyczytalam, ze te 8kg to niby taka polecana waga startowa?

[Parabelka]

Napisane przez nimrodel

Hej hej,

kettle sa bardzo fajne - sama skusilam sie na zakup wlasnego, 8kg. Z tymze musze przyznac.. te 8kg na co niektore cwiczenia jest nadal jednak troche za ciezko. Moze trzeba brnac konsekwentnie. Gdzies wyczytalam, ze te 8kg to niby taka polecana waga startowa?

tak , dla kobiet . Z czym Ci ciężko z ósemką i od kiedy ćwiczysz ?

[nimrodel]

Tzn. cwicze ze sztanga od ponad 6 miesiecy, ale mimo wszystko mam czasem problemy z kettlem, np przy cwiczeniu

1) lezenie na podlodze na plecach, kettle w jednej rece wyciagnietej ku sufitowi, wstawanie z pozycji lezacej np. do polsiedzacej (strasznie drza mi rece i boli mnie miejsce w nadgarstkach, nie moge z kettlem utrzymac rownowagi, boli),

to samo z 2) clean and press na jedna reke, znowu nie daje rady nawet troche podniesc, tzn. na jedna reke nie wychodzi.

Na razie z ketllem cwicze od ponad miesiaca i wykonuje inne cwiczenia, glownie z uzyciem obu rak.

[jilllove]

Pamiętam, że na początku nie dawałam rady z ćwiczeniami na jedną rękę z moją 5-tką a teraz muszę ją sprzedać bo co to jest te 5 kg ?
To samo będzie z Twoją 8-mką , zobaczysz

[hania811]

Ja długo nie byłam w stanie zrobić cleana 8 kg kettlem. Po 3 miesiącach regularnych zajęć 2 razy w tyg wzięłam się za nie. Próbuj robić tyle powtórzeń ile dasz rade z czasem siła wzrośnie.

[Parabelka]

Napisane przez nimrodel

Tzn. cwicze ze sztanga od ponad 6 miesiecy, ale mimo wszystko mam czasem problemy z kettlem, np przy cwiczeniu

1) lezenie na podlodze na plecach, kettle w jednej rece wyciagnietej ku sufitowi, wstawanie z pozycji lezacej np. do polsiedzacej (strasznie drza mi rece i boli mnie miejsce w nadgarstkach, nie moge z kettlem utrzymac rownowagi, boli),

to samo z 2) clean and press na jedna reke, znowu nie daje rady nawet troche podniesc, tzn. na jedna reke nie wychodzi.

Na razie z ketllem cwicze od ponad miesiaca i wykonuje inne cwiczenia, glownie z uzyciem obu rak.

1.masz na myśli TGU ? Jeżeli ćwiczysz w domu , na początek ćwicz całą sekwencję ruchów bez ciężaru , powoli , zatrzymując się na kilka sekund w każdej fazie za to z ręką cały czas w górze , a potem ćwicz z butelką wody mineralnej , każdą fazę po kolei po kilka razy . Dopiero jak duża woda przestanie być odczuwalna jako ciężar , przejdź na ketla . To jest ćwiczenie bardzo angażujące barki , ręce i plecy , przy mało ruchomych barkach jest bardzo ciężko zaczynać z ciężarem . I musisz trzymać ketla na wyprostowanym nadgarstku , broń borze wygiętym . I ćwicz tak tak długo , aż przestaniesz czuć ciężar butli z wodą w ręce , wtedy przejdź na ketla i też nie rzucaj się na całą sekwencję od razu - stopniowo ćwicz wyciśnięcie w górę po kilka razy na rękę , potem przejście na łokieć , na dłoń , na kolano -stopniowo przez kilka treningów , nie od razu . Ja robiłam TGU z wodą przez dwa miesiące zanim dałam radę z ósemką Ketle nie lubią pośpiechu - mszczą sie na mięśniach i stawach jak się za szybko łapie za nadmierny ciężar
2.na razie rób same cleany w seriach po kilka i może zacznij od push pressów ,są lżejsze . Albo po prostu 8 kilo to jednak za dużo i powinnaś zacząć od pięciu - żaden wstyd ja też od piątki zaczynałam , bo musiałam najpierw w ogóle wyrobić jakiekolwiek mięśnie gdziekolwiek ósemka to było za dużo . Piątką ćwiczyłam tak długo aż się zrobiła za lekka , wtedy przeszłam na ósemkę .

Spróbuj wyciskania ósemki oburącz w leżeniu na plecach - leżysz , trzymasz ketla oburącz na wysokości klatki i wyciskasz do wyprostu łokci , tyle razy ile zdołasz , ale tak , żeby każde powtórzenie było pewne i dobrze wykonane , i tak samo na stojąco wypychasz ketla w przód .

A ćwiczysz z instruktorem czy sama w domu ?

[ch_aga]

Hej, ja zdecydowanie polecam Angelę z powerworkout. Dzięki niej pokochałam mojego "ketelka". Oczywiście 8kg ale już przy niektórych ćwiczeniach staje się za lekki. I chyba zainwestuję w 12kg. Ja zamawiałam mój sprzęt na sronie CKB - jest świetny.
Pozdrawiam