Sprawy łóżkowe sprawiają smutek. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-18, 23:20   #1
MikeTheRipper
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 2

Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.


Witam.

Jestem obecnie w takim dole, że nie wiem jak sobie z nim poradzić. Chodzi dokładniej o fakt, że nie potrafię doprowadzić mojej kobiety do orgazmu pomimo, że daje z siebie wszystko, skupiam się na wspólnej zabawie i nie traktuje tego jako celu. A ja daję z siebie wszystko, więc postanowiłem tutaj napisać z nadzieją, że ktoś mi coś doradzi, coś powie.

Na wstępie napiszę, że mam 21 lat. Moja kobieta 19. Oboje jesteśmy ze sobą więcej niż tylko kalendarzowy czas, wydaje mi się, że pomiędzy nami rzeczywiście istnieje miłość. Problem jednak leży w tym, że każde nasze zbliżenie kończy się tak samo, że kończymy niedosytem.

Oboje współżycie zaczęliśmy ze sobą. Jesteśmy swoimi pierwszymi partnerami (i fajnie by było jakbyśmy przy tym pozostali). Początkowo był to stres przed pierwszym razem bo wiadomo jak to jest, planowaliśmy to dłuższy czas, chcieliśmy aby to był wyjątkowy moment w życiu nas obojga. Nie wymagaliśmy od tego za dużo. Pomimo bycia blisko ona już na początku powiedziała, że to nie jest tak fajne jak to opisują i, że się jej to nie podoba.

Uznałem wtedy, że w takim razie trzeba się skupić na niej. Nie jestem typem egoisty i najbardziej na świecie zależy mi na jej szczęściu. Wszystkie nasze zbliżenia zaczęły skupiać się na niej: gra wstępna, później dalsze zabawy były tylko pod nią. Orgazmu jednak nie było. Bo rozumiem, że to trudne do osiągnięcia. Pomijam fakt, że ja też muszę się doprowadzać sam ręką bo mną niestety nie umie się zająć, często nawet nie próbowała. Cały czas mój penis sterczy ale nie wiem czemu gdy tylko ona go dotknie to nagle to wszystko opada. Może to coś złego z moją podświadomością, więc ja jednak nie mam jej tego za złe. Moje motto to: "razem dojdziemy do perfekcji". Jak ona będzie szczęśliwa, to i ja będę.

Zaczęliśmy więc rozmawiać na ten temat braku orgazmu ze względu, że komunikacja to ponoć najważniejszy element w związku. Dowiedziałem się, że ona sama nie zna swojego ciała, sama nie umie się do niczego doprowadzić, nigdy jej się to nie udało, nie wie co jej się podoba a co nie i tak czy inaczej mój dotyk jest lepszy niż jej sam. Wtedy powiedziała mi (i do tej pory tak mówi), że dla niej życie mogłoby istnieć bez orgazmu. Wszystko byłoby spoko i rozumiałbym to gdyby nie fakt, że chwile później mówi, że fajnie by było go przeżyć. Nawet z jakimiś kumplami na fb rozmawia, że szkoda, że ona tego nie doświadcza, że marzy się jej to. A ci tam się przechwalają jakimi to oni nie są łóżkowymi ogierami i co ich kobiety nie przeżywają. Więc wychodzi na to, że mówi mi to tylko aby nie sprawiać mi przykrości. A ta siedzi we mnie a gdy próbuje o tym porozmawiać to milczy. Od razu mówie, że gdyby nie jej zachowanie i to co mówi nigdy bym nie zachowywał się jakby to była jakaś obsesja.

Przeczytałem już naprawdę MASĘ tematów na internecie jak typu: jak doprowadzić kobietę do orgazmu, co może powodować brak orgazmu itp itd. Próbowałem wszystko wdrążyć w życie. Przełamałem się do wielu rzeczy tylko dla niej, zrobiłem to z miłości ale też nic nie dawały. A mi się to koniec końców podoba i nie robie tego z żadnego przymusu. Ona też mnie do tego nie zmuszała, nawet nie proponowała. To była moja inwencja.

A jeżeli chodzi o sam przebieg. Ona zawsze się po prostu kładzie na plecach i leży, od czasu do czasu podrapie mnie po plecach ale brakuje tutaj jakiejkolwiek komunikatywności i jej zaangażowania. Nie mówi co jej się podoba, jak mam robić, czego nie robić tylko leży w milczeniu nie wydając z siebie ani jednego odgłosu. A ja się produkuje nie wiedząc niczego, jak i co robić. Gdy pytam się o cokolwiek, jakieś instrukcje to dostaje standardowe: nie wiem. I dalej mknę ślepo w spekulacjach. Latają jej nogi podczas pieszczenia miejsc intymnych ale mówi, że to kwestia unerwienia. A kiedy jest jej dobrze mówi, że czuje jakby chciało się jej sikać i wszystko wstrzymuje, całe odczucie opada i nie może już wrócić.

Zawsze po tym jak próbujemy coś zdziałać robi się oschła, taka zawiedziona, smutna. Jakby nie widziała, że daje całego siebie i jeszcze więcej tylko dla niej. I to nie tylko w tej jednej dziedzinie życia. Rezygnuje z tego, unika takich momentów przez kilka miesięcy. Zamiast ćwiczyć i próbować.

Następuje brak uczuć, tak jakby to ona się na mnie wiecznie zawodziła. Gdzieś na internecie wyczytałem, że partner, który nie daje orgazmu jest gówno warty. Kobiety takich mężczyzn nie kochają i gdy zjawi się ktoś lepszy to ze względu na brak jakiejś więzi, która jest wytwarzana przez szczytowanie, zostawiają ich dla innego, który jest w stanie to zapewnić. Rodzą mi się myśli, że ona również uważa, że to ja jestem do dupy i, że nie jestem jej dać tego czego pragnie każda kobieta. Że najchętniej by mnie wymieniła, wzięła sobie kogoś innego z tego powodu. A to wszystko przez jej zachowanie.

Oboje zamiast czerpać radość z bliskości zaczęliśmy podchodzić do tego zadaniowo. I niestety odnoszę wrażenie, że wynika to z jej zachowania. Nie robimy tego po prostu żeby spędzać ze sobą czas, być blisko a po to, że ona chciałaby orgazmu. Nie potrafimy się dobrze bawić czego bardzo żałuje.

Co wy o tym wszystkim sądzicie? Może nasuwa się wam myśl co robię nie tak? Albo co powinniśmy zrobić aby na tym wszystkim popracować? Czy ona rzeczywiście może o mnie tak myśleć, że należy mnie wymienić? Niestety podpowiedź "wystarczy porozmawiać" się tutaj nie sprawdza.

Mam nadzieję, że powstanie z tego jakaś ciekawa dyskusja z której coś wyniknie.

Edytowane przez MikeTheRipper
Czas edycji: 2015-11-18 o 23:53
MikeTheRipper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 00:23   #2
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Odpuśćcie sobie seks. Po co się męczyć jak Wam to nie daje przyjemności.

I czemu ona blokuje swój orgazm?
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 00:35   #3
Aglaia_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Daruj sobie, Ty już zrobiłeś wszystko co mogłeś. Tutaj potrzeba współpracy, a Twoja dziewczyna w ogóle nie wykazuje takiej chęci. Zachowuje się jak księżniczka, która tylko leży jak kłoda, a od Ciebie wymaga, że w magiczny sposób dasz jej orgazm.

Seks powinien być zabawą, dawać poczucie bliskości i sporo kobiet powie, że właśnie to jest najważniejsze, a nie sam orgazm. Oczywiście - to jest ważne, ale droga do niego powinna cieszyć i sprawiać przyjemność, a z czasem to samo przyjdzie.
Uważam podobnie, jak Ty - że razem można dojść do perfekcji, ale jak będzie się próbowało. Tylko tu trzeba też dopasowania, a tutaj już kompletnie wam nie wyszło. Poza tym tak bardzo skupiasz się na niej, a ona o Twoich potrzebach w ogóle nie myśli.

Z drugiej strony zastanawiam się czy to może nie było za szybko dla Twojej dziewczyny, wydaje się strasznie niedojrzała. Nie wie czego chce, nie wie co lubi, porozmawiać z Tobą nie chce, ale za to jakimś kolegom już się żali. Mam wrażenie, że ona nie jest jeszcze gotowa na seks.
Aglaia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 01:43   #4
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Orgazmu kobieta musi się nauczyć.
Ani ona ani ty nie macie doświadczenia dlatego jest tak kiepsko.
Ona potrzebuje czasu by się nauczyć własnego ciała. Możliwe, że jest na seks za młoda. Może np. panicznie boi się ciąży i to ją blokuje?
Może czuje się źle z tym, że sama nie wie co lubi a Ty jej nie podpowiesz co może jej sprawić przyjemność bo też doświadczenia z kobietami nie masz?
Młoda kobieta czasem potrzebuje doświadczonego partnera, który będzie jej przewodnikiem i czasem trudno to przeskoczyć.
Seks dwóch osób, które są swoimi pierwszymi kochankami jest dość trudny.
Nikt pewnie tego głośno nie powie, ale naprawdę łatwiej jest jak przynajmniej jedna osoba jest doświadczona. Jak obie mają zerowe doświadczenie to często jest mizeria.
I trudno szukać winnego, zwalać coś na jedną osobę bo to naprawdę kwestia braku doświadczeń u obu stron.

---------- Dopisano o 02:43 ---------- Poprzedni post napisano o 02:35 ----------

To, że ona nie zajmuje się Twoim penisem wcale mnie nie dziwi.
Bo po pierwsze musi najpierw oswoić się z własnym ciałem i możliwe, że to dla niej szok i nie umie skupić się i na sobie i na Tobie. A po drugie pewnie nie wie co właściwie i jak powinna robić. Tu może pomóc rozmowa, instrukcje w trakcie: co, kiedy i jak.
Kobieta nie rodzi się z wiedzą jak obsługiwać męski penis. ;-)
Inna sprawa, że jeśli ona np. nigdy się nie masturbowała to nie ma pojęcia co i jak ją podnieca, jak kontrolować swoje ciało itd.
Więc możliwe, że np. masturbacja mogłaby jej pomóc.
A jeśli będzie się przed tym wzbraniać to spokojnie metodą prób i błędów trzeba testować czy i co ją podnieca. Czyli trzeba i cierpliwości i fantazji i wyrozumiałości.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 11:57   #5
MikeTheRipper
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 2
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Tutaj nie chodzi przede wszystkim, że ona nie dochodzi. Bo jak piszesz, nikt się nie rodzi z taką wiedzą. To trzeba wypracować i WSPÓLNIE się starać.

Mi chodzi przede wszystkim o to, że ja już sam mam taki mętlik w głowie, nie jestem pewien co do tego, czy w niej rzeczywiście tkwi to uczucie co we mnie. Czy ja się jej w rzeczywistości podobam, czy ona mnie kocha, czy ona myśli w rzeczywistości to co mi mówi, że chciałaby być ze mną itp itd.
MikeTheRipper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 15:51   #6
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Może po prostu nie jesteście dla siebie stworzeni. Jeżeli związek nie przynosi radości, to nie ma racji bytu.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 16:17   #7
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Hej, kolego, tu nie chodzi o fakt, że twoja dziewczyna nie ma orgazmu (ponad połowa DOROSŁYCH kobiet, które wiedzą, co sprawia im przyjemność, NIE MA orgazmu pochwowego - no nie ma i nie będzie miało - to nie takie łatwe, że sobie wsuniesz, poruchasz i ona odleci).
Nie, nie, nie.
Ty ją w ogóle podniecasz? Jakieś gesty z jej strony? Podniecenie, flirt, chęć współżycia?
Lubi się po prostu przytulać, pieścić, miziać?
Jeśli jesteś jej pierwszym, to pewnie nie wie, co i jak ma robić. Tu już potrzebna twoja pomoc.
Może się wstydzi, boi, a może nie ma potrzeby.

Tu chodzi o to ,ze podczas seksu "ona kładzie się na plecach i leży". Serio, albo zacznijcie razem czytać jakieś ciekawe książki, artykuły, obejrzyjcie filmiki na youtube (nie redtube), bo podejrzewam ,ze ona nie wie, co ma robić, może jest spięta.
Jak nie, to niestety - albo ma niskie libido, albo jest nierozbudzona (i nie ty ją rozbudzisz), albo jej nie podniecasz a jest z tobą, bo po prostu chciała uprawiać seks, żeby wiedzieć, jak to jest.

Ja oczywiście życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Nawet jak byłam dziewicą, to byłam ciekawa, jak to jest. Z pierwszym chłopakiem sama chciałam wszystko wypróbować, na pewno nie leżałam na plecach i nie czekałam na cud.
Powiedz swojej dziewczynie, że chcieć muszą oboje.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-11-19, 16:30   #8
provoge
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 341
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Hej, kolego, tu nie chodzi o fakt, że twoja dziewczyna nie ma orgazmu (ponad połowa DOROSŁYCH kobiet, które wiedzą, co sprawia im przyjemność, NIE MA orgazmu pochwowego - no nie ma i nie będzie miało - to nie takie łatwe, że sobie wsuniesz, poruchasz i ona odleci).
Nie, nie, nie.
Ty ją w ogóle podniecasz? Jakieś gesty z jej strony? Podniecenie, flirt, chęć współżycia?
Lubi się po prostu przytulać, pieścić, miziać?
Jeśli jesteś jej pierwszym, to pewnie nie wie, co i jak ma robić. Tu już potrzebna twoja pomoc.
Może się wstydzi, boi, a może nie ma potrzeby.

Tu chodzi o to ,ze podczas seksu "ona kładzie się na plecach i leży". Serio, albo zacznijcie razem czytać jakieś ciekawe książki, artykuły, obejrzyjcie filmiki na youtube (nie redtube), bo podejrzewam ,ze ona nie wie, co ma robić, może jest spięta.
Jak nie, to niestety - albo ma niskie libido, albo jest nierozbudzona (i nie ty ją rozbudzisz), albo jej nie podniecasz a jest z tobą, bo po prostu chciała uprawiać seks, żeby wiedzieć, jak to jest.

Ja oczywiście życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Nawet jak byłam dziewicą, to byłam ciekawa, jak to jest. Z pierwszym chłopakiem sama chciałam wszystko wypróbować, na pewno nie leżałam na plecach i nie czekałam na cud.
Powiedz swojej dziewczynie, że chcieć muszą oboje.

ale kolegom pisze, ze nie ma orgazmu, wiec jakas mega wstdliwa nie jest. Na moje autor jej po prostu nie pociaga. OK, jest dziewica, ale nie wykazuje ZADNEJ ochoty, zeby go dotknac, wiec cos jest nie tak.
provoge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 17:29   #9
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Jak długo jesteście razem? Mówisz o kilkumiesięcznych przerwach, więc chyba dość długo?
U mnie też długo było cienko z seksem i orgazmem. Mimo że sama sobie świetnie radziłam, to i tak często gdy chłopak pytał, co jeszcze może zrobić padało "nie wiem". Nawet jak się zna swoje ciało to trudno to jakoś przełożyć na mowę albo pokazać tak, żeby partner od razu załapał. Ale trzeba próbować, w końcu się uda. Jak już wcześniej pisali to praca dla obojga. U nas to trwało kilka miesięcy.

Ja obstawiam, że dziewczyna po prostu nie dojrzała do seksu. Chciała uprawiać go z ciekawości albo bo się nasłuchała/naczytała, że 17letnie dziewice to obiekty muzealne, tymczasem może libido jakieś tam ma, ale krępuje ją coś, może nawet nagość własna i/lub partnera, nie wspominając o dotyku i innych rzeczach z seksem związanych.
Jaki twoja dziewczyna ma stosunek do nagości? Tzn. czy często chodzi nago przy tobie, lubi leżeć sobie na golasa, czy po seksie pod kołderką myk myk, ubiera się żeby nikt nie widział i zadowolona?
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 19:30   #10
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Oboje mają małe pojęcie o seksie. I to pewnie budzi frustrację. A do seksu trzeba dojrzeć i nauczyć się odczuwania przyjemności.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 19:49   #11
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Cytat:
Oboje mają małe pojęcie o seksie. I to pewnie budzi frustrację. A do seksu trzeba dojrzeć i nauczyć się odczuwania przyjemności.
Dokładnie.
Ale co z tego, że małe pojęcie o seksie? Ja i mój chłopak też mieliśmy małe pojęcie. Też byliśmy dla siebie pierwszymi. On miał idiotyczne wyobrażenie o seksie poparte pornosami, ja domyślałam się, że w rzeczywistości to jest trochę inaczej, ale nie wiedziałam, że będzie aż tak źle. Szczerze mówiąc na początku wyglądało to tak jak u autora wątku, albo i gorzej. Ja leżałam, nie wiedziałam co i jak, w ogóle nie miałam pojęcia co on tam na dole mi robił, nie umiałam mu powiedzieć co może zrobić, jak już mu powiedziałam to i tak robił coś zupełnie innego, orgazmu u mnie nie było, on za to zbyt wcześnie kończył, komediodramat po prostu. Ale po kilku miesiącach zaczęło być fajnie, teraz dajemy radę, bo oboje nad tym pracujemy. Nie wyobrażam sobie, że się kładę i czekam na cud albo że nie dbam o to, żeby on coś z tego miał. Jakieś dziwne podejście dziewczyny, chyba naprawdę zbyt wcześniej wystartowała z seksem.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-22, 09:44   #12
_PeggyBrown_
I'm your Wonderwall.
 
Avatar _PeggyBrown_
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 639
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Do tanga trzeba dwojga. Oboje musicie być rozluźnieni, oboje musicie się dobrze czuć w takiej sytuacji, oboje musicie na orgazm pracować i przez "pracować" nie mam na myśli, jak sam napisałeś, zadaniowego podejścia do tematu, bo to się nigdy dobrze nie skończy. Skoro dziewczyna nie wykazuje w zasadzie żadnej inicjatywy, może to oznaczać, że jest zwyczajnie bardzo skrępowana, może rzeczywiście trochę się pospieszyliście. A poza tym, nie tylko orgazm jest fajny. Czy twoja dziewczyna nie odczuwa przyjemności w trakcie seksu, przy grze wstępnej? Jasne, każda z nas chce mieś fajerwerki, ale ja nie zawsze je mam, a i tak zawsze jestem zadowolona, jeśli tylko było mi przyjemnie, jeśli czułam bliskość partnera, po prostu czułam się przy nim bezpiecznie, niezależnie od tego, czy akurat ciągnął mnie za włosy i mówił brzydkie słówka, czy był delikatny. Po prostu cieszcie się sobą, a reszta przyjdzie sama. Praktyka, praktyka, praktyka.
__________________
...jej suknia z miękkiej tafty - dziś skromnie opuszczona...
_PeggyBrown_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 14:26   #13
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Jej na zaspokojeniu ciebie nie zależy.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-23, 12:13   #14
madziniusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 9
Dot.: Sprawy łóżkowe sprawiają smutek.

Pomiń łóżko !!

Zacznij ją brać w dziwnych miejcach, z wielką pewnością siebie i dużą intymnością w ruchach. A później porzucaj - niech się głowi.
W międzyczasie rzucaj jej, że lubisz jej ciasną cipeczkę, że bardzo cię podnieca, i tak dalej.

Zacznij się bawić sobą patrząc na nią jak jest obok i zobacz jaka będzie jej reakcja.

Jak to nie pomoże to odpowiedz sobie czy takiego zycia seksualnego chcesz.
Jak tak to bądźcie dalej i nie narzekaj. Jak nie to powiem Ci stary, że lepiej abyś znalazł sobie odpowiednią parterkę niż później musiał zdradzać
madziniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-23 13:13:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:20.