Atrakcyjne w ciąży... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-07, 11:43   #1
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349

Atrakcyjne w ciąży...


Witajcie wizażanki
Robię badanie psychologiczne związane z tym jak kobiety w ciąży postrzegają swoją atrakcyjność.. Byłoby super gdybyście się także Wy wypowiedziały...
Na przykład chciałabym wiedzieć jak ciąża wpłynęła na waszą pielęgnację ciała Czy może podczas ciąży robiłyście więcej/mniej, może jakieś zabiegi, albo w ogóle czułyście że nie ma takiej potrzeby?

Fajnie byłoby gdybyście napisały jak wyglądało/wygląda wasze zainteresowanie ubiorem.. Bawiłyście się jakoś ciuchami? Próbowałyście coś wymyślać ze strojem, dobierać to wszystko, czy raczej nie miałyście dostępu do ładnych ciuszków?

Poza tym interesuje mnie jak tam wyglądała dieta, może ćwiczenia fizyczne i ogólnie jak widziałyście swoją atrakcyjność...


No i to na czym mi bardzo zależy to... seks podczas ciąży. Tak? Nie? Dlaczego...


Lepiej było podczas ciąży z tą całą atrakcyjnością czy może lepiej po porodzie gdy wróciłyście już do domu?

Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-07, 14:28   #2
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Hej, interesujacy temat na badania, sama jestem ciekawa jak kolezanki ciezarowki postrzegaja swoja atrakcyjnosc...
ja jestem obecnie w 29tc, brzuszek spory no i inne dolegliwosci dopadaja...
musze powiedziec ze osobiscie nie czuje- i nie czulam sie szczegolnie atrakcyjna w stanie blogoslawionym...jakos bardzo chyba mam w sobie gleboko zakorzeniony ten caly kult szczuplosci, plaskiego brzuszka, gladkiej skory i tak dalej, zeby osiagnawszy rozmiar malego wielorybka uchodzic we wlasnych oczach za boginie seksu...zreszta mam wrazenie ze to sie troszeczke wszystko przewartosciowalo- chodzi mi o to ze naprawde jest mi dosc obojetne jak wygladam. nie mowie ze o siebie nie dbam, ale jakby przestalo mnie obchodzic jak mnie postrzegaja ludzie, bo malenstwo w brzuszku jest duzo wazniejsze....


jesli chodzi o pielegnacje ciala to owszem, uzywam wyprobowuje najrozniejsze specyfiki na brzuszek- poki co rozstepy jeszcze sie nie pojawily, no ale przed nami jeszcze 10 tygodni rozrastania sie...szczegolne zabiegi- coz marzy mi sie masaz bolacych plecow, ale poki co jeszcze sie nie zdecydowalam...cera mi sie w ciazy poprawila- mialam wczesniej problemy z wypryskami, teraz buzka w miare gladka i w ogole mam wrazenie ze skora na calym ciele zrobila sie bardziej miekka i delikatna...wlosy jak sie przetluszczaly tak sie przetluszczaja, ale chyba rzeczywiscie rosna szybciej...

pytasz o diete- mysle ze zdrowe malenstwo stalo sie dla mnie priorytetem, wiec naprawde bardzo sie staram wpakowywac w siebie te wszystkie owoce, warzywa itd... ale bez przesady, nie zebym miala siedziec i liczyc kalorie i zawartosc witamin i mineralow, planowac jadlospis; raczej staram sie jesc zbilansowane zdrowe posilki, miec zawsze pod reka swieze owoce, warzywa, migdaly,Ale nie powiem, mam duzy apetyt na slodycze i pozwalam sobie codziennie na jakas mala przyjemnosc...przeczytala m w jakiejs madrej ksiazce ze jako przyszle mamy mamy 9 miesiecy zeby swojemu dziecku zapewnic najlepszy start w zyciu, wiec jesli chodzi o zywienie niemal nad kazdym keskiem powinnysmy sie zastanowic czy to najlepsze co mozemy dac swojemu dziecku....no wiec staram sie robic tak- jak mam okropna ochote na lody to mowie sobie, ok beda lody ale najpierw zjem kubeczek jogurtu... wtedy wiem ze lodow mniej w siebie wpakuje, a z wapnia w jogurcie mala skorzysta no i na tyle sie wkrecilam ze jak mi sie zdarzy zjesc cosik niezdrowego ( a moj maz jest niestety ogromnym wielbicielem hamburgerow, frytek i takich tam...) to mam okropne wyrzuty sumienia i obiecuje sobie ze w przyszlosci sie powstrzymam...potem ide z moim panem krolewna do mcdonalda, nie zamaiwam nic i wyjadam mu pol jego porcji....

cwiczenia- tak, jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, zapisalam sie na silownie, tzn korzystam z basenu i aquaaerobicu- staram sie chodzic 2-3 razy w tygodniu i plywac 45 min- godzinke, wiem ze to dobre zarowno dla malej bo troszke szybsze tetno spowoduje ze sie lepiej mi dziecko dotleni, dobre na moj kregoslup i ogolne samopoczucie, poza tym to dobre przygotowanie do porodu... oprocz tegostaram sie spacerowac na ile mi bol plecow pozwoli ( a jak za duzo chodze to boooooooli...), mam w domu ksiazke i dvd z joga dla ciezarnych, ale szczerze to nie bardzo mi sie chce cwiczyc....


jesli chodzi o ciuszki to na poczatku nie moglam sie doczekac kiedy brzuszek wreszcie sie pokaze i bede mogla go podkreslac ciazowym ubiorem...teraz to bym chciala zeby ten brzuszek mozna bylo odpiac chociaz na chwilke...w 4tym miesiacu bylam na urlopie w stanach, no i jako ze tam ciuchy tanie, obkupilam sie w ubranka ciazowe- wygodne spodenki, koszulki, bluzki itd...ale jesli chodzi o ta atrakcyjnosc to jednak wybieram wygode- musze sie czuc komfortowo, zeby mnie nigdzie nie uciskalo, opinalo i tak dalej....tak ze glownie latam w dzinsach, t-shirtach i butach na zdrowotnej podeszwie zrezygnowalam z obcasow...zauwazylam tez ze w ciazy mam jakby wiekszy pociag do ubranek kolorowych, wczesniej ubieralam sie w sumie dosc ponuro- albo na czarno, albo szaro...a teraz ostre czerwienie, zolcie, pomarancze a nawet ku mojemu wlasnemu zdziwieniu roz


co do seksu to tak, czemu nie...moj partner wyglada na to ze nie ma najmniejszego problemu z tym ogromnym brzuszkiem, wrecz sie zdziwil jak go spytalam czy uwaza ze jestem teraz mniej atrakcyjna- powiedzial ze przeciez jestem jego zona i niewazne jak wygladam, mu sie i tak podobam...
w pierwszym trymestrze nie czulam sie najlepiej wiec nie moge powiedziec zebym miala szalona ochote na seks- trudno miec jesli te mdlosci z nazwy poranne trwaly caly dzien.... drugi trymestr byl jednak bardzo fajny pod tym wzgledem... a teraz mam wrazenie ze seks dla nas obojga jest znacznie bardziej czuly niz namietny, wiesz trzeba zachowac ostroznosc ze wzgledu na brzuszek...ale jak to stwierdzil moj maz- gdzie jest wola, tam jest sposob....


pozdrawiam i zycze udanych badan....
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-07, 15:59   #3
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Ciekawe badanie

Jestem w 21 tc i poczucie własnej atrakcyjności uważam za kwestię dość złożoną.
Z jednej strony - poprawiła mi się cera, mogę nie używać żadnych kremów (oprócz filtra) i mam miękką, promienną skórę; włosy mam gęstsze (mniej wypada) i zdecydowanie przestały mi się przetłuszczać ; paznokcie i skóra na całym ciele bez zmian (na razie nie mam jeszcze rozstępów, ale to dopiero początek brzuszka). Wszyscy komplementują mój wygląd, mówią, że ciąża mi służy itd. Mój bezczelny mąż to nawet śmie twierdzić, że młodziej wyglądam (jakbym przed ciążą wyglądała staro?! ). Świetnie urósł mi biust - nie tylko stał się pełniejszy, ale i jakby bardziej jędrny?
Ale z drugiej strony, przytyłam już kilka kilo, i to nie jest tylko waga brzuszka, ale i ogólne zaokrąglenie w biodrach, pełniejsze uda, a talia gdzieś zanikła... I to dopiero początek powiększania się, bo brzuch wyskoczył mi może 2 tygodnie temu, więc wszystko jeszcze przede mną Z jednej strony cieszę się na ten brzuch (i przede wszystkim dzieciaczka w nim), a z drugiej trochę się niepokoję, bo w sumie nie wiem, co mnie właściwie czeka i jak to będzie wyglądało...

W codziennej pielęgnacji doszło dodatkowe hartowanie skóry naprzemiennymi prysznicami i od 12 tc krem/oliwki przeciw rozstępom. Jak pisałam wcześniej, z pielęgnacji cery niemal mogłabym zrezygnować Odpuszczam sobie malowanie paznokci - chociaż do pedicure'u na wiosnę trochę mi szkoda

Myślę, że odżywiałam się w miarę rozsądnie przed ciążą. W I trymestrze starałam się dostarczać dużo naturalnego kwasu foliowego, miewałam też rozmaite dziwne preferencje i apetyty Jem w miarę normalnie, słucham, na co mam wewnętrzną ochotę, w II trymestrze myślę o dostarczaniu wapnia i białka. W ramach suplemetacji diety piję zioła zamiast łykać tabletki

Przed ciążą prowadziłam bardzo aktywny tryb życia. W I trymestrze głównie spałam i nie miałam siły na nic Ale od 12 tc z powrotem świczę jogę i chodzę regularnie na basen. Wydajność nie jest ta sama, ale ruch sprawia mi ogromną przyjemność i nie mam na razie problemów z kręgosłupem. Cały czas się zbieram do ćwiczeń typowo ciążowych... ale po jodze nie odczuwam specjalnej potrzeby

Nadal mieszczę się w stare ubrania sprzed ciąży. Po prostu wyglądam w nich, jakbym przybrała nieco na wadze Powoli też kupuję ubrania bardziej ciążowe, jak coś mi wpadnie w oko: spódnicę z marszczeniem w pasie, koszulki odcinane pod biustem i luźne itd. Nie mam jeszcze potrzeby kupowania ubrań typowo dla ciężarnych, i nie chcę się z tym spieszyć, bo trudno mi przewidzieć, co będzie na mnie pasowało i w jakim rozmiarze Więc na ciuchy wydaję zdecydowanie mniej niż zwykle

Seks w ciąży - jestem na tak! Nie miałam szczególnie męczących dolegliwości w I trymestrze, teraz w ogóle czuję się świetnie, brzuch jeszcze mi nie przeszkadza, a za to hormony korzystnie wpływają na fizjologię

Edytowane przez karamari
Czas edycji: 2009-05-07 o 16:00
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-07, 17:54   #4
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Jestem w 24 tygodniu i musze powiedziec ze teraz jeszcze bardziej o siebie dbam niz przed zajsciem w ciąze. Nawilzanie skory to teraz podstawa, manikiur, pedikiur robie tak jak i przed ciążą, maluje się , nakladam maseczki na twarz. Muszę tez przyznać że mam duzo ladniejsza cerę, a włosy przestały mi wypadać.

Dalej zwracam uwagę na ubior , ale ubieram się zdecydowanie skromniej-przed ciążą nosiłam mini czy dekolty , teraz zle bym się tak czuła. Brzuszek jest juz spory , wiec dobrze czuje się w tunikach do tego leginsy lub dzinsy i jakas dluzsza bluzka. Czasami mam dni ze przebieram się kilka razy zanim wybiore cos w czym czuje się dobrze. Duzo narazie nie przybralam na wadze ale jednak lepiej sie czulam jak bylo te kilka kilogramow mniej. Gdyby rosl sam brzuszek to byloby wspaniale, a tak to wiadomo ze gdy tyje czuje się mniej atrakcyjnie..

Co do cwiczen przed ciaza to raczej nieregularnie, a teraz nie cwicze tylko duzo spaceruje

Ogolnie są dni kiedy czuje się ładna, ale są i takie kiedy czuje się srednio...

Jezeli chodzi o sex to jestem za Jesli i jedna i druga strona ma ochote to w czym przeszkadza brzuszek?
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 13:01   #5
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Zauwazylam tez ze wszyscy wkolo sa strasznie mili i uprzejmi dla ciezaroweczek Podobnie jak Kamari- ja tez tylu komplementow dawno sie nie nasluchalam....w zeszlym tygodniu bylam na imprezie urodzinowej u kolezanki i musze powiedziec ze bylam niemal atrakcja wieczoru- wiele osob, takze w ogole nieznajomych chcialo obejrzec brzuszek, poglaskac, poczuc jak Mala kopie... i kupa dziewczyn sie zachwycala urokiem i promiennoscia kobiet w ciazy i cudem macierzynstwa...a ja sobie przewrotnie myslalam, jasne tak mi mowicie bo macie wciecie w talii i plaskie brzuszki a ja arbuza pod bluzka utknietego no ale z drugiej strony jak ogladam zdjecia kobiet z brzuszkami, to wydaja mi sie one naprawdepiekne. tylko ja sama sobie sie nie wydaje, a w sumie nie jest ze mna tak zle- kilogramy przybyly mi tylko na brzuchu, nozki, pupa i bioderka bez zmian pozostaly.
az sie zaczlem zastanawiac dlaczego ludzie tak komplementuja- czy staraja sie poprawic nastroj bo sobie mysla ze takie ciezarne to i tak nie maja lekko? no ale dlaczego obcym by mialo zalezec na poprawianiu mi humoru? taka uprzejma bezinteresownosc? nad tym tez by warto jakies badanie socjologiczne zrobic
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 13:18   #6
gosiaizbyszek
Raczkowanie
 
Avatar gosiaizbyszek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Ja w ciąży czułam się fantastycznie!!! Wygładziła się cera, stała się bardziej promienna, włosy zgęstniały i mniej się przetłuszczały, fajnie się układały. Paznokcie bez zmian, zawsze miałam mocne.
Uwielbiałam swój rosnący brzuszek i piersi, czułam się sexi, lubiłam eksperymentować z ciuszkami, różne kolory i fasony, ciążowe oczywiście. Moja ciąża przypadła na lato więc miałam duże pole do popisu
Wszyscy powtarzali że na pewno będzie chłopak bo mama wypiękniała i to się sprawdziło. Mężowi też bardzo się podobały moje krągłości. Przytyłam ok. 11 kg więc nie było tak źle jeśli chodzi o aktywność. Nie miałam problemów z puchnącymi kostkami więc mogłam nosić sukienki i spódniczki. Jedynym minusem był celulit, który nie do końca zszedł po porodzie, no i zostało mi jeszcze parę cm w pasie i biodrach. Ciało smarowałam tylko oliwką na rozstępy z rossmana i nie mam ani jednej pręgi.
Co do diety to dużo piłam wody niegazowanej i trochę soków, kawę odstawiłam zupełnie, alkohol oczywiście też. Brałam witaminki w 3 trymestrze, w 1 trymestrze łykałam kwas foliowy.
Poza tym jadłam wszystko na co miałam ochotę, na szczęście słodycze nie bardzo mi smakowały bo pewnie kg było by więcej na +.

Chyba tyle, ogólnie nie mogę się doczekać następnej ciąży.
Ach i zdecydowanie w ciąży czułam się bardziej atrakcyjna, chociaż, nie powiem że miło jest zobaczyć własne kolana czy uda nie tylko w lusterku
__________________
16.10.2008r. - Adaś
05.04.2012r. - Piotruś



Edytowane przez gosiaizbyszek
Czas edycji: 2009-05-08 o 13:25
gosiaizbyszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 21:36   #7
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

a ja jeszcze dodam ze przed ciaza bylam absolutnie uzalezniona od perfum, przez jakies 2 lata kazdy zaoszczedzony grosz pakowalam w zakup coraz to nowych zapachow. i nie bylo dnia zebym sie nie zlewala od stop do czubka glowy zapachy byly dla mnie bardzo waznym elementem budowania wlasnego poczucia atrakcyjnosci- wystarczyla kropla odpowiednich perfum zebym mogla sie poczuc bardziej seksowna...no i oczywiscie niespodzianka natury- wlasciwie pierwszym objawem ciazy u mnie bylo to ze przestalam tolerowac jakiekolwiek zapachy...nadal nie moge nic uzywac i przez to sie czuje troche jak Mussilowski czlowiek bez wlasciwosci
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-08, 22:15   #8
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Cytat:
Napisane przez glamourous Pokaż wiadomość
a ja jeszcze dodam ze przed ciaza bylam absolutnie uzalezniona od perfum, przez jakies 2 lata kazdy zaoszczedzony grosz pakowalam w zakup coraz to nowych zapachow. i nie bylo dnia zebym sie nie zlewala od stop do czubka glowy zapachy byly dla mnie bardzo waznym elementem budowania wlasnego poczucia atrakcyjnosci- wystarczyla kropla odpowiednich perfum zebym mogla sie poczuc bardziej seksowna...no i oczywiscie niespodzianka natury- wlasciwie pierwszym objawem ciazy u mnie bylo to ze przestalam tolerowac jakiekolwiek zapachy...nadal nie moge nic uzywac i przez to sie czuje troche jak Mussilowski czlowiek bez wlasciwosci
Hahahah, Glam: I heart you!
W I trymestrze cierpiał również mój TŻ: ban na wszystkie zapachy od Gustawa po Hinoki! Niestety, od wszystkiego mnie mdliło, nawet od wielu intensywnie syntetycznych żeli pod prysznic, nie wspominając o płynie do wycieraczek w samochodzie
Co dziwne, zmieniły mi się preferencje perfumeryjne: nadal mi niedobrze od nut skórnych, drzewnych, tytoniowych, które kiedyś uwielbiałam. W miarę nieźle znoszę zaś wytrawną kolońskość, gorzkie cytrusy i suche zioła. TŻ dostał przyzwolenie na Terrę, a ja toleruję na sobie 1 psik Eau de Campagne albo Ogródka Śr.
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 22:36   #9
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

ja mialam nadzieje ze mi to minie po pierwszym trymestrze...ale niestety coz z drugiej strony sie ciesze bo nalog kupowania perfum zaczynal mi sie lekko wymykac spod kontroli a dzieki ciazy przeszlam skuteczny odwyk- juz nawet nie podchodze w poblize perfumerii i skonczylo sie przesiadywanie na forum perfumowym...
irytuja mnie tez perfumy TZta, wszelkiego rodzaju kadzidelka i swieczki zapachowe- a wczesniej za nimi przepadalam....teraz mam nadzieje ze mi sie po porodzie odmieni...ale smiechawe moj mezus mial ze mnie jak mnie na poczatku ciazy ciagnal do perfumerii i chcial cos kupowac a ja sie zapieralam bo do tej pory to zawsze tak manewrowal zeby omijac szerokim lukiem perfumerie- a ja go usilowalam zaciagnac....

co do perfumowanych kosmetykow to uwielbialam wczesniej maselka i zele pod prysznic z Body Shopu- teraz zniesc ich nie moge, za intensywne....uwielbiam za to cytrynowy oljek do ciala z Burts Bees- ale od cytrusowych perfum i damskich i meskich wciaz mnie mdli.... przymierzalam sie ostatnio do roznych wersji letnich- jako lzejszych, ale konczylo sie na zblizeniu do poleczki w perfumerii i szybmkiej ucieczce na swieze powietrze....

Edytowane przez glamourous
Czas edycji: 2009-05-08 o 22:41
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-09, 10:25   #10
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Mnie też sama myśl o forum perfumeryjnym przyprawiała o mdłości, więc je omijałam szerokim łukiem i już nie ciągnie mnie z powrotem... Tak jak mówisz, są więc jakiś korzyści tej krzywdy wyrządzonej przez hormony naszym zmysłom powonienia - ja zredukowałam moją kolekcję (chociaż nie była za duża), zostały mi jeszcze tony próbek, które z chęcią bym komuś podarowała... A budżet perfumeryjny można przeznaczyć na pielęgnację ciążową albo nową bieliznę albo gadżety dla dzidziusia
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-09, 19:11   #11
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

A ten czas tuż po porodzie? Powiedzmy... pierwsze dwa miesiące? Jak wspominacie ten czas, właśnie jeśli chodzi o atrakcyjność i wyżej przeze mnie wymienione ekhm... elementy życia?



P.S. Oj czuje ze się moje badanie uda!!!!! Dziękuję!
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-10, 13:06   #12
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

po porodzie- coz dla mnie jeszcze za wczesnie zeby sie wypowiadac i w ogole wydaje mi sie ze jednak wiekszosc wizazanek na forum poczekalnia tez jest raczej przed porodek- zamiesc pytanie na odchowalni, bo tam raczej zagladaja swiezo upieczone mamusie
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 14:11   #13
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Ah no tak Nie znam za bardzo tego forum

Dziękuję za odpowiedzi i nadal podbijam temat mam nadzieję, że jeszcze ktoś się wypowie
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 19:08   #14
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

A takie dodatkowe pytanie... Już bardziej psychologiczne... Powiedzcie mi
1) jakie informacje z zewnątrz dostawałyście na temat swojej atrakcyjności? - bliższa/dalsza rodzina, nieznajomi, znajomi

2) mąż/partner/chłopak jak si wypowiadał lub jak się zachowywał właśnie w tym kontekście?

3) jakie miałyście sposoby, aby podnieść sobie samoocenę, samopoczucie? Jakieś wyjątkowe? Zwykłe? Nie trzeba wam było tego?


Jesteście baaaardzo pomocne!!


__________________
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 20:48   #15
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

1. Dostaje same dobre informacje od znajomych i rodziny, że ciąża mi słuzy, że wyglądam promiennie Podnosi to samopoczucie nie powiem
2.Partnerowi podobam się w ciąży , prawi mi komplementy
3. Poprawiam sobie nastroj dbając o siebie
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami

Edytowane przez WrednaAfrodyta
Czas edycji: 2009-05-14 o 20:50
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 22:01   #16
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Ja pamiętam swoją ciążę doskonale chociaż minęło już prawie 3 lata

I trymestr to byłam strasznie podniecona tym,że jestem w ciąży i tylko ja o tym wiem (rodzina i znajomi) a nie ci ludzie co mnie mijają na ulicy .Jakoś specjalnie bardziej o siebie nie dbałam.Jadłam to na co miałam ochotę i kiedy tylko chciałam.W 3 miesiącu było już u mnie widać brzuszek ciążowy.
W związku z tym ubrania powoli przestały pasować,zwłaszcza spodnie.

II trymestr był fajowy.Piersi mi się znacznie powiększyły,ujędrniły i były fajowe .Brzuszek już spory i czułam się super,a nawet sexy.
Nadal jadłam to co chciałam i nie zważałam na to czy to jest zdrowe czy nie.Mój organizm domagał się jedzenia co chwilę,więc jadłam .Waga zwiększała się w mega tempie.
Na początku 4 miesiąca zaczęłam kupować ubrania dla kobiet w ciąży.
Nie używałam jakiś specjalnych kosmetyków.Brzuch smarowałam oliwką,albo kremem dla mam od Ziaja.Włosy mi się zagęściły i zaczęły szybciej rosnąć.
Sex rewelacja

III trymestr to już masakra.Zgaga za zgagą.Brzuchol ogromny.Stopy spuchnięte na maxa.Zaczęła mi dokuczać rwa przez 3 tygodnie,to było coś okropnego.Czułam się jak wieloryb.Nieatrakcyjna,be znaziejna,wiecznie głodna i po prostu źle się czulam psychicznie bo byłam wielka.
Sex i owszem,a brzuch nam nie przeszkadzał
W dniu porodu ważyłam 100kg!!!A ciążę zaczelam od 67kg.Także tak się właśnie kończy jedzenie hamburgerow,pizzy,lodów litr dziennie itp.

Generalnie to w II trymestrze ciąży wszyscy chwalili mój wygląd.A w III to po prostu już nic nie mówili....i ja im się nie dziwię.
Mój mąż był zachwycony takimi kragłościami,do tej pory wspomina że miał w co poklepać.a na mojej pupie to puszkę z piwem stawiał
Mówil "nie jestes gruba tylko w ciąży kochanie" jak mu mówiłam,że jestem wielka.

4 miesiące po urodzeniu synka ja nadal nosiłam ciuchy ciążowe,bo nie mieściłam się w swoje .
Ludzie w autobusie miejsca mi ustępowali,bo mysleli że w ciąży jestem,wtedy z płaczem wracałam do domu.
Po porodzie czulam się gruba,brzydka,beznadziejn a.
Ale spięłam się w sobie i zrzuciłam kilogramy do 64,

Nadal walczę,aby nie rosły,bo w planie mam kolejne dziecko i panicznie boję się tej ciąży i przytycia.
Mam nadzieję,że tym razem powstrzymam się od jedzenia nadmiernych ilości i tego czego nie powinnam.

Acha.....po porodzie zaczęły mi tak wypadać włosy,ze szok .Wróciły do normalnej objętości sprzed ciąży.
Co do paznokci to nie wiem,bo paznokcie akrylowe miałam.
A z cerą nie mialam nigdy problemów,także bez zmian.
Rozstępy są,ale na biodrach i trochę na pupie.Na brzuchu o dziwo nie ma i nie bylo.
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 21:25   #17
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Sensuel to ja gratuluje powrotu do wagi i dawnej figury ) rzeczywiscie musialas kawal roboty odwalic....

co do pytan to tak:

1. od nieznajomych bardzo czesto slysze ze wygladam "neat"- czyli schludnie, porzadnie...ostatnio uczestniczylam w warsztatach na ktorych poznalam kilkanascie nowych osob i slyszalam to "neat" z 8 razy...chyba chodzi o to ze poki co sie nie roztylam jak prosiaczek i brzuszek w sumie mam dosc nieduzy, mimo ze ponoc maluch w srodku pokaznych rozmiarow....ale swoja droga dziwnie bo w jezyku polskim nie wiem co by sie kobiecie powiedzialo, ze ma maly brzuszek chyba? znajomi komplementuja ze wygladam ladnie, natomiast nie mam wrazenia ze na ciezarne ludzie nie patrza w kategoriach atrakcyjnosci, bo atrakcyjnosc kojarzy sie niejako z seksualnoscia, raczej ogladaja brzuszek i komentarze ida w tym kierunku

2.maz jak narzekalam ze jestem wielka i pytalam czy mu to nie przeszkadza jesli chodzi o seks to sie wrecz zdziwil i powiedzial ze mu sie podobam jak zawsze

3. nie robie nic szczegolnego zeby w swoich oczach podniesc atrakcyjnosc, jesli gdzies wychodzimy to owszem, robie delikatny makijaz , ale na codzien raczej sie ciesze faktem ze w ciazy bardz poprawila mi sie cera
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 09:33   #18
anna1593
Raczkowanie
 
Avatar anna1593
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 336
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

wypowiem sie jako mamuska z 3 miesicznym stazem...

w ciazy czulam sie atrakcyjnie, duzo nie przytylam (10,5 kg), powiekszyl mi sie jedynie brzuch i piersi, nie puchlam, wlosy sie wzmocnily, cera tez nie najgorzej. slyszalam wiele komplementow. z dbaniem o siebie bylo jak przed ciaza. prawie do konca pracowalam, wiec wychodzenie co rano zmuszalo mnie do zrobienia makijazu, uczesania sie. (zreszta u mnie jest tak, ze gdy gdzies wychodze musze cos zrobic z wygladem, natomiast gdy siedze w domu nie czuje czasem potrzeby ulozenia wlosow, ubierania sie jakos szczegolnie)

jesli chodzi o dbanie o siebie to niewiele sie w ciazy zmienilo. wiele czynnosci robie zrywami, np balsamowanie po kapieli, malowanie paznokci do takich naleza. (oczywiscie mycie sie, makijaz, demakijaz sa w standardzie czyli zawsze)
zostalo mi kilka rozstepow (dranie zrobily sie 2 tyg przed porodem) ale sa male i blade, smaruje je specjalnym preparatem

z ciuchami bylo tak, ze nie chcialam kupowac duzo ciazowych ciuchow, bo one sa tymczasowe. zainwestowalam w 2 pary spodni i sukienke na wyjscia, no i staniki ale to byl mus, reszta ciuchow byla kupowana w sklepach dla normalnych, ale wybieralam fasony pasujace na wieloryba (np dluzsze bluzki; odcinane pod biustem; plaszczyk rozszerzany itd). rozmiar byl caly cas ten sam, wiec po ciazy moge je spokojnie zakladac. obecnie miescze sie w dzinsy przedciazowe, a z zaleglosci to powinnam o brzuch troche zadbac, bo idealny to on nie jest. wagowo tez nie jest zle, zalega mi o 2 kg, czym sie kompletnie nie przejmuje. teraz tez slysze komplementy, ze wcale nie wygladam jabym niedawno dziecko urodzila.

z seksem bylo tak sobie, tzn w 1 trymestrze mialam bardzo wybujale libido, ze az maz nie wyrabial sama sie smialam, ze wtedy bylam kochanka doskonala, bo jeszcze szczupla, ale biust wiekszy, w ciaze juz nie zachodzilam no i bylam z ogromnymi potrzebami
pozniej checi troche zmalaly i zaczelam odczuwac suchosc, mezowi glupio bylo przy dziecku, wiec od polowy ciazy prawie do konca zycie erotyczne obumarlo. przed porodem probowalismy malego wygonic, ale sie nie chcial teraz po porodzie tez nie jest lepiej, dalej sucho. potrzeby jakiejs specjalnej nie odczuwam ( i nie jest to kwestia zmeczenia) w pologu to mi sie chcialo, ale trzeba bylo sobie odpuscic.

ogolnie moge powiedziec, ze jesli chodzi o moje poczucie atrakcyjnosci w czasie ciazy to nic sie nie zmienlo, zreszta jakos sie specjalnie tym nie przejmowalam. moja ciaza nie dala mi sie we znaki, laskawie obeszla sie z moim wygladem.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007101301201230.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1b39e63fa9.png?html

Moje małe szczęście urodziło się 18.02.2009 r. o 00.55
anna1593 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 14:13   #19
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Cytat:
Napisane przez glamourous Pokaż wiadomość
od nieznajomych bardzo czesto slysze ze wygladam "neat"- czyli schludnie, porzadnie...ostatnio uczestniczylam w warsztatach na ktorych poznalam kilkanascie nowych osob i slyszalam to "neat" z 8 razy...chyba chodzi o to ze poki co sie nie roztylam jak prosiaczek i brzuszek w sumie mam dosc nieduzy, mimo ze ponoc maluch w srodku pokaznych rozmiarow....ale swoja droga dziwnie bo w jezyku polskim nie wiem co by sie kobiecie powiedzialo, ze ma maly brzuszek chyba? znajomi komplementuja ze wygladam ladnie, natomiast nie mam wrazenia ze na ciezarne ludzie nie patrza w kategoriach atrakcyjnosci, bo atrakcyjnosc kojarzy sie niejako z seksualnoscia, raczej ogladaja brzuszek i komentarze ida w tym kierunku
Glamour, ja bym tłumaczyła angielskie "neat" w tym kontekście bliżej "nice" - ładnie, ślicznie raczej niż schludnie. W określeniach wyglądu itd. te przymiotniki są synonimiczne i zdecydownie pozytywne, więc ciesz się komplementami i pięknym wyglądem w ciąży!
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-28, 14:36   #20
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

mi sie to jakos bardzo kojarzy z "neat and clean"... no ale masz racje trzeba sie cieszyc z komplementow...
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-28, 18:30   #21
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Jutro prezentuję się z badaniem! Życzcie mi powodzenia

Tak w ogóle to fantastycznie było mi czytać wasze wiadomości... Już się nie boję aż tak tej ciąży
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 08:19   #22
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

Cytat:
Napisane przez Elittle Pokaż wiadomość
Jutro prezentuję się z badaniem! Życzcie mi powodzenia

Tak w ogóle to fantastycznie było mi czytać wasze wiadomości... Już się nie boję aż tak tej ciąży
Elittle, powodzenia! Trzymamy kciuki, żebyś wszystkich zachwyciła
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 20:08   #23
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Atrakcyjne w ciąży...

daj znac jak poszlo
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:18.