Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy.

[naanahanae]

Napisane przez fruzienka

od 3.02.2006 biore tabletki microgynon 21 codziennie o 22, nie zdarzylo mi sie jeszcze ani razu zapomniec. dzisiaj moj TZ wsunal mi doslownie na 2 minuty penisa, nie mial wytrysku.

nawet gdyby ci wsunął na 20 minut to nie zajdziesz w ciążę bo bierzesz tabletki, jak sama piszesz, regularnie

Napisane przez fruzienka

pomimo stosowania tabletek zawsze przy stosunku uzywamy rowniez prezerwatyw, dzisiaj zdarzylo sie po raz pierwszy ze nie zalozyl

a ta gumka po co? przecież tabletki doskonale zabezpieczają przed nie chciana ciążą, jeśli są regularnia zażywane i nie występuja komplikacie typu bieegunka, wymioty, interakcje z innymi lekami.

ps. plemniki chucka norrisa pokonają każde zabezpieczenie, a jesli jakiejs kobiecie udałoby sie przezyc stosunek z Chuckiem Norrisem to rodziłaby dzieci non-stop przez kolejne 13 lat. Tobie to chyba nie grozi więc ne potrzebne jest podwujne zabezpieczenie

[Fresa]

Nie ma za co Et-ko.Cieszę się,że mogłam Ci pomóc.

[lavender_b]

Napisane przez Gruszka :)

Witam mam pytanie ... czy jest możliwe zajście w ciąże w 6 dniu cyklu, a wręcz miesiączki, bo rano jeszcze krwawiłam a wieczorem to się stało! trwało to któtko! ??? z góry dziękuje

Jest możliwe. Jak już pisały dziewczyny owulacja jest najczęściej 14 dni przed okresem, plemniki mogą przeżyć w drogach rodnych kilka dni, więc jeśli akurat ten Twój cykl był cyklem krótkim ( np. 20 dniowym ) to przytulanko było akurat wtedy, gdy byłaś płodna. A że kazdy cykl może się okazać nieregularnym, to wszystko się mogło zdażyć.

Napisane przez Fresa

Wynika to z założenia, że plemniki pozostające w środowisku śluzu szyjkowego utrzymują zdolność do zapłodnienia przez około 72 godziny (czyli 3 dni)

Ja się w wielu miejscach spotkałam, że plemniki zyją 4, 5 a nawet do 7 dni w sprzyjających warunkach. Czasem więc lepiej dmuchac na zimne i założyć, że są w stanie przeżyć nawet 7 dni.

Napisane przez Fresa

Bez względu na długość cyklu owulacja zawsze występuje pomiędzy 12 a 16 dniem, średnio około 14 dni przed końcem cyklu.Nie w połowie cyklu,nie w 14 dniu cyklu,ale 14 dni przed jego końcem.

Napisane przez et-ka

a ja mam takie pytanie nie na temat, ale dotyczące owulacji. cykle mam 29 dniowe,a owulacje miewam koło 10-11 dnia cyklu, więc w żadnym razie nie jest to 14 dni przed jego końcem. chyba że błędnie odczytuje owulację, ale jestem pewna bo właśnie koło 10 dnia mam wszystie objawy ( lekkie bóle podbrzusza, śluz taki jak bywa podczas owulacji) dlatego ciekawa jestem czemu tak się dzieje? i czy jednak mam owulacje 14 dni przed końcem cyklu tylko taka niwidoczną ?

et-ka ja ma sluz taki jak podczas owulacji i bóle podbrzusza przez kilka dni ( czasem nawet 10 dni ), a termin owulacji mogę tylko określić za pomocą obserwacji śluzu i skoku temperatury. Może też tak jest u Ciebie Zdażają się jednak też i cykle z krótszą i dłuższą niż 14 dni drugą fazą. et-ka możesz sobie zrobić badanie poziomu progesteronu we krwi ósmego dnia po prwadopodobnym terminie owulacji ( u mnie w laboratorium 26zł+3zł za pobranie krwi lub darmowo ze skierowaniem ), dać lekarzowi i on pewnie wytłumaczy Ci skąd taka długość drugiej fazy i czy właściwie określasz termin owulacji.
Pozdrawiam

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez lavender_b

Zdażają się jednak też i cykle z krótszą i dłuższą niż 14 dni drugą fazą.

ja tez mam wrażenie że u mnie nie ma owulacji ok 14 dnia a ok 16ego, mam wrażenie ponieważ nie prowadziłam dotąd regularnych obserwacji i pomiaru temp.. Jednak z ostatniego wykresu wynika ,że owulacja wystąpila 7-8 dnia cyklu. Wtedy był spadek temperatury, później kilka dni rosła i przez 10 dni trzymała sie równo 37,0 C aż do miesiączki.

[fruzienka]

to dopiero moje poczatki z tabletkami wiec jeszcze nie dociera to ani do mnie ani do mojego TZ
a skad sie bierze jednak te 0.5 procent nieskutecznosci tabletek?? moze akurat ja bede ta "szczesliwa"

[brandia]

Te 0,5 % nieskuteczności to właśnie te sytuacje, o których pisały dziewczyny. A więc są to biegunki i wymioty (wtedy tabsy nie zdążą się całkowicie wchłonąć), równoczesne branie leków, które zaburzają działanie tabletek (takie działanie mają niektóre rodzaje antybiotyków, ale najlepiej przeczytać o tym w ulotce, na pewno jest napisane ) i nieregularne branie (gdy pojawiają się opóźnienia w braniu tabletek powyżej 12 godzin, ale o tym również jest w ulotce).
Tak więc jeżeli nie dotyczą cię te sytuacje to bez strachu możesz darować sobie dodatkowe zabezpieczenia i czerpać pełną przyjemność z kontaktów z TŻ-em bez prezerwatywy
Zresztą gdyby było inaczej miałabym już całe stadko dzieciaków, a tak nie jest
Pozdrawiam

[fruzienka]

musze mu koniecznie to wszystko powiedziec, bo on panikuje bardziej ode mnie zawsze

dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam

[Fresa]

Elu,dlatego,że owulacja następujez reguły na 14 dni przed końcem cyklu,a nie w jego 14 dniu.Dlatego tak jak mówisz u Ciebie może to być np.7 ,8 dzień danego cyklu.

[bassienkaw]

no wlasnie, jak bierzesz tabletki i bierzesz tak regularnie jak piszesz... to prezerwatywy nie sa potrzebne... jednak jesli nadal sie obawiacie... no coz, to niech wyciaga przed koncem,ze sie tak wyraze... choc coz to za przyjemnosc

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Fresa

Elu,dlatego,że owulacja następujez reguły na 14 dni przed końcem cyklu,a nie w jego 14 dniu.Dlatego tak jak mówisz u Ciebie może to być np.7 ,8 dzień danego cyklu.

no tak i mam na mysli własnie 16 dzien przed koncem cyklu.... moze jakaś dziwna jestem... Do czasu operacji tarczycy cykle miałam 27,28,29 dniowe, a po operacji i lekach wyregulowały mi sie na 25 dniowe, a owulacja cholera wie kiedy jest!

[Fresa]

Elu,jeśli masz na 16 dni przed końcem to nie masz powodu do zmartwień.Wcześniej pisałam,że owulacja występuję między 12 a 16 dniem przed końcem cyklu ,a z reguły przypada na 14 .Jak widzisz 16 dzień jest jak najbardziej w porządku. .Nasz organizm nie zawsze działa precyzyjnie jak szwajcarski zegarek .

[Guni]

Napisane przez Sanderek

Ciąże raczej można wykluczyć, ale jeśli chcesz być pewna zrób test.
Ale określenie "trwało to krótko" naprawdę mnie rozbawiło. Nawet "krótko" może spowodowac ciąże

Popieram test i rowniez zastanawiam sie co ma dlugosc stosunku do zajscia badz niezajscia w ciaze :P Hihiii sorki ale nie moglam sie powstrzymac

[naanahanae]

Napisane przez fruzienka

a skad sie bierze jednak te 0.5 procent nieskutecznosci tabletek?? moze akurat ja bede ta "szczesliwa"

przedewszystkim z niewłaściwego stosowania.

[fruzienka]

kiedys slyszalam jak jedna dziewczyna stosowala tabletki... jako ze sa antykoncepcyjne to codziennie o stalej porze, regularnie bez spoznienia stosowala tabletke, ale nie lykajac tylko wkladajac sobie gleboko do pochwy

no coz... mozna i tak... skoro nie mozna zajsc w ciaze przez zoladek to moze myslala ze i tabletka tak nie dziala ciekawy przypadek, prawda???

[Sovilo]

[naanahanae]

a nie wiesz jak stosowała czopki???

[Maripossa]

Napisane przez naanahanae

a ta gumka po co? przecież tabletki doskonale zabezpieczają przed nie chciana ciążą, jeśli są regularnia zażywane i nie występuja komplikacie typu bieegunka, wymioty, interakcje z innymi lekami.

Hmmm...takia pewna jestes ze jak zazywa regularnie, nie wymiotuje, nie ma biegunek to juz o ciaze sie wogole nie musi martwic?? Szkoda....zawsze jest ten 1% niepewnosci i nie tylko wtedy jak sie bierze leki, wymiotuje czy ma biegunke. Moze to byc zwyklt przypadek! Poprostu! I tak bylo z moja znajoma, brala regularnie od roku tabletki i nagle wpadla.... dziwne, prawda?

[Sovilo]

Wiesz, ja jednak całkowicie zaufałabym tabletkom... Tak sobie myślę, że gdybym ja zapomniała, zwymiotowała, a potem zaszła w niechcianą ciążę, nie przyznałabym się, że to z mojej winy, ale przełożyłabym to właśnie na pigułki-żyby choć trochę się odciążyć...Oczywiście nie twierdzę, że tak było w przypadku Twojej koeżanki-piszę tylko, jak ja bym postapiła... A co do tego 1%niepewności- to własnie niewłocięcie tabletki z różnych powodów, a jak coś się nie wchłonie, to i nie zadziała...Pozdrawiam

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Fresa

Nasz organizm nie zawsze działa precyzyjnie jak szwajcarski zegarek .

własnie tego doświadczam , w moim się kukułka chyba zepsuła

[naanahanae]

Napisane przez Maripossa

Hmmm...takia pewna jestes ze jak zazywa regularnie, nie wymiotuje, nie ma biegunek to juz o ciaze sie wogole nie musi martwic?? Szkoda....zawsze jest ten 1% niepewnosci i nie tylko wtedy jak sie bierze leki, wymiotuje czy ma biegunke. Moze to byc zwyklt przypadek! Poprostu! I tak bylo z moja znajoma, brala regularnie od roku tabletki i nagle wpadla.... dziwne, prawda?

nie znam twojej znajomej a nie wierzę w historie z drugiej ręki. poza tym jaką masz pewność że kolażanka nie spóżniła się z jakąś tabletką wiceje niż 12 godzin, przedłużyła przerwe albo cokolwiek innego.

a może napiszesz co to jest za "zwykły przypadek"? bo nie wiem co mam przez to rozumieć.

i zgadzam sie z wypowiedzią sovilo

[Marilyn]

Napisane przez fruzienka

kiedys slyszalam jak jedna dziewczyna stosowala tabletki... jako ze sa antykoncepcyjne to codziennie o stalej porze, regularnie bez spoznienia stosowala tabletke, ale nie lykajac tylko wkladajac sobie gleboko do pochwy

no coz... mozna i tak... skoro nie mozna zajsc w ciaze przez zoladek to moze myslala ze i tabletka tak nie dziala ciekawy przypadek, prawda???

Gdzies kiedys czytałam, że w nagłych wypadkach można zamiast doustnie "zażyć" pigułkę dopochwowo, bo również może się wchłonąć tą drogą. Chodziło jednak o jednorazowy przypadek np. wymioty i zaznaczono, że pigułka może nie chronić całkowicie. Nie wiem jednak na ile są to sprawdzone informacje, bo nie pamiętem źródła, a też nigdy nie przyszło mi do głowy zapytać lekarza.
Może ma to jakiś sens: skoro hormon może wchłaniać się przez skórę na ramieniu przez plaster to dlaczego nie w pochwie?

[Intuicja]

Napisane przez Sovilo

''

Oj ten post trzeba usunac

[Sovilo]

Dlaczego...? Przytoczyłam tylko cytat z jednej ze stron internetowych, nie miałam pojęcia, że to coś złego...Ale jeśli trzeba usunąć, to bardzo proszę.

[Intuicja]

Napisane przez Sovilo

Dlaczego...? Przytoczyłam tylko cytat z jednej ze stron internetowych, nie miałam pojęcia, że to coś złego...Ale jeśli trzeba usunąć, to bardzo proszę.

Solvio, nie jestem Moderatorem, oni decyduja.
Zwrocilam uwage, bo tresc postu nie byla bezpieczna.
Poprostu taka informacja moze komus zaszkodzic.
Z doswiadczenia i obserwacji forum wiem, ze rozne rzeczy przychodza mlodym osobom do glowy, a takie informacje moga byc poprostu niebezpieczne
Nie wolno eksperymentowac na wlasnym zdrowiu

[Sovilo]

W porządku, nie mam pretensji, dzięki za... hm... wyrozumiałość

[Gruszka :)]

To mam teraz mętlik, bo kazda ma inny na to pogląd
Moje cykle twają od kilka lat regularnie miedzy 32- 34 dni. Może naprawde przesadzam bo teraz jest mi bardzo słabo i kręci mi się w głowie, ale jestem chora. Prawie nic nie jem, za to strasznie dużo pije, nie mogę spać i jak na razie czuję się fatalnie

[Intuicja]

Napisane przez Gruszka :)

To mam teraz mętlik, bo kazda ma inny na to pogląd
Moje cykle twają od kilka lat regularnie miedzy 32- 34 dni. Może naprawde przesadzam bo teraz jest mi bardzo słabo i kręci mi się w głowie, ale jestem chora. Prawie nic nie jem, za to strasznie dużo pije, nie mogę spać i jak na razie czuję się fatalnie

By twe watpliwosci rozwiac.
Jesli wspolzyjesz z mezczyzna bez zabezpieczen- nie wazne krotko, dlugo - zawsze istnieje mozliwosc zajscia w ciaze.
Metoda tzw. "przerywana" nie jest zadna forma zabezpieczenia.
Poleganie na swoim cyklu- takze- chyba, ze jestes kobieta o wybitnie regularnych cyklach, zyjaca bez stresowo, stabilnie, nie chorujaca nigdy.
W przeciwnym razie, jesli sie nie zabezpieczas, mozesz zajsc w ciaze.A jesli juz to podejrzewaz- idz do apteki, kup test, wykonaj. Wtedy bedziesz miec jasnosc.

[Maripossa]

Napisane przez naanahanae

nie znam twojej znajomej a nie wierzę w historie z drugiej ręki. poza tym jaką masz pewność że kolażanka nie spóżniła się z jakąś tabletką wiceje niż 12 godzin, przedłużyła przerwe albo cokolwiek innego.

a może napiszesz co to jest za "zwykły przypadek"? bo nie wiem co mam przez to rozumieć.

i zgadzam sie z wypowiedzią sovilo

Mnie tez nie znasz...ja nie znam ciebie i nie znam p.Doktora, czy to jest powod zeby w nic nie wierzyc?? To jest moja kuzynka, nie uwazam ze mnie oklamala, zeby sie jakos "wybielic", ze to nie jej wina...I tak, nie mam 100% pewnosci ze ona np. nie wziela poprostu tabletki, ale nie mam zamiaru poddawac tego w watpliwosc. Poza tym i ja wiem od lekarza (a to juz pewne zrodlo...), ze takie wypadki sie zdarzaja. Przeciez nigdzie w ulotce nie jest napisane, ze pigulki dzialaja na 99% a ten 1% to zle przyjmowanie...w takim razie skoro sie zawsze dobrze przyjmuje to czemu nie dzialaja na 100%? haha....

[Intuicja]

Napisane przez Maripossa

Mnie tez nie znasz...ja nie znam ciebie i nie znam p.Doktora, czy to jest powod zeby w nic nie wierzyc?? To jest moja kuzynka, nie uwazam ze mnie oklamala, zeby sie jakos "wybielic", ze to nie jej wina...I tak, nie mam 100% pewnosci ze ona np. nie wziela poprostu tabletki, ale nie mam zamiaru poddawac tego w watpliwosc. Poza tym i ja wiem od lekarza (a to juz pewne zrodlo...), ze takie wypadki sie zdarzaja. Przeciez nigdzie w ulotce nie jest napisane, ze pigulki dzialaja na 99% a ten 1% to zle przyjmowanie...w takim razie skoro sie zawsze dobrze przyjmuje to czemu nie dzialaja na 100%? haha....

Prawda jest taka, ze jesli kobieta przestrzega wszystkich zasad antykoncepcji hormonalnej, a pomimo tego zachodzi w ciaze- jest to niesamowicie pechowe zrzadzenie losu.
Bardziej prawdopodobne jest, iz poprostu popelnila jakis blad, nieswiadomie (np. przyjela jakis inny lek obnizajacy skutecznosc), niz zaszla w ciaze, podczas dlugotrwalego stosowania pigulek.

[Maripossa]

Napisane przez Intuicja

Prawda jest taka, ze jesli kobieta przestrzega wszystkich zasad antykoncepcji hormonalnej, a pomimo tego zachodzi w ciaze- jest to niesamowicie pechowe zrzadzenie losu.
Bardziej prawdopodobne jest, iz poprostu popelnila jakis blad, nieswiadomie (np. przyjela jakis inny lek obnizajacy skutecznosc), niz zaszla w ciaze, podczas dlugotrwalego stosowania pigulek.

Owszem zgadzam sie. Jednak jak piszesz, JEST TAKA MOZLIWOSC, nawet jak to ma byc NIESAMOWITYM ZRZADZENIEM LOSU ale coz...nasze biologiczne reakcje sa niezbadane i czasem sie "cos" moze przydarzyc
pozdrawiam.