Derm-medik Krakow

[kiniusia]

Hej
Zastanawiam Sie Nad Tym Gabinetem I Dlatego Chcialabym Uzyskac Jak Najweiecej Info O Tamtejszych Lekarkach
Ktora Jest Lepsza?
Na Ich Stronie Widzialam Cennik Roznych Zabiegow (byl Nawet Jakis Od 1000 Zl:/)
Generalnie Chodzi Mi O To Czy Jesli Tam Sie Chodzi Np Z Tradzikiem To Czy Namawiaja Na Tego Typu Zabiegi I Czy Ciagne Kase Za Wizyty
Co Ile Sa Wizyty?
Dzieki Za Odp

[kiniusia]

Oj Chyba Sie Nie Doczekam

[oliczka]

Ja korzystałam z usług pani dermatolog w dermediku chyba to była pani Markiewicz i bardzo dobrze i fachowo sobie ją wspominam. Wyleczyła mnie z dermatozy okołoustnej. Natomoast nie korzystałam z żadnych zabiegów.
Nie namawiała mnie oczywiście pani dermatolog przy okazji wizyty na żadne zabiegi. Bardzo miła i fachowa osoba. Gdy będe miała jeszcze jakiś problem, to na pewno się do niej zwróce. Koszt wizyty 70 zł.

[kiniusia]

Dzieki Wielkie Za Odp
A Ile Musialas Razy Isc Zeby Ci Pomoglo ?

[justiiii]

ja takze bylam leczona u pani Markiewicz...bardzo mila babka ..niestety mnie nie pomogla ale mnie zaden dermatolog pomoc nie umie((

[kiniusia]

A Co Zrobila Jak Wiedziala Ze Ci Nie Umie Pomc Powiedziala Ci To?

[justiiii]

nie no powiedziala ze to da sie wyleczyc i jeszcze dodala ze sie ze mna zalozy ze za 2 miesiace sladu po tym nie bedzie...na moje nieszczescie baba zaklad przegrala....po 3 miesiacach leczenia nie bylo kompletnie zadnego efektu nawet minimalnego wiec zakonczylam z nia moja przygode...dzisiaj sie wybieram do nowego dermatologa....podobno swietny specjalista...zobaczymy jak bedzie jak cos to o pierwszym wrazeniu napisze....papa

[oliczka]

A co ci jest justii dlaczego żaden dermatolog nie jest w stanie ci pomóc? Dr Markiewicz ma bardzo dobrą opinię. Ja byłam u niej tylko raz i mi pomogła. I wiem że większości ludziom pomaga.

[mujer]

Leczyłam się tam. Owszem, wyżej wymieniona pani doktor zaleczyła mi trądzik na jakiś czas, był czas, że miałam gładką skórę, ale poza tym:
1. Nie zadbała o odpowiednią ochronę przy antybiotyku i potem nabawiłam się komplikacji.
2.W gabinecie bardzo często polecane są drogie leki i kosmetyki.
4. Trądzik wrócił oczywiście. Miałam wielokrotne nawroty.

Jako plus mogę podać to, ze pani doktor była miła

Generalnie nie uważam, żeby ta pani była jakoś szczególnie skuteczna. Mój kolega chodził tam, żeby pozbyć się tzw. kurzajki i zajęło mu to pół roku ponad (a to jest trochę gotówki) podczas gdy ja w domu wyleczyłam kurzajkę w dużo krótszym czasie no i bez kosztów

[kiniusia]

a ile tak z ciekawosci wizyt ci zajelo wyleczenie tradziku

[mujer]

Pierwszy raz jak tam byłam to przez 3 miesiace brałam antybiotyk, potem było już znośnie. Czyli leczenie zajęło mi gdzieś 3-4 miesiace. To było jakoś tak, ze w okolicy kwietnia przestałam chodzić do pani doktor. Jednak niestety kiszka, bo wróciłam już we wrześniu i wszystko od nowa. Łaziłam trochę na wizyty, potem jakoś przerwę miałam i byłam tuż przez Bożym narodzeniem byłam (pamietam, bo coś tam mi się działo). Wtedy jakoś miesiąc czasu zajęło mi przywrócenie cery do stanu znośnego, choć wymagającego ciągle leczenia. Potem wróciłam znowu po kolejnych wakacjach. Miałam iść już wcześniej, ale akurat nie miałam możliwości, a przez wakacje jeszcze dało się żyć.
Nie wiem, czy nie przekręciłam czegoś, ale mniej więcej chyba tak to było. Potem więcej już nie udalam się do pani doktor, choć trądzik oczywiście znowu wrócił.

[kiniusia]

OLICZKA raz i Ci pomogla????

łoooo super tez bym tak chciala

MUJER
a co do nawrotow tradziku to rzeczywiscie przekichane:/
3-4 miesicae leczenia
dlugo ale tak to jest z tradzikiem
chodzi sie do niej raz na miesiac czy czesciej?

[mujer]

Zależy jak Ci każe. Wcale bym się nie zachwycala tym moim leczeniem, dlatego, że takie same efekty uzyskałam potem bez pomocy pani doktor i lekami dużo tańszymi. Więc to żaden sukces.

[oliczka]

Tak jedna wizyta wystarczyła. Głównym problemem było u mnie zapalenie okołoustne, które tak bardzo mnie atakowało, że prawie ustami ruszać nie mogłam, a i na około ust, czoło, powieki i troszke policzki były też zaatakowane. Inni dermatolodzy tego w ogóle nie rozpoznali przepisując mi maści na bazie hydrokortyzonu, co jest totalną porażką, ponieważ zapalenie okołoustne wychodzi właśnie po sterydach. Nic mi nie pomagało. Wreszcie po dobrych opniach na temat pani Markiewicz trafiłam do niej i pomogła mi. Od razu rozpoznała zapalenie przepisała Zineryt i inną maść też antybiotykową i po kilku tygodniach pięknie zeszło.
Dodatkowo miałam jeszcze problem ze skórą rąk, myślałam przez całe życie że to łuszczyca (bo tak inni dermatolodzy twierdzili), Pani Markiewicz skierowała mnie na badanie histopatologiczne (czyli wycinek ze skóry dłoni) i wyszło że mam egzemę. Wszystko pięknie zeszło, nie mam już z tym problemów od czerwca.

[justiiii]

hmm ja chodzilam do pani z posterydowym zapaleniem strasznie rozowa bylam i do tego mialam taka kaszke jakby widoczna pod swiatlo ....kaszka mnie swedziala a pani doktor uparla sie ze to tradzik i zaczela leczyc niepotrzebnym tetralysalem (tez nie zadbala a watrobe i teraz musze ja sobie naprawiac)...oczywiscie tetralysal nic nie pomogl bo tradzik raczej nie swedzi...pozniej (za to jej bede wdzieczna) jako pierwszy dermatolog zrobil mi jakiegolwiek badnie(a bylam w sumie z tym chyba u 6) i wyszlo ze sie nabawilam (podczas stosowania sterydu na twarz) grzyba Pityrosporum i to jest glowna przyczyna tego swedzenia i dziwnej kaszki....ale nawet pani doktor wiedziac co mi jest popelnila blad w leczeniu bo dalej kazala zazywac tetralysal(nie wiem po co) i lek zabijajacy grzyba( czego wogole razem laczyc nie mozna bo wtedy ani 1 ani drugi nie zadziala jak powinien)....przepisala tez metronidazol(ten lek jest na bakterie a nie na grzyby) wiec grzybek sie jeszcze pogorszyl.....nom i wiecej u niej nie bylam...wogole sama musialam sie dopytywac w jaki sposob taka cere pielegnowac bo sama nic mi jako pierwsza nie zaproponowala...sie rozpisalam ))

[oliczka]

justiii kto ci powiedział że leki przeciwtrądzikowe nie łączy się z tymi co leczą grzyby czy inne bakterie? Wręcz przeciwnie. Metronidazol prawie zawsze łączy sie z antybiotykiem tetracykliną. Leczenie jest jednak długotrwałe! Ja zapalenie okołoustne leczyłam kilkanaści tygodni. A przez pierwsze dwa tygodnie nie było żadnej poprawy a jedynie pieczenie, podrażneinie. Potem zaczęło lekko schodzić aż wreszcie zeszło.
Mnie się wydaje że tobie po prostu zabrakło cierpliwości i wiary w to że Pani Markiewicz cię może wyleczyć.
Aha zapalenie posterydowe leczy sie podobie jak trądzik różowaty czyli włascie tetracykiną, metronidazolem i innymi maściami na grzyba.

[justiiii]

sama pani doktor mi to powiedziala ze syfki albo grzybek mi sie pogorszy....ja nie mowie o leczeniu zewnetrznym ...tylko wewnetrznym jak mozna podawac jednoczesnie tetralysal i fluconazole( przeciw grzybiczy)? ale do czego zmierzam moj problem "tradziku" wywolany jest tylko i wylacznie Pityrosporum(na co wiadomo tetralysal nie dziala) a tetralysal pani mi kazala zazywac jakby czasem co....bez sensu tlumaczenie...

[justiiii]

jeszcze dodam ze wczoraj bylam u innego lekarza(przy niej pani Markiewicz to aniol) lekarka stwierdzila ze grzybka mi wyleczy za pomoca Zyrtecu( dawka 7 razy dziennie.)..nie no mysalam ze sobie zarty robi...a szlam do niej pelna optymizmu...twardo profesorka hab. a nawet laskawie nie wstala za biurka zeby dokladnie mnie obejrzec...no skad sie biora tacy lekarze???wizyta 80 zeta i nic(( jeszcze nie trafilam na takiego ktory by faktycznie sie mna przejal...((a posterydowe lecze juz 5 miesiac i wszystkie "badziewia" to komplikacje po elocomie....juz nie mam sil.....

[201804200952]

Tak to niestety czasami jest Niekiedy lekarz zaraz po specjalizacji ma więcej zapału do pomocy ludziom niz "wysłużona" pani profesor
Już kiedy pisałam, że mojej siostrze "pani doktor" leczyła krostki an brodzie maścią na paznokcie , a na mnie kiedyś jedna pani znad biurka głowy nie podniosła tylko spytała: "ZWOLNIENIE CHCE??" Ładne kwiatki...

Mimo wszystko życzę powodzenia!!

[mujer]

Napisane przez Myszi

a na mnie kiedyś jedna pani znad biurka głowy nie podniosła tylko spytała: "ZWOLNIENIE CHCE??"

Hue hue hueeee - ubawiło mnie to

Ja nie mówię, bo p.Markiewicz w porównaniu z innymi, których spotykałam, to i tak wypadła ok. Jedna pani to np powiedziała, ze taką mam urodę i kazała mi spadać Że nie wspomnę o tym, jak to antybiotyki wypisywano mi od ręki tonami, oczywiście bez oglądania nawet mojej skóry, a ja bardzo źle znosze kuracje antybiotykowe :/

[oliczka]

justii ja też mówiłam o tetracykinie doustnie w formie antybiotyku.

Ja też dowaliłam sobie elocomem, to zapalenie okołoustne to właśnie dzięki tej maści. Zastanawiam sie tylko co kieruje dermatologami, którzy przepisują stosowanie starydów? Przecież to samobójstwo dla skóry i organizmu. My wierzymy lekarzom, a oni nas tak traktują, przecież zwykły człowiek nie wie do czego doprowadzić może używanie sterydów