2009-05-06, 10:22 | #211 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
dodam moją wczorajszą wpadkę dodam że robie kurs i to była moja druga godzina jazdy stoimy na skrzyżowaniu a wczesniej ćwiczyliśmy ruszanie na górce z ręcznego, no to stoimy mocno dociskam sprzęglo i hamulec zeby nie podjechać nigdzie i pytam instruktora: "A w takich miejscach jak stoje na skrzyżowaniu tez moge sobie zaciagnac reczny zeby nie trzymac nogi na hamulcu? - a on odpowiada: Tak pewnie ale zazwyczaj jak stoisz na górce bo teraz jak puscisz noge to zobaczysz ze nie pojedziesz bo jest płasko, no puść noge!" a ja zadowolona puściłam sobie sprzegło i auto zgasło Instruktor do mnie: Ale nie tą! hehe dobrze ze jeszcze było czerwone ale w sumie nie wiem czemu pusciłam sprzegło
__________________
|
2009-05-06, 18:17 | #212 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Taaaa Nawet na to nie licz Z tą maską od seico raz się męczyłam 15 minut, na parkingu , wstyd mi było jak cholera, bo ludzi dookoła a durna blondzia się mocuje z durną maską Jak już mi się udało, to stwierdziłam, że już na zawsze zapamiętam I nie pamiętam |
2009-05-13, 17:48 | #213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Dobry watek wprawdzie opisywane przez was wpadki raczej mi sie nie zdazaly, ale jestem pewna ze do wszystkich bylabym zdolna
2 historie z moim udzialem, niestety malo spektakularne: - parking pod praca, miejsca prostopadle, kolo jedynego wolnego miejsca super kierowca w wypasionym wozie zaparkowal na skos po drugiej stronie byl slup. Wcisnelam sie na to miejsce, jak wyjezdzalam bylam bardzo blisko slupa prawym bokiem i generalnie pod jakims dziwnym katem. Chwile pomyslalam, po czym doszlam do wniosku ze sie zmieszcze, pod warunkiem ze... zloze lusterko tak tez zrobilam, no i wycofuje sobie, cala zadowolona ze swojej zapobiegliwosci a tu nagle zgrzyyyt. Przytarlam nadkole - niedawno, wyjezdzam spod domu droga osiedlowa, wiec powoli. Po jakichs 100 metrach wyjezdzam na glowna droge, przyspieszam, ale jakos tak ciezko idzie, w dodatku cos stuka. Patrze, a tam reczny zaciagniety
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
2009-05-13, 18:49 | #214 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 6 244
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Z recznym tez nieraz juz tak mialam. Dzis po raz pierwszy mialam niemila sytuacje. Zwykle otwieram sobie cala brame ale tata otworzyl mi pol i scielam zakret a co za tym idzie przerysowalam drzwi;((((((((((((((((((( (Fatalnie sie z tym czuje. Boje sie usiasc ponownie za kierownice.
|
2009-05-14, 17:46 | #215 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: oklice Koszalina
Wiadomości: 35
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Wiem, wiem, mądry człowiek po szkodzie. Ale wczoraj było skrzydło bramy, a jutro będzie ciasny parking i niezręczna sytuacja przy np. kolegach z pracy. |
|
2009-05-14, 20:22 | #216 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
|
|
2009-05-18, 23:43 | #217 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 290
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Prawko mam juz 9 miesiecy i jak narazie (odpukać ) strasznych wpadek nie mialam. Ale jakos tak kilka dni po zdaniu miałam jedna - wyjezdzajac z jakiegos parkingu wyjechałam pod prąd
Dodam, ze miało to miejsce na jednej z głownych ulic mojego miasta. Tak sie jakos złozylo, ze nie bylo na ulicy samochodow, wiec podjechalam ze 100 m do skrzyzowania i tam zorientowalam sie po strzalkach na asfalcie co najlepszego wyprawiam. Do tej pory nikomu sie nie przyznałam Jestescie pierwsze
__________________
|
2009-05-20, 01:22 | #218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
ja jestem chodzącym pechem jesli chodzi o glupie wpadki
w listopadzie wjechalam w jeep-a, jednak on nie mial zadnej szkody, skonczylo sie tylko na zmianie maski, jechalam za szybko i nie wyhamowalam, a facet nagle mi stanął stalam zawsze na parkingu strzezonym, raz pech chcial, postawilam samochod przy kamerze stojacej, mam tigre, a co za tym idzie nisko polozony zderzak, czasami moj tato bierze samochod na mala przejazdzke, aby sprawdzic czy wszystko ok, ja zostawiam samochod na luzie i ręcznym, on na biegu........zaparkowal w tym samym miejcu co ja......wsiadlam po nim odpalilam auto i zjechal na dol, walnal w cos, nie wiedzialam co, bo tam sam kraweznik, wyszlam i sie przerazilam jaki pech za mna chodzi, okazalo sie, ze nad ziemia znajduje sie pudelko od kamery i moj zderzyk wlasnie w to uderzyl powodujac dziure.....bumper do wymiany, zle nie bylo ostatnio jechalam sobie do pracy i tak myslalam, ze juz prawie rok bez samochodowych przygod........do dzis.......przeprowadzila m sie i mam garaz podziemny z innymi samochodami, gdzie jest bardzo malo miejsca, moje miejsce otaczaja 2 sciany...........juz tak ponad miesiac ladnie parkuje tylem.........a dzis wywinelam numer roku...... nastawialam gps, ruszylam, spojrzalam na gps zamiast w lusterko i scielam samochod za bardzo przy zakrecie, a co za tym idzie mam wgniot na boku......dobrze, ze drzwi sa cale, bo z 3000 zl pewnie by mi nie starczylo, tak zamknelam sie w 1000 zl, samochod juz w naprawie, do odebrania w sobote jesli ktos mysli, ze jest bardziej rozkojarzony, niz ja to sie myli :P
__________________
Muzycznie www.facebook.com/AtelierNoire www.instagram.com/kasia_noire Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1211006 Ciuszki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post81087906 |
2009-05-20, 17:57 | #219 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Hm no to ja teraz: zapomniałam wyłączyć świateł jak przyjechałam do pracy no i wychodzę po prawie 9 godzinach ,a była 22 ,parking prawie pusty patrzę a moje autko świeci z daleka ,no oczywiście po akumulatorze,na szczęście wychodził kolega i mówi nie martw się popchnę cię ,no i zaczął pchać ale auto nie zaskakuje tylko podskakuje ,konsternacja nie wiem co robić ,a kolega nagle pyta a ty puściłaś sprzęgło ?????okazało się że włączyłam drugi bieg ,ale sprzęgło miałam wciśnięte cały czas
|
2009-05-20, 22:19 | #220 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Hehe, mnie kilka minut uczyli jak ma mi odpalić, ni cholery nie mogłam załapać, że mam mieć wrzucony 2 bieg i puszczone sprzęgło A że miałam wtedy trabanta (już go nie mam ), to dość często się zapychało i teraz już mnie na tym akurat nikt nie wyhaczy :P Ostatnio co widziałam Telefon kobicie zadzwonił jak przejeżdżała przez dość ważne skrzyżowanie w małej miejscowości, no to ona zamiast zjechać czy tam na chodnik, czy u kogoś w bramie na te kilka sekund stanąć, to zjechała na ŚRODEK drogi i się z kimś przez tel kłóciła Jak człowiek na coś takiego patrzy, to nawet jak ja babka jestem, to się nie dziwię, że kobiety za kierownicą mają taką a nie inną opinię Faceci robią denerwujące błędy i dość często je robią, a kobita jak już zrobi jakąś głupotę to zazwyczaj je widzę w takiej sytuacji, że w życiu bym nie pomyślała, że ktokolwiek może na coś takiego wpaść Co nie zmienia faktu, że facetów mam za gorszych kierowców Na światłach jak ktoś przede mną muli to ZAWSZE jest to facet
|
2009-05-26, 18:00 | #221 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 438
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
bardzo fajny wątek , z niektórych "wpadek " to aż się popłakałam ze śmiechu, ja jeszcze nie mam prawka(czekam na egzamin ) ale przyznam się że mi też raz zdarzyło się jechać na ręcznym a że w samochód ma już swoje lata i ręczny jest słaby to dowiedziałam się że jadę na ręcznym jak mi tata powiedział że ręczny zaciągnął
__________________
It is the first step that is troublesome |
2009-05-27, 10:31 | #222 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: oklice Koszalina
Wiadomości: 35
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
To teraz może tak z życia wzięte
http://video.interia.pl/obejrzyj,fil...tankuj%C4%85ca |
2009-06-14, 21:41 | #223 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 99
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
to może teraz ja dołożę generalnie pierwsza wpadka gdy jechałam z siostrą na zakupy do hipermarketu oczywiście wielki parking a ja znalazłam sobie wspaniałe miejsce tuż obok budki z wózkami. pełna dumy zabieram się za parkowanie siostra mówi "ty się tu nie zmieścisz" a ja na to kto jak kto ale tu postawie i jak nie usłyszałam zgrzytu. Mina gościa który widział całą sytuacje była niesamowita, ale chyba wszystko tłumaczy zobaczyć auto które wtarabaniło się na budę z wózkami i babe za kierownicą. Po tym zrozumiałam dlaczego te miejsca są często wolne
|
2009-06-18, 19:45 | #224 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 344
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
super historie, dziewczyny
ja miałam też kilka może raczej dziwnych niż śmiesznych sytuacji... 1. odwożę mamę do pracy, mały korek przed głównym rondem, chcę ruszyć... gaśnie... 2 próba, gaśnie... (a raczej nie zapala) i jeszcze kilka razy (a samochodów za mną przybywa) no i wysiadam - z tyłu w aucie siedzi jakaś cała rodzinka, patrzy na mnie jak na wiariatkę, mówię: "przepraszam pana, bo nie mogę zapalić, może by pan pomógł zepchnąć auto na pobocze" ten z lekka wkurzony wsiada, jakimś cudem na pełnym gazie zapala, toczy się na to pobocze, no a my z mamą mądre stwierdziłyśmy, że jeśli on nie pcha, to my chyba musimy... no i na oczach wszystkich kierowców w korku pchamy to auto które jest normalnie na chodzie (później okazało się, że zabrakło mi benzyny, a miałam full gazu - zepsuło się coś w instalacji gazowej; musiałam biec na pobliską stację, gdzie zostałam wyposażona przez bardzo miłego pana w pełny karnister i lejek - mama zdążyła do pracy ) 2. po kilku dniach, na tej samej stacji benzynowej, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że coś się zepsuło w instalacji - spotkałam tego pana mówiąc z porozumiewawczym uśmiechem "do pełna!" miałam ze sobą 200 zł, bo myślałam, że nie mam ani benzyny, ani gazu... i jakie było moje zdziwienie, kiedy w kolejce do kasy, przychodzi mił pan i oznajmia mi, że wlał tylko kilka litrów a ja z durnym uśmiechem: "taaak?" i płacę kilkanaście złotych banknotem 200-złotowym a to nie ja byłam głupia, tylko samochód! ale pewnie pomyśłał co innego 3. na tej samej stacji - to był wyjątkowy dzień stanęłam tak blisko dystrybutora, że lusterko było w odległości dosłownie 1 cm od niego... więc żeby wlać paliwo musiałam wejść na to podwyższenie, co również stało się ciekawym zjawiskiem dla innych przebywających na stacji drugi raz podchodząc do tej kasy, pewien przystojny pan nie mógł się powstrzymać od śmiechu ale lubię tę stację i zawsze z niej korzystam, bo mam najbliżej 4. wyjeżdzałam z bramy, a pod ogrodzeniem mam niefortunnie parking, więc często zdarza się, że tarasują mi wyjazd - tym razem mogłam się spokojnie zmieścić, ALE... skupiłam się jedynie na prawej stronie - czy aby na pewno nic nie jedzie i wyjeżdżam - kręcę, krecę (a wszystkiemu przygląda się mój ojciec) i nagle przerażona patrzę na jego przerażoną minę i delikatnie mówiąc - nerwową gestykulację - z lewej strony, którą sobie olałam, właśnie wgniatałam gościowi zderzak! (chyba jestem nie dość, że ślepa, to głucha) no to z powrotem wjeżdżam przed dom... ojciec mówi, żebym jechała, a on się tym zajmie... więc wyjeżdżam... i robię dokładnie TEN SAM BŁĄD... lekko "poprawiłam" wgniecenie... ojciec już całkiem załamany mówi, żebym jechała po tą matkę okazało się, że kiedy odjechałam, a tata poszedł po latarkę (było ciemno), żeby zobaczyć, co narobiłam... facet odjechał! po prostu nie zauważył... mam nadzieję, że były to niewielkie koszta... od tego czasu bardzo uważam przy wyjeżdżaniu z bramy |
2009-06-21, 03:19 | #225 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-21, 11:48 | #226 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
tylko raz?!
---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ---------- mam nadzieję że ta kobieta nigdy nie dostała prawka |
2009-06-21, 12:20 | #227 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
ja na swojej chyba 7 lekcji : upał straszny- mózg mi się chyba od niego zlasował :P szyby miałam na fula otwarte, zeby się wogóle dało oddychać. Wjeżdżam na skrzyżowanie- czerwone światło-pod górkę było to zaciągnęłam ręczny- zielone- puszczam ręczny, ruszam, przyśpieszam, sprzęgło...i zamiast dwójki znowu RĘCZNY! oczywiście wpadłam w panikę bo od razu skojarzyłam, że mi się coś popieprzyło. Na szczęście instruktor szybko zareagował, a ja dobre kilkadziesiąt metrów na jedynce przepiłowałam...strzeżcie się niedługo zdaję egzamin :P
|
2009-06-21, 17:57 | #228 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Moja wpadka z dzisiaj.
Druga jazda dopiero co kupionym samochodem (w tym także druga samodzielna). Jadę z koleżankami do parku, w drodze powrotnej coś zaczyna mi stukać, no ale nic jade dalej, po chwili zaczyna piszczeć, myślę sobie cholera i modle się, żeby tylko dojechać do domu. Podjeżdżam pod dom i czuję smród, cos jakby palona guma. Oczywiście panika, wkurzam się w myślach na sprzedawcę, przecież dopiero co kupiłam samochód a tu już wyszla jakaś usterka. Po przedstawieniu tacie całej sytuacji, diagnoza była prosta - najprawdopodobniej całą drogę jechałam z zaciągniętym ręcznym w życiu bym sama na to nie wpadła Oczywiście byłam tak zestresowana już samym faktem, że coś mi się dzieje, że do głowy mi nawet nie przyszło, żeby spojrzeć na kontrolki... Edytowane przez olilina Czas edycji: 2009-06-21 o 17:59 |
2009-06-21, 18:29 | #229 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Miała ostatnie jazdy przed egzaminem nagle zaczyna coś w aucie piszczeć. Instruktor: coś piszczy. Nie wiesz może co to? ona: bomba? Instruktor: Gorzej. Ręczny. Byłam z nią w tym aucie (na miasto, w którym zdajemy egzamin jeździmy w dwie osoby, ze względu na sporą odległość) i bardzo podobała mi się ta rozmowa |
|
2009-06-21, 18:57 | #230 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Ale teraz przynajmniej już chyba nie zdarzy mi sie zapomnieć o ręcznym |
|
2009-06-21, 19:00 | #231 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 344
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
|
2009-06-21, 19:37 | #232 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Ja kiedyś przejechałam na ręcznym jakiś kilometr. I jeszcze się plułam, że mimo iż wrzuciłam trójkę to ten "grat" w ogóle nie może się rozruszać (jechałam 20-letnim Golfem brata a przyzwyczajona jestem do auta służbowego wyposażonego we wszystkie bajery). Mój TŻ zorientował się w czym problem - zwolnił ręczny, na szczęście bez komentarza (choć jego spojrzenie mówiło wszystko). Do celu dojechaliśmy w ciszy.
Drugą fajną przygodę miałam zaraz na początku samodzielnego jeżdżenia (znów z tym Golfem). Zawsze się pilnuję żeby wyłączyć światła po zakończonej jeździe ale kiedyś widocznie w pośpiechu zahaczyłam o włączanie kierunkowskazu przy wysiadaniu, o czym zorientowałam się dopiero po powrocie do samochodu (blisko 12 godzin po zaparkowaniu). Akumulator oczywiście padł i nie moglam ruszyć. Jak na 180-centymetrową blondynkę przystało w mig miałam 6 (!) miłych panów do pomocy. Jeden z nich zapytał czy COŚ TAM (tu oczywiście jakieś fachowe słowo) mam, a ja nie chcąc wyjść na idiotkę (powodzenia ;D) że nie wiem o co pyta powiedziałam że nie mam, że niby zostawiłam w drugim samochodzie (nie mając wówczas oczywiście żadnego innego samochodu). No i przez pół godziny próbowali mnie rozruszać - było pchanie, spychanie z górki, nawet jeden z tych panów wsiadł sam do auta i ta reszta go pchała a ja stałam wśród gapiów. Rany, nawet bezdomny zbieracz złomu zaczął pomagać. Padło podejrzenie że nie ma benzyny, na co ja z oburzeniem że dopiero tankowałam, i że głupoty gadają, nie znają się na autach ;D Jeden z tych panów zapytał "na pewno nie ma pani ze sobą kabli?". "Kable? Takie te z tą metalową końcówką ? mam..." Oczywiście dokładnie o te kable pytano mnie na początku przed rozpoczęciem tego ulicznego teatru. Myślałam, że się spalę ze wstydu! Dwóch zabrało się za doładowanie mojego samochodu, ja wkurzona zaczęłam podniesionym glosem rozganiać rozchichotany tłum "Proszę się rozejść! Nie ma tu nic do oglądania!". Reszta panów gdzieś się z międzyczasie rozmyła, bezdomny zapytał czy może zabrać pustą puszkę coli z samochodu, dwóm wybawcom podziękowałam i pojechałam do domu... Do dzis po wyjściu z samochodu obchodzę go dwukrotnie sprawdzając czy światła wyłączone.... ---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ---------- Zapomniałam dodać, że kiedyś tak zahamowałam (oczywiście sławetnym golfem) że zderzak odpadł Serio, w nic nie walnęłam - odpadł od hamowania... |
2009-06-21, 22:42 | #233 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-22, 01:05 | #234 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
btw, jak masz zaciagniety hamulec, swieci sie kontrolka. zawsze mozna kartke ze swoimi namiarami zostawic, bo teraz najprawdopodobniej ubezp. mu tego nie pokryje.
__________________
|
|
2009-06-22, 12:27 | #235 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 344
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
świetny pomysł, tylko zanim bym po tę kartkę i długopis poszła, facet by już odjechał tata chciał się dogadać, ale nie zdążył wrócić z latarką, jak pisałam wcześniej
|
2009-06-22, 13:17 | #236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
a nie masz zadnej kartki, dlugopisu w samochodzie/torebce?
__________________
|
2009-06-22, 13:52 | #237 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 422
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Moja siostra zamiast zahamowac przed jakimis mlodymi golabkami ktore wybraly sie na spacer po ulicy zjechala na chodnik zahaczajac o slup o.O
A babcia nie mogla sobie poradzic z samochodem, zapalila go ale nie chcial ruszyc, zawolala jakiegos kolesia ktory stal w poblizu [taki mlody i przystojny brunet xD] i poprosila go o pomoc, on tak spojrzal i powiedzial 'niech pani sproboje wcisnac gaz zamiast hamulca to pewnie pojedzie'. Myslalam ze spale sie ze wstydu choc to babci powinno byc wstyd xD
__________________
walka ze zbędnymi centymetrami talia: 64->60 biodra: 90->85 udo: 52->49 Edytowane przez mimochodem Czas edycji: 2009-06-22 o 14:18 |
2009-06-22, 15:52 | #238 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Toruń/Skce
Wiadomości: 1 355
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Mi się udało jechać na ręcznym ale w miarę szybko się zorientowałam. Ale oczywiście nie obyło się rozmowy samej ze sobą, że co to za złom, idzie jakoś tak ciężko a wcześniej ruszał jak rakieta No i tak też się stało po zwolnieniu z ręcznego Kiedyś późno wracałam od koleżanki. Patrze cały samochód zaparowany. No to wsiadam do niego, odpaliłam, włączyłam nawiew i zajęłam się robieniem porądków w skrzynce na tel. no i tak co jakiś czas kontrolowałam sytuację jak tam z odparowaniem. Oczywiście cała przednia szyba jak była zaparowana tak była dalej. No to się zastanawiam. patrze, zglądam przykładam ręke do nawiewu a tam nie wieje na szybe, bo coś sę popsuło Myśle extra. No to otworzyłam szybe i dalej zajęłam się skrzynką. Po kilku min sprawdzam a tam dalej zaparowane. No to się zeźliłam, poszukałam gąbeczki, i zaczynam ścieranie przedniej szyby. A tam nic nie chce schodzić Odpaliłam wycieraczki i szyba pięknie przejrzysta. Dawno nie nawrzucałam w swoją strone tyle mięcha co wtedy
__________________
"Hard to find how I feel, especially when your smothering me. Hard to find how I feel, please someone help me. Hard to find how I feel, controlling me every step of the way." 13.09.2008r. --> Jestem posiadaczką prawa jazdy
|
|
2009-06-22, 17:37 | #239 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
Cytat:
Czemu nie spojrzałam na kontrolki, choć to powinno być pierwszą rzeczą, kiedy coś zaczęło mi się dziać, do teraz nie wiem |
|
2009-06-23, 17:21 | #240 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 344
|
Dot.: Wpadki inteligentnego kierowcy w spódnicy!
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:29.