Terminacja ciąży cz.2 - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-11-24, 08:26   #1171
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez ManiaL34 Pokaż wiadomość

No i przede wszystkim nie myśl o tym że możesz urodzić w toalecie. To nie tak, ja nie byłam w tym szpitalu, ale standardy są wszędzie podobne, nikt cię nie zostawi, nie pozwoli iść samej do toalety. Pomogą ci bardzo, mnie Roszkowski zapewniał że robią wszystko, żeby kobieta jak najmniej cierpiała.
To widzę że macie szczęscie do szpitali, mi niestety szpital zafundował taka traume
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:02   #1172
JustaKacper1986
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 76
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Mamazdylematem twoja historia bardzo przypomina moja...dzus mija rowne 5 miesiecy od T...kiedy to pierwszy i ostatni raz zobaczylam swoja Hanie..nie wiem kochana co ci napisac..trzymaj sie dzielnie..bedzie ciezko nue ukrywam ale przejdziesz przez to wszystko...musisz dla synka...ja swojego syna przygotowalam na to ze dzidzius mize sie nie urodzic bo jest bardzo chory..psycholog mi tak doradzila...kiedy zaczelismy jezdzic na konsultacje...nawet nie wie ze to byla siostrzyczka..poprostu pojechalam do szpitala a jak wrocilam to sie zapytal mamusiu czy dzidzius sie urodzi..powiedzialam zeniebo mialbardzo chore serduszko i pan doktor nie mogl go naprawic..nic wiecej nie pytal...i dobrze bo nie wiem co bymmu piwiedziala...ja nie pochowalam swohej corci ale nie zaluje wizyty na cmentarzu dobilyby mnie jeszcze bardziej..a tak pogodzilam sie ze tak musialo byc..bo zapomniec to nigdy nie zapomne...sciskam cie mocno
JustaKacper1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:02   #1173
mamazdylematem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 73
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

yanneh
dziękuję za wsparcie. Mam pytanie odnośnie samego pobytu w szpitalu, najpierw leży się na sali z innymi kobietami, a potem na porodówkę też z innymi kobietami, czy w jakimś oddzielnym pokoju? I czy jest możliwość ewentualnie zapłacenia za oddzielny pokój, nie wyobrażam sobie leżenia z kimś.
Jak czekałam na wyniki amnio, to pamiętam jak sobie pomyślałam, że jak już wyniki miałby by być złe, to żeby to była jakaś wada, która nie daje dziecku szans na przeżycie, bo wtedy łatwiej byłoby się pogodzić z T. Mówiłam w myślach, żeby to tylko nie był ZD, bo przecież wtedy dzieci jednak mogą żyć i decyzja zależy tylko ode mnie. Chyba po prostu miałam nadzieję, że los zdejmie ze mnie trochę tej odpowiedzialności, że wyrzuty sumienia będą mniejsze... Ale niestety, jak dla mnie najgorszy z możliwych scenariusz...

Edytowane przez mamazdylematem
Czas edycji: 2017-06-09 o 15:02
mamazdylematem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:09   #1174
ppati87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 317
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Mania
Jak to kwasu foliowego nie mozna przedawkowac? Jesli ma sie mthfr to mozna. Sama mialam przedawkowany po pol roku brania 0.4mg syntetycznego. Mialam go sporo ponad norme. Po miesiacu brania metylowanego 1.4mg nie laczonego z syntetycznym jak np w femibion mialam juz go w normie dodatkowo wtedy bralam metylowane b6 i b12.
Wiec mi sie noz w kieszeni otwiera gdy to slysze.
Najlepiej zmierzyc kwas po jakims czasie brania np po 2cmiesiacach i wtedy wiadomo czy jest dobra suplementacja nasza.
Jak juz ktoras dziewczyna pisala i ja powtorze nie powinnismy sie bac zachodzic w ciążę jesli mamy homocysteine poniżej 8 i kwas foliowy w normie. Bo to oznacza ze nasz organizm dobrze metyluje.
__________________
28.09.2015 aniołek Ksawierek 20tc[*]
Mutacja mthfr c677t heterozygota
ppati87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:11   #1175
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
To widzę że macie szczęscie do szpitali, mi niestety szpital zafundował taka traume
Strasznie mi przykro, że mimo jedynej tragedii jeszcze szpital dołożył od siebie. Ale masz już to za sobą, postaraj się już nie patrzeć wstecz tylko do przodu. Masz duże szanse na ponowną ciążę i czekam jak napiszesz że zobaczylas dwie kreski na teście. Może to cie nie pocieszy, ale spójrz na to inaczej, skoro serduszko przestało bić, znaczy że dziecko było bardzo chore, lepiej ze odeszło teraz, a nie za kilka miesięcy, kiedy już wybieralabys wózek. Nie chce cie urazić, nie odbieraj tego tak. Wiem że strata dziecka na każdym etapie jest straszna i bardzo Ci współczuję że musiało cie to spotkać, tylko mój światopogląd sie trochę zmienił i najzwyczajniej w swiecie "zazdroszczę" dziewczynom, których dzieci odeszły same na wczesnym etapie ciąży.

Pisałam wcześniej, sprawdzalas poziom progesteronu?
Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
To widzę że macie szczęscie do szpitali, mi niestety szpital zafundował taka traume
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:12   #1176
mamazdylematem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 73
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez New_40 Pokaż wiadomość
Mamazdylematem.
Ja miałam T po cc. Pierwsze tabletki w mniejszej dawce dostałam o 16 w poniedziałek. We wtorek o 11 byłam w domu. Też na czerniakowskiej. Ja jestem już mam 41 lat i liczę na cud bo podobnie jak Ty chciałabym drugie dziecko. U Ciebie Twój partner jak zobaczy rolę jaka ma dla Ciebie macierzyństwo zmięknie i sam tego będzie chciał żebyś Ty była szczęśliwa ��. Mąż jeszcze dużo czasu. Przeżyjesz to wszystko. Ja akurat nie odbierałem ciałka. Minął rok i nawet w tym dniu nie myślałam o tym. Chyba za dużo już przeszłam. Nadzieję daje mi tylko mimi39

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Moim zdaniem ryzyko istnieje. Nie mogą sobie pozwolić na działanie wbrew prawu. Idź tam jutro, panikuj. Niech Cię zostawią na oddziale.
dodałaś mi otuchy, czyli jak widać to zależy od organizmu kobiety i reakcji na tabletki. Nie wiem jak będzie u mnie, ale przynajmniej mam teraz nadzieję że T po cc wcale nie musi trwać np. kilka dni..
Ach, a z tym ponownym zajściem w ciążę, to jednak myślę, że nie będzie jednak taki chętny, zwłaszcza po takiej traumie jaką teraz mamy. Ja nie bedę w stanie go przekonywać, choć wewnętrznie czuję że cały ten zabieg i wszystko dookoła zniosłabym dużo lepiej gdybym, wiedziała, że w najbliższym możliwym terminie zaczynamy się starać o nowego dzidziusia. Ale teraz nie jestem w stanie z nim o tym rozmawiać...

Edytowane przez mamazdylematem
Czas edycji: 2017-06-09 o 15:03
mamazdylematem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:18   #1177
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez ManiaL34 Pokaż wiadomość
Strasznie mi przykro, że mimo jedynej tragedii jeszcze szpital dołożył od siebie. Ale masz już to za sobą, postaraj się już nie patrzeć wstecz tylko do przodu. Masz duże szanse na ponowną ciążę i czekam jak napiszesz że zobaczylas dwie kreski na teście. Może to cie nie pocieszy, ale spójrz na to inaczej, skoro serduszko przestało bić, znaczy że dziecko było bardzo chore, lepiej ze odeszło teraz, a nie za kilka miesięcy, kiedy już wybieralabys wózek. Nie chce cie urazić, nie odbieraj tego tak. Wiem że strata dziecka na każdym etapie jest straszna i bardzo Ci współczuję że musiało cie to spotkać, tylko mój światopogląd sie trochę zmienił i najzwyczajniej w swiecie "zazdroszczę" dziewczynom, których dzieci odeszły same na wczesnym etapie ciąży.

Pisałam wcześniej, sprawdzalas poziom progesteronu?

Fakt, że im wcześniej tym "lepiej" ale i tak nie umiem się pozbierać a gdyby to było później to chyba skończyłoby się na psychiatrze i lekach..
Tylko że u mnie nie wiadomo czy było chore właśnie, bo ja sama mam problemy ze zdrowiem (pcos, hashimoto i insulinooporność) i teoretycznie każdy z nich mógł (ale nie musiał) to spowodować. Najgorsza jest właśnie niewiedza, wiem jak to zabrzmi ale czułabym sie lepiej wiedząc że dziecko było cięzko chore, niż ze świadomością że przyczyna mogła być we mnie i może się powtórzyć za każdym razem...

Progesteron miałam jak najbardziej ok, beta podręcznikowo przyrastała... ft3 i ft4 podręcznikowe, tsh troche za wysokie 2,8 ale wg mojej gino-endo zdecydowanie za niskie by mogło być przyczyną..

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

A szpital zafundował mi mega mega mega traume, bo byłam w sali z dziewczyna w ciazy i a w 2 salach obok były kobiety po porodzie lub czekajace na poród, wiec w nocy słyszałam płacz dzieci i ktg serduszek tych ktore miały zaraz sie urodzić, podczas gdy ja traciłam swoje..
problem "dziecka w toalecie" tez niestety przerobiłam
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 09:25   #1178
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Lovinlight wiem że najgorsza jest niewiedza, ja też nie wiem co przyczyniło się do wady mojego dziecka, wszystkie badania nasze i dziecka były prawidłowe, żadnych zmian genetycznych żadnych czynników zewnętrznych, lekarze patrzyli na usg i nie wiedzieli co to jest i co mi powiedzieć. genetyk powiedziała, że wada jest tak rzadka, że nie ma swojej nazwy i nikt nie był w stanie powiedzieć co było przyczyną i co zrobić żeby to się nie powtorzylo.
Nawet Roszkowski był zszokowany. i z taką niewiedza pozostaje i że strachem że to się może powtórzyć, a ta ciąża była z invitro i mam wielki strach, żeby podejść do kolejnego transferu.

Większość poronien na tym etapie to jednak choroby dziecka, a lekarz nie zasugerował co możesz jeszcze zbadać, żeby wyeliminować jak najbardziej ryzyko? poronienia się zdarzają, znam bardzo dużo dziewczyn, które straciły pierwsza ciążę przed 12 tyg a teraz mają zdrowe dzieci. Może powinnaś przyjąć źr to przypadek i spróbować kolejny raz.
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:27   #1179
mamazdylematem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 73
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Dziewczyny, właśnie zadzwonili ze szpitala, że mam być jutro na 8:30.
Czyli, że to już... Boże, rozpadłam się, siedzę i płaczę...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------


Edytowane przez mamazdylematem
Czas edycji: 2017-04-25 o 17:57
mamazdylematem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:28   #1180
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez mamazdylematem Pokaż wiadomość
Dziewczyny, właśnie zadzwonili ze szpitala, że mam być jutro na 8:30.
Czyli, że to już... Boże, rozpadłam się, siedzę i płaczę...
Trzymaj się kochana... Im szybciej tym lepiej chyba w tym przypadku, każdy dzień oczekiwania byłby traumatyczny. Jesteśmy z Toba. Mocno Cie przytulam.

Edytowane przez ManiaL34
Czas edycji: 2016-11-24 o 09:29
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:34   #1181
ppati87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 317
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Mama z dylematem
Na czerniakowskiej od poczatku do konca lezy sie na pohedynczej sali.
__________________
28.09.2015 aniołek Ksawierek 20tc[*]
Mutacja mthfr c677t heterozygota
ppati87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 09:35   #1182
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez mamazdylematem Pokaż wiadomość
Dziewczyny, właśnie zadzwonili ze szpitala, że mam być jutro na 8:30.
Czyli, że to już... Boże, rozpadłam się, siedzę i płaczę...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

a dosłownie 2 min po telefonie dostaję smsa od kuzynki, która nie wie o mojej tragedii, ze zdjęciem właśnie urodzonej córeczki.
co za ironia losu
Współczuje wiem że to marne pocieszenie, ale pomyśl że będziesz miała niebawem to najgorsze za sobą i będziesz mogła wtedy zająć się stuprocentowo swoją psychiką, żeby z czasem jakoś dojść po tym do siebie

Co do kuzynki - przerabiam to samo, straszny boom wśród znajomych a większość nie wie, wiec też jestem bombardowana słodkimi bobaskami co kilka dni... wiem jak sie czujesz
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:35   #1183
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez ppati87 Pokaż wiadomość
Mania
Jak to kwasu foliowego nie mozna przedawkowac? Jesli ma sie mthfr to mozna. Sama mialam przedawkowany po pol roku brania 0.4mg syntetycznego. Mialam go sporo ponad norme. Po miesiacu brania metylowanego 1.4mg nie laczonego z syntetycznym jak np w femibion mialam juz go w normie dodatkowo wtedy bralam metylowane b6 i b12.
Wiec mi sie noz w kieszeni otwiera gdy to slysze.
Najlepiej zmierzyc kwas po jakims czasie brania np po 2cmiesiacach i wtedy wiadomo czy jest dobra suplementacja nasza.
Jak juz ktoras dziewczyna pisala i ja powtorze nie powinnismy sie bac zachodzic w ciążę jesli mamy homocysteine poniżej 8 i kwas foliowy w normie. Bo to oznacza ze nasz organizm dobrze metyluje.
Ppati czekam na wyniki homocysteiny i kwasu więc zobaczę co wyjdzie, i na pewno będę to sprawdzać jak już zdecyduje się na kolejną ciąże i na pewno będę to jeszcze konsultowac, ale mam zaufanie do swojego lekarza, ale na konsultacje do genetyka też się wybiorę przed transferem.
Tylko chyba niedobór kwasu foliowego może przyczyniać się do wad płodów a nie jego nadmiar.
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:37   #1184
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

a co to jest to badanie homocysteiny? warto je zrobic po poronieniu przed kolejnym staraniem? moja gin nic nie wspominała o tym..
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:42   #1185
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
a co to jest to badanie homocysteiny? warto je zrobic po poronieniu przed kolejnym staraniem? moja gin nic nie wspominała o tym..
Tak prosto: Istnieje mutacja w gnie mthfr, która może wpływać na wchlanianie się kwasu foliowego, a to na poziom homocysteiny. Wszystko to może powodować nawracajace poronienia i wady cewy nerwowej u płodów.

Ale wg mnie nie powinnaś się nakrecać na to.
Jeżeli bardzo chcesz to możesz zrobić poz kwasu foliowego i homocysteiny, jak wyjdą nieprawidłowe to wtedy konsultowac. Ginekolodzy po pierwszym poronieniu rzadko zalecają jakiekolwiek badania. Zazwyczaj przyjmuje się że to przypadek. I wierzę, że w Twoim przypadku tak było, a następna ciąża będziesz się cieszyć od początku do końca, a jedynym problemem będzie płeć i kolor wózka.

Jakiekolwiek badania robi się dopiero po kilku poronieniach. Niestety tak u nas to działa.

Edytowane przez ManiaL34
Czas edycji: 2016-11-24 o 09:46
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:49   #1186
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Dlatego jestem nastawiona na zrobienie badan prywatnych, dla własnego spokoju...
Chce zrobic toksoplazmoze, cytomegalie, przeciwciała antyfosfolipidowe.. no i teraz jeszcze homocysteine i kwas foliowy.
zastanawiam sie czy to wystarczt..

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

no i słyszałam że warto zrobić wymaz z pochwy jakiś ale też nie znam szczegółów
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 09:51   #1187
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

A nie robili ci nic po zabiegu? Nie robili żadnych badań płodu? W którym ty szpitalu byłaś?
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 10:09   #1188
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

w szpitalu gin. w Poznaniu, generalnie u mnie było tak, że jak sie dowiedziałam że serduszko juz nie bije to miał być zabieg, zgłosiłam sie do szpitala ale ordynator odmówił zabiegu stwierdzając że zdrowiej jak poczekam i samo sie stanie.. czekałam 3 tygodnie (ponad - 25 dni) przez które nie wychodziłam w ogóle z domu, bo mogło stać sie każdej chwili (+psychika, nie miałam sił na wychodzenie). Zaczęło się 25 dnia czekania, jak zaczęłam krwawić pojechałam do tego samego szpitala, przyjeli mnie (w pt koło 16) i powiedzieli ze poczekamy do rana czy sie poroni, czy zabieg, ale ze mam byc na czczo i widziałam że nastawiaja sie na zabieg.
Koło 1 w nocy dostałam mega bóli (mdlałam z bólu) i krwotoku, poszłam do dyzurnej pielegniarki, ze tak boli i ze krwawie (naprawde balam sie ze cos mi sie stanie tak mocno) to powiedziała że może mi dać relanium :/ i mam iść spać (taa, jasne) a rano zobaczy mnie lekarz. Oczywiscie z bolu i ze stresu nie bylam w stanie zasnąć pozatym zmienialam podpaski co kilka minut..
Kolo 2 to sie stało ( niestety do toalety jak byłam siusiu (((( poszlam powiedziec pielegniarce ze juz, ze sie stalo, to powiedziala tylko ze dobrze i kazala isc spac i znowu mi chciała wcisnąć relanium, ale przyszła akurat druga i powiedziala ze skoro sie stalo i mocno krwawie to zadzwoni po lekarza, zadzwonila ale odmowił zejscia pietro nizej do mnie. Dziecko musiałam spłukać w toalecie....

Takze uwazam ze szpital zafundował mi podwojna traume...
Oczywiscie jak lezałam juz po, nie bylo zadnego psychologa ani niczego, a za sciana słyszałam płaczące noworodki...
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 10:33   #1189
mamazdylematem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 73
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

LovinLight masakra to co piszesz, strasznie mi przykro, że coś takiego się Tobie przytrafiło. Aż się nie chce wierzyć, że w tych czasach, takie rzeczy... Brutalna rzeczywistość. Współczuję z całego serca.
mamazdylematem jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 10:36   #1190
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

i to jeden z najlepszych szpitali w polsce w ogole byl.. ale widocznie kłada nacisk na zywe ciaze, a na tych martwych stawiaja krzyzyk, ale szkoda ze nikt nie mysli o kobiecej psychice
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 10:51   #1191
mamazdylematem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 73
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Cytat:
Napisane przez ppati87 Pokaż wiadomość
Mama z dylematem
Na czerniakowskiej od poczatku do konca lezy sie na pohedynczej sali.
no to chociaż tyle dobrego w tym wszystkim...
właśnie zaczęłam się pakować do szpitala, ale nawet to przychodzi mi z trudem, co chwilę odchodzę, szukam jakiś wymówek, odkładam to wszystko w czasie. Nie ucieknę przed tym, wiem doskonale, ale jakoś tak mi trudno nawet się spakować.
Oddziałowa powiedziała, żebym była najedzona i wzięła z sobą jedzenie, bo to ważne, ponoć lepiej się na te tabletki reaguje wtedy, ale ja jak teraz myślę o jedzeniu to aż mnie odpycha. Nic jeszcze nie jadłam dziś, nic przełknąć nie mogę. Mam nadzieję, że jutro może chociaż trochę mi apetyt wróci.

No nie mogę się z tym pogodzić, nie chcę już sobie zadawać pytań "dlaczego ja??" itp. bo wiem, że to nie ma sensu. Tylko jest mi tak cholernie ciężko....


---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------


Edytowane przez mamazdylematem
Czas edycji: 2017-06-09 o 15:05
mamazdylematem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 10:55   #1192
joasiala
Zadomowienie
 
Avatar joasiala
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 399
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Lovilight bardzo ci współczuję tego przez co przeszłas. Jak widać jest niewiele szpitali gdzie kobiety w naszej sytuacji traktowane są godnie, gdzie dba sie o ich komfort nie tylko fizyczny, ale przede wszystkim psychiczny.
Mamazdylematem trzymaj się, bo napewno przed tobą najcięższe dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
joasiala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 10:59   #1193
yanneh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 18
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

mamazdylematem będziesz leżała z kobietami w podobnej sytuacji. ja lezalam z dziewczyną z zatrzymanym poronieniem i z dziewczyną w 22 TC z ciążą z ZE do terminacji. Wspieralysmy się nawzajem i pomagalysmy. Towarzystwo innych kobiet w tej sytuacji mi pomagało, nie rozkleilam się i jakby głupio to nie zabrzmi wiedziałem że to nieszczęście dotyka wiele kobiet, ze jest nas wiecej.Na badania i na sam porod zabiora Cię do innego pomieszczenia, potem lyzeczkowanie i 2 godziny leżenia na sali pozabiegowej. potem zrobią Ci USG i wyślą do domu. Chyba ze bedzie noc, wtedy poczekasz na wypis do rana. Pielegniarki w razie silnego bolu podadza Ci leki. Tylko musisz im o tym powiedziec. Mnie bolało więc próbowały różnych środków, starają się pomóc jak moga. Najedź się i napij sporo wody przed pierwsza dawka lekow, żebyś miała siły i lepiej zniosła tabletki. Weź ciepły szlafrok i skarpetki, po tabletkach są dreszcze, ogólnie samopoczucie jak przy silnej grypie. Jak bedziesz mogla to spaceruj to przyspiesza porod. Ciaza jest spora wiec nie urodzisz znienacka. Na sali jest dodatkowy koc do przykrycia. Nie wiem czy jest możliwość oddzielnej sali obawiam się ze nie. Ta sala gdzie leza kobiety do T jest zaraz obok kantorka pielegniarek, sa blisko zeby pomagac. Nie poloza Cię na sale z kobietami z patologii ciazy. Ja też do końca zastanawiałam się nad T ciazy z ZD, co innego ZP czy ZE, gdzie dzieci umra. Przeczytalam chyba caly internet na temat rozwoju dzieci z ZD żeby wyrobić sobie w miarę obiektywne zdanie na ten temat.Często pokazuje się słodkie maluchy z ZD, nie mówi się jak wyglada życie tych osób jak staną się dorosłe, nie mówi się o otepieniu, Alzheimerze, padaczce lekoopornej, rozbuchanym temperamencie seksualnym nad którym ciężko zapanować w przypadku chłopców, często agresji ktora się pojawia. Nie mowiac o chorobie serca i przewodu pokarmowego. Nie mówi się w końcu co się dzieje z tymi osobami po śmierci rodziców. Ja nie balam sie malucha z ZD, balam sie co bedzie potem jak choroba postepuje. 80% takich ciaz ginie naturalnie. U nas natura pomylila sie dwa razy - przy podziale komorek i pozwolila organizmom utrzymac zarodek. Tutaj nie ma dobrej decyzji,do końca będę myśleć jak silne byloby upośledzenie u mojego dziecka i jakie byłyby choroby towarzyszące, ale mysle ze uchronilam swoje dziecko od cierpienia, bycia odbieranym jak dziwolag. Ciaglej walki i szarpaniny o rozwoj dziecka, ktory potem i tak sie cofa ze wzgledu na chorobe Alzheimera ktora maja wszystkie osoby z ZD. Przeczytałem wywiad z Niemka z mozaika ZD która założyła rodzinę i zaszła w ciążę. Okazało się ze plod ma ZD, zdecydowała się na terminacje. Potem urodzila zdrowe dziecko. Poczułem się tym trochę rozgrzeszona. Tęsknię za synkiem, boli pusty brzuch, przypominam sobie jak byłam szczęśliwa nie wiedząc jeszcze o wadzie dziecka, ale nie możemy się poddawać. Powoli planuje badania i chce zacząć starania za 3 miesiące. U Ciebie też tak będzie.
yanneh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 11:04   #1194
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Lovinlight nie mogę uwierzyć w to co piszesz, bardzo Ci współczuję.

Mamazdylematem nie można się zadreczać, ani obarczac wina, nikt nie odpowie nam na pytanie "dlaczego ja", nie ma na nie odpowiedzi. Ja mamę pochowalam dwa miesiące przed T, zmarła nagle, jeszcze wtedy myślalam że z ciąża jest wszystko ok, więc miałam skumulowane tragedie. Tak naprawdę czuje, ze nie zdążyłam pogodzić się z jedną a nastąpiła kolejna. Będzie ciężko, ale dasz radę. A za kilka tygodni będziesz już patrzyła na świat inaczej. Ja byłam pewna ze juz nic mnie dobrego w życiu nie spotka, na każdym kroku czekałam na coś złego. Już tak nie patrzę, żyję normalnie, nieraz zakreci się łza w oku, ale trzeba iść do przodu.
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 12:25   #1195
Hope_84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 22
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

mamazdylematem - dobrze, że już jutro, będziesz to miała szybciej za sobą. Zwłąszcza, że piszesz, że synek kopie...
Ja się modlę, by nie poczuć ruchów zanim nie będę miała wyników amniopunkcji
Póki co nie czuję i nie wsłuchuję się w swoje ciało.

wiem, że powinnam mieć nadzieję na zdrowe maleństwo, ale tak się boję, że nastawię się pozytywnie i się rozczaruję

Wiem też że Wy już to przeszłyście, a ja jeszcze mogę mieć nadzieję...

A jak pomyślę sobie o czarnym scenariuszu - mam traumę po porodzie synka, a jak pomyślę sobie, ż emiałabym rodzić ze świadomością, że mój maluszek nie żyje... matko... nikt nie powinien przeżywac takiego dramatu.

Czy przy tym wszystkim może być mąż?

A jeśłi chodzi o skierowanie, to ja dostałam już skierowanie prywatnie na amni, ale ze terminy na prywatna i na nfz były takie same, to zapisałam się na wizyte na nfz (mam nadzieje, ze genetyk nie bedzie robila problemow ze skierowaniem na fundusz... ide w poniedziałek)
w tej placówce gdzie ide robią i prywatnie i na fundusz.
Wzielam skierowanie do genetyka (bo tak mi kazały panie w recepcji) z medicover, pojechałam się upewnić, ż ejest ok, to powiedziała, że nie powinno być do genetyka tylko do poradni prenatalnej (ale to bylo w tresci), ale ze ogolnie może być. pojechałam do mojego prywatnego gin po drugie na wszelki wypadek - to mi pindy powiedzialy, ze czemu mam napisane, ze do poradni prenatalnej, a nie genetyka i ze jest niewyraznie. a potem sie przyczepily, ze jest logo jakiegos leku na skierowaniu i wyglada jak druczek reklamowy i ze nfz to odrzuci.
wiec biore skierowanie z medicover a te mi mowia, ze nie może ono być, bo jak z mediocover to wizyta u genetyka nie moze byc na nfz tylko prywatnie :/

Teraz mam skierowanie od lekarza z nfz, bo cudem mi sie udało dostać. mam nadzieje, ze nie beda robić żadnego problemu.

Człowiek się stresuje badaniem, wynikami, a tu jeszcze w recepcji problemy robią

a do tego wczoraj do mnie zadzwoniła pani z invicta i mowi tak "dzień dobrym ja chcialam potwierdzic, ze pani anulowala poniedzialkowa wizyte" - ja mowie ze nie, skąd takie info a ona ze jej kolezanka wpisala takie cos w komentarzu ze wizyta do anulowania prawdopodobnie i stwierdziła, ze zadzwoni.
burdel na kolkach!
Hope_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 12:41   #1196
mamazdylematem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 73
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

u Ciebie jest nadzieja na prawidłowy wynik i tego Ci życzę z całego serca, bądź dobrej myśli.
a dlaczego masz skierowanie na amnio? z jakiego powodu i w którym tyg jesteś? (oczywiście jeśli chcesz o tym pisać)

u mnie sytuacja była trochę odwrotna, bo ja miałam skierowanie od dr Roszkowskiego po prywatnej wizycie od razu na amnio i to było skierowanie od razu do szpitala orłowskiego na przeprowadzenie amnio, a dopiero po amnio tego samego dnia musiałam jechać do instytutu genetyki ze skierowaniem do genetyka które dostałam od dr Roszkowskiego po amnio. I w tym instytucie musiałam odbyć rozmowę z lekarzem, podpisać zgodę na zrobienie amnio (choć już byłam po) i przeprowadzali tam ze mną taki wywiad i dołączali to wszystko do karty pacjenta, która zostaje u nich. A potem było czekanie, u mnie niestety jak już wiesz wynik zły i potem kolejna wizyta w Instytucie, bo złe wieści musi przekazać lekarz genetyk, nie powiedzą przez tel jaki dokładnie jest wynik.

ale spotkałam też dziewczynę, która najpierw była w instytucie, bo dostała skierowanie od swojego lekarza do genetyka i to genetyk dał jej skierowanie na wykonanie amnio.
Więc jak widać są dwie drogi.

a odnośnie bałaganu w tych wszystkich placówkach medycznych to cóż, pewnie się zdarzają. Wkurzające jest to, że człowiek ma poważne zmartwienie a tu się jeszcze musi borykać z biurokracją. Ale życzę Ci aby w Twoim przypadku były to tylko problemy z biurokracją, a nie w związku z wynikiem. Trzymam kciuki.

Edytowane przez mamazdylematem
Czas edycji: 2017-06-09 o 15:06
mamazdylematem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 13:02   #1197
New_40
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 98
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Mamazdylematem

W mojej opinii szpital na czerniakowskiej to najlepsze miejsce. Mają bardzo dużo doświadczenie. U mnie dopiero zaczęło się coś dziać po 3 dawce leków. Pielęgniarka podpowiedziala żebym spróbowała wytrzymać bez przeciwbólowych bo one osłabiają działanie leku. Powiedziała też żebym chodziła po schodach jak mam siłę- więc chodziłam. Dasz radę. Może jestem silna psychicznie ale jakoś wszystko dobrze zniosłam- czas po T też, poczujesz ulgę.

Yanneh,więc będziemy starać się obie . Ja też po 40 .
New_40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 13:14   #1198
mamazdylematem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 73
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

New_40 masz rację, jakoś dam radę, bo muszę, nie mam innego wyjścia. Tylko wiesz, co mnie najbardziej stresuje, ja mam paniczny lęk przed porodem sn.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

oczywiście mam też zamiar stosować się do wszelkich zaleceń lekarzy i pielęgniarek, aby jak najszybciej to się stało, więc postaram się wytrzymać ból i nie prosić o leki przeciwbólowe. Jak będę miała siłę też będę chodzić po schodach itp. Taki mam zamiar. Jak będzie w praktyce, zobaczymy... Na pewno zrobię wszystko, aby poszło jak najszybciej.

Edytowane przez mamazdylematem
Czas edycji: 2017-06-09 o 15:07
mamazdylematem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:38   #1199
Hope_84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 22
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

mamazdylematem - dziękuję. Ja jestem w 15 tygodniu. na USG w 12tc lekarz zdiagnozował u maluszka przepuklinę pępowinową (taki nasz pomorski dość znany lekarz, który słynie też z tego, że jest dość oschły). Robi badanie robi (byłam z siostrą bo mój mąż akurat był na szkoleniu w łodzi) i opisuje, że ru oczodoły, tu ręka, tu serduszko, tu przepuklina niewielka, potem wrócił do głowy i mega oglądał głowę... Kazał się ubrać, siadam on klepie bez słowa w komputer, wstaje, daje mi zdjęcie 3d, dalej klepie, i mówię czy wszytsko ok, a on "zaraz powiem, tylko napiszę" no i wręcza mi kartkę i mówi, że tej przepukliny być nie powinno i to często idzie w parze z wadami genetycznymi i trzeba zrobić coś tam - więc mówię to mam zrobic pappa tak? a on "nie proszę pani, tutaj żadne pappa, nifty nic nie dadzą, tutaj jakąkolwiek odpowiedź da tylko amniopunkcja" więc pyta się już moja siostra (bo ja byłam w zbyt dużym szoku) czy np możemy przyjść za tydzień, że to się mże wchłonie itp a on, że wchłonie czy nie teraz to jest i to zwiększa ryzyko wad i tutaj rzucił nie pamiętam czy o 50% czy do 50%. No i siostra drąży czy może być tak, że dziecko zdrowe będzie to zaczął mówić, ze może, ale że to że to jest to te waday i wady i wady... Więc wyszłam ze łzami w oczach... Straszne uczucie - wszyscy siedzą w poczekalni a ja jeszcze idę zapłącić.. wszyscy siedzą i czekają na badanie, któe potwierdzi, że mają zdrowego malucha, jak ja pół godziny wcześniej żartując z położną, bo przecież co by mogło być nie tak...
Hope_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:58   #1200
ManiaL34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 275
Dot.: Terminacja ciąży cz.2

Mamazdylematem ja też czułam ruchy od 16 tc potem jak się dowiedziałam i czekałam na T codziennie rano budziłam się z myślą, a może dziś już nie będzie kopać... Niestety kopala do ostatniej chwili, a ruchy były częste i mocno wyczuwalne, położna w szpitalu stwierdziła że często jak jest wada to ruchy wyczuwalne są bardziej częściej itd...
ManiaL34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-30 15:51:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:14.