Męczący koleś - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-01-04, 10:02   #1
z_danowskich
wiosna sewastopolska
 
Avatar z_danowskich
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 134

Męczący koleś


Hej, problem może niezbyt wielkiej wagi, ale zatruwa mi życie od sylwestra.

Spędzałam ten wieczór bez mojego faceta, bo on był na imprezie tematycznej na drugim krańcu Polski, a ja chciałam spędzić dzień z przyjaciółką, która miała ostatnio ciężkie chwile. Tak wyszło, że zaprosiłyśmy jeszcze kilku znajomych i była to naprawdę świetna, przyjacielska domówka. Zaznaczam, że nie trwała długo. W międzyczasie zaczął odzywać się znajomy, który jest strasznie nachalny i kiedyś oczekiwał ode mnie czegoś więcej, niż przyjaźni, ale jest tak totalnie męczący, że nie idzie z nim wytrzymać. Koniec końców, wprosił się do mnie, kiedy już znajomi wychodzili i chamsko domagał się rozmowy w cztery oczy. Wystraszyłam się i poprosiłam brata, żeby był w pokoju obok. I zaczął chłop płakać, że mu zależy, że cośtam, że ma nadzieję. Trochę go wyśmiałam i próbowałam go wyrzucić, ale średnio mi szło. Powiedziałam, że nie ma u mnie szans, ze mam kogoś i do widzenia. Poszedł wreszcie.

Dowiedziałam się od brata, że jak mnie nie ma w rodzinnych stronach, to on zagląda do nas do domu, zagląda w moje dawne miejsce pracy, zagaduje moich znajomych, biega na tych trasach, co mój brat, gra w piłkę z drużyna mojego brata, sterczy pod szkołą brata, żeby go przypadkiem spotkac i o mnie wypytać... generalnie sprawia wrażenie, jakbyśmy byli razem. Wkurzyłam się niesamowicie.

Co powinnam zrobić, żeby się odczepił? To jeszcze nie jest stalking, więc żaden zakaz zbliżania nie ma chyba zastosowania... Uprzedzam, że brat raczej mi nie pomoże "rozwiązać" sytuacji stanowczą, męską rozmową, bo jest młody jeszcze, nie chcę go narażać. Nie mam pojęcia, czy ten psychopata może być niebezpieczny. Chłopak nigdy nie był w moich stronach, więc nie będę go ciągnąć tu tylko mi na odsiecz. Jakieś rady, jak się zachować? Mi osobiście nie dokucza, bo na co dzień mieszkam w innym mieście, a on to tylko zaczepia moich znajomych i rodzinę. Rodzice też nie widzą nic dziwmego w tym, że wprasza się do nich na herbatę. A może ja widzę problem tam, gdzie go nie ma? Tylko że takie nachodzenie moich bliskich mnie osacza. On nawet zaczął korzystać z usług moich eks pracodawców... ;/ boję się, że jeśli tego nie ukrócę, to się bardziej rozbestwi.
z_danowskich jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:10   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez z_danowskich Pokaż wiadomość
Hej, problem może niezbyt wielkiej wagi, ale zatruwa mi życie od sylwestra.

Spędzałam ten wieczór bez mojego faceta, bo on był na imprezie tematycznej na drugim krańcu Polski, a ja chciałam spędzić dzień z przyjaciółką, która miała ostatnio ciężkie chwile. Tak wyszło, że zaprosiłyśmy jeszcze kilku znajomych i była to naprawdę świetna, przyjacielska domówka. Zaznaczam, że nie trwała długo. W międzyczasie zaczął odzywać się znajomy, który jest strasznie nachalny i kiedyś oczekiwał ode mnie czegoś więcej, niż przyjaźni, ale jest tak totalnie męczący, że nie idzie z nim wytrzymać. Koniec końców, wprosił się do mnie, kiedy już znajomi wychodzili i chamsko domagał się rozmowy w cztery oczy. Wystraszyłam się i poprosiłam brata, żeby był w pokoju obok. I zaczął chłop płakać, że mu zależy, że cośtam, że ma nadzieję. Trochę go wyśmiałam i próbowałam go wyrzucić, ale średnio mi szło. Powiedziałam, że nie ma u mnie szans, ze mam kogoś i do widzenia. Poszedł wreszcie.

Dowiedziałam się od brata, że jak mnie nie ma w rodzinnych stronach, to on zagląda do nas do domu, zagląda w moje dawne miejsce pracy, zagaduje moich znajomych, biega na tych trasach, co mój brat, gra w piłkę z drużyna mojego brata, sterczy pod szkołą brata, żeby go przypadkiem spotkac i o mnie wypytać... generalnie sprawia wrażenie, jakbyśmy byli razem. Wkurzyłam się niesamowicie.

Co powinnam zrobić, żeby się odczepił? To jeszcze nie jest stalking, więc żaden zakaz zbliżania nie ma chyba zastosowania... Uprzedzam, że brat raczej mi nie pomoże "rozwiązać" sytuacji stanowczą, męską rozmową, bo jest młody jeszcze, nie chcę go narażać. Nie mam pojęcia, czy ten psychopata może być niebezpieczny. Chłopak nigdy nie był w moich stronach, więc nie będę go ciągnąć tu tylko mi na odsiecz. Jakieś rady, jak się zachować? Mi osobiście nie dokucza, bo na co dzień mieszkam w innym mieście, a on to tylko zaczepia moich znajomych i rodzinę. Rodzice też nie widzą nic dziwmego w tym, że wprasza się do nich na herbatę. A może ja widzę problem tam, gdzie go nie ma? Tylko że takie nachodzenie moich bliskich mnie osacza. On nawet zaczął korzystać z usług moich eks pracodawców... ;/ boję się, że jeśli tego nie ukrócę, to się bardziej rozbestwi.
Zacznij od tego, co oczywiste: zero kontaktu w jakiejkolwiek formie, nie wpuszczanie go do domu. Ktoś próbuje wejść siłą? Wzywasz policję. Facet widzi, że jesteś miękka jak przegotowana parówka, to się pcha dosłownie z buciorami w Twoje życie. Zmianę zacznij od siebie, od konsekwentnego postępowania z tym panem.

I trochę nie rozumiem czemu w razie czego nie miałabyś poprosić własnego faceta o pomoc. Związek to również mniej przyjemne sprawy i czasami konieczność zrobienia dla drugiej osoby czegoś takiego.

Co do rodziców, to powinnaś im spróbować uświadomić, że go takim zachowaniem zachęcają. Powiedz, że się boisz i niech się poważnie zastanowią jak się będą czuć, jeżeli ten spróbuje Ci zrobić krzywdę. Może tu też przydałaby się rozmowa w towarzystwie Twojego chłopaka.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-01-04 o 10:11
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:17   #3
z_danowskich
wiosna sewastopolska
 
Avatar z_danowskich
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 134
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Zacznij od tego, co oczywiste: zero kontaktu w jakiejkolwiek formie, nie wpuszczanie go do domu. Ktoś próbuje wejść siłą? Wzywasz policję. Facet widzi, że jesteś miękka jak przegotowana parówka, to się pcha dosłownie z buciorami w Twoje życie. Zmianę zacznij od siebie, od konsekwentnego postępowania z tym panem.

I trochę nie rozumiem czemu w razie czego nie miałabyś poprosić własnego faceta o pomoc. Związek to również mniej przyjemne sprawy i czasami konieczność zrobienia dla drugiej osoby czegoś takiego.

Co do rodziców, to powinnaś im spróbować uświadomić, że go takim zachowaniem zachęcają. Powiedz, że się boisz i niech się poważnie zastanowią jak się będą czuć, jeżeli ten spróbuje Ci zrobić krzywdę. Może tu też przydałaby się rozmowa w towarzystwie Twojego chłopaka.
Wiem, ze problemem jest moje dosyć powolne angażowanie się w związek i niechęć do dopuszczania ludzi do swoich problemów. A co do swojej miękkości, mam pełną świadomość tego, że chcę być dla ludzi miła i rozjezdza się moja asertywność. Drugi raz bym do siebie go nie wypuściła, ale co zrobić z rodzicami, ktorzy sobie z nim radośnie gawędzą (pytam mamy dlaczego, a ona mi na to, że myśli, ze jest upośledzony i potrzebuje kontaktu z ludzmi, ktorzy się z niego nie wysmiewają...)? I sytuacjami, gdzie chce się z moim bratem kumplować, albo zaczepia moich znajomych?
z_danowskich jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:20   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez z_danowskich Pokaż wiadomość
Wiem, ze problemem jest moje dosyć powolne angażowanie się w związek i niechęć do dopuszczania ludzi do swoich problemów. A co do swojej miękkości, mam pełną świadomość tego, że chcę być dla ludzi miła i rozjezdza się moja asertywność. Drugi raz bym do siebie go nie wypuściła, ale co zrobić z rodzicami, ktorzy sobie z nim radośnie gawędzą (pytam mamy dlaczego, a ona mi na to, że myśli, ze jest upośledzony i potrzebuje kontaktu z ludzmi, ktorzy się z niego nie wysmiewają...)? I sytuacjami, gdzie chce się z moim bratem kumplować, albo zaczepia moich znajomych?
Ale już chyba zrozumiałaś, że bycie miłą dla tego faceta może się skończyć tym, że spróbuje Cię zgwałcić, albo inne takie? Skoro powoli uważa, że jesteście w związku. Uświadom to mamie. Ona powinna być po Twojej stronie, a nie litować się nad jakimś facetem. Uświadom to również swojemu otoczeniu. Wiadomo, 100% wpływu na nich nie masz, ale jednak głośno i wyraźnie powiedz im to, poproś aby nie "sprzedawali" temu facetowi informacji na Twój temat. A sama trzymaj się zasady "0 kontaktu i 0 tolerancji".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:24   #5
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Męczący koleś

Poproś rodzinę i znajomych o nieprzekazywanie informacji o Tobie. Generalnie warto kolesia odciąć od styczności z Twoją rodziną, tylko mu to na zdrowie wyjdzie.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:27   #6
z_danowskich
wiosna sewastopolska
 
Avatar z_danowskich
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 134
Dot.: Męczący koleś

Najbardziej się o swojego brata niepokoję, jest duużym licealistą, ale jednak to mój młodszy brat. Nie podoba mi się to kręcenie przy nim i jego kumplach.
z_danowskich jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:29   #7
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Męczący koleś

Jak się wprosil. Ktoś mu musiał powiedzieć, gdzie jesteś, co robisz i te drzwi też otworzyć. I byłaś to ty. Utnij po prostu kontakt, a nie go jeszcze sama do domu wpuszczasz. Chyba, że masz jakieś niedobory uwagi i tak naprawdę nie chcesz żeby przestał latać za tobą.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-01-04, 10:29   #8
Kalineczka2289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 54
Dot.: Męczący koleś

Moim zdaniem powinnaś powiedzieć swojemu chłopakowi o tej sytuacji. Warto też pogadać z rodzicami, żeby go tak nie zachęcali, bo nawet jeśli Ciebie nie ma to on dosłownie jest w Twoim życiu, jako bliski przyjaciel, a to nie jest dobra sytuacja. Zwłaszcza, że płakał w Twoim towarzystwie, a Ty nie siedzisz mu w głowie, więc nie wiesz co tak naprawdę myśli.
Ukróć to, jak najszybciej, zwłaszcza że czujesz się z tą sytuacją niekomfortowo.
Kalineczka2289 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:36   #9
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Męczący koleś

Ja bym powiedziała rodzicom, że koleś jest psychiczny i boję się, że coś mi zrobi, więc mają go nie wypuszczać i nie utrzymywać kontaktu z nim, bo jeszcze podsycają tę chorą sytuację...
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:44   #10
z_danowskich
wiosna sewastopolska
 
Avatar z_danowskich
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 134
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Jak się wprosil. Ktoś mu musiał powiedzieć, gdzie jesteś, co robisz i te drzwi też otworzyć. I byłaś to ty. Utnij po prostu kontakt, a nie go jeszcze sama do domu wpuszczasz. Chyba, że masz jakieś niedobory uwagi i tak naprawdę nie chcesz żeby przestał latać za tobą.
Nie znałam skali problemu do tej pory. A fakt, ze w odpowiedzi na jego zyczenia noworoczne i pytanie, gdzie się bawię - odpowiedzialam, dzięki, wzajemnie, bawię się w domu z przyjaciółką... Cóż, gratuluję, Harleyko, że jesteś tak asertywna i nie odpowiadasz na sporadyczne życzenia w sms. Miło mi, że mój problem Cię dowartościował.

Tak jak wspomniałam, on do mnie odzywa się rzadko, krąży natomiast w moim otoczeniu, czego nie byłam świadoma.

Dzięki, dziewczyny, za wsparcie, już nie byłam pewna, kto tu najbardziej zwariował.
z_danowskich jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:50   #11
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez z_danowskich Pokaż wiadomość
Nie znałam skali problemu do tej pory. A fakt, ze w odpowiedzi na jego zyczenia noworoczne i pytanie, gdzie się bawię - odpowiedzialam, dzięki, wzajemnie, bawię się w domu z przyjaciółką... Cóż, gratuluję, Harleyko, że jesteś tak asertywna i nie odpowiadasz na sporadyczne życzenia w sms. Miło mi, że mój problem Cię dowartościował.
(...)
Ale o co Ci w tym momencie chodzi? Że ktoś stwierdził oczywisty fakt, że osobie, której się już wręcz obawiasz, która Cię męczy, której nie lubisz, nie powinnaś odpisywać, w dodatku udzielając takich informacji? Głupio zrobiłaś. Czas to zmienić i na przyszłość tak nie robić. Nie ma, że coś odruchowo, czy z grzeczności.

Przede wszystkim przejrzyj znajomych na fejsie itd. jeżeli posiadasz, zobacz czy go tam gdzieś nie dodałaś, pokasuj podejrzane kontakty od nieznajomych, ogranicz widoczność. Niech on nie wie co się u Ciebie dzieje, niech nie ma do tego dojścia z żadnej stron.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-04, 10:57   #12
Kalineczka2289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 54
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ale o co Ci w tym momencie chodzi? Że ktoś stwierdził oczywisty fakt, że osobie, której się już wręcz obawiasz, która Cię męczy, której nie lubisz, nie powinnaś odpisywać, w dodatku udzielając takich informacji? Głupio zrobiłaś. Czas to zmienić i na przyszłość tak nie robić. Nie ma, że coś odruchowo, czy z grzeczności.

Przede wszystkim przejrzyj znajomych na fejsie itd. jeżeli posiadasz, zobacz czy go tam gdzieś nie dodałaś, pokasuj podejrzane kontakty od nieznajomych, ogranicz widoczność. Niech on nie wie co się u Ciebie dzieje, niech nie ma do tego dojścia z żadnej stron.
Przecież to też nie był obcy numer czy osoba, a nie wiedziała że on krąży wśród znajomych. Myślę, że to nawet nie kwestia grzeczności tylko takie sytuacje bardzo rzadko się zdarzają przez co ludzie nie mają odruchu, żeby pomyśleć, a co by było gdyby.
A poza wystarczy iść na byle zjazd pepsi czy coca coli gdzie ludzie podają adresy email, imię i nazwisko a nieraz numer telefonu za puszkę coli
Kalineczka2289 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 10:59   #13
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Męczący koleś

Nie był obcy, ale wcześniej ja męczył. Plus wcale chyba nie chce pozbyć się natreta, skoro z grzecznosci utrzymywała kontakt i nie wiadomo dlaczego nie chce powiedzieć chłopakowi. Dziwne też, że wcześniej rodzicom uwagi nie zwróciła, przecież to dziwne, że obcy typ wpada na herbatki. Dowartosciowuje się dalej XD

Edytowane przez 201604130936
Czas edycji: 2016-01-04 o 11:01
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 11:05   #14
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Nie był obcy, ale wcześniej ja męczył. Plus wcale chyba nie chce pozbyć się natreta, skoro z grzecznosci utrzymywała kontakt i nie wiadomo dlaczego nie chce powiedzieć chłopakowi. Dziwne też, że wcześniej rodzicom uwagi nie zwróciła, przecież to dziwne, że obcy typ wpada na herbatki. Dowartosciowuje się dalej XD
Zgadzam się, że to dowartosciowywanie.

Autorko to ty zostawisz furtkę, pewnie chcesz być miła itd, ale tutaj tylko bycie twardym i nieczulym pomoże. Dziewczyny juz ci napisaly co robić, proponuję zastosować i nie pisać potem kolejnych wątków że ktoś jest w tobie tak zauroczony że stalkuje a ty nie chcesz wyjść na nie wychowana.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 11:06   #15
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Zgadzam się, że to dowartosciowywanie.
Dobra. Ok. Piszę, żeby zerwała kontakt -> dowartosciowuję się. KE?

Edytowane przez 201604130936
Czas edycji: 2016-01-04 o 11:08
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 11:19   #16
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Męczący koleś

Ale wtedy kiedy dostała tego smsa i odpisała to nie wiedziała że koleś nachodzi jej rodzinę, dowiedziała się później od brata więc po co tak najeżdżacie. Fakt, niepotrzebnie go zapraszałaś do siebie no ale trudno, stało się. Dziewczyny dobrze Ci radzą, powiedz rodzinie i znajomym żeby z nim nie rozmawiali, sama też nie reaguj na ewentualne smsy/ telefony. I powiedz swojemu chłopakowi.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-04, 11:26   #17
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Męczący koleś

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Dobra. Ok. Piszę, żeby zerwała kontakt -> dowartosciowuję się. KE?
Nieeee, to ja jestem bałwan. Mi chodzilo ze ona się dowartościowuje utrzymując z typem kontakt
Sam się do domu nie wpuścił przecież, a ona chce być miła i gościa na drzewo nie spuscila mimo że to już wszystko jakiś czas trwa.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-05, 02:16   #18
berenka
Zadomowienie
 
Avatar berenka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
Dot.: Męczący koleś

Dobra, laska, ogarnijze sie, bo to masakra jest powoli. Chcesz sie pozbyc problemu?
ucinaj kontakt.
To mama widzi,ze on jest uposledzony,a Ty nie? To jest uposledzony czy nie jest?
Z opisu wynika,ze moze byc, albo po prostu niedojrzaly (w sumei na jednowychodzi).

Niech ktos tam z was zalozy spodnie, czyli Ty , ok?

Mame opierdzielasz, ze sorry,ale skoro widzi,ze on uposledzony, to niech przyjmie do wiadomosci,ze moze zrobic krzywde bez zadnego uprzedzenia (pomijam,ze sygnaly sa teraz juz, ale oczywiscie wszyscy jak z jajkiem i pomagac chca).
Pogadaj z nia rzeczowo/ szkoda jej go? Super. I jak chce mu pomoc? Da Ciebie mu,zeby mu przykro nie bylo? bo jeszcze troche herbatek bez Ciebie i chlop sie na nia wkurzy. To nie jest pomoc, to co ona robi, to podpalanie lontu od bombki.

Jak nie dotrze do mamy, to zapytaj czy woli szczescie obcego faceta twoim kosztem (i Twego brata) czy raczej jedank by chciala,aby z jej dzieckiem bylo wsio ok? Tak dla pewnosci, bo to juz leci w tym kierunku.

I ja wierze, ze on taki mily i w ogole,no ale sorry, to nie jest Wasza odpowiedzialnosc, a jeszcze troche takiego "udomawiania",a bedzie i sie zdziwisz jak daleko to zaszlo.
Jak juz masz siebei gdzies i matke, to przynajmniej brata chron, bo to sie tylko tak wydaje,ze to jest nieszkodliwe.

Naprawde sie postaraj porzadnie uciac kontakty. Nie wysmiewaj tez jego uczuc, to tez czlowiek. Mozna odmowic stanowczo i bez tego. Nie dawaj zadnych info o sobie i innym rowneiz zabron podawac.

A! bardzo dobrze wlasnie na poczatku zwiazku angazowac chlopa w swe sprawy (o ile on robi to samo). Od razu lepiej sie poznacie w kryzysie i poczujesz czy to jest to. Super sprawdzian, jakby nie bylo to jest zycie,a chyba zyc z nim chcesz, tak?

Wybacz chaotyzm, padam juz Trzymaj sie cieplo, bedzie ok.

Edytowane przez berenka
Czas edycji: 2016-01-05 o 02:17
berenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-05 03:16:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.