Kanada - kraina pachnąca żywicą

[JustCassie]

Teraz mieszkamy w Trójmieście. On tu przyjechał na wymianę jest już 3 lata i będzie jeszcze 3 Ja mieszkam tu od dziecka a on też ma korzenie polskie więc do kraju jest przywiązany ale jednak bardziej do Vancouver

[lucy lu]

mloda jestes ,potraktuj to jak wyzwanie jak Ci sie nie spodoba ,to zawsze mozesz wrocic. nie musisz od razu na stale jechac ja do uk polecialam jak mialam 21 lat i spodobalo mi sie ,tylko troszke zaluje ,ze nie sprobowalam tez jak sie zyje w Kanadzie,zanim uodzilam ....moj synek od wrzesnia zaczyna szkole i dobrze sie czuje w uk. Tutaj mamy juz poukladane zycie ,fajna prace ,mieszkanie itp ...w Kanadzie musielibysmy zaczynac wszystko od nowa,wiec juz za duze ryzyko...moj partner z reszta nie chce za bardzo,ale ja bym bardzo chciala pozostaja mi wakacje w Kanadzie

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

z reszta ja jestem w goracej wodzie kapana i bylabym sklonna zaczynac wszystko od nowa,ale moj partner juz nie ;/

[Bloou]

Dziewczyny! Jest ktoś nadal w Kanadzie?

[Corvette]

.

[Bloou]

Napisane przez Corvette

Ja

Opowiedz mi jak tam jest! Jak się żyje w tym regionie, gdzie mieszkasz Myślisz, że po skandynawistyce jest jakaś szansa na pracę tam?

[Corvette]

.

[Bloou]

Napisane przez Corvette

Hey, hey
Jak tutaj jest? Z estetycznego punktu widzenia wspaniale. Zielono. Zimy są długie, im bardziej na północ, tym więcej śniegu i zimniej. Ja mieszkam w południowej części Ontario. 10 minut od Jeziora Erie. 1 1/2 jazdy nad Wodospad Niagary. Klimat kojarzy mi się Mazurami (pełno jezior, wilgotno), za to latem duszno. Raj dla tych którzy lubią naturę.
Nie ma zabytków które spotyka się w każdym Europejskim kraju (z wyjątkiem Montralu w Prowincji Quebec gdzie obowiązuje język Francuski i Angielski).

Co do życia, jest wszystkiego pod dostatkiem. Przeważa multikulturyzm. Ludzie mają inną mentalność, inne podejście do życia.
Służba zdrowia darmowa ale są wyjątki. Dentysta jest bardzo drogi gdy nie ma się ubezpieczenia, a nawet gdy się ma, to też może być drogo.
Względem materialnym, możesz kupić wszystko zależy od dochodów. Prawie wszyscy żyją na kredytach (ja nie) i spłacasz je sobie co miesiąc. W rozsądny sposób, możesz mieć auto , wyposażenie i własny dom za jednym zamachem.
Ontario jest jedną z najbardziej zaludnionych Prowincji i uprzemysłowioną ekonomicznie. Zresztą, musiała być napisać dokładniej co masz na myśli. Inaczej, zaśmieciła bym tu cały wątek (Napisz na pw jeżeli nie chcesz tutaj).

Szansę ma każdy. Zależy czego się chce, na ile się chce i zawodu.
Każda Prowincja ma zróżnicowane podatki i opłaty (Ontario 14% Alberta 7%)

Są darmowe miejsca dla bezdomnych, ale wielu z nich nie korzysta bo nie chcą. Z braku jedzenia nikt nie umiera jeżeli nie chce. Są darmowe posiłki, do tego różne kościoły organizują obiady (nie musi się należeć do żadnej parafii), państwo wspomaga socjalnie. Niektórzy są tak dobrze zorganizowai i obyci w systemie, że przeżyją bez pracy całe swoje życie.
Dla mnie, najpiękniejsze okolice to Prowincje Alberta i British Columbia bo są położone w Górach Skalistych. ("kocham się" w Tatrach)
Popatrz w Google, a znajdziesz wiele informacji.
Hmmm..na ostatek dodam że urząd emigracyjny działa powoli
I co? Wybierasz się tutaj?

Nie, nie, jeszcze nie
Tak sobie wszystko przeglądam, coby wiedziec, gdzie emigrowac po studiach
Zaraz PW wysyłam.
A co do Gór Skalistych, ach, widziałam zdjęcia - przepięknie

A powiedz mi, czy jest tam bardzo hm.. zanieczyszczone powietrze? To znaczy, nie chcę mieszkac w jakiejś metropolii, wolę na uboczach, gdzie jest świeże powietrze. Myślałam nad Vancouver, ale nie wiem..

[Corvette]

.

[Bloou]

Corvette, a co myślisz o Calgary? Widziałam zdjęcia i szczerze powiedziawszy podoba mi się, ale zdjęcia to nie to samo, co własne oczy

[tarji]

hej, mogę dołączyć do kółka adoracyjnego kanady? uwielbiam kanadę przede wszystkim za zimę i hokej!

ciekawa jestem, czy po skończonych studiach (dyplomacja europejska) w polsce, łatwo dostać się na doktorat na uniwersytecie kanadyjskim? przede wszystkim chodzi mi o montreal. to miasto jest takie czarujące, a jego przedmieścia prześliczne.

a tak poza tym, co u was? opowiadajcie! rozwińmy ten wątek na nowo. oglądacie hokeja razem ze swoimi tż-tami?

ściskam.

edit. halo, halo? papaya, corvette?

[pappaya]

hej,hej! my przenieslismy sie z Polski do Kanady w maju br. mieszkamy w Windsor w Ontario. Mamy wlasny domek i zyje sie fajnie,wszystko latwo zalatwic,piekne drogi i autostrady,super zaopatrzone biblioteki nie to co w Polsce ale szczerze mowiac tesknie za Francja. Za tamtejsza kultura,piekna natura,architektura,jedze niem...

[tarji]

Napisane przez pappaya

hej,hej! my przenieslismy sie z Polski do Kanady w maju br. mieszkamy w Windsor w Ontario. Mamy wlasny domek i zyje sie fajnie,wszystko latwo zalatwic,piekne drogi i autostrady,super zaopatrzone biblioteki nie to co w Polsce ale szczerze mowiac tesknie za Francja. Za tamtejsza kultura,piekna natura,architektura,jedze niem...

a to króciutko jesteście. myślałam, że dłużej już. dostaliście pracę akurat w tym mieście? bo widzę, że quebec by ci bardziej odpowiadał. aczkolwiek francja to francja.

ach, ale mi ochotę robisz.. mi się marzy montreal, a ontario wakacyjnie, jako powrót na łono natury. jeziorka, campingi, lasy..

przy okazji mogę się spytać na jaką wizę tu przyjechaliście? i ogólnie jak z papierkami, długo się czeka? trudno dostać? muszę sobie zrobić test online na stronie ambasady, czy się nadaję na wizę dot. kwalifikacji, bo na inne chyba nie mogę liczyć.
(chyba, że się dostanę na uniwersytet.. myślisz, że to dobry pomysł złożenie papierów na jedną uczelnię tam? masz jakąś orientację w temacie tamtejszych studiów? i pożyczek studenckich? )

ściskam.

[pappaya]

Napisane przez tarji

a to króciutko jesteście. myślałam, że dłużej już. dostaliście pracę akurat w tym mieście? bo widzę, że quebec by ci bardziej odpowiadał. aczkolwiek francja to francja.

ach, ale mi ochotę robisz.. mi się marzy montreal, a ontario wakacyjnie, jako powrót na łono natury. jeziorka, campingi, lasy..

przy okazji mogę się spytać na jaką wizę tu przyjechaliście? i ogólnie jak z papierkami, długo się czeka? trudno dostać? muszę sobie zrobić test online na stronie ambasady, czy się nadaję na wizę dot. kwalifikacji, bo na inne chyba nie mogę liczyć.
(chyba, że się dostanę na uniwersytet.. myślisz, że to dobry pomysł złożenie papierów na jedną uczelnię tam? masz jakąś orientację w temacie tamtejszych studiów? i pożyczek studenckich? )

ściskam.

Wybralismy Windsor bo tu sa tanie nieruchomosci i stac nas bylo na kupno domu (kupilismy za gotowke). Z praca tu akurat nie jest najlepiej, ale miasto jest ładne i bezpieczne. Moj mąż i dzieci maja obywatelstwa, mąż wyemigrowal do Kanady kilkanascie lat temu, ja przybylam tu poprzez sponsorstwo. Musialam czekac na wize emigracyjna co zajelo około 9 miesięcy. Teraz czekam na przyznanie mi obywatelstwa. Ze studiami sie nie orientuje niestety

[tarji]

Napisane przez pappaya

Wybralismy Windsor bo tu sa tanie nieruchomosci i stac nas bylo na kupno domu (kupilismy za gotowke). Z praca tu akurat nie jest najlepiej, ale miasto jest ładne i bezpieczne. Moj mąż i dzieci maja obywatelstwa, mąż wyemigrowal do Kanady kilkanascie lat temu, ja przybylam tu poprzez sponsorstwo. Musialam czekac na wize emigracyjna co zajelo około 9 miesięcy. Teraz czekam na przyznanie mi obywatelstwa. Ze studiami sie nie orientuje niestety

rozumiem. to ładnie już tam sobie mieszkacie. 9 miesięcy to strasznie długo! czyli najlepiej złożyć podanie jakoś rok przed planowanym wyjazdem.. hm..
oby szybko zostało ci przyznane! test jakiś był?

chciałabym jeszcze zadać jedno pytanie, a mianowicie: mój brat zamierza zrobic mgr z inżynierii środowiskowej, a konkretnie systemy cieplne, klimatyzacje i tego rodzaju rzeczy. myślisz, że jest zapotrzebowanie na taki zawód? są wymagania w budynkach, że musi być klimatyzacja? jest tak np. w australii. jak nie wiesz, podpytaj proszę tż-ta, może on będzie wiedział.

udanego dnia i dzięki za odezw na moje wołanie.

[pappaya]

Na pewno lepiej wczesniej zaczac starania o wize bo troche to zajmuje. Jesli chodzi o klimatyzacje w budynkach. Wiekszosc domow posiada klimatyzacje, nowsze domy centralna w starszych domach najczesciej ludzie wstawiaja okienne klimatyzacje. W blokowiskach centralnej klimatyzacji nie ma ludzie zakladaja okienne,wyjatkiem sa pewnie nowoczesne male budynki apartamentowe i biurowce gdzie jest centralna. Tutaj bez klimatyzacji zyc sie nie da wiec chcac czy nie chcac kazdy ja ma.

[tarji]

Napisane przez pappaya

Na pewno lepiej wczesniej zaczac starania o wize bo troche to zajmuje. Jesli chodzi o klimatyzacje w budynkach. Wiekszosc domow posiada klimatyzacje, nowsze domy centralna w starszych domach najczesciej ludzie wstawiaja okienne klimatyzacje. W blokowiskach centralnej klimatyzacji nie ma ludzie zakladaja okienne,wyjatkiem sa pewnie nowoczesne male budynki apartamentowe i biurowce gdzie jest centralna. Tutaj bez klimatyzacji zyc sie nie da wiec chcac czy nie chcac kazdy ja ma.

dziękuję ci bardzo za odpowiedź, pappaya. tak też myślałam, że w kanadzie wszędzie jest potrzebna.

[agusia814]

Witam! )
Chciałabym się Was zapytać jak wygląda przeprowadzka do Kanady od strony formalnej/papierkowej ? Tzn. jak z załatwianiem wizy itp. Co trzeba zrobić, żeby móc mieszkać tam na stałe, legalnie pracować/studiować itp. W tym roku kończę liceum i myślę, żeby iść na studia w Polsce, a po 3 latach spróbować dostać się na studia za granicą ( USA, Kanada)
Z góry dziękuję za odpowiedzi!

[Sif]

A ja znów zaczęłam myśleć o Kanadzie... Raczej nie narzekam na zarobki w naszym kraju, ale coraz bardziej wkurza mnie nasza polityka, prawo, służba zdrowia, gospodarka, koszty utrzymania niewspółmierne do zarobków itd. i znowu pomyślałam o Kanadzie... Kiedyś pisałam w tym wątku, ale mało osób się tu udzielało, teraz też nie jest zbyt często odwiedzany, a szkoda Odzywajcie się dziewczyny jak najczęściej!
I mam też pytanie do tych dziewczyn, które mieszkają w Kanadzie - czy Waszym zdaniem z moim wykształceniem - farmaceutycznym - mam tam szansę znaleźć pracę w moim zawodzie? (niekoniecznie w aptece, bo np. teraz też nie pracuję w aptece).

[ever-dream]

Dziewczyny, od jakiegoś czasu zaczynamy z TŻ poważnie myśleć o emigracji po studiach, a dokładniej o Kanadzie. Czytam na ten temat sporo, ale mnóstwo jest sprzecznych informacji Jak otrzymać prawo stałego pobytu w Kanadzie? Trzeba być lekarzem, informatykiem, czy ludzie z zawodem na które jest mniejsze zapotrzebowanie (ekonomia) mają jakieś szanse?

[Sif]

Hej hej, laski z Kanady, odezwijcie się!

[tarji]

Odezwijcie się Jak tam święta!

[pappaya]

hej! my swieta spedzilismy w domu sami bo do rodziny w Toronto daleko a jazda z malymi dziecmi 5h to masakra. Bylismy tam miesiac temu wiec mamy dosc. Planujemy w nowym roku wystawic dom na sprzedaz, to nie jest dobre miejsce dla nas. Myslimy o Toronto lub Ottawie a nawet rozwazamy powrot do Europy. Zycze wam pomyslnosci w Nowym Roku!

[Corvette]

.

[Sif]

Napisane przez pappaya

Planujemy w nowym roku wystawic dom na sprzedaz, to nie jest dobre miejsce dla nas. Myslimy o Toronto lub Ottawie a nawet rozwazamy powrot do Europy.

Jeśli to nie tajemnica, to możesz napisać, czym podyktowana jest Wasza decyzja?

Napisane przez Corvette

No ale jak odzywać się częściej kiedy ktoś pisze raz na parę miesięcy?

No właśnie szkoda, że wątek taki mało ruchliwy jest :/


Wszystkiego dobrego dziewczyny w Nowym Roku! Tym, które żyją w Kanadzie życzę, by nadal dobrze im się układało, a tym, które planują wyjazd albo o nim marzą, życzę realizacji planów i spełnienia marzeń!

[tarji]

Napisane przez pappaya

hej! my swieta spedzilismy w domu sami bo do rodziny w Toronto daleko a jazda z malymi dziecmi 5h to masakra. Bylismy tam miesiac temu wiec mamy dosc. Planujemy w nowym roku wystawic dom na sprzedaz, to nie jest dobre miejsce dla nas. Myslimy o Toronto lub Ottawie a nawet rozwazamy powrot do Europy. Zycze wam pomyslnosci w Nowym Roku!

Hej pappaya. Wiesz, czasami lepiej spędzić je samemu niż tyle się najeździć albo narobić. 5h jazdy to naprawdę długo! Myślałam, że mieszkacie bliżej Toronto.

Również dołączam się do pytania, czemu rozważacie powrót, jeśli to nie tajemnica. Z Kanady za daleko do Polski i rodziny?

Napisane przez Corvette

Witam się i ja . Myślałam że wątek "umarł śmiercią naturalną" to nie zagladałam tutaj

He, he..święta i poświętach. Moje były super, jak co roku. Bezśniegowe aż do dzisiaj. Totalnie beztradycyjne oprócz choinki.

A Twoje????

Rodzimą tradycję zobaczsz raczej gdy współżyjesz z Polonią i chodzisz do Polskiego kościoła (ewenwtualnie Włochów) Ja się trzymam jak najdalej od rodaków, z wyjątkiem paru osób inaczej..."witaj w Polsce"


Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, i udanych planów dla wszystkich

Ontario i bez śniegu? Dziwne - zawsze chyba były mroźne zimy, czyż nie? Taaak, szkoda, że te Święta tak szybko minęły! Macie jakieś plany na Sylwestra?

Podobno kościoły na polonii bardzo pomagają ludności mniejszościowej. Tak słyszałam.

U mnie święta w porządku, ale urwał mi się niestety kontakt z koleżanką z Quebecu. Szkoda, wysłałam jej list, ale nawet nie odpisała.

Wszystkiego najlepszego!

Napisane przez Sif

No właśnie szkoda, że wątek taki mało ruchliwy jest :/


Wszystkiego dobrego dziewczyny w Nowym Roku! Tym, które żyją w Kanadzie życzę, by nadal dobrze im się układało, a tym, które planują wyjazd albo o nim marzą, życzę realizacji planów i spełnienia marzeń!

Musimy rozruszać ten wątek! Przecież Kanada to piękny kraj, można się pozachwycać.

Tobie również życzę wszystkiego najlepszego.

edit. Generalnie Corvette, myślałam, jak zobaczyłam miniaturkę, że to Twój dom, ale jak widać z jakiejś strony. Ślicznie udekorowany. Dzięki czemuś takiemu czuje się klimat! Jednakże przyszły teraz czasy, że już mało kto zapala lampki i dekoruje drzewka na zewnątrz. U mnie na ulicy kiedyś wszystkie domy były tak pięknie udekorowane, a teraz? Jedno drzewko i tyle.

[Corvette]

.

[tarji]

Napisane przez Corvette

He, he.. zależy w której części Ontario.
Sama prowincja Ontario mierzy 1,076,395 km kwadratowych
Polska mierzy 312,679 km kwadratowych.

Ja mieszkam w poludniowej części. Aby dojechać do jakieś "względnie wysokiej górki"...musiała bym jechać około 3-ch godzin na północ. Zimy są ostre przez wiatr, a śniegu..zależy. Raz jest dużo, drugi raz mniej.

A wrócił się Twój list ? Może się przeprowadziła?

He, he..no wybacz ale jeszcze "nie ocipiałam" Mówi się "tylko w Ameryce", a powinno się mówić "Tylko w USA" Tam odbywają się konkursy na naj-bardziej kiczowate wystroje, jak i naj-ładniej wystrojone posiadłości świąteczne lub podczas Halloween
W sumie, niektórzy to naprawdę mają super pomysły. U nas (Kanada) albo prąd za drogi albo inna mentalność, bo takiego wystroju tutaj nigdy nie widziałam (Halloween jest wyjątkiem bo tutaj jest wtedy na co popatrzeć)

Swoją drogą...zdarzają się kradzieże i wandalizm, więc zależy w jakim rejonie się mieszka i chyba liczba populacji?
W miasteczku, gdzie mieszkam, sama byłam zdziwiona, dużo ludzi maj pięknie udekorowane ogrody i fronty domów i nikt nie kradnie.
Latem fontanny, światełka i lampki solarne, statuy, urny, kwiaty...a Zimą to samo minus kwiaty.

o.K dziewczyny wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku

No tak, Ontario jest sporawe. Nie wiem czemu, ale myślałam, że mieszkasz gdzieś na północy... A przecież wyraźnie pisze: północne Ontario... Daleko masz jazdy do Pappai?

Nie przeprowadziła się, nadal mieszka tam gdzie mieszka, jeszcze jak dostała list to mi potwierdziła, napisała, że hej, dostałam list. Nie wiem, o co jej chodzi...

No tak, made in USA. Ale ja uwielbiam tak przystrojone domki! Oglądałaś może film "Święta Last Minute"? Tak może były udekorowane lekko kiczowato, ale świeciło się i było widać dom z drugiego końca ulicy.

W sumie to prawda. W niektórych rejonach szkoda wystawiać cokolwiek, bo od razu ktoś ukradnie. Ale za siatkę chyba ktoś nie wejdzie, bo i jakby przeniósł taką fontannę np.? Sama nie wiem!

Wszystkiego najlepszeeeeego!

[Tawerna]

Ja wraz z moim TŻ myślimy o tym, czy nie warto byłoby wyjechać do Kanady. Ja mam tam rodzinę, więc nie byłoby źle, pewnie na początku pomogliby Nam wszystko ogarnąć. Z tym, że nie wiem czy pomieścilibyśmy się w ich domu, na razie nie dopytuję o takie rzeczy, chcemy tak na razie sami sobie wszystko w głowie poukładać, bo to tylko jakiś zarys, pomysł. Wiem, że najłatwiej będzie wygooglować, ale skoro trafiłam na taki rewelacyjny wątek, to może powiecie mi jak jest z cenami mieszkań do wynajęcia w Mississauga?, chodzi mi o taką orientacyjną kwotę.

Kurczę naprawdę chciałabym ruszyć do przodu, spróbować czegoś nowego, bo tutaj w kraju, to na razie tylko stoję w miejscu. Z językiem nie byłoby problemu, wiadomo, że początki byłyby trudne. Jestem z wykształcenia kosmetyczką, ale gdzieś czytałam, że nie uznają pol. dyplomów, tylko należy skończyć szkołę kosmetyczną u nich?

[pappaya]

dziewczyny pytacie mnie dlaczego sprzedajemy dom. Krotko mowiac nie podoba nam sie tu. To nudne i depresyjne miasto z duzym bezrobociem a rejon w ktorym mieszkamy jest paskudny. Z wyjatkiem ladnego riverfront nie ma tu nic ciekawego. Na poczatku bylismy szczesliwi i nic nam nie przeszkadzalo bo uzyskalismy niezaleznosc ale z czasem zaczelismy dostrzegac problemy. Maz dopiero teraz dostal pierwsze interview i to w dodatku w innej miejscowosci i praca ma byc tylko na kontrakt 6-12mies. Jesli dostanie to fajnie a pozniej pomyslimy o Ottawie, miejscu ktore bedzie przypominalo nam bardziej Europe. Idealnie chcialabym mieszkac w Quebec city ale tam to juz trzeba znac dobrze francuski. Moze kiedys...

Tawerna, za wynajem zaplacisz okolo $1000/mies. Wszystko oczywiscie zalezy od wielkosci mieszkania. Czesto w cene wliczone sa oplaty prad, woda.

[tarji]

Napisane przez Tawerna

Ja wraz z moim TŻ myślimy o tym, czy nie warto byłoby wyjechać do Kanady. Ja mam tam rodzinę, więc nie byłoby źle, pewnie na początku pomogliby Nam wszystko ogarnąć. Z tym, że nie wiem czy pomieścilibyśmy się w ich domu, na razie nie dopytuję o takie rzeczy, chcemy tak na razie sami sobie wszystko w głowie poukładać, bo to tylko jakiś zarys, pomysł. Wiem, że najłatwiej będzie wygooglować, ale skoro trafiłam na taki rewelacyjny wątek, to może powiecie mi jak jest z cenami mieszkań do wynajęcia w Mississauga?, chodzi mi o taką orientacyjną kwotę.

Kurczę naprawdę chciałabym ruszyć do przodu, spróbować czegoś nowego, bo tutaj w kraju, to na razie tylko stoję w miejscu. Z językiem nie byłoby problemu, wiadomo, że początki byłyby trudne. Jestem z wykształcenia kosmetyczką, ale gdzieś czytałam, że nie uznają pol. dyplomów, tylko należy skończyć szkołę kosmetyczną u nich?

Z tego co widzę, przykładowe studio: http://www.rentershotline.ca/rentalBoxView.php 800$/miesiąc

Napisane przez pappaya

dziewczyny pytacie mnie dlaczego sprzedajemy dom. Krotko mowiac nie podoba nam sie tu. To nudne i depresyjne miasto z duzym bezrobociem a rejon w ktorym mieszkamy jest paskudny. Z wyjatkiem ladnego riverfront nie ma tu nic ciekawego. Na poczatku bylismy szczesliwi i nic nam nie przeszkadzalo bo uzyskalismy niezaleznosc ale z czasem zaczelismy dostrzegac problemy. Maz dopiero teraz dostal pierwsze interview i to w dodatku w innej miejscowosci i praca ma byc tylko na kontrakt 6-12mies. Jesli dostanie to fajnie a pozniej pomyslimy o Ottawie, miejscu ktore bedzie przypominalo nam bardziej Europe. Idealnie chcialabym mieszkac w Quebec city ale tam to juz trzeba znac dobrze francuski. Moze kiedys...

Tawerna, za wynajem zaplacisz okolo $1000/mies. Wszystko oczywiscie zalezy od wielkosci mieszkania. Czesto w cene wliczone sa oplaty prad, woda.

Oj tak Quebec City jest prześliczny i uroczy. Pozostaje mi więc życzyć wszystkiego najlepszego, aby mąż dostał tą pracę i żebyście wyprowadzili się do Ottawy i nie opuszczali Kanady, zanim ja tam trafię. Widziałaś to video Pappaya: http://www.quebecregion.com/quebec_s...o/here_and_now ?