Żony i Panny Młode 2015 część 49- nasz sezon!

[zonamojegomeza]

Mama wróci. Spokojnie. Może jak sobie uświadomi, zeti wasze mieszkanie, wasze pieniądze i wasze wybory to przyzna wam rację. Niby czemu siostra ma wybierać plytki czy cokolwiek?

[ania9o]

Napisane przez zonamojegomeza

Mama wróci. Spokojnie. Może jak sobie uświadomi, zeti wasze mieszkanie, wasze pieniądze i wasze wybory to przyzna wam rację. Niby czemu siostra ma wybierać plytki czy cokolwiek?

Cytujac mamę "bo ona ma taki charakter i jest wscibska, i lubi się wtrącać a ty musisz to zrozumiec" moja siostra ma takie hobby uwielbia ludziom narzucać co mają robić i jak mają robić, i zawsze wszystko musi wiedzieć i wszystkim niezmiernie się ekscytuje co mnie osobiście strasznie drażni...

[zonamojegomeza]

Ona wchodzi sama czy tylko jak wy jesteście?
Charakter... charakter charakterem ale mieszkać będziecie wy. I to wam ma być wygodnie. Ja rozumiem jak ktoś cos powie na zasadzie "widziałam świetne plytki" albo rzeczywiście doradzi, bo się na swoich błędach nauczył. Ale nie że przyjdzie i się rządzi JK u siebie.

[kruella_de_mon]

Pytania heeeeeeeeeeelp:
jak ide do spowiedzi to co mam powiedziec przed wejsciem do konfesjonalu? To moja spowiedz przedslubna? Czy dac po prostu karteczke, tam pisze;p.
iii jak mam nazwac mieszkanie z tztem jako grzech?;p

[ania9o]

Napisane przez zonamojegomeza

Ona wchodzi sama czy tylko jak wy jesteście?
Charakter... charakter charakterem ale mieszkać będziecie wy. I to wam ma być wygodnie. Ja rozumiem jak ktoś cos powie na zasadzie "widziałam świetne plytki" albo rzeczywiście doradzi, bo się na swoich błędach nauczył. Ale nie że przyjdzie i się rządzi JK u siebie.

Mama siedziała codziennie w mieszkaniu i jak my przychodzilismy z pracy to siotra już była. I wychodziła jak my wychodzilismy. No w środę to mnie już wkurzyla bo przyjechał nasz pan od remontu, to wiadomo, że się chce zareklamować i pokazał im zdjęcia jak zrobił identycznie mieszkanie jak nasze a siostra już, że "wy też taka kuchnie powinniście zrobić" albo "w toalecie to rozwalcie te pułki i sobie przesuncie sedes". Albo już 10 razy mi pokazywała zdjęcia od swojej koleżanki i żebyśmy sobie podwietlany sufit zrobili bo ona widziała i super to wygląda ja jej powtarzam, że zrobimy tak jak nam się podoba i na tyle na ile mamy możliwości finansowe ale do niej nie dociera. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że mama zamiast nas poprzeć to uważa, że my się źle zachowujemy. Jak nikt nic nie powiedział tylko ja się mamie pozalilam a tu się okazuje, że wszystko przekazała i siostra jest obrazona. Jeszcze mi mama z tekstem wyjechała, że mi siostra na wesele nie przyjdzie... ciekawe z jakiego powodu? To tylko z mamy winy, bo ja chciałam się wyzalic żeby jakoś na siostrę wpłynęła a ona wszystko przekazała. Nawet własnej matce już ufać nie można.

[Kiciakowa]

Napisane przez kruella_de_mon

Pytania heeeeeeeeeeelp:
jak ide do spowiedzi to co mam powiedziec przed wejsciem do konfesjonalu? To moja spowiedz przedslubna? Czy dac po prostu karteczke, tam pisze;p.
iii jak mam nazwac mieszkanie z tztem jako grzech?;p

Jak się przedstawiasz to mówisz mniej więcej tak "jestem panną, ostatnio u spowiedzi byłam ... rozgrzeszenie dostałam, pokutę odmowilam. To jest moja spowiedź przedslubna. Obrazilam Pana Boga następującymi grzechami ...." jak nie dostałaś rozgrzeszenia i nie odmówiłaś pokuty to tez o tym mówisz xd

A co do mieszkania to bym po prostu powiedziała, że mieszkam z narzeczonym

[zonamojegomeza]

Kruella ja miałam kartkę w ręku żeby nie szukać po spowodzi w torbie i za każdym razem ksiądz jak tylko zobaczył to prosił kartkę. Sam sprawdził jaka spowiedź i juz. MiesKanie z narzeczonym to mieszkanie z narzeczonym.

Ani u wymieniłabym zamki.
Weszłaby tylko jako gość wtedy kiedy jesteście wy. Wasze mieszkanie wasze prawa.

[MagicGirls]

Hejo!
Jesteśmy w drodze na nasz wspólny małżeński weekend

Ania myślę, ze musisz wziąć się w garść i stawiać mocno swoje warunki.Myślę że wszyscy wokół myślą że skoro to taka zamiana, no to niby Wasze, ale doradzić czyli rządzić się mogą.
A to wy wkladacie kasę i to nie małą.To wy będziecie to spłacać i wy tam będziecie mieszkać.
Poczekalabym aż mamie przejdzie, nie przepraszalabym broń Boże,Ale też bym się z drogą rozwiązania konfliktu nie uginala.
A siostrę bym olala.To mama jej powiedziała.Zobaczysz jak nie wykarzesz zainteresowania to zobaczą, ze nie mogą Wami sterować i rozejdzie się po kościach

---------- Dopisano o 06:18 ---------- Poprzedni post napisano o 06:16 ----------

Napisane przez kruella_de_mon

Pytania heeeeeeeeeeelp:
jak ide do spowiedzi to co mam powiedziec przed wejsciem do konfesjonalu? To moja spowiedz przedslubna? Czy dac po prostu karteczke, tam pisze;p.
iii jak mam nazwac mieszkanie z tztem jako grzech?;p

Ja dałam karteczkę i powiedziałam, że jest to spowiedź przed ślubna o mieszkaniu z narzeczonym powiedziałam, że mieszkam z narzeczonym

[Kinia_m]

Witam się z rana chociaż mam wolne muszę niestety wstawać szybko, bo młodziaka do przedszkola muszę najpóźniej na 8 zaprowadzać...
Dowiedziałam się że do fryzjera do którego idę jest na 9 (tak jak ja ) zapisana moja chrzestna i jej córka oraz mama mojego TŻ i jego siostra wiec wesoło bd

Chciałam nagrywać podziękowania dla rodziców , ale niestety nie wiem jak to bd z pogodą, może spróbuje w niedziele się z kamerzystą umówić

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Którą ozdobę do włosów byście wybrały??

http://www.slubnybucik.pl/pl/p/Stroi...ow-STR_161/586
w kolorze ecru , czy ten ??

http://allegro.pl/ozdoba-slubna-krys...263272547.html

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Dziewczyny i ostatnie pytanie , bo welon potrzebuje z perełkami , bo na pasu od sukni też je mam i teraz pytanie brzmi czy wybrać cięty czy lamowany ??

[winnie25]

Napisane przez Kinia_m

Witam się z rana chociaż mam wolne muszę niestety wstawać szybko, bo młodziaka do przedszkola muszę najpóźniej na 8 zaprowadzać...
Dowiedziałam się że do fryzjera do którego idę jest na 9 (tak jak ja ) zapisana moja chrzestna i jej córka oraz mama mojego TŻ i jego siostra wiec wesoło bd

Chciałam nagrywać podziękowania dla rodziców , ale niestety nie wiem jak to bd z pogodą, może spróbuje w niedziele się z kamerzystą umówić

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Którą ozdobę do włosów byście wybrały??

http://www.slubnybucik.pl/pl/p/Stroi...ow-STR_161/586
w kolorze ecru , czy ten ??

http://allegro.pl/ozdoba-slubna-krys...263272547.html

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Dziewczyny i ostatnie pytanie , bo welon potrzebuje z perełkami , bo na pasu od sukni też je mam i teraz pytanie brzmi czy wybrać cięty czy lamowany ??

ja bym wybrała ten z pierwszego linku biały

[zonamojegomeza]

Mam dzień leniwca. Niby pracuję, ale marzę o łóżku. O jutrzejszej szansie na pobudkę o dowolnej porze.

[sQuaara]

Napisane przez zonamojegomeza

Kruella ja miałam kartkę w ręku żeby nie szukać po spowodzi w torbie i za każdym razem ksiądz jak tylko zobaczył to prosił kartkę. Sam sprawdził jaka spowiedź i juz. MiesKanie z narzeczonym to mieszkanie z narzeczonym.

Ani u wymieniłabym zamki.
Weszłaby tylko jako gość wtedy kiedy jesteście wy. Wasze mieszkanie wasze prawa.

jak dobrze pamietam to Ania ma mieszkac z mama... wiec no mama to nie gosc... a mama wpuszcza siostre..
generalnie Aniu po roku sluchania dobrych rad mojej mamy (włącznie z tekstami "w glowie mi sie nie miesci ze taka madra dziewczyna jak Ty COS TAKIEGO chce sobie zrobic...." wiec pojazd psychiczny na maxa...) radze nauczyc sie "dziekuje, przemysle"
hasło klucz!
ktos poczuje sie wazny, Ty zwrocisz uwage, TEMAT SIE SKONCZY bo wychodzi na to ze do Ciebie dotarlo..
mi to przez gardło przechodzi a w glowie czuje duzy zal ze mozna mi tak pociskac (szczegolnie ze co nie robie to cos jest zle... kuchnia - zly blat, w lazience wanna... ani pol slowa ze fajne costam.. nie..wyciagane tylko co zle...ciezko o wymarzonym domku slucha sie "zle zle zle niedobrze")

ale polecam na prawde.
co do relacji z mama to wspolczuje ze sie tak zawiodłaś...

[zonamojegomeza]

Ale może mamie nie będzie się chciało otwierać drzwi siostrze kiedy tamtej się zachce. Może oddać klucze. Ale może tez na czas remontu ich nie mieć. Albo mieć do jednego zamka, a Ania z mężem do 2. Pamiętam, ze rodzice tez tam będą mieszkali. Ale dla mnie po kupnie mieszkania pierwsza rzecz to zmiana zamkow. Nie wiadomo kto ma klucze do tamtego mieszkania. I dlaczego siostra której nie proszą o pomoc wchodzi sobie kiedy chce.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

My zrobiliśmy wszystko po swojemu. Generalnie to mam poczucie, że najwięcej uwag miałby teść. Całkiem inny styl preferujemy.
Niektórzy się krzywią jak słyszą, ze białe meble, ze szare ściany, tyle światełek w kuchni. Niech się dziwią. Meble okażą się niepraktyczne to będą to nasze meble. my placimy za prąd zużyty przez nasze żarówki i miesiąc dumaliśmy nad kolorem ścian. Świadomie wybralismy to co mamy i juz.

[sQuaara]

Napisane przez zonamojegomeza

Ale może mamie nie będzie się chciało otwierać drzwi siostrze kiedy tamtej się zachce. Może oddać klucze. Ale może tez na czas remontu ich nie mieć. Albo mieć do jednego zamka, a Ania z mężem do 2. Pamiętam, ze rodzice tez tam będą mieszkali. Ale dla mnie po kupnie mieszkania pierwsza rzecz to zmiana zamkow. Nie wiadomo kto ma klucze do tamtego mieszkania. I dlaczego siostra której nie proszą o pomoc wchodzi sobie kiedy chce.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

My zrobiliśmy wszystko po swojemu. Generalnie to mam poczucie, że najwięcej uwag miałby teść. Całkiem inny styl preferujemy.
Niektórzy się krzywią jak słyszą, ze białe meble, ze szare ściany, tyle światełek w kuchni. Niech się dziwią. Meble okażą się niepraktyczne to będą to nasze meble. my placimy za prąd zużyty przez nasze żarówki i miesiąc dumaliśmy nad kolorem ścian. Świadomie wybralismy to co mamy i juz.

tka to prawda, zamki powinny sie wymienic na pierwszym miejscu.. ja wiem jak do mojego mieszkana z 5-8osob jak fix ma klucze

kazdy chce cos innego ale to faktycznie MY bedziemy sie meczyc... mama sie nagada a bedzie w moim domu max 6razy w roku... :P
ale co sie nasłucham to moje.. i nie ma szans na jakies teksty pt "moj dom, nic mi nie mow" bo slysze ze nie chce rad, a ona ma dom 20 lat sramtotatmto...

[zonamojegomeza]

Rodzice. Na szczęście jesteśmy dorośli, sami płacimy i będziemy się uczyć na swoich błędach.
Ale po tekście "tu powinno być pomalowane na inny kolor" to mnie ....

[Kimitri]

A ja chyba zaczynam chorować... A właśnie jesteśmy w krakowie. Szybskie spotkanie z kolegą i kierunek zakopane na wesele... Byliśmy dzisiaj na sali trochę dogadać reszta w poniedziałek... A ja tu chora

[Kiciakowa]

urodziła mi się kuzynka

[magda_mjt]

Jak mnie to wkurza :P. Zaprosiliśmy wczoraj znajomych, zeby przyszli dzisiaj. Tak, do 3 razy sztuka. Znajoma powiedziała, tak tak bedziemy. Wczoraj zrobiliśmy z tej okazji zakupy, wysprzatalismy mieszkanie, przygotowałam nadzienie do szarlotki i dzisiaj mielismy po pracy tylko odkurzyć, wymyć podłogi i przygotować jedzenie. Pisze jej przed praca "no to wpadnijcie na 7-7:30", a ta mi na to, ze jej facet kończy o 7, przed 8 bedzie w domu, a jutro wstaje na 6:30, wiec może prędzej jutro. Noooszzzzzzz kuzwa, to po kiego wczoraj do 22 sprzatalismy, robiliśmy na szybko zakupy itp., planowaliśmy INACZEJ weekend, jak nagle chcą nam sie jutro zwalić.....i super bo mamy juz posprzątane, ale przez to wczoraj nie porobilam innych rzeczy, no i na jutro wstępnie juz cos planowaliśmy....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kimitri]

Napisane przez Kiciakowa

urodziła mi się kuzynka

Gratulacje


Magda ale bym się wkurzyla na takich nieslownych znajomych...



A myśmy mieli się w krk spotkać z kolegą i podał nam adres do marketu obok swojego domu bo zakupy z dzieckiem robi i nie wie czy się wyrobi wrócić do domu. Ok, wszystko super tylko pod nam adres koło swojego starego mieszkania i pojechaliśmy na drugi koniec miasta niż on był :p ciapa nie ogarnia swojego adresu... Trzy lata mieszka a ciągle mu się dwie ulice mylą :p przez to nie pojechaliśmy do niego już i jesteśmy na zakopiance teraz

[magda_mjt]

No przez ta niesłowność mam ich powoli dość ;P. Dlatego to są znajomi "do 3 razy sztuka", jak jutro nie przyjdą, i standardowo nie wspomną nawet o tym, to ja juz nie wychodzę z inicjatywa i ich nie zaprosimy wiecej :/. Głupio troche, niby chcą sie spotkać, zawsze mówią ze beda, a juz 2 weekendy z rzędu nie przyszli jak zapraszaliśmy i mówili, ze beda. Dzisiaj znowu przypadkiem w sumie sie dowiaduje, ze jednak nie dzisiaj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201606011622]

Placimy Tysiac za krotka organze i taka ladna taśmę co lawke, swiece okragle na dnie z platkami róż, wysokie mieczyki w wazonach koło tych swiec między lawkami- u nas takie brzydkie przerwy są znaczy od wyjscia ławki przerwa i znów ławki znów przerwa i znów lawki więc trzeba te przerwy zapelnic, duza wiazanka na ołtarz i te tasmy przy kleczniku i ubranie klecznika. Pokrowce mamy wziąć od koscielnej choć tydzień temu jak zobaczyla że nie ona ma stroic to nie chciała młodym wydać tych pokrowcow a potem powiedziała 50 zł za nie i to nie były wyprane i wyprasowane po poprzednim slubie.: / i prasowala w kosciele je.pozatym bierze 150 zł. (Za zapalenie swiec i podanie obraczek. ) od nas zedrze więcej bo jeszcze chrzest. Organista u nas tak spiewa jakby się plyta zacinala doslownie. .. nic się nie da zrozumieć. Bierze 300 zł i jego córka ktora przepieknie spiewa 150 zł. Więc ona zaspiewa. Zaczynam się stresowac

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Aha i jeszcze duza wiazanka na ołtarz

[zonamojegomeza]

Kimitri jak zakopianka teraz?

[sQuaara]

Napisane przez magda_mjt

Jak mnie to wkurza :P. Zaprosiliśmy wczoraj znajomych, zeby przyszli dzisiaj. Tak, do 3 razy sztuka. Znajoma powiedziała, tak tak bedziemy. Wczoraj zrobiliśmy z tej okazji zakupy, wysprzatalismy mieszkanie, przygotowałam nadzienie do szarlotki i dzisiaj mielismy po pracy tylko odkurzyć, wymyć podłogi i przygotować jedzenie. Pisze jej przed praca "no to wpadnijcie na 7-7:30", a ta mi na to, ze jej facet kończy o 7, przed 8 bedzie w domu, a jutro wstaje na 6:30, wiec może prędzej jutro. Noooszzzzzzz kuzwa, to po kiego wczoraj do 22 sprzatalismy, robiliśmy na szybko zakupy itp., planowaliśmy INACZEJ weekend, jak nagle chcą nam sie jutro zwalić.....i super bo mamy juz posprzątane, ale przez to wczoraj nie porobilam innych rzeczy, no i na jutro wstępnie juz cos planowaliśmy....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

nie cierpie takich ludzi i ogarniania takiego..!

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez Kiciakowa

urodziła mi się kuzynka

gratkiiiii ))

[viva91]

Napisane przez _Schmetterling

Mnie teściowa się pytała co chcemy na prezent ślubny od jej koleżanek z pracy i sugerowały żelazko. A ja że nieee, żelazko muszę sama wybrać, zobaczyć jak się trzyma. No to kupią blender


Żeby przygód było mało dzisiaj Tż pojechał do pralni po garnitury i... jasnoniebieski na poprawiny zafarbował ch** wie od czego
Jutro mają dać odp. czy da się coś z tym zrobić.
Ma niby jeszcze jeden ale trochę przytył i źle się w nim czuje, także nie tak że zostanie bez garnituru no ale

Alkohol na salę zawieziony, też byłam wkur... na właścicielkę bo ona chłodziarkę włączy dopiero w sobotę. I że barman sobie w sobotę jak przyjedzie wcześniej włoży. No w 4 godziny to nie schłodzi dobrze :/
Mówię jej, że my sobie włożymy ten alkohol sami, w piątek. A ona nie, lodówkę włącza w sobotę rano i koniec.
No to teściu wymyślił, że włożymy jutro jak pojedziemy po ciasto a ona rano włączy. Zawsze to parę godzin do przodu. Chyba że na złość włączy o 12...

O lol, sama wspominałam, że w najlepiej zaplanowanym tygodniu przed ślubem potrafią wyskoczyć babole, których się nie przewidzi Ale nie miałam na myśli rzeczy takiej kategorii jak zafarbowanie garnituru Zrobiłabym im z tyłka jesień średniowiecza w tej pralni

[sQuaara]

jezuuu dlaczego tu taka cisza musze odreagowywac przed slubem a tu nie ma co czytac!!!! :O

[viva91]

Ja niedawno wróciłam z lotniska... TŻ zdążył wylądować w Warszawie, a ja dopiero w połowie drogi do mieszkania byłam

[kreciorek85]

Jak mnie tutaj dawno nie było ale to przez słaby net, którym aktualnie dysponujemy nie mam cierpliwości, aby czekać tak długo na wczytanie strony no ale skoro już się udało to skrobnę posta, a co się będę

[sQuaara]

wro-waw cale szalone 25min sie leci

[viva91]

Napisane przez sQuaara

wro-waw cale szalone 25min sie leci

Leciał ponad 40 minut.

Rany, co za pogoda, raz ciemno, raz jasno, raz pada, raz nie pada. Facet mnie zostawił na miesiąc, nauka do obrony czeka, nic tylko w depresję wpaść...

[sQuaara]

hm no w samolocie owszem moze siedzi sie 40min ale od startu do ladowania 25min z zegarniem w reku latam niesamowite to jest...