2013-08-27, 12:39 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
Jak dla mnie to po 1-2 latach takiego beztroskiego seksu powinna zapalić się czerwona lampka- jak dla mnie to ewidentnie wskazuje na jakieś problemy z płodnością czy inne schorzenia ginekologiczne przeszkadzające w zapłodnieniu. Z tego, co wiem, u ginekologa była jako nastolatka, jak okres jej się spóźniał+silne bóle brzucha, matka ją zaciągnęła do lekarza, później jak miała bóle brzucha i chodziła po lekarzach, a potem jak była w ciąży. Też głupota.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2013-08-27, 12:47 | #32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
a u ginekologa NIGDY nie była z reszta taka mentalność u niej w rodzinie że lekarz to diabeł wcielony i najlepiej do nich nie chodzić
__________________
|
|
2013-08-27, 12:48 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
|
2013-08-27, 13:28 | #34 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Co do skrajnej głupoty nie powstrzymam się i podam dwa przykłady (chociaż to nie ten wątek):
Obie babki blisko 40-tki - jedna nie pójdzie do gina, bo matka zmarła na raka piersi i "jeszcze jej coś znajdą", druga, panikuje tak, ze brak mi porównania, bo zlecono jej USG transvaginalne i ma je wykonywać lekarz mężczyzna |
2013-08-27, 13:40 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
ja to byłam przerażona, jak trafiłam nagle na oddział ginekologiczny z "śmakimś" czymś a tu po dobie na korytarzy zaczynają się szepty : "jutro X ma obchód, jutro X ma obchód" A x to mój dobry kolega. I "Bóg" na tamtejszej ginekologii i położniczym. Chyba nawet juz sie dochrapał ordynatury. Myślałam że umrę, całą noc się przewracałam i nawet planowałam uciec oknem. Ostatecznie zadecydowałam, ze jak przyjdzie na obchód, to poproszę o innego lekarza do badania. Wchodzi, ja prawie posikana ze stresu, a ten w asyście obermsztumfuhrer oddziałowej. Babsko jak smok, morda buldoga, oko kaprawe, mina zacięta. "Koniec!" myślę sobie. Prawie zemdlałam ale kolega wykazał się być może mało lekarską , ale klasą. Mrugnął chyłkiem , luknął w kartę i burknął " do domu". Żadnego "zaglądania" gdziekolwiek. Potem się dowiedziałam, że już wieczorem zadzwoniła do niego nasza wspólna znajoma, że ma na oddziale "prezent" który z lekka panikuje i żeby mi oszczędzić "lekarzenia". I może jestem dziwna, ale koleżanką ginekolożką, bym się nie zestresowała ani trochę. A kolega widywany 2-3 razy w tygodniu, z którym jeździłam na zawody, przesiadywałam w stajni na kawce- no masakra.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2013-08-27, 13:54 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Gdy ja poszlam pierwszy raz do ginekologa majac 11 lat (mialam zapalenie jelit ale chcieli sprawdzic czy to nie jajniki) to tez sie bardzo balam, trafila mi sie kobieta, starsza pani, naprawde nigdy lepiej sie nie czulam, delikatne, przyjemna. Zawsze do niej wracalam, potem okazala sie moja sasiadka w Polsce . Teraz chodze do mezczyzny i tez jestem zadwolona. Chwalili go nad nieba i mieli racje, starszy pan po 60-tce ale naprawde nie czuje strachu jak ide.
__________________
|
2013-08-27, 14:05 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
Niedziwny jest w ogóle strach czy obawa przed ginekologiem i nie jest też dziwne, że młoda dziewczyna obawia się ginekologa mężczyzny. Nic tu nie ma do rzeczy czy ma faceta czy nie. Ja tez pierwszy raz poszłam do babki i specjalnie o to poprosiłam mamę, tylko że ja miałam wtedy 14 lat a nie 17 ale myślę, że to wszystko jedno, ważne, że pierwszy raz. Później już natomiast wszyscy moi ginekolodzy to byli mężczyźni, ale nie że specjalnie jakoś tak trafiałam, po jednej babce mam traumę(nie tej pierwszej) no i w końcu znalazłam wymarzonego ginekologa jakkolwiek to brzmi Też faceta. Natomiast jej obawy to coś jak najbardziej normalnego. Autorko sama się umów do jakiejś kobiety po prostu. |
|
2013-08-27, 14:16 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
Wiesz co, ja szczerze mówiąc chyba bardziej zestresowałabym się koleżanką Nie wiem, w ogóle paskudna sytuacja Chociaż jeszcze zależy. Bo jak ludzie z poczuciem humoru (gdyby np. którys z moich światłych kolegów z grupy postanowił zostać ginem) to myślę, że można tą sytuację obrócić w żart.... przynajmniej tak mi sie zdaje
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 14:20 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
o matko, jak ja sie balam pierwszej wizyty u ginekologa. Jak najbardziej rozumiem obawy autorki. Zreszta, kazda wizyta to dla mnie nic przyjemnego, strach, wstyd itp. Ale laze, bo coz zrobic.
Pierwsza wizyta jednak padla u faceta, bo mi go kuzynka i ciocia polecila. I bardzo slusznie. Baardzo delikatny lekarz (a jaki przystojny). Zbadal wszystko dokladnie, zbadal tez piersi i wyszlam taaka dumna mimo moich 18 lat. Bylam raz u kobiety. Babka jakby nadziewala kurczaka Przerwalam badanie i poszlam. Jeszcze leci mi na Ty, mimo ze juz po 30stce jestem "masz jakis ze mna problem?" Zdecydowanie wole mezczyzn, mimo, ze i tak czuje sie bardziej niezrecznie niz przed kobieta, ale dla mnie tu sie liczy jakosc badania. Edytowane przez ellish Czas edycji: 2013-08-27 o 14:21 |
2013-08-27, 15:04 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
nie czytałam wcześniejszych odpowiedzi, ale moim zdaniem Twoja mama może nalegać na swojego lekarza, żeby go o Ciebie podpytać ; ) a ogólnie, to jeśli chcesz kobietę, to po prostu umów się do jakiejś babeczki i tyle. przecież nie musi tego robić za Ciebie mama...
|
2013-08-27, 15:05 | #41 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Bardzo dobrze, ze mama namawia cie na wizyte, ale tak jak mowia inne wizazanki-nie musisz isc z nia.
Jak sama piszesz-popytaj kolezanki gdzie chodza i mozesz pojsc z chlopakiem, albo sama. Przede wszystkim musisz myslec o tym, ze to lekarz jak kazdy inny i sprobowac sie nie stresowac. Jesli chodzi o moje doswiadczenia to ja jakos nigdy nie trafilam na dobrego ginekologa, a bylam i u kobiet i u mezczyzn. Do kobiety poszlam jak bylam mlodsza, bo tez myslalam, ze bede sie mniej krepowac. Pani traktowala mnie bardzo 'z gory', samo badanie jak badanie-nie moge powiedziec, zeby byla jakos szczegolnie niedelikatna. Potem chodzilam do mezczyzny, ktory z kolei traktowal mnie bardzo olewczo.'Chcesz tabletki? Masz. Ile opakowan wypisac? Badanie? Eeee, na nastepnej wizycie.' |
2013-08-27, 16:04 | #42 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Dla mnie to trochę beka że dziewczynka nastolatka ma 30 letniego faceta i wstydzi się iść do lekarza.
---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Nic mnie nie zdziwi. Mam w rodzinie kobietę która ostatni raz u ginekologa była przy ostatniej ciąży. To dziecko jest już pełnoletnie. A potem będzie krzyk i ryk. ---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ---------- Cytat:
|
|
2013-08-27, 16:09 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Macondo
Wiadomości: 190
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
zobaczysz że to żadna różnica i to siedzi tylko w twojej głowie.
Mężczyzna ginekolog to nie potwór , lub jakiś zboczeniec - nic z tych rzeczy . Chyba lepiej iść teraz do faceta ginekologa niż jak zajdziesz w ciążę :-D |
2013-08-27, 16:32 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
|
2013-08-27, 16:37 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Dokładnie.
A był płacz bo koleżanka (to już ten wiek gdzie sprawy nowotworowe często się zdarzają) miala raka narządów kobiecych... No jasne, że ta pani nie poszła do ginekologa. Bo po co. |
2013-08-27, 16:40 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Ograniczona może być właśnie osoba, która ma problem z płcią lekarza. LEKARZA. Taka osoba kojarzy mi się z zabitą dechami wiochą i zabobonami, a nie ze światłą, wykształconą kobietą.
|
2013-08-27, 16:45 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Ja dzisiaj bylam pierwszy raz, u kobiety, bo mi kolezanka polecila, aczkolwiek wolalabym isc do faceta. No, bo oni są delikatniejsi. I nie boj sie, przeciez on sie juz duzo naogladał, więc zaden wstyd.
__________________
Yes, I can. |
2013-08-27, 16:50 | #48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
leniwca - sralalala, ta młodziusia niedoświadczona dziewiusia jak biała lilija ma faceta który mógłby spijać browce z jej ojcem proszę cię
każdy kto jest gotowy do współżycia, niezależnie też od wieku partnera, powinien być na tyle dorosły czy dojrzały by iść do lekarza. A smęcenie o płci lekarza naprawdę, tak jak cervezie kojarzy mi się z jakimiś zabobonami, ograniczonymi ludźmi itp. Ja nie wiem co będzie jak ktoś będzie musiał mieć kolonoskopię u faceta. Przez okno skoczy? |
2013-08-27, 16:56 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Byłam u kilku ginekologów, chyb a u 3 babek i no ja powiem, ze faceci w moim przypadku byli jednak duzo delikatniejsi, ostrozniejsi, babki, to tak z rozmachem bez cartolenia sie badały.
Nie musisz isc z matką, ja byłam sama pierwszy raz w Twoim wieku. |
2013-08-27, 17:01 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Akurat to, że chciał Ci badać piersi to na plus. Badanie prez profesjonalistę to co innego niż samobadanie i co innego niż usg piersi. Rozumiem, że mogłaś tego nie chcieć, ale niestety bardzo niewielu lekarzy bada piersi De facto zaś z każdą wizytą u gina powinno się to robić.
__________________
27.08.2016 |
2013-08-27, 19:23 | #51 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ograniczona i niewyrozumiała jest osoba, która prezentuje poglądy takie jak Ty. |
||||
2013-08-27, 19:34 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Czy to naprawdę jest takie dziwne, nienormalne i w ogóle żenujące, że młoda dziewczyna wstydzi się na prawdopodobnie pierwszy raz iść do ginekologa faceta? Serio? Nie widzicie też różnicy między własnym facetem a ginekologiem? A dorosła kobieta też nie ma prawa woleć iść do kobiety? Czy my żyjemy w jakiejś puszczy, że do wyboru jest tylko jeden facet ginekolog w promieniu 100 km czy przypadkiem w czasach, w których możemy sobie wybierać do wyboru, do koloru i jeszcze pomagają nam w tym strony z opiniami innych ludzi, zeby na konowała nie trafić, nieważne babkę czy faceta?
Nie ogarniam, naprawdę. |
2013-08-27, 19:37 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
A ja nie ogarniam czemu się wstydzi. Po prostu. To lekarz.
---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ---------- i nie znam ani jednego logicznego argumentu za tym ze lepiej pojsc do kobiety niz do faceta |
2013-08-27, 19:40 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
No bo na coś takiego nie ma logicznego argumentu. To są odczucia indywidualne ale żeby zaraz nienormalne....Ja też pierwszy raz wolałam iść do kobiety bo po prostu wstydziłam się żeby inny facet niż mój własny(tzn. wtedy jakikolwiek bo miałam lat 14) oglądał mnie nago. Tyle. Podrosłam trochę i już mi to zwisa.
|
2013-08-27, 19:41 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Dopiero teraz widzę, jak to bezsensownie brzmi Chodziło mi o to, że jeśli Autorka nie zamierza współżyć i nic się nie dzieje, to nie ma wielkiego ciśnienia na wizytę u gina już i natychmiast. Za to jeśli współżycie planuje, niech szuka gina koniecznie, a skoro nie chce isć do mężczyzny, to kobiety. Takimi pokrętnymi torami chodzi moja logika
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2013-08-27, 19:43 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
To są uczucia indywidualne które powinno się tępić i nie cackać - dziewczyna chce uprawiać seks jak dorosły a do lekarza normalnie nie idzie. Nie widzę sensu certolenia się z nią jak z pięciolatką, będzie miała problemy np analno-jelitowe to co? będzie matkę do drugiego województwa ciągać żeby lekarz była kobietą?
|
2013-08-27, 19:49 | #57 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
|
|
2013-08-27, 19:50 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
Cytat:
Bez przesady z tym innym województwem to się bardzo rzadko zdarza, żeby w promieniu parunastu km nie było drugiego ginekologa czy też ginekologa kobiety. |
|
2013-08-27, 19:56 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
jakby mi jeszcze trzasnęła, że moje odczucia trzeba tępić i idziesz do faceta koniec kropka to dopiero bym się wesoło czuła.
nie widzisz różnicy między małą dziewczynką właściwie a nastolatką której facet ma 30 lat ? śmiechu warte |
2013-08-27, 20:01 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Mama, ginekolog i mój strach ...
No nie bardzo między 14 a 17 latką. Każda ma prawo do swojego podejścia. A facet tu nie ma moim zdaniem nic do rzeczy i dorosłe kobiety wolą chodzić do kobiet ginekologów a nawet mężów mają, wow. Śmiechu warte.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:00.