Mój "kosmetyczkowy niezbędnik"

[Mini95]

Moim zdaniem typowy makijaż dzienny służy tylko i wyłącznie do delikatnego podkreślenia moich atutów i zatuszowania niedoskonałości. Moje "Top 7" jeśli chodzi o konieczne produkty wygląda następująco:

1. Krem do twarzy Ziaja, oliwkowy. Nie jest według mnie rewelacyjny pod podkład, jednak fajnie nawilża, dlatego go używam. Nakładam małą warstwę, ponieważ jest on dosyć tłusty.

2. Podkład Maybelline Affinitone, wersja niemineralna. Aplikuję pędzlem, cieniuutką warstwę tylko i wyłącznie po to, by wyrównać koloryt skóry.

3. Z racji tego, że nie lubię monotonii używam stonowanych, ale różnokolorowych cieni do powiek bądź eyelinerów, przeróżnych firm.

4. Tusz do rzęs, obecnie używam Kaleidoscopic lub Maybelline full'n'soft (na zmianę) jednak wolałabym coś bardziej pogrubiającego.

5. Puder sypki do utrwalenia makijażu z osiedlowej drogerii. Nazwa firmy się wytarła, więc nie pamiętam jej nazwy.

6. W zależności od okazji, humoru, stroju czy też pogody używam różu lub bronzera. Róż Wibo, bronzer podobnie jak puder- "no name"

7. Bi-Es "sexy girl" jako mój ulubiony zapach na co dzień


Uważam, że do dziennego makijażu powyższy zestaw wystarczy w zupełności, tak więc stanowi moje "must have". Obowiązkowo zawsze mam przy sobie pomadkę ochronną na usta, ew. jakiś delikatny błyszczyk
Jak najbardziej wyznaję zasadę "tanie nie znaczy złe" a także "jeśli coś jest do wszystkiego, to nie jest do niczego" co tyczy się głównie kremów do twarzy.

Pozdrawiam!