Atrederm

[Milena_ 798]

Ja mam już 3 dzień przerwy bo przed tymi właśnie 3 dniami smarowałam się przez 6 nocy skóre miałam czerwoną więc odpoczynek wiecie co ostatnio w pracy szef do mnie mówi ale ty jesteś czerwona co ci się stało?? głupio mi się zrobiło troche.....

[MissMadelaine]

Napisane przez Wenus21

Możliwe ,że to reakcja alergiczna
A te kremy co użyłaś potem , to je wcześniej stosowałaś już czy nie?

Jeden używałam wcześniej, drugiego nie.

Ale dowiedziałam się już, że jedna dziewczyna miała coś takiego - podrażnienie. Tylko teraz pytanie - jeśli wczoraj posmarowałam się maścią sterydową to co z Atre ? Mogę użyć czy nie?

Posmarowałam się 2x w ciągu jednego dnia - generalnie jednorazowe użycie.

[karmazynka99]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

cos w tym jest ja uzywam zorac a podczytuje artrederm ale w sumie siedze tylko tu bo watek zoracow wymarł :P

[Burza_1994]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

ja jestem na nie. Bo niektórych nie obchodzą inne leki prócz tego jednego.
Ja np. wiernie subskrybuję ten wątek i nie chciałabym czytać milion pięćset postów na temat wszystkiego prócz Atre bo nie mam na to po prostu czasu
Ale... gdyby stworzyć wątek ogólnie retinoidowy? Chyba, że taki jest już.

[Wenus21]

Napisane przez MissMadelaine

Jeden używałam wcześniej, drugiego nie.

Ale dowiedziałam się już, że jedna dziewczyna miała coś takiego - podrażnienie. Tylko teraz pytanie - jeśli wczoraj posmarowałam się maścią sterydową to co z Atre ? Mogę użyć czy nie?

Posmarowałam się 2x w ciągu jednego dnia - generalnie jednorazowe użycie.

Może najpierw poczekaj aż to ci zejdzie i wtedy dopiero dalej używaj atrederm

Napisane przez Burza_1994

ja jestem na nie. Bo niektórych nie obchodzą inne leki prócz tego jednego.
Ja np. wiernie subskrybuję ten wątek i nie chciałabym czytać milion pięćset postów na temat wszystkiego prócz Atre bo nie mam na to po prostu czasu
Ale... gdyby stworzyć wątek ogólnie retinoidowy? Chyba, że taki jest już.

Zgadzam się łączyć tych wątków nie ma co .Tylko bałagan by się zrobił

[brakxdsdsac]

Stosuję 5 tygodni i z czystym sumieniem powiem, że jest lepiej. Ale żeby było lepiej, Atre musi wypchnąć mi wszystkie twarde zaskórniki zamknięte spod skóry.. Początkowo są jeszcze bardziej wypukłe. Dzisiaj wydusiłam ich kilka z policzków.. takich, które zaczynały już wystawać ponad powierzchnię skóry. Ech : C Jeszcze trochę mi zostało.
Na czole za to mam tak mikroskopijne, że bardzo często nie da się ich wcale wycisnąć. I jeszcze takie drobne gulki na skroniach : /

Będzie dobrze.

[anielska diablica]

Napisane przez Burza_1994

ja jestem na nie. Bo niektórych nie obchodzą inne leki prócz tego jednego.
Ja np. wiernie subskrybuję ten wątek i nie chciałabym czytać milion pięćset postów na temat wszystkiego prócz Atre bo nie mam na to po prostu czasu
Ale... gdyby stworzyć wątek ogólnie retinoidowy? Chyba, że taki jest już.

Też jestem na nie, nie interesuje mną zorac, czy retin A jak mnie zainteresuje to się "przesiądę" na tamten wątek.

Napisane przez Milena_ 798

Ja mam już 3 dzień przerwy bo przed tymi właśnie 3 dniami smarowałam się przez 6 nocy skóre miałam czerwoną więc odpoczynek wiecie co ostatnio w pracy szef do mnie mówi ale ty jesteś czerwona co ci się stało?? głupio mi się zrobiło troche.....

Ja też to ostatnio usłyszałam;/ siedziałam w biurze i było może z 18 C ( dla mnie to dość chłodno) i przyszła inna pracownica i mi mówi, że ale ty masz gorąco, aż ci rumieniec wyszedł, przytaknęłam jej bo w sumie to wole żeby tak sobie to ludzie tłumaczyli niż miałabym się tłumaczyć .

Mała dygresja Chyba wszystkie na tym wątku rozpaczamy jak to nasza buzia, cera, plecy czy dekolt wyglądają źle i nie dobrze, że pryszcze są, że blizny i dziury ( to u mnie w szczególności) no i generalnie do kitu. Ja dokładnie 1.11 uświadomiłam sobie, że przesadzam, wyolbrzymiam, a wiecie czemu ? Moja kuzynka walczy tyle lat co ja z trądzikiem, prawdopodobnie brała izo, uporała się z tym i długo miała twarz "tylko" w bliznach i dziurach i teraz ma nawrót, dużo gorszy niż kiedyś. Policzki całe czerwone, z suchą skórą i krostami, które wyglądają wg. mnie jak trądzik naciekowy i nie maluje się, pracuje, codziennie ma kontakt z ludźmi i jest pogodną osobą, a mogłaby nie być.... Także wrzućmy na luz, cieszmy się z tego co mamy, ja wiem, że to łatwo napisać, bo sama czasem czuje się jakby moje "dni pasztetu" nie miały końca i owszem chciałabym mieć po prostu "zwykłą" twarz, ale staram się coraz częściej siebie postrzegać w lepszym świetle.

[karmazynka99]

Napisane przez anielska diablica

Mała dygresja Chyba wszystkie na tym wątku rozpaczamy jak to nasza buzia, cera, plecy czy dekolt wyglądają źle i nie dobrze, że pryszcze są, że blizny i dziury ( to u mnie w szczególności) no i generalnie do kitu. Ja dokładnie 1.11 uświadomiłam sobie, że przesadzam, wyolbrzymiam, a wiecie czemu ? Moja kuzynka walczy tyle lat co ja z trądzikiem, prawdopodobnie brała izo, uporała się z tym i długo miała twarz "tylko" w bliznach i dziurach i teraz ma nawrót, dużo gorszy niż kiedyś. Policzki całe czerwone, z suchą skórą i krostami, które wyglądają wg. mnie jak trądzik naciekowy i nie maluje się, pracuje, codziennie ma kontakt z ludźmi i jest pogodną osobą, a mogłaby nie być.... Także wrzućmy na luz, cieszmy się z tego co mamy, ja wiem, że to łatwo napisać, bo sama czasem czuje się jakby moje "dni pasztetu" nie miały końca i owszem chciałabym mieć po prostu "zwykłą" twarz, ale staram się coraz częściej siebie postrzegać w lepszym świetle.

świetne podejście, gratuluje kuzynce ze jest taka silna i oby i tak szybko pozbyła się trądziku

[20stokrotka20]

Napisane przez anielska diablica

Mała dygresja Chyba wszystkie na tym wątku rozpaczamy jak to nasza buzia, cera, plecy czy dekolt wyglądają źle i nie dobrze, że pryszcze są, że blizny i dziury ( to u mnie w szczególności) no i generalnie do kitu. Ja dokładnie 1.11 uświadomiłam sobie, że przesadzam, wyolbrzymiam, a wiecie czemu ? Moja kuzynka walczy tyle lat co ja z trądzikiem, prawdopodobnie brała izo, uporała się z tym i długo miała twarz "tylko" w bliznach i dziurach i teraz ma nawrót, dużo gorszy niż kiedyś. Policzki całe czerwone, z suchą skórą i krostami, które wyglądają wg. mnie jak trądzik naciekowy i nie maluje się, pracuje, codziennie ma kontakt z ludźmi i jest pogodną osobą, a mogłaby nie być.... Także wrzućmy na luz, cieszmy się z tego co mamy, ja wiem, że to łatwo napisać, bo sama czasem czuje się jakby moje "dni pasztetu" nie miały końca i owszem chciałabym mieć po prostu "zwykłą" twarz, ale staram się coraz częściej siebie postrzegać w lepszym świetle.

Też ostatnio się nad tym zastanawiałam, bo też jestem załamana moją buzią, non stop słyszę, że strasznie mi się pogorszyło, co to mi się stało itd itd.. Ja bym się w sumie nie przejmowała tak strasznie moją buzią, ale jak ciągle to słyszę to chyba oczywiste że zaczynam o tym myśleć.. Ale ostatnio spotkałam dziewczyne która miała duużo gorszą buzie ode mnie, poza tym uświadomiłam sobie że są dużo gorsze rzeczy niż to.. Tak więc dziewczyny nie ma co się aż tak przejmować!! I powodzenia w zwalczaniu "dziadostwa"!!

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Magdalene29]

A ja nadal jestem w trakcie wysypu ktos tu wspominal (przepraszam, ze nie wiem kto, ale korzystam z aplikacji mobilnej) o coraz bardziej wystajacych zaskornikach. Taki wysyp to marzenie, ja mam same ropne pryszcze z bialymi czubkami. Mam kazdego dnia nowe, a po poprzednich full czerwonych plam. I to juz trzeci tydzien nie wiem, czy tak powinno byc.. Koszmar

[Wenus21]

Napisane przez Magdalene29

A ja nadal jestem w trakcie wysypu ktos tu wspominal (przepraszam, ze nie wiem kto, ale korzystam z aplikacji mobilnej) o coraz bardziej wystajacych zaskornikach. Taki wysyp to marzenie, ja mam same ropne pryszcze z bialymi czubkami. Mam kazdego dnia nowe, a po poprzednich full czerwonych plam. I to juz trzeci tydzien nie wiem, czy tak powinno byc.. Koszmar

Jeśli robią Ci się te wypryski z zaskóników zamkniętych to rekacja jest normalna. Nie pocieszę ale wysyp może trwać nawet 2-3miesiące. Oczywiście sprawa indywidualna .

[Milena_ 798]

Napisane przez anielska diablica

Ja też to ostatnio usłyszałam;/ siedziałam w biurze i było może z 18 C ( dla mnie to dość chłodno) i przyszła inna pracownica i mi mówi, że ale ty masz gorąco, aż ci rumieniec wyszedł, przytaknęłam jej bo w sumie to wole żeby tak sobie to ludzie tłumaczyli niż miałabym się tłumaczyć .

Ja tak samo niczego nie tłumacze

Mała dygresja Chyba wszystkie na tym wątku rozpaczamy jak to nasza buzia, cera, plecy czy dekolt wyglądają źle i nie dobrze, że pryszcze są, że blizny i dziury ( to u mnie w szczególności) no i generalnie do kitu. Ja dokładnie 1.11 uświadomiłam sobie, że przesadzam, wyolbrzymiam, a wiecie czemu ? Moja kuzynka walczy tyle lat co ja z trądzikiem, prawdopodobnie brała izo, uporała się z tym i długo miała twarz "tylko" w bliznach i dziurach i teraz ma nawrót, dużo gorszy niż kiedyś. Policzki całe czerwone, z suchą skórą i krostami, które wyglądają wg. mnie jak trądzik naciekowy i nie maluje się, pracuje, codziennie ma kontakt z ludźmi i jest pogodną osobą, a mogłaby nie być.... Także wrzućmy na luz, cieszmy się z tego co mamy, ja wiem, że to łatwo napisać, bo sama czasem czuje się jakby moje "dni pasztetu" nie miały końca i owszem chciałabym mieć po prostu "zwykłą" twarz, ale staram się coraz częściej siebie postrzegać w lepszym świetle.

racja

[Magdalene29]

Napisane przez Wenus21

Jeśli robią Ci się te wypryski z zaskóników zamkniętych to rekacja jest normalna. Nie pocieszę ale wysyp może trwać nawet 2-3miesiące. Oczywiście sprawa indywidualna .

Nie wiem wlasnie czy robia sie one z zaskornikow, jakos nie moge tego zaobserwowac. Zamknietych mam naprawde cala mase. Wyglada to tak, ze jednego ranka budze sie z mala czerwona gulka, a nastepnego jest juz gotowy wielki pryszcz. Nie nadazam z obserwacjami wygladam juz naprawde strasznie, szczegolnie na prawym policzku

[Burza_1994]

Ja też się zastanawiam ad tym, czy twarz się oczyszcza czy co...
Atre stosuję już od pół roku, a dalej robią mi się ropne wypryski. Fakt, faktem, skóra jest już gładsza, ale dalej mam milion zaskórników zamkniętych i się zastanawiam, czy może atrederm nie jest aknogenny dla mojej skóry.

[Wenus21]

Napisane przez Burza_1994

Ja też się zastanawiam ad tym, czy twarz się oczyszcza czy co...
Atre stosuję już od pół roku, a dalej robią mi się ropne wypryski. Fakt, faktem, skóra jest już gładsza, ale dalej mam milion zaskórników zamkniętych i się zastanawiam, czy może atrederm nie jest aknogenny dla mojej skóry.

To mnie nie pocieszyłaś , bo myślałam ,że akurat Tobie udało się pozbyć zaskórników zamkniętych dzięki atrederm

Ja stosuje atre 4tyg. i nie mam wysypu jestem ciekawa czy jeszcze nadejdzie

[Pijana truskawkami]

Ja stosuję ok 2,5 miesiąca, a wysyp mam ciągle ;/ Za to 50% zaskórników zamkniętych zniknęło.
Skoro po pół roku nie widzisz efektów, to może zmień na inny retinoid? Jeżeli będzie mnie wysypało wciąż po 4 miesiącu, to zmieniam na Zorac.

[Burza_1994]

Napisane przez Pijana truskawkami

Ja stosuję ok 2,5 miesiąca, a wysyp mam ciągle ;/ Za to 50% zaskórników zamkniętych zniknęło.
Skoro po pół roku nie widzisz efektów, to może zmień na inny retinoid? Jeżeli będzie mnie wysypało wciąż po 4 miesiącu, to zmieniam na Zorac.

Nie wiem, czy jeszcze jakiś retinoid mi pozostał, skoro atrederm jest najsilniejszy a prawie wszystko już stosowałam
Ale teraz przy następnej wizycie chcę poprosić dermatolog o Zorac.

Napisane przez Wenus21

To mnie nie pocieszyłaś , bo myślałam ,że akurat Tobie udało się pozbyć zaskórników zamkniętych dzięki atrederm

Ja stosuje atre 4tyg. i nie mam wysypu jestem ciekawa czy jeszcze nadejdzie

Pozbyłam się w bardzo dużej części, ale zaskórników dalej milion

[asiatipl]

Ja niestety poddałam się. Stosowałam arte przez 8 tyg. Z czego ok 6 co dziennie. I owszem skóra troszkę gładsza zaskórników mniej, ale ten tzw wysyp powodował coraz większa iczbę przbarwień. Blizny sa jakie byly. Choc mam nadzieje ze to sie zmieni za jakis czas. Najgorsze było to ze zaczęły pojawiać mi się faktycznie gule a z tymi nie miałam problemu już dawno.o ile mogłam ścierpieć pryszczyki powstajace w miejscu zamkniętego zaskornika to gule bolące i długo gojące były dla mnie nie do przyjęcia. Trochę już mam doświadczenie w leczeniu tego mojego trądzika i szczerze nie używałam jeszcze leku, maści kremu który powodowały pogorszenie stanu skóry owszem jakieś nagle wychodzące szybko gojące małe pryszczyca to ok może się zdarzyło, ale napewno nie gule podskorne bolące a skoro tak się dzieje przy arte i to po dłuższym okresie stosowania tzn ze jest coś nie tak.nie zrezygnuje z niego całkowicie bo jednak coś tam zrobił o dobrego ale na razie ograniczę jego stosowanie do 1 raz w tygodniu, Uutak na złuszczanie martwego naskórka.bo może w tym tkwi problem ze używając zbyt często skóra łatwiej się zakaza. sprobuje rzadziej,No a potem zobaczę jak będzie lepiej to będę go stosowała a jak nie to zrezygnuje całkiem :-P

[Magdalene29]

Tez ograniczylam stosowanie do 1x w tyg., bo musze ukrywac pod makijazem pryszcze i paskudne przebarwienia. Bez makijazu zdarzalo mi sie nie tak dawno chodzic do sklepu, teraz wtyd mi pokazac sie przed TZem. Wiec luszcze sie tylko w sob. i niedziele, wiec znikanie czerwonych przebarwien jest tez wolniejsze. Atre mnie zalatwil na cacy

[LeeMinHo]

Jestem na prawdę szczerze zdziwiona, że wiele z was ma z Atredermem nieprzyjemne przeżycia.
Gdyby nie Atre... to ja nie wiem co byłoby teraz z moją skórą Używam w sumie od... pół roku? Może trochę więcej. Miałam przerwy, spowodowane wyjazdami, bo nie chciałam straszyć, ale generalnie używam codziennie / co 2 dni, zawsze na noc. Na początku jak zaczęłam używać Atre mocno mnie parzył, pogorszył stan skóry, generalnie nie było dobrze - była mega uparta i stosowałam dalej, bo wiele się naczytałam, że Atre to długodystansowiec. Gruntowna poprawa zaczęła się w 3 miesiącu. Nagle w ciągu 2 czy 3 tygodni na twarzy nie miałam NIC, kompletnie, co się od wielu lat nie zdarzało. Później nastąpił nawrót, nie trądziku, ale zaskórników zamkniętych. Do dzisiaj nie wiem przez co był spowodowany, ale pamiętam że wtedy Atre stosowałam nawet 2 razy dziennie - na dzień i na noc. Stan mojej skóry znowu uległ poprawie. Następnie przez miesiąc nie stosowałam Atre w ogóle (wakacje). To była porażka! Cała moja skóra pokryła się pryszczami, zaskórnikami, przebarwieniami, byłam po prostu załamana! Natychmiast po powrocie z wakacji pobiegłam kupić Atrederm. Tym razem zadziałał dużo dużo szybciej, już w październiku miałam zadowalającą kondycję skóry, a teraz to już jest w ogóle pięknie, nie pamiętam kiedy ostatnio tak było Rzadko kiedy coś wyskakuje, zaskórników nie ma w ogóle, przebarwienia znikają w zastraszającym tempie - po prostu kocham ten lek, ale jak już wspomniałam - to wredny typ, któremu trzeba dać czas

[Magdalene29]

LeeMinHo, takich postow wlasnie potrzebuje sporo tez czytam o doswiadczeniach innych i jakos probuje to przetrwac.

[Pijana truskawkami]

Własnie ja też nie rzucam Atredermu, tylko dlatego, że czytałam, że dużo osób ma bardzo długi wysyp, a potem jest polepszenie. Inaczej to bym rzuciła to w cholerę, bo wyglądam naprawdę tragicznie;/

[Magdalene29]

Napisane przez Pijana truskawkami

Własnie ja też nie rzucam Atredermu, tylko dlatego, że czytałam, że dużo osób ma bardzo długi wysyp, a potem jest polepszenie. Inaczej to bym rzuciła to w cholerę, bo wyglądam naprawdę tragicznie;/

To musimy sie wspierac przeczytalam dzis caly blog Italiany pod katem retinoidow i jestem odrobine podbudowana.

[Pijana truskawkami]

Napisane przez Magdalene29

To musimy sie wspierac przeczytalam dzis caly blog Italiany pod katem retinoidow i jestem odrobine podbudowana.

Właśnie mnie też jej wpisy zawsze podbudowują Pisała, że wysyp miała ok.4 miesięcy, a teraz buzię ma śliczną

[asiatipl]

Napisane przez LeeMinHo

Jestem na prawdę szczerze zdziwiona, że wiele z was ma z Atredermem nieprzyjemne przeżycia.
Gdyby nie Atre... to ja nie wiem co byłoby teraz z moją skórą Używam w sumie od... pół roku? Może trochę więcej. Miałam przerwy, spowodowane wyjazdami, bo nie chciałam straszyć, ale generalnie używam codziennie / co 2 dni, zawsze na noc. Na początku jak zaczęłam używać Atre mocno mnie parzył, pogorszył stan skóry, generalnie nie było dobrze - była mega uparta i stosowałam dalej, bo wiele się naczytałam, że Atre to długodystansowiec. Gruntowna poprawa zaczęła się w 3 miesiącu. Nagle w ciągu 2 czy 3 tygodni na twarzy nie miałam NIC, kompletnie, co się od wielu lat nie zdarzało. Później nastąpił nawrót, nie trądziku, ale zaskórników zamkniętych. Do dzisiaj nie wiem przez co był spowodowany, ale pamiętam że wtedy Atre stosowałam nawet 2 razy dziennie - na dzień i na noc. Stan mojej skóry znowu uległ poprawie. Następnie przez miesiąc nie stosowałam Atre w ogóle (wakacje). To była porażka! Cała moja skóra pokryła się pryszczami, zaskórnikami, przebarwieniami, byłam po prostu załamana! Natychmiast po powrocie z wakacji pobiegłam kupić Atrederm. Tym razem zadziałał dużo dużo szybciej, już w październiku miałam zadowalającą kondycję skóry, a teraz to już jest w ogóle pięknie, nie pamiętam kiedy ostatnio tak było Rzadko kiedy coś wyskakuje, zaskórników nie ma w ogóle, przebarwienia znikają w zastraszającym tempie - po prostu kocham ten lek, ale jak już wspomniałam - to wredny typ, któremu trzeba dać czas

Powiem szczerze że mnie zachęciłaś i może jednak na razie ograniczę się do co 4 dni. Zobaczymy jak będzie. Bo teraz jak tylko nie zastosowałam na noc atre to na drugi, trzeci i czwarty dzień zero łuszczenia i wogóle inne uboczne skutki też zniknęły.

[Magdalene29]

Napisane przez Pijana truskawkami

Właśnie mnie też jej wpisy zawsze podbudowują Pisała, że wysyp miała ok.4 miesięcy, a teraz buzię ma śliczną

Postanowilam, ze jutro kupuje antybiotyk do stosowania zewnetrznego i walcze dalej

[Burza_1994]

Napisane przez Pijana truskawkami

Właśnie mnie też jej wpisy zawsze podbudowują Pisała, że wysyp miała ok.4 miesięcy, a teraz buzię ma śliczną

oj tak po atre to ona ma przepiękną skórę

[brakxdsdsac]

Dziewczyny, a jak to jest: trądzik po zakończeniu kuracji Atre zawsze wraca?
Co w przypadku zaskórników zamkniętych?

[LeeMinHo]

Nie zawsze wraca.
Nie zapominajmy, że trądzik to hormony, jeśli w trakcie kuracji Atre hormony się ustabilizują, to dlaczego trądzik ma wracać?

To jest tak, że bezpośrednie przyczyny trądziku (łojotok, nadmierna keratynizacja naskórka - to właśnie temu przeciwdziała Atre) są skutkiem zaburzeń hormonalnych lub zbyt dużej wrażliwości receptorów na hormony. Jeśli po wieku ok. 22 lat trądzik nie mija, przydało by się zbadać hormony.

Atre jednak hormonów nie ustabilizuje z całą pewnością.