|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2009-01-07, 10:28 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Ale wiecie co, z tymi domkami to też nie jest tak idealnie. Moja kolezanka mieszka w domku, okna jej salonu (i własciwie większej cześci domku) maja widok na sasiedni domek, mieszkańcy sąsiedniego domku nie preferuja ani firanek ani zasłon, za to preferuja migdalenie sie o kazdej porze... poczatkowo to było nawet zabawne, ale na dłuzszą metę jest mocno uciążliwe...
__________________
|
2009-01-07, 10:31 | #32 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
przed skończeniem 4 m-ca to nic nie przychodzi mi do głowy do zagęszczania oprócz Nutritonu oraz mleka Humana z płatkami bananowymi - dość gęste i sycące podobno mleko. Hania niestety nie mogła go jeść bo najprawdopodobniej nie toleruje bananów.
na Stodalu pisze tylko o dawkowaniu dla dzieci, nie pisze od jakiego wieku, ale to może dlatego, że to homeopatia natomiast nie wiem jak wczoraj tego nie zwuażyłam na pyrosalu pisze żeby nie podwać dzieciom przed ukończeniem 1 roku!!!!!!!! kurde jak mi to lekarka mogła zalecić dla Hani? w takim razie chyba jej tego dawać nie będę, idę jutro znowu to dopytam, ale lekarka, super nie ma co!!!
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. Edytowane przez Iwa_iw Czas edycji: 2009-01-07 o 10:35 |
2009-01-07, 10:46 | #33 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
z tymi syropami kroplami itp to chyba wiekszosc ma napisane od 6 miesiaca albo nawet roku bo chodzi o to żeby takiemu malemu dziecku nie kupowac i nie dawac raczej na wlasna reke tylko na polecenie lekarza
ale lekarze no właśnie czy im ufać prawoślazowy tez u mnie nieopisany wiekowo bo to tylko zioło Wiktorynka ja oczywiście sie domyslam że w domkach tez nie rózówoo ale łudzę się że jednak nie bede słyszeć w niedzielny poranek porannej mszy z Radia Maryja o 6.00 od sąsiadki babci z góry i super kaszlu palacza od sąsiada z dołu
__________________
Redukcja... Siłownia x 5 Jogging x 4 |
2009-01-07, 10:46 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: świat
Wiadomości: 275
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
oj o to faktycznie musisz to sprawdzić. Ale moze taka dawke, ktora dostaje Hania moze spokojnie przyjmowac. Czasami lekarze przepisują coś, co mozna spokojnie dawać dzieciom, choc uloka mowi inaczej Najwazniejszy jest sklad.
Ja kilka razy robilam mleko na kleiku z mąki kukurydzianej, i fakt Oskar spal 5 godzin, ale jak nie robilam tego kleiku to tez czasami przesypial 5h i bądz tu mądrym |
2009-01-07, 10:48 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
z tym syropem to już sama nie wiem bo w nocy Hanię trochę brzuch bolał i myślę, że to właśnie ją obudziło i musiałam ją nakarmić.
rano też dostała pół łyżeczki tego pyrosalu i teraz też ma gazy straszne i nóżki do brzuszka strasznie podciąga.... więc nie wiem czy to nie wina syropu albo tylko zbieg okoliczności...
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2009-01-07, 10:48 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Witajcie mamusie o mroźnym "poranku"!
Szkoda, że nie można cytować z poprzediego wątku)) w każdym razie dziękujemy wszystkim mamusiom za życzenia zdrowia dla Adasia. Postaramy się nie wracać do szpitala U nas dzisiaj minus 15, ale i tak siedzielibyśmy w domku. Pewnie prędko nie wyjdziemy bo po szpitalu to ze dwa tygodnie miną zanim mały odzyska odporność. Poza tym nadal kaszle i ma katarek. Frida jest w użyciu parę razy dziennie, chociaż mały tego nie znosi i drze się jak wściekły. Mamuśka jest jednak nieugięta i powoli powoli katarek się zmniejsza Poza tym mamy problem z jedzeniem, w szpitalu mały dostawał humanę (z płatkami bananowymi) z powodu biegunki, bo jest to mleczko lecznicze i bardzo mu smakowało. Teraz skubaniec za cholerę nie chce innego mleka. Próbowałam nutamigen - nie ma szans, więc za namową pediatry wróciliśmy do bebilonu Comfort. Coś tam je ale najpierw jest walka) Humanę profilaktycznie podajemy raz dziennie i to jeszcze przez 2 dni i koniec. Ja już nie wiem czy to moje dziecię ma skazę czy nie. Na kolankach niby skóra chropowata ale na czole przeszło. Kupiłam taki krem linoderm plus, posmarowałam 2 razy i załatwione. Teraz tak raz na 3-4 dni mu posmaruję i skórka super! Któraś mama pisała że ma problem ze smoczkiem dla bobaska. My używamy od początku dynamicznego smoczka LOVI od Canpolu i polecam. Mały załapał od razu o co biega i nie miał problemów ze ssaniem. Tylko trzeba dobrać dziurkę. My już mamy z większą dziurką. Anuhaaaa jak zwykle wymiatasz z tekstami)) tż ma z Tobą niezły kabaret Samira, my też mieliśmy usg stawów biodrowych dopiero w wieku 2 m-cy bo pediatra "zapomniała" dać skierowania. Jakbym się nie upomniała to pewnie by sobie nie przypomniała. Rzabba ja też poproszę o te wytyczne!!! Justynko, podaj dane do przekazania 1% na rzecz Karoli, jeśli już masz. Będziemy agitować wśród znajomych) Goniu, cieszę się że wreszcie się odezwałaś i że u małego Dee wszystko super!!!! buziaczki dla Was!! Widzę, że na tapecie jest temat wózków. Też planujemy zakup, tyle że na wiosnę. Chcę taki niby spacerówkę ale jednak solidniejszy od zwykłego "szmaciaka". Zobaczymy jakie będą fundusze po chrzcinach a lista zakupów dłuuuga magflieg współczuję problemów z kredytem! wiem że wymarzony domek to piękna sprawa, my też planujemy budowę, ale zaczynamy dopiero na wiosnę, więc jeszcze parę lat minie zanim się przeprowadzimy. Mam nadzieję, że u Ciebie się wszystko ułoży i spełni się Twoje marzenie!!! Trzymam kciuki! Co do zagęszczania mleka to rzeczywiście humana jest bardzo gęsta, ale podobno dzieci bardzo po niej tyją, więc może spróbuj nutritionu, nam pediatra polecała zagęszczać ale tylko 1-2 posiłki dziennie bo może powodować zaparcia. ok, dość już pisania)) pozdrawiam!
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś |
2009-01-07, 10:53 | #37 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Gosiu a może to uczulenie na kolankach to nie skaza a atopowe zapalenie skóry. zapytaj pediatry bo u młodej oprócz skazy (krostki z twarzy Hani zeszły) chropowatość na kolankach, przy nadgarstkach i ramionkach została i wczoraj lekarka stwierdziła, że skoro do tej pory nie zeszło po zmianie mleka to najprawdopodobniej będzie to właśnie AZS
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2009-01-07, 11:02 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Iwa, no właśnie ja mam wątpliwości co do tej skazy, po nutramigenie (dawaliśmy wcześniej) żadnej zmiany nie było. A z drugiej strony moja siostra mówiła, że jej Kamilek też miał chropowatą skórę na kolankach a żadnej skazy nie miał i teraz wpitala mleko krowie jak szalony, żyć bez niego nie może
Już sama nie wiem. Na razie dajemy bebilon i zobaczymy, kupki na razie robi dobre więc chyba jest ok. Nie chcę znowu zmieniać mleka, bo te bóle brzuszka też od tego też mogą być. To chyba niezdrowe tak zmieniać. Do pediatry idziemy dopiero za 3 tygodnie, do szczepienia, wcześniej się nie wybieram, bo mały po szpitalu. Do tej pory chyba wszystko się wyjaśni. Od proszku to na pewno nie jest bo piorę w płatkach mydlanych.
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś |
2009-01-07, 11:06 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Gosiu w takim razie jak najczęściej natłuszczaj te zmiany, kąp w oilatum lub czymś podobnym (ja polecam polski odpowiednik Oillan z firmy Oceanic, mamy mydełko i emulsję do kąpania - ceny dużo niższe a moim zdaniem produkty nawet lepsze) i smaruj maścią.
mi pediatra mówiła, że im więcej będę smarować tym większe prawdopodobieństwo pozbycia się tego świństwa najważniejsze to, że dziecka nie będzie to swędziało, bo jak zacznie się drapać to może być jeszcze gorzej...
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2009-01-07, 11:07 | #40 | |||
BAN stały
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
dzisiaj mój mężuś ma wolne, więc rano tzn. około 10.30 jak moje dzieciątko się obudziło zabrał go do dużego pokoju, a ja sobie posapałam jeszcze do 11.30 normalnie dzisiaj jestem zrelaksowana. Dziś będę mieć fotki z chrztu więc wstawię popołudniu, a teraz uciekam ogarnąć siebie i mieszkanko |
|||
2009-01-07, 11:12 | #41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
no to ja czekam na zdjęcia
tak w ogóle to mąż pojechał do pracy, przedtem pobawiłam się z Hanią, ale mnie olała i poszła spać i śpi od 2 godzin, obiad przygotowany tylko podpalić żeby się ugotował, ale to czekam na tel. od TŻ o której wróci i kurde nudzi mi się, może coś poczytam... ha ha to se poczytałam Hania coś stęka z łóżeczka
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. Edytowane przez Iwa_iw Czas edycji: 2009-01-07 o 11:14 |
2009-01-07, 11:14 | #42 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Cytat:
Poliklinika MSWiA brzmi dumnie nie wiem jak u was dziewczyny ale we Włocławku strasznie wieje i do tego sypie śnieg- strasznie! dziewczyny karmiące piersią i wracające do pracy-orientujecie się jakie zaświadczenie trzeba przedłożyć,zeby skorzystać z godziny przysługującej na karmienie i wyjśc szybciej do domciu?
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać... Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo... Edytowane przez Dorotka@ Czas edycji: 2009-01-07 o 11:26 |
|
2009-01-07, 11:23 | #43 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Cytat:
Teraz mieszkam w kamienicy, mamy tylko sasiadkę z córka, młoda ma 14 lat i od jakiegoś czasu upodobała sobie gonitwy po domu... oczywiscie nie sama... tak ze stado 14latków gania sobie nad moją głową ... ale nie jest źle, ostatnio na moja prośbe nawet troche przystopowali, wiec moze będzie jeszcze lepiej ... Za to z boku mieszka radio maryja i ciągle napuszacza straż miejska na mojego psa... bo niby wyje... w głowie jej wyje ... Jeśli musiałabym teraz wybierac miedzy moim starym lokum a tym aktualnym, to zdecydowanie wybralabym to gdzie mieszkam... no może z lokalizacją jak ze starego lokum ... Własnie mi kurier przytargal nosidelko dla małego, idę wypróbowac
__________________
|
|
2009-01-07, 11:23 | #44 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
u nas pięknie - słonecznie i mroźnie drzewa takie cudne białe
ale po południu ma tez przpałętać się snieżyca, a ja musze podjechać saniami pod przedszkole po moja królewnę
__________________
Redukcja... Siłownia x 5 Jogging x 4 |
2009-01-07, 11:27 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
u mnie też zawierucha, psa bym na dwór nie wygoniła, więc Piotrek też nie wyjdzie
od jakiegoś czasu chodzi za mną taki prawdziwy domowy rosołek, ale skąd tu jakiegoś kuraka wykombinować co to i niebo widział i trawkę dziobał |
2009-01-07, 11:27 | #46 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
a cóż to za wynalazek sobie zakupiłaś? dawaj relacje jak z tym w koncu bedziesz miala rece wolne
Jaroszania zapomniałam się pytać sprzedałaś chustę?
__________________
Redukcja... Siłownia x 5 Jogging x 4 |
2009-01-07, 11:35 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
no cóż Hania postanowiła jeszcze sobie pospać a ja już flachę dla niej przygotowałam
może ja zdążę coś zjeść Asia a nic się chyba nie chwaliłaś, że nosiedełko sobie i Ignacemu sprawiasz
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2009-01-07, 11:43 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
dziewczyny,wczoraj przez sen dałam małej mleczka (mojego) z butelki (Nuk) i wypiła wszystko (dałam jej w nim ok.60 ml)! a smoczka "na jawie" nie chce nawet samego bez mleka więc problem tkwi chyba w tym, że ona po prostu woli pierś, nie w tym, ze nie umie pić ze smoka! macie jakieś pomysły jak tu ją przekabacić???
Asia- Ty to pewnie od urodzenia Ignasia szukałaś fotelika i po prostu nam to umknęło a tak poważnie to pochwal się nam tu nim!
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać... Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo... |
2009-01-07, 11:46 | #49 |
BAN stały
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
No właśnie kochana, zdaj relację, bo ja się też zastanawiam nad kupnem nosidełka.. Aleks ciągle by chciał na rączkach być
Dorota no tak jakoś wyszło za z policjantem się ożeniłam, aczkolwiek nie do końca z policjantem, ale tu na forum nie mogę napisać dokładnie bo to tajemnica państwowa chyba |
2009-01-07, 11:59 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
pisałam wam kiedyś, że mój tż to wędkarz amator. No i jakieś dwa miesiące temu powysyłał chyba z 10 kartek pocztowych swojej roboty na różne konkursy, a to żeby wędkę wygrać, a to kołowrotek. No ale kartki były przekomiczne, tż wyklejał rybki, łódki i takie tam, żeby się rzucały w oczy przy losowaniu. Ogólnie to wyglądało to jak robota 10-latka Śmiałam się z niego i śmiałam, a tu właśnie wpada pan kurier i mi daje pudło cienkie i wysokie na dwa metry. To se myślę, że ten gałgan tż zamówił coś po kryjomu przede mną. No ale się okazało, że wygrał konkurs Podobna w środku jakaś droga wędka, ale nie otwieram, niech tż ma satysfakcję jak wróci Przez telefon to normalnie aż piszczał taki był zadowolony
młody sadzi kupsko przepraszam za ten szczegół, ale cieszę sie ogromnie bo od tygodnia był przytkany. Ale aż sie boję zajrzeć teraz co tam zmajstrował Edytowane przez anuhaaaaaaaaaa Czas edycji: 2009-01-07 o 12:04 |
2009-01-07, 12:32 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
hehe w ciągu ostatniej godziny mój dom nawiedziło 3 kurierów i jeden posłaniec, w miedzyczasie zdążyłam jeszcze umówic mamuske do fryzjera ... jak na mój, ostatnio, spowolniony tryb życia to czyste szalenstwo ... teraz muszę wynagrodzic mojemu smykowi chwilowe mniejsze zainteresowanie jego osóbką, a wieczorkiem zdam relację z zakupów
__________________
|
2009-01-07, 13:05 | #52 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
hehe a myślałąm że tylko jak jak mam kurierów to porzucam dzieci
też czekam na kurierów a ich ni widu ni słychu zostało mi pol dnia na decyzje wózkową
__________________
Redukcja... Siłownia x 5 Jogging x 4 |
2009-01-07, 13:08 | #53 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Cytat:
|
|
2009-01-07, 13:45 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
A jednak wróciłam do Was... Ignacek zasnął.
Magda, tak mi przyszło do głowy, sprawdzałas, jak wygląda sprawa ewentualnego serwisowania tych wózeczów? Zakładam, że sa malo awaryjne, ale na wszelki wypadek podpowiadam Mój maz na wieśc o odwiedzających kurierach stwierdził że chyba musi sie tej sprawie przyjrzec A swoją droga mam swojego ulubionego kuriera, przesympatyczny starszy pan, zazwyczaj przywozi karme dla mojego burka, a przed świetami zawitał do nas ładnych pare razy, za trzecim razem to juz sam sie z tego śmiał. A co do zakupów: Dorotko prawie zgadłaś, z tym że chodzi o nosidełko, no i miałam je wybrane juz mniej wiecej w 5 miesiącu ciązy ... ostatecznie kupiłam takie: http://www.poltrade.pl/product.php?id=1260 bardzo ładnie wykończone, niestety mam sie do czego przyczepic, a mianowicie zabezpieczenia nad rączkami, wydają mi sie troche mało wiarygodne i troche za łatwe do odpięcia, niestety będe musiala kombinowac żeby dla własnego spokoju jeszcze cos z tym zrobic. Póki co Ignasiowi raczej sie to nosidełko nie spodobalo. Druga rzecz, to spiworek do wózka, taki: http://www.poltrade.pl/product.php?i...pe=accessories tylko że kolor turkusowy, a jako, ze z kolekcji 2007 to w cenie 99zł (normalnie około 260zł). trzecia rzecz to wspominany wczesniej wózek: http://www.poltrade.pl/product.php?i...color&coid=234 jeszcze stoi w pudle nie rozpakowany, ale juz poczekam na mężusia, ale korci mnie niesamowicie no i jeszcze był posłaniec z urzedu miasta... mógł sobie dzisiaj darowac, bo pisemko mnie mocno zirytowało. Jakis rok temu miasto remontowało nawierzchnię drogi, i od tego czasu na naszej kamienicy zaczeła pojawiac sie wilgoc, najpierw piwnica, a tego lata juz i parter , tak do półtora metra od podłogi. napisalismy do miasta pismo, co sie dzieje, przysłali rzeczoznawcę, rzeczoznawca przyznał nam rację że to moze byc spowodowane tym calym remontem, bo prawdopodobnie wykonawca naruszył starą (nie używaną) kanalizacje deszczową (zamiast ją usunac)... dzisiaj przychodzi pisemko ze remont rzeczywiście jest konieczny i MY mamy wstapic do wydzialu dróg z wnioskiem o zajecie pasa drogowego itd... wychodzi na to że miasto spiep... robotę a teraz my mamy to naprawiac na własny koszt ... no i jeszcze to zajecie pasa drogowego na naszz koszt... od polska wlasnie ... teraz jeszcze bedzie kupe zachodu z odwoływaniem sie i wyjasnianiem całej sprawy, bo ja marzę o finansowaniu roboty za nasze kochane miasto... moze im jeszcze nowy chodnik ze zlota zafundowac???... wrrrrr
__________________
Edytowane przez Wiktorynka Czas edycji: 2009-01-07 o 13:47 |
2009-01-07, 13:51 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Cytat:
Magda a ty to tak na serio z tym wózkiem, że to już dziś decycja??? Nie no ja to chyba będę się zastanawiać do lata... a tak wogóle to powinno mnie tu nie być w weekend dwa zaliczenia, a ja jeszcze nawet nie zajrzałam w mój kajecik. Piter śpi jak aniołek już ponad godzinę, a ja oczywiście robię wszystko aby tylko się nie uczyć |
|
2009-01-07, 13:51 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 292
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Jeśli o wędkarstwie mowa to mój tż też wędkarz amator, i tak się napalił jutro na ryby na lód że nie wiem czy ta kiepska pogoda i zawierucha go od tego zamiaru odwiedzie Okaże się jutro rano.
Byłyśmy dziś z Natalką u lekarza, zaczynała kaszleć, dostałyśmy syrop Drosetux i kropelki do noska Euforium (nie tak się pisze ale nie chce mi się sprawdzać) a i zapomniałam wpno w syropie. Na szczęście to nic groźnego. Jad dobrze pójdzie to za tydzień pójdziemy na szczepionkę. Oby bo Natalka w przyszły piątek skończy 3 miesiące a szczepienia nadal brak Moja królewna leży w tej chwili na macie edukacyjnej i gada do misia Ale mam ubaw, ona normalnie go zagaduje A i wiem już ile moja królewna waży: 5100g !!! Gosiaizbyszek oraz ewe_dz wasi synkowie urodzili się tego samego dnia co Natalka i choć chłopcy są więksi zazwyczaj to mogę spytać ile ważą??? A nasze najlżejsze wątkowe dzieciątko ciekawe ile waży??? Dziękujemy bardzo za pochwały, wszyscy zazwyczaj zwracają uwagę na fryzurę Natalki. Ile razy by jej nie czesać to i tak fryzura a la irokez A teraz moje słonko wszystkich swoim uśmiechem zaczepia i próbuje nawiązać kontakt. Oj można się czasem uśmiać |
2009-01-07, 14:00 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Wiktorynka no zakupy pierwsza klasa, czekam na opinie na temat super pojazdu A z tym całym remontem to szok! Taka Polska właśnie
|
2009-01-07, 14:30 | #58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Cytat:
a tym wózkiem ty chyba sobie po pokoju będę mogła teraz pojeździc ... kiedy ma się ocieplic?
__________________
Edytowane przez Wiktorynka Czas edycji: 2009-01-07 o 14:33 |
|
2009-01-07, 15:22 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 157
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Wiotojcie!
Wczoraj ze skarbem byliśmy na prześwietleniu bioderek. Póżno to fakt ale pani pediatra nic nie wpominała, więc zdecydowaliśmy sami iść prywatnie - zalecono pieluchowanie i kontrolę za 6 tygodni. U mnie - 16. A wczoraj w domu mieliśmy 10 stopni. Siedzieliśmy pod kołdrą. Jak już keidyś pisałam mamy domek. Stoi to sobie na wiosce w szczerym polu. Latem super, wiosną świetnie, ciepłą jesienią przyjemnie ale zimą kicha. Przez te mrozy i śnieg zerwał się kabel ze słupa energetycznego i kicha bo prądu nie było. A jak nioe ma prądu to i piec nie chodzi więc zimnicho. Dopiero dzisiaj pogotowie energetyczne naprawiło szkodę. Zatem mieszkanie w swoim domku ma plusy i miusy. Cisza i spokój daleko od wścibskich sąsiadów ale bywa że się człowiekowi odechciewa. |
2009-01-07, 15:33 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Sawyer no to nie zazdroszczę zimnicy sąsiedzi denerwują, ale blok to my mamy akurat ciepły, chociaż przy ostatnich mrozach to nawet kaloryfery poodkręcałam, co naprawdę nie często się zdarza.
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:31.