2011-07-08, 13:02 | #121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Najstarsze miasto w Polsce;]
Wiadomości: 459
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Witam, za 2 miesiace bede miala 25 lat. Jutro ide na druga kolonoskopie. Pierwsza mialam w kwietniu ze wzgledu na bole brzucha. Lekarz nie chcial mi je zrobic stwierdzil ze jestem za mloda na jakiekoliwke choroby w tym miejscu. Okazalo sie ze mam kilkumilitrowego gruczolaka na jelicie i trzeba go wyciac podczas drugiej kolonoskopii bo szanowny Pan Lekarz nie zrobil tego na pierwszej. Tym samym naraza mnie drugi raz na niepotrzebny strach i nieprzyjemne przygotowywanie do badania. Ze nie wspomne o ty, ze gdybym go posluchala i kolonoskopii nie zrobila, za pare lat mogloby byc nieciekawie. Bardzo sie boje jutrzejszego wycinania tego polipa. Boje sie ze znow cos wykryja. Ten strach mnie obezwladnia. Co do znieczulenia mialam podane dozylnie Fentanyl i Midazolam na pewno bylam spokojniejsza. Jesli chodzi o bol, wiem ze cos mnie bolalo ale bolu nie pamietam. Chce miec ten jutrzejszy zabieg juz za mna i zapomniec o sprawie przynajmniej na jakis czas
|
2011-07-30, 09:55 | #122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 289
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Hej Wizazanki mialam robiona kolonoskopie wczoraj bez zadnych znieczulen i nie rozumiem po co narkoza w tym badaniu glupiego jasia jeszcze rozumiem bo badanie do najprzyjemniejszych nie nalezy i dla osoby wrazliwej i zestresowanej polecam. Co do badania trzeba wspolpracowac z lekarzem i pielegniarka a wtedy badanie nie jest straszne
|
2011-07-31, 18:39 | #123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
To nie do końca prawda. Dyskomfort, ból zależą w dużej mierze od naszej budowy anatomicznej. Jest to sprawa bardzo indywidualna. Przy pogłębionych haustracjach, bardzo szczupłej budowie jest trudniej.
|
2011-08-01, 09:56 | #124 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: miasto M.
Wiadomości: 27
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
mam okropne bóle brzucha i odwieczny problem z oddawaniem no wiecie czego rok temu mialam gastroskopie zołądek rozwalony na maxa.
w tatym tyg nie wytrzymalam zrobili mi usg - nic nie wykazalo lekarz zasugerowala badanie kolono. ale ja odmowilam wlasnie z tego strachu ! dzis ide na 15 spowrotem do lekarki z przeprosinami bo powiedzialam ze w zyciu sobie tego nie zrobie i musialam napisac oswiadczenie ze odmawiam badania. czytam wasze posty wiem ze u nas daja tylko glupiego jasia a ja sie strasznie boje ze bedzie bolec! ilez ja bym dala aby isc spac.... |
2011-08-01, 17:07 | #125 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Co to znaczy żołądek rozwalony na maxa?
Jeżeli lekarka zasugerowała badanie, to... im dłużej zwlekasz z nim, tym gorzej. |
2011-08-01, 19:36 | #126 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: miasto M.
Wiadomości: 27
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
mam skierowanie na oddział chirurgiczny z tego co wiem maja podać "głupiego jasia" przemyślałam, emocje opadły, ide...
|
2011-08-19, 21:36 | #127 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Witam!!
Jestem po badaniu kolonoskopii i gastroskopii. Badania wykonywane byly jedno po drugim. Chcialam podzielic sie swoimi doswiadczeniami , byc moze dla kogos beda one przydatne. Do badania musialam sie przygotowywac troszke inaczej ze wzgledu ze jednoczesnie byla jeszcze ta gastroskopia. Wiec tak 2 dni przed badaniem nie moglam spozywac zadnym pokarmow stałych , tylko plynne. Dzien przed badaniem oczywiscie fortrans ( notabene jest srodek ktorego nazwy nie pamietam ktory dziala dokladnie tak samo i aplikuje sie go duzlo latwiej - 2 szklanki po 250ml i z glowy) 4l. wypicie tego bylo dla mnie koszmarem , smak tego specyfiku jest tragiczny , dziwie sie ze nikt nic nie robi zeby chociaz troszke ulzyc chorym przeciez ludzia w tym wszystkim , wypicie bylo trudne , porpstu za duzo tego , nie miescilo sie , ale udalo mi sie niewymiotowac. Samo oczyszczanie bylo ok , nic strasznego , spodziewalam sie czegos duzo gorszego/ W dniu zabiegu oczywiscie na czczo. Od rana oczywiscie wpadlam w panike , nie moglam sie uspokoic , a ze bylam w szpitalu lekarz od razu zlecil podanie tabletki uspokajajacej ktore zadziala bardzo dobrze. Przed samym badaniem dostalam fentanol do miesniowo i zjechalam z oddzalu na badanie ( 6 pieter nizej) w samej sali zabiegowej dostalam kolejnego ataku paniki wiec lekarz postanowil podac 2 porce fentanolu i rozpoczol gastroskopie. Z badania pamietam nie wiele , musialam odplynac chociaz nawet nie wiem kiedy, z tego blogiegu stanu wyrwal mnie niestety nieprzyjmne szczyoniecie podczas pobierania wycinka zoladka do badan. Zaraz potem badanie sie zakonczylo. Lekarz rozpoczol przygotowania do kolonoskopii , a ja w tym czasie dostalam 3 porcje fentanolu i znow odplynelam. Ocknelam sie dopiero w momencie kiedy lekarz skrecal w jelitach ( chociaz mam wrazenie ze byl wkurzony i juz nie patrzyl zeby byc delikatym , a przeciez to nie moja wina ze ma zly dzien. ) Oprocz tych momentow kiedy endoskop skrecal nie odczuwalam kompletnie zadnego bolu , jedynie dyskonfort , ale w porownaniu zmoimi bulami jelit to byl pikus. Po badaniu mimo 3 dawek fenatanolu bylam wpelni przytomna nawet zartowalam wyjezdzajac z sali zabiegowej " ze mowilam ze wyjade stamtad nogami do przodu" ( sala byla mala wiec nie obracali lozka jak juz mnie wwiezli). Poniewaz po samym badaniu bylam przytomna i niekrecilo mi sie w glowie wiec chodzilam jednoczesnie masujac ( dosc silnie) brzuch co ulatwialo odchodzenie gazów. ( wazny jest kierunek masowania warto o to zapytac lekarza). Jest juz 2 dni po zabiegu odczuwam co prawda dyskomfort w podbrzuszu ale nie umiem powiedziec czy to po kolonoskopii czy to moja choroba. Prosze sie nie bac! Zaden lekarz niezleca tego badania bez powodu wiec jak trzeba to trzeba! |
2011-08-20, 18:16 | #128 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
mam takie pytanie... czy można samemu zapisać się na kolonoskopię bez skierowania? czy ktoś z was sam się na to zdecydował? mam na myśli prywatnie oczywiście. już jakiś czas mam niepokojące dolegliwości i chciałabym wiedzieć czy mam/nie mam raka jelita grubego, bo niektóre objawy mi bardzo pasują... (nie ukrwam że zależy mi na czasie)
|
2011-08-21, 19:36 | #129 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
proszę napiszcie jak coś wiecie na ten temat...
|
2011-08-21, 20:03 | #130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
O badaniu decyduje lekarz , obojetnie czy robisz zabieg prywatnie czy z NFZ. Kolonoskopia to powazne badanie! I należy o tym pamietac. Pozatym skoro podejrzewasz tak powazna chorobe to pewnie masz bardzo niepokojace objawy. Juz dawno powinnas trafic do lekarza
Edytowane przez iwantyou99 Czas edycji: 2011-08-21 o 20:05 |
2011-08-28, 12:55 | #131 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Jakoś 2 lata temu miałam wykonywaną kolonoskopię, w szpitalu na NFZ. W walentynki (masakra ...) dostałam bardzo bolesnego wzdęcia, przestraszyłam się i pojechaliśmy do szpitala. Zrobili mi USG i RTG - wszystko niby OK, gazy, ale poradzili, żebym zrobiła kolonoskopię i mi dali skierowanie (mam "od zawsze" zaparcia i poradzili się zbadać).
Zapisałam się i po ok. 2 tygodniach - stało się Strachu było stanowczo za dużo i stanowczo bezpodstawnie. Samo badanie ... za bardzo go nie pamiętam, bo poprosiłam o większą dawkę leków uspokajających i badanie przespałam - mam taki przebłysk, że mi lekarz pokazuje na monitorze "o, kawałek marchewki, albo pomidora? co pani o tym sądzi?" podobno było wesoło, ale nie pamiętam tego Najgorsze było przygotowanie do zabiegu, leki przeczyszczające ... myślałam że wysram jelita, za przeproszeniem. Ale naprawdę, da się to przeżyć - a jaki komfort kiedy człowiek dowiaduje się, co w trawie (w jelitach) piszczy |
2011-09-01, 12:20 | #132 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Dziś miałam robioną kolonoskopię...Jestem raczej odporna na ból,nie płaczę z byle powodu....ale to badanie to był mój najgorszy koszmar!!!A panie które je wykonywały znieczulice zwyczajne.Ja wszystkim polecam badać się ze znieczuleniem,tak naprawdę nigdy się nie wie jak zareaguje nasz organizm.....
|
2011-09-02, 14:58 | #133 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 16
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Wypraszam sobie "znieczulicę"!
Może masz jakieś zrosty na jelitach, albo skurcze, nie moja wina, że Cię bolało, przykro mi. Mnie nie bolało, być może jestem zdrowsza, czego Tobie też życzę. Ale nie neguj czyjejś wrażliwości na ból, bo nie siedzisz w czyjejś skórze. |
2011-09-02, 18:13 | #134 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Z tego co zrozumiałam, Shana22 mówiła o kobietach, które jej robiły to badanie - że one miały znieczulicę czyli nie reagowały na to, ze ją bolało. Niepotrzebnie się obruszasz.
|
2011-09-02, 18:41 | #135 | |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Cytat:
i mimo "" wcale nie żartuję.. |
|
2011-09-03, 08:45 | #136 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Tak,miałam na myśli panie które robiły mi badanie a nie kogokolwiek z tego forum!Zszokowała mnie Twoja reakcja surinder Choruję na endometriozę i własnie podejrzewam zrosty na zew jelit (skoro w środku nic nie wyszło)lub te które mam na jajnikach mi dokuczają...Muszę chyba z tym do ginekologa,tak gastrolog stwierdziła.
Próby wątrobowe nie raz robiłam ze względu na antykoncepcje i żadnych sensacji nigdy nie było. |
2011-09-03, 12:13 | #137 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Sugestia z transaminazami była do Surinder
Shana - jeśli stosujesz hormonalną antykoncepcję, badaj także (poza wątrobą) krzepliwość krwi. Ja po dłuższym stosowaniu hormonów zachorowałam na zakrzepicę żył głębokich w nodze, potencjalnie bardzo groźne, dożywotnio muszę teraz brać leki rozrzedzające krew. Horony czasem są bardzo szkodliwe. Odnośnie endometriozy - koniecznie musisz być pod opieką doświadczonego ginekologa. Koniecznie.. |
2011-09-03, 12:42 | #138 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 16
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Ok, sorki z nieporozumienie :P
Transaminazy mam w porządku, a z takim charakterem już się urodziłam. Życzę zdrowia i delikatnych gastroenterologów. |
2011-09-04, 22:29 | #139 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
dedede,właśnie w tym tygodniu będę robić takie badanie przykro mi że dopadło Cię to...kiedyś 6lat brałam anty i odpukac do tej pory nic takiego się nie działo.natomiast tylko 4 mce brałam hormony tylko na endometriozę i już miałam problemy z żyłami także hormony hormonom nie równe.Jak długo stosowałaś hormony?
surinder nic się nie stało na pewno nie odwiedzę tych samych gastrologów pozdrawiam |
2011-09-05, 09:40 | #140 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Brałam ok. roku, ale te "gorsze" typu Diane35 (chyba nie te konkretnie, ale podobne) - bo miałam zmiany trądzikowe na plecach. Ale, co ciekawe, zakrzepicę dostałąm miesiąc po odstawieniu hormonów.
U mnie były też inne czynniki: akurat pisałam pracę dyplomową i duuuuużo siedziałam przy kompie (ogólnie pracuje przy kompie, tak więc 8h w pracy + jeszcze minimum drugie tyle siedziałam, praktycznie nie wstając, tylko siku itp.). Dodatkowo było akurat upalne lato, nogi mi zaczęły puchnąć i trochę to zbagatelizowałam. A dodatkowo byłam po podaniu leku sterydowego (lekarz ortopeda, który mi podał, nie zrobił ze mną wywiadu - potem się dowiedziałam, że hormony+sterydy=zwiększon a krzepliwość krwi). A do tego wszystkiego, jakoś miesiąc wcześniej (mniej więcej z odstawieniem hormonów) rzuciłam palenie papierosów, z dnia na dzień, a paliłam ponad paczkę dziennie przez kilkanaście lat ... tym tłumaczyłam puchnięcie nóg, myślałam, że to gospodarka wodna mi się zaburza. Najprawdopodobniej tak z resztą było, możliwe, że rzucenie fajek dolało przysłowiowej oliwy do ognia. U mnie niestety zakrzepica pojawiła się w żyle proksymalnej, tej najgorszej - biodrowej :/ Ale spoko, robię sobie raz dziennie zastrzyk i jestem "chroniona", już się przyzwyczaiłam Jednak: uważajcie na leki, bo to się tak wydaje "mała tableteczka, co mi może zrobić" ... a czasami jak się nałożą inne czynniki, to może zrobić bardzo dużo złego :/ |
2011-09-05, 12:02 | #141 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Żeby nałogowej palaczce przepisywać hormony...szaleństwo. To przecież jedno z głównych przeciwwskazań jak chodzi o terapię hormonami właśnie z uwagi na ogromne ryzyko powstania zakrzepicy. Szok.
|
2011-09-05, 12:23 | #142 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Jak to szło ... "Polak mądry po szkodzie"
Zawsze "wszystkie koleżanki palą i biorą, i wszystko w porządku - więc czemu ja miałabym mieć powikłania?" a tu zong.. Ale to, że zachorowałam miesiąc po rzuceniu palenia jest zastanawiające, przynajmniej dla mnie. Bo niby to palenie szkodzi zdrowiu, a rzucanie jest zdrowe A prawda jest taka, że to jest loteria. Ale uważać trzeba i uczyć się na cudzych błędach, a nie popełniać swoich. Więc o tym piszę - żeby przestrzec tych, którym to może jeszcze coś dać. |
2011-09-05, 12:23 | #143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 16
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Ginekologom nie zależy chyba na zdrowiu pacjentek, bo przepisują tablety jak leci, mam mnóstwo palących koleżanek głuchych na moje argumenty :/
A co do fajnych lekarzy to polecam dla wizażanek z 3miasta przychodnię Nowy Chełm w Gdańsku, oboje gastroenterologów z tytułami doktorskimi i ogromnym wyczuciem i empatią dla pacjentów Robiłam tam badania przewodu pokarmowego i z dołu i z góry, nie było się czego bać! |
2011-09-05, 12:25 | #144 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Aha, a żeby było weselej - chirurg naczyniowy stwierdził, że bardziej mi zaszkodziło rzucenie palenia i że zrobiłam to w złym momencie i że "takie rzeczy trzeba konsultować z lekarzem" HAHAHA
Podobno po nagłym rzuceniu palenia rozszerzają się (zaciśnięte nikotyną) naczynia krwionośne i u mnie się to zbiegło ze sterydem i innymi czynnikami. Więc "bądź mądry i pisz wiersze" |
2011-09-05, 12:34 | #145 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 16
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
A to się zgadza, moja babcia ciężko zachorowała na serducho właśnie po rzuceniu palenia, a mi np pojawiły się wrzody na żołądku i kurde o czym to świadczy?
|
2011-09-05, 12:50 | #146 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Że papierochy to samo zdrowie
Być może jest tak, że tuż po odstawieniu nikotyny zachodzą jakieś gwałtowne zmiany w żyłach i wtedy zwiększa się też niekorzystne oddziaływanie hormonów i sterydow - nie wiem, nie znam się. Ale skoro lekarz tak mówił... |
2011-09-05, 12:50 | #147 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
HAHAHAHA
ja i tak nie wracam do palenia, to już parę lat bez dymka ... i dobrze mi z tym, o portfelu nie wspominając Ale poważnie - trzeba uważać, rzucanie palenia to szok dla organizmu - on się wtedy oczyszcza. Mi ginekolog np. nie kazał w ciąży rzucać palenia, tylko palić słabe (paliłam R1) - kiedy próbowałam rzucać, tak mi skakało ciśnienie, że było zagrożenie wcześniejszym porodem. Syn urodził się 10/10 pkt ponad 3,5 kg.. Łożysko było czarne, więc spełniło swoją funkcję. Najlepiej nie zaczynać palić to jedyna rada .. |
2011-09-05, 12:58 | #148 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Cytat:
Nie znam żadnej palaczki, która odstawiła papierosy na czas ciąży i miała z tego powodu jakiekolwiek dolegliwości (poza dyskomfortem biorącym się z odstawienia substancji od której były uzależnione - co zrozumiałe). Przedziwne co piszesz, po raz pierwszy słyszę o czymś takim, zwłaszcza szokuje mnie to, że lekarz nie zalecił całkowitego odstawienia papierosów Łożysko było czarne, skażone nikotyną, płód zatem był permanentnie niedotleniony - z tego co wyczytałam w necie - nikotyna zmniejsza ukrwienie macicy i łożyska, a pośrednio – także płodu. Po wypaleniu jednego papierosa przepływ krwi przez łożysko zmniejsza się aż o 20%, co wydatnie pogarsza warunki rozwoju dziecka. Podobno najbardziej szkodliwe jest palenie w ostatnich dwóch miesiącach ciąży. Dziwne, że lekarz mając taką wiedzę (powinien ją mieć w każdym razie) nie zalecił odstawienia papierosów. Twoje dziecko miało dużo szczęścia aczkolwiek wszystkie konsekwencje twojego palenia w ciąży jeszcze mogą się ujawniać w dalszym życiu, np. może mieć obniżoną odporność. Ja jestem dzieckiem palącej przez całą ciążę matki i moje zdrowie ledwo się kula - mam bardzo słabą odporność, alergię pokarmową, w niemowlęctwie i wczesnym dzieciństwie zagrażała mi astma, ciągle chorowałam i dalej ciągle choruję, a szpital w dzieciństwie to był praktycznie moj drugi dom - a też się urodziłam o czasie i z normalną wagą. Mówisz, że skakało ci ciśnienie jak odstawiałaś palenie, ale przecież ostatecznie rzuciłaś, prawda ? I żyjesz. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2011-09-05 o 13:29 |
|
2011-09-05, 15:30 | #149 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Mój syn ma obecnie 11 lat, 160 cm wzrostu, uprawia wyczynowo sport (koszykówka) i jest zdrowy jak byk. Mam nadzieję, że żadne "konsekwencje przyszłe" się nie ujawnią. Jest inteligentny, dobrze się uczy, z angielskim u niego lepiej niż u mnie i ma pamięć jak mały komputerek hehe ..
W ŻADNYM WYPADKU nie namawiam do palenia w ciąży, nie wiem też, czy moja reakcja na odstawianie papierosów była standardowa - ale po rzuceniu palenia wylądowałam na ginekologii ze skurczami macicy i to jest fakt. Jedną z ról łożyska jest filtrować i spełniło swoją funkcję - dziecko miało piękny kolor, urodziłam w kilkadziesiąt minut drogami natury (pewnie dlatego był dobrze dotleniony). Tak, rzuciłam i żyję, co mnie bardzo cieszy po paru tygodniach od rzucenia wylądowałam w szpitalu, gdzie zdiagnozowano zakrzepicę żył głębokich, leżałam tydzień z nogą jak balon podczepiona do pompy z heparyną - teraz stosuję codziennie zastrzyki z heparyny i używam cały dzień wysokiej pończochy uciskowej. Tak, palenie jest złe - tak jak pisałam NAJLEPIEJ NIGDY NIE ZACZYNAĆ PALIĆ~! ---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ---------- A co do szkodliwości palenia papierosów, to chyba jest w dużym stopniu kwestia OSOBNICZA - i dlatego co człowiek, to reakcja. Mam koleżanki, które nie paliły w ciąży, a dzieci miały niedotlenienie i jedno niestety jest niepełnosprawne Mam też takie, co rzucały w ciąży, albo znacznie ograniczały - a dzieci nie miały 10/10 w skali Apgar, tylko np. 6 lub 7 ... Nie wiem od czego to zależy, a szkoda, bo byłaby to na pewno wiedza bardzo wartościowa, wręcz bezcenna Jak sobie pomyślę, jaka byłam głupia, bezmyślna - jako nastolatka, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Ale czasu nie cofnę, pozostaje się cieszyć, że ani sobie, ani nikomu innemu (np. dziecku) nie zrobiłam krzywdy. Jestem nerwusem, wchodzę łatwo "na obroty" (z wiekiem to kontroluję, ale kiedyś ... masakra ... bywało groźnie) - pewnie dlatego miałam takie reakcje rzucając palenie. A teraz parę lat temu, co mi się udało je w końcu rzucić - byłam na zabiegu Bicom-em. Zawsze mnie to śmieszyło, jakieś czary-mary, kumpela mi truła, żebym poszła i poszłam, bez przekonania .. ale nie palę po jednym zabiegu i to jest fakt Uważam , że to zasługa silnej woli, bo przecież takie zabiegi nie działają ... ale kto wie ... Po rzuceniu palenia - zaczęły się moje problemy gastroenterologiczne, wzdęcia itd. Koszmar ... Nie przytyłam ani grama, bo nie mogłam jeść :/ Jedno z tych dziwnych wzdęć, było u mnie powodem wykonania kolonoskopii, która de facto nic niepokojącego nie wykazała (na szczęście!), gastroskopia także OK. Oczywiście określili "jelito drażliwe" i do domu. |
2011-09-06, 13:07 | #150 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: paniczny strach przed kolonoskopią
Tak dziewczyny macie rację.Widzę że sporo rozpisałyście się ginekolodzy jadą masowo z tymi anty,często nie przeprowadzając żadnego wywiadu a co dopiero o badaniach wspomnieć.Byłam u różnych ginów a dopiero obceny zlecił mi szereg badań pod kątem hormonów i zakrzepicy.mimo że już wydałam na nie ponad 200zł jestem mile zaskoczona że jednak zdarzają się tacy lekarze.Co do papierosów nie wypowiem sie bo nie palę
dedede,wcześniej nie miałaś żadnych problemów z jelitami i ukł pokarmowym?Dopiero ukazały się po rzuceniu palenia?Ciekawe to |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:50.