Kobiece autko:P

[Drift]

a mnie strasznie ale to strasznie podoba sie Alfa Romeo 156
Autko jak dla mnie ładnie sie prezentuje i wygodnie się jeździ, choć co niektórzy uważają że to samochód raczej do tak zwanego 'wożonka'..

[Kiya]

Napisane przez Sonata_ona

a jak ci się jeździ pandą? bo zastanawialam sie nad kupnem

i teraz to albo citroem C1 albo panda. jakies sugestie?

Panda jest całkiem przyjaznym samochodem dla kobiety, radzę jednak kupić taką z silnikiem przynajmniej 1.2 lub diesla i KONIECZNIE ze wspomaganiem,Panda bez wspomagania jest porażką. No i to Fiat wiec serwisowanie i części tańsze.

Co do C1 to nie wypowiem sie bo nie jeździłam ale Citroeny to jedne z najbardziej awaryjnych marek wiec lepiej sie zastanowić.

[krowa118]

Fakt ogólnie C sie często psuja ale Fiaty również z ty ze fiat jak juz poprzedniczka wspomniała ma tansze częsci. Wejdź na www.autocentrum.pl tam sa opinie uzytkowników spalanie itd

[Sonata_ona]

niestey nie znam sie za bardzo na autkach. a moze inne polecacie w tych cenach?

bedzie to autko rodzinne ale gownie do moich potrzeb miastowych, czasem za miasto. rodzina jest bardziej za citroenem. ze mniej pali itp i w sumie citroen to lepsza marka od fiata, tak? czy to nie o firmy chodzi tylko konkretne modele?

[summershine]

ohh mnie się marzą stare auta...jak Jaguar przykładowo. Zakochałam się w Jaguarze E-Type II Cabrio....jest boski! No...a jeśli nie Jaguar, to marzy mi się Autin Healey - ogólnie, każdą wersję chętnie przyjmę Kiedyś marzyły mi się również Hummery, głównie H1, bądź H2, ale jakoś stopniowo odbiegam od tego autka. Choć..dalej mi się podoba. Lubię ciężkie, ubłocone auta A szczególnie rajdować takimi Do uzytku codziennego - jednak Austin lub Jaguar
To moje 3 typy

[krowa118]

O modele też bo np toyota est dobra ale juz np yaris sie często psuje. Kupno auta to jednak poważna srawa i jest wiele czynnikow. Czy chcesz nowe czy używane, ile masz kasy, ile osob nim bedzie jeździło, czy ważny jest dla ciebie bagażnik itd. poszperaj troche na bank cos znajdziesz.

[Alveolus]

Mnie się marzy Peugeot 106, taki mały, zgrabny facecik

[Kiya]

Napisane przez Sonata_ona

niestey nie znam sie za bardzo na autkach. a moze inne polecacie w tych cenach?

bedzie to autko rodzinne ale gownie do moich potrzeb miastowych, czasem za miasto. rodzina jest bardziej za citroenem. ze mniej pali itp i w sumie citroen to lepsza marka od fiata, tak? czy to nie o firmy chodzi tylko konkretne modele?

to zależy jaką kwotę chcesz przeznaczyć na autko i jego miesięczne utrzymanie
Citroen niby lepszy bo francuski ale ja nie jestem przekonana,znajomy z uporem maniaka kupuje samochody tej marki i każdy model mu sie psuł,teraz ma C4 i też ma z nią problemy.
Fiat włoski i niedrogi,za 15 tys kupisz całkiem fajny model używany, części są w przystępnej cenie czego nie można powiedzieć o Citroenie, mnie Panda z silnikiem 1.2 po mieście pali 6,5 l a nie jeżdzę nią zbyt ekonomicznie rodzina sie w niej spokojnie mieści choć wiadomo bez luksusów.Generalnie posiada silnik ten co w Punto Grande wiec całkiem spoko jak na takie małe autko (mówię o 1.2)
Wizualnie faktycznie nie zachwyca,choć mnie sie podoba. No i należy pamiętać że Panda nie ludzi bocznych podmuchów wiatru ani szybkiego wchodzenia w ostre zakręty - jak każde "pudełkowate" autko.
Ale za to świetnie sie nią parkuje,wszędzie można sie wcisnąć, dobra widoczność z fotela kierowcy. wysoko sie siedzi,dla jednych to na plus dla innych przyzwyczajonych do niskich samochodów na początku bywa dziwnie.Wszystko kwestią przyzwyczajenia,mówie z swojej perspektywy.

[Sonata_ona]

osobiście chyba bym wybrała Pandę, jednak nei ja kase wystawiam więc padło na Citroena C1. autko salonowe więc może źle nie będzie silnik 1.0, jeździłam cinquecento (silnik 700) więc będzie mi sie dobrze jeździło, bo mocniejszy niż poprzednie autko.

[krowa118]

Zatemgratuluje zakupu i życze miłej jazdy

[Kiya]

Napisane przez Sonata_ona

osobiście chyba bym wybrała Pandę, jednak nei ja kase wystawiam więc padło na Citroena C1. autko salonowe więc może źle nie będzie silnik 1.0, jeździłam cinquecento (silnik 700) więc będzie mi sie dobrze jeździło, bo mocniejszy niż poprzednie autko.

najważniejsze żeby Tobie dobrze sie prowadziło,szerokiej drogi

[helen22]

Napisane przez Sonata_ona

osobiście chyba bym wybrała Pandę, jednak nei ja kase wystawiam więc padło na Citroena C1. autko salonowe więc może źle nie będzie silnik 1.0, jeździłam cinquecento (silnik 700) więc będzie mi sie dobrze jeździło, bo mocniejszy niż poprzednie autko.

Sonata a ile kosztuje taki salonowy C1?

[Sonata_ona]

www.citroen.pl jest tam konfiguracja roznych opcji ;] ceny sa rozne w zaleznosci od wyposazenia ;]

[helen22]

dzieki sonata a mam pytanko bierzesz benzyne czy diesel? bo w tym konfiguratorze moglam sprawdzic tylko benzyne a diesla nie moglam sprawdzic ile by wyszedl

[Sonata_ona]

ja biore na benzyne ;] bo szczerze nie wiem o co chodzi z dislem poza cena hehe

[Paati89]

Ja zakup swojego pierwszego autka planuje we wrześniu.
Ze wzgledów na małe finanse będę mogła na niego przeznaczyć 5tys. Nie za dużo.
Zależy mi na jakimś małym autku. I tu się zastanawiałam nad Twingo-bo fajnie i wysoko się siedzi, a na tym mi bardzo zależy. Fordem Ka, Oplem Corsą...
Miałyście do czynienia z którymś z tych samochodzików? Jakie wrażenia? A może macie jakieś inne propozycje?

[helen22]

Napisane przez Sonata_ona

ja biore na benzyne ;] bo szczerze nie wiem o co chodzi z dislem poza cena hehe

diesel to olej napędowy . jego cena na stacji jest zawsze o jakies o,50 zł niższa od ceny benzyny.Auta posiadające silnik diesla przeważnie mniej palą ale przy zakupie są kilka procent droższe niż benzynowe. Znalazłam raporty spalania C1 i benzynka pali 5 l a diesel 4 l.Czyli 100 km benzyna wychodzi 23 zł a dieslem 15 zł. Zawsze jakaś oszczędność

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez Paati89

Ja zakup swojego pierwszego autka planuje we wrześniu.
Ze wzgledów na małe finanse będę mogła na niego przeznaczyć 5tys. Nie za dużo.
Zależy mi na jakimś małym autku. I tu się zastanawiałam nad Twingo-bo fajnie i wysoko się siedzi, a na tym mi bardzo zależy. Fordem Ka, Oplem Corsą...
Miałyście do czynienia z którymś z tych samochodzików? Jakie wrażenia? A może macie jakieś inne propozycje?

Wybierz albo corse albo twingo. Ford nalezy do awaryjnych.Przed zakupem lepiej tez wydaj 100 zł i sprawdz u mechanika czy nie był bity. Różne pospawane z 5 aut wynalazki można spotkać w PL

[Paati89]

Napisane przez helen22

Wybierz albo corse albo twingo. Ford nalezy do awaryjnych.Przed zakupem lepiej tez wydaj 100 zł i sprawdz u mechanika czy nie był bity. Różne pospawane z 5 aut wynalazki można spotkać w PL

No i póki co Twingo wygrywa. Teściowa miała te autko i była bardzo zadowolona. Mi się podoba,że jest takie malutkie no i że wysoko się siedzi. Z mechanikiem nie ma problemu bo i Tż i jego tata są mechanikami a teściu jeszcze lakiernikiem,więc od razu poznają czy było bite, czy są jakieś niedociągniecia itp.... 100 zł w kieszeni
Zastanawiałam się też nad Matizem bo ma bardzo mały silniczek, no ale Tż odradza właśnie ze wzgleu na "byle jaką" marke jak to powiedział... On oczywiscie upiera się na VW ale one mi sie nie podobają, są jakieś takie duże :P

[helen22]

Oj Matiz bardzo awaryjne i pali jak smok jak na takie małe auto-twój chłopak ma absolutną rację że ci odradza. Gdybyś np miała z 8 tys to mogłabyś kupić VW Lupo.Małe autko i niemiecka jakość. Za 5 tys kupisz też Nissana Micrę -dosyć kwadratowe autko-jednym się podoba drugim nie. Ale to japończyk co mówi samo przez się-tylko lać i jechać

[Paati89]

Czyli niestety musze mu przyznac racje :P
Ogladałam te mikry o ktorych wspominasz, nawet fajne No i tez mały silniczek... czyli zostaje twingo, mikra i corsa... mam jeszcze sporo czasu na przegladanie ofert :P

[kamila2006]

Napisane przez Paati89

Czyli niestety musze mu przyznac racje :P
Ogladałam te mikry o ktorych wspominasz, nawet fajne No i tez mały silniczek... czyli zostaje twingo, mikra i corsa... mam jeszcze sporo czasu na przegladanie ofert :P

jestem w takiej samej sytuacji jak ty tez kilka dni temu zdalam prawko we wrzesniu planuje cos kupic i przeznaczyc moge max 6 tys. twoje propozycje sa bardzo udane. mnie osobiscie najbardizej podoba sie Twingo

[Paati89]

Napisane przez kamila2006

jestem w takiej samej sytuacji jak ty tez kilka dni temu zdalam prawko we wrzesniu planuje cos kupic i przeznaczyc moge max 6 tys. twoje propozycje sa bardzo udane. mnie osobiscie najbardizej podoba sie Twingo

Po rozmowie z Tż doszlismy do wniosku ze kupuje Twingo
Mialam okazje w nim posiedziec, przejechac sie i bardzo mi sie podoba. Jestem niska a podwyzszane fotele sa idealne dla mnie Autko na moją kieszen, maly silniczek, małe spalanie. No i brzydkie tez nie jest
Teraz nic rtylko czekac do wrzesnia/pazdziernika

[helen22]

Dziewczyny a macie jakieś doświadczenia z kredytami na auto?Jakie warunki trzeba spełniać aby dostać?

[Paati89]

Napisane przez helen22

Dziewczyny a macie jakieś doświadczenia z kredytami na auto?Jakie warunki trzeba spełniać aby dostać?

Mi kredyt wezmie babcia, bo mamie nie dadzą bo nie ma jeszcze umowy. A ja teraz miałam dluga przerwę w pracy. Pojde od wrzesnia do nowej... dopiero po przepracowanych 3 miesiacach mozna ubiegac sie o kredyt. Z tego co wiem, umowa powinna byc na czas nieokreslony-bo oni wtedy maja jakies zabezpieczenie ze bedziemy mieli z czego ten kredyt spłacić :P Teraz z kredytami nie ma wiekszych problemów, ale wiadomo z takimi sobie niezłe oprocentowanie liczą ;/ niestety ...
Mi mama mówiła,że jak wezme 5 tys. kredytu to będe spłacać przez 2 LATA po 300 zł /mc Czyli ponad 2 tys wychodzi oprocentowanie... sporo. Ale to takie bez podstaw,bo ona dawno dawno temu brała taki kredyt. Teraz moze sie cos pozmieniało. Takze nie chce nikogo w błąd wprowadzać. Szczegółów się dowiem we wrzesniu,bo teraz nie chce sie tak bardzo napalac na te auto, zeby pozniej w razie czego sie nie rozczarowac,jak pracy nie bede miala we wrzesniu a np dopiero w pazdzierniku

[Kiya]

Napisane przez Paati89

Ja zakup swojego pierwszego autka planuje we wrześniu.
Ze wzgledów na małe finanse będę mogła na niego przeznaczyć 5tys. Nie za dużo.
Zależy mi na jakimś małym autku. I tu się zastanawiałam nad Twingo-bo fajnie i wysoko się siedzi, a na tym mi bardzo zależy. Fordem Ka, Oplem Corsą...
Miałyście do czynienia z którymś z tych samochodzików? Jakie wrażenia? A może macie jakieś inne propozycje?

Paati powiem Ci szczerze i z dobrymi intencjami że za te pieniądze nie kupisz dobrego samochodu z żadnej z tych marek które wymieniłaś,jeśli sie takowy znajdzie to bedzie to przysłowiowy złom do którego drugie tyle włożysz w najbliższym czasie w naprawy, nie ma sie co czarować,lepiej unikać takich zakupów niż potem żałować,szczególnie że pieniążki o których piszesz nie przyszły Ci łatwo bo musisz brać na nie kredyt.
Za cenę 5 tys możesz za to kupić całkiem sensowne Seicento wiem że to małe auto ale pomyśl sama, jeśli udałoby Ci sie kupić z instalacją gazową to już wogóle radość sama bo miesięcznie na gaz wydasz max 200 zł ,gaz kosztuje teraz 1,70 zł benzyna 4,50 zł wiec wniosek jest logiczny. Szukaj takiego z silnikiem 1.1 ,śmiga aż miło
Części to Seicento są bardzo tanie, tak samo serwisowanie.
Jako pierwsze auto Seicento bardzo sie sprawdza. Pojeździsz 2 lata i kupisz coś wymarzonego
Moja przyjaciółka kupiła w zeszłym miesiącu fajne i w miarę dobrze utrzymane Twingo ale zapłaciła za nie prawie 10 tys.
Pozdrawiam.

[helen22]

Napisane przez Kiya

Paati powiem Ci szczerze i z dobrymi intencjami że za te pieniądze nie kupisz dobrego samochodu z żadnej z tych marek które wymieniłaś,jeśli sie takowy znajdzie to bedzie to przysłowiowy złom do którego drugie tyle włożysz w najbliższym czasie w naprawy, nie ma sie co czarować,lepiej unikać takich zakupów niż potem żałować,szczególnie że pieniążki o których piszesz nie przyszły Ci łatwo bo musisz brać na nie kredyt.
Za cenę 5 tys możesz za to kupić całkiem sensowne Seicento wiem że to małe auto ale pomyśl sama, jeśli udałoby Ci sie kupić z instalacją gazową to już wogóle radość sama bo miesięcznie na gaz wydasz max 200 zł ,gaz kosztuje teraz 1,70 zł benzyna 4,50 zł wiec wniosek jest logiczny. Szukaj takiego z silnikiem 1.1 ,śmiga aż miło
Części to Seicento są bardzo tanie, tak samo serwisowanie.
Jako pierwsze auto Seicento bardzo sie sprawdza. Pojeździsz 2 lata i kupisz coś wymarzonego
Moja przyjaciółka kupiła w zeszłym miesiącu fajne i w miarę dobrze utrzymane Twingo ale zapłaciła za nie prawie 10 tys.
Pozdrawiam.

Z tą radą bym sie kłóciła choc jest w niej troche racji.Jesli ktos sie nie zna na autach i nikt mu nie doradzi badz nie sprawdzi kilkunastoletniego auta w serwisie to może kupic bubel pospawany z kilku czesci .Ale kolezanka mowila ze jej chlopak jest mechanikiem wiec napewno jej pomoze przy zakupie-nie bedzie łatwo znaleźć cos w dobrym stanie ale ofert jest mnostwo tych uczciwych tez troche sie znajdzie. Kolezanka mojej mamy w 2007 r kupila micre z 1994 tylko ze sprowadzal jej znajomy. Dala 1000 euro plus oplaty i do dzis smiga jak zyletka!
Ciekawa jestem innych opinii jezdzacych seicento na gazie-bo cena jest dobra tylko czy marka Fiat plus gaz nie rowna sie ciaglym naprawom?

[Sonata_ona]

ja miałam cinquecento na gaz.

miałam problemy często z zapalaniem go, nie tylko w chłodne dni.
owszem mało palił.
potem poszła 'pompa' pliwowa i nei opłacało sie naprawiać.

ale generalnie samochod był powypadkowy i chyba wszystkie możliwe częście miał nie oryginalne, poza tym zanim ja go miałam miał go mój wujek i to on go zajechał i po prostu był złomem.

[Kiya]

Napisane przez helen22

Ciekawa jestem innych opinii jezdzacych seicento na gazie-bo cena jest dobra tylko czy marka Fiat plus gaz nie rowna sie ciaglym naprawom?

ja mam Seicento na gaz i nie mam żadnych problemów z tym,raz do roku wymieniam standardowo filtr gazu co kosztuje mnie z regulacją 50 zł i tyle.

Napisane przez Sonata_ona

ja miałam cinquecento na gaz.

miałam problemy często z zapalaniem go, nie tylko w chłodne dni.
owszem mało palił.
potem poszła 'pompa' pliwowa i nei opłacało sie naprawiać.

ale generalnie samochod był powypadkowy i chyba wszystkie możliwe częście miał nie oryginalne, poza tym zanim ja go miałam miał go mój wujek i to on go zajechał i po prostu był złomem.

Ja pisałam o Seicento,nie Cinquecento

[helen22]

Ok dziewczyny mówicie że wasze "seiczaki" spisują się dobrze. Tylko czy robicie nimi jakieś większe przebiegi czy tylko jeździcie nimi na zakupy?

[Kiya]

ja moim jeźdzę wszędzie, ostatnio 600 km nad morze
komfort tak dalekiej podróży średni ale autko spisało sie na medal