2009-01-11, 16:14 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 27
|
Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Witam,
Mam bardzo poważny problem i potrzebuję pomocy, nie chcę być negowana, krytykowana, nie tego teraz potrzebuję.. Bardzo was proszę o szczere ale obiektywne rozpatrzenie mojej sprawy.. Jestem w 7 tygodniu ciąży, dla mnie to dramat;(... Ale zacznę od początku... Jestem z chłopakiem 2 lata, bardzo się kochamy, mam w nim ogromne wsparcie, ale oboje doskonale wiemy, że to absolutnie nie "ten" czas, że nie jesteśmy gotowi.. Ja mam 18 lat, on - 20, kiedy urodzi się dziecko, będziemy mieć 19-21 lat, więc wiekowo nie jest to taka tragedia.. W tym roku piszę maturę, co prawda dziecko urodziłoby się w sierpniu, więc stresy związane z maturą miałabym za sobą.. Jesteśmy odpowiedzialną parą, długo brałam pigułki antykoncepcyjne, potem kochaliśmy się rzadziej - więc wygodniej było nam zabezpieczać się prezerwatywą, która niestety zawiodła, sami nie wiedzieliśmy nawet kiedy.. Rozmawiałam z lekarzem, podejmie on się wykonania aborcji metodą poniekąd farmakologiczną.. w dzień rozmowy z lekarzem byłam pewna, że chcę usunąć tą ciążę.. teraz mam pustke w głowie.. tak samo mój chłopak... bardzo nam ciężko, bo nie takiej przyszłości dla siebie oczekiwaliśmy w tym wieku. Ja mam wysokie ambicje, mnóstwo planów.. Ale przede wszystkim myślę o dobru dziecka.. nie wiem czy jest to korzystne dla malucha wychowywać się w niepełnej rodzinie ( bo napewno dzieciaczek mieszkałby ze mną, podejrzewam, że nie dalibyśmy rady mieszkać sami z dzieckiem), pozatym mój dotychczasowy tryb życia całkowicie skreśla mnie jako matkę, ja wiem, że nie jestem gotowa na wszystkie wyrzeczenia związane z wychowywaniem dziecka... Czy nie lepiej za kilka lat w pewnej emocjonalnie i finansowo sytuacji powiedzieć sobie :tak, teraz jestem gotowa na dziecko? .... Z drugiej strony nie wiem jak będę się czuła po takim zabiegu, już ogarniają mnie wyrzuty sumienia... Czy jest ktoś, kto przeżył cos podobnego i może mi pomóc? i odwrotnie - dziewczyny, które urodziły w młodym wieku - czy żalujecie swojej decyzji? Bardzo proszę o pomoc!!!! |
2009-01-11, 16:23 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
|
|
2009-01-11, 16:26 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Jakoże jestem przeciwnikiem aborcji uważam,że powinnaś zastanowić się nad innymi możliwościami.
Rozumiem,że ani Ty ani TŻ nie chcecie jeszcze być rodzicami. Myślę,że będąc na Twoim miejscu oddałabym dziecko do adopcji. P.S. był kiedyś taki wątek... niestety niewiadomo jak się skończył.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2009-01-11, 16:27 | #4 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Moja droga, domyślam się, że czujesz się w sytuacji bez wyjścia - ale wyjście masz.Urodzenie tego dziecka.Aborcja to nie jest problem z którym będziesz sobie umiała poradzić.Jeśli dalej będzie Ci ona chodzić po głowie to sugeruję już sobie znajdz dobrego psychiatre i psychologa. Piszesz, że myślisz o dobru dziecka a chcesz je zabić ? Coś nie tak. Wychowałam się w niepełnej rodzinie i przez to jestem bardziej ułomna?Nie nie jestem.Nie używaj takich argumentów kiedy tu chodzi o życie ludzie a nie o skaze kosmetyczną którą można usunąć.I 19 lat na urodzenie dziecka to wcale nie tak młody wiek!
__________________
|
|
2009-01-11, 16:27 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cóż wbrew pozorom Twoja sytuacja nie jest zła.
Masz oparcie w ojciu dziecka, więc będziesz miała pomoc. Nie mieszkacie razem I BARDZO DOBRZE - wiele związków 'z wpadki' rozpada się i tak, jesteście jeszcze młodzi i wszystko może się zdarzyć - a tak nie będziecie czuli przymusu, nie będziecie sobie siedzieć na głowie - każde z Was będzie miało możliwość odreagowania. Piszesz o ambicjach - domyślam się, że chodzi o studia. Teraz jesteście w komfortowej sytuacji - nowa matura nie wymaga zdawania egzaminów na studia więc jeśli się przyłożysz to uzyskasz dobre wyniki, które pozwolą Ci dostać się na studia za np. 3-4 lata kiedy będzie można już posłać dziecko do przedszkola. (Przez ten czas możecie np. zbierać pieniądze na przedszkole, coś tam odłożycie i będzie łatwiej). Potem zerówka, szkoła. Ty w szkole, dziecko w szkole - z pewnością ułożysz sobie plan żeby to ogarnąć. I pomyśl - za 10 lat będziesz wciąż młoda, a dziecko już odchowane. Twoja sytuacja nie jest taka zła. Nie jestem przeciwniczką aborcji, ale jestem przeciwniczką głupiej aborcji, nieprzemyślanej. To bardzo trudna decyzja i jeśli się ją źle podejmie to może zaważyć na całym życiu. Nie napisałaś nic o swojej sytuacji rodzinnej - co Twoi rodzice na to? Pomogą? Wyrzucą z domu?
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2009-01-11, 16:27 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Teraz decyzja o aborcji może wydawać Ci się słuszna ale z czasem mogą pojawić się wyrzuty sumienia, trauma- problemy z psychiką.. to rzutuje na całe twoje życie i ma poważne konsekwencje.
Ja gdy byłam nastolatką podchodziłam lekko do tematu aborcji, teraz gdy jestem starsza i widzę jak rośnie mój malutki siostrzeniec to diametralnie zmieniłam nastawienie... Ty też teraz możesz do tego podchodzić lekko ale za parę lat możesz okrutnie żałować.... wiele dziewczyn nie było gotowych, bało się ale sobie radzi... obawy są zawsze ale jeśli trzeba dać radę to najczęściej się radę daje-tym bardziej gdy chodzi o własne dziecko. Jeśli natomiast jesteś pewna,że nie chcesz dziecka to przemyśl adopcję....
__________________
31maj 2013 HANIA |
2009-01-11, 16:28 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Wiem, że kiedy dziecko się urodzi nie będę potrafiła go oddać, a pozatym nie pozwoliłabym, aby mojw dziecko tułało się po domach opieki, wiem, że pewnie uważacie aborcję za gorsze rozwiązanie niż oddanie do adopcji ale dla mnie oddanie dziecka jest najgorszą rzeczą..
|
2009-01-11, 16:28 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Zaszłam w ciąże mając 17 lat.
Nie byłam gotowa. Zresztą jak mając 17 lat można być gotową na coś takiego? Byłam przerażona. Jednak mój partner jest ode mnie 6 lat starszy i od początku się cieszył... Zaraził mnie wtedy swoją radością ... Nie potrafiłabym usunąć tego dziecka. Urodziłam. Mieszkaliśmy razem (ja, dziecko i ojciec dziecka) z moją mamą, która nam pomagała. Później wyprowadziliśmy się na swoje, bo ojciec dziecka dostał bardzo dobrze płatną pracę i mogliśmy wynająć mieszkanie i normalnie żyć. Teraz mam 20 lat i ciągle słyszę, że jak na tak młodą osobę to jestem bardzo odpowiedzialna (a nie byłam taka!) i w ogóle... Każdy chwali mnie jaką jestem dobrą mamą ... I co najważniejsze ja jestem dumna z siebie Jestem bardzo szczęśliwa i nie wyobrażam sobie jak mogłoby nie być ze mną mojego synka... Jest najważniejszy. Kocham Go najmocniej na świecie. On codziennie daje mi powód by żyć, jest sensem mojego życia, moim największym skarbem ... Nie popieram aborcji z tak błahego powodu jak powiedzmy skończenie szkoły itp. Ja przecież byłam wtedy w liceum! Skończyłam je (co prawda, musiałam się przenieść do liceum wieczorowego, ale mimo to maturę napisałam świetnie) i teraz studiuję zaocznie Każdy ma swoje sumienie. Moje sumienie nie zniosłoby zabicia własnego dziecka. Jeśli wiesz, że to po Tobie spłynie to rób co chcesz... Ale ja bym chyba zwariowała ... Powodzenia cokolwiek postanowisz |
2009-01-11, 16:30 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
|
|
2009-01-11, 16:30 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
|
|
2009-01-11, 16:31 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Ukrycior wspomniała o adopcji ze wskazaniem- w ten sposób możesz poznać rodzinę, do której Twoje dziecko trafi.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici Edytowane przez ***luna Czas edycji: 2009-01-11 o 16:32 |
|
2009-01-11, 16:31 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Jak poddasz sie aborcji, tym bardziej w tak mlodym wieku, to nie wiadomo jaki to wywze wplyw na Twoja psychike. Jestes bardzo mloda i juz takie doswiadczenia... dla doroslej kobiety jest to ciezka sprawa a co dopiero 18latki...
Myslalas o tym, zeby urodzic i jesli faktycznie nie bedziesz chciala dziecka, oddac do adopcji?
__________________
................. |
2009-01-11, 16:32 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 350
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Sama zdecyduj co dla Ciebie lepsze. Ja w Twoim wypadku usunęłabym ciąże.
Nie wyobrażam sobie macierzynstwa przed 28 rokiem życia. |
2009-01-11, 16:33 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Zastanów się co jest lepsze dla przyszłości przede wszystkim Twojej, a następnie dla przyszłości Twojego związku. Porozmawiaj jeszcze raz z facetem. Myśl tylko o tym co Ty i on czujecie, nie o tym, co inni mogliby powiedzieć. To Twoje życie, Twoje wybory, konsekwencje ich będziesz ponosiła głównie Ty sama. Życzę pojęcia właściwej decyzji, jaka by ona nie była. To tylko Twoja sprawa, nie osób trzecich.
|
2009-01-11, 16:33 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
"Jeśli dalej będzie Ci ona chodzić po głowie to sugeruję już sobie znajdz dobrego psychiatre i psychologa.
Piszesz, że myślisz o dobru dziecka a chcesz je zabić ? Coś nie tak." Tak myślę o dobru dziecka, bo dla mnie dobro dziecka to zapewnienie mu wszystkiego co najlepsze - poświęcenie się całkowicie i oddanie całego swojego czasu, a ja w wieku 19 lat nie będę potrafiła spędzic z dzieckiem tyle czasu ile kiedyś np moja mama ze mna... Mój tata jest bardzo rygorystyczny, więc nie jestem w stanie przewidzieć jego reakcji, nie zdziwię się jezeli powie, że skoro chciałam dorosłości, to won.. |
2009-01-11, 16:33 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Jeśli zdecydujesz się urodzić to na pewno nie będziesz żałować - uwierz, że nie da się patrząc na taką słodką istotkę żałować, że ona jest
Jeśli natomiast usuniesz to dziecko to to, że będziesz tego kiedyś żałować jest BARDZO prawdopodobne ... Nie będziesz potrafiła poświęcić tyle czasu ile Twoja mama? Eh dziewczyno, chyba sobie wymyślasz powody na siłę Edytowane przez ashlix Czas edycji: 2009-01-11 o 16:36 |
2009-01-11, 16:35 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
nie wiedzieliście jakie konsekwencje moze niesc ze sobą uprawianie seksu?
jesli uwazalisice, ze jestescie wystarczająco odpowiedzialni żeby uprawiac seks to chyba teraz wypadałoby wziąc za to odpowiedzialność. poza tym aborcja jest w polsce zakazana i strach pomyslec skąd wzięłaś ginekologa, który 'pomoze pozbyc sie problemu'.
__________________
|
2009-01-11, 16:35 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 30
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Dziecko kocha się tak wielką miłością - bezwarunkową, że wszystkie problemy, z którymi trzeba się borykać idą w niepamięć. Miłość do dziecka osładza całe życie po stokroć, wszelkie problemy schodzą na daleki plan, kiedy jest dziecko, bo tylko ono, jego zdrowie i szczęście się liczy! Moja mama urodziła mnie, kiedy miała 19 lat (rocznikowo, bo właściwie to 18,5), została sama, mój ojciec poszedł z inną. Żadnego wsparcia, w domu bieda itd.... napiszę jeszcze później, bo niestety teraz mnie pociechy wzywają |
|
2009-01-11, 16:36 | #19 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Zrozum, że kiedy postanowię zostawić ciążę, to nie ma dla mnie opcji adopcji - już sama ciąża jest wystarczającym czasem na zżycie się z dzieckiem, dlatego póki mam wybór - chcę dokonać decyzji. |
|
2009-01-11, 16:37 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 386
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
19 lat to wcale nie jest za młody wiek na dziecko, a zobaczysz, kiedy się urodzi będziesz je kochała ponad wszystko. porozmawiaj z rodzicami, jeżeli są przyjaźnie nastawieni, z psychologiem, jeżeli na rodziców nie możesz liczyć - przemyśl tę decyzję! nie podejmuj najważniejszej decyzji w życiu pod wpływem chwili!
jeżeli już teraz masz wątpliwości, po zabiegu zmienią się one w ogromne wyrzuty sumienia. studia zawsze można podjąć później, a dziecko jest najważniejsze, nie ma nic ważniejszego, jeżeli zdarzyło się tak, że jesteś w ciąży, widać tak być musiało, porozmawiaj z kimś kompetentnym. Ja bym ciąży nie usunęła. A jak Twoi rodzice? Ewentualnie jego rodzice? masz w nich oparcie? |
2009-01-11, 16:37 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
kiedys najprawdopodobniej bedziesz chciala miec dziecko, w wieku 25, 28 lat, 30 ...
Po dokonaniu aborcji mozesz miec uraz do konca zycia, nie wiadomo, bo tego nie jestesmy w stanie przewidziec.
__________________
................. |
2009-01-11, 16:38 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Wiem, że różni są ludzie i różne poglądy, ale pięść mi się zaciska, gdy coś takiego czytam Pewnie dlatego, że sama mam już dziecko. Zanim nie urodziłam to byłam zupełnie inna... A może to wcale nie dziecko mnie zmieniło tylko po prostu dorosłam |
|
2009-01-11, 16:39 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Szkołe możesz dokończyć, jak je odchowacie już trochę. Trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Wykazać się dorosłością nie tylko uprawiając seks, ale przede wszystkim w sytuacji, gdy zakończy się on wpadką. |
|
2009-01-11, 16:39 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Decyzji zabić czy nie. No to gratuluję głębokich przemyśleń. Bo teraz można się pozbyć problemu, ale po urodzeniu to już hańba... sorry, nie potrafię zrozumieć tak nielogicznego myślenia. Ty już jesteś w ciąży. Nie jest to sytuacja hipotetyczna, a jednak rozważasz usunięcie tego dziecka, które nagle magicznie pokochasz po porodzie. Dla mnie czarna magia.
|
2009-01-11, 16:39 | #25 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
__________________
|
|
2009-01-11, 16:40 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Zawsze mozna oddać dziecko doadopcji. Wiele rodzin marzy o możliwości adopcji takiego malucha. Zresztą aborcja to nie jest drobny zabieg i w przyszłości może się okazać, że chce się miec dziecko, a nie można. Jak urodzisz, sama zdecydujesz, czy oddac do adopcji czy zostawić przy sobie. Jak sie faktycznie okaże, że nie ma wtedy mowy o adopcji, to będziesz dziekować, że nie usunęłaś.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 Edytowane przez Aggie125 Czas edycji: 2009-01-11 o 16:42 |
2009-01-11, 16:40 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 350
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
I cóż z tego, że aborcja jest nielegalna? Narkotyki także, przekraczanie prędkości też jest "outlaw". A czy ludzie tego nie robią? Nie ma dilerów? Piratów drogowych?
Pozatym tak sie mówi ładnie pieknie, wzorcowe kochające sie, bogate rodziny czekają na małego aniołka do adopcji i minutę po oddaniu dziecka przyjdzie ładna pani w kostiumie od Chanel i przystojny pan trzymjący ją za rękę i wezmą dziecko do swojej willi z basenem.. heh za dużo filmów, w polsce domy dziecka są pełne niechcianych dzieci, w dodatku w wiekszosci dość zdegenerowanych, takie dzieci mają tylko problemy jak w przyszłości wiązać koniec z koncem.. bo któż im pomoże? Wiec nie mowie jak to pieknie i cudownie, że kazde dziecko znajdzie domek.. Bajka. Niestety nierealna. |
2009-01-11, 16:41 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Niestety, wpadki się zdarzają - nawet tebletki antykoncepcyjne niosą pewne ryzyko, a tymbardziej prezerwatywa, którą wówczas się zabezpieczaliśmy, poczytaj, dowiesz sie. A o realiach aborcji w Polsce mało kto ma pojęcie - jak widac.. |
|
2009-01-11, 16:42 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Mallelamale,cóż,już po fakcie.Czasu nie cofniesz. Oczywiście,jeżeli wiesz,że nie podołasz,nie sprawdzisz się jako matka i nie chcesz nią być,to powinnaś pomyśleć o oddaniu dziecka do adopcji(To o czym napisała Ukrycior) ale wcześniej dobrze się zastanów. Teraz sytuacja jest jeszcze świeża,na pewno jesteś w szoku,zdezorientowana ale myślę,że za jakiś czas spojrzysz na to wszystko innym okiem. Myślę,że niezbędna będzie rozmowa z rodzicami-Twoimi jak i rodzicami TZta.Myślę,że również w miarę możliwości będą Wam pomagać. To,że teraz dla Ciebie to jest tragedia i nie widzisz siebie w roli matki,nie znaczy,że będzie tak cały czas. Wiele osób,kobiet,zmienia się po urodzeniu dziecka w odpowiedzialne,rozsądne osoby.Nie zakładaj najgorszego. Staraj się dążyć do tego,żeby teraz,w tej sytuacji robić wszystko,żeby było jak najlepiej. Dlaczego akurat przed 28 rokiem życia? |
|
2009-01-11, 16:42 | #30 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Aborcja czy urodzenie dziecka?....
Cytat:
Ja w Twoim wypadku uderzyła bym się patelnią w głowę. Przepraszam,ale musiałam.
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.