Pierścionek zaręczynowy z perłą - łzy?

[Judyta~]

Witajcie.
Narzeczony siostry planuje zaręczyny - znalazł przepiękny pierścionek z perłą, który na pewno baardzo spodobałby się mojej siostrze. Problem w tym, że jednak w Polsce perły oznaczają łzy i nieszczęście (małżom specjalnie zadawany jest ból, aby mogły produkować perłę). Moja mama odradza taki prezent na zaręczyny, jednak pierścionek jest naprawdę cudowny.
Co myślicie? Wierzyć w przesądy (bo, a nuż...) czy jednak kupować?

[jeanne8]

Nie wierzyć w żadne głupie przesądy

[Miira]

Ja mimo że nie jestem przesądna, nie chciałabym dostać pierścionka zaręczynowego z perłą. Dla mnie to jakoś tak... nie pasuje. Poza tym tak to się już utarło w naszej kulturze, że pewnych rzeczy się nie robi... jesli chcecie oszczędzić siostrze krzywych spojrzeń i komentarzy (szczególnie od osób starszych) to wybierzcie coś innego. A śliczny pierścionek z perłą kupcie jej np. na urodziny

[azakowana]

Dokładnie - perły są piękne

[atomufka]

Nie wierzyc w przesadyJa na swoim slubie tez mialam perly a to podobno przynosi pechaPrzeciez mamy XXI wiek i nikt w to chyba juz nie wierzy

[hania811]

Dla mnie perła to nie problem..w przesądy nie wierzę...ale ja to nie Twoja siostra. Trzeba jej zadać pytanie czy jest przesądna i czy uważa że np. pely na ślub to zły pomysł.
Możesz ją delikatnie wypytać jakie ma zdanie w tym temacie i wszystko będzie jasne.

[Lisiunia]

Napisane przez hania811

Dla mnie perła to nie problem..w przesądy nie wierzę...ale ja to nie Twoja siostra. Trzeba jej zadać pytanie czy jest przesądna i czy uważa że np. pely na ślub to zły pomysł.
Możesz ją delikatnie wypytać jakie ma zdanie w tym temacie i wszystko będzie jasne.

Też myślę że najlepiej będzie zapytać siostry czy jest bardzo przesądna czy nie Bo przecież to będzie jej pierścionek, najważniejsze żeby jej się podobał i żeby była zadowolona A innymi nie ma się co przejmować, nie ich sprawa jaki kto ma pierścionek zaręczynowy Ale jeśli jest przesądna to nie najlepszy pomysł ja nie miałabym nic przeciwko (właściwie to z każdego zaręczynowego od mojego TŻ-ta bym skakała ze szczęścia)

[metkaa]

mi sie perły podobaja, nie mam nic przeciwko nim jednak nie w pierscionku zareczynowym, wogole piercionku jakos chyba to nie pasuje ale to moje zdanie

[Tygrryska]

Wedlug mnie nie ma co wierzyc w takie rzeczy

ale nie wiem czy taki pierscionek jest praktyczny... wiadomo ze nosi sie go caly czas wiec od czasu do czasu sie w cos nim uderzy a perla jest dosc delikatna wiec latwiej byloby ja uszkodzic niz brylant

[Jazzmanka]

Ja bym nie chciała takiego nawet gdyby był ładniejszy od innych. TŻ bym pewnie powiedziała, że mi się podoba, żeby mu nie sprawić przykrości, ale nie byłabym całkiem zadowolona. Ot takie moje zdanie.

[certina4]

w przesądy nie wierzę, na studniówce miałam perły i jakoś bez problemu maturę zdałam. Może i pierścionek jest piękny, ale dla mnie pierścionek zaręczynowy powinien być z brylancikiem Chociaż kiedyś były inne czasy, moja mama miała np. z rubinem i też jest fajny, ale ja mam z brylancikiem i się cieszę

[Judyta~]

Pierścionek jest z perłą i brylantami, więc brylancik jako symbol stałości jest.
Ale rzeczywiście perła jest wypukła, łatwo może się ukruszyć po uderzeniu. Narzeczony chyba zrezygnuje z tej opcji.
Dziękuję wam za odpowiedzi

[mysiak]

Napisane przez certina4

w przesądy nie wierzę, na studniówce miałam perły i jakoś bez problemu maturę zdałam.

Nie słyszałam, żeby przesąd z perłami dotyczył studniówek

[Jazzmanka]

Napisane przez mysiak

Nie słyszałam, żeby przesąd z perłami dotyczył studniówek

Ja też nie. Podobno tylko włosów się nie ścina przed maturą.

A perły prawdziwe zdje się, że się nie kruszą no ale na zaręczyny tak czy owak pomysł nie za bardzo.

[azakowana]

Napisane przez Jazzmanka

Ja też nie. Podobno tylko włosów się nie ścina przed maturą.

A perły prawdziwe zdje się, że się nie kruszą no ale na zaręczyny tak czy owak pomysł nie za bardzo.

A czemu się nie ścina?
Według mnie nie ma znaczenia z czym jest ten pierścionek - liczy sie gest

[Jazzmanka]

Napisane przez azakowana

A czemu się nie ścina?
Według mnie nie ma znaczenia z czym jest ten pierścionek - liczy sie gest

Gest wiadomo, że się liczy i intencje narzeczonego, tylko fajnie by było z uśmiechem potem ten pierścionek nosić, a abstrachując już od pereł mogłoby być jeszcze gorzej, że dziewczyna dostałaby pierścień, który by nosiła tylko przy narzeczonym, bo by jej się nie podobał. Lepiej wcześniej dobrze wybadać jaki i z czym by chciała, żeby nosiła.

A co do włosów. No niby jest przesąd, że nie można ich przed maturą ścinać, bo się rozum utnie heh Chłopcom trochę z tym trudno by było, więc ścinają, a i tak zdają, chociaż mój kolega postanowił być przesądny i chodził z lokami Ale Ja lubię niektóre przesądy, np. czerwone majtki. Fajny przesąd i fajne zdjęcia

[certina4]

Napisane przez mysiak

Nie słyszałam, żeby przesąd z perłami dotyczył studniówek

no u nas sporo się o tym mówiło, że perły na studniówce przyniosą nieszczęście na maturze, ale ja miałam to w pasowały mi do sukni więc założyłam

[mysiak]

Napisane przez azakowana

A czemu się nie ścina?

U biblijnego Samsona we włosach było źródło siły, u średniowiecznych "czarownic" kryjówka diabła, u dzisiejszych maturzystów ma w nich być magazyn wiedzy - obcinasz włosy = pozbywasz się tego, czego się nauczyłaś Czyli obcinasz - zapominasz

Myślę, że to strasznie naciągane, żeby ślubne przesądy przenosić na studniówkę Ale najlepiej w ogóle się przesądami nie martwić

[gabaS]

Ja mam zaręczynowy z perłą czarną i uważam że jest boski.
Wszystko zależy od podejścia - w mojej rodzinie / wśród znajomych nikt się nie skrzywił, nie usłyszałam słowa że nie z brylanetem czy coś.
Wszystko zależy od kobiety - trzeba zapytać zainteresowanej. Jeśli tradycjonalistka - wariacje na temat kamienia odpadają

[aga24zuzia]

a ja bym ne chciala takiego pierscionka...skoro cos powstaje w bólu to ja już tego nie chce..

[mysiak]

Napisane przez aga24zuzia

a ja bym ne chciala takiego pierscionka...skoro cos powstaje w bólu to ja już tego nie chce..

Ja myślę tak samo... Perły bardzo podobają mi się wizualnie, ale ze względów ideologicznych ich nie noszę

[aga24zuzia]

Napisane przez mysiak

Ja myślę tak samo... Perły bardzo podobają mi się wizualnie, ale ze względów ideologicznych ich nie noszę

fajnie ze sie zgadzamy...jest tyle pięknych kamieni...( moj ulubiony opal np )
dla mnie perły sa symbolem bólu...żle byloby mi z takim pierscionkiem z perła

[wikusia1986]

Napisane przez aga24zuzia

fajnie ze sie zgadzamy...jest tyle pięknych kamieni...( moj ulubiony opal np )
dla mnie perły sa symbolem bólu...żle byloby mi z takim pierscionkiem z perła

opale też nieszczęśliwe
powinno się brać pod uwagę że i opale i perły są delikatne, i mogą się łatwo zniszczyć (tak mi mówiła koleżanka co pracowała u jubilera...) - ja mam brylant, bo i pociąg mógłby przejechać pierścionek, a tylko złoto by się trochę wygieło...

[Bakteryika]

Napisane przez aga24zuzia

fajnie ze sie zgadzamy...jest tyle pięknych kamieni...( moj ulubiony opal np )
dla mnie perły sa symbolem bólu...żle byloby mi z takim pierscionkiem z perła

brylanty tez sa wydobywane w bolu, pocie czola i wyzysku - poczytaj o diamentach z Sierra Leone

najlepiej zabrac siostre i pobawic sie w coby bylo gdyby, przejsc po jubilerach i zagadac - 'super pierscionek, taki bym chciala zareczynowy...' itp.. moze siostra sie wygada co chcialaby
ja zabralam juz teraz mojego meza, wskazalam dokladnie ktory chce i olalam wszelki konwenanse
xx

[juzerka]

ten temat mnie osłabił!
myślałam, że już młodzi ludzie już nie wierzą w przesądy...

[mysiak]

Najczęściej niby nie wierzą, ale w tak ważnej sprawie trochę się boją kusić los... Z tego co wiem większość przesądów ślubnych miewa się dobrze

[motley]

Napisane przez wikusia1986

ja mam brylant, bo i pociąg mógłby przejechać pierścionek, a tylko złoto by się trochę wygieło...

brylant rozsypałby Ci się najprawdopodobniej w piękny aczkolwiek bezwartościowy pył pod pociągiem Brylanty są twarde i niezwykle odporne na zarysowania ale też kruche. Kiedyś oglądałam program w telewizji gdzie pokazywali jak się łatwo rozbijają od zwykłego uderzenia młotkiem

Napisane przez Bakteryika

brylanty tez sa wydobywane w bolu, pocie czola i wyzysku - poczytaj o diamentach z Sierra Leone

dokładnie, pozyskiwanie naturalnych pereł wiąże się z cierpieniem zwierząt natomiast przez złoto i brylanty zginęło bardzo wielu ludzi... więc na zdrowy rozsądek to one powinny symbolizować łzy.

[aga24zuzia]

Napisane przez wikusia1986

opale też nieszczęśliwe
powinno się brać pod uwagę że i opale i perły są delikatne, i mogą się łatwo zniszczyć (tak mi mówiła koleżanka co pracowała u jubilera...) - ja mam brylant, bo i pociąg mógłby przejechać pierścionek, a tylko złoto by się trochę wygieło...

aaa z tymi kamieniami to różnie bywa..hehe widocznie ja trafilam na strone na ktorej bylo napisane ze opale przynosza szczescie
a co do tego ze sa kruche to sie zgadzam ..pare mies temu musialam wymienic opal w pierscionku bo pekł..ale jest piekny
a ciagnac temat to rubiny tez sa nieszczesliwe...bo symbolizuja krew..takie tam ble ble
ale perły źl mi sie kojarza..z niepotrzebnym bólem zwierzat..oj oj nie podoba mi sie to

a co do tego ze brylanty tez sa pozyskiwane w pocie czola i wyzysku ..no tak tak ale ludzie ktorzy je wydobywaja jednak maja jakies wynagrodzenie...i wcale tego robic nie musza maja wybór a zwierzatka takiego wyboru nie maja

[motley]

Napisane przez aga24zuzia

a co do tego ze brylanty tez sa pozyskiwane w pocie czola i wyzysku ..no tak tak ale ludzie ktorzy je wydobywaja jednak maja jakies wynagrodzenie...i wcale tego robic nie musza maja wybór a zwierzatka takiego wyboru nie maja

no niekoniecznie... czasami po prostu mają nad sobą strażników z wycelowaną bronią... niestety są takie miejsca

[mysiak]

Napisane przez motley

no niekoniecznie... czasami po prostu mają nad sobą strażników z wycelowaną bronią... niestety są takie miejsca

Czasem. I to jest straszne. Ale na tej samej zasadzie nie powinno się kupować NIC z napisem "made in China".

A jeśli chodzi o perły to sprawa jest specyficzna. Diamentów nikt nie robi, pozyskiwane mogą być w nieetyczny sposób, owszem. Ale żeby powstała perła do ciała mięczaka musi dostać się drobina, która sprawia mu ból. A potem ktoś kto chce ją wydobyć wycina ją żywcem z jego ciała, resztę wyrzuca... Tu od początku do końca jest ból i śmierć i nie symboliczna a całkiem dosłowna