2005-06-14, 16:35 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Cytat:
Ale nie chcialabym sie znaleźć w jej polu rażenia, bo potrafi byc okrutna |
|
2005-06-14, 16:46 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Cytat:
|
|
2005-06-14, 16:54 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Cytat:
|
|
2005-06-14, 19:35 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Cytat:
|
|
2005-07-17, 22:10 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Zawsze mi wstyd za ludzi, ktorzy robia z siebie idiotow. I tak jest wlasnie z Clownami. Nie ze nienawidze ale mnie to nie bawi.
|
2005-07-22, 12:04 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Dopiero teraz odkryłam ten wątek. Natychmiast wpisuję się do klubu antyfanów klaunów brrrr Odkąd pamiętam bałam się ich panicznie, chociaż nie mam pojęcia skąd sie mi to wzięło Najgorsze koszmary, po których budziłam się z krzykiem, to te z klaunami w roli głównej Wydaje mi się, że niechęć do tych "stworzeń" jest spowodowana dysonansem poznawczym. Z jednej strony ten wieczny, szeroki uśmiech, z drugiej namalowana łza pod okiem i ogólnie "smutne" oczy. Nie wiadomo, co taki "stwór" czuje na prawdę, nie wiadomo, jakie są jego prawdziwe emocje, nie wiadomo, czego się po nim spodziewać, jest w pewnym sensie nieprzewidywalny i przez to straszny. No, w każdym razie ja się boję
|
2005-07-22, 12:08 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
nigdy nie lubiłam klaunów...w cyrku się nudzłam,gdy po ulicy łaził ktoś przebrany za klauna i dzieci sie cieszyly to na mnie nie robiło to zadnego wrazenia...do dzisiaj mi tak zostalo.myslę ze mech ma rację, dziwne jest to ze klaun ma usmiech od ucha do ucha, i smutne oczy-jedno nie pasuje do drugiego...
|
2005-07-22, 12:10 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Odpowiedź jest bardzo prosta - w kulturze (m.in. literaturze, teatrze - pamiętacie: Titina... wypchane zwierzaki) - clown i cyrk to metafory śmierci. Nic dodać, nic ująć
|
2005-07-22, 12:11 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
nie cierpie kalunów i mimów. Nie mam traumy ani niczego takeigo ale od dziecka wywołuja oni we mnie lawinę agresji. Nie znosze, nie lubię, wrrrrrrr
|
2005-07-22, 12:14 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Heleno, masz rację, jednak skądś się to musiało wziąć... ciekawe, że wiele dzieci (w tym 5-letnia ja ) odczuwa instynktowną niechęć do klaunów nie mając jeszcze najmniejszego pojęcia o metaforach i kulturze Doskonała ta metafora swoją droga brrr...
|
2005-07-22, 12:22 | #41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 379
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
OOOOOOO widzę, że nie tylko ja boję się i mam pewną niechcęć do clownów Ja jeszcze dodatkowo boję się pajacyków i lalek dla brzuchomówców brrrrrrrrrrr!
Pozdrawiam wszytskich przeciwników clownów! |
2005-07-22, 12:47 | #42 |
Raczkowanie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Ja też nie cierpie clawnów, krasnali (tych ogrodowych w szczegolnosci), pajacy itp !!!
U mnie wzielo sie to chyba od horroru "Dziewczynka z pajacykiem", ktorym uraczyli mnie moi bracia jak mialam moze 5 - 6 lat. To byl pajac, ale bardzo clowno - podobny Moja niechec rozszerzyla sie nawet na zabawki sw. Mikolaja. W ogole wszystko za bardzo wymalowane i o karykaturalnym usmiechu - precz !!!! |
2005-07-22, 12:48 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Te lalki z otwieraną klapką w charakterze dolnej szczęki? Okropieństwo Laleczka Chucky sie kłania <dreszcze>
|
2005-07-22, 13:03 | #44 |
Zadomowienie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Nie lubię sztuczności --> nie lubie clownów ( + ich wstrętne makijaże ). Jednak jak wyjasnić ich ogromną popularność ?( np: na urodzinach czesto rodzice dużo płacą za wynajęcie clowna ).
|
2005-07-22, 14:26 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Cytat:
|
|
2005-07-22, 15:22 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Ja też nie lubię klaunów, okropność.
Tylko nie wiem czemu, ale klaun kojarzy mi się tylko z obleśnym facetem . nie wiem czy u was istnieje takie "pojęcie". Obleśny, mniej więcej 40-letni facet, któremu się nie układa w życiu, brrr Jak byłam dzieckiem nie chodziłam do cyrków, teraz zresztą też i swoich dzieci w przyszłości też bym najchetniej nie posyłała |
2005-07-22, 15:40 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Skorzystam ze swojego wątku, żeby Was zapytac - możecie teraz założyć nowy wątek? Bo ja własnie próbuje i cos nie gra i nie wiem czy to cos ode mnie, czy od wizażu.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
2006-02-11, 02:31 | #48 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
O, jaki ciekawy watek! Przypadkiem tu wpadlam. Boje sie wielu rzeczy, ale twarz clowna po prostu mnie paralizuje i obrzydza. Nie wydaje mi sie, ze chodzi tu tylko o niechec do zadowolonych ludzi o sztucznym usmiechu, ale wlasnie o te nieproporcjonalne wymiary, biel twarzy.. Do tego dochodzi wizerunek wykreowany przez media,clown zawsze zapowiada Zlo, morderce, itd. Pamietacie scene z filmu "Gra"? Brrr....
__________________
|
2006-02-11, 08:38 | #49 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
A ja uwielbiam clowny. Są super
__________________
"Sto wiorst nie droga, sto rubli nie pieniądz, sto gram nie wódka." To, jak ja widzę świat i jak go opisuję, niekoniecznie pokrywa się z tym, jak go widzą inni Biorę życie na wesoło i biegam po ścianie jak zające po polanie |
2006-02-11, 09:09 | #50 |
Raczkowanie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Jestem antyfanką clownów i nie potrafię tego racjonalnuie uzasadnić.Po prostu tak mam.
|
2006-02-11, 09:42 | #51 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Nie lubie jak ktoś robi z siebie idiotę-nawet za pieniądze. I tyle.
|
2006-02-11, 09:42 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Moze w Clownach przeraza nas dwuznacznosc. Przerysowany, a jednoczesnie nieruchomy usmiech, ktory widnialby na twarzy bez wzgledu na okolicznosci- na scenie w cyrku, ale takze gdyby clown dokonywal czegos zlego.
Ucielesnia zastygly grymas, zywa maska.
__________________
Intuicja-najwartościowsze źródło poznania |
2006-02-11, 09:50 | #53 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
nienawidzę clownów. są dla mnie obrzydzający, wstrętni i nienaturalni. nie lubię, kiedy ktoś zachowuje się w ten sposób. chyba jednak jestem przyzwyczajona do normalności i takową wolę
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2006-02-11, 10:49 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Oj,ja też mam uraz do clownów .Zaczął sie na początku podstawówki czy jakoś w tym okresie.Pamiętam,że raz byłam z siostrą i kuznem w cyrku i jeden z clownów do nas podszedł .Kuzn zaczął ryczeć w niebogłosy .
|
2006-02-11, 16:04 | #55 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
to tylko ja lubie clowny? dziwne, no trudno
__________________
"Sto wiorst nie droga, sto rubli nie pieniądz, sto gram nie wódka." To, jak ja widzę świat i jak go opisuję, niekoniecznie pokrywa się z tym, jak go widzą inni Biorę życie na wesoło i biegam po ścianie jak zające po polanie |
2006-02-11, 16:10 | #56 |
Zadomowienie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Ja tez czuję jakąś niechęć do clownów i mimów...
__________________
|
2006-02-11, 16:33 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 878
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
ie wiedziałam, że aż tyle osób nie lubi clownów! ja tez ich nie znoszę byłam kiedyś w cyrku raz jedyny, i nie chciałam więcej dziwi mnie jak to może kogoś bawić? i jak się może podobać ten makijaż, strój, peruka... nawet Pinokia nie lubie i innych pajaców.
Lovisa, i jak, piszesz o clownach? |
2006-02-11, 16:43 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Nienawidze Clownów, w życiu może z zraz byłam w cyrku i już nigdy więcej(nie tylko ze wzg na Clowny)
Niestety....Moja wychowawczyni ma wygląd rasowego clowna, w każdym ruchu, w każej minie, śmiechu, makijażu, fryzurze...wszystko sie zgadza każdy widzi to podobieństwo a ona robi wszystko by je podkreślić. Dlatego przyłaczam sie do "anty -clownów" |
2006-02-11, 16:51 | #59 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Mi kiedyś clown zabrał popcorn w cyrku mała byłam i bardzo to przeżylam ...od tamtej pory I hate clowns to
...a no i jeszcze dlatego,ze kojarzą mi się z filmem "To" |
2006-02-11, 16:59 | #60 |
Zadomowienie
|
Dot.: Z czego wynika niechęć do... clownów?
Też nie lubie clownów i mnie wcale a wcale nie bawią. Ale za to mimów lubie, szczególnie Krosnego
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.