Samotne Mamusie-zapraszam

[ewelinka25]

Kasiura a może zadzwoń do działu ogłoszeń gazet i zapytaj, które wydania idą w największych nakładach, a do cepelii czy jakichś sklepów z pamiątkami to takie proste martwe natury czy też "widoczki" z Krakowa. Kiedyś w Kazimierzu kupiłam śliczną widokówkę, ręcznie malowaną tuszem na zwykłym szarym brystolu i może byś spróbowała w tym kierunku, bo o ile się nie myle na kartki widokowe nie trzeba mieć jakiś szczególnych pozwoleń inna sprawa, czy pytałaś w przedszkolach, czy nie potrzebują "pani od plastyki" czyli zajęć dodatkowych? w niektórych przedszkolach ( a nawet żłobkach) zatrudniają takie osoby na cząstki etatu ale mogłabyś dorobić trochę i wątpię żeby paniom zatrudniającym Cię na "chwilkę"przeszkadzał oby że i Twoje dziecko będzie z Tobą w pracy. Wiem że wymyślam i kombinuję ale to chyba z zazdrości o Twój talent

[kasiura]

o dobry pomysl z tym przedszkolem, nie pomyslalam o tym, ale cos mi sie zdaje ze trzeba byc po pedagogicznej zeby wogole z dziecmi miec do czynienia. U nas na ASP nawet jest mozliwosc zrobienia kursu pedagogicznego w czasie studiow za free zeby wlasnie pracowac w szkole/przedszkolu ale kurcze jako wolna i bezdzietna panienka nie widzialam potrzeby...a teraz nie mam czasu... nigdy nie wiadomo co sie w zyciu przyda...

[dorbar]

Małgosiu to Twoi rodzice byli by do tego zdolni?

[dorbar]

Napisane przez kasiura

o dobry pomysl z tym przedszkolem, nie pomyslalam o tym, ale cos mi sie zdaje ze trzeba byc po pedagogicznej zeby wogole z dziecmi miec do czynienia. U nas na ASP nawet jest mozliwosc zrobienia kursu pedagogicznego w czasie studiow za free zeby wlasnie pracowac w szkole/przedszkolu ale kurcze jako wolna i bezdzietna panienka nie widzialam potrzeby...a teraz nie mam czasu... nigdy nie wiadomo co sie w zyciu przyda...

Kasiura ja też jak byłam na studiach to nie widziałam potrzeby zrobienia bloku pedagogicznego - teraz żałuje, głupia byłam.

[Wiolek27]

Małgosia nie wylądujesz panikujesz na zapas choć rozumiem dlaczego , ale będzie dobrze. Dobranoc babeczki , padam na nos .

[maladT]

Wioleeeeek no sukienka bombowa... łeeeee ja też chce slubu... kurcze jak się ogląda filmy to ciągle gdzies śluby, koleżanki sie hajtają, zachodzą w ciążę i się hajtają ale są ze swoimi facetami i mają ślub a ja?? moja porażka życiowa że facet mnie zostawił

Małgosiu nawet jakby Cię rodzice chcieli wyrzucic to są jeszcze domy samotnej matki także pod most nie trafisz... nie ma tak dobrze czarny humor mi się włączył... zobaczysz ze bedzie ok... ja tez z Dorbarkiem panikowalam a teraz prawie żyjemy na luzie... prawie robi róznice ale nawet nie wyobrazasz sobie ile mozna miec siły w sobie... sily by dążyć do tego by było lepiej

[Wiolek27]

Napisane przez maladT

Wioleeeeek no sukienka bombowa... łeeeee ja też chce slubu... kurcze jak się ogląda filmy to ciągle gdzies śluby, koleżanki sie hajtają, zachodzą w ciążę i się hajtają ale są ze swoimi facetami i mają ślub a ja?? moja porażka życiowa że facet mnie zostawił

Małgosiu nawet jakby Cię rodzice chcieli wyrzucic to są jeszcze domy samotnej matki także pod most nie trafisz... nie ma tak dobrze czarny humor mi się włączył... zobaczysz ze bedzie ok... ja tez z Dorbarkiem panikowalam a teraz prawie żyjemy na luzie... prawie robi róznice ale nawet nie wyobrazasz sobie ile mozna miec siły w sobie... sily by dążyć do tego by było lepiej

Maladtku dzięki, w sumie jeszcze się nie zdecydowałam . Wyłącz czarny humor , przypomniec Ci ile ja mam lat a ile Ty ?

[dorbar]

MaladT ja już prawie 30 mam i też bez ślubu. Mój mąż pewnie się jeszcze nie narodził - głupi żart oczywiście

[maladT]

oj tam mała różnica 10 lat moja droga...

[maladT]

czyli nie tylko ja mam dzisiaj głupie żarty w głowie... ufffff dobrze że Dorbarek mysli równie szalenie jak ja... moj może gdzies jest...tylko czemu ta osoba nie chce sie ukazac skoro jej tak potrzebuje.....

buuu tak bardzo chciałabym miec faceta takiego jakim był P... czułam sie bezpiecznie, było mi dobrze z Nim i jeszcze byłam szczesliwa

[Wiolek27]

Baby marudzicie

[maladT]

i mówi to ta, która juz nie ma takiego problemu jak brak faceta

[Wiolek27]

za to mam inny, blokuje mi prysznic od pół godziny ..ciekawe co on tam robi haha

[malgosia1051]

Napisane przez dorbar

Małgosiu to Twoi rodzice byli by do tego zdolni?

nie wiem. może. ale chyba tak. to zależy jak oni to przyjmną bo ja myśle że tak. ale nigdy nie wiadomo na 100%

ale zamierzam im może w przyszłym tygodniu powiedzieć.
jak już sie nie odezwie to będzie wiadomo z jakich pezyczyn heh..

[dorbar]

Napisane przez maladT

oj tam mała różnica 10 lat moja droga...

Oj chciałabym być 10 lat młodsza. Ciesz się Kochana.
A faceta znajdziesz tylko cierpliwości i nic na siłę.

Wiolek ja bym się nie obraziła jak by jakiś facio poblokował mój prysznic, tylko, że ja nie mam prysznica

Małgosiu trzymam kciuki za Ciebie bys miała odwagę i by rodzice, źle tego nie przyjeli.

[Wiolek27]

bry kobietki w to piękne /przynajmniej u mnie / niedzielne popołudne . Miłego dzionka !

[izzie]

Napisane przez Wiolek27

bry kobietki w to piękne /przynajmniej u mnie / niedzielne popołudne . Miłego dzionka !

Bry
U mnie też pięknie, ale siostra wczoraj miała wieczór panieński i tak jakoś kiepsko się dziś czuję
A córcia siedzi w swoim pokoju i słyszę, że słucha kolęd , hihi

[Wiolek27]

no własnie własnie , niedługo rozpocznie się akcja "skok na kieszeń matki " czyli pisanie listów tudzież malowanie listy życzeń do Świętego Mikołaja

[mukaa]

Napisane przez izzie

mukaa - też studiuję zaocznie w weekendy, jak Ci idzie?

na razie dobrze - motywuje mnie fakt że to już ostatni rok choć przyznam że jak był mniejszy to było mi łatwiej coś przygotować na zajęcia - bo teraz to ciężko, tym bardziej że nie mogę pouczyć się późnym wieczorem bo mam do pracy na 7 i nietomna jestem
ale co tam - ostatni rok jeszcze dam radę

i może jakaś wena na mnie spłynie i praca mgr się "sama" napisze


co to? zamówienia na obrazy?? to ja chcę "krzyk"

co do tatuśków - to ja walczyłam abrdzo długo i bardzo intensywnie żeby moje dziecko miało ojca. Cały czas byłam święcie przekonana że to tylko taki "kryzys" bo przecież przez całą ciążą cieszył się z dziecka, taki był zachwycony, gadał z brzuchem, płakał na usg, sam wybierał wózek (którego do tej pory nie zoabczyłam bo nie odesłał naszych rzeczy). Długo go usprawiedliwiałam, próbowałam mu uświadomić że nie może po prostu sie zachowywać jakby nic się nie stało... Próbowałam i płaczem, prośbą (na początku) , potem i krzykiem i szantazu próbowałam nawet - bez skutku... A wcześniej wydawało się że wszystko jest ok... Rozmawialiśmy dużo o Antku, wszystko wydawało się się ustalone, ułożone, zaakcpetowane... Nie wiem czy wtedy udawał? może sam przed sobą? że nie jest takim ojcem jak jego ojciec (też go zostawił). Może wystraszył się? Ale czy wtedy całkowicie olałby syna? nawet pół funta na niego nie przysłał, choć gdyby załatwił child benefit to mialby zaplacone alimenty bez siegania do swojej kieszeni... Pewnie nigdy sie nie dowiem dlaczego potoczylo się to tak jak sie potoczylo, czasem do tej pory lapie mnie poczucie winy ze może to moja wina, ale wtedy sobie myślę - ok, ja moge być be i może mnie nienawidzieć, ale Antek jest jego synem i to że ma go w d. świadczy o nim jednoznacznie! Tym abrdziej że mogly sie doweidziec co u antka przez swoja siostre lub matkę, z którymi mam kontakt i są na bieżąco!

To było tak a propos xantii i mniemania że to my te zołzy, a oni ofiary naszej podłości i

aha i choć czułam się ponizona tym ze ciągle go proszę, błagam o kontakt, kulę uszy i zgadazam się niemalże na wszystko (to wszystko w czasie przeszlym bo teraz nie mamy zadnego kontaktu od ponad pol roku) to przynajmniej mam spokojne sumienie ze zrobilam wszystko co w mojej mocy zeby antek mial ojca.

matko, kasiura, co za makabry ty malujesz????????????????? ? biedny zajączek :P

dorbar trzymaj kiecę! wcześniej czy później się pewnie przyda

boże, nie wyobrażam sobie zerwania na zarazprzed ślubem!!!!!!!! już człowiek pewny w stu procentach faceta, nastawia się... ech

zaraz, zaraz... wiolek ty sie hajtasz???????????????

Napisane przez Wiolek27

Samotna juz od dośc dawna nie jestem , ale dalej się poczuwam do tego grona , mam nadzieję że mnie stąd nie wykurzycie

to tak jak powiedziała kasia nosowska - że samotną mamą jest już na zawsze i po prostu ma partnera u boku

kasiura to ty z krakowa jsteś?


widziałam swietny film :Senność" polecam


w ogóle wiecie że chyba jako jedyna na roku jestem "singielką"???? większość mężatych, ewentualnie w stałych związkach :/ takie to deprymujące jak ciągle o slubach gadaja, ze zdjeciami paraduja, o mezach gadaja :/

teraz jeszcze 3 w ciazy sa ech

u mnie w pracy oprocz mnie jedna jest tez sama
moze dwie - tej jednej nie jestem pewna

normalnie jak tredowata sie czasem czuje

bo zwykle mi to nie przeszkadza ze jestem sama, ale jak wychodze "do ludzi" i sie okazuje ze zostalam "okazem" to juz ni ejest tak fajnie :/ jak jeszcze slysze te opowiesci o zyciu we dwoje to tak mi teskno

[kasiura]

muka, a no z krakowa, tez czuje sie czasami tredowata...

[dorbar]

No u mnie też była masakryczna pogoda dzisiaj.

Mukaa ja też miałam bardzo długo nadzieję, że ojciec Ali sie opamieta, że przezywa jakiś kryzys, ale jak się dowiedziałam, że zrobił już następnej dziecko to zrozumialam, ze nic dla niego nie znaczyłam, i nasez dziecko również. Ja go ani razu nie prosiłam żeby z nami był, ale też nie chciałam zrywać z nim kontakt. On sam do tego doprowadził. A ja głupia miałam nadzieję, że będziemy rodziną. No cóż nadzieja matką głupich.

Co do kiecki to ja już jje nie chciałabym założyć, kojarzyła by mi się z tym niedoszłym.

Nie przejmuj się, ze jesteś singielką, wszytskie mamy całe życie przed sobą.
W Poznaniu w multikinie są specjalne seanse dla singielek i singli, może się wybierzemy, może ktoś ciekawy bedzie

[kasienka1977]

kasiura - może nie w temacie, ale mam taką sprawę. Oglądasz ten serial "teraz albo nigdy"? W biurze tej firmy ogrodniczej wisi taki obraz - same tulipany i strasznie mi się podoba. Dałabyś radę coś takiego namalować?

[kasiura]

kasienka1977 nie wiem niestety jaki to obraz raczej nie ogladam tego serialu, jakby Ci sie udalo dowiedziec co to jest...to byloby latwiej ale ja maluje wszystko - tzn zrobie kopie kazdego obrazu wiec tego tez, musze jednak wiedziec co

pozdrawiam

[anulciak85]

Witam dziewczynkiMoj syn od kiedy chodzi do przedszkola to wiecej jest ze mna w domu niz w przedszkolu na ale podobno kazde dziecko musi przez to przejsc
Co do mojego bylego to nadal sie nie odzywa(przykladnie slucha i kocha swoja zone) a i ja juz nie szukam kontaktu bo mam to gdzies(no kartke mu od syna na urodziny wysle-wredna jestem chce zeby widzial ze dziecko o nim pamieta bo on o urodzinach chyba nie).Moze to i glupie...
Zastanawiam sie czy teraz skladac pozew o alimenty czy jak zaczne ten kurs?A moze dopiero jak prace znajde??
pozatym mam na zbyciu troche ubran po Kubie ale w tym grobnie to oprocz Antka to same dziewczynki??A moze ktoras ma na zbyciu branka na 3-4 latak?

[maladT]

moja droga składaj wniosek teraz... ja na rozprawe czekałam 3 miesiace... czekanie na to czy skończysz kurs czy prace malo da

[Wiolek27]

Napisane przez mukaa

zaraz, zaraz... wiolek ty sie hajtasz???????????????



to tak jak powiedziała kasia nosowska - że samotną mamą jest już na zawsze i po prostu ma partnera u boku


w ogóle wiecie że chyba jako jedyna na roku jestem "singielką"???? większość mężatych, ewentualnie w stałych związkach :/ takie to deprymujące jak ciągle o slubach gadaja, ze zdjeciami paraduja, o mezach gadaja :/

wygląda na to ze się hajtam , ale to dopiero w maju 09 . Co do samotnych mamuś - trafiłas sedno, chociaz ja juz nie jestem samotna a mój synek ma super tatę , to zawsze będę myslec o sobie w kategoriach samotnej mamy . Nie deprymujcie sie kobietki , ja oczywiście tez wiem jak to jest , pamiętam jak dzisiaj , jak parę miesięcy temu mowiłam kumpeli z pracy , że będziemy się pobierac , a ona na to ; no wiesz , ostatni dzwonek , po 25 wypada sie z pierwotnego rynku małżenskiego na wtórny , po 27 roku zycia to się juz jest trzecim sortem , a ty prawie trzydziecha i do tego dzieciata, to już w ogole nie wiem gdzie Cię zakwalifikować "

[anulciak85]

Dobre

[Wiolek27]

Napisane przez anulciak85

Dobre

kobieta kobiecie potrafi dosłodzić

[anulciak85]

Nie martw sie mi tez kiedys kolezanka powiedziala ze do samotnosci trzeba sie przyzwyczaic szczegolnie jak wychowuje sie samej dziecko bo "jaki normalny facet bedzie wychowywal nie swojego bachora"!Obecnie "kolezanka" ma roczna corke i wychowuje ja sama!Od 2 miesiecy jest z kims zwiazana i chodzi dumna jak paw

[Wiolek27]

Napisane przez anulciak85

Nie martw sie mi tez kiedys kolezanka powiedziala ze do samotnosci trzeba sie przyzwyczaic szczegolnie jak wychowuje sie samej dziecko bo "jaki normalny facet bedzie wychowywal nie swojego bachora"!Obecnie "kolezanka" ma roczna corke i wychowuje ja sama!Od 2 miesiecy jest z kims zwiazana i chodzi dumna jak paw

brrr a cóż to za ludz
Małgosiu co u Ciebie