Ile wydajecie na modę i urodę?

[_Matilde_]

Napisane przez visionAM

Dlatego nie założyłam 3+2 miesiące lata, tylko trochę mniej aczkolwiek jak się codziennie nie używa, to pisanie, że coś starcza na rok, niewiele ma wspólnego z rzeczywistością

Nie ma przekłamania w stwierdzeniu że wystarcza jej na rok. Kupuje podkład powiedzmy w marcu, i używa na tyle mało/ rzadko że opakowanie wystarcza do marca następnego roku. Dokładnie tyle to znaczy

[visionAM]

Pod tym względem tak, ale pod względem wydajności nie

[mairi]

Napisane przez visionAM

Pod tym względem tak, ale pod względem wydajności nie

Coż ja być może nie używam w weekendy (choć też nie zawsze, bo na jakieś wyjście sobie zrobię makijaż) więc wg Twoich wyliczeń starcza mi na ok. 9 miesięcy. Pod względem wydajności


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Matilde_]

Napisane przez visionAM

Pod tym względem tak, ale pod względem wydajności nie

No to niczego tak nie porównasz, choćby ten żel pod prysznic, niektórym wystarcza na 2 miesiące a mi na 2 tygodnie bo nie używam gąbki.
Szampon do włosów też, ktoś rozcieńcza, ktoś myje włosy po 2 razy, ktoś codziennie, ktoś raz w tygodniu. Tak to wygląda

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez visionAM

Dlatego nie założyłam 3+2 miesiące lata, tylko trochę mniej aczkolwiek jak się codziennie nie używa, to pisanie, że coś starcza na rok, niewiele ma wspólnego z rzeczywistością

Ja zużywam jeden na rok, ty 3-4. Możesz sobie to przeliczać na dnie/mililitry zużywania, ale jakie to ma znaczenie, skoro ja w rok i tak zużyję 1, a ty w rok i tak zużyjesz 4 Ja też sobie nie wyobrażam, jak można skończyć podkład w 3 miesiące, ale nikomu nie wpieram, że chodzi z centymetrowym tynkiem na twarzy.
Nie wiem, jak to wg ciebie jest niezgodne z rzeczywistością.

Zapisz

[visionAM]

Tak, że te 30ml wystarcza Ci na powiedzmy 210 dni z makijażem, a nie 365 Nie wiem jak mam to jaśniej napisać. Rozumiem, że tak czy siak zużyjesz jedno opakowanie przez rok, ale na rok robienia makijażu nie wystarczy

[nelciak]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;66644291]Jaki żel pod prysznic i szampon wystarczają na 3 miesiące?[/QUOTE]

Żel - Vianek 300ml
Szampon - Yves Rocher 300ml co 2 dni

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez visionAM

Tak, że te 30ml wystarcza Ci na powiedzmy 210 dni z makijażem, a nie 365 Nie wiem jak mam to jaśniej napisać. Rozumiem, że tak czy siak zużyjesz jedno opakowanie przez rok, ale na rok robienia makijażu nie wystarczy

Ja rozumiem, co masz na myśli, tylko że to jest czysto abstrakcyjne.
W końcu to jest wątek o tym, ile się wydaje i kupuje, a nie jakie kosmetyki są najbardziej wydajne.
Tak to musiałybyśmy liczyć, ile dni każda z nas spędza w jakiejś ze swoich bluzek, zanim ją szlag trafi.

Zapisz

[visionAM]

Dla mnie ta kwestia była abstrakcyjna, dlatego drążyłam temat

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ale pytanie było ile wydajecie na modę i urodę, a nie jaka jest częstotliwość zużywania produktów. Dziewczyna wydaje X zł na podkład raz w roku, bo więcej nie używa, koniec pieśni, nie rozumiem nad czym się tu rozwodzić.
Ja np. używam jednego kremu do depilacji rocznie, bo używam tylko na twarz i ręce co jakiś czas, a inna może kupować go co miesiąc, bo używa do całego ciała. Więc ja w ciągu roku wydaję 12 razy mniej na krem do depilacji, ale nie oznacza to, że mój jest 12 razy wydajniejszy.

[visionAM]

O matko, po prostu dopytałam, co za problem Przecież napisałam wyżej, że mnie to ciekawiło, wybacz że nie może

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wybaczam

[mala2806]

Odświeżam nieco wątek. Od początku roku mam ambitne postanowienie- oszczędzać !
W ubiegłym roku zapisywał swoje wszystkie zakupy kosmetyczne i wyszła mi średnio 250 zł miesięcznie. Uwielbiam kupować kosmetyki! Na punkcie włosów mam fioła, więc stosuje wcierki, peelingi, oleje, maski, odżywki, szampony... jestem alergikiem, więc do twarzy i ciała używam głównie kosmetyków aptecznych lub naturalnych (praktycznie niczego już nie kupuję w rossmanie). Kolorówki kupuję mało - jakieś 2 lepsze podkłady, 2-3 pomadki, 2 tusze do rzęs, po jednym bronzerze i rozświetlaczu, kredkę do brwi i korektor pod oczy (może też po 2 sztuki wyjdzie). W tym roku staram się ograniczyć do 100 -150 zł miesięcznie na kosmetyki.
Jeśli chodzi o ubrania to w chwili obecnej mam ich naprawę mało, wydaje średnio 400 - 500 zł miesięcznie na ubrania i buty (w ubiegłym roku kupiłam drogą kurtkę zimową z North face , z której jestem naprawdę zadowolona. Niestety bardzo szybko niszczę buty, a kupuję praktycznie zawsze w ecco, więc to spory wydatek. Lubię porządne jeansy z Lee/ Wranglera/ Big Stara ). Generalnie staram się kupować mało ale z porządnych firm, dobrych materiałów. Wydatki na ubrania w tym roku też zaczynam zapisywać żeby dokładnie wiedzieć co i za ile kupiłam.
Jeśli chodzi o kosmetyczkę to chodzę na regulację i hennę brwi, od czasu do czasu na hybrydę (wcześniej chodziłam co 2-3 tygodnie), zrezygnowałam też z doczepianych rzęs. Do fryzjera chodzę co 3 tygodnie na podcięcie grzywki, z 4 razy w roku na podcięcie końcówek, przez kilka lat chodziłam co miesiąc na farbę do fryzjera, przez ostatni rok byłam raz na pigmentacji, Na chwilę obecną mam naturalny kolor i nie zamierzam nic drastycznie zmieniać (ewentualnie henna nakładana w domu).
Mam głęboką nadzieję, że ten wątek zmotywuje mnie do oszczędzania.

[Linka25]

Ja staram sie bardzo ograniczyc kolorowke. Oczywiscie co jakis czas kuszą mnie kolejne rzeczy ktore nie sa niezbedne a tak fajnie byloby je miec! Zauwazylam jednak ze nadmiar kolorowki nic nie daje, 3 roz w kosmetyczce nie sprawi ze bedziemy wygladac ładniej. Lepiej zainwestowac w pielegnacje i perfumy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cockatrice]

Ja dopiero od stycznia tego roku prowadzę budżet domowy, więc mało poglądowe będzie to co powiem, ale na razie wychodzi mi na kosmetyki ok. 150 zł miesięcznie i 130 zł na ubrania. Zdecydowanie więcej wydaję na kosmetyki, biorąc pod uwagę że przez te 2 miesiące kupiłam więcej ubrań niż przez poprzedni rok. No ale tak jak mówię, ciężko mi stwierdzić jakie mam średnie wydatki, skoro podliczam sobie to dopiero od stycznia.

[kasztanka3]

Napisane przez Linka25

Ja staram sie bardzo ograniczyc kolorowke. Oczywiscie co jakis czas kuszą mnie kolejne rzeczy ktore nie sa niezbedne a tak fajnie byloby je miec! Zauwazylam jednak ze nadmiar kolorowki nic nie daje, 3 roz w kosmetyczce nie sprawi ze bedziemy wygladac ładniej. Lepiej zainwestowac w pielegnacje i perfumy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tu sie musze zgodzic, ale mnie kosmetyki do makijazu kompletnie nie pociagaja, mam doslownie jeden tusz do rzes, jedna kredke do brwi, krem bb, korektor i jedne cienie do powiek, ktore kupilam tylko dlatego, ze potrzebowalam sobie na jedna okazje zrobic mocniejszy makijaz, ale nie mialam czym
Za to kosmetykow do pielegnacji mam cala mase, i tutaj sobie absolutnie nie zaluje, wydaje naprawde duzo.
Na ciuchy nie wydaje duzo, zazwyczaj tez nie sa bardzo drogie, zwracam uwage glownie na sklad materialu.

[sowaa5]

Ja też chciałam sie nieco pochwalić.
Zwykle wydawałam ok 500 /600zł na kosmetyki w tym na perfumy- miesięcznie Od października kupiłam tylko 3 flaszki i tylko to co potrzebne do pielęgnacji. Zwykle kupowałam milion kremów których nie używałam, więc rozdawałam lub wymieniałam.
Myślę, że obecnie wydaje nie więcej niż 150 zł miesięcznie.
-szampon DermoFuture (14z ł)+ kupiłam jeden 1 L 1 miesiąc
-krem Alantan Dermoline wystarcza na 2 mce niebieski i czerowny kosz ok 23 zł
- balsam do ciała 25 zł
- oliwka dla dzieci 10 zł
-puder 160 zł na 3 mce
-micel, demakijaż ok 50 zł 2 mce
-tusz do rzęs 50 zł 3 mce

Na ciuchy wydaje niewiele, myślę że miesięcznie ok 100 zl.
Czasem więcej w zależności od potrzeb ale to kwartalnie