Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Wika
ubranka lego były już kilka lat temu na stronie smyk.com.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Dziewczyny, czy któraś z Was ma lub miała akwarium? bo mamy od niedawna i są pewne problemy

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

W związku z dniem książki, do dzisiaj w empik.com promocja 3 za 2, a na nieprzeczytane.pl bezpłatna przesyłka -paczka w ruchu- łącznie z zapłatą przy odbiorze.
Oglądam książki, w końcu to święto

U nas dziś ponownie śnieżyca (na szczęście krótka) przy prawie 10 st
W nocy przymrozki i tulipany w pąkach na skwerach padły, raczej nie rozkwitną

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;73154331]W związku z dniem książki, do dzisiaj w empik.com promocja 3 za 2, a na nieprzeczytane.pl bezpłatna przesyłka -paczka w ruchu- łącznie z zapłatą przy odbiorze.
Oglądam książki, w końcu to święto

U nas dziś ponownie śnieżyca (na szczęście krótka) przy prawie 10 st
W nocy przymrozki i tulipany w pąkach na skwerach padły, raczej nie rozkwitną [/QUOTE]

My byliśmy w sali zabaw rano, cały czas świeciło słońce, choć było zimno. W pewnym momencie patrzę, a za oknem śnieg, grad i deszcz. Okazało się, że dokładnie w tym momencie postanowił dołączyć do nas TŻ i szedł w tym gradzie Caaaaaały dzień przed i po było słonecznie. Ale na sali fajnie, dużo miejsca do biegania I chyba ze trzy imprezy urodzinowe

[Ingrid80]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;73154331]W związku z dniem książki, do dzisiaj w empik.com promocja 3 za 2, a na nieprzeczytane.pl bezpłatna przesyłka -paczka w ruchu- łącznie z zapłatą przy odbiorze.
Oglądam książki, w końcu to święto

U nas dziś ponownie śnieżyca (na szczęście krótka) przy prawie 10 st
W nocy przymrozki i tulipany w pąkach na skwerach padły, raczej nie rozkwitną [/QUOTE]
U nas sniezyca na zmianę ze słońcem Zaliczylismy rolki z Lena i rowery sami. Ale u nas się zrobil klimat rowerowy! Niedaleko nas na Koziej Górze otworzyli downhillowe trasy rowerowe i staliśmy się mekką downhillowcow. Dzisiaj mieli jakieś zawody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73154696]My byliśmy w sali zabaw rano, cały czas świeciło słońce, choć było zimno. W pewnym momencie patrzę, a za oknem śnieg, grad i deszcz. Okazało się, że dokładnie w tym momencie postanowił dołączyć do nas TŻ i szedł w tym gradzie Caaaaaały dzień przed i po było słonecznie. Ale na sali fajnie, dużo miejsca do biegania I chyba ze trzy imprezy urodzinowe [/QUOTE]

My wczoraj też. I też ze 3 imprezy rodzinowe.
Pogoda ta sama, mąż dzielnie spacerował ze śpiącym młodszym.

[_vixen_]

Ja niedługo na głowę dostanę, ciagle zimno i zimno. I wieje. Jak mam wyjsć na dłużej z tak małym niemowlakiem, jak sie nie da go na karmienie nawet wyciągnąć. Grubszy kombinezon robi sie przyciasny. Koniec kwietnia, a ja w wełnianej czapce chodzę. Zreszta nawet mi sie wychodzić nie chce, ile mozna znosić taka pogodę.

[wika82]

Liczyłam chociaż na majówkę, ale znowu 10-13 stopni.


Dziecko w rękawiczkach, a ja żałowałam, że schowałam już swoje, bo autentycznie od tego chłodu wyszły mi stare przemrożenia.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Liczyłam chociaż na majówkę, ale znowu 10-13 stopni.

A potem będzie od razu 30 stopni. Super zdrowa pogoda.

Wczoraj byłam na swoim starym osiedlu, gdzie mieszkałam dopóki się nie usamodzielniłam. Jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłam, że zlikwidowano skwer, na którym była trawa, drabinki i wielkie boisko i zrobili z niego parking Ogólnie teraz nie ma tam już nic poza blokami i samochodami. Współczuję trochę tym współczesnym dzieciakom.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez wika82

Liczyłam chociaż na majówkę, ale znowu 10-13 stopni.


Dziecko w rękawiczkach, a ja żałowałam, że schowałam już swoje, bo autentycznie od tego chłodu wyszły mi stare przemrożenia.

Ja ostatnio też nosiłam rękawiczki, Artkowi też dałam. W wózku A. przykrywa kocem nawet głowę Ale wyszło słońce, chociaż tyle..

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73168396]
A potem będzie od razu 30 stopni. Super zdrowa pogoda.

Wczoraj byłam na swoim starym osiedlu, gdzie mieszkałam dopóki się nie usamodzielniłam. Jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłam, że zlikwidowano skwer, na którym była trawa, drabinki i wielkie boisko i zrobili z niego parking Ogólnie teraz nie ma tam już nic poza blokami i samochodami. Współczuję trochę tym współczesnym dzieciakom.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------



Ja ostatnio też nosiłam rękawiczki, Artkowi też dałam. W wózku A. przykrywa kocem nawet głowę Ale wyszło słońce, chociaż tyle..[/QUOTE]

Taaaaak, parkingi są wszechobecne.
Jeszcze mieszkamy w wielkiej płycie, i mamy dookoła fajne place zabaw i wspaniałe miejsca do rekreacji, ale najbliższe przy bloku - właśnie parkingi.
Wkurza mnie to niepomiernie.

My już po wakacjach chyba na dobre pożegnamy się ze spacerówką dla młodszego.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Taaaaak, parkingi są wszechobecne.
Jeszcze mieszkamy w wielkiej płycie, i mamy dookoła fajne place zabaw i wspaniałe miejsca do rekreacji, ale najbliższe przy bloku - właśnie parkingi.
Wkurza mnie to niepomiernie.

My już po wakacjach chyba na dobre pożegnamy się ze spacerówką dla młodszego.

A ja sobie nie przypominam, gdzie tam w miarę blisko jeszcze były jakieś boiska. Placów zabaw w ogóle nie kojarzę

Ja też planuję do końca wakacji i finito.

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73168756]A ja sobie nie przypominam, gdzie tam w miarę blisko jeszcze były jakieś boiska. Placów zabaw w ogóle nie kojarzę

Ja też planuję do końca wakacji i finito.[/QUOTE]


Strasznie to krótkowzroczne. Ja zawsze wychodzę z założenia, że ludzie mają dzieci, albo je mieli, albo będą mieć.
Jak polikwidujemy im miejsca do zabawy, to co mają robić..?

U mnie to jeszcze różnie może być, bo maluch będzie miał rok i miesiąc, ale mąż polubił się z nosidłem. 😍

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Strasznie to krótkowzroczne. Ja zawsze wychodzę z założenia, że ludzie mają dzieci, albo je mieli, albo będą mieć.
Jak polikwidujemy im miejsca do zabawy, to co mają robić..?

U mnie to jeszcze różnie może być, bo maluch będzie miał rok i miesiąc, ale mąż polubił się z nosidłem. 😍

Źle przeczytałam, myślałam, że piszesz o spacerówce dla starszaka

No a szczególnie, że to jest młode osiedle. Zbudowali je na początku lat 80. i wprowadzali się tam ludzie w wieku moich rodziców - najczęściej z dziećmi (moim pokoleniem). Wiele z tych dzieci tam zostało i teraz ma swoje dzieci i nie wiem, gdzie z nimi chodzą

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73169521]Źle przeczytałam, myślałam, że piszesz o spacerówce dla starszaka

No a szczególnie, że to jest młode osiedle. Zbudowali je na początku lat 80. i wprowadzali się tam ludzie w wieku moich rodziców - najczęściej z dziećmi (moim pokoleniem). Wiele z tych dzieci tam zostało i teraz ma swoje dzieci i nie wiem, gdzie z nimi chodzą [/QUOTE]

Starszak nie korzysta od prawie roku, ale ze 2 miesiące temu zdarzyło mu się po kilukilometrowym spacerze na biegówce - wsiąść do gondoli do tego w kasku.
Ja wzięłam małego do chusty.

[Ninquelote]

My do przedszkola wózkiem. Rano to za daleko jak jest tak zimno.
Ja byłam mała to oprócz placu zabaw w przedszkolu nie było nic. Później taki pierwszy porządny postawił ksiądz przy kościele.
Tu gdzie mieszkam teraz, w każdej miejscowości zrobili plac zabaw. Postawili i niech stoi. Nikt się nie interesuje jak wysoka jest już trawa. Rzadko spotykamy tam inne dzieci, przeważnie znudzonych gimnazjalistów.

[wika82]

Napisane przez Ninquelote

My do przedszkola wózkiem. Rano to za daleko jak jest tak zimno.
Ja byłam mała to oprócz placu zabaw w przedszkolu nie było nic. Później taki pierwszy porządny postawił ksiądz przy kościele.
Tu gdzie mieszkam teraz, w każdej miejscowości zrobili plac zabaw. Postawili i niech stoi. Nikt się nie interesuje jak wysoka jest już trawa. Rzadko spotykamy tam inne dzieci, przeważnie znudzonych gimnazjalistów.

Znam dziewczynę, która nosi 5 latkę do przedszkola.
Nie ma auta, do przedszkola ok. pół h drogi, więc małą w chustę i ona po drodze dosypia.

[vretka]

Napisane przez wika82

Znam dziewczynę, która nosi 5 latkę do przedszkola.
Nie ma auta, do przedszkola ok. pół h drogi, więc małą w chustę i ona po drodze dosypia.

To już nawet dla mnie wydaje się hardkorem, a sama jestem z tych, co pozbyli się wózka na rzecz noszenia Ale to może dlatego, że mój syn niemal od urodzenia wyskakiwał z siatek centylowych i chyba złamałyby mi się plecy, jak bym miała go teraz nosić w chuście Ja spacerówkę zamierzam wyciągnąć niebawem z komórki. Przyda mi się do wożenia codziennych zakupów Mała waży niecałe 9 kg i nie jest tragicznie, ale jak do tego dochodzi parę kilogramów do taszczenia w rękach, to jednak jest mi źle

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez vretka

To już nawet dla mnie wydaje się hardkorem, a sama jestem z tych, co pozbyli się wózka na rzecz noszenia Ale to może dlatego, że mój syn niemal od urodzenia wyskakiwał z siatek centylowych i chyba złamałyby mi się plecy, jak bym miała go teraz nosić w chuście Ja spacerówkę zamierzam wyciągnąć niebawem z komórki. Przyda mi się do wożenia codziennych zakupów Mała waży niecałe 9 kg i nie jest tragicznie, ale jak do tego dochodzi parę kilogramów do taszczenia w rękach, to jednak jest mi źle

Mnie też do tego służy głównie A jak nie chodzimy z wózkiem, to mam torbę na kółkach. Jeden z chorym kręgosłupem w rodzinie wystarczy.

[21pyza]

Napisane przez wika82

Znam dziewczynę, która nosi 5 latkę do przedszkola.
Nie ma auta, do przedszkola ok. pół h drogi, więc małą w chustę i ona po drodze dosypia.

Boże drogi. Ja mojego 5 latka zaledwie na kilka minut jestem w stanie podnieść stojąc w miejscu. Żeby z nim iść pół godziny musiałabym mieć kręgosłup z tytanu. Poza tym mój się wysadził z wózka jak miał 2 lata i nawet sobie nie życzył żeby go nosić. Potem z pomocą przyszedł rowerek i hulajnoga i wtedy zaczęliśmy się przemieszczać w jakimś normalnym tempie

[Ninquelote]

Wiecie moja tak naprawdę to do wózka wsiadła jak miała dwa lata. I używamy tylko do tego przedszkola, bo daleko i poboczem drogi. Ona potrafi w połowie drogi z przedszkola ogłosić strajk i dalej nie pójdzie. Padnięta jest po tych kilku godzinach.
A dzisiaj oświadczyła, że ją stanowczo za wcześnie odbieram z przedszkola. O 15. Jednocześnie jęczy, że nie chce chodzić do przedszkola i że tęskni.

A wiecie czyja książka jest już w przedsprzedaży w Empiku?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Ninquelote

Wiecie moja tak naprawdę to do wózka wsiadła jak miała dwa lata. I używamy tylko do tego przedszkola, bo daleko i poboczem drogi. Ona potrafi w połowie drogi z przedszkola ogłosić strajk i dalej nie pójdzie. Padnięta jest po tych kilku godzinach.
A dzisiaj oświadczyła, że ją stanowczo za wcześnie odbieram z przedszkola. O 15. Jednocześnie jęczy, że nie chce chodzić do przedszkola i że tęskni.

A wiecie czyja książka jest już w przedsprzedaży w Empiku?

Męża?
Czytałam rozmowę z nim u Matki Polki Feministki Napisać, że robi świetną robotę, to nic nie napisać.

[_vixen_]

Napisane przez wika82

Znam dziewczynę, która nosi 5 latkę do przedszkola.
Nie ma auta, do przedszkola ok. pół h drogi, więc małą w chustę i ona po drodze dosypia.

To juz jak dla mnie lekka przesada. Przecież takie dziecko z 18 kg wazy.

[wika82]

Napisane przez _vixen_

To juz jak dla mnie lekka przesada. Przecież takie dziecko z 18 kg wazy.

16 kg
Jak jest dobrze zamotana, to tego nie czuć.
Ja tam rozumiem akurat.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez 21pyza

Boże drogi. Ja mojego 5 latka zaledwie na kilka minut jestem w stanie podnieść stojąc w miejscu. Żeby z nim iść pół godziny musiałabym mieć kręgosłup z tytanu. Poza tym mój się wysadził z wózka jak miał 2 lata i nawet sobie nie życzył żeby go nosić. Potem z pomocą przyszedł rowerek i hulajnoga i wtedy zaczęliśmy się przemieszczać w jakimś normalnym tempie

też wielbię biegówkę

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Vretko, priv.

[21pyza]

Napisane przez wika82

16 kg
Jak jest dobrze zamotana, to tego nie czuć.
Ja tam rozumiem akurat.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------



też wielbię biegówkę

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Vretko, priv.

Mój biegówki nie miał tylko normalny ale chodzenie z 3 latkiem nóżka za nóżką powodowało że wyjście do sklepu było wyprawą na godzinę

[Brydzia_]

A myśmy tydzień temu kupili rower i jest szaaaał Szkoda tylko że pogoda taka że miał okazję wyjść na niego póki co 3 razy
I przekonałam się że 16, 16 nie równa W jednym sklepie przymierzał się do 16 to nie był w stanie wsiąść (większe koła), a tutaj zobaczył ten rower bez problemu wsiadł i już przepadł nie chciał w sklepie z niego zejść :P
Do tego kask + rękawice obowiązkowo.
Cenowo byłam przerażona ale tż twierdzi że porządny i bedzie dla drugiego syna, więc zostawiłam decyzje jemu
http://www.unibike.pl/viking.html

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wygląda rower super
Nasze zwyklaki ale dla starszej najważniejsze było krzesełko dla misia z tyłu miała powiedziane, że dostanie gdy nauczy się jeździć na 2 kołach.

[Brydzia_]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;73197916]Wygląda rower super
Nasze zwyklaki ale dla starszej najważniejsze było krzesełko dla misia z tyłu miała powiedziane, że dostanie gdy nauczy się jeździć na 2 kołach.[/QUOTE]

ja chciałam zwyklaka ale syn z tatą się dogadał i zostałam w mniejszości
Cieszy mnie że się tak rwie do roweru czy hulajnogi, bo nie powiem po sezonie zimowym i problemach z ciążą bałam się że bajki zawładną naszym życiem

[wika82]

Napisane przez Brydzia_

ja chciałam zwyklaka ale syn z tatą się dogadał i zostałam w mniejszości
Cieszy mnie że się tak rwie do roweru czy hulajnogi, bo nie powiem po sezonie zimowym i problemach z ciążą bałam się że bajki zawładną naszym życiem

Super.
Rower jest śliczny..
Aż mi się przypomniało, jak jechałam kiedyś w styczniu po swój nastawiona, żeby kupić w promocji, a wyszłam z najpiękniejszym niebieskim jak letnie niebo i jednocześnie najdroższym z tej kategorii, bo świeżutkim z nanowszego katalogu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Brydzia_

ja chciałam zwyklaka ale syn z tatą się dogadał i zostałam w mniejszości
Cieszy mnie że się tak rwie do roweru czy hulajnogi, bo nie powiem po sezonie zimowym i problemach z ciążą bałam się że bajki zawładną naszym życiem

Powiem Ci, że u nas bywa (o wiele) za dużo bajek, a mimo to zawsze, każda inna zabawa/czynność i tak zawsze wygrywa, czy to w domu, czy na dworze.

A rower ekstra

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73208496]Powiem Ci, że u nas bywa (o wiele) za dużo bajek, a mimo to zawsze, każda inna zabawa/czynność i tak zawsze wygrywa, czy to w domu, czy na dworze.[/QUOTE]

Ale potem może to mieć przełożenie na koncentrację.